ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Jak coś nosi miano " Techniki " i ma fantastyczny skrót, zawiera konkretne rytuały, których mechanizmu użytkownik się nie domyśla - to wykorzystuje jak najbardziej placebo.



Osobiście mam odwrotne myślenie na ten temat ale ok .
Ale napewno nie napiszesz że placebo dotyczy też technik transowych .

Wild i WBTB to nie placebo, założenia są jasne i logiczne, nie mowy o energiach czy graniu na niewidzialnym pianinie.

A czy MILD nie ma jasnych założeń? Założenia są jasne i w pełni określone, mamy zapamiętać, że zaraz będziemy we śnie i tam ma się to nam przypomnieć. Również niema żadnych energii czy "rytuałów".



Sam nie trawię większości technik. Początkujący naczytają się o takim Wildzie, który ma naprawdę niską skuteczność i później dziwią się, że mają mało LD. Chodzi przecież o to, żeby wstać przed fazą REM (WBTB), wbić sobie do głowy, że będzie się śnić świadomie (afirmacja=placebo). Stosując tylko i wyłącznie te dwie tachniki moja ilość LD wynosi 170, przez okres dwóch lat.

Jednak niektórym łatwiej będzie osiągnąć LD przy pomocy właśnie technik transowych gdzie bezpośrednio wchodzi się w sen. Szczególnie dla osób, które są tak zrażone do placebo, że wszędzie się go dopatrują co skutkuje niską skutecznością technik które placebo wykorzystują. WILD to technika w której mamy najwięcej kontroli chyba, bo podczas MILD'a musimy liczyć na to, że się uświadomimy, w WILD'zie wchodzimy bezpośrednio w sen, przynajmniej w teorii. Jednak jak widać, WILD jest o wiele trudniejszy do opanowania dla większości początkujących, pewnie ze względu na to, że trzeba mieć ogromną cierpliwość i wytrwałość. Ale to tylko mój punkt widzenia .

wasp3r napisał: A co do mitów, owszem, mity są ale to nie znaczy, że nie możemy ich usunąć. .
Ale Wy je powielacie, więc jak chcesz je usuwać?

wasp3r napisał: Nauczycielami zastawaliby tylko tacy użytkownicy, którzy byliby w temacie doświadczeni i wiedzieli swoje.
Nie sądzę, aby to wypaliło

incestus napisał: Nie bym był przekonany, że kluczem do świadomego śnienia jest zrozumienie technik. Placebo nie działa, kiedy się wie, że to jest placebo - a w tym zjawisku upatrywałbym większość sukcesu skomplikowanych " technik "
Oczywiście, kluczem do zrozumienia nie jest samo zrozumienie techniki (i podstawowych założeń) ale też stosowanie tego w praktyce.
Placebo- co masz na myśli placebo? Techniki na LD to nie tylko placebo. Jeśli wykorzystujesz placebo jako metodę na LD to takie techniki są kiepskie i mało sensowne
Traktując autohipnozę jako placebo, to owszem można wiedząc że stosuje się autohipnozę stosować ją skutecznie.
Generalnie sensowna praca ze snem to mało z placebo ma wspólnego.

incestus napisał: Jak coś nosi miano " Techniki " i ma fantastyczny skrót, zawiera konkretne rytuały, których mechanizmu użytkownik się nie domyśla - to wykorzystuje jak najbardziej placebo.
Wg mnie to jest różnie.
Można korzystać z techniki która sama w sobie działa, jednak nie zna się jej mechanizmów. Efekt będzie więc, mimo że ktoś nie wie dlaczego.
Można też mieć błędne założenia nt techniki, a one i tak sama w sobie działa. Efekty będą, my twierdzimy że znamy mechanizm choć jest inaczej (taka sytuacja jest często w przypadku RT)

wasp3r napisał: WILD jest o wiele trudniejszy do opanowania dla większości początkujących, pewnie ze względu na to, że trzeba mieć ogromną cierpliwość i wytrwałość. Ale to tylko mój punkt widzenia ..
To Twój punkt widzenia? Czy to gdzieś wyczytałeś?
A Twoje doświadczenie jakie jest?
dnia Pon 19:49, 03 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Waspr, na kilkanaście moich udanych WILDów, tylko we dwóch udało mi się wejść świadomie do snu. Wygląda to jak byś opuszczał swoją duszą ciało.
Podstawowym prawem w LD jest przecież wiara w to co się stanie. Będąc w LD trzeba być wszystkiego pewnym w 100%. Chwila zwątpienia i nici z twojej przygody. Identycznie jest z wejściem do LD. Trzeba uczyć początkujących właśnie tego, an nie mieszać im w głowach jakimiś bzdurnymi technikami które w więkorzyści są modyfikacjami innych.

Incestus, też nie wykonuję żadnych technik tylko wmawia sobie, podczas bezcennej nocy, że będzie śnić świadomie. Co daje mu ogromną ilość LD.

FX widać że masz trochę mylne pojęcie . Zakładasz że WILD ma słabą skuteczność bo u ciebie to nie wychodzi . Każdy jest inny . Ja próbuję nadal osiągnąć pełny WILD od przeszło pół roku . WBTB + Afirmacja nie na każdego może działać . Dołącz poprostu do swoich wypowiedzień słowa "moim zdaniem" lub "w moim przypadku" .

BTW. Ciekawi mnie kiedy ostatnio się afirmował . Po pierwsze ma mase spontanów o czym wielokrotnie pisał których nawet chciałby uniknąć ale nie może .
Po drugie Incestus prawie we wszystkim widzi placebo także wątpię że afirmacja na niego zadziała (jeśli była by mu potrzebna) . Zarejestruj się na forum i śledź przebieg rozmów bo jak widać masz bardzo mylne pojęcie.

No właśnie, od pół roku i dalej nic. Placebo musi działać na każdego jeśli się je umiejętnie stosuje. Pisząc swojego posta bardziej utwierdzasz się w przekonaniu, że afirmacja jest lipna. Spróbuj dzisiaj w nocy porządnej autosgestii połączonej z WBTB. Bezsenność (można wywołać "sztuczną", nastawiając telefon na dwa WBTB jednej nocy) połączona z afirmacją daje nam najlepszą technikę na uzyskanie LD. U mnie dwie takie noce zaowocowały czterema świadomymi snami.

FL, liczba moich udanych wildów prawdopodobnie przewyższa twoją. Ale i tak nie stosuję tej techniki bo po co, skoro jest inna skuteczniejsza. Wilda można stosować na kacu. Wtedy jego skuteczność ogromnie wzrasta

Prosta zasada : sugestia jest zawsze potężniejsza od autosugestii. To logiczne, że łatwiej przyjąć za fakt coś, co się wyczytało bądź usłyszało od autorytetu - dlatego wszelkie techniki wykonywane rytuałami obojętnie czy sensownymi, czy nie, zawsze dadzą większą skuteczność u użytkowników, dla których ten mechanizm jest działającą tajemnicą, niż u tych, którzy starają się to zrozumieć. Ci pierwsi zyskują pozytywne nastawienie, ci drudzy zbliżają się do neutralności.
To właśnie jest placebo - potęga niewiedzy. Kto osiągnie prędzej efekt z techniką angażującą energię LD - na pewno nie ci, którzy się dopatrzą sugestii. Wtedy jej magia rozwiewa się.

Oczywiście nie chciałem powiedzieć, że wszystkie techniki to samo placebo, a ni co gorsza, że placebo to klucz do sukcesu - zauważam tylko, że próba świadomego zrozumienia mechanizmu technik znacząco zmniejszy skuteczność LD.

Z ust mi to wyjąłeś.

FX , myślisz że jeśli na ciebie coś działa to to najlepsza technika . Niektórym WILD przychodzi bardzo łatwo i dlatego go stosują . Ja osobiście dąże do WILD bo mam w nim większą świadomość .
Co do prób WILD , pełny WILD nigdy mi się nie udał ale jeśli wziąść pod uwagę ERWILD to ilością udanych prób ciebie przewyższam .

W przedszkolu nie jesteśmy, więc nie ma co się o ilość kłócić.
Na Ciebie (jak i na każdego) też by działała tylko jesteś do tego sceptycznie nastawiony. Ale ludzie tak mają, że lubią sobie rzucać kłody pod nogi.

Nie kłócę się , w żadnym razie . Tylko chcę cie wyprowadzić z błędu .
Ok , napisz jeszcze czy afirmujesz się w stanie relaksu,transu czy przy przebudzeniu ? I kończmy ten offtop . Napisałbym wiadomość ale nie masz konta

Andrewek napisał: Ale Wy je powielacie, więc jak chcesz je usuwać?
Nie zrozumiałeś mnie, chodziło mi o to, że do póki mamy mało użytkowników wszystko jest łatwo naprostować, no wiesz, posty można poprawić . I nie ukrywam, że właśnie dla tego przydałaby się na forum osoba naprawdę w temacie obeznana.

Andrewek napisał: Nie sądzę, aby to wypaliło
Poczekamy, zobaczymy. Pierwsza "partia" nowych już przeszła i nie wiem jak u innych, ale ode mnie wszyscy myli zadowoleni i robili szybkie postępy. Ale to daje też coś więcej niż nauczyciel jako nauczyciel, pojawia się też coś takiego, że użytkownik na start zaczyna luźną rozmowę z jednym ze "starszych" użytkowników. Wydaje mi się, że to pozwoli się łatwiej zaklimatyzować, bo od początku by kogoś znał .

Andrewek napisał: To Twój punkt widzenia? Czy to gdzieś wyczytałeś?
A Twoje doświadczenie jakie jest?
Nie wyczytałem, to bardziej jest na podstawie obserwacji i własnych doświadczeń. Czy muszę być specjalistą w WILD'zie żeby mieć swoje zdanie? Jednak chyba nie powiesz, że nie mam racji. To jest 80% ludzi którzy się rejestrują na forum: większość nowych wybiera właśnie WILD'a jako pierwszą technikę, bo wydaje się być najprostsza. A co do samego WILD'a to masz rację, moje doświadczenie jest znikome, próbowałem długo ale nigdy nie zaszedłem dalej niż do paraliżu, jednak chyba mogę wyciągać wnioski (niekoniecznie słuszne) z doświadczeń innych, prawda?

No i z całej tej rozmowy wychodzi, że oba rodzaje technik są potrzebne, bo różnym ludziom pasują różne techniki, a im placebo trudniejsze do wykrycia, tym skuteczniejsza technika.