ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Lis napisał:
"Bardzo współczuję tym wszystkim, co nie mają wody w taką pogodę."

Ja również.
Ale to niejedyna wodna afera w naszej spółdzielni. Przed pokojem, gdzie roliczają czynsze, kłębi się dziki tłum zdesperowanych mieszkańców. Dlaczego? A bo nagle drastycznie wzrosła im ilość zużywanej wody, niektórym nawet dziesięciokrotnie w stosunku do poprzedniego kwartału. I adekwatnie wzrosły rachunki - bywa że nawet ponad 2.000,00 zł (słownie: dwa tysiące) za kwartał. Jedym pocieszeniem jest fakt, że problem wspólny, więc pojedyńczy człowiek nie musi się zastanawiać, czy przypadkiem zapomniał, że wielokrotnie napełniał basen, a potem jeszcze tę wodę podgrzewał.


Chciałem właśnie napisać złośliwy komentarz do twojego wpisu w innym dziale, na temat zmniejszenia zużycia dzięki wody awarii.
Otóz sposób odczytywania i mierzenia stopnia zużycia wody i co to kolejny skandal w naszej sm. Pewne budynki (czytaj te, gdzie mieszka rodzina i znajomi królika) mają zużycie całkiem normalne. Inni mają jakieś gignatyczne doplaty, szczególnie w zakresie zużycia co i wody poza miernikami indywidualnymi.
Już ISTA się postara, żeby było dobrze.
A swoją drogą to nasz prezes ma zwyczaj obracać naszą kasą przez rok-dwa. Nie robi rozliczeń tak długo jak się da.
Teraz mamy wielki deficyt po kilku falach komorników, więc prezes przecież w zębach własnej kasy nie przyniesie. Dziury łata naszą.
Sprawdźcie stany liczników ciepłej i zimnej wody i rozliczenia bo u mnie i wielu sąsiadów są zawyżone odczyty ciepłej i zimnej wody na koniec 2011 roku a przez to i nieprawidłowe rozliczenia wody. Być może właśnie tak się dzieje i u Was
A ja mam dużą nadpłatę, ale pewnie dlatego ze na mojej klatce aż roi się od Przedstawicieli prezesowych


Witam,
Teraz dopiero wyjęłam rozliczenie za wodę za 4 kw. 2011 z którego wynika, że zużyłam 1 m3 cw i 80m3 zw - /dodam, że standardowe zużycie u mnie to 3-4 m3 za kwartał/. Miły ochroniarz otwiera mi szachty a tam zużycie po 1 m3 - więc oczywiście nie mogę zweryfikować prawidłowości odczytu. Telefony w SM standardowo milczą. Może ktoś wie o co chodzi?
Pozdrawiam
O to chodzi aby Ci zawyżyć czynsz za rok 2012 poprzez zwiększone zużycie wody. Widocznie jeszcze za mało nakombinowali , brak im forsy pewnie na pensje i kolejne premie dla stępnia i bartman.
Zawsze jak nie wiadkomo o co chodzi, chodzi o pieniądze.
Tym razem chodzi o sfinansowanie olbrzymiej dziury budżetowej, jaką nieudacznik zrobił. To tak jak z dzieckiem, które zbroiło - zamiotło okruchy pod dywan i udaje, że wszystko ok, to nie ono to ktoś inny.
Jeżeli istnieje podejrzenie że są fałszowane wskazania liczników na wodę można wystąpić do wodociągów o informacje z głównych wodomierzy ile spółdzielnia bądź poszczególne bloki zużyły wody i zestawić te dane z sumowanymi danymi które zostały ostatnio "szczytane" u poszczególnych użytkowników z domowych liczników suma[u] powinna[/u] być podobna.
Po co ta komplikacja? Każdy otrymuje z rozliczeniem stan wskazań swoich licznikow. Wystarczy porownać ze stanem faktycznym. W razie podejrzenia wodomierza o niewłaściwe wskazania - wystarczyć nalać kilka wiader do wanny i porownać z tym co pokazał wodomierz. Poza tym suma wskazań niekoniecznie musi się zgadzać. Jest jeszcze zużycie wody technicznej /pralnie, polewaczki, węzły cieplownicze/ nie zawsze opomiarowanej.
Bardziej uzasadnione może być porównanie wskazań ciepłomierzy obciążeń z tego tytułu i rzeczywistych opłat do SPEC-u
ET
Skoro Weteran poruszył sprawę opłat za ogrzewanie to co ze sprawą z tym związaną czyli oszustwami podzielnikowymi bo z uzyskanych przeze mnie informacji od znajomych, takie mają miejsce.
Podkręcać" liczniki można na klatkach. Czy zdarzył się taki zawyżony rachunek komuś, kto ma liczniki w mieszkaniu?
ET, nie powtarzaj plotek o możliwości "podkręcania" jakis liczników na klatkach bo jest to bardzo mało prawdopodobne. To nie są liczniki samochodowe!
Zgadzam się z sąsiadem. Wszystko można wytłumaczyć spiskową teoria dziejów. Jednak zawyżone rachunki za wodę są najwyraźniej wynikiem niechlujstwa firmy rozliczającej wodę, niż zamierzonego działania zarządu. Z zawyżonych rachunków można uzyskać kilka tysięcy złotych, a w skali spółdzielni gra idzie o miliony. ET , znaj więc miarę rzeczy i nie upodabniaj sie do prezesa Stępnia, który wszędzie widzi przekręty i zdradę.Prawidłowość rozliczenia wody można bardzo łatwo sprawdzić, porównując stan liczników podany na rozliczeniu ze stanem rzeczywistym liczników , który można sobie łatwo samemu odczytać. W przypadku niezgodności bez problemu można złożyć reklamację w spóldzielni. Dział rozliczeniowy na szczęście działa w spółdzielni całkiem przyzwoicie.
Kubusiu Puchatku, problem jest w skali. Odczyty wody w całym osiedlu były wysokie. Kolejka z reklamacją odczytów sięgała daleko na korytarzu. Nie jest to więc jednostkowy przypadek błędnego odczytu, ale jakiś daleko idący problem.
Podzielniki co wewnątrz mieszkań to jest tak w ogóle takie czary mary. Wspólczynniki można dobrać tak, że użytkownik zawsze będzie poszkodowany.
Nasuwa się więc myśl, że w związku z głęboką zapaścią finansową w sm, odczytano liczniki tak, żeby były dopłaty. Jak ktoś się poupierdliwi, może uda mu sie korekta. Albo za rok będzie miał mniejszą dopłatę. Przez rok sm spokojnie poobraca naszymi pieniędzmi i załata dziury.
To nie jest spiskowa teoria dziejów, tylko fakt.
Ciekawe, że członków rady nadzorczej nie zainteresowały te wysokie koszty zużycia wody i co.
Nie zgodzę się z Puchatkiem ,że to są grosze i czysta pomyłka.
Ja miałem 100 zł za dużo .
Jeśli to jest jednostkowy przypadek, to O.K.
Pieniądze dla SM nie znaczące, ale przy 4000 odczytów, to już prawie pół miliona na kwartał, a jak się doczytałem, zalegamy dostawcą ~4 mln, to taki nieoprocentowany kredyt, jest nie do pogardzenia i poprawia bilans zaległości.
A do spółdzielni pójdzie 5-10 % reklamować , bo nie ma czasu, a pieniądze i tak przy którymś zapisie prawidłowym zbilansują się.
Nie wiem jak gdzie indziej, ale w CN w tzw. "międzyczasie" była wymiana liczników anonsowana jako "planowana AWARIA". Oczywiście awaria żadna to nie była tylko liczniki wymieniali. Niby nie ma w tym nic złego ale gdyby owa pseudoawaria była anonsowana jako wymiana liczników, każdy mógłby sobie spisać ostatni stan. A tak... dostaliśmy liczniki ze wskazaniami zużycia=0 i nie sposób skontrolować ostatniego rozliczenia wody, opartego na stanie liczników, których już nie ma.

Wniosek 1 - Ktoś najwyraźniej kradnie, bo w innym przypadku nie pisałby o awarii tylko prawdę, że będą przerwy w dostawie wody z powodu wymiany liczników
Wniosek 2 - stan liczników należy codziennie sprawdzać
Wniosek 3 - zgłosić błąd odczytu w SM i poprosić o ponowną kontrolę liczników. Wszak informacji o ich wymianie nie było więc zapewne są te same Prognozowane zużycie - obecny stan ~0 = spory zwrot z tyt. zużycia wody!
Awaria kilku liczników?
Na raz wymienia się liczniki tylko z powodu legalizacji, tzn zakończenia ważności. A nie z powodu awarii. Awarię to może mieć 1 licznik
Otóż to lisie. I one były wymieniane chyba wszystkie zapewne właśnie z powodu legalizacji. Wywieszono za to ogłoszenia o awarii a nie wymianie. Musieli to zrobić celowo, żeby nie można było spisać stanu - teraz sobie mogą wpisać i 1000m3 zużycia a ty i tak masz na liczniku ~0.
Zapomnieli tylko, że to oni muszą udowodnić stan licznika sprzed wymiany a nie ty, że nie zużyłeś 1000m3. Tak by przynajmniej było w normalnej SM - w SM PM wszystko jest jednak na opak.
Przy wymianie /jakiejkolwiek/ nawet tej - a powodu rzekomej awarii- spisuje się stan dotychczasowy /starego/ licznika i wpisuje stan początkowy nowozamontowanego, nie zawsze musi być zero. Tak robią wszyscy normalni.
Jak w takim razie zostało wyliczone zużycie wody za ostatni okres? Skąd wzięli stan końcowy?
Protokół wymiany licznika MUSI być podpisany przez właściciela lokalu i jeden egzemplarz monter zostawia w lokalu.
Od 1 lipca podwyżka za zimną wodę i ścieki. Tak postanowiła Rada Warszawy, więc nam tylko zostało zaakceptować. Ale... Drodzy Sąsiedzi.. Spiszcie sobie liczniki 30 czerwca, bo może się okazać, że odczyt spółdzielni nie jest rzetelny A najlepiej komisyjnie (2-3 sąsiadów). Dla Was to będzie kilkanaście złotych "do tyłu", ale przemnożone przez ponad cztery tysiące, daje już sporo kasy. Bądżcie więc czujni i nie dajcie się okradać.
Właśnie pan "skrzynkowy" wrzucił rozliczenie za wodę. Drodzy Sąsiedzi - sprawdźcie to ze swoimi odczytami. Tym razem bardziej chodzi o to, żeby nie było za mało wobec Państwa odczytu, bo wszystko co później, to już drożej. Jeśli jest za dużo, to teraz płacicie awansem coś więcej, ale za kwartał Wam się to zwróci w niższej cenie tej "nadprogramowo" wyliczonej wody.
Wielokrotnie już o tym pisałem, więc będę się streszczał.
Od momentu nastania w s-pni najjaśniejszej trójcy: Zacharewicz, Dobrzańska i Matz zawsze rozliczenia z tytułu ponoszonych faktycznie kosztów w tej s-pni były nieprawidłowe; na niekorzyść członków s-pni. Ile razy niegdyś sprawdzaliśmy to z fakturami, opłaty ściągane od członków pokrywały z nawiązką koszty spółdzielni w tych sprawach. Były to oczywiście zawyżone opłaty za wodę, elektryczność, CO, za grunty, za windy i gaz oraz opłaty na rzecz s-pni, z funduszem remontowym na czele.
Tylko oszukiwanie w tych pozycjach daje rządzącym lewe profity. Tak robili przez lata poprzednicy Stępnia i tak robi on teraz.
Nie ma innej drogi pozyskania kasy, na dodatek przy RN która nie wykonuje swoich statutowych funkcji.
Miałem nadzieję, że na ostatnich zebraniach ktoś poruszy ten bardzo ważny problem ale liczyły się tylko "polityczne wybory", czyli jesteś członkiem stowarzyszenia, to lepiej wiesz od innych, jak uzdrowić te kwestie.
W związku z tym czekam cierpliwie, jak sprawa nieuzasadnienie zawyżonych czynszów zostanie załatwiona. A przede wszystkim, kiedy odczujemy to w comiesięcznych opłatach.
Tym bardziej że sprawdzenie tych pozycji jest dziecinnie łatwe.
Moraich- co zrobiłeś w tej sprawie, żeby było prawidłowo. Łatwo jest siedzieć w domu i krytykować. Na zebraniach RN, gdy był zgłaszany temat rozliczeń - słynna 5 zawsze przegłosowała jego zamknięcie Dla nich wszystko było OK. Każdy z nas ma prawo domagać się prawidłowych rozliczeń. Nie możemy czekać, że ktoś zrobi to za nas .
Przecież to żaden problem zwrócić się do Zarządu Spółdzielni z żądaniem przedstawienia kalkulacji czynszu.
Jak zarząd nie odpowie (co u nich jest normalne), lub odpowie wykrętnie, zawsze można złożyć pozew do sądu.
KURDE ważą się losy być albo nie być a Wy jak zwykle o tematach ubocznych???Ludzie???
GAGA
Ty się domagaj prawidłowych wyliczeń czy rozliczeń od obecnie zarządzających naszą SM, tu na forum nikt ci tego nie rozliczy.A swoją drogą art w PASSIE obserwatora o kibolach jest prawdziwy???Jego obserwacje są słuszne???Nic Was nie zabolało??
Moraich
podobno jesteś świadkiem po stronie diabla???jak widzisz znowu ludzie plotkują???
Adamusie, czy dobrze się czujesz?
Może ten upał źle wpływa na twoją percepcję.
Polecam ci zażycie PERSEN-u zanim znowu mnie zaczniesz obrażać i mniej agresji, bo też potrafię ci niegrzecznie napisać.
Przypominam ci także, że od dłuższego czasu czekam cierpliwie na twoje dowody, że jestem po stronie zarządu.
Masz odwagę pisać takie kłamstwa - miej odwagę pokazać dowody lub miej odwagę przyznać się do błędu i pomówienia.
A szanownej Goni przypomnę, że na zebraniu jej grupy zgłaszałem ten problem, ale Gonia i jej znajomi nie byli zainteresowani wyjaśnieniem wysokich czynszów w naszej s-pni. Jeżeli dobrze pamiętam, to chyba nawet Gonia siedziała za stołem prezydialnym i mogła wypowiadać się do woli na zebraniu na każdy temat, a tematu czynszów jakoś nie zauważyła....
Innym odpowiadam, że nie będę domagał się kalkulacji od zarządu, bo to dla mnie strata czasu i inteligencji, ponieważ ten zarząd od lat kłamie.
Pewne kalkulacje wynikają z przepisów oraz kalkulacji dokonanych przez ursynowskie spółdzielnie, i to wszystko.
Wyjaśniając tym napastliwym dodam, że podejmuję pewne kroki i starania, by temat wyjaśnić i proszę się odwalić od uwag pod moim adresem, że siedzę w domu i narzekam i nic nie robię, bo wiecie nie wiecie jakie podejmuję działania i czy w ogóle cokolwiek robię i w jakim kierunku.
Kultura nakazuje, by najpierw zapytać, a nie oczerniać.
Za pouczenie o pozwach sądowych też dziękuję. Już ich kilka złożyłem i zapłaciłem, także zawiadomienie do prokuratury.
A ty Goniu ile pozwów masz na swoim koncie, a ile powiadomień do prokuratury?
Na koniec na poniższy cytat, wizytówkę Adamusa:
"Moraich
podobno jesteś świadkiem po stronie diabla???jak widzisz znowu ludzie plotkują???"
odpowiadam:
Nie wiedziałem Adamusie jesteś jesteś taki GŁUPI !!!!!!!!!!!!
Odpowiadam
Skoro nie domagałaś się jakiejkolwiek kalkulacji od zarządu... no cóż, nawet Przedstawiciel Ci nie pomoże.
Nie dość tego. Niektóre problemy i wnioski zgłaszane na ZPCz w ogóle nie były brane pod uwagę przez Zarząd.
Miejmy nadzieję że to się zmieni.

Co do pozwów, przeciw Spółdzielni złożyłam 1(jeden), do prokuratury nie miałam takiej potrzeby.

Mam nadzieję, że wystarcząjąco odpowiedziałam.
Pozdrawiam



Oj Ty, oj Ty, niedobry...! A ja wiedziałem Choć nie wiedziałem, że z Adamusa jest plotkarz powtarzający rzekome ploty po forach!
Moraich
napisał
Adamusie, czy dobrze się czujesz?
Może ten upał źle wpływa na twoją percepcję.
Polecam ci zażycie PERSEN-u zanim znowu mnie zaczniesz obrażać i mniej agresji, bo też potrafię ci niegrzecznie napisać.
Przypominam ci także, że od dłuższego czasu czekam cierpliwie na twoje dowody, że jestem po stronie zarządu.
Masz odwagę pisać takie kłamstwa - miej odwagę pokazać dowody lub miej odwagę przyznać się do błędu i pomówienia.

Nie rozumiem tych inwektyw.Być może faktycznie komuś upał doskwiera.Ja nie przypominam sobie bym kiedykolwiek napisał ,ze współpracujesz z zarządem.Jesteś ostatnią osoba, którą bym o takie intelektualne szwindle podejrzewał. Co do świadka w sprawie odbytych ZGCz to co innego, ale to nie ma nic wspólnego z podjęciem współpracy zarządem.Wiesz dobrze ,ze takie zbieżności ja odróżniam i wiem ,ze mogą być one całkowicie przypadkowe.

Co do świadka to słyszałem od osoby,która prawdopodobnie otrzymała lub czytała pozew złożony przez pana Jamroza..o uchylenie uchwal podjętych na ZGCz Przyznam ,ze uwierzyłem po twoich wpisach dot odbytych już posiedzeń dlatego publicznie tu na forum by rozwiać wątpliwości bez żadnych kpin zapytałem.A za tym czy to zbrodnia???

Powinnaś wiedzieć,ze ludzie są głupi i jeszcze głupsi od tych głupich.Zakwalifikowanie mnie do tych pierwszych nie jest jeszcze tragedią.Jest tez takie powiedzenie ,ze każdy głupi ma swój rozum.a bywa ,ze ci mądrzy nie maja jak widać rozumu.

Innym odpowiadam, że nie będę domagał się kalkulacji od zarządu, bo to dla mnie strata czasu i inteligencji, ponieważ ten zarząd od lat kłamie.
Pewne kalkulacje wynikają z przepisów oraz kalkulacji dokonanych przez ursynowskie spółdzielnie, i to wszystko.

moraich, poproszę odrobinę konsekwencji. Jeśli towarzysze to łgarze, to po co zadawać im pytania? Po to, żeby usłyszeć, ze pada deszcz? Nikt już nie chciał zadawać im pytań, bo po co słuchać, ze:
1. albo wszystko jest ok, tylko my jesteśmy głupi i nie rozumiemy
2. albo są przyczyny niezależne od towarzyszy, które mają przemożny wpływ na to czy tamto
Szkoda naszego czasu, co sam przyznałeś.
Lepiej więc było szybko wybrać przedstawicieli takich, żeby więcej nie trzeba było słuchać tych bzdur. Przykro mi, że się nie załapałeś.

Co do sprawy sądowej. Czekaj na zaproszenie sądu. Chyba 10.10, jak pamiętam. Jamroz wezwał cię na świadka.
Adamus, nie odkręcaj kota ogonem, bo się ośmieszasz.
Ja nie zniżam się do poziomu magla i nie przytaczam plotek i pomówień na twój temat. A też zebrało się tego sporo, bo ludzie czytają forum i kojarzą pewne wypowiedzi z konkretnymi osobami.
Napisz publicznie jakie pozwy dotyczą mojej osoby, skoro pokazywał ci je Jamroz.
Inaczej publicznie nazwę cię kłamcą.
Zapytaj jeszcze Jamroza, skoro z nim rozmawiasz, o moje zawiadomienia do prokuratury. Mam nadzieję, że prokurator dopatrzy się nieprawidłowości i będą mieć problem.
A przy okazji napisz nam jakie ty pozwy i zawiadomienia poskładałeś p-ko Jamrozowi i spółce, bo z twoich wypowiedzi wynika, że masz nieprzebraną wiedzę w tematach dot. naszej s-pni.
Moraich
widzę ,ze faktycznie słonce ci dokucza.Zadajesz jakieś pytania zachęcające czy mające wywołać swoista licytacje. Ja tylko zadałem Tobie pytanie/ a to jak się okazuje nie jest plotka/ bo NEO napisał a którego wpisu" nie zauważyłaś" to ci wklejam

"moraich napisał:
Innym odpowiadam, że nie będę domagał się kalkulacji od zarządu, bo to dla mnie strata czasu i inteligencji, ponieważ ten zarząd od lat kłamie.
Pewne kalkulacje wynikają z przepisów oraz kalkulacji dokonanych przez ursynowskie spółdzielnie, i to wszystko.

moraich, poproszę odrobinę konsekwencji. Jeśli towarzysze to łgarze, to po co zadawać im pytania? Po to, żeby usłyszeć, ze pada deszcz? Nikt już nie chciał zadawać im pytań, bo po co słuchać, ze:
1. albo wszystko jest ok, tylko my jesteśmy głupi i nie rozumiemy
2. albo są przyczyny niezależne od towarzyszy, które mają przemożny wpływ na to czy tamto
Szkoda naszego czasu, co sam przyznałeś.
Lepiej więc było szybko wybrać przedstawicieli takich, żeby więcej nie trzeba było słuchać tych bzdur. Przykro mi, że się nie załapałeś.

Co do sprawy sądowej. Czekaj na zaproszenie sądu. Chyba 10.10, jak pamiętam. Jamroz wezwał cię na świadka.""""

Ja wiem ,ze sąd powołuje w charakterze świadka osoby na żądanie jednej ze stron. Praktyką jest powszechnie przyjętą,ze wzywający wcześniej konsultuje takie wezwanie ze świadkiem,którego powołuje. Jak widzisz to nie ja o tym pisze, ja tylko zapytałem Ciebie czy to prawda.Jak widać na załączonym obrazku to raczej z tobą rozmawiał.Każdy z nas sobie dobiera ludzi z którymi rozmawia.To nie jest zarzut takie jest życie.

Ciekawe, dlaczego przyszło Ci do głowy, Moraich, że za stołem prezydialnym siedziała Gonia?
Po to mamy tu forum, gdzie przyjęte jest używanie nicków, żeby nie zdradzać tożsamości osób, pod nimi piszących. Chciałbyś/ chciałabyś aby Ciebie ktoś palcem wskazywał na forum, kim jesteś?
Twój błąd, bo Gonia absolutnie tam nie siedziała. Jej w prezydium nie było. Wiem, bo akurat znam osobę, która tego nicku używa. Aby ubiec Twoje spekulacje- ja też nie.
Ale, Moraich, tak się nie robi.
Poza tym, co by dało pytanie do Stępnia i spółki o rozłożenie na części składników czynszu w naszej spółdzielni na zgcz ?
Dobrze wiesz- albo powinieneś/powinnaś wiedzieć, że nic. Nikt nie otrzymałby wyczerpującej odpowiedzi. Tegoroczne zgcz miało bardzo ważny cel: skuteczną wymianę Przedstawicieli. I to się udało. I wbrew temu, co piszą w uzasadnieniach do zaskarżenia zgcz p. Jamroz i inni, ja nic takiego zdrożnego nie widzę. Sąd - mam nadzieję- również niczego takiego się nie dopatrzy.
Wracając do tematu... Chyba, że komuś zawyżono odczyt wody ciepłej. No, to już kosztuje dużo - 14,62 zł za metr sześcienny podgrzania wody. Wtedy należy się zastanowić, bo nawet taki jeden metr zawyżony razy ponad 4 tysiące mieszkań daje niezłą kasę ( ponad 60.000,00 zł)przetrzymywaną przez kwartał. Wtedy już warto reklamować . Wtedy ta zwyżka za zimną wodę i ścieki to pikuś (ja mam taką sytuację).
Pasternak i Raport24 moim zdaniem w tym wypadku maja racje. a co do wyroku, to nawet 10 osób zeznających w sprawie ,ze byli agitowani jest zdecydowanie za mało by sąd na tylko takiej podstawie podjął decyzje o ich uchyleniu.

Zaskarżenie tych Uchwał przez pana Jamroza, jest potwierdzeniem ,ze zostały one podjęte na ważnym z punktu widzenia prawa posiedzeniu organu statutowego naszej SM,a jedynie w jego odczuciu Uchwały zostały podjęte z naruszeniem prawa. Ciekawe w jaki sposb sądowi wykaże te naruszenie prawa. Zaskarżenie jest jednym z ostatnich decyzji kapitana tonącego okrętu.Nie znam treści pozwu, mogę się domyślać kto go spłodził, ale wiem jedno,ze Uchwały nie zostaną uchylone.Dlaczego??te "naruszenia prawa w postaci agitacji nie miały wpływu na wynik glosowanie.Korzystanie z telefonu przez jednego członka z Komisji Skrutacyjnej to stara "poczwara" powielana przez Kamaryle czy z jej inicjatywy w sadach./a czy takiej wersji nie powiela pan K / Ale to już było i nie wróci więcej???piosenka ładna prawda??
Nie ma nad czym sie rozwodzić jesli chodzi o agitację. Sad wyraźnie w uzasadnieniu stwierdza:

" Agitacja i nakłanianie do określonego wyboru nie narusza talności głosowania. Nie było zakazu takiej agitacji ." ...." osoby same skreślały swoich kandydatów na kartach wyborczych i same wkładały te karty do urny w obecności komisji wyborczej ..."
MadMax
ten pan jest świadkiem niemal z urzędu w sprawach z powództwa członka SM przeciwko nasza Kamaryla.
moim zdaniem pan Wojtalewicz nie ma serca by doprowadzić do tego ,ze sąd "Uniewinnił" oskarżonego a kosztami procesowymi 1800 zl i sądowymi obciążył skarżącego.To jakieś lekko liczyć 3000 złotych.Taki uszczerbek ile to flaszek poszło?EEE z taka sprawiedliwością.
Jeżeli dojdzie do rozpraw w sądzie dotyczących zaskarżonych uchwał ZGCz Z WIELKĄ PRZYJEMNOŚCIĄ pojadę je obejrzeć i posłuchać.

Mam nadzieję, że nie będę odosobniona.
Jest to niespotykana możliwość popatrzenia jeszcze raz na twarze osób (w odpowiedniej scenerii), które bronią się przed utratą "władzy".
I ich popleczników.
Adamus jesteś przecież poważnym chłopem i sam nawet nie wierzysz w to co napisałeś.
Kaczor zapłacił ? Daję własną głowę, że głównym płatnikiem zasądzonej kwoty jest Stępień, a kasa to była nasza wspólna, przecież nie tych...
Ja równiez postaram sie być w sadzie na tych rozprawach odnosnie zaskarżonych zgcz.

Aranie, tez nie wierzę, że p. Kaczynski zapłacił z własnej kieszeni bo inaczej by się zastanowił... Niestety, pewnie to my- członkowie - jestesmy obciążani tą kasą...
Na rozprawy nie radzę chodzić, bo a nuż będziecie świadkami. Wtedy będziecie mieć okazję zeznać, jak było naprawdę.
Chyba, że znów przyjdzie Kaczyński i zezna, ze na grupy przyleciało UFO i białe ludziki wybrały nowych przedstawicieli.

Na rozprawy nie radzę chodzić, bo a nuż będziecie świadkami. Wtedy będziecie mieć okazję zeznać, jak było naprawdę.
Najpierw będą ZGCz.
Bardzo chętnie mogę zeznać, jak na grupie, na której byłam nasze słońce Natolina tak się produkowało (czyt. chwalił), że podniósł się szum i protesty na sali. Nie przeszkadzało mu, że myślą przewodnią zebrania i głównym celem był wybór Przedstawicieli.
Trochę trwało (mimo zagłuszania) jak przestał.

O ile się nie mylę, tak było na każdym ZGcz, tylko na niektórych albo mniej się produkował, albo ludzie byli bardziej kulturalni.
Aran
widzę ,ze nareszcie zaczynasz rozumieć to co ja pisze.Żyje już parę lat na tym świecie i nie na jednym weselu byłem.Tu się wyłania nowy zawód "świadek profesjonalny",tylko na tych weselach co ja byłem to świadek dawał prezent.
tak sobie myślę,ze w tym sporze warto rozważyć treść art 76 Kpc.Do każdej Grupy kilkanaście osób.