ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Ponieważ w ostatnim czasie zostały rozesłane nowe naliczenia opłat użytkowania wieczystego i są to drastyczne podwyżki, możecie Państwo złożyć wniosek do SKO w ciągu 30 dni od otrzymania o nowe naliczenie tej opłaty.
Tekst wniosku na blogu
http://przymetrze.blogspot.com/p/szanowni-pracownicy-naszej-spodzielni.html


Tylko zamiana prawa użytkowania wieczystego gruntu w prawo jego własności może uchronić w przyszłości członków spółdzielni przed pomysłami HGW i jej następców systematycznego podnoszenia opłat za wieczyste użytkowanie jako szukania kasy na zatykanie dziury w budżecie miasta.

Niestety, ale do tej pory żadna spółdzielnia warszawska a tym bardziej indywidualni członkowie przez składanie skarg do SKO tego nie załatwią - co najwyżej czasowe obniżenie opłaty za wieczyste uzytkowanie na pewien czas.

I żeby udało się to, co uczyniono w innych miastach w oparciu o tę samą ustawę o przekształceniu użytkownia wieczystego we własność, trzeba po prostu zmusić radnych Warszawy ( mieszkających w większości w domkach z własnością gruntu) do podjęcia stosownej uchwały a nie jak do tej pory, 4-rech knotów prawnych uchylanych systematycznie przez sąd administarcyjny.

Prezesi spółdzielni nie są zainteresowani pokierowaniem jakąś zbiorową akcją członków bo wolą nie zadzierać z miastem aby uzyskiwać bez zbędnych przepychanek pozwolenie na budowę nowych budynków na terenie swoich spółdzielni.
W tym zagadnieniu nie ma konia pociągowego.Starzy przywiązani są do innego myślenia,skoro może mieszkanie zbyć to uważa ,ze jest wszystko ok.TYLKO WŁASNOŚĆ bez innych jej form.Tyle ,ze jeszcze ludzie są nieświadomi co ona daje.DLATEGO BĘDĄ PŁAKAĆ I PŁACIĆ. Podwyżkę można zrozumieć, miasto jest źle zarządzane, zadłużone, glosują jak chcą a wybierają zawsze kogo trzeba.
Zwróćcie uwagę na decyzje???jej formę napisania i niemal polecenia dokonania wpłat w oparciu o co o wycenę biegłego rzeczoznawcy???Aktualnie ceny gruntów spadają a ten biegły podniósł je o ponad 100%brak nazwiska biegłego, brak L.DZ DOKONANEGO OPERATU SZACUNKOWEGO.Pouczenie o odwołaniu ok, ale na podstawie czego jak nikt/strona/ nie dostała operatu by porównać czy z nimi się zapoznać czy przeanalizować..TO AROGANCJA WŁADZY masz płacić i spadaj. WARTO O TYM PAMIĘTAĆ PRZY NAJBLIŻSZYCH WYBORACH.

To nie jest żadna agitka przedwyborcza to ZWYKŁY ROZSADEK
Witam serdecznie,

jaką stawkę za użytkowanie wieczyste zapłacic w tym roku w przypadku odwołania do SKO w wymaganym terminie?
Co daje odwołanie i ile czasu mamy czekać na decyzję w sparwie nowych stawek?


Jeśli się wniosło odwołanie w terminie to płacimy taką stawkę jak w poprzednim roku, przed podwyżką.

Odwołanie daje to ,ze na razie do czasu rozpatrzenia płacimy jak poprzednio, może to potrwać min rok albo parę lat.
Bez odwołania musimy płacić, to co nam każą bez wzgledu czy ktoś inny się odwoła i wygra, takie prawo.

Po prawomocnej decyzji w zależności od jej treści możemy:

a/ nie dopłacać wcale, jeśli uznają wszystkie nasze racje - mało prawdopodobne

b/dopłacić ale bez odsetek, to co chciała gmina, jeśli uzna jej racje ( zyskujemy odsetki za parę lat) - tez mało prawdopodobne patrząc po wyrokach.

c/decyzja najbardziej prawdopodobna ,że musimy dopłacić ale nie tyle co chciała gmina.Dopłacamy bez odsetek i płacimy taka wysokość , a sąsiedzi co się nie odwołali płacą więcej - bo się nie odwołali.

Mam nadzieje, że to już bardziej jasne .
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź...napewno jasniej niż przed Twoim wyjasnieniem:-)
Jednym słowem lepiej, to czego nie zapłacimy teraz wg wyliczeń gminy lepiej odkładać w skarpetę, bo i tak nas dopadnie jakaś dopłata, a teraz płacić tak jak w biegłym roku:-)

(...) a sąsiedzi co się nie odwołali płacą więcej - bo się nie odwołali.

A co w przypadku jak nie dostałem pisma o drugiej podwyżce?
Najpierw w 2012 roku do 760 zł, teraz mi przyszło wezwanie (bo do 31.03 nie zapłaciłem) na kwotę 1516 zł?! (plus wiadomo jakieś niewielkie odsetki)

Chyba takie pismo co najmniej powinno przyjść poleconym, jak nie z potwierdzeniem odbioru.

Pozdrawiam
tasior
czekaj na wezwanie do zapłaty.

tasior
czekaj na wezwanie do zapłaty.

teraz mi przyszło wezwanie
Wezwanie już mam, z końca sierpnia 2013, ale pisma przed 31 marca nie dostałem. Wychodzi na to, że to 2 podwyżka z rzędu - każda o 100%!

Jutro będę w UM i równolegle pismo wysyłam z operatem naszej SM.
Napisz odwołanie od wezwania do zapłaty, powołując się na fakt, że nie zostałeś prawidłowo powiadomiony o podwyżce.
Napisz też odwołanie do SKO z treścią, jaką dostali wszyscy, załączając to wezwanie do zapłaty. Ale na wstępie zaznacz, że nie zostałeś powiadomiony o podwyżce w trybie standardowym, a dowiedziałeś się o niej z wezwania do zapłaty, więc jednocześnie wnosisz o przywrócenie terminu i odstąpienie od odsetek.
tasior
Urząd zastosował ostatnia modną "metodę" i zasadę wysłania pisma na ostatni adres miejsca zamieszkania. 14 dni od dnia wysłania uznaje sie, że pismo zostało doręczone. To działanie bezprawne ale jednak funkcjonuje.

tasior
Urząd zastosował ostatnia modną "metodę" i zasadę wysłania pisma na ostatni adres miejsca zamieszkania. 14 dni od dnia wysłania uznaje sie, że pismo zostało doręczone. To działanie bezprawne ale jednak funkcjonuje.

lnformacja o nowych wysokościach opłaty została przesłana listem poleconym nr XXX z dnia 19.11.2012 r. przez wyżej wymieniony Wydział. W związku z nieodebraniem pisma pomimo podwójnego awizowania przez Urząd Pocztowy (w dniach 06.12.2012 i 12.12.2012 r.), została zastosowana fikcja dostarczenia zgodnie z art. 44 Kodeksu Postępowania Administracyjnego.
Napisałem już odwołanie do SKO, że wnioskuję o uznanie daty poprawnego dostarczenia aktualizacji opłaty na dzień wczorajszy + normalny wniosek poddający wątpliwość sposobu naliczania tejże opłaty z załączonym operatem SM (jako że mam 30 dni od poprawnego poinformowania mnie o podwyżce) + korespondencja z UM.

Dodatkowo podobne pismo do samego UM o operacie i błędnym poinformowaniu.
Są gotowe pisma do SKO
http://smprzymetrze.waw.pl/aktualnosci,2013,uwaga-wzor-pisma-do-sko,163
Złożyłem podanie do SKO plus listy do UM, ci drudzy ciągle utrzymują, że dobrze doręczyli i że uzasadnienie jest na podwyżkę opłaty (pewnie standardowy 'świstek').
W międzyczasie jak już SKO przyjeło podanie mogłem zapłacić za rok 2013 (z odsetkami) starą opłatę jeszcze (czyli sprzed 100% podwyżki).

Teraz dostałem od SKO takie oto pismo
http://i1369.photobucket.com/albums/ag223/tasior82/SKO_zps0a2eb498.jpg

Czy ktoś dostał coś podobnego?
Na odwrocie piszą "Ciężar dowodu, że istnieją przesłanki obniżenia opłaty, spoczywa na użytk. wieczystym" - czy ja mam coś jeszcze zrobić?
Wszystko co miałem do powiedzenia było w podaniu, również kopia operatu SM.

Może ktoś już miał taką rozprawę?
Po kolei dostają wszyscy.
Weź z działu organizacyjnego wzór pisma dla swojej nieruchomości oraz kopię operatu.
Operat plus pismo już wysłałem do SKO, to pismo zwrotne (o rozprawie) jest jakby efektem mojej korespondencji z SKO.
Pytanie czy jeszcze potrzeba coś więcej? Czy jak czegoś tam nie doniosę (nie planuje być na rozprawie) to czy będą mniejsze szanse na lepszy werdykt.
Nie musisz tam iść. Sąd i tak połączy wszystkie nasze sprawy i na koniec rozpatrzy łącznie. A to oznacza, że sprawa będzie opierać się na taktyce procesowej spółdzielni.
Niestety sąd nie połączył spraw... dostałem właśnie odpowiedź od SKO.

- potrzymali wycenę UM powołując się na ich pismo "...że wycena nieruchomości sporządzona została zgodnie z przepisami
- SKO utrzymało też że nastąpiło doręczenie fikcji (że niby mieliśmy 3 awizo), nic z żona nie dostaliśmy z poczty wtedy - i że dnia 20.12.2012 zgodnie z jakimś art. ustalone zostało jako poprawne poinformowania o podwyżce, czyli mieliśmy 30 dni na odwołanie (do 19.01.2013), ja wysłałem 19.09, bo dopiero wtedy się dowiedziałem o podwyżce, wniosek przyjęli, ale POZA terminem, więc nie rozpatrzą.

Mogę się odwołać do sądu powszechnego, pytanie
- CZY JEST JAKIKOLWIEK SENS?
- Czy mogę prosić o nr sprawy w SKO/sądzie gdzie zapadały pozytywne decyzje dla mieszkańców w okolic Lokajskiego (lub z naszej SM).
Tasior, podejdź do mecenasa w spółdzielni i zapytaj się o możliwość odwołania, wskazując, że powiadomienie było pozorne.

Ja już mam decyzję sądu. Jest pozytywna ze względu na wykazaną przez spółdzielnię nierzetelność opinii miasta, ponieważ nie uwzględniała lokalizacji w terenie oddziaływania lotniska i strefy nalotu.
Ale dziwnie wygląda procedura sądowa. Część moich sąsiadów miała rozprawę dopiero niedawno, część jeszcze nie, gdy ja już od kilku miesięcy jestem po.
Podobno zapadły już pozytywne decyzje w niektórych przypadkach na Lokajskiego, Lasku i Mandarynki, a nie ma jeszcze na Raabego. Ale to może być zupełnie różnie.
W związku z tym, że osobom, które jeszcze nie mają zakończonego postępowania przed SKO Ratusz przysyła pisma o tym jak to nie zgadza się z operatem, jaki zrobiła spółdzielnia, na stronie jest zamieszczona odpowiedź
http://www.smprzymetrze.waw.pl/aktualnosci,2014,uwaga-wzor-pisma-uzupelniajacego-dla-osob-z-raabego-ws.-odwolań-do-sko,276
Pismo przygotowane jest dla nieruchomości Raabego, ale z tego co mi wiadomo w innych nieruchomościach są podobne pisma z miasta. W celu prawidłowego wypełnienia pisma należy zgłaszać się do działu organizacyjnego.
Dzięki, Neo, właśnie dziś odebrałam pismo z Urzędu Dzielnicy z zakwestionowanym kontroperatem spółdzielni i prośbą o odroczenie rozprawy, którą miałam mieć w najbliższy poniedziałek I nie powiem, zdenerwowałam się. Jutro lecę do SM.
Albo nie lecę, w zasadzie wszystko jest na stronie SM wyjaśnione. Lecę z pismem do SKO
Jeszcze tylko zapytam - czy kopię każdej korespondencji z SKO w tej sprawie trzeba dostarczać do Ratusza?
No i po rozprawie. Efekt i informacja o decyzji za co najmniej pół roku.
Czy jest może wzór pisma (odpowiedź na pismo Ratusza) dla Mandarynki/Lasek Barzozowy/Lanciego uwzględniający wznowienie postępowania opiniodawczego Komisji Arbitrażowej?
z informacji oficjalnych z miasta st. (w tym dzielnicy Ursynów) wynika że skarżone przez nich było tylko Lokajskiego.
Proszę zgłosić się do spółdzielni, bo to coś nowego
Tak, w tym piśmie skarżone jest Lokajskiego, ale się na to zaskarżenie powołują dla Mandarynki/Lasek/Lanciego
Znalazłam reakcję, czyli ten wzór na stronię Spółdzielni

http://www.smprzymetrze.waw.pl/aktualnosci,2014,uwaga-wzor-pisma-uzupelniajacego-dla-osob-z-lasku-brzozowego-mandarynki-lanciego-ws.-odwola%C5%84-do-sko,279

Pytanie moje dot. tego, czy powstał może jakiś ogólny wzór uaktualniony o informację o wznowieniu postępowania przez KA przy PFSRM
Żeby uniknąć pomyłki dział organizacyjny przygotowuje pisma osobno dla każdej nieruchomości. A jeszcze w ramach każdej nieruchomości postępowanie nie zawsze prowadzone jest jednolicie. Dlatego skontaktuj się z działem organizacyjnym w swojej sprawie.
W dniu dzisiejszym zarówno ja jak i inni mieszkańcy Lokajskiego otrzymali pismo z Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie informujące ,że odwołanie w sprawie podwyżki opłaty rocznej prawa użytkowania wieczystego jest nieuzasadnione.

Uzasadnieneim jest opinia zdnia 19 sierpnia 2014r Komisji Arbitrażowej Polskiej Federacji Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych , która stwierdziła że operat szacunkowy Spółdzielni Przy Metrze autorstwa Jolanty Smolińskiej został wykonany z naruszeniem przepisów art.4 p.16 i art.153 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997r. o gospodarce nieruchomościami.
W związku z tym nie powinien stanowić podstawy aktualizacji opłat z tytułu użytkowania wieczystego.
Operat spółdzielni od dnia wydania opinii utracił charakter opinii o wartości nieruchomości.
Mieszkańcy którzy otzymali decyzję przed tą datą mają wnioski uwzględnione.

Operat szacunkowy Prezydenta m.st. Warszawy autorstwa Joanny Kożuszek został wykonany zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.
Reasumując od stycznia 2013r. obowiązują nowe wysokie stawki opłat, bo nie sądze aby ktoś
chciał toczyć wieloletnie spory sądowe z miastem, chyba że spółdzielnia.
Powstaje pytanie kto w spółdzilni odpowiada za wybór zleceniobiorcy. Oczywiście zarząd.
Ile było samouwielbinia dwa lata temu , że nowy zarząd dba o wszytkich mieszkańców udostepniając (za opłatą) operat szacunkowy.
Ciekawe jak tę sytuację wytłumaczy zarząd.
Przykro jest mi to słyszeć.
Na podstawie tego samego operatu P. Smolińskiej SKO w mojej sprawie orzekł na moją korzyść, podważając bardzo ostrymi sformułowaniami operat P. Kożuszek. Podobnie bardzo wielu osób.
Jest też grupa osób, w której sprawie sąd orzekł, że żaden z operatów nie jest prawidłowy.

Swoją drogą, warto jest porównać obydwa operaty.
Operat P. Kożuszek w mojej ocenie jest absolutnie nierzetelny. Do analizy porównawczej P. Kożuszek wzięła działki np. na Żoliborzu albo działki pod zabudowę jednorodzinną. Nie uwzględniła również uwarunkowań zabudowy.

Udaj się do spółdzielni po pomoc w dalszej drodze. Wiem, że już kilka osób się zgłosiło.
Skoro Urząd Miasta walczy tak zajadle (odkąd zorientował się w skali swojej straty), to warto jest nie poddawać się.
SkO wydawało orzeczenia do 19 sierpnia 2014r. na podstawie posiadanych dokumentów . z których wynikało, że prawda leży pośrodku.SKO nie ma obowiązku sprawdzania czy operaty sa własciwe czy nie , to należy do stron.
Urząd Gminy Ursynów pilnował swoich spraw i widząc takie orzeczenia
wykazał poprzez organ do tego powołany, że nasze operaty są tylko makulaturą
Z rozmowy znajomego w spółdzielni wynika ,że nasza spółdzielnia nie pilnowała tych spraw, nie wiedziała nawet o istnieniu takiego pisma.
To , że operat miasta również zawiera wady nie ma na tym etapie sprawy żadnego znaczenia. Pozostała jedynie droga sądowa.To miałoby znaczenie gdyby nie orzeczono ,że operat Jolanty Smolińskiej został sporządzony z naruszeniem przepisów prawa..
Sądziłem ,że spółdzielnia będzie na bieżąco monitorowała sprawy w SKO , ale widać ,że została uśpiona pierwszymi orzeczeniami.
Nie wyobrażam sobie teraz chodzenia dobrych kilka lat do sądu ( sprawa w SKO trwała blisko 2,5 roku) nie mówiąc już o kosztach sądowo adwokackich.
A na jakiej podstawie twierdzisz, że spółdzielnia była uśpiona?
Spółdzielnia bierze udział w postępowaniu tak samo jak wszyscy, bo też jest użytkownikiem wieczystym, ma reprezentanta prawnego i aktywnie składa wnioski. Wspomaga też tych, których orzeczenia są inne.

W moim orzeczeniu SKO wskazało, że operat P. Kożuszek jest niewiarygodny i wskazał dlaczego. Natomiast sąd orzekł, że operat P. Smolińskiej jest wiarygodny i na podstawie tego operatu ustalił stawkę opłaty. Nie jest więc zasadne to, co piszesz.
Faktem jest, że toczyło się postępowanie przed organizacją rzeczoznawców i z tego, co mi wiadomo ze zmiennym skutkiem. W zależności od tego, co akurat izba rzeczoznawców orzekała (bo strony się odwoływały), tak orzekał sąd.
Należy jednak pamiętać, że Urząd Miasta to jeden z największych klientów, a w izbie orzekają rzeczoznawcy czynni na rynku.
Moim zdaniem nie ma podstaw do twierdzenia, że operat P. Kożuszek był prawidłowy, a Smolińskiej nie. Trudno mi też powiedzieć na jakiej podstawie orzeczono na bezprawne (jak twierdzisz) za prawidłowe używanie do analizy porównawczej działek z drugiego końca Warszawy (widać, że rzeczoznawca robiąc operat dla różnych części miasta, ułatwiła sobie pracę) lub działek o innych parametrach. Mogę za to sobie wyobrazić, że da się każdemu wykazać błędy, jeśli bardzo się chce.

Na dowód aktywności i argumentacji spółdzielni zapoznaj się z tym dokumentem
http://www.smprzymetrze.waw.pl/ckfinder/userfiles/files/2014-12-29%20Mandarynki_komentarz.pdf
operat

dla właściwego operatu
zawsze otwarta jest sprawa
a wszystko po to tylko
aby w bufecie była zabawa

KAT

PS Ktoś na ten bufet przecież głosował!
Aktywność spółdzielni oceniam po efektach..
Ja nie twierdzę ,że operat J.Smolińskiej jest bezprawny a J.Kożuszek zgodny z prawem.
Tak twierdzi SKO na podstawie otrzymanych opinii.

Ponadto dla osób zainteresowanych najbardziej liczy się efekt końcowy a nie dobre chęci.

Jednocześnie zdaję sobie sprawe , że orzeczenie SKO jest grubymi nićmi szyte i zgadzam się z opinią Kata , ponieważ uważam że jest to jeden wielki przewał na rzecz Urzędu Miasta ("bufetu").
Z informacji z kancelarii SKO wiem, że ok 2 tys osób z naszej spółdzielni złożyło wnioski.
Z tego znaczna większość ma orzeczenia takie jak ja lub takie, że żaden operat nie jest dobry.
Dziwi mnie postępowanie SKO. Ekonomika procesowa żadna. Przecież, gdyby połączyli postępowanie w obrębie nieruchomości, mieliby znaczniej mniej roboty. Trwa to strasznie długo i naraża ludzi na spore odsetki w przypadku niekorzystnego dla nich rozstrzygnięcia. Do tego powoduje niejednolite orzecznictwo w praktycznie identycznych sprawach.

Mi przez gardło nie przeszło to, co napisałeś maks126.
Ale pośrednio sam przyznałeś, że aktywność spółdzielni w pozyskaniu dobrego operatu i jego obronie spotyka się z silnym oporem dominującego podmiotu, jakim jest Urząd Miasta. Myślę, ze jego argumenty są nie tylko merytoryczne. Moim zdaniem skala oprotestowania wyceny miasta w obrębie naszej spółdzielni jest tak duża, że urząd wytoczył wszystkie dostępne mu działa. Mam nadzieję, ze ostatecznie będzie to nieskuteczne.
Neo - co znowu nie wyszło - co?
Znowu działania smpm są nieskuteczne???
No zobacz....co za niesprawiedliwość.

Nie martw się Neo - może coś kiedyś wygracie.
Zagraj w totka - może choć 3 traficie - spece..... he he
na raz...

na raz
na dwa i trzy
już Panka
gryzą wszy

KAT

PS I aż tu go te "preziowe wszy" przygnały?!
A ciebie gryzą wszy /czyje?/ z radości czy z żalu?
dopłacasz czy też jesteś wybranym szczęściarzem?
Przy bufecie...

Jakże to przy bufecie aranek pod siebie wszystko zamiecie!

KAT

PS I pogryzły Lanci Panka, i pogryzły aranka! Plaga?
Drugie dno?!

Ponad dwa tysiące odwołań do SKO tylko z naszej SM - to musiało
wywołać prawdziwy popłoch w bufecie! No bo w bufecie przecie, o niczym
innym, tylko o dobrej zabawie się plecie! A za coś przecież to szemrane
towarzystwo musi się bawić. Tym bardziej, że jaki to znowu problem
znaleźć na telefon nagrzanego specjalistę (sędziego, prokuratora,
radcę prawnego czy notariusza), który w podskokach wyda jednoznaczną
opinię o tym, że coś jest zgodne czy niezgodne z prawem?! Całe tabuny
takich mocno nagrzanych specjalistów czekają w pogotowiu na
najmniejsze skinienie z rozbawionego nie tylko bufetu!

Ale oczywiście tych "nagrzanych specjalistów" nigdy nie ma, gdy trzeba
uporządkować - ciągnącą się od niepamiętnych już czasów - sprawę
własności gruntów spółdzielczych, która dotyczy w samej Warszawie
dziesiątek tysięcy Spółdzielców. Wiceprzewodniczącej PO czyli HGW
jakoś też przez osiem lat (nie)rządów PO z PSL nie udało się uchwalić
nowej ustawy spółdzielczej w parlamencie. No bo mają
ważniejsze sprawy na głowie (własne majątkowe)!

Nie głosuj więc Polaku na szmondaków i buraków
(już od majowych wyborów)!

KAT

PS Należy życzyć naszej SM, aby było jak najwięcej takich Spółdzielców
jak maks126, którzy interesują się i pilnują naszych spółdzielczych spraw.
KAT - ty jesteś jednak nieszczęśliwy.
Odszczekujesz się, a sypiesz takimi tekstami jak małe dzieci w piaskownicy.

Mnie to nie obraża ale budzi moje obawy o twój stan psychiczny. Masakra.
Mam nadzieję, że doczekam się odpowiedzi na skierowane do ciebie pytania.
Nie wstydź sie, opisz swoje dokonania.
w piaskownicy

z Adamusikiem
się pobaw aranku
w piaskownicy
przy Lanci Panku!

KAT

PS Przyjemnej zabawy!
Czekam na mądrzejsze posty w temacie ale nie mogę się doczekać poza poszczekiwaniem
Art 156 ust 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami określa ,ze rzeczoznawca majątkowy sporządza opinie na piśmie zwana operatem szacunkowym Zgodnie z §56 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 września 2004 roku w sprawie wyceny nieruchomości i opracowania operatu szacunkowego rzeczoznawca powinien podać jakie składniki należy wymienić w operacie by zrodla i elementy ,które składają się na ostateczną wycenę były przejrzyście opisane i zrozumiale. W operacie szacunkowym opracowanym na wniosek HGW i Zarządu SM Przy Metrze oba posiadają podstawowe merytoryczne błędy.Zarówno jeden jak i drugi nie uwzględnia oczywistych składników mających zasadnicze znaczenie na finalną kwotę.

Jakie to składniki powinna wiedzieć NEO licencjonowany ekspert w obrocie nieruchomościami członek PRN Ale o tym cisza czyżby nie wiedziała???

Ze swojej strony dziękuje zarządowi za zlecenie rzeczoznawcy dokonania wyceny naszych gruntów
W końcu znaczna cześć gruntów na ktorych stoją zabudowane budynki mieszkalne to własność prywatna członków spółdzielni.To oni jako strona postępowania mieli obowiązek stawienia się przed SKO jeżeli chcieli coś ugrać innymi słowy wykazali by niekorzystne dla nich wyceny.Wielu członków bardzo dobrze uzasadniali przed Kolegium zawyżenie kosztów gruntów dlatego ich argumenty zostały przez kolegium uwzględnione Jest takie powiedzenie jak kto dba tak ma..
"Ekspert"

Już dziękujemy za usługi i porady najlepszemu spośród karników,
czyli najlepszemu ekspertowi od spraw nieruchomości, dzięki którego
"nadzwyczajnym talentom" grunty naszej, jakże nam drogiej SM, zostały
tak znacząco pomniejszone!

Proszę znaleźć sobie inny, równie "wdzięczny obiekt" do przeprowadzania
eksperckich eksperymentów!

KAT

PS Także dziękujemy innym mocno "nagrzanym świrom"!
Adamusie piszesz bzdury, to nie w tym kościele dzwonią.
"To oni jako strona postępowania mieli obowiązek stawienia się przed SKO jeżeli chcieli coś ugrać innymi słowy wykazali by niekorzystne dla nich wyceny.Wielu członków bardzo dobrze uzasadniali przed Kolegium zawyżenie kosztów gruntów dlatego ich argumenty zostały przez kolegium uwzględnione Jest takie powiedzenie jak kto dba tak ma.. "

Praktycznie wszyscy , którzy złożyli p[isma przed rozprawą mieli gotowca na podstawie wzorca ze spółdzielni.
Na podstawie tego pisma na mojej rozprawie jak innych które znam przewodnicząca SKO przyznała nam rację w pełnym zakresie sugerując , że pozytywne dla nas orzeczenie będzie przesłane w ciągu kilku miesięcy.
Pozytywnie rozpatrzone będą również wnioski osób , które nie złożyły dodatkowych uzasadnień , gdyż SKO uznało ,że argumentacja jest taka sama , co zostało zaprotokołowane.

Osoby , które pierwsze otrzymały pozytymne orzeczenia (nawet mój sąsiad ), miały po prostu szczęście.
SKO zmieniło zdanie dopiero po otzrymaniu opinii z dnia 19 sierpnia 2014r Komisji Arbitrażowej Polskiej Federacji Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych , która stwierdziła że operat szacunkowy Spółdzielni Przy Metrze autorstwa Jolanty Smolińskiej został wykonany z naruszeniem przepisów art.4 p.16 i art.153 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997r. o gospodarce nieruchomościami.
maks 126
przeczytaj z pisma przygotowanego przez spółdzielnię,

należy przytoczyć opinię Komisji Arbitrażowej przy Polskiej Federacji Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych z dnia 25.11.2014 r., dotyczącej prawidłowości sporządzenia przez Panią Joannę Kożuszek operatu szacunkowego z dnia 15.10.2012 r., określającego wartość dz. ewid. nr 7/22 z obrębu 1-11-09 przy ul. Lokajskiego. Zgodnie z przedmiotową opinią, operat Pani Joanny Kożuszek został wykonany z naruszeniem przepisów prawa, m.in. art. 153 ust.1 art. 4 pkt 16 uogn oraz § 4 ust. 1 i §28 ust. 1-2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21.09.2004 r. w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzania operatu szacunkowego i nie powinien stanowić podstawy do aktualizacji opłat rocznych z tytułu użytkowania wieczystego.

Przyjmij wreszcie, że operat dla spółdzielni wykonała p, Smolińska, która ma nr licencji 390 i jest rzeczoznawcą 20 lat. A dla miasta p. Kożuszek nr licencji 5063, rzeczoznawca od 2010r.
To, że sąd w kilku sprawach powołał się na opinię komisji arbitrażowej z sierpnia, bo na jakimś etapie przepychanek przed tą komisją taka była decyzja komisji, nie przesądza, że opinia spółdzielni jest zła. Wg mnie sąd nie powinien procedować w taki sposób i wydawać decyzje w stosunku do tej samej nieruchomości tak ze sobą sprzeczne, bo wiatr wieje raz z jednej strony raz z drugiej. Tym bardziej, że opinie komisji są sprzeczne. Więc kolegium powinno podejmować własne decyzje. A tak zależało od szczęścia, bo kiedy akurat orzekano.
według cienia

według takiego wzorca
wydawane są orzeczenia
jak się to na bufecie
rozkłada smuga cienia

KAT
NEO - co maks ma przyjąć? Kto wykonał oba operaty - wiemy. Nie kumam tego polecenia.

Tu nie ma co osądzać co się komu wydaje i wróżyć jak powinien pracować organ zasądzający, bo to nic nie da.
Proponuję aby sztab naszech dobrych prawników /bo drogich/ wspomógł swoja wiedzą i doświadczeniem, bo to w końcu na kwotę prawie 500 tysięcy, którą od nas dostaja /także od maksa i innych , których potraktowały SKO podobnie/ składa się ogół członków spółdzielni.
Kancelaria pani Piwońskiej powinna dbać nie tylko o dobrą współpracę z RN i zarządem, bo to zrozumiałe dlaczego, ale chyba przede wszystkim pomagać spółdzielcom, bo to oni ją zatrudniają i finansują.
A tu proszę NEO "merytorycznie" się wypowiada. Lepiej byłoby aby taka rada poszła do kancelarii a ta skutecznie zadziałała w imieniu swioch mocodawców.
jak są tacy forumowicze ,co wędzą lepiej to niech napiszą jakie składniki nie wyszczególnione zostały w operatach szacunkowych, mających istotne znaczenie na finalną kwotę wartości 1 m2 gruntu.Jak nie macie na ten temat wiedzy to nie imputujcie innym ,ze piszą głupoty.
Jeszcze raz powtarzam zarząd powinien reprezentować przed KSO tylko w sprawach gruntów dotyczących wlasnosci ogółu czlonkow. Grunty na ktorych posadowione są lokale stanowiące odrębna własność są poza statutowa działalnością zarzadu. To dlatego przed KSO staje właściciel a nie zarząd.
amen
Neo, ja to już wszystko przeczytałem, ale jakie to ma znaczenie na dzień dzisiejszy , żadnego.
Stan faktyczny jest taki , że mieszkańcy którzy mają negatywne orzeczenie , mają dwie drogi , albo dopłacić wyrównanie za lata 2013,2014,2015 albo kopać sie z koniem przez kilka lat czyli wnieść spreciw do SKO co skutkuje przekazaniem sprawy do sądu powszechnego i wówczas te uwagi mogą ewentualnie mieć znaczenie.
Ja nie kwestionuję osoby J.Smolińskiej jako rzeczoznawcy , ale w chwili obecnej nie ma dla mnie znaczenia kto ile jest rzeczioznawcą , poniewarz orzeczenie zapadło
Ja tylko opisywałem stan faktyczny, wynikający z dokumentów, a tego chyba nie kwestionujesz.
.
Adamusie sam sobie przeczysz
"Jeszcze raz powtarzam zarząd powinien reprezentować przed KSO tylko w sprawach gruntów dotyczących wlasnosci ogółu czlonkow.",

ogółu czyli wszystkich

a następnie :
"Grunty na ktorych posadowione są lokale stanowiące odrębna własność są poza statutowa działalnością zarzadu. To dlatego przed KSO staje właściciel a nie zarząd.".
To w końcu ogółu czy tylko tych , którzy nie mają odrębnej własności lokalu.
Oczywiście osoby mające odrębną własność lokali sami stawali przed SKO.

Przypominam , że na obsługę prawną spóldzielni, również w zakresie reprezentowania członków spółdzielni przed SKO tych którzy nie mają odrębnej własności lokali, płacą wszyscy członkowie również osoby których lokale stanowię odrębną własność.
Zgadzam się z tobą maks126. Spółdzielnia nie jest jakimś tworem stworzonym tylko na potrzeby własnego spółdzielczego bytu, ale ma zadanie w równym stopniu dbać o interesy członków posiadających odrębną własność, bowiem wykonuje w ich imieniu zarząd powierzony.
Dlatego spółdzielnia tym razem (w przeszłości tak niebywało) zorganizowała możliwość oprotestowania opłat dla wszystkich.
Myślę, że zrobiła to dobrze i naprawdę wielu członków skorzystało z tego.
Natomiast na różnice w orzekaniu tego samego organu, na podstawie tego samego dokumentu, spółdzielnia miała wpływ tylko w ramach postępowania procesowego. Już więcej za bardzo nie dało się zrobić.

Pazerność władz miasta na opłaty z tytułu użytkowania nie jest tylko przypadłością HGW, na co wskazuje dość bezczelna korespondencja z byłym wiceburmistrzem Machajem (PiS).
I z tym całkowicie się zgadzam.
grunty na ktorych posadowione są lokale stanowiące odrębna własność są własnością ich właściciela a nie spółdzielni.To ich właściciel odprowadza z tego faktu podatek gruntowy a nie spółdzielnia To ich właściciel może się odwołać od podwyższenia rocznej stawki opłat.To ich właściciel po odwodnianiu się jest strona a nie spółdzielnia.
To takie proste??
Spółdzielnia posiada grunty i inne nieruchomości stanowiące wspólną własność wszystkich czlonkow są to lokale mieszkalne posadowione na gruntach stanowiących własność wszystkich czlonkow oraz inne grunty.
Kurde przestańcie mieć innych za idiotów?

to gdzie te elementy i składniki ,które nie zostały uwzględnione w operatach szacunkowych obu pań biegłych???Krytyka ich opracowań bardzo słuszna.
Proszę proszę, wykażcie się choć odrobiną wiedzy merytorycznej a nie tylko pianą??

to już dla ciebie mały pikuś??
porady

niech sami sobie
udzielają więc porady
tacy to eksperci
co są zwykłe dziady!

KAT

PS A nie ma żadnych wątpliwości, kto w naszej SM,
jest "najlepszym ekspertem" od nieruchomości!