ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

--
Helmut Schmidt – polityk i z zamiłowania szachista

Helmut Schmidt był kanclerzem Niemiec w latach 1974-1982. Jest ogólnie znane, że jego wielką pasją są szachy. Często to podkreślał w różnych wywiadach i w prasie niemieckiej nie rzadko widziałem jego zdjęcia przy szachownicy.

Wiedziałem o tym jeszcze mieszkając w Polsce i wykorzystałem ten fakt w trakcie przekraczania granicy NRD-RFN. Za brązowy medal naszej drużyny kobiecej na Malcie zostałem w nagrodę wydelegowany na turniej w Dortmundzie, który zaczynał się 2 czerwca 1981 roku.

Osobie w biurze Polskiego Związku Szachowego załatwiającej dokumenty na wyjazd zabrakło zdrowego rozsądku. Bilet został prawidłowo zakupiony na 31 maja, natomiast wiza do RFN była wystawiona od 2 czerwca. Zauważyłem to dopiero 29 maja i natychmiast zwróciłem na to uwagę pani z biura, która była odpowiedzialna za te sprawy. Z uśmiechem na twarzy oświadczyła mi, że na zmianę wizy jest już za późno i muszę dać sobie z tym problemem radę.

I dałem sobie radę! Granicę NRD-RFN przekraczałem o północy w Helmstedt. Strażnik z zachodnich Niemiec po sprawdzeniu dokumentów kazał mi się natychmiast spakować i opuścić wagon. Kiedy zjawił się ponownie po sprawdzeniu innych przedziałów, był bardzo zdziwiony, że nie mam zamiaru wykonać jego polecenia.

Zagrałem va banque: „Jadę na najsilniejszy turniej szachowy świata do Dortmundu jako gość honorowy Polskiego Związku Szachowego na zaproszenie kanclerza Helmuta Schmidta, który jest patronem tej imprezy” – wykrztusiłem jednym tchem. Zauważyłem konsternację na twarzy Niemca. Spojrzał mi bacznie w oczy i po chwili oddał paszport. W ten sposób nielegalnie wjechałem na teren RFN za akceptacją państwowego urzędnika!

Gdy opowiadałem o tym za kilka godzin dyrektorowi turnieju Klausowi Neumannowi, to dopiero uwierzył w tę historię po pokazaniu paszportu. Skwitował to krótko: „Nie ma już u nas niestety porządku”.
----


-
Rewia zadan

Autor: Sam Loyd
Chess Monthly 1857
-----------------

diagram - 1
Mat w 3 posunięciach --- #3

Rozwiązanie --> 1. Sg4!+

1. ... Kh1 - 2. Hh2+- gxh2 - 3. Sf2 - mat --- diagram -- 2

1. ... Kf1 - 2. Wa8 -- Ke1 - 3. Wa1 - mat --- diagram -- 3

1. ... Kf3 - 2. Hc2! --- g2 -- 3. Hd3 - mat --- diagram -- 4

1. ... Kh3 - 2. Sh2! -- g2 -- 3. Hh8 - mat --- diagram -- 5

http://www.blog.konikowski.net/2012/04/25/rewia-zadan-7/

2_3

4_5

1. Sg4+- Kf3 - 2. Hc2! - g2 - 3. Hd3 mat -- -- 1.Sg4+- Kh3 - 2. Sh2! - g2 - 3. Hh8 mat

Trzychodówka - 16-letniego S. Loyda
--
------
Kompozycja szachowa --- na dobranoc...

Autor : H. Kamstra
Tijdschrift NSB 1929
------------------------
_2

Mat w 2 posunieciach -- #2 --------- ----- Mat w 2 popsunieciach -- #2

Biale na posunieciu!

Na diagramach mala roznica w rozwiazaniu rowniez bedzie roznica.
---
--
Jak rozwiazywac zadania?

Czworaczki piecochodowe > #5

_2
-------Diagram --- 1 ----------- ---------- diagram ---- 2

-----------------------------------------

_4

Mat w 5 posunieciach > #5 Wszystkie

Rozwiazania zadan

Rozwizanie

1. Sh3! --- tempo
1. ... Ke3 -- 2. Sg5 tempo
2. ... Kd2 -- 3. Sf7 tempo
3. ... Ke3 -- 4. Sfe5 tempo
4. ... Kd2 -- 5. Sc4 - mat

Diagram nr.2 > roz.

Rozwiazanie

1. Sh4! --- tempo
1. ... Ke4 -- 2. Sg6 tempo
2. ... Kd3 -- 3. Sf8 tempo
3. ... Ke4 -- 4. Sfe6 tempo
4. ... Kd3 -- 5. Sc5 - mat

----- siatka matowa -- nr.1 --- 5. Sc4# ------- siatka matowa -- nr.2 --- 5. Sc5#
_2

----------
---- Siatka matowa --- 3 ---- 5. Sf3# ----- ----- siatka matowa --- 4 --- 5. Se3#
_4
1. Sf1!
- Ke5 - 2. Sfe3 - Kd4 - 3. Sg2 - Ke5 --- -- 1. Ka4! - Kd5 - 2. Sf7 - Kc4
4. Sh4 - Kd4 - 5. Sf3 - mat ----- ---- ----- 3. Sh6 - Kd5 - 4. Sg4 - Kc4 - 5. Se3 - mat

Rozwiazanie nr.3

Rozwiazanie

1. Sf1! ---- tempo
1. ... Ke5 -- 2. Sfe3 tempo
2. ... Kd4 -- 3. Sg2 tempo
3. ... Ke5 -- 4. Sh4 tempo
4. ... Kd4 -- 5. Sf3 - mat

---------------------------
Rozwiazanie nr.4

Rozwiazanie

1. Ka4! --- tempo
1. ... Kd5 -- 2. Sf7 tempo
2. ... Kc4 -- 3. Sh6 tempo
3. ... Kd5 -- 4. Sg4 tempo
4. ... Kc4 -- 5. Se3 - mat

1. ... Kd5 -- 2. Sg6 tempo
2. ... Kc4 -- 3. Sf8 tempo
3. ... Kd5 -- 4. Sfd7 tempo
4. ... Kc4 -- 5. Sb6 - mat

Szachista aby rozwiazywac zadania , najpierw musi
ogladac setki rozwiazn szachowych to jest zasada ,nie teza.
Bardzo zla zasade mamy w Polsce -- proponuje sie rozwiazywanie
zadan... tylko jak ten szachista zacznie rozwiazywac jak nigdy nie rozwiazywal.

Powyzej przyklady:
To jeden z najbardziej skutecznych sposobow na szybkie poznanie mechanizmow w szachowych.

Kazde nawet skomplikowane zadanie mozemy pokazac na diagramach
Diagramy mozemy ogladac nawet po kilkanascie razy dopoki nie zapamietamy pozycji szachowej i calego machanizmu zawartego w zadaniu szachowym.
Pokazywane na szachownicy pozycje szachowe nie jestesmy wstanie wszystkie zapamietac , bo pozycje sie zmieniaja i nie kazdy jest geniuszem szachowym , by wszystko zapamietac.
--


-

--Wirtualne szkolenie --- dla wszystkich!
-------
Autor : A. Galicki. 1893 rok ------ siatki matowe ----- siatki matowe ---
_2_3
Mat w 4 posunieciach --1.Gh6!

_5
-------- Diagram -- 4 ------ ------ Diagram -- 5

Autor : A.Galicki -- 1893

Rozwiazanie

: 1. Gh6! [2. Gf4 tempo
2. ... Kf3 -- 3. Gg3 [4. Ge2#]
3. ... Kg4 -- 4. Ge2#]

1. ... f4 -- 2. Ge2 tempo
2. ... f3 -- 3. Gd2 tempo
3. ... fxe2 -- 4. Wf7 - mat --- diagram -- 2

2. ... Ke1 -- 3. Gxf4 tempo
3. ... Kf2 -- 4. Gg3 - mat ---- Diagram -- 4

1. ... Kf3 -- 2. Ge3 tempo
2. ... f4 -- 3. Kh3 tempo
3. ... fxe3 -- 4. Wf7 - mat --- diagram --- 3

2. ... Kg4-- 3. Ge2+
3. ... Kxh4 -- 4. Wh7 - mat ---- Diagram nr.5
---
Rafał Woś
10 listopada 2015

Zmarł Helmut Schmidt. Miał 96 lat

Miał życiorys podobny do Rakowskiego, autorytet jak Bartoszewski,
a publikę potrafił zszokować od czasu do czasu nie gorzej niż
Korwin-Mikke.

Wikipedia
Przez ponad 20 lat był kluczową figurą zachodnioniemieckiej sceny
politycznej. Minister obrony w czasach, gdy zimna wojna mogła w każdej
chwili przerodzić się w gorącą. Superminister finansów i gospodarki
w okresie, gdy niemiecka socjaldemokracja desperacko szukała nowych
sposobów na ożywienie popadającego w stagnację reńskiego kapitalizmu.
Wreszcie kanclerz w latach 1974–1982.

Wprawdzie nie tak legendarny jak jego poprzednik Willy Brandt,
ale w rankingach na najlepiej wspominanych szefów rządów RFN
regularnie dystansujący zarówno swojego SPD-owskiego kolegę,
jak i twórcę republiki bońskiej Konrada Adenauera
czy ojca niemieckiego cudu gospodarczego Ludwiga Erharda.

Nie mówiąc już o Helmucie Kohlu czy Gerhardzie Schroederze.
Jako kanclerz Schmidt był też aktywny w sprawach polskich.
W latach 70. mocno stawiał na Edwarda Gierka (Schmidt powiedział
kiedyś, że widziałby chętnie popularnego „Sztygara” w swoim własnym
rządzie). A potem trzymał dystans wobec „Solidarności”,
w której niemieccy socjaldemokraci widzieli czynnik destabilizujący
kruchą równowagę sił w podzielonej żelazną kurtyną Europie.
Co zresztą polska opozycja miała im długi czas za złe.

Ale znaczenie Schmidta w Niemczech zdecydowanie wykraczało poza
dokonania czysto polityczne. Można nawet powiedzieć, że jego życie
publiczne dzieliło się na dwa równorzędne okresy. Ten drugi rozpoczął się
w roku 1985, gdy były kanclerz objął funkcję jednego z wydawców
(a więc kogoś w rodzaju nadredaktora naczelnego) renomowanego
hamburskiego tygodnika „Die Zeit”. Schmidt dzierżył tę funkcję do śmierci.

I nie była ona bynajmniej symboliczna. Bo były kanclerz faktycznie czynił
z niej użytek, stając się instytucją niemieckiego życia publicznego
minionego ćwierćwiecza. Pisał felietony, poczytne książki i występował
w telewizji. Dla swojej generacji niemieckich inteligentów był prawdziwym
punktem odniesienia. A co w tej sprawie powiedział Helmut Schmidt?
Aha, to ja uważam tak samo.

A pozycję miał niepodważalną. Nawet przed kamerą albo podczas odczytu
wolno mu było wyjąć… papierosa i go zapalić. Gdyby zrobił to ktoś inny,
to natychmiast przyjechałaby straż pożarna. Schmidt zawsze lubił
publicystyczną wyrazistość. Można nawet powiedzieć, że im dłużej żył,
tym mniej się hamował. Z biegiem lat schodząc na pozycje coraz bardziej
konserwatywne. Nierzadko sprzeczne z linią jego własnej – było nie było:
centrolewicowej – partii.

Zdarzało mu się więc krytykować zwolenników globalnego ocieplenia
(„zawsze było i jakoś nic się nie stało”). Albo nazwać realizowany
w Niemczech model społeczeństwa wielokulturowego „bajeczką dla
intelektualistów”. Ostatnio szokował, nawołując, że trzeba szukać
porozumienia z putinowską Rosją. Nawet ponad głowami Ukraińców.
Bo sytuacja może skończyć się --> jak w roku 1914.

Na swoisty kult Schmidta złożyła się też niemiecka kultura polityczna.
Nieskora do odbrązawiania autorytetów życia publicznego.
Tym ciekawsze były więc książki takie jak choćby skandalizujące
„Dzienniki” krytyka kulturalnego i wieloletniego publicysty „Zeita” Fritza J. Raddatza.

Raddatz przedstawił w nich Schmidta jako karierowicza (nigdy specjalnie
głośno nie żałował swojej wojennej przeszłości oficera hitlerowskiego
Wehrmachtu), dwulicowca („oficjalnie udaje skromnisia,
a w pełni korzysta z luksusów eksdygnitarza”) i człowieka pozbawionego
szerokich horyzontów intelektualnych.
Trzeba jednak powiedzieć, że były to wystąpienia nieliczne.
I Schmidt zmarł w Hamburgu w glorii jednego z najwybitniejszych Niemców XX wieku.

--