ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Ile razy udalo Ci sie wejsc w LD WILD'em? Pytam sie z ciekawosci.



Missqu napisał: Astral ? Masz na myśli OOBE ?
Tak. To jest mój cel nadrzędny Wierzę po prostu, że jestem czymś więcej niż ciałem, mięsem i kośćmi i że mogę przynajmniej przez jakiś czas kontrolować działania prawdziwego "siebie". Wierzę po prostu w istnienie duszy

Twierdzicie że nie mamy paraliżu, a tak naprawdę nawet nie macie pojęcia jak kto go przeżywa, bo chyba nie wszyscy go tak samo doświadczają, prawda ?

Fakt, że co niektóre czynności pokrywają się z waszymi doświadczeniami, ale krytykowanie wszystkich po kolei, bywa przesadne.

Gdy ja doświadczam paraliżu to mam: zazwyczaj bardzo ciepłe ciało, praktycznie zerowa świadomość ciała, wciskanie ciała w łóżko i wgniatanie przy różnych stopniach nachylenia (różnie to możecie interpretować), ucisk na kark, płytki oddech, dudnienie serca, szum w uszach itp.
I to nie jest paraliż >??

A hipnogagi nie wszyscy muszą odczuwać...

Też hipnogagi występują tylko w fazie REM, prawda ?

Bart0 napisał:
Gdy ja doświadczam paraliżu to mam: zazwyczaj bardzo ciepłe ciało, praktycznie zerowa świadomość ciała, wciskanie ciała w łóżko i wgniatanie przy różnych stopniach nachylenia (różnie to możecie interpretować), ucisk na kark, płytki oddech, dudnienie serca, szum w uszach itp.
To chyba są hipnagogi. Paraliż to po prostu niemożność wykonywania ruchów.
http://www.oobe.pl/park/index.php?showtopic=2195
To o czym ty piszesz i to co ja miałem (dzisiejszej nocy miałem "bardzo ciepłe ciało"), to są hipnagogi i ewentualnie stany odrętwienia które występują przed paraliżem.
@PS
Ja nikogo nie krytykuję, piszę całkowitymi ogólnikami jak bywa.



Może i masz racje. Wiesz, jak się za wiele materiału przerabia, to w pewnym momencie nic się z tego nie rozumie.



Teraz już jestem pewny, że to było odrętwienie przed paraliżem.

Bart0 napisał:
Teraz już jestem pewny, że to było odrętwienie przed paraliżem.
Widzisz. Wiedziałem dlatego, że miałem dokładnie to samo lecz niestety nie zakończyło się to paraliżem. Potem ma być moment w którym na chwilę "odpływasz" z tego co tam wyczytałem a ja mam wielkie problemy z "odlotem" jakimkolwiek podczas 4+1, nie jestem w stanie zasnąć na plecach (ale to chyba dobrze).
@Off
Moglibyście powiedzieć co najbardziej przeszkadza w osiągnięciu paraliżu z dwóch n/w rzeczy, nie wiem po prostu co najbardziej starać się wyeliminować :
1) Wędrowanie myśli - po prostu nie potrafię się skoncentrować i kuleje moja wizualizacja.
2) Samoczynne otwieranie oczów - właśnie, czy jak otworzę lekko oczy (nie całkowicie ale wystarczająco żeby zobaczyć okno) i praktycznie od razu je zamknę to próba jest zakończona porażką czy jest sens kontynuować? To zdarza mi się akurat notorycznie i może być właściwie głównym powodem porażek (obok "wędrówki myśli").

Sorry, że tu pytam ale podczas WILDA(ostatnio zauważyłem gdy kładę się spać) ja słyszę dziwne piski i nie wiem czy to hipnagogi czy coś innego.Dodam ,że dochodzę do mrowienia.

Hipnagogi to są. Ja miewam szumy.

To zdecydowanie hipnagogi u barta jak i u kozy...

Ponawiam moje powyższe pytanie - co sprawia, że tak ciężko mi osiągnąć paraliż - "wędrówka myśli" czy samoczynne otwieranie oczów? (na krótko w prawdzie, ale wystarczająco bym zobaczył okno będące przede mną).

A moze twoje cialo nie jest dostatecznie rozluznione? Jak podaje Lucidology 101, ponoc 90% calego napiecia ciala (przed zasnieciem) jest skupione w tylko 10% wszystkich miesni. Szczeki czy oczy sa takimi kluczowymi miejscami. Jesli myslisz ze to niedostateczny relaks uniemozliwia ci wejscie w paraliz, to odsylam cie do czesci 5 Lucidology 101 - do sciagniecia http://www.lucidology.com/blog/category/lucidology-101/

Jako ze interesujesz sie OOBE i paralizem - mysle ze wszystkie czesci moga ci sie mniej lub bardziej przydac .

Dzięki za informacje. Znalazłem wszystkie części 101, i to udało się po polsku Przeczytam to jutro rano, w dzisiejszej próbie muszę sobie jakoś poradzić bez 102 też wydaje się ciekawe, właściwie głównie "Projekt i konstruowanie wizualizacji", czyli moja zmora

Ehh...
Otwierania oczu to zguba dla paraliżu

No to mam powód większości moich porażek
Jeszcze jedno - przyznam, że nigdy w czasie 4+1 nie stosowałem relaksacji, żadnych. Po prostu pomijałem ten punkt i wchodziłem w odrętwienie bez tego. Zakładam, że to może być główny powód tego, że nie dostawałem paraliżu? Chyba niepotrzebnie bagatelizowałem relaksacje, myślałem, że nie jest konieczna...

No raczej... Podczas relaksacji mózg przechodzi na fal Alfa... Jeśli dodatkowo poczujemy zmęczenie... pierwsza faza snu nadchodzi (hipnagogi)