ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Jak Państwo wiecie toczy się w sądzie sprawa karna, którą wytoczył Panu Wojtalewiczowi Kaczyński.
Otóż nasz ulubiony były członek podobno poczuł się zniesłwiony, gdy Pan Marek został wybrany do rady. Podobno zniesławiły Kaczyńskiego słowa o jego alkoholizmie.
Pominąwszy wątek kto i co, bo od tego jest sąd, fajne jest obserwowanie jak to Kaczyński kreuje się przed sądem na super-obywatela.
Na pewno wielu z was miało w przeszłości jakąś tam nieprzyjemność się z nim spotkać. W sumie miły gość, ale ...
Otóż przychodzi do sądu w gajerze i bialej koszulce. Oczywiście jest bardzo nieszczęśliwy z powodu zniesławienia go, bo od tego zniesławienia na korytarzu sm ponad rok temu, jego dzieci dziś mają poczucie życia w rodzinie patologicznej.
Ciekawe były zeznania części rady. Okazuje się, że wszyscy stali i słyszeli. A Karpiński choć nie był, to też słyszał, tyle że w sklepie.
Naprawdę nisko czasem ludzie upadają, gdy chcą się podlizać.
No i Pan Kaczyński czuje się zniesławiony tym, co my tu o nim piszemy. Przede wszystkim co pisze Sąsiad, MadMax, marek kaczmarek, NEO, ja. No ale nikt z tych osób to nie jest Pan Marek, więc nie trafili a na wymienianie więcej nicków sąd już nie pozwolił. W ten sposób próbują się dowiedzieć pod jakimi nickami kto się kryje.
W sumie znów strzał w stopy. Jakby nie ruszali tematu, nikt by już o Kaczyńskim nie pamiętał. A tak wszyscy o nim pamiętamy i o jego "chorobach", jakiekolwiek by one nie były.


No cóż ja nie jestem aniołam, mam wiele wad i jestem de mode ponieważ pale i od czasu do czasu potrafie nadużyć "wody ognistej".
Jednak wtedy nie udaje, że dopadło mnie zapalenie goleni, skutecznie wyleczyła mnie z tego żona mówiąc - milcz cholero jasna bo jeszcze dostaniesz po pysku, nie ma się co obrażać tylko po prostu zaprzestać.
Dla mnie Kaczyński do biedny człowiek który został zniewolony przez Stępnia i jemu podobnych. Kaczyńskiemu Stępień życie ratuje bo już pewnie dawno by się zatracił.

Panie Kaczyński - Pana ludzie widują i obserwują codziennie i przecież wszyscy widzą z jakim towarzystwem się Pan zadaje. To żadna tajemnica.
Dajcie spokój biedakowi. Liczy na powrót do rady, bo brak wpływu z diet to poważna dziura w budżecie. Widać, że stara się bardzo. Statut nam pisze, zmienił swój image. A przecież tak dzielnie walczył o dobre premie dla zarządu. W sumie nie powinien tego, co robić w ogóle, bo tylko przypomina nam kim jest. Ale to już jego wybór i kalkulacja.


W tym tygodniu odbyło się przesłuchanie w charakterze świadka Pana Henryka Skubiszewskiego w sprawie rzekomego zniesławienia Kaczyńskiego prze Wojtalewicza. Szkoda że mnie tam nie było bo ubaw był podobno po pachy.
Po wielu pytaniach sądu i stron Skubiszewski oznajmił sądowi że nie jest przygotowany na odpowiedzi na pytania bo przygotował się tylko na pytania związane ze zdarzeniem kiedy to nastąpiło niby rzekome zniesławienie. A pytania były różne. Po prostu żenada.

Jedno z pytań : Jak był ubrany Pan Kaczyński w dniu zdarzenia.
Odpowiedz: luźno, w spodnie i bluzkę ( zapomniał powiedzieć że za przeproszeniem w krótkie gacie i T-shirt krótki nie zakrywający brzuch),

Następne pytanie: Czy Pan Skubiszewski uczestniczył kiedyś w spotkaniach z Zarządem na tzw. "śledziku"?

Odpowiedz: a co to jest śledzik? ale nie uczestniczył bo sam nie pije wcale.

kolejne pytanie:czy świadek wie czy Przedstawiciele nie muszą być zapraszani na posiedzenia RN?

Odpowiedz:cisza i po paru pytaniach naprowadzających. Jak dozorca wpuścił to widocznie mogą wejść i brak odpowiedzi dalszej bo widocznie się nie przygotował na takie pytanie.

Niestety to nie są żarty tacy ludzie nas reprezentują w RN.
Z drugiej strony to zastanawiające jest dlaczego sądy zajmują się taki mi "bzdetami"
Demoklesie - Skubiszewski to nasz faworyt. Podobno na tej sprawie się irytował, że jest wyśmiewany. No posłuchałby siebie, to by się dowiedział dlaczego.
W sumie jego wykształcenie - ZMECH we Wrocławiu, wskazuje, ze to jest Inżynier .... pola walki. Podobno ma takie inteligentne wypowiedzi na posiedzeniach, że rzeczywiście daje pole... popisu jak walczy.
W sumie spodziewam się, ze ten elokwentny i błyskotliwy były trep wczoraj zaprezentował się od dobrej strony i wyrecytował to, na co rozkaz do recytacji dostał. Pewnie pytania wykraczające poza regulamin stanowiły dla niego pewien problem. Jak mniemam.
Co wy znowu z tym elokwentnym Skubiszewskim? Wszyscy powinni się cieszyć, że nie zaniemógł i wydusił z siebie jakieś słowa. Co za dużo to nie zdrowo - nie wymagajcie od niego nadludzkiego wysiłku. Na ostatniej RN własnym głosem zaproponował 25% premii dla swojego przywódcy stępnia a tu znowu ma coś powiedzieć. Dla niego to za wiele dumania /bo nie myślenia/ ale przynajmniej musiał się wysilić nad pomyśleniem o co ten nieprzyjazny dla RN sąd pyta.
Niezły przegląd intelektualistów. Karpiński ma wiedzę ze sklepu. ten nie może zrozumieć o co pytają...
Kto następny? Mgr butologii podeszwowej- Bańkowski? To sama elita intelektualna musi chodzić po sądach??? A może poszedłby jaki zwykły, normalny...