ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Wiadomość szczególnie ważna w związku z rozpętaną również w naszym kraju walką z symbolami religijnymi.

Włochy wygrały przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu, który rozpatrywał ich odwołanie od poprzedniego orzeczenia Trybunału, sprzeciwiającego się obecności krzyży w szkołach. Trybunał w uzasadnieniu podkreślił, że krzyż jest "symbolem zasadniczo biernym" i nie ma wpływu na uczniów.

Wielka Izba Trybunału 15 głosami za i przy 2 głosach sprzeciwu ostatecznie uznała, że wieszanie krzyży w szkołach nie stanowi naruszenia prawa do wolności ani nie jest elementem "indoktrynacji".

Przedstawiciele rządu Silvio Berlusconiego oświadczyli, że są bardzo usatysfakcjonowani wyrokiem.

Został on wydany w reakcji na odwołanie włoskiego rządu od orzeczenia z listopada 2009 roku, w którym sędziowie ze Strasburga stwierdzili, że wieszanie krzyży w klasach szkolnych to naruszenie "prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami" oraz "wolności religijnej uczniów".

Orzeczenie to Trybunał wydał wówczas w związku ze skargą na obecność krzyża, złożoną przez mieszkającą niedaleko Padwy obywatelkę włoską pochodzącą z Finlandii Soile Lautsi. Ponadto Trybunał nakazał państwu włoskiemu wypłatę kobiecie odszkodowania w wysokości 5 tysięcy euro za "straty moralne".

Oczywiście, w Polsce nie mamy pewności, czy premier naszego rządu byłby również usatysfakcjonowany takim orzeczeniem.
Również możemy z całą pewnością stwierdzić, że wiele środowisk, a szczególnie tych, co tak demonstracyjnie pokazują się w mediach w paradzie równości, bedą zmartwieni.


Smutne jest to, że trzeba zaskarżać takie sprawy do sądów. Smutne jest także to, że w tej samej sprawie w tym samym sądzie padają dwa skrajnie różne wyroki. A najsmutniejsze jest to, że "większość" katolicka manifestuje swą religijność wieszając gdzie popadnie symbole swojej religii, ale tak naprawdę to bardzo trudno zauważyć u tej większości aby kierowała się w życiu codziennym zasadami swojej wiary. Aby nie szukać daleko to wystarczy wskazać premiera tego jakże usatysfakcjonowanego wyrokiem rządu. Także Panie Obserwator mnie się wydaje, że ostatnio nie widać wojny z krzyżem ale wojnę krzyżem !. A tak na marginesie co to ma wspólnego z tym forum i naszą szeroko pojętą obronnością ?. Czy to nie jest właśnie wieszanie tego symbolu w miejscu nie najlepszym ?.
Pozostańmy przy własnych poglądach osobistych. Merytorycznie trzeba wyjaśnić kilka szczegółów.

-Przeciwnicy krzyża domagali się od sądu, by zostało zakazane umieszczanie krzyża w miejscach publicznych. Zapadł jeden wyrok „Wielka Izba Trybunału 15 głosami za i przy 2 głosach sprzeciwu ostatecznie uznała, że wieszanie krzyży w szkołach nie stanowi naruszenia prawa do wolności ani nie jest elementem "indoktrynacji".

-sądzę, że nie należy pisać „ większość” katolicka, ponieważ w Polsce jest ona większością i nie nalezy pisac tego w cudzysłowie.

- prawdą jest, że zarówno większość katolicka, jak i mniejszości zbyt swobodnie traktują nakazy swojej wiary.

- każdy widzi to, co chce. „Wojna krzyżem” jest ulubionym zwrotem propagandowym ateistów, co uwidoczniło się w naszym kraju bezpośrednio po „wyzwoleniu” nas z okupacji hitlerowskiej.

-rolę kościoła w siłach zbrojnych najlepiej oddaje wypowiedź osoby niewierzącej. Janusz Zemke były wiceminister MON mówiąc o konieczności zachowania Ordynariatu Polowego WP powiedział: „Uważam, że w wojsku Ordynariat Polowy powinien istnieć. Mówię to, jako człowiek niewierzący. w wojsku jest bowiem tyle napięć i nieszczęść, że kapelani mają co robić” Z kolejną zmianą do Afganistanu wyjeżdża 3 kapelanów.
- na forum wypowiadają się też osoby wierzące i na samym początku zwracano nam uwagę, by nie było to kolejne ateistyczne forum. Zatem widzimy sprawy z różnych punktów widzenia. Stowarzyszenie będące właścicielem forum podpisało się pod hasłem wypisanym na wojskowych sztandarach. Dlatego jest tak, jak jest.

Pozostańmy przy własnych poglądach osobistych. Merytorycznie trzeba wyjaśnić kilka szczegółów.
-Przeciwnicy krzyża domagali się od sądu, by zostało zakazane umieszczanie krzyża w miejscach publicznych. Zapadł jeden wyrok „Wielka Izba Trybunału 15 głosami za i przy 2 głosach sprzeciwu ostatecznie uznała, że wieszanie krzyży w szkołach nie stanowi naruszenia prawa do wolności ani nie jest elementem "indoktrynacji".
-sądzę, że nie należy pisać „ większość” katolicka, ponieważ w Polsce jest ona większością i nie nalezy pisac tego w cudzysłowie.
- każdy widzi to, co chce. „Wojna krzyżem” jest ulubionym zwrotem propagandowym ateistów, co uwidoczniło się w naszym kraju bezpośrednio po „wyzwoleniu” nas z okupacji hitlerowskiej.
-rolę kościoła w siłach zbrojnych najlepiej oddaje wypowiedź osoby niewierzącej. Janusz Zemke były wiceminister MON mówiąc o konieczności zachowania Ordynariatu Polowego WP powiedział: „Uważam, że w wojsku Ordynariat Polowy powinien istnieć. Mówię to, jako człowiek niewierzący. w wojsku jest bowiem tyle napięć i nieszczęść, że kapelani mają co robić” Z kolejną zmianą do Afganistanu wyjeżdża 3 kapelanów.
- na forum wypowiadają się też osoby wierzące i na samym początku zwracano nam uwagę, by nie było to kolejne ateistyczne forum. Zatem widzimy sprawy z różnych punktów widzenia. Stowarzyszenie będące właścicielem forum podpisało się pod hasłem wypisanym na wojskowych sztandarach. Dlatego jest tak, jak jest.

Zgadza się i domagali się tego w obu rozprawach w tym samym sądzie i padły dwa przeciwne wyroki. A to dowodzi, że przynajmniej jeden z nich jest niesprawiedliwy !. I dlatego to takie smutne.

A dlaczego skoczył Pan naraz do Polski. W naszym kraju nie rządzi Włoski rząd tak rozradowany z wyroku ani powódka już znacznie mniej zadowolona.

Być może ale jakie to ma dla teraźniejszości znaczenie.

Ani Pan ani ja w poprzednich postach nie omawialiśmy roli kościoła w siłach zbrojnych. Ta część wypowiedzi jest nie na temat.

I gdyby Pan w swoim poście omawiał np. rolę kościoła w siłach zbrojnych lub na misjach wojskowych byłoby to wg. mnie jak najlepsze miejsce. A tak musi Pan używać mało przekonywujących argumentów dla uzasadnienia swoich racji.