ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Zadaję pytanie : co z ogrzewaniem naszych mieszkań? nie bez powodu.
Od kilku dni temperatura w nocy jest niższa niż 10 st. C i zgodnie z utrzymywanym twierdzeniem zarządu spółdzielni, zainstalowana w naszych budynkach aparatura sterująca włączaniem i wyłączaniem CO, powinna dawno zadziałać i w momencie niskiej temp. w nocy, ogrzewanie uruchomić.
Otóż NIC PODOBNEGO!!!
Pomimo, iż w wielu spółdzielniach na Ursynowie i na Mokotowie, ogrzewanie w nocy jest uruchamiane, w naszej spółdzielni nie działa.
Wczoraj uzyskałam telefonicznie informację, że nie zostanie ogrzewanie włączone, bo nie ma decyzji zarządu.
To czysta kpina i trąci czasami "peerelowskimi".
A już myślałem, że będzie zgodnie z oczekiwaniami i "TRANSPARENTNIE"!
Pomimo, że ponosimy najwyższe opłaty za CO, marzniemy, bo państwo zarządostwo i nadzorująca go rada ma w d.... , że w mieszkaniach panuje wilgoć i nad ranem jest zimno.


Osobiście nie mam nic przeciwko uruchomieniu c.o. Nie wiem co Moraich masz na myśli pisząc o wielu budynkach. Na dzień dzisiejszy jest to nie więcej niż 15%.
SPEC nawet namawia do włączania c.o. ale ludzie chcą oszczędzać. Nie jest pełną prawdą, że płacimy i chcemy. Otóż poza opłatą stałą płacimy za energię cieplną tyle ile jej zużyjemy. Osobiście znam Wspólnoty, które mają włączone c.o. przez cały rok, jak również i takie, które maksymalnie wstrzymują się z uruchomieniam ciepła w swoich budynkach.
Pisząc:
"To czysta kpina i trąci czasami peerelowskimi" trochę przesadzasz. Jeżeli nie wierzysz zadzwoń do rzecznika SPEC-u i zapytaj ile domów prywatnych włączyło ciepło u siebie.
Nie wiem po co dyskutujesz z faktami oczywistymi.
W nocy temp. od kilku dni jest poniżej 10 st. C i to jest argument zasadniczy.
Nie zamierzam dzwonić do żadnego rzecznika, tylko zamierzam wyegzekwować to, co powinniśmy otrzymać w związku z tak wysokimi opłatami za co.
Weteranie,
podyskutuj sobie z innymi, bo ja nie mam czasu na próżne dysputy.
Płacimy najwięcej na Ursynowie, pomimo, że mieliśmy faktycznie ponosić koszty wg. zużycia. Przyjrzyj się opłatom ponoszonym przez naszych znajomych ze s-pni obok nas i napisz, jakie masz przemyślenia. CZEKAM.
Masz rasję, że z faktami się nie dyskutuje. A fakty są właśnie takie, jak je opisałem, tj. max 15% włączonych c.o. w warszawskich budynkach. Płacą wszyscy zgodne ze wskazaniami urządzeń pomiarowych zainstalowanych w węźle cieplnym każdego budynku. Wcześniejsze włączenie ogrzewania na pewno nie zmniejszy tych opłat.
Ja osobiście gotów jestem je ponieść, aby mieć komfort cieplny. Tylko że ja i Ty to jeszcze nie cała s-nia i wszczęte przez Ciebie larum w tej sprawie jest trochę na wyrost.


No i co wyjaśnia twój post?.
Jakim argumentem jest 15% i skąd mam wiedzieć, że to prawda?
A ja uważam, że więcej niż 15%.
Poza tym nie podnoszę żadnego LARUM tylko domagam się włączenia CO, bo jest niska temperatura. I TYLE.
Szkoda, że nikt np. z członków stowarzyszenia nie podejmuje sprawy o zawyżonych opłatach, w tym CO.
Tyle słyszałem, że mamy wybranych do ZP samych mądrych ludzi. Gdzie oni są?
Dlaczego nie domagają się TRANSPARENTNOŚCI?
Mnóstwo takich deklaracji podało na zebraniach........
Czy ktoś z Państwa odczuwa również potrzebę włączenia CO?
Zwracam uwagę, że za klika dni temperatura podniesie się.
Poza tym włączenie już teraz ogrzewania wpłynie na rozliczenie końcowe.
Ale przecież to mieszkańcy sami decydują.
Wyobrażam sobie to tak, że jak mieszkańcy jakiegoś budynku tego chcą w terminie innym niż wynikający ze wskazań urządzeń, to piszą wniosek, podpisany przez większość i składają do władz spółdzielni.
Ja sobie jednak nie wyobrażam, żeby 1 mieszkaniec narzucał pozostałym czy mają włączać i płacić za ogrzewanie, jeśli sami tego nie potrzebują. Powinna decydować większość.
A jednak Pani Ostrowska jeden mieszkaniec już miał okazje zdecydować za większość o jakości bytu. To pan Cieślak i umowa z ochroną.
Pani nie wymieniam, bo pani nie jest mieszkańcem naszej spółdzielni.
Zdanie Cieślaka pani popierała jako niechlubny członek RN, czy teraz zmienia pani swoje zdanie?
A może jeszcze coś z prywatnej korespondencji pani podeśle, albo podrzuci Markowi??????

Czy zna pani wersję niemiecką słowa zakręt???
U mnie jest nadzwyczaj ciepło i nie widzę potrzeby włączania CO,przynajmniej teraz .
U mnie jest tez ciepło. A w następnym tygodniu zapowiadają powrót wysokich temperatur.
A ja jako jeden mieszkaniec bloku nie życzę sobie ogrzewania włączonego ani dziś ani jutro. Mnie wystarczająco ciepło i lepiej sypiam przy takiej temperaturze.
Zresztą w nocy nie chodzę, nie sprawdzam temperatury.
Pozdrawiam zmarzluchów.
Powiadają,ze bogatemu to i w piecu diabeł pali?/a dzieci ogonem kołysze.

Jak ludzie chcą mieć ciepło to powinni je mieć.Ten komu gorąco może sobie zakręcić grzejnik to drobna czynność, która wykona dziecko. Za ogrzewanie płaci tylko ten, który z niego korzysta. To nie jest koncert życzeń
.....ale klatki i korytarze będą ogrzewane wszystkie, mylisz się więc Adamus i ja i ty będziemy płacić a po co jak jest jeszcze cieplo.
W większości innych SM też nie grzeją jeszcze.
Niezupełnie. W momencie udostępnienia ciepła, woda krąży w rurach w całym budynku, a nie tylko w wybranych lokalach. Co w rezultacie powoduje, że płacisz za ogrzewanie częsci wspólnych budynku.
Według mnie o tym czy jest taka potrzeba powinni decydować mieszkańcy budynku większością. Oczywiście poza sytuacją, gdy warunki atmosferyczne jednoznacznie wskazują na taką potrzebę.
Za jakieś 2 tygodnie urządzenia pomiarowe włączą same CO i będą dostarczać ciepło w zależności od potrzeby.
Pytanie czy dla większości taka potrzeba już powstała i czy większość będzie skłonna pokrywać koszt takiej potrzeby. Takie są prawa mieszkania w grupie, jaką jest współwłasność. Według mnie narzucanie, że jest zimno, pozostałym 15 tys mieszkańców tego faktu, jeśli tego nie chcą, jest trochę ....dziwne.
NEO.
Generalnie masz rację, ale trochę fantazjujesz. Urządzenia pomiarowe służą wyłącznie do pomiaru. Odnośnie automatycznego włączania się inst. c.o. to najpierw trzeba go uruchomić, gdyż aktualnie na 99% jest on wyłączony. Gdyby było inaczej niewątpliwie w nocy ogrzewanie już by było.
To tylko szczegół techniczny i nic więcej.
Tutaj to mozemy podyskutować CZY uruchomić ogrzewanie ale w jaki sposób to proponuję zostawić działowi techn i sluzbom konserwacji sanitarnej.
Ale żeby grzało to zawsze trzeba uruchomić węzeł.
Nie badźmy wszyscy fachowcami od wszystkiego bo w rezultacie będzie... inaczej. Wprowadzamy ferment i bałagan w informacjach.
NEO napisał

"Według mnie o tym czy jest taka potrzeba powinni decydować mieszkańcy budynku większością. Oczywiście poza sytuacją, gdy warunki atmosferyczne jednoznacznie wskazują na taką potrzebę."

No i tu może być problem co należy rozumieć przez określenie "warunki atmosferyczne??? Mgła.deszcz, mróz a jeżeli mróz to od ilu minus itp. Uważam ,ze grypa kosztuje więcej wszystkich.dlatego jak ma dworze jest chłodno to w domu powinno być ciepło.
To akurat wynika z regulaminów wewnętrznych.
Nie wiem jakie zasady obowiązują akurat w sm przy metrze. Sprawdzę.
Zwykle jednak, pod koniec września, początek padziernika uruchamia się tę tzw "pogodynkę" na ustaloną temperaturę i jak spada ona poniżej wyznaczonej normy, włącza się ciepło automatycznie.
Może być tak, że temperatura jest dosyć wysoka, ale jest deszczowo i wietrznie, co obniża komfort cieplny. Wtedy pewnie można wystąpić do administratora o włączenie wcześniej ogrzewania. Tylko, że komfort jest rzeczą względną. Z doświadczenia pamiętam pewnego południowca, który chciał mieć stałą temperaturę 27 stopni i męczył administratora o taki komfort. Administrator odmówił, bo dostarczenie ciepła do takiego standardu zmusiłoby pozostałych mieszkańców budynku do zwiększonych kosztów obsługi dostawy ciepła. Nikt więcej takiego ciepła nie potrzebował.
Dlatego pytam co czują pozostali, bo trudno jest narzucać wszystkim większą opłatę za ciepło, jeśli tego nie chcą. A jedna osoba może dogrzać się w inny sposób przez te kilka dni.
Ludzie,

zamiast klikać namietnie w klawiature komputera, proponuję nacisnąć klawisze ale w telefonie i zadzwońcie do S-pni do działu technicznego.
Tam sobie porozmawiajcie o ogrzewaniu Waszego budynku i zasadach. Co ma do tego Zarzad???

Zarząd podejmuje decyzje na podstawie wniosku odpowiedniego działu S-pni bo od tego takowy dział jest.

Chyba nie wyobrażacie sobie że Zarząd siedzi na tym forum i patrzy co kto sobie wymyśli. Dla zainteresowanych jest automat który przyjmuje życzenia przez 24 godziny na dobę - chcecie to dzwońcie, wnioskujcie......

Po co tracicie energie na tym forum???? Od tego kaloryfery nie zadziałają.
Pożytkujcie swoją energie na faktyczne działania - a nie na biadolenie....... albo wycieczki osobiste......
Neo,
jak zwykle dużo słów, a konkretów mało i to na każdy temat.
Opisana przez ciebie "pogodynka" nie działa w "przy metrze", choć od lat na każdym zebraniu słyszałem, jakie to dobrodziejstwo nam zainstalowano w blokach, włączające CO gdy spadnie temp. poniżej 10 st.
Od kilku dni mamy taką temp. i tylko chodzi o to, by wieczorem grzejniki były letnie.
LanciPan'owi wielce znerwicowanemu odpowiem, że to właśnie zarządu sprawa, bo za to ma płacone.
Podejmuje decyzję o włączeniu CO, raz w roku i w roku następnym, o wyłączeniu. To proste jak budowa cepa.
Dzisiaj telefonowaliśmy ze znajomymi do s-pni. Telefony często zajęte lub nie odbierano naszych połączeń.W końcu dodzwoniliśmy się do sekretariatu, gdzie kobitka poinformowała, że na razie zbiera się informacje o tym, czy mieszkańcy chcą, by włączyć ogrzewanie.
Czyli spółdzielnia robi REFERENDUM nad włączeniem ciepła.
PARADNE i tak głupie , że komentować się nie chce.
Zapytana ile osób zadzwoniło, informowała, że dwie, co było oczywiście kłamstwem, bo telefonowaliśmy w kilka osób od godz. 11,00.
Widać, nowy zarząd, to niekompetentne osoby lub spadłe z kosmosu, bo nie rozumieją tak prostych rzeczy, że w naszych budynkach w nocy jest po prostu ZIMNO.
.....nie znam się na budowie cepa jak co poniektórzy piszący tutaj na forum i nie zamierzam zgłębiać tej tajemnej wiedzy.
Daleko mi do nerwicy - no chyba, że częściej będę czytać ble, ble, ble w wykonaniu "alf i omeg" tego forum.......

Poza tym gratuluję moriach jego skuteczności - skoro już od kilku lat monitował temat u Stępnia. Cóż to się stało że przez lata nie działało a teraz ma działać?
Proponuję samemu sobie odpowiedzieć na pytanie - ale to będzie chyba trudne
moraich
podobno jesteś biegłym sądowym w zakresie organizacji i zarządzania zasobami SM do tego dokształcasz się jak napisałeś na Uczelni XVIII wieku, kurde tak sobie pomyślałem nareszcie mamy profesjonalistę tu na forum, ktory poruszy pewne problemy, pomoże nam wyjaśnić wiele zawiłości, które się nam, tu wyłaniają, a jemu w domu zimno???? Póki co to płacimy za ogrzewanie a z niego nie korzystamy to prawda,ale zarząd uczy się pracy z marszu do tego ludzie przyjmują każdego ktory tylko do nich przyjdzie, bez zapisów, dla każdego maja czas.Myślę ,ze im tez jest zimno nie tylko Tobie.Daj im odrobinę czasu na zazębienie tych trybów,które wyłamał DYZMA.
Do oziębłych malkontentów:Dedykacja

Szanowni Państwo

Dedykujemy Państwu - z płynącymi z samego dołu odchłani naszych serc serdecznościami - treść listu "Do oziębłych malkontentów". Zresztą jest on już dostępny na tym forum, tylko niestety w sekciarskiej sekcji... niejakiego KATa.

Cytujemy w całości jego zwięzłą treść: "Proszę się dogrzewać w promieniach "Słońca Natolina"!!! (koniec cytatu)

List ten napisaliśmy naprędce w odpowiedzi na przejmujące arktycznym chłodem pogłoski o początkach nowego zlodowacenia na obszarze naszej, jakże drogiej przecież nam wszystkim spółdzielni.

To My: anonimowi forowicze, niezłomni strażnicy naszej agory
(a kysz, co za słowo), nie bacząc na śmiertelne niebezpieczeństwo,
przekazaliśmy zupełnie bezinteresownie tę informację do wiadomości wszystkich mieszkańców naszej SM.

W następstwie - przecież tak powściągliwie sformuowanego - apelu
pojawiły sie symptomy paniki, porównywalnej bez żadnej przesady, z tą wywoływaną przez pożar buszu. Za tym poszedł kompletny informacyjny zament. I teraz doprawdy trudno się zorientować pojedyńczemu, osamotnionemu spółdzielcy, po której stronie ma stanąć: czy zwolenników kolejnego zlodowacenia, czy też amatorów podgrzewania naszej lokalnej atmosfery.

W tej jakże kontrowersyjnej atmosferze, pragniemy Szanownych Państwa serdecznie przeprosić za zamieszanie powstałe w wyniku tak niefortunnie
sformuowanego apelu.

Zawsze szczerze oddani sprawie spółdzielczej

Anonimowi strażnicy naszego forum

moraich
podobno jesteś biegłym sądowym w zakresie organizacji i zarządzania zasobami SM do tego dokształcasz się jak napisałeś na Uczelni XVIII wieku, kurde tak sobie pomyślałem nareszcie mamy profesjonalistę tu na forum, ktory poruszy pewne problemy, pomoże nam wyjaśnić wiele zawiłości, które się nam, tu wyłaniają, a jemu w domu zimno???? Póki co to płacimy za ogrzewanie a z niego nie korzystamy to prawda,ale zarząd uczy się pracy z marszu do tego ludzie przyjmują każdego ktory tylko do nich przyjdzie, bez zapisów, dla każdego maja czas.Myślę ,ze im tez jest zimno nie tylko Tobie.Daj im odrobinę czasu na zazębienie tych trybów,które wyłamał DYZMA.


Adamusie, strach z tobą dyskutować, bo wszystko wiesz.
Co do mojej biegłości sądowej, g.... ci do tego, podobnie jak do kwestii dokształcania się.
Takimi wypowiedziami kompromitujesz się, bo piszesz BZDURY ale skoro lubisz dyskusję na tym poziomie, proszę......
Strasznie mi przykro, że ten zarząd musi uczyć się pracy z marszu.
W kwestii natomiast włączenia CO dużo się uczyć nie potrzeba, wystarczy jedynie telefon do SPEC.
Jeśli takich czynności zarząd musi się uczyć, nie wróży to nic dobrego.......
Co do ogrzewania naszych mieszkań, to już od dłuższego czasu prognozy wskazywały, że wrócą ciepłe dni i tak się stało. Mimo, że mieszkam w starych blokach nie doskwierał mi jeszcze taki chłód by domagać się ciepłych kaloryferów. Owszem, wieczory są chłodne (jak co roku o tej porze) ale o ile mnie pamięć nie myli, za poprzedniego zarządu też trzeba było odczekać swoje na włączenie kaloryferów.
Zgodnie z regulaminem, włączanie ciepła następuje, gdy 3 dni z rzędu występuje temperatura poniżej 10 stopni. Taka okoliczność jeszcze nie wystąpila. Gotowe jest pismo do SPEC, jeśli tylko będzie taka konieczność.
W zeszłym roku kaloryfery włączono 5.10.
Co nie zmienia postaci rzeczy, że jeśli większość mieszkańców danego budynku sobie zażyczy włączenia wcześniej, to może o to wystąpić.
Ze swojej strony chcę Państwu zwrócić uwagę, że forum zeszło do poziomu szamba najwidoczniej, bo wiele tutaj się mówi o g...nie, zasranych problemach różnych ludzi.
Nie wiem czy szambo jest ulubionym ekosystemem osób, które w ten sposób polemizują, ale widać ciągnie wilka do lasu.

Dziekuję za ciepłe słowa, zaufanie i przyjaźń.
moraich
masz racje jest takie powiedzenie nie rusz g...bo śmierdzi.
Widać, nowy zarząd, to niekompetentne osoby lub spadłe z kosmosu, bo nie rozumieją tak prostych rzeczy, że w naszych budynkach w nocy jest po prostu ZIMNO.

Komu zimno, temu zimno, nie ma najmniejszego powodu obarczać wszystkich dodatkowymi, a niepotrzebnymi kosztami (wg prognoz zaraz ma być ponad 23 stopnie).
Ja jestem zmarźluch, więc zamiast żądać, aby cała Spółdzielnia (czytaj - mieszkańcy) składała się na mój komfort kupiłam sobie farelkę. I już. Dopłacę tylko ja
W kwestii natomiast włączenia CO dużo się uczyć nie potrzeba, wystarczy jedynie telefon do SPEC.

A zapytał kogo Moraich, czy tego chce równie mocno jak on sam?
A ja dalej wierzę, że lepiej być niezłym fachowcem w swojej dziedzinie niż pożal się Boże omnibusem, we wszystkich po odrobinie, czyli nigdzie nie mieć nic mądrego do powiedzenia.
Jak tu niektórzy co to mają wrażenie, że wiedzą ale jeszcze nie ustalili co.
Klepać w klawisze każdy może, szkoda, że o niczym.
Ale się tutaj porobiło.
We wszystkich mediach podają prognozy pogody, wielodniowe też.

Zgodnie z regulaminem, włączanie ciepła następuje, gdy 3 dni z rzędu występuje temperatura poniżej 10 stopni. Taka okoliczność jeszcze nie wystąpila. Gotowe jest pismo do SPEC, jeśli tylko będzie taka konieczność.
W zeszłym roku kaloryfery włączono 5.10.
Co nie zmienia postaci rzeczy, że jeśli większość mieszkańców danego budynku sobie zażyczy włączenia wcześniej, to może o to wystąpić.
Ze swojej strony chcę Państwu zwrócić uwagę, że forum zeszło do poziomu szamba najwidoczniej, bo wiele tutaj się mówi o g...nie, zasranych problemach różnych ludzi.
Nie wiem czy szambo jest ulubionym ekosystemem osób, które w ten sposób polemizują, ale widać ciągnie wilka do lasu.

Dziekuję za ciepłe słowa, zaufanie i przyjaźń.


Między innymi dzięki twoim postom, nie tylko w tym temacie.
Dodam, że "wróbelki" z Lanciego i Lokajskiego ćwierkają, że nick NEO jest dla zmyłki, bo jesteś kobietą, na dodatek z RN.
Przeczytaj sobie uprawnienia członków i uprawnienia członków będących w RN i nie pisz głupot.
Dodam jeszcze, że czytałem twoje aroganckie wypowiedzi do p. MH i nie będąc po jej,ani twojej stronie, uważam to za CHAMÓWĘ. Stąd dziw mnie twoje przedostatnie i ostanie zdanie, bo to ty najczęściej uprawiasz politykę SZAMBA.........
A jeżeli faktycznie jesteś czł. RN to przyjmij do cholery wniosek innych osób, że w W-wie w wielu spółdzielniach ogrzewanie jest włączone, po to tylko, by zainstalowana w budynkach aparatura, uruchamiała je w nocy, gdy temp. spada poniżej 10 st.
I TYLE, i o to chodzi tym, którzy telefonują do s-pni i zadają pytanie, kiedy będzie ciepło w naszych budynkach, a dostają tę samą odpowiedź, jak 10 lat temu, 5 lat temu i obecnie:
"JAK ZARZĄD PODEJMIE DECYZJĘ!"
Więc czas najwyższy, by zarząd podjął decyzję i aby w nocy było cieplej.

A co do regulaminu i temp. poniżej 10 st.: już takie dni były i polecam obejrzenie wstecz temp. dla m.st. W-wy np. na portalu "Twoja pogoda".

Zaś co do farelki MILI, to gratuluję zasugerowanego pomysłu.
Dogrzewaj się MILU sama i płać za to wyższe rachunki.
I wyjaśnię jeszcze MILI, napisałem o konieczności włączenia CO, bo jest sporo takich wniosków. Widać za mało interesujesz się opiniami swoich sąsiadów....
Dziekuję za ciepłe słowa, zaufanie i przyjaźń.
do Moraich
też uważam, że ogrzewanie powinno byc już włączone; słońce i temperatura 21 stopni w ciągu dnia nie jest w stanie nagrzać mieszkań po nocnych spadkach temperatury, szczególnie w mieszkaniach na parterze z ogródkami, sam mieszkam w takim mieszkaniu.
Nie podoba mi się Twój agresywny sposób wypowiedzi nasycony fekaliami.
Nie podoba mi się Twój brak kompetencji w wypowiedziach. Piszesz, że opłaty za ciepło w spółdzielni są wygórowane. Nie mam pojęcia o sprawach cieplnych-węzłach, pogadynkach itp., ale potrafię liczyć.
I policzyłam sobie, że płacę 1,98 zaliczki za m2 za ciepło. Dostaję również zwrot ponad 600 zł za c.o. po rocznym rozliczeniu, co daje przy moim 50 metrowym mieszkaniu w starych zasobach około 1 zł za m2 zwrotu w opłatach za ciepło (600:12:50=1). Tak więc faktycznie płacę za c.o. 0,98 zł za m2. Nie wydaje mi się to wygórowaną opłatą. Wyżyny płacą ponad 2,50zł za m2, a mój brat mieszkający na Puławskiej 3,40zł za m2 i nie mają możliwości uzyskania zwrotów, gdyż nie mają podzielników.
Tak więc zanim siądziesz przy komputerze, poskrom swoje zgorzknienie, by chociaż trochę zmniejszyć ilość jadu, jakim tryskasz w swoich wypowiedziach.A najlepiej zacznij liczyć i sprawdzać informacje, które od dawna tak bezkrytycznie wrzucasz na forum.
Wspólczuję studentom, którymi tak sie chlubisz.
Bardzo ciekawe jest twoje wyliczenie. Ja natomiast co roku dopłacam także do twojego zwrotu ok. 400 zł pomimo, że temp. w moim mieszkaniu wynosi ok. 22-23 st.
Jak to jest?
Słyszę także, że niektórzy w moim bloku dostają zwroty przy ogrzewaniu 25 st. w pomieszczeniach.
Dodam, że na Wyżynach, o których piszesz, poza zwrotem za Co w wys. ok. 12/ czynszu dla mieszkań ponad 50 m kw. i nikt nie rozlicza nikogo za temp. w lokalach.
Możesz w zimie otwierać okna, a twój sąsiad nie i zapłacicie tyle samo.
Firma dokonująca rozliczeń za CO w naszej s-pni nie jest w stanie wyjaśnić tej sytuacji, bo dla niej liczą się wskazania.
Co do mojego tonu, jak wczytasz się w tę dyskusję, może zauważysz, że wypowiadam się normalnie, dopóki ktoś mnie nie sprowokuje.......
Zerknij sobie na poprzednie posty, przecież to widać "gołym okiem".
Nie ruszam i nie "dowalam" pierwszy. Więc poucz swoich znajomych, aby wobec mnie zachowywali się grzeczniej...........

do Moraich
Dostaję również zwrot ponad 600 zł za c.o. po rocznym rozliczeniu


Wysokość opłaty jak rozumiem z rozliczenia zależy również od ciepła pobranego w całym budynku. Czyli te budynki, w których nie wymieniono jeszcze szklenia w klatce schodowej są z góry poszkodowane i dopłacają, a nie powinno tak być, bo na fundusz remontowy wszyscy płacą tyle samo. A to szklenie to główna utrata ciepła, wielokrotnie większa niż przy wietrzeniu mieszkania.

wypowiadam się normalnie, dopóki ktoś mnie nie sprowokuje.......


To się nie daj sprowokować! A coś ty w ogóle taki nerwowy?
Moraich
temperatura zimą w moim mieszkaniu wynosi 19-20 stopni, a nocą 17- świetnie się śpi; te 2 stopnie różnicy dają właśnie zwrot. Chcesz mieć ciepło, to płacisz.

Znów, nie po raz pierwszy, wykazujesz się niekompetencją, gdy piszesz,że dopłacasz do mojego zwrotu za c.o. Jest to nieprawda, gdyż każdy budynek rozlicza się osobno, specjalnie sprawdziłam w regulaminie rozliczeń ciepła, co i Tobie polecam. Z tego, co wiem , nie mieszkamy w jednym budynku.
Tak więc znów Twoja potrzeba szybkiej i ciętej riposty ukazała, że emocje biorą u Ciebie górę nad wiedzą i zdrowym rozsądkiem.

Zgodnie z Twoją sugestią sprawdziłam wpisy, które ponoć sprowokowały Ciebie do kloacznego języka. Nie zauważyłam, by ktoś używał podobnych sformułowań jak Ty.
Czyli oprócz braku kompetencji jesteś na dodatek źle wychowany.

Nie rozumiem Twojego wpisu o Wyżynach, ile dostają zwrotu? Piszesz niejasno.

O Twojej niekompetencji świadczy również zdanie:"Słyszę także, że niektórzy w moim bloku dostają zwroty przy ogrzewaniu 25 st. w pomieszczeniach." Sprawdziłeś? Wielu rzeczy można się spóldzielni nasłuchać.
Dzięki za dobre rady, co do snu i temp. ale mam inne zasady.
Nie wiem czy mieszkamy w jednym bloku, czy też nie, bo nie ma to znaczenia dla opisanej przeze mnie sprawy. Widać, że nieuważnie czytasz, za to uważnie pouczasz.
Napisałem, że od dawna ze sp-ni nie mam wyjaśnienia dlaczego przy takiej samej temp. w mieszkaniu rozliczenia dla jednego lokalu są inne, pomimo że lokale są w tym samym budynku. Jaśniej nie potrafię napisać i powtarzać się nie mam zamiaru.
Druga sprawa jest taka, że od dawna obserwuję opłaty za CO w spółdzielniach na Ursynowie i z matematycznego obliczenia wynika prosta zależność: opłaty z tzw. ryczałtu w sali roku są niższe, niż moje, bez względu czy w ursynowskich spółdzielniach temp. w lokalach jest 22 czy 25 st. C.
Jaśniej nie potrafię tego ująć i nie zamierzam spać przy temp. 17 st. C.
Natomiast po raz ostatni odnoszę się do kwestii magla: nie ja zaczynam i nie pozwolę sobą pomiatać bez powodu albo z powodu, że mam inne zadanie niż ty i twoi znajomi, zerknij na wypowiedzi Adamusa i Neo, też w innych tematach.
Ale po co ja to piszę, skoro na tym forum i tak nie mam racji......
moraich
napisałem Tobie ,ze nie ruszam g/... bo ono śmierdzi. Mądrym nie doradzam bo im doradzać nie trzeba a głupi i tak tego nie zrozumie.
moraich, piszesz tak, że odnoszę wrażenie, że nie ma cię kto przytulić i całą swoją złość i jad wywalasz tutaj.
Nawet naukowcy nie wszystko wiedzą i sztuką posiadania pokory - jest o tym wiedzieć.
Zamiast klepać w klawiaturę mógłbyś zgłębić wiedzę dlaczego mieszkańcy NAWET TEGO SAMEGO bloku mają różne rozliczenia ogrzewania. Nie wdając się w szczegóły postaram ci rozjaśnić "ciemność w temacie"
Ano dlatego, że współczynniki rozliczeniowe zużycia ciepła są zależne od kilku czynników. Istotne znaczenie ma położenie lokalu względem innych lokali np. tzw. narożne, poziom na jakim się znajduje /inaczej dla parteru, ostatniej kondygnacji, inaczej pośredniej/, zależnie od kierunku świata i rodzaju osłon / ścian/ jakie przeważają w lokalu. I w różnych przypadkach stosuje się inny współczynnik korygujący.
To tak w prosty -nie naukowy, nie wysoce moralizatorski ale jasny sposób- próbuję ci przekazać jak jest.
Może pomoże ci nie mieć frustracji z powodu, że mimo tego, że znajomy ma taką samą ilość jednostek pobranego ciepła jak ty - płacicie różne kwoty, czyli macie inne rozliczenie.
To nie filozofia to matematyka i trzeba się pogodzić z faktem, że człowiek nie zawsze wszystko wie, ale może się dowiedzieć a nie wrzeszczeć na dowolny, nieznany mu temat a na dodatek używać ekstra słownictwa i wcale nie ma to nic z rzekomo wysoką kulturą intelektualistów.
moraich, wprowadzasz na forum strasznie dużo zamieszania i niepokoju. Aż kipi neuroza i czuc zapach środków uspokajających.
Wpadasz, pokrzyczysz, nakrzyczysz i znikasz.
Nie wydaje mi się, że chcesz cokolwiek wyjaśnić, rozładowujesz jedynie emocje. Strasznie to podobne do działań niejakiego Hauschilda.
Dwie obrażalskie, neurotyczne,zakompleksione, mściwe i źle wychowane osoby.
Idealny materiał na świadków sądowych dla duetu Stępień - Jamroz.
Co do ogrzewania naszych mieszkań i kosztów z tym związanych - należy zwrócić uwagę na konieczność zakręcenia kaloryfera w danym pomieszczeniu przed otwarciem okna i to na kilkanaście minut przed wietrzeniem. Niestety, wiele osób to lekceważy a koszty ogrzewania niepomiernie rosną gdy nie stosujemy się do tej zasady.
Aha, uważam również, że mozna mieć 25 stopni w mieszkaniu i płacić mniej niż Moraich. Wszystko zależy od tego, jak długo się tę temperaturę utrzymuję. Jeżeli ktoś przykręca grzejniki na noc i gdy nie ma go w domu, na pewno zużyje mniej temperatury i zapłaci mniej niż osoba, która przez całą dobę ma 23 stopnie.

Moraich, zarzuca mi również, że musi dokładac sie do zwrotów za ciepło, jakie otrzymuję co roku. Pytam się więc dlaczego, to ja mam płacic za moraich, który zużywa dużo temperatury- bo jest ciepłolubny. Czy moraich dopłaca do mojej wody, uwielbiam kąpiele. Za wodę płacę sam, tyle ile zużyję. Więc niech moraich płaci także za temperaturę, którą zużywa.
Nie przyjmuję argumentów, że system rozliczeń jest zły i krzywdzący dla moraich, bo to może stwierdzić sąd na podstawie ekspertyz, a nie pokrzykujący na forum moraich
No i po co te wszystkie nerwy? Dziś uruchomione jest ogrzewanie(przynajmniej na Lokajskiego grzejniki cieplutkie jak się odkręci:)
a u mnie w Piasecznie tez sobie napaliłem i mam ciepło.
U mnie na Lasku Brzozowym kaloryfery wciąz zimne. Tak po trochu włączają czy za ciepło na zewnatrz i termostaty zadecydowały że jeszcze za wcześnie?
GRZEJĄ. WRESZCIE CIEPŁO.
Radość jak nie wiem co. Dziękujemy prawie cudotwórcom.
To na Raabego 13 też poprosimy. Bo już wszyscy chorzy jesteśmy z tego zimna (mieszkanie narożne).
I jeszcze: Nic nie mam przeciwko Farelkom, Olejakom oraz Kominkom. Na działce. Chociaż przeciwko kominkom to nic nie mam w ogóle, ale akurat mój budynek nie spełnia norm, a szkoda. Ale... W mieście stołecznym to po prostu powinno być ciepło, jeśli jest zimno. Przecież to nikt inny tylko ja zapłacę za ten "luksus".
Wiero, w tej chwili na zewnątrz jest 12 stopni. Automat włącza ciepło przy temperaturze poniżej 10 stopni.
Bo ciepło jest uruchomione od wczoraj już chyba na całym osiedlu. Ale musi być poniżej...
Automat włącza przy żądanej temperaturze. Znam odchyłki w górę i w dół ale są to skrajności. Standard włączania c.o. przez automatykę pogodową w Warszawie wynosi 12 - 14 stopni. Wszystko zależy wyłącznie od właściciela budynku.
Witam,

Mam takie pytanie - czy ktoś z forumowiczów ma problem z zapowietrzonymi kaloryferami? U mnie 3 sztuki zimne jak lód, a rury zasilające ciepłe....

Czy usługa odpowietrzania (lub wymiany zaworów termostatycznych) jest płatna?

Dzięki za rady.
Odpowietrzanie płatne???
Zgłoś w konserwacji, to najczęstsza przyczyna związana z uruchamianiem systemu ogrzewania. tuż przed sezonem grzewczym trzeba było zawory otworzyć, to tak na zaś.
Były otwarte. OK jutro zgłoszę.