ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

18.11 miało odbyć się posiedzenie rady.
Właśnie na blogu pojawiło się ogłoszeniehttp://przymetrze.blogspot.com/
Pan Sypniewski i Pani Kołnierzak szczególnie prosili o ten termin, bo z powodów zawodowych im pasował. PPRN Jamroz przystał na to, jemu też taki termin pasował.
Teraz z nienacka opcja się zmieniła.
Bardzo to zastanawiające, bo najwyższa pora, żeby rada zwołała grupy w celu omówienia ZPCZ. To kiedy się odbędą grupy i kiedy ZPCZ?
Jeśli rada odbędzie się 25.11, to chyba już grup nie będzie, tylko samo ZPCZ. Cóż za świetny sposób, żeby zaskarżyć uchwalenie statutu, jeśli to będzie przedmiotem ZPCZ i statut zostanie uchwalony.
Wg mnie termin został przesunięty właśnie z powodu nieobecności 2 członków rady. Pewnie będzie zaskakujący harmonogram. A podane powody to jakieś bla bla. Przez 1,5 roku nie potrafili w ogóle nic o sprawach sądowych powiedzieć, a teraz muszą uaktualniać. Zachwycające.


I chociażby ta argumentacja jest niezbitym dowodem na skrajną butę i cynizm z jakim PRN traktuje członów s-ni i RN. Ciekawy jestem, czy równie szybko i skutecznie kontroluje stan swojego konta. Mam nadzieję, że mieszkań jest więcej niż spraw sądowych, a mimo tego, nad czynszami i przeliczaniem kolejnych podwyżek Zarząd i RN panują. Dlatego też pozwolę sobie na zadanie pytania.
Czy jest jakaś dusza w s-ni, która nie uważa, że najwyższy czas kupić taczki i.......
A może PAN PRZEWODNICZĄCY zechce zabrać głos.
Ale co to jest? Zabawa w ciuciubabkę czy rada nadzorcza?
Oczywiste jest, że chodzi o ten parytet głosów. Ale to jest tylko ostateczny dowod...chamstwa? No bo jak to inaczej nazwać?
Chyba, że mówimy o jakiejś ekstremalnie bezczelnej próbie jakiegoś skoku na kasę. Znów potrzebne są głosy. Jakby na tym posiedzeniu miały być tylko normalne sprawy, nie byłoby problemu.
Przewodniczący powinien był chyba najpierw skontaktować się z członkami rady czy pasuje im zmiana planów i jaki ewentualnie termin im pasuje.
Pan Przewodniczący nie zabierze głosu chyba aby coś zełgać i raczej trzeba szykować nie taczki ale FADROME


Może szykuje się kolejna przegrana?
Czekają jaki wyrok zapadnie? Albo nie mogą się doliczyć spraw? No bo liczyć sprawę Kaczyński przeciw Wojtalewicz czy nie?
W sumie nasz prezes "nic mi nie wychodzi" stępień ma problem, żeby ogarnąć robotę - komornicy, śmietniki, akty, sprzątacze, parkingi, statuty, biegli, sądy, ściemy, sprawy sądowe. A nocami "leczenie stresu".
Wątroba to zniesie?
To nasz przewodniczący buziaczek musi pilnować tyłów.
Buziaczek musi dopilnować własnego interesu, bo na razie wyszedł jak Zabłocki na mydle - tylko czy mu sie uda i zdąży? oto jest pytanie.
Ja będę podły jak buziaczek wobec nas i życzę aby nie zdążył i chyba nie zdąży.