ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Mi też się tak zdarza, że świadomość gdzieś się "zapodzieje" bądź "zawiesi". Ostatnio podczas słuchania "Mocy Przemian" A. Bytofa zapamiętałem tylko alfę i omegę nagrania - środek gdzieś się zapodział mimo, że go słyszałem. Po prostu świadomość totalnie to ignorowała



Mi ta świadomość zawiesza się trzeci dzień ;((((

A gdyby tak połączyć afirmację z alfa budzikiem nastawiając go na daną godzinę równocześnie sformować się, że o tej godzinie obudzę się z wyraźną pamięcią snów?

@up
Ja byłem bardziej pomysłowy i afirmowałem sb, że się obudzę będąc w paraliżu .



Cwane Muminal dzisiaj spróbuję , mam nadzieje że może chociaż dzisiaj uda mi się obudzić dzięki Alfa . Wczoraj nawet nie ustawiałem sobie zwykłego, bo myślałem że bardziej pobudzę ten alfa do działania, obudziłem się rano...

hm... a wizualizujesz zegarek, który przestawia się na godzinę o której chcesz się obudzić? Bo jak ja tego nie robię, to nigdy mi nie zadziałało.

tak wyobrażam sobie zegar , duży i okrągły a na nim wskazówki, przechodzą na daną godzinę wszystko wydaje się git i tu klapa :/ a o tym że od 3 dni nie pamiętam żadnego snu to nie wspomnę...

@muminal
mi też. Po prostu mówię sobie, że obudzę się o tej i o tej h. i nastawiam budzik na 10 min. później, zawsze działa chyba że za wcześnie
dnia Czw 22:17, 08 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
właśnie, miałem się kiedyś was o 1 rzecz zapytać. Czy alfa budzik zaczyna odliczać tuż po sugestii, czy po zaśnięciu? Niby bez różnicy, chyba, że ktoś nie może zasnąć przez 2h

wydaje mi się, że zależy od tego w co wierzysz albo po,prostu mówcie że obudzicie się po 4h snu

ale miałem dziwna akcje ! nastawiłem budzik 3:40 a alfa na 3:30 kolo łózka mam taki zegarek na rękę z zerwanym paskiem bo czasami na nim sprawdzam godzinę , ma on ustawiany budzik na 11 rano i 12 rano i ta jest charakterystyczne pikanie. Nagle w środku nocy nie potrafię określić o której godzinie bo do końca nie jestem pewny (na telefonie była tak jakby nieokreślona godzina) z komórki zaczął mi walić ten dźwięk i komórka się zaświeciła ( na ekranie "przesuń aby odblokować") no to ja myślę pewnie budzik, wiec go wyłączyłem i sio spać, o 3:40 obudził mnie ten właściwy i dopiero zdałem sobie sprawę z tego że coś nie pasuje mi w poprzedniej pobudce ( dźwięk z zegarka, wyświetlacz wgl bez sensu no i wcale nie ustawiałem o tej porze zegarka ) . Żałuję że tego nie wykorzystałem zapewne to było fałszywe przebudzenie . Kurczę pewnie znów byłem blisko osiągnięcia LD ale znów zwaliłem misje Co o tym sądzicie ?

Tak zjebałeś, ale spokojna twoja rozczochrana . Jeszcze bd wiele akcji do spierdolenia xD. Mi też się to zdarza, zaś dziś też miałem dziwną akcje
Leże sb przytulony do mojego psa i za przysypiam (była około 16:00), potem widzę swój komputer i patrzę, jest 16:28 i sb myślę, "kurr... znowu nie bd mógł zasnąć bo pół godz. spałem. "Potem myślę, "zaraz, zaraz, ale jakim cudem ja widzę pulpit komputera skoro rzekomo sekundę temu się obudziłem? Hmm... może to hipnagogi?" no i tak podtrzymuję te hipnagogi obserwując tą godzinę, ale może tak pociągnąłem z 30s, potem znikły, zaś ja otworzyłem oczy. Tylko jest jedno ale... Te hipnagogi były naprawdę bardzo słabej jakości, co może wskazywać na bardzo płytki sen.

Nie mniej jednak bardzo się cieszę, bo w tym tygodniu to już 3-4 akcja, która mnie przybliża do LD. Mam nadzieję, że ta częstość podobnych akcji nie jest tylko przypadkiem i że się utrzyma xD

W autobusie, jak wracałem, to też miałem słabe hipnagogi (a może płytki sen?), po których wybudzałem się nie spokojny myśląc, że przystanek ominąłem (widziałem to w hipnagogach ) zaś tak naprawdę do przystanku miałem jeszcze 7 min.

a to mozna powiedziec ze Ty juz jestes weteranem w tych akcjach , u mnie to wydarzylo sie po raz pierwszy oczywiscie mialem tez przebudzenia poprzez dzwoniacy telefon ktory w rzeczywistosci nie dzwonil ale ta wczorajsza akcja byla zdecydowanie bardziej ciekawa :p

No można powiedzieć, że jestem weteranem . I tak się cieszę, że zaczynam odzyskiwać świadomość w momentach, kiedy to jestem półświadomy i zaczynam widzieć obrazy

Z Wilda zawsze bedziecie miec plytki sen, dopiero w trakcie mozna uzyskac dobra jakosc. Muminal jak zaczynasz widziec wyrazne obrazy to wypusc powietrze i zrob gleboki w miare szybki wdech, ja sie tak zawsze dostaje do swiadomego snu. Mozesz tez powolutku probowac poruszac konczynami, z taka sila, w ktorej czujesz opor, ale nie podnosisz realnej konczyny.

Problem jest w tym, że te obrazy są bardzo słabej jakości, tak jak bym wspominał słabo zapamiętany sen z przed 2 tygodni. A nie jestem na tyle doświadczony by potrzymać to do momentu kiedy bd dobrej jakości, ale myślę, że się w końcu nauczę. Dzięki za radę z wdechem kiedyś tam w końcu spróbuję xD

Jest weekend czas na WBTB dzisiaj pelen energii zasypiam z mysla o LD , wypilem jednego browarka na lepszy sen :p budzik ustawiam na 05:30 ale ten w komorce , bo boje sie ze sam alfa nie zadziala i weekend z glowy , melisa sie parzy a ja obawiam sie tylko o to ze po godzinnym przebudzeniu (6:30) nie usne , zyczcie szczescia odezwe sie rano(jezeli ktos tez o tej porze ma zamiar sie przebudzic to zapraszam do rozmowy o snie i co sie dziene w danym czasie z cialem ) a okolo poludnia opisze co sie dzialo bez odbioru

Masakra , budzik budzi mnie o ustawionej godzinie (5:30) , a ja sam nie wiem dlaczego chcialem chwile polezec a nie wstac od razu , popelnilem blad bo za chwile usnalem. obudzil mnie dopiero ojciec jak lazil obok mojego pokoju okolo 6:30 , lekko sie przebudzilem i w mgnieniu oka usnalem. Najciekawszy byl sen

Siedze na szkolnyn korytarzu na lawce , dzwoni dzwonek na przerwe i z sal wychodza uczniowie, dwoch kolegow (ktorzy nie sa z mojej klasy) siadlo obok mnie i jeden mowi ze moja kolej bycia dyzurnym" na to ja od razu zrobilem test z nosem no i wciagnalem cale powietrze :p upewnilem sie ze to sen ale nic wiecej nie zrobilem , nigdzie nie poszedlem nic nie mowilem tylko zrobilem TR okolo 3 razy za kazdym razem udany, obudzilem sie (nie nagle, bo takjakby czulem ze sie obudze) niby sie obudzilem otwieram oczy i czuje paraliz , oczywiscie nie moge sie ruszyc i coraz trudniej mi oddychac probowalem znowu usnac ale zaczalem sie denerwowac ze sie udusze (czulem zatkany nos) probowalem oddychac otwartymi ustami ale nie moglem, nagle sie obudzilem, nos nie byl zatkany calkowicie tylko tak delikatnie :p , a teraz najwazniejsze, wg mnie to byl sen o LD, oprocz TR jakos nie moglem robic co chcialem wiec mysle ze (juz poraz 2) mialem tylko sen o LD , do tego ten paraliz, nie wiem dlaczego ale tez cos czuje ze to byl sen, dlatego nie moglem wrocic do poprzedniego snu, to bylo bardzo dziwne. Licze na jakas odpowiedz na to dziwne zdarzenie

Czyli TR zrobiles swiadomie i pamietasz co po nim myslales? Te chodzenie po klasie i 3krotne kolejne wykonywanie TRa robiles w wyniku watpliwosci, czy nie rozumiesz swoich motywow? Podejrzewam, ze przez ta chwile wiedziales co robisz, czyli miales LD. Potem nastapilo typowe zdarzenie - falszywe przebudzenie w paralizu - zachowywales sie swiadomie, ale juz nie wiedziales, ze to jeszcze jest sen. Zawsze kiedy sie przebudzimy i nie otwieramy oczu trzeba brac pod uwage opcje FA - szukaj wtedy minimalnych oznak, ze snisz bez uzywania rak - ja na przyklad wyczuwam wyrazne bujanie podczas oddechow. Kiedy wplywasz na cokolwiek za ponmoca mysli - wstajesz z paralizu i cieszysz sie LD.
Czy kiedy obudziles sie w tym paralizu pamietasz wrazenie, ze lezysz w innym miejscu lub pozycji od tych, w ktorych zasnales rzeczywiscie?

hm no to tak, nie chodziłem po klasie tylko cały czas siedziałem na ławce, obok mnie siedziało tych 2 kolegów, te 3 razy zrobiłem z własnej woli i chciałem to zrobić, to nie było tak że to samo się robiło, byłem w pełni świadomy a robiłem to tyle razy bo chciałem się tyle razy upewnić Tak wiedziałem co robię, tylko zapewne popełniłem błąd bo np nie pomyślałem żeby się przejść albo że jestem w innym miejscu, po prostu siedziałem sobie na ławce. A podczas tego paraliżu leżałem w tej samej pozycji, nawet (niby) otworzyłem oczy i było już jasno po przebudzeniu leżałem w tej samej pozycji i rzeczywiście za oknem było jasno Oczywiście nie mogłem się poruszyć, ciężkość ciała. Chciałem tak jakby wrócić myślami do snu ale wtedy to duszenie i się obudziłem już w pełni zrobiłem znów TR ale to już nie był sen.