ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Takich ludzi nam trzeba!! Załóżmy partie ,,Sny Potęgą Polski'' i zmieniajmy świat!!!

(Serio) Podzielam Twoje zdanie, ale mało zmienisz. Poderzliwy naród. Tak już jest.

Zresztą, w dawnych czasach religia była podstawą, wojny, trudne czasy. Każdy się martwił o siebie i dom (ojczyznę). Teraz coraz więcej osób nie znajduje w religii oparcia, czasami uważa to za zbędny obowiązek. A co będzie dalej, zobaczymy

P.S Jestem pod wrażeniem przemyslen



Altair bardzo mądry post, a do tematu wiary mam bardzo dobry artykuł:
http://www.youtube.com/watch?v=VNXfRW3YQzQ

Może to zabrzmi trochę egoistycznie i dziwnie, ale ja nas uważam trochę za ponad przeciętnych. Mimo iż jestem nowicjuszem jeśli chodzi o LD bo na swoim koncie mam zaledwie ok. 7 LD o przeciętnej kontroli i jakości ale My wyszliśmy z tego szeregu ludzi przeciętnych i zaczęliśmy rozwijać nie tylko nasze ciało i umysł ale również naszą podświadomość i naszego ducha. Moim zdaniem nie powinno się rozpowszechniać gdzie tylko się da tematów o LD, wychodzę z założenia że kto chce pojąć tą wiedzę to odszuka jej na własną rękę i "otworzy oczy", zrozumie że nie jest ważne tylko to co ma w portfelu, ale również to co może przeżyć w sferze duchowej.
Sam znam to uczucie kiedy poruszałem w szkole temat świadomego snu, a ludzie robili na mnie wielkie oczy i pytali o czym ja w ogóle mówię. Oczywiście znajdą się ludzie którzy nas zaczną słuchać i pragną uczyć się pozyskiwania świadomości ale jest ich dosłownie garstka.
Uff mogłem się wreszcie rozpisać.
Dzięki i Pozdrawiam

@Aruka21

Jest sens propagować świadomy sen. Napisałeś że kto chce to sam to odszuka. Ale ja się bardzo tym zainteresowałem (chociaż ostatnio nie miałem do tego głowy) a gdyby nie to że pewna osoba mi o tym powiedziała pewnie bym się o tym długo nie dowiedział albo gdybym gdzieś tylko o tym przeczytał pewnie by mnie to nie zainteresowało.

A co do tematu. Wszystko zależy od ludzi. Rozmawiałem o tym z kilkoma osobami i reakcje były różne. Niektórzy sami zaczęli próbować niektórzy się zainteresowali ale nic więcej inni przeszli na tym do porządku dziennego a jeszcze inni mnie wyśmiali mówiąc że równie dobrze mogę wierzyć w duchy. To prawda że naprawdę mało kto wie więcej o snach po za tym że występują podczas spania. Spora część osób nawet nie była świadoma że codziennie nam się coś śni. Nie powinniśmy uznać się za kogoś pokroju "super człowieka" ponieważ Świadomy sen jest dostępny dla każdego kto tylko chce. Możemy co najwyżej uznać się za kogoś kto ma trochę "inne" zainteresowania i być dumni z tego że osiągnęliśmy coś czego nawet nie próbuje się podjąć znaczącą większość społeczeństwa.



Ja jestem przez znajomych odbierany najzupełniej normalnie, cieszą się, gdy opowiadam im o snach i śnieniu, uczą się LD.
Ale - inna sprawa - Ja o tym rozmawiam tylko z najbliższymi kolegami, przyjaciółmi i ludźmi, którzy... hmmm... wiecie może o co mi chodzi... zdają sobie sprawę z tego, że głupotą byłoby nie wysłuchać i nie wykorzystać czegoś tak fajnego, nawet jeśli takie osoby nie są mi jakoś specjalnie bliskie.