ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Posiedzenie na blogu
http://przymetrze.blogspot.com/2014/07/posiedzenie-rady-nadzorczej-sm-przy.html

Na samym początku RN podjęła decyzję o wyborze nowego członka zarządu ds. technicznych.
Na ogłoszony z końcem czerwca konkurs wpłynęły 52 aplikacje. W komisji konkursowej była cała rada, oprócz P. Patrzykonta, który był na urlopie i tylko zapoznał się z wynikami konkursu. Selekcja kandydatur wyłoniła 10 osób, z których następnie wybrano 6. Na ile to było możliwe, każda osoba była sprawdzana pod kątem wcześniejszych zasług i dokonań. W ciągu zeszłego tygodnia rada zrobiła szybkie przesłuchania. 2 kandydatury wyróżniały się szczególnie.
Na posiedzeniu w wyniku tajnego głosowania wybrano kandydaturę P. Michała Wojtasiewicza stosunkiem głosów 5 do 2.
P. Wojtasiewicz (już widzę ile to będzie teorii spiskowych w związku z zbieżnością nazwisk z M. Wojtalewiczem hahaha, a jakie pomyłki hihihi) jest z wykształcenia inżynierem budownictwa z uprawnieniami, posiada licencję zarządcy nieruchomości oraz specjalizuje się w audytach energetycznych, ma doświadczenie w spółdzielczości.

Zarząd przedstawił projekt planu finansowego na ten rok.
Plan przygotowywały zupełnie nowe panie, więc jest zrobiony zupełnie po nowemu. Odchodzi w niepamięć bartmanowo-stępniowa księgowość. Jest jeszcze wiele wątpliwości i uwag. Mam nadzieję, że do końca sierpnia uda się zakończyć uchwalanie planu.
Z uwagi na nieobecność prezesa Pykały nie było omawiane wykonanie 2013r.

Zostało omówione wykonanie planu remontów na pierwsze półrocze 2014. Najwięcej robót dzieje się teraz, czyli już w drugiej połowie roku. Nawet mi dziś jeden pan powiedział, że oczom nie wierzy ile się dzieje, więc chyba jest dobrze.
Ważną sprawą jest zawiadamianie mieszkańców o remontach, żeby nie byli zaskoczeni np. wymianą windy i mogli sobie wyjechać w najgorszym okresie.

Sprawa wyprostowania problemu mieszkaniowego mieszkańców wciąż potrzebuje dalszej analizy prawnej. Tym razem w kierunku obawy o odpowiedzialność podatkową, jeśli pomysł zostanie wdrożony w zycie.

Premie zostały przyznane.

W sprawach różnych było o:
firmie Green, która ma być operatorem na dostawę energii elektrycznej, żeby zmniejszyć obciążenia - umowa nie została podpisana, bo przedstawiciel firmy miał poważny wypadek samochodowy;
lokalach użytkowych, które generują dodatkowe koszty;
klimatyzatorze, który zawisł na elewacji budynku Lasek Brzozowy 13.

Posiedzenie wyjątkowo zakończyło się o godz. 22. Żeby tak było zawsze



Zostało omówione wykonanie planu remontów na pierwsze półrocze 2014. Najwięcej robót dzieje się teraz, czyli już w drugiej połowie roku. Nawet mi dziś jeden pan powiedział, że oczom nie wierzy ile się dzieje, więc chyba jest dobrze.

Dobrze by było, żeby nadzorujący z ramienia Spółdzielni pilnował również przepisów BHP. Na przykład właściwe rusztowania (z barierkami) i hełmy. Najwięcej wypadków (również śmiertelnych) zdarza się na budowach/remontach. A na osiedlu mieszkają tacy sobie z IP i mogą się zdenerwować.
Niech ci z IP się nie krępują i nerwów nie marnują. Za warunki BHP odpowiada wykonawca jako pracodawca. Inspektor spółdzielni może tylko przypomnieć. Budowlaniec też człowiek i powinien mieć właściwe warunki BHP.

A jeszcze mi się przypomniało, że na posiedzenie wpadła na chwilę P. Kunstetter. Podziękowała bardzo i radzie i kolegom z zarządu za współpracę i wyraziła nadzieję, że coś po niej zostanie w spółdzielni.


Na posiedzeniu w wyniku tajnego głosowania wybrano kandydaturę P. Michała Wojtasiewicza stosunkiem głosów 5 do 2.
P. Wojtasiewicz (już widzę ile to będzie teorii spiskowych w związku z zbieżnością nazwisk z M. Wojtalewiczem hahaha, a jakie pomyłki hihihi)

Przecież ogólnie wiadomo, że ten nowy vice jest kuzynem pana Marka Wojtalewicza. Tylko dla zmyłki trochę zniekształcił swoje nazwisko. A pewnie i życiorys z uprawnieniami (na które wszyscy czekamy na stronie Spółdzielni) są jedną wielką podróbą (jak to w wybitnej reklamie telewizyjnej pokazano) - "PODRÓB".


Oczywiście Wiero, że to podrób jeden Wojtalewicza z 2 innymi literkami.
Do tego Michał dla zmyłki. Ale inicjały się zgadzają.
Przecież wszyscy wiemy, że to jakiś brat, swat, albo inna teściowa.
Przypadków na świecie nie ma i na pewno to też jest UKŁAD.

ps. nowy prezes obiecał przygotować coś o sobie na stronę. Ale umowę podpisał dopiero wczoraj, więc jeszcze nie zdążył.
No i przygotował. Na stronie SM pojawiło się Curriculum Vitae nowego prezesa. No cóż... W pierwszej w końcu czy w trzeciej osobie on pisze, bo niby od siebie, ale starania obiektywizmu kogoś obok jakby. Oby okazał się lepszym człowiekim czynu niż piszącym. Czego mu bardzo życzę i nie ma w tym żadnej złośliwości, bo niektórzy prenendenci (i pretendentki) to w ogóle ani be, ani me.
Rzeczywiście, w 3 osobie, w prostych żołnierskich słowach. hehe
Mam nadzieję, że to było prawdziwe i z serca.
I, że będzie lepiej z rzeczywistością niż z interpunkcją.