CiEkAwOsTkI o ZwIeRzÄtAcH
Czy natknęliście się Państwo na zaproszenie tajemniczych Mieszkających przy Metrze na bal sylwestrowy?
Aż zgrzyta propaganda.
http://www.przymetrze.fora.pl/viewimage.php?i=248
Ciekawe ile osób naszła nieodparta chęć spędzenia tego wieczoru w znanym i jakże miłym towarzystwie? Czy ąby ten bal miał odbyć się wspólnie z wygranymi ostatni proces o 7 mln? Cenę balu skalkulowano w wyroku - myślę, że nie powinno być płatnych biletów, w końcu można się w swoim towarzystwie i na swoich korytarzach na KEN-ie świetnie bawić. Życzmy uczestnikom świetnej zabawy w towarzystwie wulkanizatora-managera, który tego wieczoru będzie pełnił honory gospodarza i oczywiście wodzireja balu.
PS. Czy nie płacący czynszu i zausznicy towarzysza mają jakąś bonifikatę przy zakupie biletów? To też się zaliczy do kosztów eksploatacji, może funduszu remontowego, może jakiego innego koniecznego funduszu...
Kto to wie... U nas wszystko jest możliwe.
W mojej klatce zaproszenie znikło, zobaczymy czy w tym przypadku również stosuje się procedurę stałego uzupełniania ogłoszenia czynionego ochoczo przez zaprzyjaźnionych dozorców. Ciekawe czy w ramach obowiązków służbowych?
W tan sposób sm będzie sobie kompensować przegrane 7 mln zł

Ten Bal to kto organizuje?
Ja nie mam wątpliwości.
Kto może sprzedawać bilety za pośrednictwem klubiku "przy lasku" na pewno nikt na kogo Prezes nie wyrazi zgody.
Kto może zorganizować Bal Sylwestrowy w Galerii - jak wyżej Prezes decyduje. Prezes decyduje jakie ogłoszenia mogą wisieć na klatkach i tym bardziej w Galerii inne ochrona natychmiast zrywa. Tak było w przypadku kandydatów na radnych. Prezes decydował czyje plakaty mogą być wywieszone. Wszystko po cichu bez rozgłosu.
Bal organizują mieszkańcy SM "Przy Metrze" ale jak będziecie chcieli dowiedzieć się którzy to już bardziej tajemnicze. Żenada, idziesz na Bal i nie wiadomo kto odpowiada za organizację. Z pretensjami można iść do mieszkańców. Wyjątkowo ciekawa konstrukcja organizacji imprezy. Ale techniki te znamy od dawna.
Ten bal nieodparcie kojarzy mi sie z prezesem i Titanikiem.
Wtedy tez orkiestra grała, kiedy całe towarzystwo szło na dno.
U nas bedzie to samo.
Przyjemnej zabawy uczestnikom balu.
Przy takim założeniu to prezesa tam być nie może. On nie samobójca. Właściwi ludzie o to zadbają.
A tak byłby problem z głowy.
-
Menu
- CiEkAwOsTkI o ZwIeRzÄtAcH
- WILD przeciÄtny czas uzyskania SP przez was.
- Jak was wywala z LD ?
- WspĂłlne Ĺnienie.
- Obraza majestatu
- Rozmowa o LD a ignorancja
- Wasze koszmary senne
- Na marginesie Statutu...
- Rankingi 2012
- Nie mogÄ zasnÄ c podczas WILD'a
- Kilka pyt. dot. techniki ostatnia myĹl na jawie=pierwsza we