ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Dziś odbywa się zebranie Grupy Członkowskiej nr 5 z rejonu Raabego.

Jeszcze nie wiemy co na tej grupie się dzieje ale wśród osób wydających mandaty znajdowała się Pani Śmietańska- Przedstawicielka pracująca w Spółdzielni.

W piątek głosowała zgodnie z zaleceniami Prezesa więc dziś może dorobić biorąc nadgodziny. Niech ktokolwiek mi udowodni że nie ma tutaj sprzeczności interesów? Oczywiście dla wspólników Prezes-Przewodniczący to normalka. Wszystko jest zgodnie z prawem a nawet jest to etyczne. Zapamiętajcie Panią Śmietańską bo jej nazwisko jeszcze wypłynie. Znienawidzona w CN. Głosowała na grupie nr 1 z dużą dozą nieśmiałości. Czyżby nerwy? Denerwują się tylko ludzie mający coś na sumieniu.


Wieść niesie, że Lebioda radośnie trajlowała na zapleczu z prezesem jak to "oni" mogą se uchwalać co chcą. Po prostu Lebioda dba o swój czynsz, którego płacić nie lubi, bo są różne sytuacje życiowe, więc i dba o stołek prezesa. Bue
A z jakim poświęceniem wypowiadała się na komisji statutowej! Często nie wiedziała nawet o czym mówi ale to zupełnie nie istotny szczegół.
Poświęcenie dla własnej i wulkanizatora sprawy godne przydziału kolejnego budynku do sprzątania...
Jak takim ludziom nie obrzydnie takie postępowanie i patrzenie co rano w twarz idioty i sprzedawczyka widzianego w swoim lustrze?
Okazało się, że dla niektórych tzw Przedstawicieli wysiedzenie do końca zebrania było zbyt trudne. Niektórzy, po tym kiedy na wniosek, pokazali się i przedstawili "swoim" członkom, wyszli. Nie podobało im się, że były głosowane zmiany proponowane przez Stowarzyszenie a nie komisję statutową.
Była poruszana sprawa jednoczęściowego Walnego Zgromadzenia i Prezes stwierdził, że nie ma takiego pomieszczenia, aby wszystkich zmieścić. Oczywiście, pod tym względem miał rację, bo to Zarząd organizuje Walne Zgromadzenie, ale ILU członków przychodzi na zebrania? Trzeba być realistą. Jeszcze NIGDY nie było tak, żeby na jakimkolwiek zebraniu byli wszyscy, zwłaszcza, ze członkami spółdzielni są osoby, które dawno już mieszkanie sprzedały i nie wierzę, żeby były zainteresowane tym, co się w Spółdzielni dzieje.
Zobaczymy ilu chętnych będzie na kolejnych Grupach Członkowskich.
Co więcej
W porządku obrad był pkt 5 pt "Omówienie zmian Statutu (sprawa przewidziana do omówienia na najbliższym Zebraniu Przedstawicieli)"
Przewodnicząca Prezydium po wyczerpaniu sprawy Statutu zamknęła zebranie, natomiast p. Dobrodziej stwierdziła, że trzeba jeszcze omówić sprawę Regulaminu Walnego zgromadzenia, bo w tym punkcie to się zawiera.(???)
To przecież Zarząd ustala porządek obrad. Jak można omawiać coś, co nie było w nim zawarte.
Jak na (chyba) najmniejsze osiedle i omawianie TYLKO sprawy statutu, to przyszło sporo osób. Mandatów wydano 46 czy 48, a w ostatnim głosowaniu udział wzięło 40 osób.


Na blogu opis tej grupy http://przymetrze.blogspot.com/
Ze swojej stronym dodam, że towarzysz prezes kombinuje, że skoro nie potrafi uchwalić dobrego statutu, to lepiej go w ogóle nie uchwalać. Potem przed sądem będzie mówić, jak zwykle, że to członkowie nie uchwalili. On tu tylko sprząta, jemu się nigdy nic nie udaję, to inni są winni.
Swoją drogą to kogo my na przedstawicieli wybraliśmy, że oni się cieszą, że zrobią nam na złość i uchwalą wbrew nam? Z czego tu się cieszyć? Że jest się niewolnikiem prezesa? To niech mu idzie taka sierota nieboga i toaletę jeszcze wyczyści. Za czynsz, który my musimy pokrywać, można i tak
Od razu zwrócę się do admina by poprawił nazwę ulicy w temacie na RAABEGO, mnie osobiście błędne RABEGO zwyczajnie razi. Z góry dziękuję.

Co do zebrania, chcę dodać, że przebiegło ono nadzwyczaj sprawnie.
Zmiany w statucie, zaproponowane przez Stowarzyszenie, zostały przegłosowane przytłaczającą większością głosów.
Członkowie grupy "5" czynnie brali udział w głosowaniu i nawet wnioski (jak np. zobowiązanie naszych przedstawicieli o odwołanie prezesa p. Stępnia za niegospodarność) zostały również przegłosowane dużą większością głosów.
Warto też zauważyć, że na wyraźne życzenie grupy nr 5, ujawnili się obecni na zebraniu grupy Przedstawiciele np. p. Lebioda, p. Wyszyński, p. L. Wąsowska i jej syn, p. Wąsowski.
Ponieważ zebranie nie przebiegało po ich myśli, dość szybko opuścili salę.
Można było zauważyć, że Ci Przedstawiciele nie reprezentują członków swojej grupy a raczej bronią istniejącego porządku a zdanie członków grupy, przybyłych na zebranie, im nie w smak. Bo jak wytłumaczyć fakt, że nie byli zainteresowani odbywajacym sie głosowaniem nad proponowanymi zmianami do statutu naszej sm- sprawy tak ważnej?
Brakowało też Przedstawicieli, którzy od paru lat nie mieszkają na terenie naszej sp-lni (sprzedali mieszkania) a nadal reprezentują swoich członków i niby dbają o ich interesy - tylko jaki mają w tym interes- skoro w dzisiejszym zabieganym świecie znajdują czas by zajmować się sprawami, które dla nich obecnie są już całkowicie obce?
Dla mnie to wszystko Granda!! Cała opozycja to chyba się już dawno dogadała z Prezesem albo są w ogóle na ich zlecenie. Sam zarząd śmiał się z uczestników i nic dziwnego skoro przewodnicząca w tyglu kilkunastu punktów zmiany statutowej wraz z autorem tych propozycji a więc przewodniczacym stowarzyszenia dodali trzeciego członka zarządu oraz kolejnych dwóch członków rady nadzorczej.
Po pierwsze do tej pory dwójka sobie radziła a i tak sowite premie były teraz dojdzie trzeci
Po drugie kto widział żeby rada nadzorcza liczyła 9 osób nie licząc 11. I co z tego, że będzie ich więcej i tak nic nie zrobią tak jak do tej pory ale 1 500 brutto co miesiąc za 1 posiedzenie do kieszeni wpada. niedość, że na wszystkie opłaty będzie to i na paliwo starczy. Pytam dlaczego liczba nie zamknie się w 5 osobach to i tak wystarczająco.
A teraz, punkty które przejdą to będą tylke te dwa które zwiększą koszta spółpdzielni w przypadku samej rady o 36 000 rocznie a wind z dofinansowania Unii nikt nie chce wymienić!!! A dlaczego, dlatego, żę przedstawiciele zagłosują Za tylko za tymi punktami możę coś jeszcze dla niepoznaki. Przedstawiceli za to nie da się zmienić ponieważ do taki punkt musiałby być dodany do harmonogramu spotkania. Zgodę na dodanie określonego punktu wydaje ... Zarząd (który takiej zgody nie wyda) i koło się zamyka.
Igrzyska ludziom urządzają i tyle.
Kołnierzak jako przewodnicząca tak pędziła z punktami o radzie żeby nikt nie mógł zadać pytania i rozjaśnić sytuacje, że aż śmiech...
Zizu,
nie wiem czyją trzymasz stronę, ale dla mnie ewidentnie prezesa.
Po pierwsze p. Wojtalewicz nie jest przewodniczącym Mieszkańców sm Przy Metrze.
Po drugie postulat 3 prezesów, jak to jest w obecnym statucie, wziął się z tego, że obecnie prezesi ewidentnie nie ogarniają obowiązków, jakie mają, szczególnie gdy jeżdżą sobie co miesiąc na narty. Reprezentacja jest 2-osobowa. No i wulkanzator to może dobrze dziurki w gumkach zatyka, ale jak zabiera się za inwestycje, to wycieka ma bokami, taki z niego spec. Chyba, że analizujemy sprawę w kategoriach biznesików, jakie przy okazji inwestycji prezes robi. Ale 3 prezes to jest właśnie dobry wentyl.
11 członków rady nadzorczej to statndard w tak dużych sm. Tym bardziej, że w większości rad członkowie obdzielają się róznymi obowiazkami, żeby usprawnić swoją pracę. No i trudniej jest przekupić 7 niż 5. A obecna rada rzeczywiście nic nie robi, bo jest zajęta utrwalaniem, a nie nadzorowaniem. Sami tak sobią wybraliśmy, bo wcześniejsza opozycja potrafiła tylko wzajemnie boczyć się na siebie, a nie działać konstruktywnie. I to prezes z powodzeniem wykorzystywał.
A na zpcz jeśli będą głosowane tylko takie pierdoły, to w ogóle statutu nowego nie będzie. Chyba zizu nie myślisz, że prezes dopuści walne wszystko jedno jednoczęściowe lub dzielone, bo jak widać natychmiast polegnie z kretesem i będzie musiał je zrywać, żeby przetrwać. Łatwiej więc jeszcze rok jechać na obecnych przedstawicielach. Zawsze powie w sądzie ,czy gdzieś tam, że ma takich do dupy przedstawicieli, że znów mu statutu nie uchwalili. Jak to teraz mówi. A ze sam robi wszystko, żeby tak było...Czytaj wyżej.
Po pierwsze primo - ktoś, kto pisał powyżej widocznie ani razu nie czytał obecnie OBOWIĄZUJĄCEGO Statutu czyli tego z 2009r.
W § 72 ust 2 jak byk jest napisane:
"Zarząd składa się z trzech członków wybranych przez Radę Nadzorczą w głosowaniu tajnym, zwykłą większością głosów"
Chcę zauważyć, że ta dwójka obecnie tak zarządza, że są sprawy w sądzie (przegrane) jak również brak remontów, nie załatwiane sprawy odrębnej własności itp

Zarząd w swoim projekcie zmian napisał:
" W skład Zarządu wchodzi od jednej do trzech osób wybranych przez Radę Nadzorczą w głosowaniu tajnym, zwykłą większością głosów. Liczbę członków Zarządu określa Rada Nadzorcza w zależności od potrzeb Spółdzielni".
W dalszych § jest odniesienie do przypadku Zarządu jednoosobowego.

Czy to chodzi o oszczędność dla spółdzielni? Wątpię.

Po drugie primo - Czy osoba powyżej była chociaż raz na zebraniu Rady Nadzorczej, która ma pełnić funkcję nadzoru i kontroli nad Zarządem? Czy czytała protokoły z zebrań i "dokonań" RN? Wiele spraw wlecze się i jest nie załatwionych. Owszem, to jest bulwersujące, kiedy RN zbiera się raz w miesiącu a w dodatku najważniejszą sprawą jest to, że... jeden z członków RN usiadł gdzie indziej niż chciał przewodniczący, albo przyznanie 30% premii dla Zarządu. Za to biorą kasę a my nie reagujemy, a to od nas zależy czy taki skład ma nadal być w RN.

Dla przykładu Rada Nadzorcza na Imielinie wg ich statutu liczy 15 członków, ale ich spółdzielnia jest większa o 1.500 członków. Ich inwestycje są szybko realizowane i nie ma takich problemów jak u nas. Budynki na Dereniowej/Płaskowickiej o wiele później zaczęły być budowane niż nasza Belgradzka 14 , a już tam ludzie dawno mieszkają.

Po trzecie primo - O ile pamiętam, to na zebraniu grupy po przeczytaniu każdego punktu było zadane pytanie przez przewodniczącą czy są jakieś wnioski odnośnie tego punktu. Jeżeli nie było, było głosowanie o przyjęciu lub odrzuceniu, jeżeli były, wnioski były przegłosowywane.

A tak w ogóle dziwię się, że ludzi przede wszystkim interesują tzw oszczędności spowodowane brakiem trzeciej osoby w Zarządzie, a nie patrzą na straty z tym związane.
Zizu, opozycja się nie dogadała z prezesem, bo inaczej prezes by się z niej nie śmiał. Rechotał bo jest arogantem do obrzydliwości i nie zamierza się liczyć z ludźmi dążącymi do normalnego finkcjonowania zarządu. Policzy się najwyżej z nimi ciągając po sądach za wymyślone zniesławienie, bo takie ma zwyczaje i ma do tego pomocników. Poza tym nikt na sali nie narzekał, że za szybko przewodnicząca leci, wszyscy nadąrzali i wiedzieli co robić, bo są zdeterminowani. Na pewno sam dojdziesz do właściwych wnioskłów jak więcej poczytasz.
Jakoś nikt mnie nie przekonał i nikt się nie odniósł do tego co realnie może zostać przegłosowane. Przecierz to przedstawiciele prezzesowscy będą o tym decydować i ich się nie da odwołać....
Imielin to żaden argument to znaczy, że też tam są niezłe wału jak prawie w każdej spółdzielni...
Proszę wyjaśnijcie co w takim razie każdy z osobna z 11 członków czy nawet 9 w tej chwili kontroluje cóż to za ciężka praca. I tak przy okazji jaki jest tryb ich powoływania i co jaki czas!! w szczególności kiedy kolejne wybory, inni też są ciekawi..
Swoją drogą i jedn członek-prezes by wystarczył jeśli dobrze by reprezentował spódzielnie - właśnie ze względu na mniejsze koszty. A jak by się niesprawdził - to przecierz mądra rada by go odwołała.
Ale przecież to jest zaklęty krąg a my żyjemy w Państwie prawa

Jakoś nikt mnie nie przekonał i nikt się nie odniósł do tego co realnie może zostać przegłosowane. Przecierz to przedstawiciele prezzesowscy będą o tym decydować i ich się nie da odwołać....
Proszę wyjaśnijcie co w takim razie każdy z osobna z 11 członków czy nawet 9 w tej chwili kontroluje cóż to za ciężka praca. I tak przy okazji jaki jest tryb ich powoływania i co jaki czas!! w szczególności kiedy kolejne wybory, inni też są ciekawi..

Jaka jest praca poszczególnego członka RN to nie wiem, natomiast efekt jest znany. Skoro mają nadzorować to, co robi zarząd, a tego nie robią, tzn że nie powinni pełnić tej funkcji. Jest blog p. Wojtalewicza (jednego z członków RN) i on opisuje co się dzieje na zebraniach RN. Mogłabym wątpić w prawdziwość jego opisów, gdybym nie była obecna na posiedzeniu i sama oglądała tego, co się tam działo.

Wszystko odnośnie powołania i odwołania RN jest w naszym statucie, ale nich mnie... wkleję odpowiedni §
§ 68
1. Rada Nadzorcza składa się z dziewięciu osób wybranych bezpośrednio przez Walne Zgromadzenie (czyli na ten moment Przedstawicieli - dopisek mój), spośród członków Spółdzielni na okres 3 lat.

Zdaje się, że kadencja tej RN upływa w przyszłym roku,
w ust 4 jest zapis kiedy następuje utrata mandatu.

Zresztą polecam ten i następne § - co wchodzi w zakres działania RN oraz jak powinien działać Zarząd.
Bez tego niestety nie ma merytorycznej dyskusji, bo czasami nasze wyobrażenia są inne niż te, które są zapisane w statucie, a które powinny być bezwzględnie respektowane przez władze naszej spółdzielni.

Statut można znaleźć na stronie SM "Przy Metrze", a pierwotnie zmiany proponowane przez Zarząd i Stowarzyszenie - tutaj na forum w dziale Galerie
Co do obecnych naszych Przedstawicieli, pozostaje nam zainteresować sie kto to jest i poznać (osobę a nie tylko nazwisko), będziemy wtedy wiedzieć kto zacz i czy jest rzeczywiście naszym sąsiadem z bloku lub osiedla. I naciskać (wymagać) od nich aby autentycznie NAS- CZŁONKÓW reprezentowali. Jeśli nie działaja zgodnie z naszą wolą możemy na co dzień okazywać im dezaprobatę. Więcej na chwilę obecną chyba nie mozemy zrobić...
Obecny zarząd i rada nadzorcza same sobie wydają świadectwo marnej roboty. Niewątpliwie ci ludzie - czy będzie ich 1, czy 100, będą dociążać nas kosztami i brakoróbstwem tak długo, jak długo ich macki tu pozostaną.
Natomiast statut ma być na długie lata, niezależnie czy prezesem będzie Stępień Kowalski czy Pokrywka.
Na 3 grupach do tej pory członkowie jasno wyrazili swoje zdanie. Na pierwszych 2 grupach propozycje statutu były bardzo dokładnie omawiane, były jeszcze szlifowane, 3 grupa przyjęła te propozycje. Można dyskutować czy 9 czy 11 członków rady, choć różnica kosztów przy tej ilosci mieszkań to grosze. Większe koszty generuje miesięcznie nieudolna obsługa prawna, jaką mamy. Jakby zpcz było przeciw, nikomu nie byłoby przykro z tego powodu. Clue programu jest gdzie indziej i nie ma co odwracać uwagi od rzeczy naprawdę istotnych.
Istotą jest, że członkowie wyrażają jasno czego chcą. Przedstawiciele powinni wziąć to pod uwagę. Komisja statutowa, która 2 lata niby obradowała, ośmieszyła się tym, co wyprodukowała i jak to wyprodukowała. Zarząd i 5 zniewolonych członków rady chce utrzymania się przy władzy wraz z ich ukochanym wodzem. Czyli sm powinna być inkubatorem biznesików dla kilku cwaniaczków, a my osiołkami dla nich.

Jakoś nikt mnie nie przekonał i nikt się nie odniósł do tego co realnie może zostać przegłosowane. Przecierz to przedstawiciele prezzesowscy będą o tym decydować i ich się nie da odwołać....(

Tak , tu masz rację.To oni będą głosować ale nie wiadomo ... do końca jak. Pamiętaj że postawa zwątpienia i marazmu to pożywka dla takich ludzi jak Stępień i Jamroz. Ich wywody i kłamstwa ( świadczą o tym dokumenty) są niestety dla ludzi mniej odpornych którzy dadzą się zastraszyć.

Liczą na to ze ludzie się wykrzyczą i im przejdzie i dalej będą robili to co robią.

Strasznie boja się ludzi zdecydowanych i wiedzących czego chcą.

Wyobraź sobie jak muszą nienawidzić Pana Wojtalewicza !
Gdyby mogli tylko go zastraszyć to byliby szczęśliwi. Wojtalewicz psuje im znakomicie prosperujący interes w który my ładujemy kasę.

Jakby mogli zabronić pisania mu bloga to już byłby duży sukces speców od szykan, zastraszania , pomawiania. Cały czas szukają "haka" aby pozwać go za byle co. Ale prawda i tak się obroni.

Podporządkować udaje im się tylko ludzi pokroju Kaczyński, Skubiszewski i nie ma co wymieniać więcej.