ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

W dalszym ciągu nic, chociaż bardzo się starałem... W weekend długo śpię, więc zobacze, czy będzie lepiej. I taki pytanie: często zasypiam przy muzyce, to dobrze, czy źle? (nastawiam ją wtedy na autowyłączenie i po jakimś czasie (~1h) wyłącza się z głośnym dźwiękiem <kiedy już śpię>)



Mhmmm....Cóż ja moge powiedzieć...dam Ci rade, zrób test, postaraj sie nie myślec o tym przez cały dzien, ale poprośswoja mame lub kogos z kims mieszkasz, zeby Ci o tym mowil co jakis czas, np "Wiesz że dzisiaj zapamietasz swoje sny, ale nie myśl o tym, nie warto" powtórz sobie wtedy no na 100 % i znowu o tym zapomnij(haczyk), przed snem spróbuj wilda i milda razem, i powtórz sobie NA GŁOS "Dzisiaj jak będe śnić, przebudze się po każdym śnie i zapisze je do mojego dziennika, teraz przypomnij sobie o tym co mówiła Ci osoba która miala Ci o tym przypominać" Powtórz ten cykl 2-3 razy pod rząd a potem zaśnij przy wildzie z myślą że zapamietasz sny, gwarantuje CI 90 %-towo, że Ci wyjdzie

PS: Oczywiście chodzi o to, że im bardziej będziesz chciał o tym zapomnieć, tym wiecej będziesz o tym myśleć Cytat z filmy Incepcja(Propsy, polecam), " Jeżeli Ci powiem teraz, żebyś nie myślał o Słoniach, to o czym pomyślisz?" - Tu Cie mam

No dobra. Po pierwsze nie ma co się nastawiać, że zjesz czekoladę i zapamiętasz sen, a nie zjesz i nie zapamiętasz. Jest to tak małe oddziaływanie, że w zasadzie można je pominąć. Po drugie ja polecę ci trochę łopatologiczną metodę, żeby "ruszyć" z tym wszystkim. Zapewne czytałeś o WBTB - techniką tą wspiera się często WILDa, lecz ty możesz jej użyć do zapisania z nocy jakichkolwiek snów (chociażby fragmentów). Ma ona jedną wadę - poważnie zaburza twój cykl snu. Ja np. nigdy przy stosowaniu WBTB nie miałem rano problemu z niewyspaniem, nie wpływa to na mnie. Mam nadzieję, że na ciebie też nie. Zawsze możesz stosować WBTB na weekendzie.

Chcę żebyś dobrze zrozumiał - "normalnie" powinieneś używać autosugestii i czekać na efekty, czyli robić to, co radzili koledzy w tym temacie. Jednak od czasu kiedy zacząłeś próbować minęło ładnych parę dni, więc strzelam, że możesz być troszki poirytowany. Z tego względu daję ci alternatywę - wybór należy do ciebie.

Dobra, konkrety. Poczytaj sobie o fazach NREM i REM. Kiedy już dowiesz się, co to jest (chyba, że wiesz) zrób tak: połóż się spać tak, żeby spać minimum 8 godzin. Nastaw kilka budzików - mają cię budzić mniej więcej co półtorej godziny w nocy. Jeśli idziesz spać o 22, nastaw budzik na 23:30, kolejny na 01:00, kolejny na 02:30, na 04:00 i tak dalej, aż do pobudki rano. Za każdym razem jak wstaniesz w nocy leż nieruchomo, postaraj się przypomnieć sen. Jeśli po 5 minutach nic sobie nie przypomnisz, połóż się spać i śpij do następnego budzika za półtorej godziny. Jeśli przypomniałeś sobie cokolwiek - zanotuj to w dzienniku (tudzież na kartce jeśli go nie masz) i idź spać. Rób tak za każdym razem aż do pobudki rano. Na czym polega ta metoda? Sny najlepiej pamięta się po bezpośrednim wyjściu z fazy REM lub wtedy, kiedy faza REM była kilka/kilkanaście minut wcześniej. Zapewniam, że na pewno coś zapamiętasz.

Wiadomo, że nie będziesz tak robił co noc. Sugeruję tylko, żebyś w ten sposób "ruszył" swoją pamięć snów - dalej będzie działała sama. Powodzenia ; )

niktwazny666 napisał: często zasypiam przy muzyce, to dobrze, czy źle? (nastawiam ją wtedy na autowyłączenie i po jakimś czasie (~1h) wyłącza się z głośnym dźwiękiem <kiedy już śpię>)

Na innych działa tak a na Ciebie inaczej. Czyli można powiedzieć że tak, ale jeżeli nie zauważyłeś że to ma jakiś wpływ to siłą rzeczy nie ma

Ja bym Ci proponował (jeżeli puszczasz tak sobie muzykę przed snem) ściągnij sobie nagrania Adama Bytofa. Działa to na podstawie autohipnozy.

Tutaj masz muzykę relaksacyjną dla Panów
http://www.4shared.com/audio/mA12qDen/AdamBytofpl_-_Moc_przemian_-_m.html

Tutaj masz fragment zapamiętywania snów wobec Adama Bytofa ( niestety pełna wersja jest płatna ale myślę że z Chomikuj.pl można ściągnać oryginalną).

http://www.4shared.com/audio/DIckAKKb/AdamBytofpl_-_Zapamietywanie_s.html

Proponuję też przeczytać książkę Adama Bytofa - ONEIRONAUTYKA. Na pewno będą tam techniki zapamiętywania snów (z tego co pisałeś wywnioskowałem że przeczytałeś post Johnego. - Techniki Zapamiętywania Snów)

http://www.4shared.com/file/36424447/2f97cef6/Adam_Bytof_-_ONEIRONAUTYKA.html

Tutaj jeszcze znalazłem nagranie mp3 Adama Bytofa - Pamięć snów (myślę że pełna wersja)

http://www.4shared.com/file/35114000/f413c773/Pami_snu.html



Gdy obudzisz się rano wmów sobie po pierwsze że chcesz pamiętać sny, a potem sobie odpuść, jeden dzień nie pisz snów powiedz że nie chcesz, bo i tak pamiętasz sen, że zrobisz to na wieczór, rób to co robisz w dzień a gdy przyjdzie pora że za godzinę idziesz spać to zrelaksuj się a gdy będziesz na maxa zrelaksowany powiedz sobie na głos > tej nocy zapamiętam swój sen, i następnej też. wyobraź sobie teraz że masz w ręku kartkę, przywołujesz swoją podświadomość, i mówisz do niej "podświadomość, słuchaj mam tutaj dla ciebie kartkę, na niej piszę że chcę zapamiętywać moje sny, pomożesz mi w tym ?"

Wyobraź sobie teraz co by powiedziała twoja podświadomość. Bądź pewien że się zgodzi =) Jeżeli poczujesz miłe uczucie to się udało. Powoli wybudzaj się z transu, a kiedy się wybudzisz prawie do końca powiedz sobie że chcesz zasnąć szybko i następnego ranka chcesz wesoło napisać swój sen. Wybudź się, zapomnij o tym co robiłeś, wymaż sobie to z pamięci, po prostu nie myśl że chcesz pamiętać swoje sny, nie upominaj o to swojej podświadomości, idź spać i zaśnij

Powinno pomóc.

Oto co robiłem ostatnio:
- picie melisy
- czekolada
- autosugestia
- rt
- założenie dziennika
- wyobrażanie sobie, że budzę się i pamiętam sen, a następnie go zapisuje
Dalej nie zapamiętałem ŻADNEGO snu. Będę musiał wypróbować inne techniki, gdy tylko będę miał czas.

Ile najlepiej spać, żeby zapamiętać sen?

moze za bardzo sie starasz i ci nie wychodzi ja najczesciej spie 6h i pamietam kilka snow ale im dluzej tym lepiej

Hmm... No właśnie ja śpię zwykle 6h i mi nie wychodzi.

to pospij dluzej jak mozesz

W weekendy śpię dłużej, ale też nic...

a co robisz zeby pamietac sny ?

No właśnie to:

- picie melisy
- czekolada
- autosugestia
- rt
- założenie dziennika
- wyobrażanie sobie, że budzę się i pamiętam sen, a następnie go zapisuje

Moze masz pauze. Ja tak mialem pare razy. Nie mam snow przez okolo tydzien a potem jest ich multum. Uzyj Alfa Budzika. Dzieki niemu masz szanse na pobudke w srodku snu. Albo budzika z wibracjami. Ustaw je na ok. 15 min. Czytalem na innym forum ze ktos dzieki niemu swiadomosc w snie zyskiwal.

powiedz sobie przed zasnieciem ze chcesz pamietac sen ze po obudzeniu bedziesz go pamietal i pomysl sobie ze to jest tak pewne jak to ze jutro wstanie slonce na mnie to podzialalo za pierwszym razem a po obudzeniu nic nie rob i staraj sobie przypomniec co si sie snilo napewno ci sie uda musisz byc tego pewny

Pauze? Ja nie pamiętam snów od prawie roku... :\
Ok, spróbuję z tym alfa...

Ja zadnego snu nie pamietalem przed praktyka LD. Jeden w roku jak nie nic. Na poczatku sie podjaralem i dlatego. Jezeli miales doczynienia z Alfa Budzikiem to probuj . Jak wstaniesz nie pamietajac snu to uzyj mojej techniki. Jak zapamietasz uzyj DEILDa.

No dobra. Jutro zdam relację z prób.

EDIT:
No więc tak: przed spaniem myślałem o tym, żeby zapamiętać sen i obudzić się o szóstej. Snu nie zapamiętałem, ale obudziłem się o 6 (budzik nastawiłem na 6:30). Przynajmniej to jakiś postęp.

Dzisiaj zaliczyłem fałszywe przebudzenie:
Dzwonił budzik, wstałem, żeby go wyłączyć. Gdy spojrzałem na zegarek była godzina 8:30. I wróciłem do spania.

Gdy obudziłem się już naprawdę była godzina 7.

Mogles sprobowac po wstaniu o 6 WILD-a. I wyrob sobie nawyk na RT co rano. Ja zawsze ogladam dwa razy godzine w telefonie. Po prostu od zawsze mialem taki nawyk.

Musiałem do szkoły iśc. W weekend spróbuję techniki wymagającej więcej wysiłku. Już czuję, że jestem coraz bliżej.

Nareszcie wakacje. Ciężka praca przede mną. A u mnie ostatnio dalej nic. Coraz gorzej tylko. Snów ŻADNYCH nie zapamiętałem. Alfa budzik mi nie wychodzi. Którą technikę powinienem wypróbować? Co polecacie?

pamiętaj że alfa budzik nastawia się w fazie alfa nie beta ale chyba to wiesz , ja katuje wild bo rt i pamięciówki nie dla mnie. Dzisiaj autosugestie nastawiłem "obudzę się przed fazą rem w bezruchu i z zamkniętymi oczyma" no cóż obudziłem się i jak otworzyłem oczy to postanowiłem się położyć na plecach hipnagogi wchodziły (taki magnetyczny dźwięk) ale jakoś w sen nie wszedłem ( a snu nie pamiętałem toż uczucia z końca snu nie było opcji sobie przypomnieć )

Ja nie wiem dlaczego (chociaz tez zazwyczaj nie pamietam snow) ale kiedy chorowalem to pamietalem naprawde dlugie sny(1-2 dziennie) a zaraz jak wyzdrowialem to dupa.
Może mi ktoś to wytlumaczyć ?
chox ale obudziles sie dokladnie tak jak chciales ? tzn. z zamknietymi oczami?

obudziłem się z zamkniętymi oczyma ale nie byłem do końca świadomy tego że właśnie się obudziłem i odruchowo otworzyłem oczy, złapałem świadomość, że leżę "muszę zrobić wild" i już w pozycji na którą się przestawiłem przedtem zamknąłem oczy i leżałem w bezruchu
a i sugestia z budzeniem przed fazą rem się spóźniła o parę godzin bo chciałem się przed pierwszą obudzić i potem na kolejną itd. no ale cóż jeszcze trochę

Cytat: Ja nie wiem dlaczego (chociaz tez zazwyczaj nie pamietam snow) ale kiedy chorowalem to pamietalem naprawde dlugie sny(1-2 dziennie) a zaraz jak wyzdrowialem to dupa.
Może mi ktoś to wytlumaczyć ?
mi to wygląda na placebo, jak u mnie z zamykaniem oczu podczas snu = budzenie się na 100% , muszę nad tym popracować jak w miarę opanuje wild

Dzisiaj spróbuję kilku metod naraz dla lepszej skuteczności zobaczymy. Jestem MEGAzmotywowany - w końcu mamy wakacje...

Ja nie raz tak miałem, że nie pamiętałem żadnego snu. Powiedziałem sobie "nie pamiętam co mi się śniło, następnym razem będzie lepiej". Potem w ciągu dnia zawsze sobie myślę o jakiś rzeczach, marzeniach. Często tak miałem, że nieświadomie myślałem o tym co mi się śniło, dopiero po chwili się kapnąłem, że to się mi przecież śniło i przypomniałem sobie cały sen. W ciągu dnia przypominałem sobie nawet po kilka snów.
Też czasami miewacie takie olśnienia?

SUKCES! Zapamiętałem 1 króciutki sen (chociaż nie był on LD). Zrobiłem tak:
Przed spaniem melisa. Leżąc w łózku liczyłem od 30 w dół. Otwierałem oczy i patrzyłem na ręce (akurat ta część chyba nie pomogła). Rano jak się obudziłem (nastawiłem budzik na 7:00) to wstałem na chwilę i pochodziłem. Potem znowu technika z liczeniem (znowu nic chyba mi nie dała). I jak już się obudziłem ten drugi raz to pamiętałem sen . Dzięki za rady i wskazówki. Od teraz będzie już tylko łatwiej :>