ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Miałem trochę nadziei ,ze Pan Jamroz odpowie konkretne chociaż na parę pytań - osób posiadających większa wiedzę od zwykłych członków spółdzielni..
Pytania do Pana Jamroza bardzo konkretne i niewiele, bo tylko 7 szt, przedstawił admin2.

http://www.przymetrze.fora.pl/zmiany-w-naszej-spoldzielni,34/informacje-aktualne-od-administratorow-forum,366.html

Zamiast odpowiedzi na chociaż część tych pytań, to by uwiarygodniło odrobinę jego tu obecność,

Pan Jamroz zajął się socjotechniką czyli odpowiadaniem bez odpowiedzi na pytania mniej zorientowanych członków spółdzielni, to bardzo wygodne.

Głównie powtarza on 3 odpowiedzi uniwersalne na niewygodne pytania.

1.To nie on to zarząd, - zapominając ,ze to on jest Przewodniczącym Rady, która dzięki niemu i jego czterem kolegom ,tak skutecznie „nadzoruje” ten popierany przez niego bezkrytycznie zarząd i ponosi na równi z zarządem odpowiedzialność za kłopoty w SM.

2.Inna odpowiedź bez odpowiedzi ,ze wszystko jasne, bo przecież zarząd wysłał „komunikat” , a jak dla kogoś nie jasne, to kiedyś wyśle następny komunikat – czekajcie, a będzie wam dane.
Na pewno kiedyś dowiecie się ile w sumie straciliście.

3.Albo przyjdźcie na dyżur rady, gdzie Pan Jamroz dla swojej wygody i zmniejszenia dostępu do informacji samodzielnie wprowadził zapisy na dyżury poniedziałkowe.
A teraz „zachęca” wszystkich wiedząc ,ze właściwie to nie możliwe, może za miesiąc albo dwa jak ktos się nie zniechęci.

Te trzy odpowiedzi są uniwersalne u Pana Jamroza maja stworzyć wrażenie ,ze rzeczywiście coś wyjaśnia i mamy „dostęp do informacji”.

Plus ciągły apel o ujawnienie się osób piszących pod Nickami
Panie Jamroz czy treść odpowiedzi i jej prawdziwość ma zależeć od tego kto pyta ?
Czy tylko chce Pan poznać dane osobowe osób pytających , żeby skutecznie zastraszyć ich poza forum, może wykluczyć z członkostwa, to znane metody?
Jeśli nie, to nie ma znaczenia, kto chce znać prawdę i może Pan darować sobie ten „argument” .

Brak konkretnej odpowiedzi na konkretne pytania np. admin2, tylko potwierdzi ,że przytaczane w nich fakty są prawdziwe i zarząd nie działał w interesie Spółdzielni, a tylko firmy Drimex, a Pan nadzorując ten zarząd ponosi, za to taka samą odpowiedzialność jak ten zarząd.


Wizerunek osobisty Pana Jamroza oraz Jego bełkotliwe wypowiedzi nigdy do mnie nie przemawiały. Zarówno w kontaktach bezpośrednich jak i na tym Forum. Może więc - za radą pewnych blondynek - dajmy sobie z Nim spokój?
Pragnę zauważyć, że nie używam sformułowań "słownikowych".

Również Blondynka
Niestety tego Pana cieżko jest zrozumieć,
bełkot jak to bełkot a ręka rękę myje...