ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Na blogu Pana Wojtalewicza jest zaproszenie na nowe posiedzenie
http://przymetrze.blogspot.com/
Pewnie będzie kolejnym tajnym posiedzeniem, bo jawność szkodzi interesom.


Przy okazji informacji o kolejnym posiedzeniu rady nadzorczej chciałbym zwrócić uwagę niektórym jej członkom jaką ponoszą odpowiedzialność jako członkowie tego organu w związku z machinacjami przy sprawozdaniach finansowych jakie od lat mają miejsce w sm Przy Metrze w związku z najnowszymi nowelizacjami ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. (po zmianach: Dz. U. Nr 77/2009) zmieniająca ustawę o zmianie ustawy o rachunkowości (Dz. U. z 2008 r., Nr 223, poz. 1466)

Art. 4a.
[Odpowiedzialność kierownika jednostki oraz członków rady nadzorczej]
1. Kierownik jednostki oraz członkowie rady nadzorczej lub innego organu nadzorczego jednostki są zobowiązani do zapewnienia, aby sprawozdanie finansowe oraz sprawozdanie z działalności spełniały wymagania przewidziane w niniejszej ustawie.

2. Kierownik jednostki oraz członkowie rady nadzorczej lub innego organu nadzorującego jednostki odpowiadają solidarnie (…) za szkodę wyrządzoną działaniem lub zaniechaniem stanowiącym naruszenie obowiązku wynikającego z ust. 1.

Ze Stępien i Jamroz te zapisy olewają bo nie mają już nic do stracenia, to ich sprawa ale czlonkowie rady w dobrze pojętym swoim interesie powinni pomyśleć trochę o swojej skórze!
Moim zdaniem brak bliższych informacji na temat spłaty długów wynika z "utajnienia" posiedzenia RN. Będę wdzięczny za informację na temat podstawy prawnej umożliwiającej takie działanie.
Jeżeli jest to zgodne z prawem, to tylko krok do tego, aby wszystkie następne posiedzenia RN były utajnione. Podejrzewam, że jest to tylko indywidalna interpretacja prawa, podobnie jak z klauzulami poufności w zakresie udostępniania członkom s-ni umów z kontrahentami zewnętrznymi. Jeżeli tak, to czy takie działanie nie nosi znamion przestępstwa i nie kwalifikuje się do ścigania przez odpowiednie organa. Moim zdaniem uniemożliwianie pracy członkom RN, poprzez utrudnianie im kontaktów informacyjno-konsultacyjnych ze swoimi wyborcami - członkami S-ni - w pełni uzasadnia złożenie wniosku do organów ścigania. Będę bardzo zobowiązany za wyczerpujące informacje w tej sprawie.
Ciekawe komentarze na blogu
http://przymetrze.blogspot.com/2011/01/zwoanie-posiedzenia-rady-nadzorczej-na.html#comments
Ze swojej strony czekam co tym razem zaproponuje Bankowski, żeby ułatwić pracę zarządowi.
Dla mnie pomysł z zpcz co najmniej kontrowersyjny. Po pierwsze my chcieliśmy walnego. Po drugie robienie uchwał o sprzedaży na zpcz może łatwo tę uchwałę unieważnić. Czyli ktoś kto nabędzie działkę z taką uchwałą narazi się na nieważność aktu. No i czas realizacji kolejne kilka miesięcy, czyli dalej dług rośnie. Ja jakbym miał taki zarząd w swojej spółce, to bym go wywalił na zbitą mordę i jeszcze dałbym mu wilczy bilet, żeby porządnej roboty już nie dostał, ale u nas ci macherzy dostają prezydenckie pensje i jeszcze premie.


Bo Bańkowski to turbodymomen, który umie przewidzieć co u Stępnia w duszy piszczy
Ciekawe kto komu "szyje" buty?
Czy Stępień Bańkowskiemu, czy Bańkowski sobie i Stępniowi.
NEO, bardzo dobrze myślisz tylko jak zwykle nic nie robisz!
Napisałeś: „Ja jakbym miał taki zarząd w swojej spółce, to bym go wywalił na zbitą mordę i jeszcze dałbym mu wilczy bilet, żeby porządnej roboty już nie dostał, ale u nas ci macherzy dostają prezydenckie pensje i jeszcze premie.”

Przecież właśnie spóldzielnia to nic innego jak spółka, jesteś jej współwłaścicielem i zamiast robić wszystko aby wywalać ten zarząd, znowu bardziej obchodzi Cię interes tego, kto kupi działkę (może nieważna czynność) niż interes członków spółdzielni.
Jak zwykle na coś czekasz zamiast samemu a właściwie razem z innymi coś robić! Jedni walczą w sądzie rejestrowym jak np. pani Malgorzata a inni jej tylko kibicują i rozmyślają co zrobi Bańkowski
Sąsiedzie,

wszyscy są świetni i świetnie działają.
Teraz ważne jest, żeby się nie dać zwieść jakimś zebraniom przedstawicieli, tylko pruć po swoje, czyli konieczne Walne.
Jest to ustawa, która jest nad statutem spółdzielni, nad panem Stępniem, nad panem Karpaczem i nad jakąś panią sędziną z domkiem w Julianowie.
Tym ostatnim zajęłam się szczególnie.

Nie ma takiej ludzkiej i boskiej możliwości, żeby jak jest ustawa nadrzędna, że ma być Walne, było cokolwiek innego. Trzeba tylko tego bardzo pilnować i robić protest. Należy doprowadzić do sytuacji, żeby pan Andrzej Stępień, siedząc przed telewizorem, nie mógł nic innego w nim zobaczyć, jak tylko siebie i swoje czyny. Masakra prasowa i naciski na wszelkie organy ścigania będą trwały tak długo, aż pan Stępień dobrowolnie ustąpi lub zostanie odwołany poprzez Walne. Żadnych kompromisów i żadnych zebrań przedstawicieli.

I jeszcze jedno. Maksymalne wyciągnięcie konsekwencji co do pani sędzi Gawrońskiej-Figat, która jako przewodnicząca Wydziału Gospodarczego doprowadziła do bagna.

Małgorzata Hauschild
Pani Małgosiu
przepraszam ,ze się wtrącam, ale niech pani uważa, bo zaczyna pani wchodzić na minę.
Rozumiem stan emocjonalny pani Malgosi - nabiegala sie za podpisami i teraz okazuje się, ze przez brak kompetencji kogoś w sadzie, kto doprowadizl do zarejestrowania obecnego statutu spółdzielni, może nie dojść do zwołania walnego.

Ze swej strony nie winiłbym jednak za to przewodniczącej wydziału gospodarczego, sędzi Gawrońskiej-Figat bo trudno wejrzeć w każdy projekt statutu zgłoszony do rejestracji. Bylo takich swego czasu bardzo dużo i to szeregowi pracownicy tzw. referendarze maja obowiazek sprawsdzania, czy nowe zapisy są zgodne z ustawami. Czasam mozna po prostu coś przeoczyć, zwłaszcza gdy bylo duzo wnioskow do reejstracji i do tego dochodził pospiech. Zawalił najpewniej jakiś referendarz i zapewne pani sędzia Gawrońska-Figat nawet o tym nie wiedziała. Należy mieć nadzieję, że po powiadomieniu jej o błędzie podległego jej pracownika zrobi wszystko, aby go naprawić. Dlatego pisanie o jakiś konsekwencjach w stosunku do niej za "doprowadzenie do bagna"jest moim zdaniem przedwczesne. Bo to, że jest bagno, okazało się dopiero teraz. Uważam, że grupa członków spółdzielni Przy Metrze powinna umówić się z przewodniczacą wydziału (jest taka możliwość), na spokojnie przedstawić sprawy i mieć nadzieję, że w ramach naprawy wcześniejszego błędu sądu sprawa zostanie załatwiona pomyślnie dla członków spółdzielni tj. sąd pouczy szanowny zarząd, że pomimo zapisu w statucie, trzeba jednak zwołać zgodnie z wolą członków walne zgromadzenie a nie ZPCz. I nie będzie konieczne wciąganie w tę sprawę mediów.

Podobnie jest chyba z jakąś panią sędzią, która rzekomo nabyła domek w Julianowie w osiedlu budowanym przez kontrahentów spółdzielni Przy Metrze i niby dlatego sąd może nie uwzględnic żądań w sprawie zwołania walnego. Tego typu przypuszczenia są znowu przedwczesne i nie na miejscu. Nie doszukujmy się wszedzie teorii spiskowych nawet gdy czasami bardzo nas ponosi.
Sąsiedzie z całym szacunkiem, ale chyba nie wierzysz w to co piszesz - bo ja nie wierzę i nie namawiaj nas do czołgania sie przed Sędziną tylko dlatego, że nie wie co robią referendarze.
Jak nie wie - to niech się zwolni i członkowie spóldzielni tylko na tym zyskają.
Pewnie pokładasz Sąsiedzie nadzieje, że Pani Sędzia czyta nasze forum i się nie obrazi, gdy napisałeś, to co napisałeś.
Ja jednak uważam, ze każdy z nas, gdy ma pod sobą pracowników, odpowiada za nich. Do szefa należy wypracowanie wytycznych i egzekwowanie ich od pracowników. Przynajmniej tak wygląda praca wszędzie, więc w sądach, nawet niezawisłych, też. To tak jakby ordynator pozwalał, żeby jego lekarze gusła odprawiali nad pacjentami, bo im się wydaje, że tak jest dobrze, a ordynator nie wiedział, bo przecież nie jest w stanie ogranąć wszystkich.
Jeszcze materiały na posiedzenie na blogu
http://przymetrze.blogspot.com/
Wynika z tego, że nie udaje się zrealizować super planów inwestycyjnych. Oczywiście wszystkiemu jesteśmy winni my, a nie nieudaczny prezes.
Więc teraz prezes szykuje się do nowego numeru. Znów z góry upatrzony inwestor kupi za z góry wymyśloną kasę nasze działki. Prezes wcześniej nie wymyślił, że trzeba mieć uchwałę walnego do sprzedaży, więc zmarnował rok na inne super działania. Teraz podpisze umowę przedstępną, ale czy dostanie uchwałę od ZPCZ? Jak nie, wybulimy kasę na zadatek ,który trzeba będzie zwrócić w podwójnej wysokości. O ile jakiś notariusz zaryzykuje, żeby pisać akt umowy przedwstępnej bez uchwały i to ZPCZ.
Czyli jest tylko gorzej i gorzej.
To co wyrabia Zarząd i Przewodniczący to objawy maniakalne, wymagające zamkniętego leczenia psychiatrycznego, natomiast to co zrobi 5 czlonków RN glosując za podjęciem uchwały o sprzedaży działek bez zgody Walnego i przetargu - to będzie przestępstwo i działanie wspólnie i w porozumieniu z Zarządem na szkodę czlonków spółdzielni.
Natomiast żaden notariusz nie sporządzi umowy przedwstępnej sprzedaży działek bez zgody właścicieli - czyli Uchwały Walnego.
No i oczywiście to było do przewidzenia! Firma Lechbor Nieruchomości nigdy nie dostanie kredytu bo: 1)brak historii kredytowej , 2)brak odpowiedniego kapitału czyli środków własnych na inwestycje (kapitał to kilkanaście -kilkadziesiąt tysięcy złotych)3) A W TAKIEJ SYTUACJI KREDYT JEST NIEMOŻLIWY bo Banki udzielają kredytów a nie są lombardem i nie kierują się tylko zabezpieczeniem, ważny jest projekt. A jaki projekt może zaoferować za przeproszeniem firma LECHBOR?
Utajniając działania Zarządu w kwestii sprzedaży nieruchomości zawsze można powiedzieć że ktoś się wycofał bo spółdzielcy narobili szumu medialnego. Przewodniczący to myśli że spółdzielcy to kretyni i można im wmówić dosłownie WSZYSTKO . Pewnie tym razem powiedzą że mieli kontrahenta z Dubaju bądź np. z Marsa, który chciał dać za dwie działki 40 mln pln albo nawet 50 mln ale to media i ci wścibscy spółdzielcy którzy chcą przejąć władzę w takiej dobrej spółdzielni spowodowali że te oferty są już nieważne bo kontrahenci się przestraszyli i wycofali. Tak jak widać nie chodzi o dobro SM tylko o dobro ….. ? jak się utajnia działania to wiadomo o co chodzi. No a jakie to działania podjęła SM w przypadku gdy ich jedyny kontrahent się wycofał? Mieli alternatywne rozwiązania? To normalne w przypadku tego typu transakcji . Był przetarg ? a po co? Był jedyny Lechbor.

Wiedzcie Państwo że SM ”Przy Metrze” ma bliskie zeru szanse na otrzymanie kredytu. Prezes zawsze mówił że nie należy się martwic bo SM taka bogata i ma majątek odrębny!!! Cały czas płacimy odsetki ustawowe od kwoty zasądzonej przez Nadbud (12,7 mln pln.).Czy kiedykolwiek Zarząd powiedział ile to jest? Ale Zarząd on nie płaci wiec to mało ważne!!! Szanse na proces wydzielania własności indywidualnej (bez obciążeń) znowu się oddalają !!!
Trudno żeby było inaczej niż zauważa NEO tj. gorzej i gorzej jeśli przez rok czasu jednak nie ujawniła się praktycznie żadna grupa nacisku na zarzżd i radę i nawet jeśli coś robi (podobnoo), to tak beznadziejnie, że druga strona tylko się z tego cieszy. Jakiekolwiek apele o szersze spojrzenie na sprawy i połączenie sił z innymi spółdzielcami w celu ruszenia spraw tzw. systemowych spotykają się z głuchym milczeniem.

Wydaje mi się, że priorytetem kilku osób (niby tych aktywnych) jest jedynie korzystne opylenie jakiś aktywów spółdzielni aby tylko pokryć zasądzone przez sąd należności dla wierzycieli i aby koszt tego rozrzucić na wszystkich członków spółdzielni. Przy takim podejściu w ogóle nie podejmuje się spraw natury ogólnej zwłaszcz odpowiedzialności konkretnych osób za obecną sytuację i wyciagnięcia tylko w stosunku do nich określonych konsekwencji a nie odpowiedzialności zbiorowej do czego dążą usilnie Stępień i Jamroz. Zdaje mi się, że NEO jest typowym przykładem takiego myślenia i podejścia do sprawy.
A może jutro tj. 12.01.2011r podenerwować z lekka panów ze starej RN i urządzić pikietę przeciwko niejawnym działaniom zarządu co do rozporządzania naszym majątkiem bez naszej ( członków) zgody oraz jako sprzeciw przeciwko dawaniu wolnej ręki zarzadowi przez starą RN i przew. Jamroza w sprawie zaciagania jakichkolwiek kredytów, podpisywania umów przedwstępnych na sprzedaż działek? Można też byłoby zaakcentować nasz nacisk na zwołanie walnego...
Tak sobie myślę...
Popieram ten pomysł.
Kto z Państwa może dziś być przed 19.30?
Ja mogę być !
Super pomysł.Mogę i będę.
Małgosia Hauschild
No i ja
Pikieta sie nie odbyła bo było nas ciut za mało...
Ale następnym razem może sie uda?...
I jeszcze wiele rzeczy się nie uda! Po prostu jak zwykle jest ciut za mało chętnch do zrobienia czegokolwiek.
Ciekawe, jak przy takim podejściu ma się Stępnia pozbawić władzy - staje się to coraz mniej realne.
Przeczytajcie Państwo blog Pana Wojtalewicza na temat wczorajszego zebrania
I mam jeszcze jedno pytanie, które juz na tym forum zadawałem w innej formie.
Czy nadal nie ma powodu, aby czterej członkowie Rady zawiadomili (bo tylko Wy to możecie,innych członków - potraktują jak gówno) prokuraturę o skoku na naszą kasę, podawanie nieprawdy, nieprzestrzeganie statutu, prawa spóldzielczego co wszystko wg odpowiednich paragrafów skutkuje co najmniej kilkuletnimi kratami.
Bardzo proszę (myślę, że inni mnie też poprą)tych członków RN na zajęcie stanowiska na blogu Pana Wojtalewicza. Czego się boicie odpowiedzialności (którą i tak ponosicie) czy, że oponiarz poprzecina Wam opony w samochodach. Jest to też Wasze zabezpieczenie na przyszłość zarówno w stosunku do prawa jak i członków tej spóldzielni.
Też uważam, że składanie jedynie oświadczeń przez 4-rech "opozycjonistów" w radzie nadzorczej w odpowiedzi na niezgodne z intersem spółdzielni poczynania zarządu to stanowczo zbyt mało!

Jest wiele innych możliwości sprzeciwiania się obecnym praktykom zarządu i podległej mu rady i wstrzymywanie się od nich pod pretekstem, że nie będzie to stanowisko rady jako organu a więc z góry skazanych na niepowodzenie jest według mnie jedynie kiepska wymówką.

Nie wiem, czego obawia się tych 4-rech członków rady przed podjęciem bardziej zdecydowanych działań.
Po prostu niewiarygodne. Czegoś takiego jeszcze chyba nie było. Część Członków RN nie chce wiedzieć jakie są zalecenia po lustracyjne? Jak wypadła kontrola lustratora? Ludzie ci zostali powołani przez spółdzielców aby pilnowali ich interesów w spółdzielni. A on bezczelnie chowają głowę w piasek i nie chcą wiedzieć co lustrator zalecił? Bo tak kazali im Stępień i Przewodniczący!!! Po co nam w RN ludzie którzy głosują tak jak im się karze? zamiast 5 ci może być tylko jeden, na resztę szkoda pieniędzy na diety. Jak ich nie wywalimy to będziemy mogli mieć pretensje tylko do siebie. Ciekawi mnie co Teraz Jamroży wymyśli że nie można pokazać zaleceń? Przecież ich nie chce sam widzieć to skąd wie jakie są. To się wszystko nie mieści nie tylko w głowie ...
UTAJNIONYCH przez ZARZAD i PRZEWODNICZACEGO RN - zaleceń polustracyjnych nie może również okazać członkom spółdzielni i członkom Rady Nadzorczej - PAN SUŁOWSKI, bo go za to mogą wywalić z pracy /ale tchórz , to po co lustruje i bierze kase jak się boi/. Zainteresowanych zaleceniami - odsyła do Ministerstwa twierdząc - że minister może okazać, ale Prezes Związku Rewizyjnego, który lustrował spółdzielnie - członkom Rady Nadzorczej i członkom lustrowanej spółdzielni zaleceń nie okaże bo je wysłał pocztą.
PARANOJA - czy ZMOWA, pewnie i jedno i drugie.
W związku z tym jak SUŁOWSKI jest tylko tchórzem - to jak myśli zwołać WALNE, też nie zwoła bo się będzie bał, że go siupną z roboty.
Teraz pewnie cały sztab prawników kombinuje - jak tu zrobić żeby Sułowski ocalił d... Stępniowi i jak razem mają ukręcić łeb i Walnemu i zaleceniom i czlonkom spółdzielni.
Marek Kaczmarek,
mnie sie zdaje, ze to Krajowa Rada Spółdzielcza ma obowiazek zwołać takie walne jesli zarząd nie bedzie chciał a nie Krajowy Zwiazek Rewizyjny.
Poza tym, uwazam, ze opozycjni członkowie RN powinni zacząć działac tzn. OFICJALNIE ( na pismie złozonym na dziennik lub jako pismo polecone z potwierdzeniem odbioru) zgłaszać do wszystkich władnych instytucji o faktach, które maja miejsce w naszej sm. Mam na myśli- właśnie nieudostepnienie od długiego czasu zalecen polustracyjnych (jako członkowie RN maja do tego całkowite prawo) oraz te pomysły z uchwała z wczorajszego posiedzenia na podpisanie podejrzanej uchwały mimo nietrafionych tajnych wczesniejszych decyzji Zarzadu i p. Jamroza prowadzacych do dalszych strat ( inwestycja Belgradzka) i pograżajacej naszą sm w coraz to wiekszych długach. To nie moze konczyc sie tylko wewnetrznymi odrebnymi stanowiskami zgłaszanymi na pismie wewnątrz sm- to musi byc zgłoszone poza mury sp-lni droga oficjalna przez legalnych członków legalnej Rady Nadzorczej!
Anemon
Na podstawie Art 8[3] ust 5. walnegromadzenie zwołuje Zarząd w takim terminie,aby mogło się odbyć w ciągu 4 tygodni od dnia wniesienia żądania. Wniosek zostal zlożony 20.XII.2010r - Zarząd w trybie art 8[3] ust 6 - Walnego jak dotąd nie zwołał i wcale nie ma takiego zamiaru.
W związku z tym Walne może zwołać RN - ale przy obecnym układzie nie ma na to szans - Jamroz i 4 ch "urobionych " do tego nie dopuści.
W związku z tym Walne zwołuje związek rewizyjny w ktorym spółdzielnia jest zrzeszona - czyli Sułowski, lub Krajowa Rada Spółdzielcza - na koszt spółdzielni.
Zobaczymy co towarzystwo wzajemnej adoracji wykombinuje w tym pierwszy doradca Pan Krzekotowski z małżonką - częsty bywalec na naszych ZPCz zapraszany jako ekspert.
Ciekawe rownież jakie stanowisko zajmie KRS - w związku z naruszeniem przez spółdzielnię obowiązków wykazanych w atr 9 ustawy o sm.
Stosownie do art 24 ust.1 ustawy o KRS- powinien wezwać do złożenia wniosku o wpis do KRS statutu z Walnym, wyznaczając dodatkowy 7 dniowy termin pod rygorem zastosowania grzywny dla zarządu.
Jeśli zastosowanie tych środkow nie spowoduje złożenia wniosku o wpis zmiany statutu, a w rejestrze jest zamieszczony wpis niezgodny z rzeczywistym stanem rzeczy - sąd powinien wykreślić ten zapis z urzędu - art 24 ust 3 ustawy o KRS.
Jak widzisz Pan Sułowski w ramach Art 91 Prawo spółdzielcze przeprowadzając lustracje w spółdzielni powinien w oparciu o $ 2[1] p.4 i 5 - wskazac członkom nieprawidłowości w działalności spółdzielni i udzielić instruktażowej i organizacyjnej pomocy w usunięciu nieprawidłowości w działalności ORGANÓW spółdzielni .A co robi razem z Zarządem i Przewodniczącym Rady - UTAJNIA ZALECENIA POLUSTRACYJNE.
Uważam że w ten sposób wspólnie i w porozumieniu chcą doprowadzić do zbycia za grosze bez zgody Walnego - działek społdzielni.
Ale mnie w rozmowie tel. jakis czas temu powiedziano w Kr. Zw. Rew. , że
mozemy sie zwrócić o pomoc prawną do ich prawników a poza tym, że to te zalecenia polustracyjne niezgodnie z prawem sa skrywane. Natomiast od prawnika z Kr. Rady Sp-lczosci usłyszałam własnie o tym walnym.
Co szkodzi truć ( ale oficjalnie na pismie i to zaewidencjonowanym) p. Sułowskiemu o uniemozliwianiu zapoznania sie z zaleceniami polustracyjnymi niektórym członkom Rn, którzy pragna posiąść ta wiedzę?
Dla ułatwienia link do blogu http://przymetrze.blogspot.com/, który właśnie przeczytałem.
A wieści z wczorajszej rady?
Więc okazuje się, ze do spółdzielni przybył świetny inwestor z walizką kasy, ale zobaczył Marka Wojtalewicza w TV i uciekł (niestety z walizką). I dlatego trzeba było uchwalić zaciągnięcie pożyczki na jakichkolwiek warunkach, bo próby ograniczenia swobody negocjacyjnej prezesa przez Pana Klitenika, chociażby do zawężenia działania zadatku, czyli ewentualnie zwrotu zadatku tylko we wpłaconej wysokości, nie udały się. Wiecie... nie można ograniczać prezesowi swobody, bo jeszcze kolejny inwestor ucieknie z walizką. Oczywiście wiecie czym jest zadatek i, ze jak do umowy nie dojdzie z powodu spółdzielni, trzeba będzie zwrócić zadatek w podwójnej wysokości. No i rada nie chciała ograniczyć umowy w tym zakresie.
Okazuje się, ze prezes jest niedołężny, bo z rozbrajającą szczerością przyznaje, ze nie wpadł na to, że należy przygotować zawczasu kilka dróg wyjścia z długu. Opierał się tylko na opinii prawników (których????), że kasacja zostanie przyjęta, więc sobie głowy nie zaprzątał innymi rozwiązaniami.
Dług rośnie w tempie 4 tys dziennie. I prezes swobodnie zaryzykował taką kasę, z powodu domniemania pewnej prywatnej interpretacji prawnej jakiś prawników. I nawet nie zabezpieczył dróg awaryjnych. Oczywiście jeśli my mamy lepsze pomysły, to czemu ich nie przedstawiliśmy? Aż się chce odpowiedzieć, że za 19 tys miesięcznie chętnie bym wymyślił sposoby na ratowanie spółdzielni. Za darmo tego robić nie będę, bo od tego mamy prezesa?
Mecenas Dobrodziej strzeliła super tekstem - otóż na pytanie czy my mamy Walne? (oczywiście pytanie przewodniczącego, bo on stoi na straży prawa ) Dobrodziej odpowiedziała, że Walne i Zgromadzenie Przedstawicieli to to samo!!!!! Normalnie tekst wieczoru. Nadaje się dla sądu, jako dowód jak traktuje się prawo w tej spółdzielni. Nie ważne co, ważne, że tak jest wygodnie, więc sobie coś nazwiemy jakoś i jest OK.
Niedługo okaże się, że spółdzielnię trzeba będzie upaść, bo wstrętny Wojtalewicz występuje w TV, zamiast wymyślać sposoby ratowania spółdzielni, a prezes, za radą mądrych prawników, pójdzie na emeryturę i będzie miał wszystko w nosie.
Oczywiście po co rada ma sobie głowę zawracać zaleceniami polustracyjnymi? Choć spodziewam się, że jest tam parę słów o pełnomocnictwach, jakich nasza spółdzielnia udziela, o nieudostępnianiu informacji, o wypłacaniu kasy bez pokrycia Drimexowi, o pobieraniu nieprawidłowo kasy od inwestorów, o staucie, którego z premedytacją nie zmieniono. Jest co czytać, więc po co ludziom dawać nieprzyjemną lekturę. Po co mają mieć ubaw?
Jeszcze jedno. Przewodniczący źle wygląda i wypada z roli. Pozdrawiam. Proponuję odpocząć albo zmienić robotę, bo 2 wiceprezes robi Panu źle.
NEO,
byłby to rozbrajajacy humor roku - mógłby być zgłoszony na jakowys konkurs- gdyby nie był tak potwornie czarny...
Jeszcze jedno.
Pan Wojtalewicz zgłosił wniosek o Walne.
Oczywiście rada uchwaliła - NIET
Dysydenci, zacznijcie być w końcu poważni! Skoro od dawn już wiadomo, że zgłaszanie wszelkich wniosków przez przedstawicieli grupy 4-rech członków rady nie popierających sitwy nie ma sensu to po jaką cholerę stale to robicie?

Widać już dla każdego nieco myślącego, że to ciągłe składania wniosków do protokołu itp. nie ma najmniejszego sensu i jest jedynie stratą czasu i przedłużaniem obecnej sytuacji.

Skoro w tej grupie znajduje się pani prawnik, to nie rozumiem, dlaczego nie potrafi przekonać pozostałych kolegow, że trzeba uciec się do bardziej radykalnych kroków a nie jedynie stwarzać pozory niegodzenia się z poczynaniami sitwy. Mogę jeszcze zrozumieć innych ale prawnik powinien mieć wiedzę lub wiedzieć, gdzie jej szukać jak postępować w sytuacji permanentnego i ostentacyjnego łamania prawa w spółdzielni. Bo zakładanie, że jakakolwiek akcja nic nie zmieni, jest po prostu skrajnym oportunizmem i jednak przykładaniem ręki do podtrzymywania obecnego stanu chociażby zapewniało się jak najczęściej i jak najbardziej przekonująco, że jest inaczej.

Coraz więcej osób to zauważa i czas wreszcie, aby spojrzeć prawdzie w oczy i przestać stale pisać o swoich dobrych intencjach ale zabrać się do konkretnych działań (np. wizyty zorganizowanej grupy osób w związku rewizyjnym, sądzie rejstrowym, ministerstwie infrastruktury, KRS) a nie uprawiać jedynie beletrystyki na tym forum.
Sąsiedzie. Znów piszesz o czymś, co nie powinno być przedmiotem enuncjacji na tym forum. Jednym jest co można robić, jako wymiana myśli. Ale czym innym jest co się zrobiło. W odpowiednim czasie i miejscu, to wyjdzie.
Mnie przeraża buta. Chyba są jakieś granice chamstwa? Okazuje się, że nie ma.
Współczuję opozycyjnym członkom rady. Weszli w ten bałagan z dobrą wolą, a nie czołgiem pancernym i baterią przeciwlotniczą.
Zawsze się tak dzieje ze gdy prawo nie jest respektowane, ludzie wychodza na ulicę, to tylko kwestia czasu, szkoda tylko że tego czasu nam brak bo obudzimy sie z ręką w nocniku , bez majatku, z długami a Stepień zamieszka w ładnym domku nad morzem.
Pani Dobrodziej Pan Stępień,Karpacz,Wielka Piątka RN,Pan Sułowski to ludzie podejrzani o popełnienie kilkudziesięciu przestepstw.A zwołanie Walnego jest obowiązkiem, ponieważ to nie jest zwykłe coroczne walne, nota bene też obowiazkowe, tylko walne specjalnego znaczenia na żądanie ponad 700 członkow spóldzielni!O tym mówi już cała Polska, a z tego, co wiem zainteresowanie sięga też poza granice.Pan Sułowski jest teraz pod szczególną obserwacją. Prawnik, który wypowiada słowa,że zebranie przedstawicieli to to samo, co walne, to albo jest niekompetentny ,albo bierze poważny udział w przestępstwach, polegajacy na kryciu pewnych osób poprzez uniemozliwienie głosu wyborcom,chcącym usunąć niektorych, ktorzy w zwiazku z poradami owego prawnika moga w/g niego być praktycznie nieusuwalni.Niestety NIE TYM RAZEM!walne mamy gwarantowane w ustawie.

Małgorzata Hauschild
Najwyższa chyba pora aby zgłosić wnisek do sądu dyscyplinarnego Okręgowej Izby Radców Prawnych o postępownie dyscyplnarne przeciw Dobrodziejce (dla prezesa i jego sitwy)!

Tylko takie kroki zmuszą może pozostałych prawników spółdzielni do opamiętania się i zaprzestania wydawania opinii niezgodnych z prawem czyli wyłudzania pieniędzy i poświadczania nieprawdy.

ąAle taki wniosek mog złożyć osoby realne a nie wirtualne z tego forum. Czas mija a w spółdzielni nadal nie ma zorganizowanej grupy spółdzielców co zapewne, jak słusznie pisze Adamus, może znacznie przyczynić się do porażki na walnym osób chcących coś zmienić.
Wszystko wskazuje na to, że bojaźliwym dysydentom z rady wystarczy w zupełności permanentne zgłaszanie wniosków olewanych stale przez Jamroza i Stępnia.
Całkowicie podzielam poglądy Sąsiada.
Pani mec Dobrodziej to "etatowy" doradca Stępnia i Jamroza, wszystkie posiedzenia Rady Nadzorczej - /czytaj blog Pana Marka Wojtalewicza / obsługiwane są pod względem prawnym przez kancelarie Rada, której jest współwłascicielem.
Kancelaria Rada od conajmniej 10 lat obsługuje naszą spółdzielnie, tak doradzała że wpędziła nas w długi i straty sięgające conajmniej 40 ml zł.
Na tym nie koniec - mec Dobrodziej również świadczyła a może i dalej świadczy inne usługi np. zawarła ze spółdzielnią cesje wierzytelności i na konto kancelarii Rada - po zajęciu kont spółdzielni przez komornika - wpływaly czynsze z Galerii Ursynów - patrz w Galerii - fotokopia cesji wierzytelności.

http://www.przymetrze.fora.pl/images/galleries/16758406924d385cc39b349-539395-wm.jpg

Czy takie działania nie wykraczają przypadkiem poza dobre obyczaje i etykę radcy prawnego?
po wycofaniu OŚWIADCZENIA przez panią Małgorzatę wpis stracił swoje znaczenie.
Z przykrością muszę Państwu napisać, że Pani Hauschild jest ciężko chora i nie ma możliwości korzystać z naszego forum.
Ktoś jednak zabawia się jej kosztem i robi wpisy przy pomocy jej nazwiska.
W kontekście spraw sądowych - karnych, jakie spółdzielnia, Pan Jamroz, Pani Dobrodziej wytoczyli Pani Małgorzacie, powstaje wrażenie, że to sam Pan Prezes przed Zebraniem chce się wybielić przed niektórymi.
Zalecam Panu Prezesowi zajęcie się zarządzaniem naszą spółdzielnią, zajęcie się problemami w jakie nas wpędził, a nie wytaczaniem spraw sądowych członkom, którzy po prostu wyrażają się o nim krytycznie.
Co jest szczególnie niedopuszczalne w sytuacji, w jakiej jest Pani Małgorzata, o czym Pan Prezes doskonale wie.
A podszywanie się pod jej imię i nazwisko jest karalne, o czym Pan Prezes też dobrze wie.
Tak jak zniesławianie Pan Wojtalewicza.
Treść postu Pana Zbigniewa Jamroza Przewodniczacego Rady Nadzorczej zniesławiająca Pana Marka Wojtalewicza zabezpieczona do postępowania prokuratorskiego- admin

Nie upoważniałem nikogo, w tym admina do zmieniania lub uzupełniania treści moich postów - traktuję tę interwencję jako próbę niedozwolonego nacisku na swobodę moich wypowiedzi, zastrzegam sobie prawo do skorzystania ze stosownej drogi prawnej

Z zaskoczeniem obserwuję nerwowość Samodzierżawców Forum. Cóż tu się nie dzieje. Banowanie, usuwanie postów, podszywanie pod cudzą tożsamość.

Zaciekawiło mnie, cóz to za oświadczenie tak zabolało tutejszą najwyższą władzę. Sięgnąłem do źródła i znalazłem zwykłe ludzkie sprostowanie oraz szczere wyrazy ubolewania. Ważne, że prawdziwe - od Pani Małgorzaty Hauschild, która miała więcej odwagi niż wszyscy Władcy Forum razem wzięci.

Buziaczki,
Zbigniew Jamroz
Wasz Przewodniczący

P.S. Poczytajcie sobie po raz ostatni w ciszy nocnej, zanim za dnia zobaczycie to samo na wszystkich drzwiach i drzewach w okolicy.

-----

Oświadczenie

Oświadczam, że zamieszczenie przeze mnie w dniu 14.01.2011 r. na forum internetowym mieszkańców Spółdzielni Mieszkaniowej „Przy Metrze” wpisu, z treści którego wynikało, że Pan Andrzej Stępień, Pan Zbigniew Jamroz, Pani Elżbieta Dobrodziej, Pan Jerzy Karpacz są podejrzani o kilkadziesiąt przestępstw był nieprawdziwą informacją, która stanowiła bezpodstawne pomówienie tych osób, naruszyła Ich dobre imię oraz naraziła Ich na utratę zaufania. Oświadczam, że nie są mi znane żadne fakty dotyczące popełnienia przez wymienione osoby jakichkolwiek przestępstw, a wpis taki uczyniłam kierując się wyłącznie za namową osób wojujących z władzami SM „Przy Metrze”, w tym głównie Marka Wojtalewicza.

W związku z tym przepraszam Pana Andrzeja Stępnia, Pana Zbigniewa Jamroza, Panią Elżbietę Dobrodziej i Pana Jerzego Karpacza za to moje postępowanie i wyrażam z tego powodu ubolewanie.

Małgorzata Hauschild
Treść postu Pana Zbigniewa Jamroza Przewodniczacego Rady Nadzorczej zniesławiająca Pana Marka Wojtalewicza zabezpieczona do postępowania prokuratorskiego- admin

Nie upoważniałem nikogo, w tym admina do zmieniania lub uzupełniania treści moich postów - traktuję tę interwencję jako próbę niedozwolonego nacisku na swobodę moich wypowiedzi, zastrzegam sobie prawo do skorzystania ze stosownej drogi prawnej

Nie wierzę, Pan Marek zaspał, wpis nadal trwa...
Cieszę się, ze Pan Jamroz, nasz przewodniczący, łubu dubu, przesyła nam buziaczki.
Chyba był w rzucie cukrzycowym wraz z Kaczyńskim, żeby posunąć się do takich postów.
Powtarzam więc, ze musi być w głębokiej desperacji, żeby wykorzystywać bezbronną, ciężko chorą kobietę, do poniewierania jej nazwiskiem w taki sposób.
Rozumiem, że chcecie Państwo zaczarować rzeczywistość. Może te ciemniaki, których przewodniczącym jest Pan Jamroz, łykną powtarzane w kółko brednie, bo osoba, którą tu wymieniacie bronić się nie może. O czym wiecie, bo nasyłacie swojego doktorka.
Proszę Państwa, w kontekście zpcz w najbliższą sobotę, widzicie kto to jest. Gdzie ten dystyngowany pan, gdzie kultura, godność? Jak widać to była tylko fasada.
Nie wierze, że Pani Małorzata z własnej i nieprzymuszonej woli coś takiego napisała- jeśli to Ona pisała...
Jeśli jednak zamieściła takie oswiadczenie to moge sie domyślać, ze zrobiła to pod przymusem, w wyniku zastraszenia lub żeby wreszcie dali Jej spokój i pozwolili skupić się na walce z chorobą.
Ja i tak mam swoje zdanie na temat Pani Małgorzaty i wiem, że tak nie myśli...
A co do Pana Jamroza - to te " buziaki od "Wasz Przewodniczący" zakrawaja na kpinę z nas - członków sm.
Panie Jamroz-jak Pan śmie uczynić tak obrzydliwy gest w stronę pańskich opozycjonistów! Cytując pana "ja mam zdanie przeciwne" i proszę mnie nie ślinić swoimi buziaczkami, bo mnie pan obraża, ja w przeciwieństwie do pana nie chodzę na kolanach i nie wchodzę w ... innym aby załatwić sobie swoje interesy. Ale pan może jak co RN schodzić do swojego poziomu. A fuj!
Tylko niech mi jakaś zaraza z forum nie dopisze buziaczków-proszę.
Buziaczki od Pana Jamroza to taka tylko forma

Na myśli miał: Kopniaki od Przewodniczącego
No i "przewodniczącemu" ze wścieklizny rozum odebrało.
"Buziaczki,
Zbigniew Jamroz
Wasz Przewodniczący"
Dawno nic mnie tak nie zdziwiło jak ostatnie wpisy: Pani Małgosi i Naszego Przewodniczącego. Nie mogę uwierzyć w ich autentyczność w zakresie autorstwa.
Z uwagi na stan zdrowia Pani Małgosi i wcześniejsze komentarze pozwolę sobie wyłącznie na drobne uwagi w zakresie wpisów osoby używającej nicku "Zbigniew Jamroz"
W kontekście wyroków sądowych podważających legalność wyboru obecnych władz, słowo Przewodniczący budzi we mnie zażenowanie. Używanie zwrotu "Buziaczki, Zbigniew Jamroz Wasz Przewodniczący jest obrazą moich uczuć członkowskich. Może się mylę. W tym kontekście użyte słowo ''Wasz" oznacza pozytywnie nastawiony do swoich wyborców, szanujący ich poglądy, i działający dla ich dobra. Śledziłem dość uważnie przebieg ZGCz i nie mogę sobie przypomnieć, czy choć jeden raz ten "NASZ" głosował tak jak większość obecnych członków. Jeżeli jestem zbyt krytyczny, to przepraszam i bardzo proszę o uwagi. Za każde 10 wpisów nie zgadzających się z moją opinią Nasz Pan Przewodniczący otrzyma ode mnie bukiet kwiatów plus buziaczki. Termin wręczenia ZPCz 4 czerwca.
P.S. Moj wniosek do admina. Bardzo proszę o nadzór, aby osoby nie używały nicków wprowadzjących w błąd czytających
Weteranie
przepraszam ale Ty już trochę wiosen przeżyłeś na tym świecie.Nie zostałem upoważniony do przetłumaczenia tego wpisu,który wkleję

""Buziaczki,
Zbigniew Jamroz
Wasz Przewodniczący"

ale przetłumaczywszy to na język internetowy, wg mnie oznacza to za przeproszeniem pocałujta w d/////// Wójta.

ps ciekawe co za łajza mnie tu wchodzi i infekuje.
Ponieważ wiem w jak słabym stanie jest Pani Hauschild. Wiem, że to Pan Golatowski podaje jej leki. Wiem również, że Panu prezesowi bardzo bardzo zależało, żeby zdyskredytować Panią Hauschild i to w sytuacji, gdy nie ma ona szansy najmniejszej stanąć przed nami i powiedzieć jak jest.
W tych okolicznościach widzę, że to niby-oświadczenie to grubymi nićmi szyta blaga. To na pewno nie jest nie Pani Hauschild, bo ona nie pisałaby swojego imienia i nazwiska z małej litery. Jest na to za dumna. Oczywiste jest, że nikt normalny czegoś takiego by nie napisał z własnej woli. Tak jak nikt przyzwoity nie posunąłby się do cytowania takiego oświadczenia. Oczywiście ja o panu przewodniczącym mam zdanie, że jest głęboko nieprzyzwoitym człowiekiem, nawet bez tego oświadczenia. Podobnie prezes.
Swoją drogą są tacy, co słyszeli jak prezes dyktuje Golatowskiemu to oświadczenie na ostatnim posiedzeniu rady. Tak tak ściany mają uszy. Niech to będzie radosne zakończenie. Buziaczki
Ps. Szkoda, że pan przewodniczący nie był tak aktywny na forum, gdy zadawaliśmy mu kłopotliwe pytania.
No to wiecie jak się czują ci, co chcą o coś zawalczyć, a hydra się broni?
[quote="NEO"]Ponieważ wiem w jak słabym stanie jest Pani Hauschild. Wiem, że to Pan Golatowski podaje jej leki.
Co pan wie panie Neo.Oświadczam że żadnych lekow nie ordynuję pani Malgorzacie.
Ale jeśli chodzi o pana panie Neo chętni zaordynuję coś na CENTRALNY UKŁAD NERWOWY.

Stanisław Golatowski
ajala
tak na "oko" to i Pan nie wygląda na zdrowego, a "leczeniem" na odległość to zajmował się Kaszpirowski.
Treść postu uzytkownika maciej nr ip 83.3.35.54 zabezpieczona do postępowania prokuratorskiego - admin

Mam kilka pytań do pani Hauschild
czy zdaje sobie pani sprawę, ze choroby, a szczegolnie nowotwory z czegoś sie biorą?

Czy forumowicze wiedzą jaki prowadzila pani tryb życia?
często widywano pania rozbawioną, nie było jednak czuć alkoholu, czy to może narkotyki?

a ten cały pożar,dlaczego nie zdażyła pani uciec, a wiekszosc mieszkańców uciakła?
mocny miala pani sen, po narkotykach?
widywano pania tez czesto w knajpie aram w towarzystwie naszych obecnych wladz pana guziala i machaja.
czy to przez imprezy lub łózko dostala sie pani na liste naqsz ursyunow, w dodatku w ostatniej chwil;i

o tym sie mowi, ze jest pani przyjaciolkaq guziala i machaja.

a może panoi wytlumaczyc jak finansowo poradzila sobie pani z kredytem- rosnacy frank i spadek wartosci mieszkania przez pozar

ja mogę, pieniadze wygrala pani w kasynie

inni uczciwie zarabiają, ale ma pani inne zdanie.

moiże to pani krafdnie
czy to prawda, ze przyjaxni sie pani z Kuba Wojewodzki,oczywiście ze prawda. on tez ma odpowiednie stany

czy jest jeszcze ktoś z kim pani nie spala

pani Malgoniu jest pani skończona

Mam kilka pytań do pani Hauschild
czy zdaje sobie pani sprawę, ze choroby, a szczegolnie nowotwory z czegoś sie biorą?

Czy forumowicze wiedzą jaki prowadzila pani tryb życia?
często widywano pania rozbawioną, nie było jednak czuć alkoholu, czy to może narkotyki?

a ten cały pożar,dlaczego nie zdażyła pani uciec, a wiekszosc mieszkańców uciakła?
mocny miala pani sen, po narkotykach?
widywano pania tez czesto w knajpie aram w towarzystwie naszych obecnych wladz pana guziala i machaja.
czy to przez imprezy lub łózko dostala sie pani na liste naqsz ursyunow, w dodatku w ostatniej chwil;i

o tym sie mowi, ze jest pani przyjaciolkaq guziala i machaja.

a może panoi wytlumaczyc jak finansowo poradzila sobie pani z kredytem- rosnacy frank i spadek wartosci mieszkania przez pozar

ja mogę, pieniadze wygrala pani w kasynie

inni uczciwie zarabiają, ale ma pani inne zdanie.

moiże to pani krafdnie
czy to prawda, ze przyjaxni sie pani z Kuba Wojewodzki,oczywiście ze prawda. on tez ma odpowiednie stany

czy jest jeszcze ktoś z kim pani nie spala

pani Malgoniu jest pani skończona


Wyjatkowo perfidny wpis ale niestety tacy ludzie też istnieją jak "maciej"

Ponieważ wiem w jak słabym stanie jest Pani Hauschild. Wiem, że to Pan Golatowski podaje jej leki.
Co pan wie panie Neo.Oświadczam że żadnych lekow nie ordynuję pani Malgorzacie.
Ale jeśli chodzi o pana panie Neo chętni zaordynuję coś na CENTRALNY UKŁAD NERWOWY.

Stanisław Golatowski


Panie Golatowski, niech pan zajmie się nadzorowaniem zarządu SM jako nasz przedstawiciel w RN, bo dotychczas to nic nie zrobił pan dla spółdzielców, na dyżurach jeśli pan bywa nie umie pan odpowiedzieć na żadne konkretne pytanie jest pan obiektem żartów spółdzielców ze względu na swoją indolencje w sprawach spółdzielczych.
Od dłuższego czasu nie zabieram tu głosu jedynie śledze informacje ale tak perfidna wypowiedź niejakiego macieja jaką przeczytałem wręcz zagotowała mnie. Zastanawiałem, się czy w sobotę przyjść pod spółdzielnie ale teraz wiem że napewno przyjdę bo takiego poziomu hamstwa to zdzierżyć niemogę.

A w związku z publicznymi pomówieniam, które zostały tu zamieszczone mam nadzieje że administrator zgłosi to do odpowiednich organów.

PAMIĘTAJCIE NIKT W INTERNECIE NIE JEST ANONIMOWY
Bardzo dziękuję Panu Golatowskiemu za troskę o mój układ nerwowy.
Na razie mój układ nerwowy jest w jak najlepszym porządku.
Ale zalecam Panu Golatowskiemu pracę nad swoim układem, bo widzę po jego zachowaniu bezpośrednim i tu na forum i wobec MH, że jego zdecydowanie wymaga pomocy.
Pomocy również wymaga układ nerwowy Pana Jamroza i Pana Stępnia. Zdecydowanie okazują w ostatnim czasie objawy wytrącenia z równowagi, znaczną nerwowowość i niezrównoważenie oraz zmęczenie.
Prezentowane tu postawy świadczą, że panowie nie macie już żadnych argumentów wobec opozycji. Pozostaje więc stara ubecka metoda - szkalowanie. Ponieważ na Pana Wojtalewicza, Panią Kołnierzak nic pikantnego nie znaleźliźcie, przyczepiliście się do MH. Myślę jednak, że niesmak, jaki pozostał po przeczytaniu wpisów o buziaczkach i aktywnym życiu Pani MH, będzie trwałym dowodem, że czeka na was miejsce na śmietniku historii.
Temu mądrali, który tak świetnie zna etiologię choroby nowotworowej, życzę , żeby sam nie miał okazji poznania na sobie uroków tej choroby. Kto wie jakie sam ma grzechy na sumieniu.
Wpis niejakiego macieja do tego stopnia mnie oburzył, ze do tej pory jestem w szoku, że cos takiego można publicznie napisać !
Trzeba być małym człowieczkiem, pozbawionym całkowicie elementarnej przyzwoitości i uczuć człowieczenstwa by takie rzeczy wypiywać !
Dla mnie skończony jest autor tego wpisu ale- skonczonym draniem.
Panowie, zamiast zabezpieczać te posty, pousuwajcie je - jest w nich dużo informacji bardzo osobistych. Prokurator nawet na to nie spojrzy.
Mam sporą wyobraźnię ale tego co wypisują tu niektóre kreatury nie sposób sobie wyobrazić . Proszę wytnijcie tego poplecznika idiotów Macieja niech mniej zorientowani nawet tego nie czytają, bo taka gnida nawet na to nie zasługuje. A Golatowski na każdej RN wypisuje recepty Stępniowi, Janrozowi, Dobrodziejce - teraz wszyscy widzicie jaki skutek przynoszą leki przez niego ordynowane. Absolutnie kuriozalny poziom głupawki. Od dziś nigdy nie użyję słowa "pan Jamroz" a jeżeli przez nieuwagę tak palnę to już teraz wszystkich przepraszam. Jak można być takim typem, który pisze że ma oświadczenie pani MH /na 1000% jest fałszywe i tylko jego autorstwa/ ale to nie pierwszyzna, bo na ostatniej RN rzekomo miał w ręku oświadczenie dozorcy i go czytał a jak został poproszony, żeby go pokazał, to stwierdził, że dostał ustną informację a kartka, z której rzekomo czytał to oświadczenie to porządek obrad RN.
Chęć bycia przy żłobie prowadzi do ODCZŁOWIECZENIA. Ludzie nie zachowujcie się jak wyjęci z szamba. Mam nadzieję, że nawet wasi zausznicy tego nie zniosą i będą się wstydzić kogo wybrali na swego reprezentanta i nigdy więcej tego nie uczynią. WIERZE W TO.
Coraz więcej osób widzi i może wyrobić sobie zdanie jacy ludzie zarządzają naszym majątkiem, co są w stanie zrobić aby utrzymać się przy władzy. Ale Stępień miejmy nadzieje już niedługo odpowie za swoje czyny nawet jego poplecznicy zaczynają zmieniać swoje poglądy, kręcić nosem bo "ostatnich gryzą psy" a nikt nie będzie trzymał z przegranymi. Mieszkańcy bacznie obserwują swoich Przedstawicieli.
A ja myślę, ze należy zostawić ten post, o ile Pani Małgorzata nie ma nic przeciw.
te poczwary właśnie wydały świadectwo kim są. Niech więc te posty pozostaną, żeby wszyscy wiedzieli z kim mają do czynienia. I oni byli z siebie bardzo zadowoleni. Z czego? Z bycia kanalią?
Panowie mają tak obciążony układ nerwowy przed zpcz, że osiągają dno moralne. Rzeczywiście lekarstwa Golatowskiego są wskazane.
A syn stępnia nie jest Maciej może. Rzeczywiście broni przyczółku tatusia.
Spytałem sąsiada bo zna się z prezesuniem - rzeczywiście jego synalek to Maciej. Bez względu na to czy to synalek lub inny znajomek prezesa i przewodniczącego, to wpisu dokonał ich "żołnierzyk" - KANALIA pozbawiona wyobraźni.
Brawo panowie! Grunt to rodzinka i przyjaciele.
Po trupach do upragnionego celu. Nic dodać nic ująć. A odrobinę praworządności nie dałoby się uszczknąć? Wszyscy skoncentrowani na metodach ubeckich i prostactwie? Na tyle was stać. o dobrze, bo może choć kilku WASZYCH pojmie co jesteście warci i czym śmierdzi przyjaźń z wami.
Chłopaki jadą po bandzie.
Zobaczcie do czego służy strona spółdzielni, na której podobno nie da się publikować protokołów, ani żadnych innych dokumentów
http://www.smprzymetrze.waw.pl/_aktualnosci.php
Zwracam uwagę, że na "oświadczeniu", które niby miała złożyć Małgorzata jest nawet wydrukowane, że jest to komunikat spółdzielni. I jest też kilka podpisów wydrukowanych, żebyśmy nie mieli wątpliwości, co jest grane. Myślę, że panowie już stoczyli się nie tylko do dna, ale to najczarniejszych zakamarków rynsztoka. Ja po prostu wiem, że Małgorzata absolutnie nie miała zamiaru takiego oświadczenia podpisywać, a to co jest tam napisane jest nieprawdą. Tym bardziej, że na posiedzeniu rady sami słyszeliśmy jak tekst tego oświadczenia dyktował Golatowskiemu Stępień.
Pamiętajcie, że jest to w sytuacji, gdy Małgorzata się bronić nie może i może już nigdy nie będzie mogła, czego oni są absolutnie świadomi i dlatego to robią.


Zwracam uwagę, że na "oświadczeniu", które niby miała złożyć Małgorzata jest nawet wydrukowane, że jest to komunikat spółdzielni. I jest też kilka podpisów wydrukowanych, żebyśmy nie mieli wątpliwości, co jest grane. Myślę, że panowie już stoczyli się nie tylko do dna, ale to najczarniejszych zakamarków rynsztoka. Ja po prostu wiem, że Małgorzata absolutnie nie miała zamiaru takiego oświadczenia podpisywać, a to co jest tam napisane jest nieprawdą.


Podpis jest, więc coś na rzeczy musi być. Albo ją postraszyli, albo przeszła na drugą stronę z bliżej niewiadomych powodów. Całe to oświadczenie jest bardzo dziwne. Wynika z niego, że pani Hauschild pomówiła Zarząd o podejrzenie popełnienia przestępstwa, a przeprasza za pomówienie o popełnienie przestępstwa.
Dajcie spokój tym spreparowanym oświadczeniom. A możeby tak coś merytorycznego? Tyle pary w gwizdek? Członku jamroz - nie lepiej spożytkować swe wątłe nerwy na coś co zaoszczędzi wam i waszym dzieciom wstydu? Co widzi w lustrze jak w nie patrzy ta cała zdziczała i odarta ze skrupułów normalnych ludzi dzicz prezydialna RN?
Aż wstyd przyznać się gdzie mieszkam tacy ludzie nas reprezentują. Zlitujcie się i nie zniżajcie do poziomu stępnia i jamroza.
Ps. Zaufanie jakim miałaby go obdarzyć pani Małgosia to chyba wynalazł na babcinym strychu, bo nawet na śmietniku niczego takiego nie znajdziesz.
Wstydź się "j"
Szanowni państwo

wylewaliście wiadra pomyj na mnie za moje wpisy./szczególnie te 8 osób/, które miały tylko jeden cel, uprzedzenia Was o dopiero co zbliżających się "niespodziankach" Ale wy jak zwykle zawsze lepiej wiedzieliście, zawsze byliście i jesteście na bieżąco lepiej poinformowani.

Moim zdaniem oświadczenie pani Małgorzaty należy potraktować poważnie i uznać jako prawdziwe. Należy tylko domniemywać jaki rodzaj presji wywarto oraz jakich """argumentów użyto nie do odrzucenia""", skoro takiej treści oświadczenie zostało przez ta panią podpisane.nie zdziwił bym się jakby zostało złożone w obecności świadków lub nawet notariusza.

Osobiście mnie żal kilku osób, które poniosą na sobie ""ciężar odpowiedzialności""" za usiłowanie przywrócenia w naszej SM normalności, Najgorsze jest to ,ze zostaną opluci i zniesławieni przez osoby, którym tak bardzo ufali.Zawsze twierdziłem i twierdze iż aby pokonać przeciwnika należy go wyprzedzić o krok. Wiem i znam argumentację ludzi porządnych z której wynika ,ze jak oni nie robią innym żadnej krzywdy, nie kradną to i inni tego też nie robią. To po cholerę zamykają DRZWI JAK WYCHODZĄ Z DOMU???? Zawsze należy pamiętać,ze ludzie są tylko ludźmi.

Szkoda ,ze stary mieszkaniec, aran i....nie będę wymieniał wszystkich lekceważył moje ostrzeżenia.Jestem przekonany , ze będą niemile zaskoczeni i oszukani przez najbliższych ludzi którym tak bardzo ufali. Przekona sie po ilości oddanych głosów na NIE i TAK.

Nie staczajcie się i nie dorównujcie poziomem kanalii.Piszcie swoim językiem. Bądźcie mimo wszystko sobą.
Dobrze byłoby dotrzeć do Pani Małgosi i dowiedzieć się co takiego się stało, że podpisała takie pismo. Nie mam wątpliwości co do tego, że sama go nie zredagowała, a przewodniczący długo myślał jak oczernić niewygodne mu osoby.
Ci, którzy dotarli do Małgorzaty, znają jej zdanie.
Ponieważ w ciągu ostatnich kilku dni starciła kilkukrotnie przytomność po wizycie Pana Golatowskiego, nie rozumie tego co się dzieje. Jest zdruzgotana.
Z uwagi na toczące sie postępowanie w sądzie, na forum pisać nie może.
Z uwagi również na stan zdrowia, nie jest w stanie aktywnie wziąć udział w tej całej kołomyi.
Niewątpliwie, za sprawą Golatowskiego, który doskonale wie co się z nią dzieje, oni wykorzystują jej sytuację.
Adamusie, skoro pisałeś o ich metodach, znasz je tak doskonale, po co się nimi posługujesz, raniąc tym bardziej ofiarę i przysługując się rozgrywce?
Pozostałym zalecam po pierwsze przemyślenie po co w ogóle ktoś publikuje tak usilnie takie oświadczenia. Zwyczajnie po to, żeby przed ZPCZ zdyskredytować Pana Wojtalewicza, bo sam im nie dostarcza żadnych ekscesów, a jest zagrożeniem dla ich interesów.
Z drugiej strony to oświadczenie jest przedobrzone. Spójrzcie. Czy ktoś pisząc oświadczenie od razu drukowałby z komunikatem na stronę spółdzielni? Albo 3 razy podpisywał się na maszynie? Zwyczajne "kopiuj wklej". Sam podpis możecie porównać z tymi, które są zamieszczone pod dokumentami, jakie są tu zamieszczone przez Małgorzatę.
Małgorzata też zgodziła się na pozostawienie tych wpisów na forum, żeby wszyscy wiedzieli, co kanalie robią.
Szanowni Sąsiedzi,

od czasu do czasu jestem obserwatorką toczącej się na forum dyskusji na temat sytuacji SM Przy Metrze, która i mnie dotyczy bezpośrednio. Mam swoje zdanie na temat Prezesa Stępnia, całej RN jednak nie z tego powodu postanowiłam zabrać głos w Państwa dyskusji. Przyczyną, która mnie do tego zmusiła jest próba oszczerstwa mojej serdecznej przyjaciółki, sąsiadki a przede wszystkim osoby społecznie zaangażowanej w nasze problemy i jednej z niewielu osób, które miały odwagę głośno przeciwstawić się dotychczasowym, bezkarnym harcom „szanownego Prezesa Stępnia” i jego świty.

Żenujące jest to, że ktoś w tak prymitywny sposób próbuje pozbawić Małgosię dobrego imienia, ośmieszyć i skompromitować. Dotyczy to zarówno postu Macieja jak i pojawiających się od pewnego czasu oświadczeń rzekomo sygnowanych przez Małgosię.

Gwarantuję, że stanowisko Małgosi w naszych sprawach spółdzielnianych nie zmienia się aczkolwiek jest poddawana naciskom i zastraszana. Mam jednak nadzieję, że poznaliście ją Państwo na tyle dobrze, że będziecie potrafili rozpoznać, co jest autentyczne, a co jest tylko próbą pozbawiania Jej osoby wiarygodności.
W jej stanie zdrowia, kiedy to powinna całą swoją uwagę poświęcić sobie - jest ciągle z nami.
Mam nadzieję, że próba degradacji przez osoby trzecie nie powiedzie się i nie zwątpicie Państwo w jej autentyczność i bezinteresowność.

Żałosne, podłe i obelżywe jest sugerowanie, że stan zdrowia Małgosi ma cokolwiek wspólnego ze stylem życia.

A błyskotliwa wypowiedź o ilości partnerów, narkotykach i znajomościach świadczy o niezaspokojeniu jej autora.

Jeśli zaś chodzi o kasyno to sama pogrywam, zresztą widać, że autor wypowiedzi również...

Lepiej grać niż kraść !!!

Pozdrawiam
Neo
wiem ,ze masz prawo być zdenerwowany.Ale to nie upoważnia ciebie do ponownego obrażania mnie.Ja nie jestem Golatowski. Ja zawsze nie pozostaje dłużny. Mógłbym zrozumieć gdybym dał ku temu odrobinę podstawy???Ale NEO jak widać ten Golatowski o ile jest lekarzem ,powinien wyleczyć ciebie. Napisałeś tak wklejam"

"""""Adamusie, skoro pisałeś o ich metodach, znasz je tak doskonale, po co się nimi posługujesz, raniąc tym bardziej ofiarę i przysługując się rozgrywce?"""""

W którym miejscu i momencie ja zraniłem panią Małgosie?? Taki wniosek z mojego wpisu może tylko wyciągnąć pacjent ciężko przemęczony i rozgoryczony.
Człowiek po UW nie umie czytać,to już żenada. NEO jesteś Przedstawicielem nie marnuj czasu, przygotuj grupę ponad 3/4 Przedstawicieli, przekonaj ich o słusznej sprawie wal od tak, od drzwi do drzwi i wygraj jutro , tego ci życzę.

Moim zdaniem oświadczenie pani Małgorzaty należy potraktować poważnie i uznać jako prawdziwe.

Wprawne oko mogło zauważyć w dniu opublikowania na forum oświadczenia, że zostało ono opublikowane przez osobę posługującą się nickiem łudząco podobnym do nicku p. Małgosi jednak nie pod jej własnym. Pod nickiem tym napisano 1 post na forum. Pani Małgosia tymczasem opublikowała dotychczas pod swoim nickiem postów 90.
Nie ona zatem była autorką oświadczenia i mimo łudzącego podobieństwa nie był to jej nick.
langusta80

mój wpis dotyczył tylko oświadczenia napisanego na komputerze i podpisanego nazwiskiem i imieniem oraz datą pani Małgosi. A opublikowanego w internecie.Małe dziecko czytając wpisy zwane postami wiedziało ,ze śmierdzą lipą.

także , langusta80 nie wysilaj się i nie odkrywaj ameryki.

po wycofaniu OŚWIADCZENIA przez panią Małgorzatę wpis stracił swoje znaczenie.

adamus
nie tylko tego dotyczył twój wpis. wcześniej uważałeś, że to sama p. Małgosia WYCOFAŁA oświadczenie, czyli że musiała je też złożyć. nie udawaj więc, że ameryka do dziś pozostaje nieodkryta bo jesteś jedynym żeglarzem, który tam płynie by ją odkryć.
langusta80
bo mój wpis był niejako uzupełnieniem do wpisu wyglądającego jako opracowanego przez panią Małgosie.Na tamtym czasowym etapie brak było przesłanek sugerujących,ze ten pierwszy wpis w postaci oświadczenia śmierdzi lipą.
ps
Nie wiem jak wygląda właściwy podpis pani Małgosi.Nie mogę stwierdzić ,ze to jest jej podpis autentyczny.Jednak podejrzewam "czyj to owoc pracy" i wiem ,ze ten "ktoś" nie pozwoliłby sobie na fałszerstwo. Choć jak już napisałem ludzie są tylko ludźmi. Łudzę się nadzieją,zw sprawa została definitywnie wyjaśniona.

Na tamtym czasowym etapie brak było przesłanek sugerujących,ze ten pierwszy wpis w postaci oświadczenia śmierdzi lipą.


adamus
no właśnie na tamtym etapie czasowym były przesłanki i o nich właśnie był mój wpis. Co zauważyłem to napisałem a ty na to, żebym się nie wysilał i nie odkrywał ameryki. A sam się dałeś złapać wiadomo komu i nadal twierdzisz, że nie było przesłanek.
Adamus przyjdź jutro o 10-ej do klubu "Przy Lasku" a dzisiaj daj już sobie spokój. Zapraszamy niepokornych, odkrywców, krytykantów, zadowolonych i tych niezbyt przekonanych. Wszyscy przekażmy swoje poglądy i oko w oko spotkajmy się z "j" i "s". Będziesz?
Dołączam się do apelu Arana. Adamusie, przyjdź pod klub ok. 10 rano. Im wiecej nas tym lepiej. Pozdrawiam
Adamusie, przyznaj choć raz, że się pomyliłeś
Bo faktycznie złapałeś się w pułapkę, przed którą sam przestrzegałeś.
Każdy kto ma oczy widzi, że podpis pod tym "oświadczeniem" nie jest Pani Hauschild. Jest to zdecydowanie męski charakter pisma.
Tak jak każdy kto ma oczy widział,że nick, z którego oświadczenie było napisane był tylko łudząco podobny do nicka Pani Hauschild.
Tym, co posuwają się do fałszerstw, oszczerstw itd można pogratulować. Że są na dnie. Widzicie Państwo jacy są skuteczni w umieszczaniu na stronie, w gablotkach swoich matactw. Ale jak trzeba było się uchronić przed złodziejami, to ani porządnie o numerze konta nie umieli poinformować, ani szybko ludzi ostrzec o złodziejach.
No i umieszczenie na forum oświadczenia dotyczącego prywatnego oskarzenia 4 osób to zwyczajna granda. Niech udowodnią przed sądem, że ktoś ich skrzywdził, a nie używają naszej strony internetowej do swoich prywatnych rozgrywek.
I na tym skończmy, bo Pani Hauschild bardzo przeżywa tę sytuację.
langusta80

ja pisałem o samym początku ty o końcu.Więcej już Tobie nie odpowiem.Walcz z tym kogo widzisz patrząc w lustro.
aran i anomen.
Mnie nie będzie z jakich powodów to wszyscy forumowicze wiedza. Mnie taka zabawa nie interesuje.Nie jestem fotogeniczny.Ja nie lubię dziecinady i żenady.była możliwość być wewnątrz zostać Przedstawicielami ,ale sprawę zlekceważono i zaniedbano. Teraz zależy od tych Przedstawicieli co przyjdą. to z każdym z nich było przeprowadzić rozmowę indywidualna i przekonać go, poznać jego argumenty?? Włodarze jak widać to zrobili a opozycja?? biadoli??
Jak będzie pisałem w temacie Walne czy ZPCz a jaka to różnica i tak to się odbywa.Spodziewajcie się prowokacji służb mundurowych i być może ochroniarzy.Uważajcie na podchmielonych. A teraz zasadnicze pytanie PO CO WY TAM CHCECIE się ZEBRAĆ Co przez to chcecie osiągnąć???
Czy Wam chodzi o kompromitacje i upokorzenie????

A nie lepiej te ZPCZ zbojkotować i nie pobierać mandatów, tak by nie było zdolne do podejmowania uchwał????NIE POBIERAĆ MANDATÓW.Nie podpisywać listy obecności.
Z przykrością odebrałem wiadomość o chorobie Pani Małgorzaty a z zażenowaniem i wściekłością czytam wpisy dotyczące jej osoby i rzekomego oświadczenia - obrzydliwe.
Nie wiem czemu jamroz i reszta towarzystwa dręczy tą kobietę, dobrego imienia i tak nie odzyskają - bo nigdy go nie mieli i mieć nie będą, a te oświadczenie mogą sobie wsadzić.Na raz zaczeło zależyc im na opinii jednej drobnej kobiety i jej oświadczeniem tapetują klatki schodowe i internet. O swojej niewinności i tak mnie nie przekonają.
Wzywam do opublikowania POSTANOWIEN PROKURATY - o umorzeniu wszystkich toczących się śledztw - wtedy uwierzę że Pani Małgosia nie miała racji robiąc wpis. Spreparowane oświadczenie to następny dowod na to, że jamrozowi i spółce czas powiedzieć do widzenia - to wstyd na cały świat mieć takie obrzydlistwa za prezesa i przewodniczącego.
Panu Wojtalewiczowi dziękuję za zaangażowanie i proszę aby z dystansem podszedł do wszystkich kierowanych pod jego adresem insynuacji i pomówień - stanowi Pan zagrożenie dla tych nieudaczników więc biją na oślep gdzie popadnie. Mam nadzieje, że lada moment to cała kołomyja się zakończy - jeśli nie dziś to na najbliższym Walnym, bo dalej w tym b...... nie da się żyć.
Powszechna opinia mówi, że władza demoralizuje. Pewnie prawda jest taka, że owszem demoralizuje, ale jednostki słabe, które podążają za cudzymi wzorcami. Ja staram się od 10 lat realizować program
Spółdzielcy oceniają to w kolejnych wyborach.

Panie Marku,

Pan dopisał do powyższej maksymy nowy werset:

"Władza demoralizuje, ale żądza władzy ogłupia".

Zostawcie w spokoju Panią Hauschild. Naprzód wystawiliście ją tchórzliwie, aby wygłaszała Wasze tezy, a kiedy trzeba było je udowodnić, to zostawiliście ją samą. Wypieracie się autorstwa stawianych zarzutów, nie potraficie ich udowodnić. Kiedy Pani Hauschild podjęła własną decyzję, aby uczciwie przyznać,że dowodów na podpowiedziane zarzuty nie ma, to jedni wylewają obłudne krokodyle łzy, inni opluwają jej osobę, a jeszcze inni wysyłaja pogróżki.

Przyjaciół poznaje się w biedzie.

Co się w pańskiej głowie dzieje, Panie Marku,

Pan piewca demokracji i swobody wypowiedzi przeszedł na model białoruski. Wzywawa Pan Jamroza i innych, żeby udowodnili swoją niewinność. Zły adres. W Polsce trzeba udowodnić winę. Niech Pan wykaże się chociaż jednym dowodem winy, poza mandatem za przekroczenie prędkości. Ale tego Pan nie potrafi, Pan poprostu nie nadąża.

Współczuję i Pozdrawiam,
Pana Przewodniczący,
Zbigniew Jamroz

P.S. System mi podpowiada "Zostałeś wyrzucony z tego forum. Skontaktuj się z webmasterem lub administratorem forum w celu uzyskania dalszych informacji." Czy nikt Panu nie powiedział, że są dziedziny, w których jedyną drogą do sukcesu jest profesjonalizm ? Informatyka jest jedną z nich.
Buziaczki
Panie Zbigniewie,
Jest Pan bardzo butny.
I bezczelny.
Pewnie nie jest Pan zbanowany po nazwie, żeby każdy mógł przeczytać Pana posty podpisane z imienia i nazwiska. Po zbanowaniu po nazwie, będzia Pan tylko gościem.
A każdy powinien zestawić tę bezczelną butę z nazwiskiem.
Co do reszty. Wyrażam zdecydowaną opinią, że wbrew temu, co Pan próbuje kreować na swój temat, jest już Pan po ciemnej stronie mocy. Władza Pana zdeprawowała, jeśli Pan jeszcze tego nie zauważył.
Dziś jest data symboliczna - 4 czerwca.
Zobaczymy czy będzie to dzień wolności, czy zgotujece członkom Tienanmen.
Czy tak czy siak. Wie Pan, że to wasz łabędzi śpiew.
Buziaczków nie będę przekazywać, bo to obrzydliwe
Do wpisu Lisa
masz się za wielkiego rekina opozycji.Moja ocena jest inna, oczywiście tylko w oparciu o dokonane wpisy.Nie wykorzystujesz swojej nagromadzanej adrenaliny do walki z włodarzami tylko skupiasz się na moim wpisie.O jakiej pułapce ty piszesz???Z mojego wpisu wynika współczucie dla pani Małgorzaty a nie jej gnębienie.Żaden z Was nie jest jej w stanie fizycznie ani psychicznie pomóc poza dobijaniem.

Mój wpis dotyczy Twojego nocnego wpisu w dniu 03-06-2011. Pani Małgorzata jest osoba dorosłą i płaci cenę za ośmielenie się ruszenia kamaryli o której pisałem , podobnie jak pan Marek Wojtalewicz.A wszystko to za lekceważenie przeciwnika i robienie tylko szumu a nie działania skutkowego. Tak samo uważam za poważny błąd nawoływanie do zebrania się przed Klubem.
Na ZPCZ dowiedzialem sie z oswiadczenia p Wojtalewicza ze bedac u p. Małgorzaty podawałem jej narkotyki ,ona traciła przytomnosc ja w tym czasie wykorzystywałem jej stan umyslu , szedlem do domu ,ZOSTAWIALEM JA UMIERAJĄCĄ I NA SZCZSCIE PRZYJECHALO POGOTOWIE KTORE JĄ URATOWALO.
Pan Wojtaleicz zlozyl na mnie doniesienie do prokuratury.
Moja odpowiedz ktore powiedzialem jemu osobiscie.
Panie Wojtalewicz jest pan GNIDA.

Pan Wojtaleicz zlozyl na mnie doniesienie do prokuratury.
Moja odpowiedz ktore powiedzialem jemu osobiscie.
Panie Wojtalewicz jest pan GNIDA.

Panie Golatowski, niech się Pan nie martwi. Jak to mówi Jamroz w Polsce winę trzeba udowodnić.

Powszechna opinia mówi, że władza demoralizuje. Pewnie prawda jest taka, że owszem demoralizuje, ale jednostki słabe, które podążają za cudzymi wzorcami. Ja staram się od 10 lat realizować program
Spółdzielcy oceniają to w kolejnych wyborach.

Panie Marku,

Pan dopisał do powyższej maksymy nowy werset:

"Władza demoralizuje, ale żądza władzy ogłupia".

Zostawcie w spokoju Panią Hauschild. Naprzód wystawiliście ją tchórzliwie, aby wygłaszała Wasze tezy, a kiedy trzeba było je udowodnić, to zostawiliście ją samą. Wypieracie się autorstwa stawianych zarzutów, nie potraficie ich udowodnić. Kiedy Pani Hauschild podjęła własną decyzję, aby uczciwie przyznać,że dowodów na podpowiedziane zarzuty nie ma, to jedni wylewają obłudne krokodyle łzy, inni opluwają jej osobę, a jeszcze inni wysyłaja pogróżki.

Przyjaciół poznaje się w biedzie.

Co się w pańskiej głowie dzieje, Panie Marku,

Pan piewca demokracji i swobody wypowiedzi przeszedł na model białoruski. Wzywawa Pan Jamroza i innych, żeby udowodnili swoją niewinność. Zły adres. W Polsce trzeba udowodnić winę. Niech Pan wykaże się chociaż jednym dowodem winy, poza mandatem za przekroczenie prędkości. Ale tego Pan nie potrafi, Pan poprostu nie nadąża.

Współczuję i Pozdrawiam,
Pana Przewodniczący,
Zbigniew Jamroz

P.S. System mi podpowiada "Zostałeś wyrzucony z tego forum. Skontaktuj się z webmasterem lub administratorem forum w celu uzyskania dalszych informacji." Czy nikt Panu nie powiedział, że są dziedziny, w których jedyną drogą do sukcesu jest profesjonalizm ? Informatyka jest jedną z nich.
Buziaczki


Powiedzcie jaką trzeba być kanalia aby żerować na ludzkich uczuciach ale niektórzy dla władzy to i zabijali. Pan przewodniczący dziś na ZPCz odczytał zaraz jak tylko dorwał się do mikrofonu oświadczenie które rzekomo podpisała Pani MH kłamiąc że jest to oświadczenie prawdziwe ale już pewnie niedługo każdy mieszkaniec naszej SM dowie się jaka jest prawda ale jemu tylko zależało aby te oświadczenie miało znamiona prawdziwości 1 dzień. A potem Płk Karpacz coś zadziała przecież mu za to płacimy,my spółdzielcy.

A co do przyjaciół to widzieliśmy ich na grupach członkowskich jak głosowali na Jamroza. ŻENADA . Popularność Przewodniczącego po prostu emanowała od niego.
szanowna pani

czytając te wpisy, niech pani przymruży oko.To piszą ludzie, którzy nie wiedzą co to jest honor, ambicja.To są ludzie którzy w codziennym życiu stosują jedną stara metodę "Szanuj sąsiada swojego aż koszula spadnie z niego, a jak skończysz jednego bierz się za następnego""""

Małgorzata Hauschild głowa do góry, wszystko się wyjaśni, czas robi swoje.Moim zdaniem mogło tu zaistnieć w miarę poważne przestępstwo kryminalne.A to nie jest już pospolita pyskówka w postaci naruszenie dóbr osobistych czy zniesławienia. Inicjatywa w tym zakresie należy wyłącznie do pani. a ściganie następuje z urzędu. art 270 $ 1kk. i $ 2 którego znamiona bardzo prawdopodobnie w tym wypadku mogły zostać wyczerpane.,
Teraz to lejce od tej bryczki są w pani reku.
Panie Golatowski, po prostu za takie numery przestaje się być lekarzem. I nie będzie więcej recept do reanimowania prezesika.
Niestety Pan sfałszował oświadczenie. A Pani Hauschild swoje prawdziwe potwierdziła notarialnie.
No i nie przyszło Panu do głowy, że Pan Wojtalewicz złoży doniesienie do prokuratury.
Okazalem się naiwnym, glupim i śmiesznym ale mimo wszystko wolę to od bycia PODŁYM .
S,Golatowski
Szanowni państwo

jak Wam nie wstyd znęcania się na słabszą istotą./kobietą/Wyciskacie panią Małgosie jak cytrynę. Mam nadzieję,ze wciągu dwóch miesięcy okaże się kto i w jakim celu do tej perfidnej gry wprowadził panią Małgosie i zrobił z niej rozgrywającą. Jeżeli to prawda co napisał Lis, to mamy do czynienia z poważnym przestępstwem kryminalnym. Najwyższy czas by ten ktoś jak mówią w szambie beknął.
Panie Golatowski czy pan udaje czy rzeczywiście nie widzi ,że do spółki ze swoimi kolegami ze spółdzielni najpierw chcieliście zastraszyć fikcyjnymi oskarżeniami chorą kobietę, żeby przestała się domagać uczciwości, sprawiedliwości i jawności w naszej spółdzielni, o co od dłuższego czasu walczy.

Pani Hauschild domagała się rozliczenia wieloletniej działalności władz spółdzielni do których i pan należał.
Dzięki tej działalności i pana "nadzorowi" straciliśmy kilkadziesiąt milionów złotych i jeżeli nic się nie zmieni to będziemy dalej tracić nasz majątek do zera, przy pańskim udziale.

Zastraszanie fałszywymi oskarżeniami, to stała praktyka dotychczasowych władz SM.
Każdy kto zbyt natarczywie chce wyjaśnienia jakiś spraw w SM tego doświadczy.
W końcu to my zapłacimy za prawników i procesy - nie prezes.

Potem nie wiem jakimi metodami zdobył pan to fikcyjne "oświadczenie" , żeby zniesławić opozycje i opublikować, jak pisał jeszcze przed napisaniem tego fikcyjnego oświadczenia pana kolega Jamroz, na wszystkich drzwiach i drzewach.
Opublikowano może nie ma drzwiach ale realizując dyspozycje Pana Jamroza na stronie SM i w niektórych gablotkach na klatkach.
Zrobiono to w piątek , żeby mieć pewność , że nikt nie zdąży podjąć odpowiednich działań przed Zebraniem Przedstawicieli.
Przeliczyliście się, prawda wyszła na jaw i nawet doszła do prokuratury.

I pan ma teraz czelność pisać tu o byciu podłym `i o gnidach, proszę spojrzeć w lustro i trochę się zastanowić , bo wbrew temu co pan pisze, nie jest pan ani naiwny ani głupi.
Wg mnie naiwny na pewno nie, ale cyniczny i głupi tak.
Uprawnienia zawodowe pójdą se do lasu, a wtedy prezes wyrzuci jelenia na zbitą mordę, bo nie będzie mu potrzebny
Bardzo proszę wstrzymać się od kometarzy na temat dr Stanisława Golatowskiego. Jest wybitnym lekarzem i dotychczas bardzo mi pomagał w sprawach mojego zdrowia i osobistych. Serdecznie Państwa proszę także o zakonczenie wątku na mój temat.

Małgorzata Hauschild
Pani Małgorzato ma pani prawo do swojej prywatności i myślę, że trzeba to uszanować. Uważam temat za zamknięty.
Chcąc dziś przejrzeć forum otworzyłem komputer i co widzę -- ze zostalem wyrzucony z forum przez admina za co - za to ze bronilem swojego dobrego imienia przed kłamstwami pana Wojtalewicza .

Oto wyraz demokracji jaki preferuje pan Wojtalewicz'
czyli pan wojtalewicz jest adminen ?
Ale pana wiedza komputerowa jest za mała żeby mnie zablokować
Stanisław GolAtowski!
Panie Golatowski,
nikt Pana nie blokował - jeszcze nie! Ale stanie się to jak Pan bedzie dalej rozpowszechniał kłamliwe informacje, to jest karane !!!
Zwróciłem się do administratora forum z pytaniem dlaczego zablokoswal mi moj komputeer i nie moge wejść na forum.
A że to prawda dięki niezłej znajomości techniki kompute4rowej mogę bardzo łatwo wykazać drogi Damoklesie
St.Golatowski.
pozdrawiam
Melduję że mój IP został odblokowany.
Dzękuję
Stanisław Golatowski

Brawo dla pana Wojtalewicza
Nie wiem czy to forum jest miejscem na "prostowanie" opini o prywatnych osobach. I co z tego, że Golatowski jest viceprzewodniczącym RN? Ale świństwa robił takie same jak sławna reszta kolesiów z "parszywej piątki" a teraz gra rolę oplutego. Łaskawy DOKTORKU- PRZYPOMNIJ SOBIE ROTĘ PRZYSIĘGI LEKARSKIEJ i zgodnie z jej treścią zabierz swoje zabawki i idź z tej piaskownicy/tzn spółdzielni/ to wtedy może mniej odporrni i pamiętliwi powiedzą ci kiedyś ,że ocaliłeś odrobinę człowieczeństwa. Nie graj cierpiętnika bo to w twoim przypadku obłuda i gruba przesada.
A to, że jesteś na forum to tylko potwierdzenie, że próbujesz pozamiatać pod dywan swoje śmiecie.A to, że jak gnojek wyzywasz Wojtalewicza tylko świadczy o tobie a nie o nim, bo kto jest gnidą i mendą to wiadomo nie od dziś -i to nie jest wiadomość od ciebie ale to zdanie "chodzi po osiedlu"-jag go spotkasz to zapytaj.
DOKTORKU- PO PIERWSZE NIE SZKODZIĆ /i wcale nie chodzi mi tu o stępnia i jamroza/
A po co Ci Panie Golatowski twój IP, i tak Pan nie ma KOMPLETNIE NIC do powiedzenia w sparwach spółdzielczych a widzimy to na Radach Nadzorczych -maszyna do głosowania