ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Jeśli dzwoni do Ciebie ulotkarz, zejdź na dół (np. z 10 piętra), sprawdź, czy ma stosowną pisemną zgodę Spółdzielni na swoją działalność - i - w zależności od tego - wpuść/nie wpuść.

Niedługo pewnie będziemy przyjmowali gości we własnych mieszkaniach "za specjalnymi przepustkami". A może wolno nam będzie hodować tylko te zwierzątka, które przejdą weryfikację Spółdzielni?

Natomiast jeśli chodzi o ulotkarzy, to trzeba po prostu zachować zdrowy rozsądek. Chociaż może on też nie pomóc, bo mam wrażenie, że niektóre firmy działają na wyjątkowych zasadach - wciąż mam obwieszaną klamkę ulotkami z pizzerii.


Może Prezes niedługo obwieści nam żeby nie wpuszczać znajomych,gości bo to mogą być potencjalni złodzieje wodomierzy czy kabli. Najlepiej też nie przyjmować gości w godzinach nocnych tylko miedzy godz. 8-22 i odprowadzać, przyprowadzać ich do drzwi wejściowych na klatkę. Najlepiej też aby goście mieli notarialne zezwolenie Spółdzielni.
Jeśli w naszej spółdzielni rzeczywiście brakuje papieru toaletowego, to mieszkańcy mogą ją wspomóc. Może do tego służyć jakże pożądana przez każdego gazeta "Południe".
Ach, ci ulotkarze...