ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Oni sa i tak za dobzi w googlowaniu, wpisza faza, bania, OOBE i tak wszystko jasne, trzeba liczyc jedynie na aptekarzy Ostatnio DXM jest tak popularny, ze podejrzewalem iz ucza o tym w gimnazjach
Miska1, avatar jakas ryba z Nemo trolowal i dymil na Isen.pl, gdzie zamiast banu potraktowano go zmiana nicku na Kurczymordaka Zenon, obrazil sie i juz nie wszedl



Boże, a my się tyle z nim męczyliśmy :C. Tyle cukrów wanilinowych, sęsów rzycia i wszystkiego tu beznadziejnego, a można było tak łatwo...
Chyba Psajko musiałby założyć nowy dział, więc jeśli uważasz to za dobry pomysł to pogadaj z nim, uzgodnij wszystko, może się zgodzi Ale trzeba by tego dobrze pilnować, żeby nie zrobił się bastion ćpunów z gimbazy... Nieee, to za trudne zadanie, może lepiej po prostu się ograniczyć do opisu tylko niektórych środków (ADR, ADH (oba - e.r. i c.z.), itd.), akceptowanych na forach o LD

Przepraszam za taki temat. Ale napisalesm to wcelu, aby pokazac inny stan swiadomosci. Co do brania ja bralem to juz. Ale wzialem inna wersje, slabsza ale tez dziwniejsza. A teraz wzial to moj kolega. Wkrotce ja wezme. Planuje medytowac, i sprobowac namalowac cos. Ja was do nieczego nie zachecam. Po prostu jest to zupelnie inny, odmienny stan. CO do rozmowy. To trudno sie rozmawia, poniewaz powiedzenie o czyms zajmuje duzo czasu. Poniewaz mowisz odrazu to co ci przyjdzie do glowy. Masz natlok mysli. Nie kontrolujesz tego. A swiat spotrzegasz inaczej.
CO do badtripa. Zauwazylem, ze osoba jezeli jest z kims zwlaszcza ejzeli tez ma faze. To jest szczesliwa. A samemu zaczyna go ogarniac panika. Zalezy tez od psychiki. Ale moj kolega ma ja akurat mocna. Wiec lepiej brac to z kims.

Masz racje sa to mikrogramy... Najciekawsze jest to, ze zamawiane bylo z porzadnej strony. A juz na blotterze byl rysunek buddy. http://img132.imageshack.us/img132/6475/img20050116141027.jpg .
Zastanawiam, sie co zrobic jak to zarzyje. Jezeli chodzi o nalog. To nie mam nic takiego. Bralem raz, inna wersje i nie mialem bad tripa. Nikt nie mial. Uzywam tego aby sprawdzic odmienne stany. Nie zeby sie dowartosciowac czy zyc w innym swiecie. Mam swoje wartosci i cele. A to co robie znajduje sie na samym dnie tego wszystkiego. Minusem jest bezsennosc. Chcialbym na tym zasnac. Ale sie nie da. Wiec zostaje mi medytacja, relaks oraz proba rozmowy ze soba. Moj przyjaciel mowi, ze moze mi ja pokazac. ALe nie da nikomu innemu. Moze ja potem dam.

Pozdrawiam Dziwny powrot bo akurat z tym wyskoczylem Jakbyscie chcieli pogadac o tym wiecej. Na osobnosci to piszcie do mnie. Bo fakt faktem pisanie takich tematow. Moze prowokowac do niekorzystengo dzialania.
dnia Czw 16:43, 29 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
@inces
Gimbaza jest dobra w googlowaniu stron dla 18+, a jak trzeba co do czego i pierdyliony tych samych tematów na forach i płaczą, że wujek google jest zły, bo to co szukają jest na drugiej pozycji i dlatego tego nie widzą.

Ja jestem za, jeśli chodzi o dziale o psychotropach, ale np. z ograniczeniem, że trzeba mieć min. 16 - 17 lat.



Haha tos se wygodnie dobral przedzial wiekowy
Nastepnym razem sugeruje stworzyc temat o neutralnej nazwie nawiazujacej do odmiennych stanow swiadomosci a trip report wtracic tam miedzy ogolnymi rozkminami, czy cos w tym stylu

12:30 ja i kolega wzielismy na start 1000 ug .
13:00 lekkie falowanie ziemii.
14:00 Jestem w MC. Efekty robia sie mocniejsze. ALe nie czuje tego czegos.
14:30 jem chinskie, moj kolega juz dawno zyje w swoim swiecie. Ja nie moge z nim nawiazac kontaktu na piziomie. Mialem bodyloada. Czulem sie zle. Wydawalo mi sie, ze kazdy wokol mnie robi cos dziwnego. I ze je tez w tym uczestnicze. MImo to jadlem sobie kurczaka w ciescie. Stracilem apetyty. I chcialem stamtad wyjsc.
15:00 Jestem w domu i robi sie milo. ogladamy tapete acid trip wallpapers . I to bylo piekne.

http://www.youtube.com/watch?v=yqKrrGAqGn4

http://www.wallpaper4me.com/images/wallpapers/tmp/1354442305_neonacidtrip_815809.jpeg

FIlozoficzne rozkminy na temat. Terazniejszosci przeslzosci i przyszlosci. ZNajdywanie na obrazku rzeczy, ktorych normlanie bym nie znalazl. Wyszstko sie klei ja patrze to na trzezwo. Muzyka sie idealnie wpasowuje. Brzmi pieknie, to ona zmienia ci humor. Scainy faluja. Maja rozne ksztalty. MOja twarz w lustrze wyglada dziwnie. Jkaby bardziej gruba, brzydka. Zdolnosci manualne oslably. Nie da sie grac na gitarze tak jak kiedys. INteligencja na rozwnym poziomie. Olozenie kostki rubika przez koelge trwalo okolo 1 minuty. Trudno bylo nam mysklec o wyjsciu na dwor. CO dopiero rpzebraniu sie. Poprawa humoru
17:00 wyszlismy ma dwor. I walnelismy jedno zbicie zielonego. Wsyzstko robi sie milsze i lepsze.
17:30 jest swietnie same plusy. wszystko co widze mieni sie na zielone i czerwone kolory. Czuje pozytwyna energie w sobie. Ktora chce wyjsc. To jest swoetne polaczenie. Pisz teraz bedac na tym.
Pelny relaks. Ochota polozenia siw wszedzie gdzie sie da. Zmiana percepcji wzroku. Rzeczy amle wydaja sie byc wieksze i na odwrot.
19:30 jestem w resaturacji marcello z rodzicami i teraz pisze tenraport. Worce dopisze wiecej.
DO 24 nadal trwaly efekty a tak to nic. Nie mialem jak eksperymentowac.

Podsumowujac. Kiedys jak bede mial wolny czas zrobie to jeszcze raz. Bo nie wykorzytalem pelnego potencjalu. Za to wiem, ze polaczenie psychodeliku z canabinoidem daje swietne odczucia. Tworzy sie nowe myslenie. Z innej perspektywy, lepsze i inteligentniejsze.
dnia Nie 11:06, 02 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Muminal napisał:
Gimbaza jest dobra w googlowaniu stron dla 18+, a jak trzeba co do czego i pierdyliony tych samych tematów na forach i płaczą, że wujek google jest zły, bo to co szukają jest na drugiej pozycji i dlatego tego nie widzą.

Miło mi Widzę, że wszystkich "gimbusów" stawiasz na równi, ale zaskoczę Cię, nie każdy kto ma 15 lat to Gim-debil który ma IQ poniżej 50. Według Ciebie ja jestem równy z jakimś idiotą który pije, ćpa cholera wie co jeszcze ale jest w moim wieku?...

A próbowaliście wziąść 5 tabletek Akodinu(tabletki na kaszel) Niezłe halucynacje są po tym.

Tak moj kolega wzial 30. A potem nawet zapalil jedno grama na 4 razem ze mna. Przez chwile myslal, ze odplynie. ALe potem jak to mowil. To bylo najlepsze uczucie na swiecie. Ja bralem kiedys 10. Ale wsyzstko mnie swedzialo. Szkoda bo chcialem Trip Raport zrobic.

Pfff, 5? 10? I trip raport? heheh.
Altair, poprawa jakosci myslenia po halucynogenach to czysta iluzja, a opierajac to na szybkosci ukladania kostki rubika to juz mnie rozbawiles

przemo6264 napisał: A próbowaliście wziąść 5 tabletek Akodinu(tabletki na kaszel) Niezłe halucynacje są po tym.

5 tabletek powiadasz? Moim zdaniem po dwóch browarach większa bania by była.
A Muminal sam przed rokiem pewnie gimnazjum skończył.

Chcilem wziac wiecej Acodinow. Ale wystapila reakcja alergiczna. Wiec dalem sobie spokoj. Wydej mi sie, ze niekoniecznie wzrasta inteligencja co sposob postrzegania swiata.

Raz na kodeinie, kiedy byłem w stanie pół-snu prawie udało mi się wejść WILDem w LD na pełnej świadomce. Już czułem ten senny świat, szum w uszach się nasilał, zapadałem się w próżnię... i serce za szybko biło i wywaliło mnie I tak kilka razy pod rząd. Pod tym względem kodeina wydaje się dla mnie bardziej pomocna od DXM'u, przy którym co prawda wizje są niezłe, ale nie ma szans abym usnął.

Wczoraj. Byl najdziwniejszy dzien w moim zyciu. Wzialem 1500 mg tego. Czyli konkretna doza. Przed wzieciem jej bylem zbakany, i tez konkretnie. Mialem czerwone oczy. JAk mi sie ladowala, dostalem gastro. I wyszedlem na dwor. Czas sie dluzyl. Drzewa, one byly przepiekne. Widzialem jak faluja. Ale w sposob nirvany. W lagodny. Jkaby energia je podnosila do gory. Jak sie zatrzmywyalem. Wsyszstko zmienialo kolory. Na czerwony zileony zolty itd. Im dluzje czekalem tym wieksza cisza sie robila. BYlem wraz z kolega, ktory bral rowno co ja. IW pewnym momencie czulem, jak siie rozlizniam, cos mnie lapie za rece, one robia sie cieple. Wizualizacje byly ogromne. Jak z takich karteczek na swieta. SKladala sie ona z paru pomniejszych, takich jak drzewa samochody i bloki. I jkaby ktos je przesuwal na boki. Ledwo co poszlsimy do statoilu. W srodku zaczalem sie bezmyslnie smiac. Ale udalo sie. Wydawalo nam sie, ze minelo z 5 godzin. A to bylo tylko 20 min. Wchodzimy do klatki kolegi. I dizemy na wejscie meidzy 5 a 4 pietrem. I wyjmujemy MJ. Mowimy sobie. Od tego momentu musimy walczyc aby dojsc do domu (kolegi). Wyszstko sie zamazuje. Dzwieki sa odbierane inaczej. Nie moge rozroznic czy dzwieki sasiadow dochodza z gory czy z dolu. Zapalilem. I w tym momencie, to bylo najdziwniejsze uczucie w moim zyciu.

Wracamy ledwo do domu. Wszsystko, doslownie wyszstko zmienialo ksztalty, kolory, tworzylo napisy, deformowalo. KOledzy odrazu zauwazyli, ze cos bralismy.

Wchodze do pokoju imowie <CO to kurwa jest?>
Kolega odpowiada <przepraszam panowie>

I to byl poczatek. Zaczelismy nie panowac na tonem glosu. Byl wysoki. SMiech byl nieustanny. Ale i rozumialem sie z nim. Bez MJ. Wsysztko bylo jeszcze matematycznie tak jakby do ogarniecia. Ale z nim. Rzecz, ktora zazwyaczaj werdorwala w przestrzen, wiesz zwykly ruch. Krecil sie w kolko, zmienial sie. Zamiast werdowac do prozni.

Mysle o czyms. Nagle ogarnia mnie cieplo, widze rozne rzeczy. Pokoj sie zalamuje. Myslalem, ze ja z tego nie wyjde. CO prawda uczucie bylo swietne.

Czulem, ze uczucie rak, nog zanika. WIdze rozne obrazy. Swiat sie mocno deformuje. Czuje, ze energia przezmnie przeplywa. I zamiarzam medytowac. Kurcze. Nie wiem czy spalem czy co robilem ale to blyo piekne. Czulem nieustanne uczucie orgazmu. Whcodzace na coraz wyzsze poziomy. Jest to nie do opisania. A ja dalej zaglebialem to... Tworzylem swiaty itp. Zdolnosci manualne byly zerpwe. Ledwo co telefon wlaczylem, co dopiero muzyke i zaczalem jej sluchac. Ona sama sie zmieniala. Slyszales nie to co glowne tlyko poboczne dzwieki. JA jaklo fan Grungu sluchalem ALice In Chains. I muzyka byla taka diabelska, ale i piekna. Czasami mialem krotkie momenty w kotrych moglem sie wkrecic na badtripa. ALe nie chcialem.

Jest ot uczucie nie z tej ziemi. i od 2 przez 3-5 czyli max uczuc az do 10 bylismy mocno na tym. Nadal na tym jestem. ALe mniej troche. Powiem wam, ze to bylo duchowe odczucie. I anjmocniejsze byly momenty w ktorych sie balem, ze nie wroce. Bo nie mialem ciala. Nic nie widzialem procz mojego swiata. Ale bylo warto. Zwlaszcza jako medytacje.

Hej wam!
Chciałbym podzielić, się z wami moim trip raportem. jest kontrowersyjny.

http://neurogroove.info/trip/do-piek-i-z-powrotem-0

Dziękuję.

Klasa Masz talent literacki ( nie wspominajac paru ortow ), przeczytalbym chetnie wszystko co napiszesz

Wysunales ciekawa teze, ze tripy prowadza do poznania. Buddysci jednak polemizowali by z toba, twierdzac, ze miales ta wiedze wczesniej, a jedynie przypisales jej pochodzenie stanowi narkotycznemu.

ja za to po jakimś kwasie miałem wydłużony obraz, drzewa były takie jakby wydłużone,po za tym moje mięśnie były takie jak by zdrętwiałe i chodziłem jak trup.
Nie polecam takiego bad tripa, kiedy wstałem i szedłem do domu nie mogłem się zatrzymać, nogi same szły. Nie bierzcie takiego gówna, chyba że z kimś bo można się przez to zabić.

To co opisujesz to cechy charakterystyczne dysocjacji. Czyli zaden kwas to nie byl
Pewnie któryś z dopalaczy, bądź DXM właśnie.

Środki psychoaktywne były tutaj jedynie katalizatorem. Podobne wnioski można uzyskać bez żadnej pomocy farmakologicznej.

Mi podczas badtripa zresetował się mózg. Zapomiałem jak się mówi, do czego służą mi ręce i jak mam na imię i po co wogólę istnieję.

Wow to ostro poleciales. W sylwka moze znowu wezme ale to sie zobaczy. Bedzie nas z 20. Dlatego nie wiem czy zrobic to czy nie. Zobaczy sie prace w grupie. Ja sie szykuje na 4 ACO DMT. CIekawi mnie co to bedzie. Ale jak narazie daje sobie spokoj

Gdyby była opcja temat bym usunął.

Szyderco, wydaje mi się , że miales tą wiedze wczesniej, a jedynie przypisales jej pochodzenie stanowi narkotycznemu .

Tak jak napisał Andrewek, temat zostanie usunięty. Uważam, że to forum nie jest dobrym miejscem na opisywanie swoich tripów po psychodelikach, nawet w dziale offtop. Od tego są inne miejsca i kto chce, ten znajdzie. Ponadto, opisywanie w ten sposób wrażeń doświadczonych pod wpływem działania wszelakich substancji chemicznych brzmi trochę jak reklama. Pod żadnym pozorem nie zachęcamy nikogo do opisywanych w tym temacie praktyk. Temat zamykam i przenoszę do kosza.

PS: Cześć wszystkim, dość dawno nie odwiedzałem forum, ale się za Wami stęskniłem i postaram się częściej tu zaglądać.
dnia Wto 2:58, 15 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz