ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Chcialbym zapytac czy ktos moze niedawno zalatwial odrebna wlasnosc dla swojego mieszkania. W praktyce ile to obecnie trwa ? Ile kosztuje?
Z gory dziekuje za pomoc.


U źródła

Nie błądzi
kto u źródła pyta
bo mu nie odpowie
skarżypyta

KAT

PS Aby uzyskać aktualną informację
najlepiej zapytaj bezpośrednio w Spółdzielni.
O ile wiem, to nie ma już teraz kolejek
do przekształceń. A jeszcze niedawno temu,
za poprzedniej władzy, czekało się na to miesiącami.
Ten jeden fakt pokazuje chociażby,
jak bardzo zmieniła się nasza Spółdzielnia
w ciągu ostatniego roku od usunięcia
- najdelikatniej mówiąc - totalnych nieudaczników.

Jeśli zdecydujesz się na zakup mieszkania,
serdecznie witam w naszej Spółdzielni
i zapraszam do aktywnego działania
na rzecz wspólnego dobra.
Na razie uzyskałem od Spółdzielni informację mało konkretną,tzn. że max. ustawowy termin to 6 m-cy co wiedziałem już wcześniej, a koszt dla mieszkania spółdzielczego własnościowego jest to ok.900 zł.

Jednak wciąż nie wiem, ile to zajmuje w praktyce. Mam nadzieję, że nie 6 m-cy.

Dowiedziałem się, że w poniedziałek wraca z urlopu Pani, która będzie mogła powiedzieć mi więcej. Jak będę wiedział to "więcej" - zaraportuję.Może komuś kiedyś przyda się taka informacja.
Do władz

W takim razie niech ktoś z naszych drogich władz
udzieli możliwie jak najszybciej kompetentnej odpowiedzi
- bez czekania aż do powrotu zajmującego się tymi sprawami
pracownika z urlopu, czyli aż do poniedziałku.

KAT


KACIE ....
co się dzieje.....żródełko w Spni wyschło...?

Jeszcze Limakh nie kupił mieszkania a juz profesjonalizmu Spni zaznał....
Niesamowite.....

Limakh - umów sie na spotkanie z Prezesem Janasem /od spraw organizacyjnych i prawnych/. Przedstaw sytuację i wówczas domów termin i ewentualne koszty. Inaczej bedą Cię zwodzić i przeciągać w nieskończoność....

To rada ode mnie - pewnie zaraz ją skrytuja....ale co tam
"Zwalanie" odpowiedzi na panią, która wróci z urlopu, zdecydowanie mi się nie podoba.
Występować do "organów" spółdzielni powinien przede wszystkim właściciel mieszkania, a nie potencjalny nabywca - chciaż też może, bo ma interes prawny.
Z wiarygodnego źródła wiemy (bo nie tylko ja), że kolejek do przekształceń nie ma. Taka informacja padła zarówno na jednej z Rad Nadzorczych, jak i na ZPCz. Mam nadzieję, że usłyszawszy, iż sprawa jest pilna, bo chodzi o sprzedaż mieszkania, Zarząd postara się przeprowadzić całą procedurę w możliwie krótkim terminie. I byłabym bardzo zawiedziona, gdyby stało się inaczej.
Propozycja LanciPana umówienia się z członkiem Zarządu (ale nie musi to być koniecznie p. G. Janas) wydaje mi się trafna. Tylko oprócz werbalnego przedstawienia problemu zalecam również złożenie odpowiedniego pisma /ot, taki nawyk poniewieranego przez lata spółdzielcy /.

A tak poza tym dziwię się, że właścieciel mieszkania nie pomyślał o tym wcześniej. Lokal z odrębną własnością sprzedaje się zdecydowanie lepiej, bo w KW od razu "widać" jaki jest jego status (sprawy gruntowe, ewntualne obciążenia).
Porada

Cóż to za porada
od nadętego
jak balon plotkami
prof-dziada

KAT
Limakh
jeśli nie ma zaświadczenia o samodzielności lokali - 1 miesiąc
jeśli jest - 2 tygodnie
cena ok. 1 tys zł

Zawsze poza tym warto jest poprosić o przyspieszenie terminu.
Wszystkim bardzo dziekuje za podpowiedzi.
Przyszło mi jeszcze do głowy, że po podpisaniu aktu chwilę trwa wpisanie do KW. Do tego czasu nie bardzo można dokonywać kolejnych przeniesień.
Obecnie sąd robi to w miarę szybko, ale nie jest to z dnia na dzień, a raczej kilka tygodni.
Proponuję dowiedzieć u notariusza (spółdzielnię obsługuje notariusz, która przyjeżdża i może udzieli takiej informacji) czy nie ma możliwości zrobienia 2 czynności jednocześnie, czyli wyodrębnienia własności od spółdzielni oraz przeniesienia własności na ciebie. Skomplikowana operacja, ale może jest możliwa.

Porada

Cóż to za porada
od nadętego
jak balon plotkami
prof-dziada

KAT


To do mnie?
To do...

To do tego
kto plotki kupuje
u Grubego
na ulicy Lanciego

KAT

PS Teraz dopiero sklep zrobi furorę!
Smród się dalej unosi!...

Jak rzucało sie wyraźnie w oczy, liczne pytania potencjalnego nabywcy
mieszkania w naszej SM dotykały w gruncie rzeczy sprawy wiargodności
naszej SM. Niestety smród po nierządach "kamarylowych szabrowników"
długo jeszcze będzie wpływał na wizerunek SM "Przy Metrze", o czym
szczególnie boleśnie przekonują się ci akurat, którzy chcieliby sprzedać
swoje mieszkanie.

Na wiarygodość i pozytywny wizerunek pracuje sie latami. A jak dawniej,
tak i teraz nie przejmują się takimi rzeczmi "kamarylowi degeneraci"
i ciągle liczne grono ich bezmyślnych pomagierów. No bo ci pierwsi,
z miłości do spółdzielczości i naszej SM (rozgłaszanej przy każdej okazji),
natychmiast po utracie władzy przystąpili do wyodrębniania się
ze Spółdzielni, a drudzy czynią co czynią z bezdennej głupoty.
Żeby bowiem sobie samemu szkodzić, to... (nie znajduję odpowiedniego
słowa, by wyrazić taką nikczemność)! Jako przykład, przypomnę ostatnią
medialną nagonkę rozpętaną na naszą SM przy okazji głośnej na całą
Polskę - bez żadnego sensownego powodu - sprawy kwiaciarni?!

KAT