ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Chwała wielka Owsiakowi,że poderwał ogromne rzesze społeczeństwa w Polsce i poza granicamina zbierając pieniądze na niedoinwestowaną służbę medyczną w Polsce. Osobiscie to nie tylko popieram ale też dokładam swoją cegiełkę ,tak jak do budowy zamku królewskiego w Warszawie czy na Daru Pomorza i inne .Uważam ,że tak należy postępować ale?????.
Ale co dalej , Owsiak zbiera pieniadze po raz dziewiętnasty i przekazał do szpitali sprzęt o wartości kilkudziesięciu milionów i za to jemu wyrażm WIELKIE podziękowanie. Ale , następne ALE ,na to jak wspomniałem złożyły się miliony rodaków, a perspektywa szpitali jako ogólno dobro społeczne jest pod znakiem zapytania?, w czyich będą rękach ,oraz ten sprzet zakupowany przez osiemnaście lat nie wspomnę o tym ,że od lat powojennych cały naród polski ponosił koszty budowy szpitali, przychodni i zaplecza służby zdrowia. W założeniu naszych przywódców jest zniweczenie całego wysiłku naszego narodu w tym i Pana Owsiaka zakładając sprzedaż naszego wspólnego mienia za przysłowiową złotówkę .
Taka polityka do niczego dobrego nie prowadzi, jest to pozbycie się odpowiedzialności za życie i zdrowie obywatela Polski , a sprzedając szpitale prywatnym włascicielom przekazywany jest majątek nie państwa ale całego Narodu polskiego na co ciężko latami pracował.


Panie "nalazek50" z tego co wiem to NIKT nie chce sprzedawać szpitali w prywatne ręce za 1 zł. lub nawet więcej. I choć nie jestem zwolennikiem PO to ich projekty mówią o SPRYWATYZOWANIU i utworzeniu spółek prawa handlowego. Właścicielem jest wtedy MIASTO. Takie twory już istnieją np. w Ełku Od lat ten szpital nie ma już długów, pracuje całkiem sprawnie. Jest tu pewne ale. Ponieważ brak jest dobrej ustawy to zarobki "głowy" są za dobre natomiast "rąk" za niskie. Głowa to zarząd, ręce to personel średni czyli pielęgniarki i technicy medyczni. Pracowników jest bardzo mało i ciężko pracują na swoje dochody. Lekarze natomiast nie mogą narzekać, i nie myśleli oraz nie myślą o wyjeździe z kraju. Gdyby do tego dołożyć dobrą ustawę normującą współczynniki zarobków minimalnych do maksymalnych to według mnie jest bardzo duża szansa, że służba zdrowia wyszłaby z zapaści. Za leczenie nadal płaci CHORA KASA, ale właściciel nadzoruje z bliska swoją spółkę, a z bliska widać lepiej niż z daleka czyli z ministerstwa w Warszawie. Nie wiem dlaczego zrobiono tak wiele złego szumu wobec tej próby. Ale skoro nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że o barrrrrdzo duże pieniądze !.
W świetle planowanej prywatyzacji szpitali powstaje pytanie, co będzie z zakupionymi przez fundację Owsiaka nieraz bardzo drogimi urządzeniami medycznymi. Ponadto, interesujące jest również to, według jakich kryteriów będą dokonywane kolejne zakupy tych urządzeń. Trudno bowiem, będzie akceptować przeznaczanie środków zbieranych w ogólnopolskiej akcji, na wybrane prywatne/ bądź przewidywane do prywatyzacji / szpitale.

Ciekawe jest też, jakie są koszty telewizji, radia i innych państwowych i samorządowych instytucji świadczących bezpłatny udział w tej akcji.
Również wojsko deklaruje bezpłatne wsparcie tej akcji, ale czy faktycznie jest to bezpłatne?
Niezależnie od ofiarności i zaangażowania wolontariuszy oraz ofiarności zwykłych obywateli, to ta cała akcja to jest jedna wielka „sciema”
Zgadzam się z opinią, że akcja wcale nie jest efektywna, nikt bowiem dotychczas dokładnie nie policzył kosztów organizacji i zysków.

Pan Owsiak niczym w okresie komunizmu korzysta ze wszystkich dostępnych środków transportu, otrzymuje bezpłatny czas antenowy w publicznym radiu i telewizji,prawdopodobnie nikt nie liczy kosztów produkcji upominków, występów niektórych zespołów, czy oddawanych do licytacji przedmiotów będących własnością skarbu państwa, a jeśli nawet, to nic o tym nie mówi się.

Oczywiście cieszy mnie fakt, że zostaną wzbogacone o określone specjalistyczne urządzenia poszczególne szpitale, ale na Boga, czy to ma być jak to jest obecnie, główne źródło finansowania naszych szpitali. A gdzie są pieniądze z naszych podatków?

W stosunku do WOŚP, która działa tylko jeden dzień, codziennie do wsparcia najbardziej potrzebujących stają inne zasłużone organizacje i fundacje, które oczywiście nie mają takiego wsparcia i nie wymuszają poprzez presję na instytucjach i znanych osobistościach wspierania tej akcji. W tym dniu można odnieść wrażenie, że to wspieranie jest naszym obowiązkiem. Oczywiście innych już nie musimy wspierać???

Odczytuję równie, że jest to akcja wygodna dla władzy. Ta dobroczynność ma zbyt wiele znaków zapytania.