ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Właśnie znalazłem ogłoszenie na klatce, że Zarząd odwołuje ZPCZ 30.06 i w to miejsce zwołuje Walne Spółdzielni na 21.07 na 10.00.!!!!!!


Zarząd może tylko zwoływać Zebranie Przedstawicieli zgodnie ze Statutem .
Nie ma uprawnień do odwoływania.Organ podrzędny nie może odwoływać zebrań organu nadrzędnego co chyba oczywiste.
Jak to kiedyś pewien poeta stwierdził "tonący brzydko się chwyta" na wiadomość o tym jak to ubecja podsłuchiwała i rozpowszechniała wieści o Kisielu i Andrzejewskim (pisarzu oczywiście), którzy z nudy zapragnęli wykonać zamach na Gomułkę i omawiali to przez telefon.
Pamiętacie jak zbieraliśmy podpisy o walne? Nieeee wtedy zarządowi to było nie po drodze.
Jeszcze 2 miesiące temu nie było sali na Ursynowie, która mogłaby nas pomieścić. A teraz nagle pomieści nas Vistula z salą na 500 osób.
Jeszcze chociaż roczek, jeszcze chociaż chwileczkę potrzymajmy się stołeczków.
Oczywiste jest, że skoro zarząd zwołał grupy i zpcz w terminie i zgodnie ze statutem, to jego obecna wolta jest tylko żałosnym ratunkiem, szalupą do której przez przypadek don stepieno się spuszcza. Ratunkuuuuu! krzyczy Pomocy!! drze mordę Nie topcie!!!
Czasem myślę sobie, że jest granica kłamstwa, matactwa, cwanictwa i cynizmu. A jednak... Dna nie ma
Co z drugiej strony mnie bawi. Mam nadzieję, że tak jak wczoraj, wkurzą wszystkich jeszcze bardziej.
I co mnie bawi jeszcze bardziej, znaczy, że jesteśmy cholernie skuteczni, a oni są w cholernej desperacji.
Tylko, że na ich desperacji znów cierpi spółdzielnia.
A dla żądnych pawia, polecam Passę. To dopiero kolejny odcinek żałosnej propagandy.
Podobno stowarzyszenie Mieszkańców jest "elitarne"!!!
Oni mają dar do używania wkurzających określeń.
Na stronie sp-lni dopiero teraz znalazło sie zawiadomienie o odwołaniu ZPcz - jest godzina 18.20 !!! Jeszcze parę minut temu tego pisma tam nie było.
Ciekawe, bo zebranie Przedstawicieli ma się odbyć już pojutrze!


No nieeeeee. Czytam i oczom nie wierzę

Cytat z Passy

"Na marginesie dodać należy , że zgodnie z opinią Krajowego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych, w którym spółdzielnia nasza jest zrzeszona, walne zgromadzenie może być zwołane także wówczas, gdy nie doszło jeszcze do zmiany statutu w tym kierunku. Na stanowisku takim stoi także Sąd Najwyższy. W takim Zgromadzeniu mają prawo uczestniczyć wszyscy członkowie spółdzielni, dając mocne wsparcie podejmowanym decyzjom."
Z. Jamroz

Zapomniał, ze Walne Zgromadzenie może być zwołane na wniosek jej członków. Wniosek był złożony w zeszłym roku, Walnego nie było.
Może nie zauważył, że członkowie dali "mocne wsparcie" wybranym obecnie przez siebie Przedstawicielom.

Może faktycznie znaleziono ten wniosek dopiero wczoraj i przypomniało im się, że ludzie chcieli - no to im teraz dobrze zrobią.

A tak w ogóle to szkoda czasu na takie jałowe dyskusje.

Spotykamy się pojutrze przed Klubem Przy Lasku
Zebrania Przedstawicieli nie można odwołać, ono musi się odbyć.Instytucji odwołania nie przewiduje Prawo Spółdzielcze i statut. ZPCz to najwyższy Organ Władzy naszej SM.To ten Organ jest suwerenem, to on decyduje podejmując decyzje w formie Uchwal.Wcale nie jest powiedziane .,ze ZPCz ma się odbyć w Klubie Przy lasku.Ze względu na zamkniecie np klubu co uniemożliwi wejście Przedstawicieli, takie Posiedzenie można odbyć w innym tzw rezerwowym miejscu w tym samym zwołanym, dniu.Ważna jest większość i to zdecydowana, taka by proporcja NN głosów nie mogła mieć wpływu na ważność podjętych końcowych Uchwał
W gangsterski sposób obieli stery i jak widać w gangsterski sposób sterują tym okrętem.
Zarząd zwołał Zebranie Przedstawicieli w oparciu o par.74pkt7 Statutu.
Nie może teraz na mocy jakiegoś rozpaczliwego zawiadomienia naciągać zapisów Statutu i odwoływać - bo tego nie przewiduje Statut.

Proszę zobaczyć, że nawet nie wysilili się na podanie podstawy prawnej - BO TAKIEJ NIE MA!!!!!!!!!!!!

ZAŁOSNE........
Dla Przedstawicieli wiażące są pisma polecone z potwierdzeniem odbioru, dostarczone w terminie z zawiadomieniem o ZPcz oraz dostarczenie Przedstawicielom za pokwitowaniem materiałów .
Co do pism wywieszonych późnym wieczorem na klatkach schodowych w dniu dzisiejszym o odwołaniu ZPcz i zastąpieniu go walnym, nie jest zadnym ważnym powiadomieniem. Zwłaszcza, że odbywa się to w momencie, gdy pojutrze to ZPcz ma się odbyć. Ciekawe, na jakiej podstawie taka błyskawiczna akcja?
Poza tym to jawna kpina z członków sp-lni!
Tak się zastanawiam, czy towarzysz prezes zawiadamiał SWOICH przedstawicieli pismami czy osobiście? W końcu informować przyjaciół papierową formą to nieelegancko, nawet Jamroz w Passie mówi o lojalności i kulturze w naszej spółdzielni choć nacisk kładą na spokojne i przyjazne!? stowarzyszenie broniące lokatorów.
Przemyślę czy się do nich nie zapisać, może będą mnie bronić przed Stępniem i Jamrozem???
Jestem członkiem tej sp-lni i wypraszam sobie by pan Jamroz z czterema panami RN oraz zarząd (który jest opłacany z moich ciężko zarobionych pieniędzy) nie respektował wyrażonej przeze mnie i moich sąsiadów woli, którą jasno i świadomie wyraziliśmy na zebraniu grup członkowskich wybierając nowych przedstawicieli z nadzieją na zmiany w naszej kochanej sp-lni.

tylko świnia nie zmienia zdania
Gonia nie ma się co dziwić, jeszcze w maju w biuletynku Jamroz czy ktoś inny napisał (tekst bez podpisu na 1 stronie) cytuje"Początkowo zbierano podpisy członków pod wnioskiem o zwołanie Walnego Zgromadzenia bez uprzedniej zmiany statutu-co zagrażało unieważnieniem go przez sąd...." Pewnie sąd w ciągu miesiąca zmienił pogląd ale raczej Pan Jamroz już zgubił się w tym wszystkim. Ale najpewniej wyprze się że w tym biuletynie ktoś miał odmienny pogląd. Gratulujemy Panu Jamrozowi.
Boję się czy po takim tekście Jamroz jeszcze bardziej nie uwierzy w swoją moc. Oczywiście mówię o matactwach i pokrętnych wypowiedziach, w czym trzeba mu przyznać dorównuje najlepszym. W swoich bredniach niestety /może właśnie stety/ już się sam nie może połapać. Tu Passa, tu Biuletyn tu RN...
Przyszło mi do głowy, że to ktoś na złość zarządowi i p. Jamrozowi powywieszał te dezinformacyjne zawiadomienia o odwołaniu ZPcz... Może jest jakaś trzecia siła, bo wiadomo nie od dziś, że... gdzie dwóch sie bije to trzeci korzysta...
Ja myślę, że to autorzy tego biuletynu drugiego zrobli psikusa zarządowi i rozwiesili wniosek o walne.
Pewnie podstawą prawną był nasz wniosek, podpisany przez 700 osób, o odwołanie rady nadzorczej obecnie nam królującej.
W tym wielce nieszanowanego, pokrętnego PPRN.
Ponieważ jest moim numer one na liście do odstrzelenia, dziękuję bardzo organizatorom walnego, z pierwotnego wniosku nas członków spółdzielni.
Poproszę jeszcze list od zarządu z przeprosinami, że pomylił się 2 lata temu, do tego oszukał prokuraturę, ale teraz szybko naprawia swój błąd.
Taaak to musi być żart jakiś.
I jeszcze 2 miesiące temu na grupach, 1 miesiąc temu w biuletynie tym ponoć zarządu, prezes głosił wszem i wobec, że gdzie on znajdzie salę na 4200 członków. A teraz jest!!! Na 500 członków i starczy. 250 zł/h.
Tak więc drodzy współspołdzielcy mamy naprawdę dobry ubaw.

A teraz pytanie takie - co grono towarzyszy wynosiło dziś w torbach ze spółdzielni? Wszyscy najpierw biegli z torbami pustymi, wracali z pełnymi. Kaana galilejska czy co?
I to jest prawda o naszych bohaterskich towarzyszach. Szczury uciekają, ale ze strachu zabierają dowody zbrodni.
Nie tylko z torbami ale także z wielkimi pudłami. Po ciemku i cichcem uwijali się jak w ulu. Światło przed spółdzielnią było zgaszone. Ale i tak te ich wyczyny zostały uwiecznione. A pan Bańkowski kiedyś porządny człowiek co robił w tym towarzystwie.
Cd PASSA

"A tak, na marginesie omawianej „jawności”, jej prognostykiem może być treść rozpowszechnionego w ostatnich dniach „zawiadomienia” sygnowanego przez „Członków Rady Nadzorczej SM „Przy Metrze”, zawierającego bezprawnie zmieniony porządek obrad Zebrania Przedstawicieli.[.]"

Widzicie... Wy się nie znacie. P. Jamroz się zna.
Stwierdził - ".... zawierającego bezprawnie zmieniony porządek obrad Zebrania Przedstawicieli"

Tylko bidulkowi umknęło, że wniosek o rozszerzenie porządku obrad podpisany przez 44 Przedstawicieli był złożony na 7 dni przed terminem Zebrania Przedstawicieli (wraz z uzasadnieniem).
Prezes po prostu zapomniał rozszerzyć ten porządek.
No cóż. Starość nie radość.

A p. Szmytko w swojej wypowiedzi określił wyraźnie, kto walczy z WŁADZĄ w spółdzielni:

"Demonizuje działalność jednego stowarzyszenia, deprecjonując jednocześnie działalność drugiego, jakie funkcjonuje wprawdzie krócej, ale – w przeciwieństwie do założonego przez p. L. Kołnierzak, M. Wojtalewicza i kilka innych osób głównie z tzw. nowych inwestycji, nie jest nastawione na wojnę z władzami spółdzielni"

Aż strach się bać.
http://www.administrator24.info/artykul/id3117,co-nowego-w-orzecznictwie-zebranie-przedstawicieli-czlonkow-spoldzielni-w-odszkodowaniu-od-gminy-takze-oplaty-za-korzystanie-z-lokalu Link do informacji o orzeczeniu Sądu Najwyższego odnośnie Zebrania przedstawicieli.

Tak jak napisał admin2 w drugim poście w tym wątku nie ma takiej procedury w statucie lub w ustawie żeby Zarząd mógł zgodnie z prawem odwołać już ogłoszone Walne w formie zebrania przedstawicieli.

Jeżeli Zarząd niedopełni swoich obowiązków i nie przygotuje dokumentów i sali na 30.06 to będzie to działanie niezgodne z prawem (niedopełnienie podstawowych obowiązków przez osoby zatrudnione przez spółdzielnie na stanowiskach w Zarządzie), ale w świetle naszego statutu niebędzie to przeszkodą w odbyciu Zebrania Przedstawicieli. Kwestią pozostaje tylko odpowiednie powiadomienie Krajowego Rejestru Sądowego.
Wyprowadzka???Jakieś niecne zamiary???
Wy macie czarne myśli, to były dokumenty aby popracować i sumiennie przygotować materiały na Walne. Toć to była elita intelektualna spółdzielni, na czele z szewcem. policjantem i wulkanizatorem, o zdrowie dbał dochtór no i co, że od dzieci?
Panie przewodniczący Jamroz - rozumiem, że pan nie będzie 21 lipca na urlopie. Mam prośbę jako do osoby prawej, obdarzonej przez spóldzielców bezgranicznym zaufaniem - czy mogę upoważnić pana do reprezentowania mnie na walnym? Niestety wyjeżdzam na urlop i nie mogę spotkać się z Państwem na owocnych /myślę/ obradach wyczekiwanego Walnego.
Niech Pan pomyśli, please.
Szkoda, że jutro nie mamy możliwości się spotkać...

Nie tylko z torbami ale także z wielkimi pudłami. Po ciemku i cichcem uwijali się jak w ulu. Światło przed spółdzielnią było zgaszone. Ale i tak te ich wyczyny zostały uwiecznione. A pan Bańkowski kiedyś porządny człowiek co robił w tym towarzystwie.

To bardzo przykre. Mam nadzieję, że rzeczywiście "te wyczyny zostały uwiecznione". Ciekawe tylko co pod osłona zmroku czy ciemnej nocy wynosili z siedziby sp-lni? Czyżby ten papier toaletowy o którym ktos pisał, że go notorycznie brakuje dla pracowników? A fe!
Do Arana,

Potwierdzam, że będę brał udział w Walnym w dniu 21 lipca 2012 roku i jeżeli Pana/Pani plany urlopowe uniemożliwiają wzięcie udziału w WZ to mogę sie podjąć wypełnienia roli Pana/Pani Pełnomocnika. Wbrew Pana/Pani obawom stawiłem się na spotkaniu sasiedzkim w dniu dzisiejszym, ale zapomniał Pan/Pani o pełnomocnictwie dla mnie. Numer dowodu osobistego zostawiłem na dwóch listach imprezy, może Pan/Pani przyjdzie później. Czekam na potwierdzenie.

Załączam pozdrowienia,
Pełnomocnik
szanowny panie, o ile mi wiadomo to na dzień dzisiejszy zostało zwołane przez Zarząd SM Przy Metrze,nie spotkanie sąsiedzkie jak pan z właściwym sobie gangsterskim sposobem obniża range tegoż posiedzenia a Zebranie Przedstawicieli Grup Członkowskich, po odbytych Grupach i wyborze nowych Przedstawicieli.Tak, tak odbywa się ZPCz na którym jest zapewniona obsługa prawna przez NOTARIUSZA jednej z kancelarii notarialnej.

Wiem ,ze przezywa pan wielki osobisty dramat, po gangsterskim przejęciu władzy przez pana i pobratymców w 2001 roku, ludzie najbliżsi pana sąsiedzi nie wybrali pana ponownie na Przedstawiciela,czym automatycznie dostał pan od nich przysłowiowego kopa w podzięce za trud i wysiłek jaki pan włożył w roztrwanianie ich wspólnego majątku z wyjątkiem oczywiście swojego. Wyobrażam sobie ten ból, uczucie musi być straszne.

Jak ci pana sąsiedzi mogą być tak bezczelni, pan chce zarządzać ich majątkiem dla ich dobra a oni mówiąc PRECZ i skreślali pana nazwisko z kartki wyborczej. To nie wyobrażalne i w pana logice nie pojęte.Widać ludzie nie są tacy głupi ....Oni są po prostu jeszcze bardziej głupsi od tych głupich , dlatego pana nazwisko skreślali.Oni nie chcą by pan pomnażał ich majątek i zarządzał ich dobrem. Oni mają dość pana dobra.

To dlatego w porozumieniu z panem Zarząd usiłował odwołać, nieodwoływalne ZPCz. Powiadają tonący się i brzytwy łapie. Za bałagan w naszej SM odpowiada pan i zarząd. Łudzę się nadzieja ,ze zamieści pan skan potwierdzenia wpłaty Do PASSY oraz pan Sznytko za art stanowiący polemikę z panią Kolnierzak.

Swoją butą,arogancją i nieodpowiedzialnym postępowaniem doprowadza pan do powstania w naszej SM dwóch RN i dwóch Zarządów.

Czy nie można uszanować woli większości członków naszej zbiorowości,którzy tak licznie przybyli na ZGCz, by zamanifestować i dokonać wyboru zgodnego z własna wolą. Pan uważa ,ze jak w programie podobno Walnego nie ma zmian w Kierownictwie SM to tych zmian nie będzie???

Kto kamieniem wojuje od kamienia ginie.Warto o tym wiedzieć.
Panie Jamroz, rozumiem, że na walnym będzie Pan reprezentował mocodawcę a nie siebie, bo zgodnie z ustawą można przyjść z pełnomocnictwem na walne, ale można mieć tylko 1 mandat.
I mam nadzieję, że zostaliśmy powiadomieni zgodnie z ustawą o walnym.
Bo wieszanie karteczek nie jest powiadomieniem rozumianym zgodnie z ustawą.
I przyrzekam, że będę Panu psuć komfort psychiczny dalej.
Oczywiście prywatne opinie może Pan sobie szerzyć dalej.
Proszę tylko uważać za czyje pieniądze Pan to robi i czy po drodze Pan nikogo nie obraża.
Reszta zgodnie z tym, co napisał Adamus.
W prawie nie ma czegoś takiego jak odwołanie zwołanego zebrania, poza sytuacjami katastrofy, ale wtedy mówimy o przesunięciu terminu z powodów nadzywczajnych. Prawnie to Pan mógł przyjść na zebranie, powiedzieć o swoich zstrzeżeniach i pozostawić zebraniu pod głosowanie czy będzie procedować, czy się rozwiąże.
A walne rocznych uchwał już podejmować nie może, bo będzie po terminie. KRS tego nie przyjmie, co pewnie Pana nie martwi. Dlatego jak zwykle członkowie spółdzielni tak jak miesiąc temu, jak dziś, tak i za 3 tygodnie wyrażą swoją opinię. I jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze...nasze pieniądze.
Po co w ogóle dyskutujecie o Walnym skoro jest nieprawidłowo zwołane. Potwierdził to również Pan Sułowski wczoraj na ZPCz. i chyba zdania nie zmieni.
A ten jamroz to wie, że wkurza ludzi do tego stopnia, że jak będzie trzeba, to na własnych rękach go wyniosą z sali? Co prawda będzie wymagał obsługi rosłych kilku facetów, ale pewnie z przyjemnością.
Myślę, że najwyższa pora taczki uruchomić.
I pozdrawiam wszystkich wczorajszych bojowników, którzy dzielnie spędzili upalną sobotę.
No pasaran
Cuba libre!
Lisico,

Jestem w szoku - No pasarán! - Ty trzeźwo myśląca przedstawicielka klasy średniej wyższej - cytujesz Dolores Ibarruri Gomez (La Passionaria), współorganizatorkę i długoletnią pierwszą sekretarz, a następnie przewodniczącą Komunistycznej Partii Hiszpanii, pochodzenia baskijskiego - toż to niemal terroryzm. http://pl.wikipedia.org/wiki/Dolores_Ib%C3%A1rruri_G%C3%B3mez

Hasło Cuba libre jest jeszcze bardziej symptomatyczne, kiedyś ruch walki o demokrację i wolność, ale po klęskach poniesionych w starciu z niedobrym reżimem, funkcjonuje wyłącznie jako nazwa drinka (Rum z Coca Colą). Notabene nazwa drinka jest starsza od historii ruchu politycznego. http://www.havanaclub.com.pl/drinki/cuba_libre.php

... a zatem na zdrowie.
Lisico,

Nie wiem co miałaś na myśli sugerując zapotrzebowanie na "obsługę przez kilku rosłych facetów". W tym zakresie jest baaardzo tradycyjny i proszę o nie składanie kolejnych ofert. Wszyscy dostaną kosza!

Pomyłka !
Nadal bełkot - ludzie podobno się zmieniają. LUDZIE.
Byłego PRN głupie żarty się trzymają, a to polityczne, a to erotyczno-obsceniczne. Do obrony swego stanowiska bohatersko i samotnie wygłoszonego pod zamkniętymi drzwiami klubu "Przy Lasku" już mu brak argumentów. No i nic dziwnego, ileż niedorzeczności i pokrętnych interpretacji można wymyślec? Pan Jamroz nie wie, bo nie był obecny na odbytym w sobotę ZPCZ, a Kaczyński pewnie zapomniał mu powiedziec, że pan Jan Sułowski, Prezes Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych, wielokrotnie udzielał temu "nielegalnemu" zgromadzeniu rzeczowych opinii prawnych w trakcie obrad, aby wszystko odbyło się jak najbardziej prawidłowo. I pozostał prawie do końca zebrania. Poza tym oczywiście była także pani prawnik, zatrudniona do obsługi prawnej.

Poza tym oczywiście była także pani prawnik, zatrudniona do obsługi prawnej.

Zgadza się, w dodatku bardzo kompetentna.
Szanowni Państwo,
mam przyjemność poinformować was, że dzisiaj to właśnie na waszej klatce zaszedł efekt relatywistyczny. A mianowicie okazało się, że wielcy demiurdzy naszych dziejów, tacy jak:
buziaczek oraz A. Gumowładny w ostatnim czasie posiedli również moc zaginania czasoprzestrzeni oraz przeginania pały.
Owe wiekopomne zjawisko, które niewątpliwie znajdzie swoje miejsce w annałach naszej spółdzielni polega na cudownej materializacji pisma z 02.07 (poniedziałek) już dziś (01.07 niedziela).
Oraz na cudownej dematerializacji (za pomocą pisma onego) 53 legalnych przedstawicieli i zamiany ich na tzw "jakichś członków" z przeproszeniem.
Mając na uwadze, że już 700 podpisów zebranych 2 lata temu pod wnioskiem o walne nie miało mocy zmaterializowania walnego zgromadzenia, wielki Gumowładny ( wraz z buziaczkiem ) już to materializuje zpcz, już to je dematerializuje. Teraz dla odmiany mamy do czynienia z przejawem wielkiej mocy materializacji walnego dla odmiany.
Drodzy Państwo, w dzisiejszych czasach niczego nie można być pewnym, no bo kto z nas jest w stanie już teraz antycypować, czy przychodząc na jakiekolwiek zebranie zwołane przez buziaczka oraz Gumowładnego
a. na jakie w ogóle zebranie idziesz
b. a na jakie zebranie dojdziesz
c. czy nie zostaniesz poddany relatywizmowi Gumowładnego, co może powodować twoje bolesne zniknięcie lub nawet wystąpienie w postaci jakiegoś członka ał ał
Kto wie co nam przyniesie poniedziałek?
Aż strach pomyśleć co będzie we wtorek?
To najprawdziwsza prawda!
Sprawdziłam, u mnie też to wisi w gablotce - juz nie na drzwiach klatki schodowej i to z -data jutrejszą ( dla potomnych _ 02. lipca. 2012r - wywieszono 1 lipca 2012r!!!)
A ów "komunikat zarzadu" głosi, że "jakaś grupa członków!" nie Przedstawicieli - doprowadziła do odbycia nielegalnego zgromadzenia, jako zebrania Przedstawicieli co jest oczywistą nieprawda. Na tym zebraniu byli Przedstawiciele wybrani przez członków sm na ostatnich grupach członkowskich.
Najwyzszy czas by Przedstawiciele wybrani demokratycznie przez członków sp-lni odnieśli się do tych komunikatów.
Sprawdziłam na stronie sp-lni i tego komunikatu tam nie ma!!!
Do Wiery:

1. Pytanie Wiery o lody (profity) to ugrzeczniona nazwa zjawiska - korupcji - i jest dla mnie łatwe do odpowiedzi - nie mam żadnych powiązań biznesowych z nikim z Zarządu Spółdzielni, z Rady Nadzorczej, ani z samą Spółdzielnią. W spółdzielni opłacam swoje mieszkanie oraz wynajmuję 1 lokal, na zasadach wspólnych dla wszystkich najemców.

2. Wiero, czy mogłaby Pani to samo pytanie odnieść to aspirujacych do członkostwa w Radzie Nadzorczej osób, które:

- jawnie przyznają, że są organizatorami innej Spółdzielni mieszkaniowej, wydzielającej się z naszej i zgłaszającej bardzo pazerne roszczenia, czy jest to tylko przejaw jawności i otwartości na inne organizacje gospodarcze, czy to już biznes (lody), tylko dla kogo ?

- niechętnie przyznają, że wystąpiły z roszczeniem przeciwko naszej Spółdzielni, czy jest to tylko przejaw jawności i otwartości na indywidualne potrzeby, czy to już biznes (lody), tylko dla kogo ?

Do Arana:

Dla chcącego nic trudnego - od lat działa adres: biuro@smprzymetrze.waw.pl

Do Weterana:

1. W Pana zdaniu "Kasa jaką bierze zarząd i RN w skali s-ni nie ma większego wpływu na jej finanse" widzę już nowe tendencje, w końcu to "byt kształtuje świadomość". Czy mogę liczyć na podtrzymanie Pana opinii, gdyby jednak aspiracje akcji z 30.06 okazały sie nieskuteczne.

2. Odpowiadając jednak na Pana pytanie o koszty ZGCz, poniosą je wszyscy członkowie Spółdzielni, powinni ponieść je Ci, którzy zostaną uznani za winnych naruszeń prawa podczas tychże zebrań.

Czy podziela Pan mój pogląd ?
Panie Jamroz, wśród nowych wybranych Przedstawicieli jest dużo ludzi ze starych zasobów, więc niech pan sie do nich równiez odniesie- czego chca- skoku na kasę czy normalności???
Zbigniew Jamroz napisał:
"W Pana zdaniu "Kasa jaką bierze zarząd i RN w skali s-ni nie ma większego wpływu na jej finanse" widzę już nowe tendencje, w końcu to "byt kształtuje świadomość". Czy mogę liczyć na podtrzymanie Pana opinii, gdyby jednak aspiracje akcji z 30.06 okazały sie nieskuteczne."

Nie bardzo rozumiem, dlaczego miałbym zmieniać opinię. Po pierwsze. Nie brałem i nie zamierzam pobierać jakichkolwiek apanaży ze s-ni. Po drugie. Zacytował Pan tylko część zdania co jest u Pana typowe. Po trzecie. Zapewniam Pana, że zawsze lepiej dobrze zapłacić za porzadną pracę, niż za pół darmo utrzymywać nieudaczników.
Reasumując:
Nawet, gdyby zadeklarował Pan utrzymanie dotychczsowego stanowiska w zamian za zwrot dotychczas pobranych diet, będę temu przeciwny.
Do Anemon:

To prawda, sam widziałem wśród głosujących przeciwko mojej kandydaturze moich sąsiadów z LB5, którzy przez 10 lat ani razu nie przyszli na żadne zebranie, a gdy nieuczciwi naganiacze przeprowadzili kampanię czarnego PR'u pod hasłem "Jamroz kradnie" to przyszli - po raz pierwszy.

Nasuwa się retoryczne pytanie z jakiego powodu przyjdą po raz drugi ?
Cóż jest to ta brudna strona demokracji. Życzę Pani, aby nie musiała się Pani z nią nigdy zetknąć.
Nastąpiła więc nerwowa atmosfera.
Czy jeśli P. Kaczyński zebrałby się z kilkoma kolegami pod wejściem do Carrefoura, to zaraz zarząd trąbiłby wszem i wobec, że jest to nielegalne zgromadzenie?
Jeśliby kilku, a nawet kilkunastu, czy kilkudziesięciu członków sm umówiło się na ryby, albo łapać pchły, to jakoś nikt nie byłby chyba skłonny rozpisywać się o takich zgromadzeniach na drzwiach klatki schodowej z pieczątką sm, z wyprzedzeniem czasoprzetrzeni?
Musi być jakiś powód tej gwałtownej reakcji.
I nawet buziak raczy nas swoją obecnością na forum, co przez długi czas nie miało miejsca, bo patrzył na nas z góry swojego jestestwa.
Przyczyna może być tylko jedna - wczoraj odbyło się widać wyjątkowo ważne łapanie pcheł. Tak ważne, że buziak stracił poczucie komfortu psychicznego, a gumowaty kilometrami niszczy drzewa na liczne pisma, przesyłane drogą dozorczą.
A więc jacyś członkowie wykonali coś, co wymaga uruchomienia gigantycznej machiny spółdzielczej i komentarza.
No jeśli grupka wzmogła taką gigantyczną reakcję wręcz alergiczną, to znaczy, że ta grupka wywołała strach i przerażenie.
Bardzo się z tego cieszę, bo nie ma to jak "zapach napalmu o poranku".

PS. Panie J. Ponieważ jestem lisem, to Pana zaloty jakoś nie robią na mnie wrażenia. Proszę poszukać innego adresata swoich marzeń nocnych. Cuba Libre pańskiej wątrobie.
Panie Jamroz, ja znam zasady demokracji i to, że Pan nie został wybrany, to wcale nie znaczy, że "przez brudna demokrację" A moze jednak Pana sąsiedzi po prostu chcieli tak zagłosować i tak zagłosowali. Czy Pan nie uwaza, ze należy uszanować ich wolę?
Mam prośbe, mógłby Pan odnieśc się do innych moich wpisów ? Chodzi mi szczególnie o te dotyczace ZPCz oraz co do Przedstawicieli ze starych zasobów. Proszę jednak o szczerośc, bo nie ukrywam, że nie znoszę kłamstwa- taka moja natura...
Cokolwiek PPRN ma na myśli, mówiąc o brudnej stronie demokracji, to znów przypominają mi się slowa innego byłego członka "jak nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze".
Pewnie towarzysze nie wiedzą, ale czarny PR zrobili sobie sami. Wystarczy 1 rada nadzorcza i efekt murowany. 1 numer z grupami i nikt im tego nie zapomni.
Tak tak były PPRN, nikt nie jest idiotą. "Powiązania biznesowe" to zupełnie co innego niż rzeczywiste źródło utrzymania. PPRN lubi w sposób pokrętny tłumaczyć rzeczywistość.
Raz miał kupić miejsca postojowe, potem niósł tylko list od chętnego do kupna, potem je jednak kupił z rabatem, a na końcu sprzedał....jak docisnąć sprzedał inwestorowi powierniczemu, który prowadzi specjalną działalność, polegającą na skupowaniu nikomu niepotrzebnych miejsc postojowych. Że najpierw miał sobie zrobić siedzibę firmy, z centrum konferencyjnym zamiast tych miejsc. Potem miał kupić lokal od inwestora powierniczego, o ile "zaoferuje mu dobrą cenę". Teraz okazuje się, ze tylko je sprzedał. To gdzie parkuje? Pod chmurką?
Drobna uwaga. Dzisiejsi przedstawiciele dobrze wiedzą i o sprawie sądowej o podział spółdzielni i o sprawie odszkodowawczej. Nikt przed nimi tego nie ukrywał. I wszyscy wiedzą, że to jest konsekwencja matactw dzisiejszego zarządu. Każdemu przysługuje droga sądowa, jeśli ma poczucie krzywdy.
Ludzie natomiast chcieliby, żeby już nikt w zasobach tej spółdzielni nie musiał iść do sądu po sprawiedliwość. Bo sprawiedliwość nie wynika z tego jaką nogą dziś wstał prezes, czy jaki jutro może mieć pożytek z takiego rozwiązania prawnego, ale z zapisów i ducha prawa.
I tego najlepszym dowodem jest przypadek ostatniego ZPCZ. Zebrania przedstawicieli były najlepasze na świecie, dopóki w szeragach przedstawicieli byli w większości rodzina i znajomi królika. Jak przyszli zwyczajni ludzie, którzy chcą mieć dobrze zarządzaną spółdzielnię,to już zebranie przedstawicieli jest do niczego. Teraz robimy walne, które absolutnie jest przecież niedopuszczalne wg naszego statutu. I to w sali na 500 osób, w której ma się zmieścić 4200 członków.
To się nazywa teoria względności według towarzyszy.
Jeśli to jest czarny PR, to rzeczywiście macie talent, zeby dawać preteksty. Sami.
Pan Jamroz napisał ;
To prawda, sam widziałem wśród głosujących przeciwko mojej kandydaturze moich sąsiadów z LB5, którzy przez 10 lat ani razu nie przyszli na żadne zebranie, a gdy nieuczciwi naganiacze przeprowadzili kampanię czarnego PR'u pod hasłem "Jamroz kradnie" to przyszli - po raz pierwszy.

Nasuwa się retoryczne pytanie z jakiego powodu przyjdą po raz drugi ?
Cóż jest to ta brudna strona demokracji. Życzę Pani, aby nie musiała się Pani z nią nigdy zetknąć.

Panie Jamroz gdy po wypadkach Berlińskich w 1953 r. , narodowi niemieckiemu przestał się podobać wciskany im na siłę komunizm przez ukochanych towarzyszy radzieckich, prasa komunistyczna ogłosiła , że „NARÓD ZDRADZIŁ SWOJA PARTIĘ” na co Bertolt Brecht odpowiedział .....TO TRZEBA ZMIENIĆ NARÓD..... Może by Pan coś zmienił, a nie czuł się zdradzony przez swoich sąsiadów.
Analogia powyższa jest genialna. Przedstawiciele od kilku dni są zdrajcami, to trzeba zmienić ich na inny model.

Pan J. już nie jest sąsiadem z LB5.
Teraz jest sąsiedem z L10G.
I widać ma niezwykły dar Pan J., bo jego sąsiedzi z L10G też podpisywali się pod jego odwołaniem rękami i nogami.
Widać facet gdzie pójdzie, robi dym.
Nie wierzę w to co czytam - były PPRN czyje się niedoceniony przez wszystkich swoich sąsiadów??? Myślę, że na taką sąsiedzką ocenę trzeba długo pracować i póki im mydlił oczy jak to mężnie działa ze Stępniem w imię dobra wspólnego to mu wierzyli. Kiedy otworzyły im się oczy i zaczęli samodzielnie myśleć - to efekty widać. I panie Jamroz - jakiegokolwiek koloru PR nie pomoże ani nie zaszkodzi, człowiek jest porządny albo jest zwierzęciem co tylko ryje i nazywa się na ś...
A pan sądzi inaczej??? Niby można być tylko trochę podłym i tylko trochę pazernym???
W pana przypadku to absurd i kolorowa a nie czarna /z PR/ sama najprawdziwsza prawda. Czas żeby to do pana dotarło.
Panie Jamroz przypominając myśl znanego polityka, że prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym nie jak zaczyna, ale jak kończy. Kończ Waść i wstydu oszczędź.
Do arana

cytuję Pana"... ani nie zaszkodzi, człowiek jest porządny albo jest zwierzęciem co tylko ryje i nazywa się na ś..."

Dlaczego Pan obraża tak sympatyczne i smaczne zwierzę?
Niestety, chyba nie doczekam się ustosunkowania przez p. Jamroza do moich wpisów. Może trudno je znaleźć...
anemonie ,Pan Jamroz odpowiada tylko wtedy kiedy chce coś osiągnąć i kogoś obrazić, tego nauczył się głównie od byłego Prezesa bo tamten to wyjątkowy wyrachowany gość .

Panie Jamroz aby wreszcie zakończyć sprawę Pana miejsc postojowych niech Pan zamieści na forum skana aneksu nr 2 do Pana umowy inwestycyjnej z Lanciego 10 G. Tam wszystko jest opisane jak to Inżynieria odkupiła od Pana te miejsca postojowe. Nie ma się czego wstydzić bo ten aneks jest rozwiązaniem na Pana problemy emocjonalne i w zupełności oczyszcza Pana ze wszystkich zarzutów.
Do Anemon:

Dokładnie tak, ma Pani rację - ilość obowiązków zawodowych i społecznych nie pozwala mi na przeszukiwanie Forum w celu identyfikacji wszystkich pytań, tym bardziej, że nie wszyscy je zadają w sposób kulturalny, tak jak Pani.

Niezależnie od powyższego, mam prośbę do Forumowiczów o informację o zdrowiu Pana Marka Wojtalewicza, gdyż przed chwilą wyprowadziła go z sali obrad Rady Nadzorczej Policja, podobno na wniosek Żony. Czy nie wiecie Państwo, jak się czuje Pan Marek ?

Pozdrowienia
Panie Marku,

za parę minut kończę przerwę - czy wróci Pan na posiedzenie Rady Nadzorczej ?

Pozdrawiam
Panie Jamroz - pan się dobrze czuje??? Bo ten żart jest taki sobie ale niestety w pańskim stylu i śmieszy tylko pana kolesi ze starej RN, bo oni mało rozumieją. Jak do tej pory to nie można było uprosić pana o odpowiedź na kluczowe dla spoldzielców pytania a teraz taki pan aktywny, pozazdrościć humoru i bezczelności ale to zwyczajne u pana zachowania.
Muszę przyznać, że działalność społeczna PPRN wywołuje takie reakcje, że jak Pan Marek poszedł sam na sam poinformować pięciu, że są byli i długo nie wychodził, to ludzie pod spółdzielnią wezwali policję ze strachu, bo spodziewali się czynów społecznie zaangażowanych na cielesności Pana Marka.
Biorąc pod uwagę, że "byli" uchwalali właśnie, ze dziś nastąpiła ta wiekopomna chwila, w której należy natychmiast uzupełnić skład zarządu do 3 sztuk o wybitnego budowniczego PRL Szmytkę, to mamy do czynienia z prawdziwym teatrem absurdów.
Czyli mieliśmy już zagięcie czasoprzestrzeni, teorię względności, zjawiska relatywistyczne, a teraz mamy do czynienia z paradoksem hydrostatycznym. Wystarczy znaleźć jakiegokolwiek słupa (nie musi być cieczy), zabezpiecza się jego podstawę, uwiarygadniając przez buziaczka i Gumowładnego i w ten sposób dowolne dno zostaje zostanięte prezesem. Hej
Porzućmy złudne nadzieje, nie zapomnieli również o premiach dla siebie.
pytanie retoryczne ...

DLACZEGO TREŚĆ ŚMIESZNEGO KOMUNIKATU BYŁEGO ZARZĄDU JEST W GABLOTCE ZASŁONIĘTY REKLAMÓWKĄ PIZZY CZY MAM SAM SOBIE UDOSTĘPNIĆ TREŚĆ KOMUNIKATU !? CZY TO SĄ JAKIEŚ ŻARTY CZY MOŻE WYTYCZNE ODGÓRNE !? ?!


Nic nie wiem o zdrowiu Pana Marka, ale musi być zdrowy, bo tylko człowiek o końskim zdrowiu, może doprowadzić do normalności tą spółdzielnie.

Znam natomiast ludzi , którzy widzieli jak pobito członka Rady Panią Wojciechowską, było to w czasach bliższych komuny ale i teraz jakiejś ochronie mogą pościć nerwy na czyjeś polecenie.
Obecnie nerwy niektórych zarządców i radnych muszą być stargane.
Bo po co dziś dodatkowo dwóch chłopców z cobry w spółdzielni.
Może lepiej było wziąć 4, to i tak za nasze pieniądze, ale może będzie trzeba je zwrócić?

A Pan Jamroz to nie zna takiego urządzenia jak telefon i rozmawia poprzez forum z prywatnymi osobami,
żeby się ich pytać czy wrócą czy nie na to nielegalne
zebranie nazywane chyba tylko siłą przyzwyczajenia - posiedzeniem rady nadzorczej?
Do p. Jamroza:
dla chcącego nic trudnego, zwłaszcza dla informatyka, którym Pan podobno jest. Ja nie jestem a z łatwoscią odnalazłam swoje posty...
No cóż, Pan, jak zwykle lawiruje nie udzielając konstruktywnych odpowiedzi na konkretne pytania i unika Pan trudnych dla siebie tematów, bo musiałby Pan przyznać publicznie na forum, że ZPCz zostało zwołane przez zarząd zgodnie z prawem i odbyło sie legalnie. Natomiast jego odwołanie urąga wszelkim zasadom i było bezprawne. Jeśli nie mam racji prosze o konretną odpowiedź z podaniem podstawy prawnej. Jak Pan jej w tej chwili nie pamieta, to z łatwoscia to Pan ustali. Bardzo o to proszę.
No cóż, niestety, Pan mi tego nie poda bo takiej podstawy prawnej pewnie próżno szukać. Liczy sie przecież wyłacznie Pana prawda...
Dla Pana czarne jest białe lub białe- czarne w zależności od okoliczności - co Panu wygodne.
Zresztą, szkoda słów...

P.s. Ciesze sie, że Panu Markowi nic sie nie stało ale po Pana postach powyżej nie odniosę sie do tematu kultury.
Panie NEO-Marku,

Sugestia jakoby groziło Panu jakiekolwiek niebezpieczeństwo fizyczne z tytułu przebywania "samotnie" pośród pięciu innych członków Rady Nadzorczej jest jawnie nieprzyzwoita. Wprost przeciwnie był Pan bardzo grzecznie zapraszany do zajęcia należnego Panu miejsca pośród nas. Odmówił Pan nie podając przyczyny.

Nie zapewnił Pan tego samego komfortu gościom na swojej imprezie 30.06.2012. Stolik z napisem "Rada Nadzorcza" umieścił Pan końcu sali, gdzie za moimi plecami umieścił Pan jakiegoś aroganckiego osiłka wygłaszającego co jakiś czas uwagi związane z moją obecnością na sali. To nie ja lecz Lisica nie dalej jak kilka dni temu pisała o przygotowaniu taczek oraz składała ofertę, że kilku młodych silnych mężczyzn może się zająć moją osobą. Nie twierdzę, że się tym przejmuję, ale że ryzyko działań o niewątpliwie chuligańskim charakterze wywodzi się z Pana otoczenia, a nie mojego.

Nie ma Pan również prawa nazywać nas byłymi członkami RN, gdyż poinformował Pan nas nagrywając swoją wypowiedź, że zawiadomienia o odwołaniu otrzymamy stosowną drogą we właściwym czasie. Nie otrzymaliśmy ich do dzisiaj. Oznacza to, że podejmując dzisiejsze decyzje byliśmy ważnym organem niezależnie od wyników sporu o ważność Pana meetingu z 30 czerwca.
Panie Jamroz
a skąd u Pana taka aktywność?
Pewnie nerwy najwyraźniej !

Zasiadł Pan przy tym stoliku 30 czerwca 2012 roku i wstydził się Pan tego odwracając kartkę z napisem "Rada Nadzorcza!" i niech Pan nie zaprzecza , na filmie wygląda Pan "imponująco" jak zawsze.
Szanowny Panie Jamroż - Były Przewodniczący Rady Nadzorczej

widzę nerwowość skorelowaną z Pana nerwową aktywnością - już się o Pana martwię.........

Jak tak dalej będzie się Pan emocjonować to jeszcze nam się Pan rozchoruje i nie doczeka w zdrowiu wpisu do KRS.

Nie dociera do Pana, że Pana czas już bezpowrotnie minął??
Zawsze moze Pan być w opozycji i tam się realizować

Jednego jestem pewien - będzie normalniej i taniej dla nas wszystkich.
Sporo Pana nieudolna działalność kosztowała SM. O wątpliwej przyjemności obcowania z ciałem RN nie wspoomnę /i nie mam tutaj na myśli fizjonomii/.
Panie Jamroz-jak pan patrzy w swoje własne lustro to co rano kogo albo co pan widzi???
Czy jeszcze ma pan ksztę szacunku do tego jegomoście co na pana patrzy z drugiej strony lustra???
Nie pluje pan na niego???
Nie brzydzi się pan nim???
Bo to ciągle ten sam gość, Jamroz, taka okropna szuja i największy bajarz tej spoldzielni, obrzydliwy typ.
To nawet zabawne z tym upartym przypisywaniem mi cudzej tożsamości.
Jak widać dla byłego PPRN komfort jest najważniejszy.
Trzeba mieć duży komfort, żeby po 4 latach wsadzić na stanowisko wiceprezesa naszej spółdzielni takie Szmatko. Co jak zwykle jest dowodem, że liczy się tylko korytko.
I jeszcze 1 zabawna sprawa -PPRN rozpowiada, że Marek nie tylko przekupił nas wszystkich, zrobił nam wodę z mózgu, ale i nawet przydziela nam krzesełka na zebraniu. Jak rozumiem niewygodny byłemu PPRN osiłek usiadł mu za plecami na wyraźny rozkaz Marka, w celu pozbawienia komfortu psychicznego buziaczka.
Widzicie więc, że w Ich oczach jesteśmy bezwolną masą, która wymaga sterowania, jest pozbawiona własnych możliwości poznawczych i nawet nie decyduje samodzielnie o swoim krzesełku (patrz Skubiszewski na jakiejś przeszłej radzie).
Jak to mówi były-prezes - "bydło"
warcholstwo,
imperialiści,
no czekam kiedy okaże się, że Wojtalewicz stonkę zrzucił.
i jest finansowany wiadomo przez kogo
Odwołanie Rady Nadzorczej jest skuteczne z chwilą podjęcia stosownej uchwały.
Ale nie każdy o tym wie, a raczej powinno się napisać "nie każdy chce być o tym przekonany" a już waść Jamroz to nawet w koszmarach sennych nie dopuszcza takiej możliwości.
Na poparcie swoich okopów wziął sobie do tercetu Szmatkę z trzęsącymi się rączkami.
Taki wstyd, że nie mamy mądrych członków zarządu i RN ale nawet ich fizis to okropna porażka. Co ja paczę? co ja słyszę? zapytał nowy przedstawiciel jak zobaczył to towarzystwo.
Pan Szmatko- po co to panu i tak w CV będzie to śmieszne, bo rozgłoszę światu , że to korupcyjna wdzięczność bo cóż innego można o tym sądzić???
A może sam pan wystuka w klawisze jamrozowej klawiatury, bo pana nie posądzam o taką umiejętność...
No to mamy podobno 3 członka

Do czasu nowego KRS jeszcze pewnie parę żałosnych ruchów zobaczymy - ale czego się spodziewać.
Wpis do KRS jest tylko potwierdzeniem stanu rzeczywistego, pozwalający skuteczniej żądać od organów państwa pomocy w respektowaniu prawa. Natomiast stan prawny po Zebraniu Przedstawicieli dnia 30.06.2012 obowiązuje od 30.06, w związku z tym wszelkie decyzje podejmowane przez nieuprawnione grupy osób w tym "powołanie" kogokolwiek do Zarządu jest nieskuteczne.

Współczuje jedynie obecnym pracownikom spółdzielni.
szanowny panie, wszedł pan na publiczne forum.Dopóki pan nie narusza prywatnych i osobistych tragedii ludzi, to wszystko jest do zniesienia, ale nie wolno nikomu a szczególnie panu, drwić i kpić z ludzkich nieszczęść. Ludzie jak zwierzęta mogą nie do końca poznać człowieka, Pana tez własne bydle/pies/ pogryzło.Czy to jest powód do publicznych drwin i kpin. Osobiście nie znam tego człowieka i nigdy z nim nie rozmawiałem. Wyobrażam sobie strach jakiego pan doznał jak zobaczył policję w mundurach/myślał pan przez moment ze to po pana???/ Najgorszą tragedią ludzi jest jak zabiera ksiądz.Policja poprosi, a nawet wyprowadzi, przeprosi i zwolni.Czy za tym jest się z czego cieszyć.
Chciałabym uporządkować ostatnie zdarzenia chronologicznie:

Zebrania Grup członkowskich - zakończyły się 06 czerwca 2012
Pismo od spółdzielni (wysyłane wybranym Przedstawicielom pocztą) dotyczące zwołania ZP datowane 06 czerwca 2012
Kolejne - z dokumentami na ZP i nie podpisane z nowym/starym porządkiem obrad z 22.06.2012, dostarczone Przedstawicielom
Ostatnie - Zawiadomienie z 28.06.2012 odwołujące ZP
Goniu,
z tego co wiem, to w miedzyczasie 14. 06. 2012r został złożony wniosek do zarzadu o poszerzenie porzadku obrad. Chodziło o dodanie punktu o odwołaniu 5-ciu członków RN . Wniosek ten podpisało 44-ch Przedstawicieli.
Szanowni państwo przestańcie się zachowywać jak dzieci.Dla ludzi ważna jest informacja iż zgodnie z decyzja KZR SM Zwołane na dzień 30 czerwca ZPCz, mimo przeszkód odbyło się w tym samym dniu, tylko w innym miejscu. Posiedzenie ma być ważne, przybyło ponad 54 Przedstawicieli wezwanych przez organizatorów/zarząd/Na posiedzeniu tym stosowna Uchwałą odwołano kilku starych członków RN i w trybie przewidzianym przez prawo dwóch członków zarządu.Pana Stępnia pełniącego funkcje Prezesa i jego zastępce panią Bartman, KTÓRYCH WEZWANO DO określonego zachowania.
z tym tez dniem tracą moc wszelkie decyzje podejmowane przez odwołanych.
Ponieważ nadchodzi walne i pewnie towarzysze będą chcieli być skuteczni w ściągnięciu 2 tys swoich wpienionych zwolenników, dowiemy się za chwilkę co to jest czarny PR.
Tylko, że tym razem będzie to czarny PR na opozycję.
To, ze opozycja dowie się kto ma zeza, a kto krzywe nogi, to jasne.
Pewnie nawet nie wzróciłby nikt na to uwagi.
Czym takim można wszystkich zaskoczyć?
Na pewno wywloką co kto robi prywatnie i ile zarabia i na pewno za dużo.
Niektórym da się wywlec, że jest w sporze ze spółdzielnią. Już tu ten były PPRN to wyciągał. Swoją drogą z tą spółdzielnią, przy takim zarządzaniu, trudno nie być w sporze. A jak to sam były PPRN twierdzi - chcesz sprawiedliwości? idź do sądu?
A Panu Markowi będą wytykać na przykład - że jest łysy, że nie pracuje w fabryce od 6 rano do 14.00 i ma czas działać, że skąd on ma kasę na działanie (na pewno ktoś go sponsoruje, bo przecież jak towarzysze się utrzymują przy korycie to za naszą grubą kasę, więc jak ktoś z nimi walczy, to na pewno za jeszcze grubszą, ale skąd?), że kiedyś się nie interesował, a teraz nagle zaczął i na pewno chce zrobić genialny interes na walce z towarzyszami.
W ten deseń można gadać o każdym.
I dlatego nie przez przypadek nazywam ich towarzyszami. Bo ten ich PR brzmi zupełnie tak jak "zaplute karły kapitalizmu na pasku imperializmu z Bonn" albo "imperialistyczny wróg kusi cię coca-colą" i coś specjalnie dla naszych towarzyszy "Partia walczy z narodem o lepszą przyszłość kraju".
A w ogóle to "Głodne kurczaki nasze, bo Reagan zabrał im paszę "
Swoją drogą, to widać, że były PPRN + inni towarzysze przeszli szkolenia chyba już jakiś czas temu, w innej rzeczywistości. I całkiem nietwórczo tę starą wiedzę wykorzystują. Aż bolą zęby na wspomnienie.
Popatrzcie co wyprodukował były zarząd na obrady Walnego
http://www.smprzymetrze.waw.pl/_WZ.php
No chyba się mocno uśmieję. Ledwo otwieram, a już widzę błędy formalne.
Jakie?
Niech się sami martwią.
Oni naprawdę o walnym nie mają bladego pojęcia.
Ciekawe dlaczego tym razem nie umieścili naszych wniosków o zmianę porządku obrad? Widać tym razem czcionka była zła.
W końcu złożyliśmy te same wnioski co poprzednio. Wtedy wnioski były złe, bo była akurat zła pogoda. To teraz na pewno wymyślą coś równie abstrakcyjnego.
Czekam co ten były PPRN wyprodukuje w uzasadnieniu.
Bo jak będzie wyglądał na tym walnym wiem. Stanie nadęty na środku i wygłosi jakieś bla bla na otwarcie + odpowiedni propagandowy wstęp. Potem wygłosi swoje bla bla towaszysz były prezes , ok 45 min. Potem Szmatko, albo inna kreatura zgłosi 3 kandydatów do prezydium, a zaraz potem inna kreatura zamknie listę. No i tak dalej. Oni to robią od tylu lat, że pokażą nam kto tu jest profesjonalistą.
NEO niezauważyłeś najważniejszego, mianowicie Zarząd powołuje się na Uchwałę Rady Nadzorczej nr 4/2012 z dnia 27.06.2012. Jestem ciekaw brzmienia tej uchwały, wydaje mi się że mamy do czynienia z kolejnym przykładem zakrzywienia czasoprzestrzeni.
A co ja będę wytykać towarzyszom gdzie właśnie strzelają sobie w stopę?
Ja przepraszam wszystkich spragnionych szerokich wyjaśnień, ale z uwagi na dynamikę zdarzeń, należy ostrożnie posługiwać się różnymi spostrzeżeniami, bo ONI na wszelkie sposoby wykorzystują nawet drobiazgi, vide kawa u P. GT. Żenada.
Moje pytania są następujące:
Czy na walnym mogą zapaść jakiekolwiek wiążące decyzje dotyczące spółdzielni skoro pewne osoby zostały odwołane podczas zebrania 30.06 ?
Czy istnieje możliwość zakwestionowania uchwał zebrania, ba, uchwalenia kontr-uchwał?
Czy walne jest legalne przy obecnej sytuacji w SM?
Ignorantia iuris nocet.
1.Zawsze Prawo spółdzielcze przewidywało Walne Zgromadzenie Członków jako najwyższy organ.Można było dopuścić głosowanie przez rodzaj pełnomocników-przedstawicieli jako tzw. Zebranie Przedstawicieli.
2.Uchwała SN z 10.V. 2012r. nie mówi,że Walnych Zgromadzeń nie można zwoływać bo są nielegalne;mówi natomiast ,że Zebrania Przedstawicieli Członków są nadal organami Sp-ni.
3.Prawidłowo zwołane i prawidłowo odbyte Walne Zgromadzenie można było zwołać zawsze i ( można nadal), a jego uchwały ( zgodne z kompetencjami WZCz -ZPCz ) są obowiązujące.
3.Walne Zgromadzenie może uchwalić regulamin własnych obrad.
4.Walne Zgromadzenie Członków ma wszelkie kompetencje najwyższego organu Sp-ni;Uchwały odmienne od uchwał odbytego nawet kilka dni wcześniej ZPCz maja takie znaczenie jak uchwały jednego ZPCz do odmiennych uchwał wcześniejszego ZPCz, tj. zgodnie z regułą "uchwała późniejsza uchyla wcześniejszą" ( bo organ zmienił zdanie).
Odpowiedź nie jest taka prosta.

Od strony prawnej to zwołanie tego walnego jest bezprawne , bo takiej mozliwości nie ma w naszym statucie na co się Stepień od dwóch lat, jak mu nie pasowało powoływał.
Teraz w maju potwierdził to jeszcze sąd najwyższy w składzie 7 sędziów.
Jak nie zmieniony statut to tylko Zebranie Przedstawicieli jak zmienia to tylo Walne.
Z tego wynika ,że uchwały tego walnego bedą do wyzucenia .
Nawet nie ma regulaminu obrad Walnego tylko jakięś wypociny wypisane przez Stępnia nazwane - zasadami obrad.
Zarząd nie ma uprawnień do wprowadzania jakiś zasad co do organu nadrzędnego jakim jest Walne.
To powinno byc ze statutu lub wprowadzone przez najwyższy organ SM.

Ale jak zwykle prawo sobie, a interpretacje prawa sobie i sa prawnicy w znacznej mniejszości, którzy twierdzą ,że można zwołać Walne nawet jak w statucie jest ZPCZ i na tym oparł się Stepień.

Powinniśmy przyjść licznie i pokazać mu, gdzie jego miejsce i jego interpretacja prawa zgodna z jedną zasadą - to co dla mnie korzystne uznaje za zgodne z prawem.

Na szczęście nie Stępień ocenia w końcu, a sąd, dlatego tak wiele procesów przegrywa .
Przepraszam przegrywamy , bo jego "prawnicy" przegrywają, ale my płacimy za przegrane procesy i jeszcze za tych kiepskich prawników .

Dlatego nie dajmy sobie wmówić , że "prawodawcą " jest Stępień.
To tylko nasz wynajęty pracownik , który źle pracuje.

Ale dla bezpieczeństwa ( wygrane procesy też długo trwają) przyjdźmy na to Walne i pookażmy Stępniowi, gdzie jest jego miejsce i jaka jest faktyczna wola mieszkańców na ktorych wąska klika żeruje od lat wpychając nasze pieniądze " inwestorom powierniczym" - słupom do wyprowadzania kasy ze spóldzielni.
"slawonemur" - nowe wcielenie Jamroza .

1. Prawo spółdzielcze przewiduje walne - ale w naszej spółdzielni jest ono możliwe tylko wtedy, gdy to wygodne dla spółki Stępień-Jamroz. Kiedy my, członkowie spółdzielni, właściciele jej majątku, złożyliśmy w tej sprawie pismo z wymaganą liczba podpisów - nasz najemny pracownik (prezes) olał nas ("nie bo nie").
"Można było dopuścić" - sformułowanie godne pastucha (przepraszam wszystkich pastuchów), a nie kogoś, kto posługuje się sentencjami łacińskimi.
2. Czy zwołanie tego Walnego było zgodne z prawem - rozstrzygnie sąd. Na pewno
nielegalne było odwołanie zwołanego na 30 czerwca Zebrania Przedstawicieli.
3.Patrz punkt drugi.
3. /Numeracja przedmówcy oryginalna - widocznie podkreśla, że do trzech umie zliczyć/ - Walne może uchwalić regulamin własnych obrad, ale nie może tego zrobić przed zebraniem jeden z wynajętych pracowników spółdzielni, nazywając to enigmatycznie "zasadami obrad".
4. I dlatego należy przyjść na to Walne i po raz drugi pokazać byłemu Zarządowi, że jego czas już się skończył. Wygrana w sądzie za dwa lata nas nie interesuje - dla nas ważne jest, żeby od dziś zaprzestano rozkradania naszego współnego majątku.
A ten "organ" zmienia zdanie (a robi to bardzo często - nie licząc się oczywiście ze zdaniem spółdzielców) w zależności od tego, jak dana sytuacja wpłynie na trwałość spawu przytwierdzającego go do stołka.

Niemówienie całej prawdy też jest kłamstwem.
Zastopowałam słowotok Jamroza? No tak, taka moja uczciwa natura.
Wiero, temu człowiekowi trudno jest zastopować słowotok.

Odnośnie walnego, to jest to ciekawa sytuacja w naszym przypadku. Dowód na bezdenny relatywizm, wyrachowanie i koniunkturalizm.
Największy dowód, że prawo funkcjonuje tylko wtedy, gdy jest po stronie towarzyszy.
Oczywiste jest, że ustawa jest dokumentem nadrzędnym i zawsze członkowie mogą żądać nadzwyczajnego Walnego. Zarząd takie zgromadzenie też zawsze może zwołać. I co więcej od 2 ponad lat członkowie naszej spółdzielni domagają się tego, nawet zebrali dwukrotnie wnioski o zwołanie walnego i toczą liczne spory sądowe, że w naszej spółdzielni walnego nie ma, choć tego chcą i nowelizacja ustawy z 2007 nakłada obowiązek dostosowania statutu do walnego.
Ale...
Prawie robi wielką różnicę.
Kiedy chcieli tego członkowie spółdzielni,to towarzysz były prezes stępień andrzej i wielce nieszanowany były przewodniczący jamroz zbigniew i płk mecenas z bożej łaski Karpacz absolutnie mówili, że nie ma takiej możliwości. W statucie jest ZPCZ i basta. Co więcej składali takie oświadczenia w sądach, w prokuraturze, a nawet w swoich biuletynach.
Ale...
Wtedy pasował im portfel przedstawicieli. I mieli nadzieję, że tak będzie po wsze czasy.
Ale...
Skończyła się kadencja tych 'cudownych" przedstawicieli i ...można było zrobić rzutem na taśmę walne, albo rozpocząć procedurę ZPCZ i zwołać grupy członkowskie. Towarzysze wyposażeni w nowe narzędzia propagandowe - biuletyny i kasę bez ograniczeń na enuncjacje prasowe, byli pewni, że będzie jak zawsze. Ale plebiscyt popularności towarzyszy nie udał się. Był przegraną z kretesem nawet pomimo szwindli, jakie zafundowali na grupach.
Wymyślili więc nową intrygę.
Kontynuowali ZPCZ (bo przecież grupy to prelludium do zebrania), zwołali zebranie, rozesłali nawet materiały. Jakby nigdy nic. Tymczasem po cichutku poskładali pozwy o unieważnienie grup członkowskich. Kto? Jamroz z 2 grup, Kaczyński, Karpiński, Bańkowski z po 1. Potem napisali do siebie, czyli rady nadzorczej czy zarządu jakie to straszne te grupy były. I tak zorganizowali sobie alibi czemu to zawracają kijem Wisłę i zwołują walne.
W tej konfiguracji to nie jest prawo tylko bezprawie, żeby ratować stołki i to za grubą kasę, bo:
- grupy członkowskie kosztowały kilka tysięcy zł na pewno
- mecenasi, co myśleli nad takimi akrobacjami wzięli na pewno kolejne kilka tys.
- sala w Vistuli na bezprawne zebranie - kolejna kasa - 250 zł/h netto + obsługa itd
Co więcej cała sytuacja na tle orzeczenia Sądu Najwyższego z 10.05.12 jest już kompletnie wątpliwe.
Ale...
Przyjść trzeba. Nawet jeśli cały ten korowód ma nikłe szanse utrzymania się w obrocie prawnym, to lepiej nie odpuszczać. Towarzysze przywiozą autokar ludzi i będą gwałtem próbować wygrać coś, co przegrali w prawie. W imię zasady, że prawo prawem, a sprawiedliwość musi być i tak po ICH stronie.
Moim zdaniem chytry plan jest taki - na Walnym doprowadzić do udzielenia absolutorium Zarządowi i uznania nieważności uchwał z ZPCz z 30 czerwca.
Oczywiście to będzie nielegalne, ale da furtkę do kolejnej walki przed sądem o to, który zarząd jest ważny i które z zebrań było "legalne" oraz uprawnione do pdoejmowania decyzji.
Czysta gra na czas.
Sądzę, ze zarząd i spółka mają nadzieję, ze na Walne przyjdzie niewielu członków i będą w stanie całe walne obstawić swoimi ludźmi.

Nie wolno do tego dopuścić, trzeba zrobić wszystko, a by decyzje na walnym były tożsame z podjetymi przez ZPCz - to zakończy sprawę raz na zawsze.
Wszelkie potyczki sądowe mogą wyłącznie obrócić się przeciwko nam samym - wyobraźcie sobie, co bedzie jesli AS i reszta przez rok, czy dwa - do czasu rostrzygnięcia sądowego - będą zarządzać spółdzielnią po czym się okaże, że ich wszystkie w tym czasie podjęte decyzje są nieprawomocne?