CiEkAwOsTkI o ZwIeRzÄtAcH
Ależ ja nie mówię, że kłamiesz Może być multum przyczyn dlaczego ktoś nie mógłby mieć LD i wcale tu nie mówię o wybrykach typu choroba, bo umiejętność LD być może jest zapisana w genach, bo skoro są ludzie, którzy w naturalny sposób sami z siebie mają LD, to z pewnością jest też przeciwieństwo - ludzie, którzy z tych samych przyczyn nie mogą go mieć, lecz dalej pozostawiając zdrową jednostką.
Jeśli chodzi o to, że irytuję ludzi - wiem o tym, dlatego się akurat tutaj ograniczam z wywodami
Jeśli coś działa 8/10 rzy to nie działa zawsze z definicji mądralo.
Jak ktoś operuje liczbami wziętymi z chmurki(tak jak ty) to jest nie rzetelny i się go nie słucha:).
Jeśli masz 80% na coś to znaczy ze nie powodzenie przy 20 próbach jest jest 10 milionów razy mniejsze niż wygrana w totka.... i tylko przy założeniu ze jest to czysto losowe a ld nie jest czysto losowe.
Język precyzyjny: prawdopodobieństwo ze ktoś przyczyn innych niż nie sumienne, zbyt krótkie lub nie dokładne ćwiczenie nie może doświadczyć Ld. Jest wystarczająco małe by nie brać takich przypadków pod uwagę.
Btw czajniku Russella słyszałeś?
ed . wcisnełes sie;/ mialo byc do wczesniejszej wypowiedzi:)
specjalnie dla Ciebie edytuje
Język precyzyjny: Jeśli wiadomo że osoba A nie ma mocno zaburzonych zdolności poznawczych* i jej sny nie różnią sie diametralnie od snów innych osób, oraz wiadomo że świadomy sen jest stanem który charakteryzuje się pobudzeniem pewnych części mózgu oraz wiadomo że fabuła snu wpływa na aktualna aktywność mózgu i ze treść marzeń sennych może być dowalana ale jest oparta na doświadczeniach osoby śniącej(i istnieje sposób by zdarzenia z nie odległej przeszłości zaistniały w treści marzeń sennych). To istnieje fizyczna możliwość by osoba A modulując swoje zachowanie za dnia wywołała taka treść marzeń sennych która spowoduje pobudzenie obszarów mózgu odpowiedzialnych za świadomy sen.
dnia Czw 18:30, 02 Sty 2014, w całości zmieniany 9 razy
Sacagawea ciekawe czy udało Ci się w końcu osiągnąć pierwsze LD?
Z mojego skromnego doświadczenia podpowiem, że do uzyskania świadomości czasami warto pójść nieco wcześniej niż zazwyczaj spać. Należy dobrze przewietrzyć sypialnię (jeśli ktoś nie ma takiego nawyku) i podjeść słodkiego czekoladowego na noc (nasze mózgi generalnie lubią tlen i cukier.) Jeśli obudzisz się rano bez ld to spróbuje jeszcze na chwilę zasnąć. Pomyśl o drzemce za dnia jeśli nie masz problemów z zasypianiem w dzień. Przestaw łóżko w inne miejsce, albo spróbuj zmienić sypialnię jeśli masz do tego warunki. Zmień nocny strój - na przykład załóż skarpetki do snu itp...
Co do technik. W mojej ocenie na początku nie powinno się próbować wyszukanych technik jak WILD bo są one bardzo trudne. Ponadto osoby nieoswojone z paraliżem mogą się zniechęcić doświadczając go po raz pierwszy. Także po ujarzmieniu samego uczucia jakie towarzyszy nam podczas paraliżu, kolejne etapy WILD i samo wejście w sen pozostają przez długi czas poza zasięgiem wielu oneironautów. Uważam, że na początek technika MILD musi i powinna wystarczyć.
Zanim się zabierzesz za jasne sny, warto zbliżyć się do tematu. Posłuchać doświadczeń innych osób, poczytać pozycje książkowe dotyczące snów, obejrzeć programy dotyczący LD, a także poświęcić odrobinę czasu na ćwiczenia.
Świadome śnienie to fakt i przytrafi Ci się prędzej czy później nawet jeśli tego nie będziesz chcieć.
Na koniec powtórzę to co już było wiele razy napisane - pierwsze LD to dopiero początek drogi i generuje kolejne pytania i problemy. Co zrobić żeby LD się powtórzył? Jak utrzymać rozpadający się świadomy sen jeśli już doświadczamy go regularnie? Jak kreować i zarządzać halucynacjami i naszą senną rzeczywistością? Do czego wykorzystać LD w życiu itd...?
Pozdrawiam Ciebie i przy okazji witam na forum wszystkich śpiochów. To mój pierwszy post. Pierwszy paraliż był lata temu.
Dobry wieczór we Wrocławiu !!
Witam serdecznie

Bardzo dobre rady. Dodałbym do tego zainteresowanie się wszystkimi snami, to bardzo pomaga ale też czyni praktykę o wiele ciekawszą.
No i nie można zapominać o WBTB, które powinno być podstawą. Drzemki też są dobre, szczególnie z krótkim utrzymaniem świadomości.
-
Menu
- CiEkAwOsTkI o ZwIeRzÄtAcH
- Koszmary w LD -od zawsze na zawsze
- J. Nunn
- ZwierzÄ tko domowe - ktĂłre lepsze
- Techniki wejĹcia w sen zaczynajÄ zawodziÄ
- Ĺatwe przychodzenie LD
- Popatrz w niebo O.o
- Problem z technikÄ WILD
- ĹwiadomoĹÄ
- Czy Ĺwiadomy Sen trwa tyle samo co rzeczywiste Ĺźycie?
- Metoda SzamaĹska - 1 dzieĹ bez spania