ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Klasa III gimnazjum.



Dobra, nie chcę mi się pisać już tych dni, więc będę opisywał od dziś tylko noce, i niektóre interpretacje.

Noc 10

Sen 1: Biologia. Pani prosi Łysego by wstał. On nie chciał. Więc pani zaczęła go okładać pięściami. Potem wzięła dziennik i zaczęła nim tłuc biednego Piotra. Lecz on już tego nie wytrzymywał. Wstał, "rzucił" panią na krzesło, wziął do ręki drugi i zaczął w nią z całej siły walić przez resztę snu.

25 listopad:

Sen 1:
Idę do sklepu po bułki. Patrzę na jakiś budynek. Tam zdjęcie kobiety ubranej w skromną, fioletową bieliznę (Doda najprawdopodobniej). Nagle odczułem potrzebę na masturbację. Więc wparowałem do piekarni (na szczęście nikogo nie było) i rozpocząłem samogwałt. Zobaczyłem że nagrywa mnie jakaś kamera, więc w pośpiechu zacząłem mocniej się onanizować. Chciałem znaleźć jakieś pismo dla mężczyzn. Więc rozglądnąłem się i zauważyłem całą ścianę playboyów. Wziąłem kilka i czułem jak zbliżam się do orgazmu, ale w ostatniej chwili ktoś wszedł, a moje prącie zmalało i zrobiło się "normalne". Potem się obudziłem.

Ok... Jak możesz to oszczędź relacji ze snów erotycznych ._. Masz ich dość dużo.



Ja wszystkie będę opisywał , nie dyskryminuję żadnego.

Ja bym po prostu dopisał w tytule uwaga 18+ żeby nie było ale jestem za opisywaniem wszystkich snów. A koledze gratuluję odwagi .

Dobra, od dziś będę pisał uwagi o snach erotycznych

I w końcu po 17 dniach praktyk udało się \o/. Pierwsze uświadomienie

27.11.13

Sen 1: Jestem na lekcji polskiego. Pani każe nam robić jakieś zadania. Mi się nie chciało robić, więc zacząłem rozmawiać z Patrykiem (siedziałem na miejscu jego kolegi, w realnym życiu siedzę z drugiej strony klasy). Polonistka się wściekła i wpisać nam chciała uwagi. Pomyślałem: "To niemożliwe, to musi być sen!". I dzięki tym słowom się uświadomiłem \o/. Wstałem z ławki z wielką radością, lecz podeszła do mnie Kamila i mówi coś w stylu:
-"Masz teraz inne zadanie".
Obraz zaczął się ściemniać. Po chwili znowu się rozjaśnił i byłem w zupełnie innym miejscu. Miałem nadal świadomość. Gdy obraz już był "normalny" straciłem zdolność do myślenia... Nie mogłem nic myśleć (fajne uczucie). Miałem tylko kontrolę nad ciałem, ale nie myślałem, ktoś inny to robił. Odczuwałem wszystkie bodźce, ale nie myślałem :/. Byłem w jakiejś sali, przypominała ona starą PRL'owską klasę. Na środku jej siedziała moja polonistka, ale jakby miała 12 lat. Podszedłem do niej i zacząłem jej coś mówić. Potem wziąłem kredę i pisałem na tablicy po arabsku. Potem moja Pani od polskiego pisała to samo pod spodem. Następnie, staliśmy naprzeciwko siebie i ja zacząłem jej mówić podstawy świadomego snu (nie pamiętam co mówiłem, przez to wyłączone myślenie :/). Po skończonej rozmowie wróciła mi zdolność do myślenia (cały ten "bezmyślicielski" czas był z kontrolą ) , i na szybko (2s) przyjrzałem się klasie. Potem obraz znowu się ściemnił, pojawił się obrys twarzy Kamili, która powiedziała:
-"Misja skończona",
po czym odpłynąłem spać dalej.

Gratuluje
Ale po stracie obrazu to wygląda na mocne obniżenie świadomości, no chyba że chciałeś pisać na tablicy arabskie znaki i mówić o LD Ale zastanów się po co mówić projekcjom o LD albo przekonywać je że to sen, jeszcze tylko stracisz świadomość.
Brak możliwości myślenia (choć chodzi tu raczej o myśli werbalne) mógł być związany z obniżeniem świadomości ale to trochę dziwne, nawet w snach nieświadomych myślimy, raczej wdarło się jakieś skojarzenie i sobie to wkręciłeś.
dnia Śro 17:32, 27 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
28.11.2013

Sen 1: Oglądam w telewizji jakiś wywiad ze słynnym oneironautą,
Wszyscy mówili po angielsku, ale na dole były napisy po polsku :
-Od kiedy pan śni świadomie? - redaktor
-Sam nawet od kiedy zacząłem... Może z 7 lat temu, ale to przez przypadek. - profesorek
-Ciekawe... ale jak to się w ogóle stało?
-Hmm, sam nie wiem. To się działo spontanicznie.
-Ale jak?
-Robiłem specyficzną technikę, którą raczę zwać "królewską".
-Dlaczego tak?
-Gdyż gwarantuje ono świadomy sen.
-Jak go wykonać.
-Otóż, trzeba najpierw przespać 7 godzin, potem wstać na 1,5 godziny i ponownie pójść spać.
-I to gwarantuje LD?
-Oczywiście...
Koniec