CiEkAwOsTkI o ZwIeRzÄtAcH
Nie widzę nic zdrożnego w tym, że prezes SM jest (jeśli jest, bo to tylko wieści z Forum - a one często subiektywo-obok - prawdy-istniejące są) np. właścicielem apteki. Właściciele nie muszą przesiadywać w swoim biznesie - wystarczy, że dobrych zarządzjących mają, aby zysk godziwy uzyskiwać. Uważam, że w naszej SM każdy powinien o to zadbać, gdyż posadka w tak chwiejnej instytucji zbyt niepewną jest, a żyć trzeba, czyli należałoby się zabezpieczyć "na wszelki wypadek". Dlatego też nie mam też żadnych pretensji do pani vice. Jeżeli oboje Państwo wykonujecie rzetelnie obowiązki wobec naszej Spółdzielni, to nie ma się o co czepiać.
Pozdrawiam cały Zarząd orzaz Radę Nadzorczą - oczywiście - jarząbek
/Ostatni akapit był żartem, reszta - nie/.
Wiera
rzecz w tym, że ani Prezes ani Wiceprezesi nie są właścicielami Spółdzielni
są wynajęci przez spółdzielców/ właścicieli żeby pilnować naszego interesu
a jaka jest sytuacja każdy widzi i może dosyć tłumaczeń, że to wszystko zrobił Stępień - zrobił to co zrobił bo spółdzielcy go nie pilnowali
jeśli prawdą jest, że obecne władze mają swoje inne biznesy to niech tam zmykają
dziwi mnie Twoja "filozofia"
tu piszą by zaistnieć, nie ważne czy wyrażają pogląd w temacie.Apelują o założenie tematu, sami go zakładają, a jak im wejdziesz w temat to już go nie kontynuują tylko proszą admina o przeniesienie go do a/a Z takimi ludźmi nie wymienia się pogladow bo one ich nie maja.Oni oglądają TVN wstają rano i już wiedza i znają całą prawdę przez cała dobę.???
to prawda ,ze mamy wolny rynek i do zarządzania naszym wspólnym majątkiem powinniśmy wybrać ludzi kompetentnych i wolnych od innych obligacji.Zarządzanie naszą SM,która ma budżet wyższy od niejednej gminy do tego tak zabagnionej wymaga kunsztu intelektualnego i nie obciążonego umysłu.
Ja nie znam pana prezesa, nie znam czlonkow zarzadu.Ufam,ze wybrani przez nas członkowie RN znali i posiadali niezbędne materiały do podjęcia decyzji dlaczego ten a nie ten. Jestem zwolennikiem znanej filozofii myślenia "Po owocach ich poznacie "" Póki co oddany zegarek do naprawy chodzi.Jedyny mankament to nie bardzo leci woda ciepła z kranu do tego stopnia ze kąpiel jest utrudniona.
A to już jest sygnał .ze oddany zegarek cyka ale....wymaga głębszej obserwacji.
Jestem przekonany ze członkowie RN nie po to kandydowali by ich za niedbalstwo czy lekkomyślność po roku odwoływano.Wszak wybór i ocena pracy zarzadu należy do ich kompetencji ustawowej.To ich obowiązkiem jest ustawowa kontrola i nadzór nad powierzonym im naszym wspólnym dobrem.
Poczciwina
Przecież z prezia
była taka poczciwina
więc gdzie tam
jego może być wina
KAT
PS Czy przez tegoroczne
wydłużone świętowanie
nie pogorszył mi się
przypadkiem wzrok?!
I kto jak kto, ale Ty Wiero masz odwagę powiedzieć, "w tak chwiejnej instytucji" ten Zarząd jest nie całkiem na poważnie?
Komisja, w której zasiadałaś - w przekonaniu moim i znanych mi osób wybierała Zarząd "na poważnie" a nie dla "dorobienia" w swoich biznesach.
Przynajmniej nie zaburzaj nam wiary w ten Zarząd takimi /myślę, że żartownisiem nie jesteś?/ pseudo tłumaczeniami.
Robisz kiepską przysługę takim wyjaśnieniem i aprobatą.
No dobrze.
Ale gdzie dowód, że moraich pisze coś nad czym w ogóle warto dyskutować, a nie robi za przekaźnik? Skąd moraich wie, dziś ona coś powtarza, bo może wczoraj lub jutro o niej ktoś, może ten sam, będzie powtarzał?
Otóż doskonałym przykładem folkloru jest sytuacja w galerii. Jest grupa chcących wspólnoty i grupa wprost przeciwna. Jakich metod używają? No przecież nie korzystają z argumentów merytorycznych. Korzystają z ogólnie dostępnego szamba i rzucają w siebie na odległość.
I tak jest z zarządem.
Otóż wygląda na to, że członkami zarządu powinny być osoby, które spadły z kosmosu, nie mają przeszłości, nie mają przyszłości, są naszymi niewolnikami i ogólnie ma być raj na ziemi i pokój na świecie. Wyjątkiem mogą być tylko tacy członkowie zarządu, którzy werbują się spośród nas, a więc są "nasi". Oczywiście "naszość" jest kwestią względną.
O tym ile ktoś jest wart, świadczy jego praca tu i teraz, a nie znaleziony link w googlu. Bez zastanowienia przytoczona jakaś super wiedza wygooglana pracowicie może być śladem czyjejś działalność sprzed lat 10. Taki A. Stępień w kto-kogo czy money.pl dalej jest prezesem sm przy metrze. I ja wyciągam z tego wniosek, że mamy stanowczo za dużo prezesów w naszej spółdzielni. Pytanie tylko którego dziś moraich odstrzeli? A może wytoczy proces portalowi kto-kogo albo money.pl za podawanie nieprawdy?
A Adamusowi w sprawie ciepłej wody polecam dział techniczny. Na pewno znajdzie się tam jakiś inżynier, który będzie miał na to jakąś cudowną teorię. Szkoda, że taki inżynier nie odpowie ci od razu tutaj na forum. Pewnie byłoby szybciej. Inżynier woli jednak inne tematy.
Neo, inżynier "od wody" to inspektor nadzoru robót sanitarnych pan Sławomir Markowski.
To tak dla uzupełnienia twojego wpisu.
Ależ ja to wiem. P. Markowski pracuje od końca września i wydaje mi się bardzo dobrym nabytkiem. Polecam więc powierzenie mu problemu ciepłej wody.
Ale w końcu inni inżynierowie też mogliby coś poradzić Adamusowi, co może byłoby zbieżne z ich kompetencjami zawodowymi.
NEO
obawiam się ,ze trafiłem w sedno.Ty nie czytasz, tylko rzucasz okiem i piszesz,będąc przekonana ,ze przeczytałaś i już wiesz. Proszę czytać i odpowiadać,lub przemilczeć.
ps
zimna woda zamiast cieplej,leci z kranu "woda ciepła" a wiec jest znacznie droższa od tej zimnej.Naraża więc nie tylko Adamusa ale przede wszystkich, innych użytkowników na nieuzasadnione straty i wyrządza każdemu pobierającemu wodę "ciepłą" wymierną szkodę.
Przypomnę "Każdy kto swoim działaniem lub zaniechaniem wyrządza szkodę drugiemu zobligowany jest do niezwłocznego jej naprawienia.
NEO
jako czlonek PRN powinnaś o tym wiedzieć.
Podobno taki wpis dokonał wybrany przez nas PRZEDSTAWICIEL.
""Uważam, że w naszej SM każdy powinien o to zadbać, gdyż posadka w tak chwiejnej instytucji zbyt niepewną jest, a żyć trzeba, czyli należałoby się zabezpieczyć "na wszelki wypadek".
Moim zdaniem czy z takim poglądem przy wyborze "swojego" Przedstawiciela ,wyborcy mieli odrobinę wiedzy o jego poglądach. Takich Przedstawicieli mieliśmy w okresie 2001-2012 .Wydawać by się mogło ,ze na fali powszechnego niezadowolenia wybrano "nowych lepszych? a tu się okazuje,ze wybrano takich samych???
Oczywiście jedna jaskółka nie czyni przecież wiosny i pojedynczych przypadków nie należy uogólniać,jednak takie szczere publiczne wyrażenie swojego poglądu jest zatrważające.
Żwawy
Czy aż tak ogromnego gabarytu
spółdzielcze sprawy
nie powinien załatwić
samodzielnie przedstawiciel żwawy
KAT
PS Zamiast traktować nasze forum
jako skrzynkę alarmową do zgłaszania
drobnych usterek, wystarczy przecież
zadzwonić do odpowiedniej osoby w SM,
lub nawet przejść się tam osobiście.
Od osób, które niegdyś zasiadały w RN
wymagać chyba można choć odrobiny
samodzielności w myśleniu i działaniu?!
Adamusie, nie będę się wypowiadać o technicznych przyczynach twojego przypadku. Pewnie może być ich mnogo i od wyjaśnienia tego jest dział techniczny.
Ale bardzo wielką ciekawość wzbudziła we mnie informacja, że to jakiś nowo-wybrany przedstawiciel spowodował, w celu uzyskania osobistej korzyści, ciepłą wodę z zimnego kranu Adamusa, co niewątpliwie jest dowodem naciągania jego kieszeni. Akurat takiej przyczyny tej technicznej niedogodności zapewne dział techniczny nie jest w stanie przeanalizować. Co potwierdzam.
To co normalne to dla intelektualnie zwichniętych jest anormalne.
NEO
nie pisz bajek i nie dopatruj się wszędzie spisku.Nie obawiaj się ,nie zginiesz z własnej broni.Wprawdzie jest takie powiedzenie ,ze czym zaczynasz wojować najczęściej od tego giniesz.Widać spiskowałaś a teraz dopatrujesz się u niektorych spiskowania.Stad takie obawy i podejrzenia>>>Uważaj bo od takich stresów można dostać zawału.
Apeluje
NEO
przeczytaj mój wpis w kwestii zimnej wody,lecącej z kranu gorąca na przemian raz zimna raz ciepła już tak od polowy grudnia 2012 i dopiero napisz.
co do nowego Przedstawiciela to ja nie wiem czy on jest nowy, wiem z wpisu jego samego, ze jest obecnie dlatego jego pogląd w temacie założonym przez niego samego apteka wkleiłem by unaocznić innym kogo wybieramy jak go nie znamy. a jak wybieramy tak mamy.
Co do działu technicznego,nie ważne jest w jaki sposób mam zgłosić usterkę?/#Ważne jest by o niej informacja dotarła do Spółdzielni.
Nie jest koniecznym osobiście informowanie w dziale technicznym,czy pisanie podań , próśb itp.Dziś jest Internet wystarczającym środkiem wzajemnej komunikacji.Ważnym jest powzięcie info i to tyle.Przy czym czlonek RN ,który powziął taka informacje ma obowiazek przekazać ja do odpowiedniego pracownika i zbadać czy dany problem został załatwiony i w jaki sposób.
Tak powinna działać właściwie zorganizowana praca w naszej SM. i to na każdym poziomie.To nie jest takie trudne na tym miedzy innymi polega kontrola??? statutowa obligacja czlonkow RN a Prezydium w szczególności.
Na etacie
Proszę cie zarzadco
i spółdzielczy bracie
abyś zaraz zatrudnił
jasnowidza na etacie
KAT
PS Wobec powyższych wyzwań, to nie wiem,
czy jeden jasnowidz na całą SM wystarczy?!
No i rację miałam, że się swoich byzbesuff nie wyzbywałam. Bo jak będą wywalać - to gdzie bym się tak wygodnie podczepiła jak do naszej przebogatej SM, z której dotychczas pokątnie zyski czerpałam. A ja mądrze - zamiast duszą i ciałem całkowicie oddać się sprawie, jednak postanowiłam nie wyzbywać się swoich dóbr mądrze zarządzanych przez oddanych mi pracowników. Cóż - trochę to może nieideologicznie, ale za to z pewnością praktycznie.
Wiera dosyć zawiły i trudny do pojęcia jest twój sposób przekazywania głębokich przemyśleń.
A na dodatek podszywasz się pod inną przedstawicielkę, bo do tej pory znana pani przedstawicielka z KENu miała wyłączność na "byznes".
Mam jednak nadzieję, że fundamentem twojego "byznesu" nie będzie mimo wszystko SM"PM", bo przecież twierdzisz, że to chwiejna instytucja.
W związku z nowym pomysłem Adamusa na funkcjonalność tego forum, proponuję aranowi, żeby zaraz po przyjściu jutro do spółdzielni sprawdził na liście członków kto zacz Adamus, który numer mieszkania i wraz z zresztą działu technicznego wymyślili co też może być przyczyną jego ciepło-zimnej wody w którymś kranie. O ile przyczyną nie jest jakiś przedstawiciel, który złośliwie manipuluje rurką Adamusa.
Pozostałym polecam przesyłanie swoich sugestii i wniosków do spółdzielni na adres
biuro@smprzymetrze.waw.pl
lub korzystanie z całodobowej linii specjalnej 22 398 28 39
albo korzystanie z innych tradycyjnych metod.
NEO
Pozostałym polecam przesyłanie swoich sugestii i wniosków do spółdzielni na adres
biuro@smprzymetrze.waw.pl
lub korzystanie z całodobowej linii specjalnej 22 398 28 39
albo korzystanie z innych tradycyjnych metod. ????????
Czy za tym forum nie jest tą inną możliwością??
Ja nie chce interwencji u mnie w domu. Przyczyna leży w podgrzewaniu wody?KTOŚ musiał wpaść na genialny pomysł i zaczął racjonowanie wody ciepłej w ramach oszczędności??
Jest tylko pewien problem każdy użytkownik płaci wg pomiaru licznika a ten nakazuje placic cenę tylko za ciepłą a nie za zimną.Oczywiście po otwarciu kranu ciepła. A to może być celowym działaniem.
Poza tym nie obrażaj innych bo możesz być też obrażana.
Trzeba mieć w sobie dużo dziwnych uczuć, żeby nawet w kilku litrach chłodnej wody zwietrzyć spiskową teorię dziejów.
Adamus, czy Ty zapomniałeś z jakich lat pochodzą budynki w naszej SM? Niestety to lata siedemdziesiąte ubiegłego wieku - prawda, ze brzmi jak historia starożytna? No chyba, że wolisz tłumaczenie, że jakiś Twój wróg czeka i przy każdym odkręceniu kranu wlewa Ci na złość do instalacji trochę zimnej wody.
Nie wierzę, że nie wiesz, że rury nie są zaizolowane i "stojąca" w nich ciepła woda traci swoja temperaturę. Nikt fizyki nie przeskoczy i nie rób takiego wielkiego halo z kilku litrów zimnej a niby podgrzanej wody. Obowiązek izolowania ruruciągu instalacji cw jest dopiero od kilku lat, wcześniej się tego najczęściej nie stosowało.
A żebyś nie czuł się pokrzywdzony a wręcz odwrotnie - poczujesz się lepiej jak pogadasz z mieszkańcami tzw inteligentnych budynków, u nas np mieszkańcy KENu powiedzą Ci jakie mają straty na odbiorze ciepłej wody gdyż piony instalacyjne sa w bardzo dużej odległości od punktów odbioru wody w mieszkaniach, bo zastosowano takie rozwiązania projektowe. I na dodatek na dziś niewiele technicznych i kosztowych rozwiązań można by tutaj zastosować w taki sposób aby zrekompensować straty na opłacie za wodę.
Jeżeli ten 1m3 albo aż 1000 litrów wody /jaką wolisz interpretację, która lepiej brzmi/ za około 15 zł stanowi o naszym być albo nie być to niestety mamy kompletnie inne zdanie na ten temat.
Można bez trudu doszukać się większych strat.
Adamus, wiem, że internet jest źródłem wszelakiej wiedzy ale nie oczekuj, ze pracownicy spóldzielni będą wyszukiwać w ten sposób informacji.
Co prawda NEO pisze, ze w SM mozna sprawdzić gdzie mieszka Adamus ale zapewniam pracownicy nie dysponują zaszyfrowanymi listami z pseudonimami, nikami i innymi ukrytymi imionami, może takie listy ktoś ma ale oficjalnej informacji na ten temat brak.
Ale znając zaradność każdego mieszkańca należy wierzyć, że poradzi sobie i znajdzie odpowiednią formę informowania SM o swoich kłopotach.
aranie drogi, mnie właśnie bardzo zadziwia takie podejście, jakie zakłada Adamus. A mianowicie, że pracownicy spółdzielni mają siedzieć, czytać forum, znać wlaścicieli nicków piszących tutaj oraz ich adresy i z tego źródła mają czerpać rzetelną wiedzę o stanie technicznym budynków, mieszkań, oraz o stanie piszących tu mieszkańców.
I to dla wygody poszczególnych użytkowników tego forum, którzy wolą napisać tu, zamiast używając tej samej klawiatury, programu pocztowego oraz tego samego operatora internetu, wysłać zawiadomienie do spółdzielni o problemie.
Tak więc wraz z ostatnim wpisem Adamusa o przedstawicielu, który napisał coś o interesowności w jednym praktycznie rzucie włączonym do sprawy ciepło-zimnej wody, wywodów tych nie rozumiem. Ale podziwiam.
aran i NEO
widać,ze już okrzepliście po podjętej i wygranej wojnie.Przyszedł czas na zarozumiałość i lekceważenie sygnałów..Wy zaczynacie już nie odróżniać sygnałów od skarg czy zażaleń.
W przeciwieństwie do niektorych ja wiem co zrobić i w jaki sposób to zrobić do tego bardzo skutecznie.
aran
NEO wie co pisze, ja jej wierze ,ze jest lista w SM osób z loginami, by zarząd wiedział kto i co pisze. Stępień był po drugiej stronie a miał taka wiedzę a zwycięzcy by nie mieli???
Lista jest powiedzmy tajna i nie muszą pracownicy jej znać.Wierze,ze NEO ma jej kopie. Opracowanie takiej listy nie było aż tak trudne.Założyciel forum i administracja już dawno przestała czuwać nad forum. Założyciel zajęty, swoja pracą i szefa RN i czuwaniem nad swoim blogiem i pracą z której musi żyć a jak pisze Wiera powinien jej zdaniem się dobrze zabezpieczyć po fucha nie jest taka pewna..,a żyć trzeba???
Jeden z administratorów sam, się zneutralizował jest dziś podejrzewam w opozycji. Innymi słowy samo życie.
aran
obowiązkiem pracowników jest dbanie o właściwy wizerunek swojej firmy, w której jest zatrudniony.Jednym z czynników mających wpływ na jakość tego wizerunku jest informacja/opinia/wsłuchiwanie i wysłuchiwanie ludzi na temat ocen i efektów ich pracy.Również pozyskiwanie wiedzy z internetu.Napisałeś o wysokości czynszu byłej prominentnej osoby, domniemywam ze masz dostęp do info mniej znanych publicznie.
Czy to takie trudne tak z ludzkiej życzliwości zapytać w technicznym gdzie leci w kranie na przemian zimna i ciepła woda z jednego kranu???Sprawa jest im znana.Tuz po świętach była awaria, brak w ogóle cieplej wody,która zaczęła lecieć po około trzech godzinach i do dnia dzisiejszego z rożnym natężeniem leci na przemian ciepła i chłodna.Awaria została usunięta ale jak widać nie do końca?Może to czasowe rozwiazanie?? Napisałem, informacyjnie by awaria została usunięta do końca.
Dlaczego wodę kojarzycie z jakimś przedstawicielem tego nie rozumiem.
Czy w sprawach im znanych trzeba pisać prośby.
No nie?...
Każdy zna - no nie
takiego co wszystko wie
który zrobi co chce
działki odzyska - no nie?
KAT
PS Ile mam jeszcze czekać na odzyskanie
tych działeczek?
Dla wszechwiedzącego i wszechmocnego
to przecież pestka!!!!
po co małpie brzytwa jak ma dostęp pod nieobecność pana do klawiatury.
Wiedzieć co i jak to nie znaczy ze np za małpę pójdzie i sam zrobi.Od tego są ludzie na etatach i ludzie wybrani.
''Nie moja wina ,ze ja przeczytałem, wszystkie książki co przeczytali, tak aktywni forumowicze a oni nie przeczytali ani jednej z tych co ja przeczytałem>???"" Dobre Nie???
Nie zamulaj tematów, już ci kiedyś napisałem zrobiłeś szambo z tego forum, to siedź w swoich tematach i duś się własnym smrodem.
Nie wyrażasz swojego poglądu w żadnym temacie ,zdychaj i nie zarażaj syfem innych. Ja nie jestem małpy adwersarzem.
Brzytewka
Chociaż w łapach jego
tkwi ulubiona brzytewka
to skacze sobie dziarsko
od drzewka do drzewka
KAT
PS A można zapytać, jakie to pozycje
książkowe ze stajennego księgozbioru
przeczytał ostatnio nasz biegły w pismach
czołowy mędrzec "stajennej sekty"?!
PS A można zapytać, jakie to pozycje
książkowe ze stajennego księgozbioru
przeczytał ostatnio nasz biegły w pismach
czołowy mędrzec "stajennej sekty"?!
Kapitał Marksa?
uuuuf partnera Kata z ZOO wypuścili???To teraz się będzie działo??A ,ze działo to armata no no lufa będzie czyszczona???Tylko dlaczego szympans natychmiast po wyjściu dorwał się klawiatury>>>
Jak to mówią człowiek może wyjść z więzienia, ale więzienie z człowieka nie (może być jeszcze komuna lub wieś).
Adamus rozczulił mnie niebywale przywiązaniem do narodzonej tradycji inwigilowania forum, tak jak wcześniej spisku w kwestii ciepło-zimnej wody.
Stępień rzeczywiście zatrudnił specjalnego człowieka do przeglądania forum, który robił nawet analizy psychologiczne, krótkie streszczenia naszych wywodów, a także próbował celować kto jest kim na forum.
Dziś pracownicy spółdzielni powinni być zajęci pracą i wg mnie byłby to zły znak, gdyby byli zajęci czytaniem tego forum, szczególnie w godzinach pracy.
Nic mi również nie wiadomo, żeby kiedyś ktoś stworzył jakąś listę nicków i jeszcze zestawiał je z konkretnymi osobami. Co wcale takie proste nie jest, o czym przekonał się niejaki Kaczyński, który usilnie próbuje dopisać mój nick Markowi Wojtalewiczowi, bowiem moje wpisy mają z kolei być dowodem zniesławienia tegoż.
Każdy może sobie wybrać nick jaki chce, nawet np. "Andrzej Stępień". Może zrobić to z doraźnie utworzonego maila. A już znalezienie właściciela IP wymaga decyzji sądowej i też wcale nie jest to takie oczywiste.
Tak więc każdy z nas może się domyślać kto jest kim na forum choćby na podstawie zawartych treści, ale robi to na własny użytek.
Wątpię jednak, żeby dziś komukolwiek chciało się w ogóle śledzić uważnie zarejestrowane osoby. Bo po co?
Nawet jak pojawiały się złośliwe gnomy z różnymi psikusami, nikt nie kusił się o jakąś inwigilację
Tak więc domyślam się kim jest Adamus, ale już nie mam bladego pojęcia gdzie on mieszka. A kim jest KAT nawet nie domyślam się. I na pewno Adamus nie uwierzy ani w jedno ani w drugie.
Zaznaczam również, że każdy kto się tu wypowiada, jak mniemam, nawet jeśli jest przedstawicielem, pracownikiem spółdzielni lub członkiem RN, wypowiada się we własnym imieniu.
Wyjaśniając TW adamusowi z kranu leci raz ciepła, raz zimna woda zależnie od tego, jaki kurek się odkręci. Zazwyczaj jeden oznaczony jest na niebiesko - ten oznacza wodę zimną, drugi zaś na czerwono - i oznacza on wodę ciepłą. Żeby zbytnio nie komplikować a i żeby zrozumiałe było jak TW adamus odkręcisz niebieski to poleci woda zimna a jak czerwony to ciepła. Możliwe są też inne kombinacje, tj. trochę czerwony odkręcony, trochę niebieski, wówczas w zależności od stopnia odkręcenia jednego i jednocześnie zakręcenia drugiego poleci taka kombinacja wody ciepłej i zimnej, żeby ci tyłek albo zmroziło albo oparzyło. Ale żeś w gorącej wodzie kąpany to sam wiesz pewnie najlepiej i dlatego polecam zawsze odkręcać kurek oznaczony na niebiesko. Nic poważnego ci się wówczas nie stanie.
NEO
doprawdy nie rozumiem osobistych twoich wycieczek czy tęsknot za byłymi czasami.Bo jak to zrozumieć
--------------------------------------------------------------------------------------
"""Jak to mówią człowiek może wyjść z więzienia, ale więzienie z człowieka nie (może być jeszcze komuna lub wieś)""
--------------------------------------------------------------------------------------
Gdyby wypisywał każdy co ludzie mówią nie małpy,to te forum już dawno by straciło sens swojego bytu.Czy jest sens pisania co ludzie mówią?/Jak mówią ludzie to ludzie tez wiedza co mówią
Jak się tworzy mity i plotki,odchodząc od zasadniczego tematu?
Sama napisałaś nie to co ludzie mówią tyko to co sama myślisz i mówisz.
a co tobie wyartykułował aran wklejam
---------------------------------------------------------------------------------------
Co prawda NEO pisze, ze w SM mozna sprawdzić gdzie mieszka Adamus ale zapewniam pracownicy nie dysponują zaszyfrowanymi listami z pseudonimami, nikami i innymi ukrytymi imionami, może takie listy ktoś ma ale oficjalnej informacji na ten temat brak.
-------------------------------------------------------------------------------------
wiec kto podjął temat list ja?
Wycieczki
Sięgnij do teczki
do swojej teczki
a w mig pojmiesz
osobiste wycieczki
KAT
PS Jak mu coś nie pasuje,
to robi sie taki niepojętny -
w rzeczy samej stajenny muł!
Wiero, żeby Ci sprawić jeszcze odrobinę przyjemności to ja też Cię zacytuję - na dodatek w całości.
Masz żal, ze nie wszyscy prawidłowo odebrali to co napisałaś ale nie bardzo pojmuję, cóż było tak głęboko zakopane logicznie, że średnio inteligentni ludzie jacy tu pisują nie zrozumieli sensu Twojej filozoficznej myśli.
To wyjaśnij sens poniższego Twojego wpisu, bo gubię się w tej głębi skrótów myślowych, które przedstawiłaś.
TWÓJ WPIS
Nie widzę nic zdrożnego w tym, że prezes SM jest (jeśli jest, bo to tylko wieści z Forum - a one często subiektywo-obok - prawdy-istniejące są) np. właścicielem apteki. Właściciele nie muszą przesiadywać w swoim biznesie - wystarczy, że dobrych zarządzjących mają, aby zysk godziwy uzyskiwać. Uważam, że w naszej SM każdy powinien o to zadbać, gdyż posadka w tak chwiejnej instytucji zbyt niepewną jest, a żyć trzeba, czyli należałoby się zabezpieczyć "na wszelki wypadek". Dlatego też nie mam też żadnych pretensji do pani vice. Jeżeli oboje Państwo wykonujecie rzetelnie obowiązki wobec naszej Spółdzielni, to nie ma się o co czepiać.
Pozdrawiam cały Zarząd orzaz Radę Nadzorczą - oczywiście - jarząbek

/Ostatni akapit był żartem, reszta - nie/.[/b
Mój przekaz nie był filozoficzny, lecz prosty jak budowa cepa. Nie rozważam, jeno myślę. Które ze sformułowań mych mam wyjaśnić "średnio inteligentnym ludziom jacy tu pisują ", jak raczyłeś niezbyt elegancko zauważyć?

aran, zabieranie przez ciebie głosu w tym temacie nie wygląda dobrze.
Moraich działa pod wpływem podszeptów wiadomo kogo. Jej wystarczy coś powiedzieć, co wpisuje się w jej idee fix i już jest fala.
Każdy może sobie sam poszukać tej wirtualnej apteki w necie i zobaczyć, że p. Pykało był członkiem zarządu 2 spółek farmaceutycznych
http://manager.money.pl/krs/marek-antoni-pykalo/
Ci bardziej dociekliwi dowiedzą się zapewne, że p. Pykało pochodzi z rodziny farmaceutów i zapewne w jego rodzinie znajdzie się jakaś apteka.
Oczywiście z tych 2 faktów można wyciągnąć dowolne wnioski.
Dlatego ja piszę, że żeby zadowolić członków naszej spółdzielni, zarząd powinien składać się z osób z kosmosu, bez przeszłości i przyszłości.
Podane dowody zbrodni miałyby sens, gdyby wraz z nimi był faktyczny dowód uchylania się od obowiązków pracy, zaniedbywania ich. Póki co w stosunku do 2 członków zarządu najgorsze zarzuty to to, że są osobami mobilnymi, które nie boją się różnych wyzwań.
NEO
Przedstawiciel forumowicz napisał to co myślał.Pierwszy na forum zauważał ten tak szczery pogląd aran ale podniósł tylko jeden jego element.
Ja podniosłem całość.Dlatego,ze ukazała prawdziwe oblicze i cel jaki jej służył kandydując na Przedstawuici8ela a może i wyżej tylko nie wybrali???
Napisała tak jak myślała.
Na temat poruszony przez moraich swój pogląd PRZESTAWIŁEM I JEGO NIE ZMIENIAM.
Dziwie się ,ze tak nisko nisko intelektualnie oceniasz moraich. nie wiedziałem ubezwłasnowolniona??
NEO
Zwykle firmy padają źle zarządzane.
jak piszesz "a" to napisz i "b", nie pozostawiaj niedomówień. Co to jest za klub Kabacki Zakątek??wiesz coś na ten temat>???
Kabacki Zakątek, to spółdzielnia zrzeszająca 16 osób, które chciały wybudować na zakupionym przez siebie gruncie pod Kabatami domki. O tym fakcie p. Kunstetter poinformowała w trakcie konkursu. O ile mi wiadomo, p. Kunstter jest codziennie od otwarcia naszej spółdzielni do długo po jej zamknięciu i w żaden sposób praktycznie martwa spółdzielnia nie wpływa na pracę w naszej spółdzielni.
Inteligencji nie odmawiam nikomu. Ale relacje towarzyskie, czyli czynnik społeczny, mają bardzo duży wpływ na postrzeganie wielu spraw.
NEO pamiętaj,że
My, istoty ludzkie, mamy umysły, które kiepsko sobie radzą z natłokiem informacji. Obawiamy się informacyjnego szumu, bo gdy ten się pojawia, otrzymujemy nieprzejrzysty obraz naszego otoczenia. Wtedy nie wiemy, czy możemy czuć się bezpiecznie, czy też znajdujemy się w warunkach jakiegoś zagrożenia wymagającego natychmiastowej reakcji.
---------------------------------------------------------------------------------------
Umysł, zwłaszcza niewyćwiczony do reagowania pod informacyjnymi przeciążeniami, gdy znajdzie się w zgiełku bodźców, wpada w popłoch.
-------------------------------------------------------------------------------------
chcąc wyjaśnić sytuacje nie komentuj,bo na ten temat inni mogą mieć inny pogląd.Nie pobudzaj wiec do refleksji innych.
Pamiętaj,ze nie sztuką jest wybudować mając swoje pieniądze??Dziełem jest wybudować nie dając swojego złamanego grosza. Podobnie jest z zarządzaniem.
Neo, nie mów, że wyczytałaś to czego w moim wpisie nie ma.
Przeczytaj sobie mój wpis z 5.01 i proszę nie pisz co ci się wydaje, że widzisz tylko przeczytaj co napisane.
Dziwna spiskowa teoria twojego autorstwa mnie wcale nie dziwi ale nic takiego o czym ty piszesz nie ma w moich wpisach.
I nie wiem z czego wynika twój patent na udzielanie reprymendy oraz ustalanie o czym mozna o czym nie.
Wietrzysz wydumane pretensje???
Najlepszą twoją obroną jest atak???
Ja wiem, ze ty ZAWSZE i WYŁĄCZNIE ty masz rację. Wyłącznie twój sposób interpretacji jest właściwy, to też wiem. Ale zrobiłaś się ostatnio czepialska niemiłosiernie a że wtóruje ci - niewielki ale zawsze - chór forumowy to jeszcze dodaje ci fantazji. ja w przeciwieństwie do ciebie nie mam patentu na nieomylność i nikomu nie przyszywam łatek.
Jeżeli uważasz, że najlepiej jest jak tylko NEO i KAT niby dyskutują ze sobą tutaj to ok.
NEO pamiętaj,że
My, istoty ludzkie, mamy umysły, które kiepsko sobie radzą z natłokiem informacji. Obawiamy się informacyjnego szumu, bo gdy ten się pojawia, otrzymujemy nieprzejrzysty obraz naszego otoczenia. Wtedy nie wiemy, czy możemy czuć się bezpiecznie, czy też znajdujemy się w warunkach jakiegoś zagrożenia wymagającego natychmiastowej reakcji.
---------------------------------------------------------------------------------------
Umysł, zwłaszcza niewyćwiczony do reagowania pod informacyjnymi przeciążeniami, gdy znajdzie się w zgiełku bodźców, wpada w popłoch.
-------------------------------------------------------------------------------------
aran, bo pomyślę, że Adamus wyprzedzając twój wpis skierował go do ciebie.
Wpis Adamusa bardzo mi się zresztą podoba. Adekwatny do różnych takich tu ...
... ukazała prawdziwe oblicze i cel jaki jej służył kandydując na Przedstawuici8ela a może i wyżej tylko nie wybrali???
Niestety, nie wybrali, ale następną kampanię przygotuję lepiej (czyli drożej - z zasobów Spółdzielni czerpiąc oczywiście) i się uda.
"...cel jaki jej służył kandydując..." - naprawdę interesuje mnie Twój pogląd na motywy mojego kandydowania. Bo chyba nie jest zbieżny z odczuciem ogółu.
Przedstawiciel napisał
Nie widzę nic zdrożnego w tym, że prezes SM jest (jeśli jest, bo to tylko wieści z Forum - a one często subiektywo-obok - prawdy-istniejące są) np. właścicielem apteki. Właściciele nie muszą przesiadywać w swoim biznesie - wystarczy, że dobrych zarządzjących mają, aby zysk godziwy uzyskiwać. ----Uważam, że w naszej SM każdy powinien o to zadbać, gdyż posadka w tak chwiejnej instytucji zbyt niepewną jest, a żyć trzeba, czyli należałoby się zabezpieczyć "---na wszelki wypadek". Dlatego też nie mam też żadnych pretensji do pani vice. Jeżeli oboje Państwo wykonujecie rzetelnie obowiązki wobec naszej Spółdzielni, to nie ma się o co czepiać.
Pozdrawiam cały Zarząd orzaz Radę Nadzorczą - oczywiście - jarząbek Smile
/Ostatni akapit był żartem, reszta - nie/.
TAKI POGLĄD NIE WYMAGA KOMENTARZA motywem jakim się kierowałaś nie ja go opisałem ale Ty SAMA.
to wszystko, odczuwam ze teraz się wstydzisz,ale tak już jest ,myśl przed napisaniem a nie po
Odór
Ohydnym smrodem
który bije od niego
jest odór pogłosek
z gnoju stajennego
KAT
PS Wstydzić to się mają rzeczywiście czego,
ci którzy zamiast pójść do SM i dowiedzić się
"u źródła" o dręczących ich kwestiach, szerzą
na forum pogłoski prosto ze "stajennego gnoju",
lub jak kto woli, ze sklepu u Grubego.
Czy można jednak wymagać czegokolwiek innego
od stajennych zanurzonych w gnoju, tak jak
od preziowych nurkujących w szambie?!
Przeczytałem temat i sądzę,że aby nie było plotek i pomówień czy członkowie zarządu pełnią jeszcze jakieś funkcje w innych firmach czy prowadzą działalność gospodarczą ,powinno być po prostu jednoznacznie określone w życiorysach , które są na stronie internetowej spółdzielni.
chcąc wyjaśnić sytuacje nie komentuj,bo na ten temat inni mogą mieć inny pogląd.Nie pobudzaj wiec do refleksji innych.
Pamiętaj,ze nie sztuką jest wybudować mając swoje pieniądze??Dziełem jest wybudować nie dając swojego złamanego grosza. Podobnie jest z zarządzaniem.
Bowiem wcale nie chodzi o to, żeby pracować dobrze, ale żeby dobrze wyglądało.
Dlatego powtarzam, że dla niektórych zarząd powinien składać się z ufoludków, bez przeszłości, bez przyszłości i najlepiej, żeby byli "nasi", cokolwiek niektórzy przez to rozumieją.
Dlatego przez 7 lat rządził stępień - bez przeszłości, bez przyszłości i do tego nasz.
Oraz pomagierka Bartman, która nawet nazwisko zmieniła na panieńskie, żeby uciec od przeszłości.
I dlatego prędzej czy później to wróci.
Bo "dziełem jest wybudować nie dając swojego złamanego grosza. Podobnie jest z zarządzaniem".
Jak to mówią "każdy ma takie Woodstock, na jakie sobie zasłużył".
Co do poprzedniego zarządu mam podobne zdanie , jednak wolałbym konkretną informację aby przeciąć spekulacje, czy życiorysy zarządu na internetowej stronie spółdzielni są pełne czy z jakiś względów nie.Jest to na tyle istotne , że prawo spółdzielcze stanowi , że członkowie rady i zarządu nie mogą zajmować się interesami konkurencyjnymi wobec spółdzielni.
Znając życiorysy wszystkich, wg mnie są rzeczywiste.
P. Pykało nie przyznaje się do posiadania apteki. Ale przecież to nie zamyka mu drogi do posiadania poprzez członka rodziny bliższej bądź dalszej, więc jakiekolwiek oświadczenie w tym zakresie dla niektórych będzie niewiarygodne. Aczkolwiek prowadzenie apteki nie jest działalnosćią konkurencyjną dla spółdzielni.
P. Kunstetter od razu deklarowała, że jest związana ze spółdzielnią Kabacki Zakątek. Ale trudno nazwać sam fakt, że ktoś uczestniczy w drobnej towarzyskiej koncepcji budowy kilku domków dla samych siebie za konkurencję dla naszej spółdzielni.
P. Janas ma działalność gospodarczą w zakresie porad prawnych. Jest też aktywny w radach kilku fundacji. Czy to oznacza rzeczywistą konkurencję dla pracy w spółdzielni?
Każdy ma prawo oceniać wg własnych zasad.
Dla mnie istotne jest jak te osoby wypełniają obowiązki w sm Przy Metrze. Przez rok jednak nasza spółdzielnia zaczęła się zmieniać.
Warto poczytać protokoły zarządu. Widać choćby ile spraw z zaległościami od członków i najemców było w lesie i ile ruszyło się.
Mi najbardziej podobał się przetarg z panem, który przyzwyczajony, że przez 10 lat zawsze u nas przegrywał przetargi na prace budowlane, wkurzył się z przyzwyczajenia, choć wygrał. I nie mógł uwierzyć.
NEO
znasz takie powiedzenie"" mamo chwalą nas a kto? Ja ciebie a ty mnie??
Słowa uznania
Ależ i wam stajenni należą się słowa uznania i pochwały za waszą
dociekliwość! Że jest ona wyjątkowo wybiórcza, to niewatpliwie
wina tego nieznośnego wzorca, od którego nie jesteście się w stanie
uwolnić; on to reguluje wasze bezwarunkowe odruchy
(podobnie jak w słynnych eksperymentach Pawłowa)!
KAT
Oświadczenia
A może wprowadzić obowiązek corocznych oświadczeń dla członków
Zarządu i Rady Nadzorczej oraz dla Przedstawicieli (jeśli jeszcze będą).
Wcześniej oczywiście precyzując zakres oświadczeń i związane z nimi
pojęcia, zwłaszcza zaś wysuwające się na czoło pojęcie konfliktu interesów.
Zdaję sobie sprawę, że pewnej grupy osób nic nie przekona: żadne
oświadczenia czy nawet matematyczne fakty! Jednakże, nie należy się
zbytnio przejmować nieliczną grupą "dewiantów", lecz wprowadzać
przejrzyste reguły z myślą o zdecydowanej większości normalnych
Spółdzielców!
KAT
Dziękuję NEO za merytoryczną odpowiedź.Chodziło mi tylko o to ,że gdyby takie informacje były w życiorysach, to nie byłoby tego tematu. Również uważam że ważne jest jak te osoby wypełniają swoje obowiązki w SM Przy Metrze.Jeżeli ktoś nie zrozumiał mojego wpisu to informuję ,że ani słowa nic nie pisałem o jakiś oświadczeniach.Pierwszy raz zabrałem głos na tym forum sądząc ,że służy ono do wymiany informacji i uwag, ale widzę po niektórych wpisach ,że jeżeli ma się jakieś uwagi to zazwyczaj jest się obrzuconym inwektywami. Dla uniknięcia podejrzeń, że jestem związany z nie tymi osobami co trzeba , to informuję , że nie znałem i nie znam nikogo ani z obecnych władz spółdzielni ani innych z lat poprzednich.Byłem za zmianami w spółdzielni, ale to nie znaczy ,że mam być bezkrytyczny jeżeli mam jakieś uwagi. Zdaję sobie sprawę ,że niektóre zabagnione sprawy wymagają czasu i pieniędzy.Jednak są sprawy które powinny być załatwiane na bieżąco, np. obecny zarząd kontynuuje złą zasadę poprzedników że albo nie odpowiadania na pisma albo odpowiadania po kilku miesiącach.Obecnie już cztery miesiące czkam na odpowiedź.Próbowałem załatwić sprawę właśnie nie na forum tylko w spółdzielni ,zarówno osobiście jak i poprzez pisma, kolejno przez wszystkie szczeble zarządzania ale bez powodzenia. Jest to chyba nie tylko mój problem skoro na jednym z posiedzeń RN była propozycja aby zobowiązać zarząd do odpowiadania na pisma w terminie 30 dni. Odnośnie czytania protokołów z posiedzeń zarządu i RN to robię to od pewnego czasu. Oczywiście trzeba widzieć i te dobre sprawy , które wreszcie ruszyły ale trzeba też zwracać uwagę na te tematy , co do których ktoś ma uwagi - oczywiście jeżeli są merytoryczne, ale po niektórych wpisach widzę ,że byłbym zaraz wrogiem ustroju.Pozdrawiam.
Dzięki ci maks za rzeczywisty, prawdziwy problem. Wreszcie.
To forum do tej pory służyło za Hyde Park dla problemów wydumanych. A są rzeczywiste.
Moim również zdaniem jest problem z czasem odpowiedzi na pisma. Na praktycznie każdym posiedzeniu RN, szczególnie podczas omawiania korespondencji z żółtej teczki, ten problem pojawia się.
Zarząd tłumaczy tak długi czas odpowiedzi tym, że wpływa olbrzymia liczba pism co miesiąc, a z uwagi na problemy spółdzielni, każde pismo trafia najpierw na biurko prezesa, tak samo zanim wyjdzie trafia do niego. Podobno porównanie statystyk przedstępniowych i obecnych wskazuje, że wcześniej ludzie po prostu nie pisali, bo widać nie wierzyli w sens. A teraz odblokowali się i zwracają się z często zadawnionymi sprawami, z którymi wstrzymywali się przez lata.
Moim zdaniem, każdy powinien dostać przynajmniej pismo, że sprawa jest w toku, o ile nie da się jej załatwić od ręki.
Do maksa 123
Wcale nie do twojej wypowiedzi odnoszą sie moje uwagi, lecz do
absurdalnych zarzutów kogoś innego, dobrze tu znanego ze swoich
wystapień. Ten osobnik (jak i kilku innych) nie zadaje sobie
w ogóle trudu, by sprawdzić prawdziwość podawanych prze siebie
"informacji". O dodatkach, w postaci najczęściej gęstych
manipulacyjnych sosów, nie warto się nawet rozpisywać.
Propozycję wprowadzenia oświadczeń przedłożyłem jako możliwe
rozwiązanie, które może pomóc w ulepszaniu reguł przejrzystości
w naszej SM. W tym akurat przypadku zainspirowała mnie twoja
wcześniejsza wypowiedź o "życiorysach".
KAT
NEO
czy wchodzisz na forum będąc na haju???Sprawę obsługi korespondencji poruszałem i potrzebę uzasadniałem na początku funkcjonowania nowych władz.Na form zapewniłaś nowatorstwie rozwiązanie gwarantujące uzyskanie odpowiedzi wciągu 30 dni.
Dziś taką bzdurą uzasadniłaś ,ze uważam ze możesz być pod wpływem.
"""Ludzie za dużo piszą"""""
Tego się nie da wytłumaczyć arogancja i butą
Osobiście składałem pismo i uzyskałem odpowiedz w ciągu kilku dni.Moim zdaniem nie jest tak źle.Może maks126 ma jakiś pojedynczy przypadek,który wymaga wielu sprawdzeń i analiz.
Nawet poruszana przeze mnie tu na forum lecąca z kranu "ciepła" woda,leci już ciepła.
Nie przypuszczam by się pompa sama naprawiła???. Za co korzystając z okazji wszystkim co rozwiązali nie tylko mój problem serdecznie dziękuje.
Samo to tylko grzmi i się błyska.
Dzięki za wpis.
Czyli jednak są dobre rzeczy, bo Adamusowi zarząd odpowiedział w kilka dni.
A do mnie docierają skargi, że długo nie ma odpowiedzi.
Czyli jak zwykle, krytycy są lepiej słyszalni niż ci, którzy są zadowoleni.
To jest haj!
Zakatek
... I w końcu okazało się, że "Kabacki Zakatek" to niewielka Spółdzielnia,
którą założyła grupa kilkunastu osób, aby na zakupionym gruncie
wybudować dla siebie domy. Wśród tych przedsiębiorczych osób jest też
pani Kunstetter - członek Zarządu naszej SM.
W okresie międzywojennym, takie właśnie oddolnie tworzone, autentyczne
spółdzielnie mieszkaniowe, powstawały w Warszawie dosłownie jak grzyby
po deszczu. Nie każda z nich odniosła sukces. Niektóre zbankrutowały.
Jednakże stanowią one jeden z najpiekniejszych rozdziałów w historii
polskiej spółdzielczości, do której warto się odwoływać, i z której
doświadczeń warto też korzystać.
A zatem jest pani Kunstetter Spółdzielcą z krwi i kości!
Być może więc zarzuty pod adresem pani Kunstetter wynikały wyłącznie
nieznajomości faktów... Choć wykluczyć nie można też, że sporą grupę
pseudo-spółdzielców razić muszą wyjątkowo mocno, autentyczne
przejawy Spółdzielczości. Albowiem z nich samych to tacy Spółdzielcy,
jak z koziej dupy trąba! O czym zresztą najlepiej świadczy fakt,
że to właśnie ci fałszywi piewcy Spółdzielczości, jak szczury z tonącego
okretu, zamierzali jak najprędzej uciec do wspólnoty na Lanciego!
KAT
PS Pani Kunstetter nie znam osobiście, nigdy z nią
nawet nie rozmawiałem, a widziałem ją bodajże raz tylko
podczas zebrania grup członkowskich w ubiegłym roku.
Podaję to akurat do wiadomości tfurców rozbudowanych teorii
spiskowych.
Porównanie
Jak dobrze wiadomo, nasza SM posiadała wiele atrakcyjnych działek,
które zostały opylone przez "kamarylowych szabrowników.
Mądry gospodarz to postawiłby na nich budynki z myśla o zaspokojeniu
przede wszystkim potrzeb mieszkaniowych jak najwiekszej liczby
Spółdzielców i ich dzieci. Natomiast baćka z kołchoźnikami to myśleli
wyłącznie o swoich potrzebach i potrzebach swoich pociech, na co im
zresztą usłużnie przyzwalała zgraja bezmyślnych pomagierów!
Jakże więc muszą razić takich "kamarylowych szabrowników" działania
autentycznych Spółdzielców, takich jak pani Kunstetter.
Nie trzeba szczególnie wysilać umysłu: wystarczy przecież porównać,
z jednej strony grupę przedsiębiorczych Spółdzielców, którzy za swoje
pieniądze kupują grunt, aby na nim wybudować domy dla siebie,
a z drugiej "działalność kołchoźniczej ferajny".
Już po fakcie, a więc wtedy, gdy po działeczkach pozostało jedynie
wspomnienie, pojawiają się głosy nawołujace do odkupienia od spółki
Arche, działki z siedziba naszej SM za kilkadziesiąt milionów złotych (sic!)
No cóż, pozostawiam bez komentarza te nawoływania, jak i obietnice
cudownego odzyskania naszych utraconych działeczek!
KAT
Czy administrator tego forum żyje???
Pragnienie
Żeby dożyć owej chwili
jest jego pragnienie
gdy działki powrócą
jako odzyskane mienie
KAT
PS Obawiam się, że nie tylko szanowny administrator
nie dożyje owej uroczystej chwili,
lecz także nikt z obecnie żyjących na tym łez padole!!!!
IDIOTA NIEUDACZNIK
Nieudacznik mógłby być człowiekiem sukcesu, gdyby tylko zajął się realizacją swoich marzeń. Ale nieudacznik skupia się na poszukiwaniu przyczyn powodzenia innych i z góry zakłada, że jest to coś karygodnego, niemoralnego lub wręcz przestępczego. Nie może uwierzyć, że wystarczy ruszyć palcem, żeby coś osiągnąć.
Dostrzega pewne wspólne cechy i sposoby działania ludzi sukcesu, co prowadzi go do wniosku, że stanowią oni zorganizowaną grupę powołaną do tego, żeby zaszkodzić jemu i innym nieudacznikom. Że jest to układ, spisek i mafia w jednym. W ten sposób stara się usprawiedliwić i wznieść na piedestały swoją niemoc pozytywnego działania.
Nieudacznik wie, że budzi w ludziach sukcesu niechęć, ale szczególnie denerwuje go fakt, że jest to niechęć podobna do zniecierpliwienia małym kamykiem, który wpadł do buta i który trzeba usunąć, żeby nie przeszkadzał w dalszej drodze do celu. Człowiek sukcesu nie traci czasu na rozbijanie tego kamyka młotkiem, tylko idzie dalej. Takie lekceważenie boli nieudacznika i wzbudza w nim jeszcze większe poczucie krzywdy.
TAKI POGLĄD NIE WYMAGA KOMENTARZA
motywem jakim się kierowałaś nie ja go opisałem ale Ty SAMA.
to wszystko, odczuwam ze teraz się wstydzisz,ale tak już jest ,myśl przed napisaniem a nie po
Czyli nie dowiem się, co sądzisz o moich motywach kandydowania - jak zwykle unik z Twojej strony. Jakoś to przeżyję

Niczego się nie wstydzę, bo zbyt poważna na to jestem, żeby pochopnie wyrażać opinie, a potem się z tego tłumaczyć.
Palec
Dawno temu pewien stajenny
co to był w wieku kwiecie
ruszył zadziornie swym palcem
no i z tego jak już wiecie
zrodziło się nieudaczne dziecię
KAT
PS No i nadszedł właśnie czas,
aby jednym udacznym ruchem swego
"zadziornego palca", stajenny junior
odzyskał nasze utracone działeczki!!!!
NEO, Kacie
widzę że dalej uprawiacie festiwal samouwielbienia. Dajcie sobie po kwiatku za zasługi.
Ciesz się NEO ze zarżad listy pisze. Co za zmiana - reformatorze.
Faktycznie masz sukces. Jak tam inne twoje sukcesy? No o podwyżce czynszu nie wspomnę....
Co z Inżynierią ci Neo nie wyszło? Takie rozmowy toczyłaś - i co?
Jest sukces? Czy teraz po 1,5 roku ogłosisz, że sąd tylko pozostaje.....
Pełna skuteczność i krótkowzroczność.
Od razu wiadomo było że grają na przeciąganie.......
Pochwal się a nie sama sobie brawo bijesz.
Jak tam MIgdałowa ! - też temat cię nie interesuje?
Co załatwiłaś z Biedronką?
Czekam z niecierpliwością.
Cipliwie
Cipliwie i zżądliwie
rozprawia
Panek z preziem
przy piwie
KAT
PS Z niecipliwością czekam na raport
z intymnych spotkań Panka z preziem!
Eszelony
Z pomocą mu nadążajcie
stajenne eszelony
bo po słownej potyczce
leży on powalony
KAT
PS Ruszaj się tam inżynierku
szybciej z tymi wiadrami z gnojem!
No cóż...Lancipan dalej pluje.
Rzeczywiście 1,5 roku temu pewien wtedy sprawujący funkcję członka zarządu, gdy wziął do ręki umowę z Biedronką, tylko bezradnie zapytał co ma z nią zrobić.
Kiedy jednak przyszła p. Kunstetter wiedziała natychmiast co.
Praktycznie większość postulatów mieszkańców została do dziś spełniona, teraz właśnie budowany jest nowy śmietnik na Raabego za kasę Biedronki, została też zaktualizowana powierzchnia sklepu, co zwiększyło przychód.
W następnej kolejności jest rozwiązanie problemów z Carrefourem. Poszła skarga do sanepidu w celu zbadania poziomu głośności wentylacji.
Odnośnie Migdałowej, to tak jak pisał Adamus, chodzi o chęć obydwu stron, a nie o żadne kruczki prawne. Sprawa bowiem ma bardziej charakter polityczny. Tymczasem spółdzielnia jest w trakcie kasacji w sprawie użytkowania wieczystego z 2001 oraz w trakcie procedowania wraz z mieszkańcami opłat za użytkowanie z 2013. Poza tym przekazanie gruntów 15 lat temu oraz kolejne decyzje były objęte audytem, jaki zleciła HGW w 2007,w wyniku czego poszły podobno jakieś doniesienia do prokuratury. No i jest kwestia niezakończonej sprawy z spółdzielnią Migdałowa, która w ciągu ostatniego roku rozwinęła znacznie swoje roszczenia wobec spółdzielni. Ogólnie więc ta sprawa oczekuje na swój czas.
Odnośnie Inżynierii zarząd przyjął koncepcję, ze lepiej szukać najpierw drogi porozumienia, niż napychać kieszenie mecenasom i prowadzić wieloletnie spory sądowe. Inżynieria początkowo miała podobne zdanie, ale założyła, ze będzie rozmawiało się tak łatwo jak ze stępniem. Nie rozmawiało się. Poza tym w budynku Lanciego 10g zgody nie ma i atmosfera jest ciężka. Skoro tak, to trzeba skorzystać z drogi prawnej.
Czekam co znów wynajdzie Lancipan w sklepie u Grubego.
IDIOTA NIEUDACZNIK
Nieudacznik mógłby być człowiekiem sukcesu, gdyby tylko zajął się realizacją swoich marzeń.
I tym właśnie mottem warto by podsumować działalność władz SMPM końca lat 90-tych...
IDIOTA NIEUDACZNIK. Cóż to znaczy? Otóż pewien IDIOTA NIEUDACZNIK, w końcu lat 90-tych będący członkiem RN SMPM zawiązał współpracę z pewnym pułkownikiem SB, wskutek której to współpracy SMPM utraciła następnie grunty a tym samym znaczną część majątku...
Ten TW współpracownik obecnie próbuje udowodnić, że nie tyle był on oszustem, który za bezcen wyprowadzał wraz z ubecją majątek SMPM, ale wręcz wybawicielem! Matoł ów nie przyjmuje do wiadomości, że są ludzie, którzy pamiętają jego działalność, której skutkiem była utrata majątku.
Moim prywatnym zdaniem, zanim zacznie się on wypowiadać, wpierw winien oddać to, co jest winien i co dzięki m.in. jego działalności zostało stracone. Jak odda, wówczas będzie można z nim rozmawiać jak z partnerem, który się wprawdzie skurwił, ale przynajmniej potrafił się do SB-ckiego skurwienia przyznać. A tak to skurwienie zwyczajne, z którym wiadomo co zrobić... Wystarczy zlać czerwonego łacha, żerującego na własnych sąsiadach.
Jednak widzę ,ze nie zostałeś do końca wyleczony.
Ponownie swoim zachowaniem tu na forum wyczerpujesz znamiona art 212 kk. Ściganie co prawda następuje z oskarżenia prywatnego ale to nie jest proces cywilny tylko sprawa karna. Proces przebiega znacznie krócej.
Rozumiem twój "bul" bo nie uzyskałeś oczekiwanych dóbr,ale tak się kończy nie uczciwa gra.Pomnażaj swoje dobre uczciwą pracą.
Co prawda iż za to przestępstwo nie ma kary poważnie dokuczliwej grzywna,ograniczenie wolności, albo pozbawienie wolności do 2 lat.Ale kara grzywny to jednak uszczerbek,być może nawet odczuwalny.
Moje oświadczenie tu na forum jest wciąż żywe. Jeżeli tego nie zrozumiesz poniesiesz drobny ale uszczerbek finansowy na pewno. Teraz to ty decydujesz a nie ja.
Wsza
Raz powiedziała jedna
do drugiej wsza
że ona tym paragrafem
codziennie sra
KAT
PS Niechaj stajenny matoł przygotuje
sobie zawczasu środki na zatwardzenie!
Pohukiwania
Nikogo tutaj nie przestraszą
ze stajni pohukiwania
natomiast każdy chce
poznać stajennego zeznania
KAT
PS No więc do rzeczy, do składania zeznań
ze współpracy z "przesławnym pałkownikiem"!
To nie pohukiwania KACIE tylko rżenie. Szkoda jedynie, że wśród tych odgłosów nie można się dosłyszeć wyjaśnień, jak to było ze słynnym pełnomocnictwem udzielonym drimexowi, które stało się podstawą późniejszej utraty majątku w postaci gruntów. Warto przypomnieć, że pełnomocnictwo to będące skutkiem i jednocześnie wyrazem skrajnej nieudaczności i ignorancji (patrz choćby cytowany tu już wcześniej post pt. "IDIOTA NIEUDACZNIK") udzielone zostało przez te władze końca lat 90-tych, których niektórzy uczestnicy obecnie tak bardzo interesują się mrzonką odzyskania utraconych gruntów, że gotowi byli pośrednio wspierać ekipę AS choćby przez nawoływania do siedzenia cicho wówczas, gdy zbierane były podpisy pod zwołaniem WZ.
Czyżby ruszyło po latach sumienie?