ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Jak jest tak jak piszesz to nie zaznam tego wspaniałego wzrostu IQ , i wyraźnych doświadczeń . Nie miewam hipnagogów . Jednak ja sądze że nie chodzi o hipnagogi .



Też uważam tak jak inces każdy opis obrazu indukuje kolejny a ten kolejny i... a obrazy same w sobie zachowują się jak h. Temat już kiedyś był na forum może komuś sie uda odnaleźć mi się nie udalo ;/
ed. to na pewno są hipnagogia. i mogą pojawiać się od tak od razu, zwłaszcza jak ktoś jest zmęczony w odpowiedni sposób.
dnia Wto 8:06, 25 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Sam już nie wiem xD Poczekamy na asasyna ( danil78961750 ) może on to sprawdzi.

Pokój z wami! więc tak:
-Próbowałem ażżżż 4 razy (gówno dało-to raz, poświęciłem na to 4x po 30min-to dwa) moim zdaniem ta technika bardziej odpowiada za twórczość, wyobraźnie, oraz pracę z hipnagogami niż za świadome śnienie. Nie wiele się różni od podróży mentalnej-czyli czymś się różni ale tak samo polega na tym bo dostrzec coś ciekawego w głowie. Natomiast ta technika świetnie się nadaje dla ludzi którzy lubią dużo myśleć nad czymś lub tworzyć coś po przez wyobraźnie-COŚ DLA MNIE, ale nie będę jej stosował bo jak napisałem MOIM zdaniem nie dużo się różni od podróży mentalnej. Więc to na tyle, technika jak technika, ale moim zdaniem nie dużo się nadaje na LD bo nie opiera się na byciu świadomym tak jak ADA czy RT.



Dużo róźni się od podróźy mentalnej , ma mało wspólnego . Na LD może mieć takie zastosowanie jak polepszenie wyobraźni dzięki IS co daje możliwość stosowania techniki VILD .

Stosowałem tą technikę ale nic nadzwyczajnego nie ujrzałem i jest bardzo podobna do podróży mentalnej tyle że podczas podróży nie opisujemy to co widzimy (tylko obserwujemy) bo podróż mentalna polega na obserwowaniu hipnagoguw tak samo jak i ta technika.

Witam, przepraszam że tak późno ale bylem na wakacjach.

Podróż mentalna jak dla mnie byłaby świetna, ponieważ do mojej techniki wystarczyłoby tylko opisywanie tego co widzę. Czy istnieje możliwość wytrenowania sobie widzenia tych obrazów ? Bo o to właśnie mi chodziło od samego początku we wszystkich moich tematach

Proszę o pomoc

Pierwszą i najtrudniejsza częścią jest że masz widzieć te obrazy ale nie w gapiac się w nie wzrokiem.
jak normalnie nie możesz ich zauważyć możesz próbować obserwować hipnagogia i hipnopompia przed zaśnięciem i zaraz po obudzeniu -najłatwiej jest jest je zauważyć jak się dosypia j"jeszcze 5 min o 7 rano". To da się wyćwiczyć potrzebna jest tylko cierpliwość + nie wymaga czasu bo i tak spisz codziennie:).
Kolejną pewna metodą która znam jest "zmęczenie sie" jedną czynnością najlepiej nowa i wymagającą uwagi(najlepszy stosunek czasu do efektu) np. 3 godziny lutowania. generalnie chodzi o coś takiego w staje rano myje samochód, ide do pracy myje samochody, wracam z pracy myje samochód matki, zamykam oczy a tam... myje samochody;p.
O żarówka itd już pewnie czytałeś.

Ale wy macie fajnie ... hipnagogi przy zasypianiu ._. Ja mam tylko przy WILD'zie , ale wcześniej w ogóle nie było więc i tak fajnie : D

Moge się mylić ale ale każdy ma hipnagogiczna przy zasypianiu tylko trzeba umieć wyłapać momet na chwilkę przed odpłynięciem. Kwestia odrobiny praktyki i cierpliwości.

No przy zasypianiu to Hipnagogi są u każdego, tylko u mnie ciężko je wyłapać bo najczęściej albo mi się nie chcę albo już zasypiam. Dzięki za te techniki ^^ JA z uzyskaniem Hipnagogow tekich problemów nie mam. Ale mój problem polega na tym że jak zwrócę na nie uwagę to rozpływają się w sekundę. To ten sam problem o jakim pisałeś le_mła ale nie wiem jak mam to zrobić, by nie patrzyć się na nie wzrokiem tylko je widzieć.

Po prostu leżeć ;p lub zasypiać;p. Jak kun-fu padzie sekretnym składnikiem jest brak sekretnego składnika.

Nie wiem czy to nie psuje założeń ale zamiast biernie czekać możesz fabularyzować obrazy tak jest łatwiej je utrzymać ale nie wiem czy o to chodzi.
dnia Pon 13:51, 22 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Hmmm dobra zobaczymy, zacznę od takiego treningu : Najpierw się relaksuje, następnie będę sobie wyobrażał że gdzieś jestem coś robię używając wszystkich zmysłów http://www.eioba.pl/a/22gc/chcesz-podrozowac-mentalnie-czas-na-najprostsza-technike-podrozy-mentalnej Pamiętam Robiłem tak kiedyś i po 15 minut dziennie po ok 3-4 dniach widziałem sporo Hipnagogów i to wcale nie w nocy czy nad ranem, po południu. Tylko że właśnie znikały po tym jak je ujrzałem,ale możę z praktyką w koncu sie uda je utrzymać

NIE . Jesteście w błędzie .Nie każdy miewa hipnagogi . To nie jest tak że teraz ja zauważałam a były zawsze . Miałem wiele świadomych przejść do snu przez fast WILD i ERWILD . NIGDY nie miałem hipnagogów , na początku były jedynie słuchowe . A teraz nawet nie ma pisku , tylko wirowanie , teraz pływanie , i sen . Coś się zmieniło i je miewam ale tylko przy WILD'zie i to już na dalszym etapie , a dokładnie kiedy poczuje zmianę ciężaru ciała , dostaje wtedy nagłego ocknięcia , po tym zaczynają się tworzyć albo mało widoczne , jeszcze nigdy nie widziałem wyostrzonego . I jeszcze raz powtarzam że to nie jest tak że każdy je ma tylko zauważa . Owszem w wielu przypadkach kiedy ktoś mówi że nie ma hipnagogów to tak jest . Ale przeżyłem wiele świadomych przejść do snu i nawet ich w tedy nie miałem także jest coś na rzeczy .
dnia Pon 15:03, 22 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
btw sprawdź czy te h. Ci się nie śnią bo to możliwe;p

temat:
Pisałem że mogę być w błędzie bo to kwestia bardzo inwidualna a w cudzej głowie nie siedziałem. Nie masz tak ze przy zasypianiu myślisz o czym a potem myśl same przeskakują na inny temat?
Możemy założyć temat o h. na i senie tam wszyscy czytają nowe tematy i może coś ciekawego wyjdzie.

Pomasz po mojemu ta podróż mentalna z linku powinna działać.

I co jednak masz hipnagogia :p Niech żyją prawa Murfiego!!!

Ale dopiero od ok. tygodnia . Dzisiaj przeżyłem pierwszy ERWILD z hipnagogogami . A konkretnie po wywaleniu z LD widziałem niebo , zrobiłem ERWILD'a a ono zawirowało gdy zatrzymałem wirowanie poczułem upadanie a gdy wstałem byłem na podwórku a wszystko było full HD . Niestety chyba to była końcówka REM , LD nie potrwało długo . Ale to o wiele lepsze niż wchodzenie do snu bez hipnagogów :3 Ale ich nie miałem . Coś się zmieniło z dnia na dzień i jakaś blokada upadła . A teraz przychodzą coraz szybciej . Na początku były dopiero w wyższym stadium WILD'a , dzisiaj widziałem pierwsze kształty (mało widoczne) po 5-10 min . Może za niedługo będę miał je przy zasypianiu jak mówisz W każdym razie nie jestem osobą która myśli "jest to jest i nie trzeba więcej" i bardzo mnie to zaintrygowało dlatego założyłem temat na I-sen , może coś tam odpowiedzą ciekawego : D
Ostatnio wpadłem na myśl że WILD nie wychodzi mi bo podświadomość postawiła jakieś blokady po efektach ubocznych transu , i nieprzespanych nocach . I może zaczyna teraz usuwać te blokady . Może dziwne myślenie ale .. podświadomość jest do tego zdolna

Mam coś ciekawego http://psychologia.wiedza.diaboli.pl/hipnagogia---szkola-jasnowidzow/ Na początku u większości ludzi hipnagogia przyjmują postać delikatnych błysków światła i kolorowych chmur widzianych pod zamkniętymi powiekami. Drugi, głębszy stopień hipnagogii obejmuje wizje twarzy, postaci, krajobrazów, wrażenia unoszenia się, dryfowania, obracania się itd. Na jeszcze głębszym poziomie występuje tzw. autosymbolizm i sny hipnagogiczne z bezpośrednim udziałem śniącego. Ten ostatni etap wykazuje duże podobieństwo z przeżyciami poza ciałem i świadomymi snami. To właśnie z tej strony Jeśli zamkniesz oczy i zobaczysz jakieś fioletowe chmurki, białe plamki, itp to wiedz że widzisz HIPNAGOGI tylko bardzo słabe. I zrób to w nocy bo w dzień cos takiego może wywołać światło padające na powieki

Obracanie , wirowanie miałem dużo wcześniej . Od pierwszego ERWILD'a . Btw. dzisiaj kolejne przejście w sen z ERWILD'a=>hipnagoga.