ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Kolejne, trzecie, posiedzenie w maju
http://przymetrze.blogspot.com/2015/06/posiedzenie-rady-nadzorczej-sm-przy.html
Tym razem RN zebrała się, żeby zapoznać się z programem Walnego przygotowanym przez zarząd (do czego obliguje nowy statut).

Przy okazji RN zakończyła pracę nad kolejnym regulaminem, tym razem porządku domowego.
Nowy regulamin uwzględnia aktualne potrzeby, zróżnicowanie budynków.
Przy okazji pojawił się problem klimatyzatorów, szczególnie umiejscowionych w garażach, więc RN zaleciła zarządowi ich inwentaryzację.
A także RN zleciła przygotowanie ogólnych zasad funkcjonowania uciążliwych lokali użytkowych.

W sprawach różnych:
- RN zobowiązała zarząd do przygotowania korekty regulaminu rozliczania ciepła, ponieważ założenie, żeby w sposób widoczny rozpisywać w rozliczeniach lokali z ciepłomierzami koszty stałe i nieopomiarowane, nie było wystarczająco czytelne w przyjętej wersji;
- ponieważ nowy regulamin rozliczeń jest dość skomplikowany, RN zgodziła się na przedłużenie terminu przygotowania rozliczeń w celu dokładnego sprawdzenia zastosowanych nowych algorytmów, ażeby uniknąć pomyłek;
- w związku z remontami balkonów RN zwróciła uwagę na wcześniejsze powiadamianie mieszkańców o remontach;
- nowa koncepcja prezesa Wojtasiewicza, ażeby inaczej ułożyć rozliczenia z firmami konserwacyjnymi, (czyli same mają szukać usterek, za co są premiowane) zaskutkowała wymianą żarówek w latarniach, co wcześniej było problemem;
- panie z KEN wyraziły żadanie, żeby nowe balustrady w ich budynku były montowane w opcji zachowującej dotychczasową wielkość balkonów;
- zarząd również nie widzi problemu, żeby zainteresowani członkowie mogli uczestniczyć w przetargach, na co pozwala regulamin.


Neo, twoje opisy posiedzeń rady nadzorczej to całkowity brak profesjonalizmu i wszechogarniająca nuda. Doba od zamieszczenia wpisu i tylko nieco ponad 20 wejść.
Powinieneś zacząć tak, by zwiększyć klikalność:
Ogólne chamstwo, zdziczenie obyczajów i chuć rzuca się w oczy każdemu, kto kiedykolwiek gościł na posiedzeniach rady nadzorczej. Jak długo można tolerować romans między członkiem x a członkinią y? Dlaczego nikt jeszcze nie wyjawił, że członek z jest gejem? Kto ukrywa ukryte pieniądze? Co i gdzie i dlaczego za nasze pieniądze budują sobie członkowie rady?

Jest wiele pytań, na które powinna paść odpowiedź na najbliższym Walnym.
Niestety ph14, ale w obecnej RN nie ma skandali obyczajowych.
Największym wydarzeniem ostatniego czasu było to, że niejaki H. Klitenik na poprzednim posiedzeniu zagwizdał, żeby zwrócić na siebie uwagę, czym uszkodził słuch siedzącej obok Pani Piotrowskiej.

Oczywiście można też mnożyć skandale niebywałe takie jak:
- wybrukowanie przedeptu na tyłach budy Bańkowskiego - oczywiste marnotrastwo;
- wykonanie 2 projektów mocowania balustrady przez architekta, ale niestety jeden pomniejsza wielkość balkonu, a przecież ludzie za to zapłacili - oczywista buta i arogancja;
- wystąpienie o zgodę na powieszenie klimatyzatora w sierpniu przez jednego z członków RN - hucpa, granda i niedopuszczalne bezeceństwo, bo członkom RN nie przysługuje prawo do wieszania klimatyzatorów, szczególnie, gdy jest gorąco;
- wymiana żarówek w latarni - święto, bo żarówki powinny się nie przepalać, a jeśli się przepalają to na pewno specjalnie takie założono, żeby więcej płacić firmom konserwacyjnym;
- i w ogóle jest źle, bardzo źle i gorzej niż za stępnia i do tego wszyscy stracili wiarygodność - oczywista oczywistość
- no i na dodatek Walne nie odbędzie się w promieniu 50m od domu Adamusa - oczywisty dowód, że złe siły sprzymierzyły się przeciw Adamusowi i się go boją.

Niestety na spadającą poczytność moich relacji z posiedzeń nic nie poradzę. Po prostu jak się jest w opozycji, to się łatwiej pisze, bo nic tak nie robi wrażenia jak soczysty hejt. A ja na siebie hejta nie napiszę, więc pozostaje mi tylko propaganda sukcesu. No i jeszcze ci drodzy czytelnicy coraz mniej czytają. Widać już im się znudziło (poza wąską grupką moich wiernych czytelników oraz wiernych inaczej, których wszystkich pozdrawiam).
Nawet KAT się poddał.
No i wiosna jest panie sierżancie.