ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Wygląda to na próbę pokrycia deficytu, nie związanego ze zużyciem ciepła. Czy rada nadzorcza mogłaby skontrolować zużycie energii i przedstawić transparentne rozliczenie?


Kto niby ma pokryć deficyt w ten sposób? Spółdzielnia czy ISTA, skoro to ISTA robi wyliczenia. SM jedynie przekazuje im jakie były kwoty zaliczek na c.o.

Ciekawe w jaki sposób RN ma skontrolować zużycie energii? Chodząc po mieszkaniach? Przecież liczniki są zerowane w ostatnim dniu roku.

To członek SM sam musi złożyć reklamacje w Spółdzielni, żeby sprawdzili, czy wyliczenia są prawidłowe.

W tych wszystkich wyliczeniach ciekawym współczynnikiem jest LAF, który (jak mówią) jest brany z sufitu.

Ile kto "nabił" od 1 stycznia każdy może sprawdzić w swoich podzielnikach.
Ja już teraz wiem ile mi "natłukło" w jednym pokoju i że będę miała sporą dopłatę, a przecież za kilka miesięcy jest zima i jeszcze mi "natłucze" więcej.
Nie interesują mnie podzielniki ani współczynniki. Chcę rozliczenia całego budynku.
Przecież TUTAJ nikt Ci tego nie poda.


Z informacji, jakie uzyskałam a spółdzielni- dowiadywałam się, gdyż w tym roku dostałam za 2013r. niezwykle mały zwrot w porównaniu z latami ubiegłymi – wynika, że:
- jest to rozliczenie za 2013r., a zima szczególnie w I kwartale tamtego roku była bardzo ostra;
- od 2011r. nie podnoszono mieszkańcom opłat zaliczkowych za ciepło, a ciepło drożało w sposób ciągły.
Wynikało to z ciągłych awantur mieszkańców, że nie chcą kredytować bandyckiej spółdzielni w pozycji ciepło. Tak więc w 2013r. to spółdzielnia kredytowała mieszkańców- wynik na cieple wskazywał chyba 300 tys. zł niedoboru. I stąd konieczność obecnych ogromnych dopłat lub małe zwroty.
- nie jest prawdą, że z ciepła pokrywa się inne niedobory. Ciepło rozliczane jest bezwynikowo, Różnica między sumą zaliczek a rzeczywistym kosztem jest albo zwracana, albo musi nastąpić dopłata. Nic nigdzie nie wypływa. Spóldzielnia jest tylko pośrednikiem między mieszkańcami a firmą sprzedającą ciepło.
- spóldzielnia wciąż ma problemy z rozdziałem kosztów ciepła między centralne ogrzewanie a ciepłą wodę. Możliwe, że nowy system pomiarów instalowany przez Dalkię rozwiąże ten problem.
- ludzie przyzwyczajeni do zwrotów przestali zwracać uwagę na oszczędzanie ciepła.
Na grzyby...

Można było też pójść na ryby, gdy było referendum w sprawie odwołania
HGW, która sprywatyzowała SPEC niby na niby...
Zamiast wyrzucić bufetową na zbity pysk tylko za to, że pozwoliła na
sprywatyzowanie miejskiego przedsiębiorstwa przynoszącego zyski, które
poszło za parę złotych na zapchanie jakiejś dziury budżetowej, a głównie
po to, żeby sobie mogli nabić kabzy znajomi królika.

Nie marudźcie więc teraz madrzy po szkodzie Warszawiacy tylko płaćcie
bez mrugnięcia okiem coraz wyższe ceny za ogrzewanie mieszkań!
Proszę w sprawie stawek za ogrzewanie pisać bezpośrednio na adres
bufetu! Co ma bowiem wspólnego do czyjegoś indywidualnego zużycia
czy narzuconych z góry cen niejaka "sekta Wojtalewicza"? Najpewniej
na odkręcaniu zaworów kaloryferów w prywatnych mieszkaniach tłuką
niezły interes? Nieprawdaż?!

KAT
Nie mam kaloryfera w łazience, w kuchni jest zepsuty i zakręcony.
jednym z pokojów jest zakręcony bo pokój jest nieużywany
w drugim pokoju kaloryfer był odkręcany na max 3.
i trzecim był użytkowany zazwyczaj na 4 czasem na 5
Czyli podczas zimy użytkowałem tylko dwóch kaloryferów
opłata jaka mi przyszła za ogrzewanie to 2800 zł (dopłata 1299 zł)
To skandal. za taką kwote można ogrzać dom przez zimę!
Nie wiem czy składać reklamację bo z tą bandyterką zwaną SM Przy Metrze
jeszcze nigdy nie udało mi się nic załatwić normalnie.
W każdej takiej sytuacji należy składać reklamacje.

Jeszcze raz powtarzam - to nie SM nalicza opłaty a ISTA.
Spółdzielnia jedynie może podwyższyć opłaty zaliczkowe w ciągu roku, żeby po zakończeniu roku nie było takich kwiatków.
Goniu, nie rób wody z mózgu forumowiczom. Rozlicza ISTA, ale na podstawie zasad ustalonych przez SM.
vviktor, nikt nie ma podzielników w łazience, większość ma zakręcony kaloryfer w kuchni, tak więc Twoje grzanie na dwóch kaloryferach na 3 i 5 mogło doprowadzić do nabicia takiego rachunku. Sama mam nieraz ochotę udusić SM, ale w tym wypadku nazywanie SM bandyterką nie wydaje mi się usprawiedliwione.
Absolutnie nie było to moim zamiarem.

Byłam święcie przekonana, że SM podaje jedynie dane o nieruchomości i położeniu lokalu (+powierzchnia) oraz kwotę "zaliczki". Resztę ma ISTA i na tej podstawie robi rozliczenie.
Umknął mi ten temat przy relacji z posiedzenia RN
A był omawiany.

Do tej pory były kolejki mieszkańców wpienionych na to, że mają zawyżane rachunki i kredytują spółdzielnię.
Rzeczywiście był zaplanowany spory bufor na ewentualne wahnięcia kosztów CO, żeby nie było dopłat, więc jeśli były to niewielkie.
Ale ostatnia podwyżka pobieranego od członków kosztu CO była w 2011r.
Od tamtej pory jej nie było.
Zima w 2013r była do maja, ceny wzrosły, a ludzie przyzwyczajeni do nadpłat przestali oszczędzać.
Więc tym razem to spółdzielnia skredytowała niektórych. Ale tylko niektórych, bo wciąż większość miała nadpłaty (choć pewnie nie tak duże).
Każdy może pójść i obejrzeć w dziale rozliczeń zużycie dla budynku.
Odczyt jest w gestii ISTY, spółdzielnia za to nie odpowiada. Tylko za ustawienie zaliczek i rozliczenie.

Ponieważ kończy się umowa na obecnie używane podzielniki, będzie na pewno wdrażany nowy system. Może będzie bardziej sprawiedliwy i czytelny.
NEO, rozliczenie ciepła za 2013 rok obejmuje okres od 01.01,2013 do 31.12.2013 r a nie okres grzewczy.
Każdy podzielnik automatycznie zeruje się od nowego roku.

Na stosowane w rozliczeniach LAF-y spółdzielnia ma dokumentację opracowaną niedawno przez projektantów co dla każdego budynku oddzielnie.
Ludzie pamiętają zimę 2013/14 jako łagodną.
Tymczasem okres grzewczy jest rozliczany od 01.01 do 31.12, więc obejmuje faktycznie 2 zimy.
Poprzednia zima była zimna i długa, więc to wpłynęło na stopień zużycia. Natomiast ludzie nie zawsze o tym pamiętają.
Neo, napisałeś:

"... będzie na pewno wdrażany nowy system. Może będzie bardziej sprawiedliwy i czytelny."

Czy mógłbyś podać przykłady niesprawiedliwości w obecnym systemie? Twoje uwagi pomogą niewątpliwie nowej firmie i spółdzielni w opracowaniu nowego sprawiedliwszego systemu.
Ja wolę się nie wypowiadać, bo prawidłowość systemu rozliczania ciepła leży poza moją percepcją. Mogę tylko ufać, że robili to mądrzy ludzie i powtarzać, to co usłyszałam w spółdzielni, lub kierować się opinią mojego męża.
Z Twoich wypowiedzi na forum widzę jednak, że Ty masz temat rozliczania ciepła przemyślany w najdrobniejszych szczegółach i jesteś na bieżąco z termodynamicznymi problemami spółdzielni. To daje mi nadzieję, że przy Twojej pomocy nowy system nie będzie miał jakichkolwiek mankamentów.
Skoro dla ph14 podzielniki to taka abstrakcja, to co tu robi?
Niech ph14 poczyta sobie o obecnie oferowanych urządzeniach, które biorą pod uwagę więcej czynników, więc ich odczyt powinien być dokładniejszy.
Mam nadzieję również, że współczynniki LAF będą lepiej dopasowane, bo duża dysproporcja w opłatach niektórych mieszkań wskazuje jednak, że nie wszystko było dobrze dopasowane.
NEO - teraz widzę "doktoryzujesz" się w kwestii przemijających pór roku

Co za spostrzegawczość NEO - w sumie się nie dziwię, że dopiero załapałaś, że smpm leży w strefie klimatu umiarkowanego i czasami bywa zima.
A zimą jest zimno - jak byś nie wiedziała.
Nie tłumacz zatem ludziom, że są 4 pory roku.

Rusz więc swoje 4LITERY /wiesz czemu pisze z dużej litery - co?/ do działu rozliczeń i pogoń towarzystwo do roboty a nie bzdury wypisujesz.

Co ma do tego zeszłoroczny śnieg i byłe zwroty - skoro teraz są duże dopłaty wynikające z zaniechania RN w obszarze urealnienia opłat i wnoszonych zaliczek.

To jest powodem dopłat - a nie zima która była, jest i będzie.
Tak było za Stępnia, jest za Pykało i za NEO będzie ....

Gratuluje NEO jak zwykle dobrego samopoczucia.

Zajmij się urealnieniem stawek w smpm a nie pieski ganiasz które obsikują latarnie.
Pod latarnie!...

Czy już cię twój pieseczek oduczył sikać pod latarnie?

KAT
Lancipanie, od dawna ci polecam spacery. Jeśli masz pieska, to niech on cię wyprowadzi. Zdecydowanie spacery świetnie robią na zdrowie, poprawiają samopoczucie, odprężają, stres schodzi, żółć rozchodzi się po kościach. Naprawdę warto. Polecam.
NEO - dzięki za troskę o moje zdrowie.

Podczas spaceru na który mnie zaprosiłaś, zauważyłem że chodzisz w zimowych butach i czapce. Dobrze że choć futro zostawiłaś

Rozejrzyj się wokoło NEO - jest już lato.
Zmieniła się pora roku.
Zimą jest zimno - a latem jest ciepło.

Zdejmij zimową czapkę i buty NEO - bo ci przygrzewa od góry i dołu....
Bystry jak...

Ależ z ciebie bystry obserwator, a do tego jesteś taki mundry
- prawie jak twój pieseczek!

KAT
hm...fakt zauważyłem zmianę pór roku - czego powiedzieć nie można o NEO.

Ale żeby od razu bystrzacha.....

To jak zagadniesz w tej sytuacji do NEO drogi Kacie....?
Kilka dni temu otrzymałem telefon od znajomej z sm Przy Metrze z prośbą o jakąś pomoc, bo strasznie dużo musi dopłacić w tym roku za ogrzewanie.

Odpowiedzialem jej, że może to i dobrze, bo jak swego czasu namawiałem mieszkańcow najwyższych pięter (bo to przeważnie ich dotyka) na jakąś wspólną akcję bo w pojedynkę nie mają żadnych szans, to nie było żadnego odzewu.

Zaglądam do tego wątku mając nadzieję, że będzie jakaś merytoryczna dyskusja na temat oszustw podzielnikowych ale zamiast tego, jakieś beznadziejne polemiki NEO i Lanci Pana.
To jak możecie coś konkretnego osiagnąć - przecież to woda na młyn krętaczy podzielnikowych. Przypominam - jednym z celów założenia podzielników miało być obniżenie opłat za cieplo. Skoro nie dotyczy to wszystkich, to mamy przykład celowego oszustwa.
Sąsiedzie, na tym forum już była dyskusja na ten temat.
Koncepcja, żeby odstąpić od używania podzielników, nie spotkała się z akceptacją, bo jednak ludzie oszczędzają i to widać w cenie jaką trzeba płacić za 1kJ w porównaniu choćby z sąsiednimi Wyżynami, gdzie podzielników nie ma i jest stawka stała. Różnica to jakieś 20-30%.
Problemem zapewne jest to, że nie wszystkie budynki spełniają normy przenikania ciepła, co niektórzy odczuwają, jeśli ich mieszkanie jest szczytowe, a teoretycznie powinny wyrównywać współczynniki LAF.
No i ponieważ ciągle przychodzili niezadowoleni, bo mają duże nadpłaty i czemu kredytują miesiącami spółdzielnię, nie było podwyżki ceny za CO, co z kolei w tym roku spowodowało, że znów są niezadowoleni, bo muszą dopłacać.
Tak więc podzielniki nie są wszelkim złem. Choć ja mam ostrożny do nich stosunek.
Neo, z pewną taka nieśmiałością chciałabym zwrócić uwagę, że opłaty za 1kJ są chyba takie same dla nas i dla Wyżyn i dla wszystkich obsługiwanych przez Dalkię.
Chodziło Ci chyba o średni wynikowy koszt ogrzania 1 metra kwadratowego powierzchni lokalu.
NEO, słusznie ph14 zwraca Ci uwagę, że cena placona przez członków poszczególnych spółdzielni zaopatrywanych w cieplo przez DALKIĘ jest jednakowa!
Skoro masz świadomość, że nie wszystkie budynki spełniają normy odnośnie przenikana a raczej izolacyjności i przenikania ścian budynkow, to nie powinno się wprowadzać podzielników bo to prowadzi do takich absurdów, jakie teraz występują w budynkach pomiędzy poszczególnymi lokalami. I tu trudno winić ich mieszkańców za jaieś rozrzutne gospodarowanie energią cieplną. Szkoda, że i obecni wladarze spółdzielni tego nie chcą zrozumieć.

Nie jest też prawdą, że w spółdzielniach, w których nie ma podzielników, opłaty za centralne ogrzewanie są wyższe - przykładem jest będąca w pobliżu spółdzielnia Służew nad Dolinka, w której nie ma podzielników a opłaty są zdecydowanie niższe!

Z kolei duże nadpłaty niektórych i ich przekonanie o kredytowaniu innych wynika po prostu z ustalenia przez spółdzielnię zaliczek na zbyt wysokim poziomie. Ale tak czynią służby finasowe większości spółdzielni chcąc mieć u siebie pieniądze członków bez żadnego oprocentowania niż ewentualnie troszczyć się na bieżąco o jaieś dopłaty w przypadku wystąpienia braku środkow na pokrycie opłat za dostawę mediów.
Niby to samo, a jednak inaczej.

W tym roku nie było tego bufora na ewentualne ruchy cenowe i mroźną zimę i jest gorzej. Są dopłaty. Tak więc lepiej jest mieć ten bufor. Nie ma to nic wspólnego z kredytowaniem spółdzielni. Ale ma wiele z poczuciem komfortu.

Oczywiście, że 1kJ w Dalkii kosztuje tyle samo. Ale jeśli zużyjesz tych kJ ileś tam, bo oszczędzałeś, to w efekcie płacisz mniej. Podzielniki i rachunek za indywidualne zużycie wpływają na poczucie konieczności oszczędzania. Jeśli ich nie ma, nie ma oszczędzania i w efekcie płaci się więcej per capita.
Gdyby był inny system oddziaływania na wolę oszczędzania, można by rozważyć jego wprowadzenie.

2 budynki złożyły nawet wnioski o niemontowanie podzielników, co dla mnie byłoby interesującym eksperymentem. Ale potem mieszkańcy wycofali się.
Mnie natomiast zdumiewa fakt, że nie mam żadnej kontroli nad odczytami podzielników, a jeszcze bardziej zdumiewa mnie, że nikogo to nie oburza. Dlaczego SM jest pośrednikiem miedzy dostawcą ciepła a mieszkańcem? Dlaczego w przypadku poboru prądu, wody możemy mieć kontrolę nad zużyciem a w przypadku ciepła i gazu nie? Narasta we mnie bunt, przysyłają rachunki z królikami Lejzorka Rojtszwańca, papier jest cierpliwy i wszystko wytrzyma ale moja kieszeń zdecydowanie nie.
A ten temat już był.

Problem jest i trudno określić co jest konkretną jego przyczyną.
Na pewno nie były aktualizowane stawki za CO od 2011.
Na pewno zima 2012/13 była długa i dość mroźna.
Na pewno jedni oszczędzają, a inni nie, albo ze względu na położenie nie mogą oszczędzać.
Na pewno umowa sprzed 10 lat z Istą przewidziała dla spółdzielni jedynie rolę listonosza w przypadku reklamacji.
I na pewno regulamin rozliczania CO promuje oszczędzających, ale nie grzejących tych, co mogą sobie pozwolić na oszczędzanie.

Właśnie kończy się konkurs na dostawcę nowych podzielników.
Powyższe problemy mają być uwzględnione przy wyborze dostawcy.
Są pomysły, żeby był stały odczyt, z możliwością nawet odczytu codziennego, niektórzy oferują dostęp on-line do odczytu, co wyeliminowałoby wątpliwości przy odczycie i ewentualnej działalności "pomysłowych".
Jest też koncepcja zmiany regulaminu tak, żeby nie było dużych rozbieżności w obrębie jednego budynku w ilości zużytego ciepła w mieszkaniach.
Spółdzielnia powinna też mieć większe możliwości uczestniczenia w reklamacjach.
NEO nie poda ci żadnych przykładów niesprawiedliwości w rozliczeniach, bo nie mieszka w naszej spółdzielni, a jako członek rady ponownie dokonał wyboru firmy rozliczającej nas z co, czyli "Isty".
To bardzo ciekawe, jak spółdzielnia i rada dba aby rozmaite firmy zarabiały kaskę.
Najbardziej ciekawe jest to, że firma ma siedzibę w Krakowie, a to przecież tak bardzo blisko Ursynowa.
Niedługo wynajmą kolejne firmy, bo i tak ostatecznie koszty takich decyzji ponoszą członkowie.
Nie ma co rozdrabniać tematu, wystarczy porównać opłaty za co w innych spółdzielniach. To jest najbardziej miarodajne, a nie pseudo-retoryka Neo.