ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Specjalnie to tak ubralem w slowa, zeby nie musiec kolokwialnie, ufam, ze jednak sie domyslisz Mala podpowiedz - mozna na dwa sposoby
I thx



Ty to zawsze, potrafisz dobrać odpowiednie słowa :p. Tak więc, kto dłużej siedzi na forum to już zna zasady Wildów, a kto nowy niech poczyta poradnik.

@Off

incestus, Ty z zawodu psychiatrą jesteś ?

Owszem
Co do mojej sugestii wyzej, to mimo, ze nie lubie takich rzeczy publicznie promowac, to jednak czuje sie w obowiazku to zrobic - powaznie zloty srodek dla ludzi, ktorzy podczas Wilda nie potrafia zasnac i nie odczuwaja objawow paralizu! Bardzo czesto to wlasnie nadmiar libido doprowadza do nadmiernego rozbudzenia ciala.

Dzis wstajac w nocy po 4 godzinach snu zrobilem WILDA. Zauwazylem ze pierwszy raz od 20 wildow doswiadczylem tego co powinno sie stac. Mianowicie liczylem sobie 1 mam ld, 2 doznam napewno ld, 3 napewno bede mial ld, 4 zaraz bede spal i mial ld itd itp :p. Tak liczylem i liczylem, troche odplywalem czasami ale zdazylem sie ocknac. No a w pewnym momencie zaczalem liczyc we snie, tzn siedzialem sobie na krzesle w moim pokoju z kolezanka i byla tam tez nauczycielka i tak jak bym dla niej to liczyl. Potem to zniklo, pamietam ze wstawalem z lozka we snie i czulem tak jak bym mial 2 ciala. Z mysla ze to moze juz postanowilem zrobic RT, niestety gdy ruszylem reka by zatknac nos zrobilem to w RL i faza zanikla :/

Btw. Kiedy wy robicie wilda? czy to jest przed snem czy w srodku nocy po 4/6 godzinach?



mistrz123 napisał:
Btw. Kiedy wy robicie wilda? czy to jest przed snem czy w srodku nocy po 4/6 godzinach?
Tylko i wyłącznie po kilka godzinach snu. Wieczorne LD, tuż przed snem to nonsens.

Dlaczego tak uwazasz?

Ja nie wierze, ze to nigdzie tu nie jest napisane. Wild wymaga osiagniecia paralizu sennego, ten z kolei jest typowy tylko dla fazy Rem, z kolei wieczorny odpoczynek rozpoczyna sie od Nrem, w przeciwienstwie do drzemki w wyniku manewru po 4 h uf.

Nie spodziewaj sie, ze po Wildzie bedziesz odczuwal cialo idealnie jak na jawie, nie ruszaj konczyn porywiscie. Kiedy hipnagogi zaczynaja przechodzic w sen, tak jak u ciebie, wtedy delijkatnie wyobraz sobie, ze twoje konczyny poruszaja sie, wyobraz sobie uczucie zmienianej pozycji i rece pojawiajace sie w polu wzroku, przesuwaj przed soba obraz jak w FPP zamiast w niego przec. Kiedy sen poczuje, ze obrazy sie ruszaja -ustabilizuje sie i wtedy mozesz cieszyc sie w pelni obecnoscia ciala w LD.

Podepnę się tutaj bo nie chce mi się forum śmiecić a incestus i tak zaraz mi odpisze . Dobra do rzeczy. Jak się rozbudzić do WILD'a najlepiej ? Albo budzę się po tych 4/5h i jestem tak zaspany, że zasypiam od razu. Albo tak się rozbudzam, że nie idzie zasnąć :/ Jak jednocześnie zasnąć i być świadomym ?

U niektorych to bardzo delikatny moment, w ktorym swiadomosc jest juz gotowa a cialo jeszcze nie rozbudzone. Niestety musisz metoda prob i bledow znalezc idealny czas, w ktorym zasniesz swiadomy Pamietaj, ze nie ma czegos takiego jak nadmierne rozbudzenie swiadomosci, jest tylko zbyt dlugie rozbudzanie swiadomosci. Kiedy sie obudzisz musisz otrzezwic uwage i koncentracje na tyle szybko, zeby cialo bylo jeszcze gotowe do zasniecia - powinienes je odczuwac jako lekkie, leniwe do poruszania sie, z przytepionym czuciem, generalnie jezeli miales kiedys zrywy miokloniczne, to w takim stanie, jak wtedy sie przydarzaly, ma sie znajdowac cialo.

Aha Chociaż wiem do czego mam dążyć. Ja zasypiam to jak wstane po jakiś 30 min to jestem padnięty, wolny itp. Czuje jak bym spał i się nagle obudził. Czyli muszę jakoś rozbudzić umysł, lecz ciało ma być gotowe do spania :d Dzieki jak zawsze za pomoc.

Budzisz się rano po 4-6h snu, najlepiej nie wychodź z wyrka, na jakieś 15-30 min rozbudzasz umysł -najlepiej czytając coś, może jakiś poradnik/książka o LD. Jak ogarniesz to co czytasz to jesteś rozbudzony Ogólnie zrób coś wymagającego wkładu Twojej mózgoczaszki. Potem nyny. Jeśli chodzi o WILD'a to kotwiczysz świadomość za pomocą lekkiego bólu/dyskomfortu i czekasz aż "normalnie" zaśniesz. Co dalej to wiadomo

jeśli można to się podepne.
dzisiaj w nocy miałem LD od tak sobie, nagle po nim obudzilem, nie ruszałem sie, zaczęły łapać mnie hipnagogi pojawiały się jakieś złote wzorki pod powiekami za każdym razem co je zobaczyłem i chcialem ograniczyć ich piorytet znikały i czułem że przechodzę do normalności były to moje pierwsze hipnagogi tak intensywne jak jakiś rok temu podczas próbowania wilda podczas wieczoru i słuchania jakieś lekkiej rockowej muzyki wystąpiło u mnie silne wrażenie falowania całego ciała z łóżkiem. zawsze po nich i wczasie ich silnie się rozbudzam nie wiem jak je olać i pozwolić im się rozwijać dalej.
ps po tym wszystkim tzn tych złotych wzorkach poczułem paraliż bez żadnych dusiołkow i strachu, przed samym opuszczeniem paraliżu zobaczyłem siebie na Łóżku leżącego przez2-3 sec co to mogło być? paralizo-oobe xD?
jeszcze jedno pytanie czy ściskanie krtani czasem nawet branie na wymioty to norma przy wildzie ? skutecznie potrafi przerwać zaczynające się hipnagogi

Widziałeś się z boku - wszedłeś do snu. Na początku sam wzrok, potem dochodzą pozostałe zmysły, pierwszy obraz jest związany z ostatnią myślą bądź hipnagogiem, równie dobrze możesz być to ty z boku jak i zagroda dla koni.

Dusiołki miewa tylko część populacji, zaburzenie polega na bezwładności paraliżu, sam paraliż ma każdy.

Hipnagogów należy się uchwycić całą świadomością, najlepiej podążać za monotonnym hipnagogiem, np wyobrażać sobie schodzenie po schodach. Każda myśl nowej tematyki rozwiewa hipnagogi. Schodzenie i nic więcej.

Rewelacje z krtanią sa dla mnie nowe, podejrzewam więc, że to rzadkość. Może masz nieprawidłowości z przełykiem, w przypdku występowania innych objawów gastrycznych, szczególnie zgagi, zgłoś się do rodzinnego.