ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Premier Tusk zmienia sposób waloryzacji rent i emerytur.

Okazuje się, że do tego przedsięwzięcia nie potrzeba żadnej nowelizacji ustaw emerytalnych, a jedynie decyzja szefa rządu wystarczy by zasadniczo zmienić sposób waloryzacji emerytur.

Tym razem mamy do czynienia z prawdziwa rewolucją. Oto, bowiem wszyscy emeryci dostana podwyżki emerytur w jednakowej wysokości.Pełna urawniłowka

Trzeba powiedzieć również, że nie jest to całkiem nowa idea, bowiem już twórcy komunizmu twierdzili, że wszyscy mamy jednakowe żołądki i każdemu należy się według jego potrzeb.

Ponadto pamiętajmy również, że swego czasu częstym gościem w telewizji był rzecznik pewnego rządu, w którym większość chodziła na baczność i swojemu zwierzchnikowi odpowiadała –rozkaz.

Otóż ten rubaszny pan, bez ogródek mówił, że tak długo, jak on jest rzecznikiem rządu , to sprzątaczka będzie zarabiać więcej od profesora. I historia zdmuchnęła go. Wydawało mi się, że ostatecznie. Jednak złe duchy często budzą się.

Jak usłyszałem o zapowiadanej rewaloryzacji, to strach mnie obleciał, że znów będzie urzędował ten łysy, wredny i dbający jedynie o najsłabiej zarabiających stary rzecznik rządu.

W moim przekonaniu pan premier sięgnął nie do tej szuflady. W tej szufladzie są, bowiem tylko ostrzeżenia jak nie należy zachowywać się by nie utracić władzy.
Widocznie panuje takie zdenerwowanie w salonach i na korytarzach rządowych, że doszło do zwykłej pomyłki.Po prostu w tym bałaganie nie wszyscy zachowują trzeźwość w myśleniu i zapominają o przeszłości.
Jednocześnie obrońcy dotychczasowego sposobu waloryzacji emerytur podnoszą temat praw nabytych.
Jest to temat szczególnie dla emerytów wojskowych ciekawy. Ciekawa może być też kolejna interpretacja prawa.

Zatem należy oczekiwać, że decyzja / jeżeli zapadnie / zostanie skierowana do trybunału konstytucyjnego. A wówczas sędziowie będą musieli również orzec, czy ich środowisko ma być dotknięte tym sposobem waloryzacji emerytur.

Jednym słowem w najbliższym czasie nie będzie lepiej, ale równie ciekawie. Zawsze uważałem, że każdy powinien otrzymywać godziwą emeryturę, co jednak nie oznacza, że jednakową. Najbliższa nowelizacja będzie miała prosty mechanizm. Z emerytur wyższych sfinansowane będą emerytury najniższe. Tonący chwyta się i brzytwy. Panie premierze – to już było.
Popełnianie tych samych błędów, to już nie jest tylko błąd.

Obrońcy rządu twierdzą, że to czasowo Tusk dzieli równo.
Otóż kiedyś w wojsku mówiono- kto dzieli równo, ten ma g.....


Cóż ta i poprzednie ekipy rządzące za nic mają prawo i szacunek dla weteranów pracy/służby. Jak nie ma kompetencji /lub co gorsza woli/ do realizacji polityki w interesie Polaków to stosuje się politykę uników i napuszczania jednych na drugich /odwieczna sprawdzona metoda dyktatorów - dziel i rządź/. Dzisiaj już głośno o katastrofalnym stanie finansów państwa, o gasnącej polskiej gospodarce - przemysł okrętowy, maszynowy......, o problemach w służbie zdrowia, nauce, oświacie, kulturze. O stanie obronności państwa nie będę wspominał bo o tym było tu dość dużo. Pomimo, że tak źle to jakoś większej mobilizacji do twórczego działania naszych "elit"nie widać. Był okres długiej żałoby potem powodzie, wybór prezydenta RP, urlopy i jakoś pół roku zleciało. Podobno przed wyborami parlamentarnymi nie wprowadza się reform, bo to spłaszcza słupek poparcia. Tą i inne jeszcze bzdury wmawia się nam poprzez usłużne media od prawie dwudziestu lat. Tego się nie robi.... , to później.... i tak do następnej kadencji bo Polacy i tak wybiorą. Jarmarkowe kampanie, baloniki, bilbordziki, obiecanki... i tak urosły szeregi arogantów, nieudaczników, rzeczników sloganów walki o solidarność i sprawiedliwość społeczną. Nię czują się w obowiązku merytorycznej debaty, działania i rozliczenia przed wyborcami z obietnic wyborczych, z dokonań na zajmowanych stanowiskach państwowych, z efektów swych rządów w państwie. Stworzyli hermetyczny system polityczny sprzyjający korupcji, bezkarnemu cwaniactwu urzędników państwowych i samorządowych, system niszczący dorobek pokoleniowy Polaków. To nie jest demokracja promująca najlepszych synów ojczyzny do najważniejszych godności w państwie, to igrzyska klik kolesiów zwących się partiami w celu zaspokojenia swoich ambicji.
Tysiące Polaków zmuszonych do emigracji osiągnęło niekwestionowany sukces w swoich nowych ojczyznach. Zdobywali uznanie na polu nauki, techniki, polityki, gospodarki, kultury i sztuki. Wielu zasłynęło dowodząc w bitwach na frontach wojen. Działali w trudnych dla siebie warunkach a jednak potrafili.
Po 20-tu latach transformacji nie odważę się wskazać jednej osoby z tzw. elit rządzących, która zasłużyła na publiczne uznanie i szacunek za swe dokonania. Jan Marten-Kuna.