ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Więc tak. Spotkaliśmy się około 5:15, pogawędziliśmy chwilę z Heserem i rozeszliśmy się do domów. Dodam, że osiedle o piątej rano wygląda naprawdę surrealnie. Ta pustka, wschód słońca, lekko świecący księżyc, drzewa wyglądają jakoś inaczej...ale do rzeczy. O 5:40 byłem w domu, zasypiałem długo, myślę że jakoś o 6:50 mi się udało. Zasnąłem. Miałem świadomy, jednak trwał on ledwie 2 sekundy, potem się obudziłem, nawet bez paraliżu. Jest godzina 7:25. Śpię dalej. Tym razem ogarnąłem się na lekcji matematyki. I znowu coś nie poszło. Sen trwał może z 30 sekund, po czym obudziłem się, tym razem już w paraliżu. Następny sen był już nieświadomy przy czym znowu śniła mi się lekcja matematyki, jednak wszystkie anomalie na niej występujące (a było ich sporo) tłumaczyłem sobie tym, że na chwilę przysnąłem na lekcji... Podsumowując, technika się sprawdza. To pewne. Zimne powietrze idealnie rozbudza, a taki niecodzienny klimat na pewno działa na wyobraźnię. Problem w tym, że mimo świadomośći LD były mega krótkie. Zastanawiam się czy jest to efekt mojego wyjścia z wprawy (jednak od 4 lutego LD nie miałem) czy może skutkiem zbyt rozbudzonego ciała (w końcu spacer w porównaniu z leżeniem w łóżku przez godzinę to jednak jest wysiłek). Ta technika na pewno daje efekty, myślę że jak bardziej się zrelaksuje następnym razem po powrocie do domu, może wyjść naprawdę dobra rozkmina. No to teraz wypada czekać na relacje Hesera i Matiska. Pozdrawiam



U mnie klapa, nawet snów nie pamiętam. Chyba najpierw muszę poprawić pamięć snów, bo to nic z tego nie będzie.

No to czas na mnie.
Wstalem dopiero o 7 gdyż mam problemy z zasypianiem. Wszystko ze snem poszlo jak trzeba, przespalem wlasciwą ilość godzin więc wstalem i wybralem się na spacer. Nie trwalo to dlugo.. max 10 min. Słońce świecilo już mocno, lecz bylo nie co zimno. Pochodzilem, ogladalem caly świat w czasie terazniejszym... tzn. nie myślalem o niczym szczegolnym tylko skupialem się na podwyższonej świadomości... Gdy już wrócilem do domu, odrazu wio do łóżka.

Bład jaki zrobilem to ominąłem autosugestie. Poprostu polozylem się i zacząlem rozmyślać. Uwagę przykuly moje hipnagogi. Prawie odrazu pojawily się intensywne cut-scenki. Slyszalem glosy postaci, ale nie mialo to żadnego sensu. Błądzilem w tym stanie tak długo aż w końcu zapomnialem kiedy i czy w ogole w pelni zasnąłem. Po 20 min ogarnąłem się i zacząłem autosugestie - bylo juz troche za późno ponieważ bylem zamulony spaniem, więc musialbym od nowa się rozbudzać. Rozpoczął się kolejny bardzo dlugi sen z setkami wątków. Każdy zapamiętałem, byly to koszmary, sceny erotyczne, sny akcji, a nie kiedy nawet gralem w simsy i gta .
Dopiero w pewnym momencie zorientowalem się że śnię. Niestety skończylo się na niskiej świadomości.

LD jak miał być, tak był. Caly dzisiejszy efekt oceniam na dostateczny bo przecież nie był bezcelowy natomiast nie byl też celujący. Gdybym uzyl autosugesti być może efekt był by godny pochwaly. A to oznacza że kolejna próba czeka... być może nawet jutro, a jak nie to w najbliższą środe

Pozdrawiam.

Technika ładnie opisana, sadze że działająca...
Tylko że jak się mieszka w kamienicy w "złej stronie" miasta i wychodzi się na dwór o 5-6 to można różnych ludzi spotkać.

Troszkę się boje, ale wypróbuje!



RastA. napisał: 5-6 to można różnych ludzi spotkać.

Jak młodzi i głupi by nie byli, na kacu wiele Ci nie zrobią

Jutro postaram się ją wypróbować i dam nowe relacje... (jak tylko wstane :/ )

Matisek napisał: RastA. napisał: 5-6 to można różnych ludzi spotkać.

Jak młodzi i głupi by nie byli, na kacu wiele Ci nie zrobią

Jutro postaram się ją wypróbować i dam nowe relacje... (jak tylko wstane :/ )

Żeby tylko na kacu...

Wypróbowane! Ld 20sec ale jest

+ po obudzeniu WILD!!!

Technika działa. Dzisiaj obudziłem się trochę przed 6 to postanowiłem spróbować wybrałem się na 50min spacer wróciłem i 2 LD krótkie ale były

A czy zamiast wyjścia na dwór mogę posiedzieć przy otwartym oknie? Nie bardzo mam taką możliwość (jeśli obudzę rodzinkę to po mnie ).

Przy samym staniu przy oknie mniej się rozbudzisz. Możesz próbować, ale jak nie czujesz się rozbudzony to stój przy nim dłużej albo poświeć jeszcze więcej czasu na jakąś aktywność.

O kurcze jaki wykop
już tej techniki nie praktykuje jednak pamiętam ze mi pomagało stanie przy otwartym oknie, ale tylko i wyłącznie, ze względu na emocje - zazwyczaj w LD właśnie w tym oknie zaczynałem swoj senny podbój
Ogólnie w technice chodzi o orzezwienie, poprawienie krążenia i pobudzenie wyobraźni. Efekty sa naprawdę znakomite, tylko chęci wykonania już niebardzo