ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Hipnagogi nie maja nic wspolnego z fazami snu, oznaka zmeczenia i poczatkow deprawacji wzroku, przed snem, nigdy w trakcie. Swiadomosc podczas hipnagogow tez bywa rozna. Ale to nie jest sen.



To nie do końca rozumiem, takie rozmazane, pourywane, chaotyczne i nieogarnialne halucynacje kojarzą mi się z hipnagogami. Po prostu chodzi o to, że już po zaśnięciu są sny, tylko nieświadomie i w ogóle poza czymkolwiek, nawet ruchem oczu?

Cos tu nie gra w twojej terminologii
Hipnagogi wystepuja od zamkniecia oczu do zasniecia.
Sen wystepuje od zasniecia do przebudzenia.
Hipnapompy wystepuja od przebudzenia do otwarcia oczu.

Tylko to sie liczy. Sen potrafi byc rozmazany i nieogarnialny ale nie jest hipnagogiem. Hipnagog potrafi byc wyrazny ale to nie czyni go snem.

Po zasnieciu az do obudzenia, sny wystepuja caly czas, a fazy snu okreslaja tylko to, w jakim stopniu bylismy ich swiadomi.

Soremp oznacza po prostu faze rem zaraz po zaśnięciu(SOREMP - Sleep Onset Rapid Eye Movement Period) np. podczas wilda lub "Natomiast przy wyspanym organizmie, drzemka odrazu wywoluje u mnie REM ktory doskonale pamietam." - Matisek*
Ma osobną nazwę tylko po to by terminologia była czytelniejsza.

*odpuszczę sobie cytowanie "ta faza pojawia się" i "wielu ludzi":)
dnia Nie 21:22, 18 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz


nie czaje, ale dobra
SOREMP to okreslenie snu w NREM, ktorego tezy od dawna krążą w sieci i nie mają nic wspolnego ze zwyklą fazą REM. A o ile jest prawdziwa, tego nie wiadomo.
dnia Nie 21:36, 18 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Nie rozumiem tego przemieszania, strasznie to komplikuje cały cykl snu Jak sny mają być zawsze, od NREM1 do REM, to hipnagogi musiałyby być czymś jak sny. Bo zaśnięcie nie jest "skokowe" np. przy WILD'zie. To wtedy po prostu nie miałbyś być świadomy śnienia snu aż do REM?

Zasniecie jest zdecydowanie skokowe, a Wild wlasnie doskonale to obrazuje. We snie jestes wtedy, kiedy jestes kompletnie odizolowany od otoczenia, czyli nie czujesz nawet swojego lezacego ciala. Podczas hipnagogow cialo jest ostatnia rzecza, ktora czujesz i poruszenie powoduje ruch prawdziwego ciala. Ja zawsze odczuwam taki nagly przeskok po Wildzie, kiedy wiem, ze moge bezpiecznie ruszac cialo senne.
Jedyny problem sprawiaja bardzo plytkie sny, w ktorych slychac odglosy otoczenia. Mimo wszystko ja spotkales sie tylko, ze przebijal zmysl sluchu, a to i tak przed obudzeniem, a nie przed zasnieciem.

Ale nie ma czegoś takiego, że zawsze tracisz gdzieś świadomość, także właśnie to jest to czego nie rozumiem: jeśli sny są od NREM1 do REM, to czemu ich nie pamiętamy, będąc świadomymi podczas WILD'a na przykład?
No, wreszcie jakoś to po ludzku ująłem w słowa!

Cytat:

Jazu:
Generalnie Wildujemy po WBTB czyli wtedy, kiedy spodziewamy sie fazy REM. Wtedy swiadomosc jest nieprzerwana. Kiedy natrafiamy na faze Nrem to podejrzewam, ze uswiadamiamy sie po jakims czasie, kiedy nadejdzie czas na Rem.
Naqwet kiedy utrzymywalem sen swiadomy 5 godzin, to co godzine na 15 minut tracilem swiadomosc, albo nie moglem sie poruszac, czulem takie fale dziwne, byc moze mialo to cos wspolnego z falami mozgowymi.
( Piszesz, ze sny sa od Nrem do Rem, ale zdajesz sobie sprawe, ze ten cykl sie powtarza kilkukrotnie? )
OUT:
Pierwsza sytuacja to epickie osiagniecie - osiagnac LD po zasnieciu wieczornym i w stanie upojenia. Co do reszty, to sny jak najbardziej moga zdrzac sie wczesnie, pierwsza faza Rem jest po prostu dosc krotka, to nie znaczy jednak, ze nie ad sie jej zapamietac. Sny, ktore snia sie cala noc zawsze okazuja sie, tak jak piszesz - byc zlepkiem wszystkich faz Remow. Celny przyklad, bo sam nigdy sie nie zastanawialem, czy mozna w takich snach wyliczyc odpowiednia ilosc luk fabularnych, ktore moglyby odpowiadac okresom nieswiadomosci w nieprzerwanym jednym snie. Dobra rozkmina

Jazu rem zaraz po zaśnięciu nazwano soremp(tł.faza rem na początku snu) po to by by nie gwatmać opisu nrem1-rem:).

Matisek
No więc tak. Faza rem(faza szybkiego ruszania oczami) Faza nrem faza (faza bez snu szybkiego ruszania oczami). Jedno i drugie nie może występować równocześnie.
soremp(faza sro na początku snu). Jest wyszczególniona ponieważ zwykle rem jest poprzedzona długim nrem a tu go nie ma, i istnieje bo można kontynuować sen po pobudce(nie muszę tego argumentować).

"SOREMP to okreslenie snu w NREM, ktorego tezy od dawna krążą w sieci i nie mają nic wspolnego ze zwyklą fazą REM. A o ile jest prawdziwa, tego nie wiadomo." -matisek

"Jest też teoria fazy SOREMP ktora występuje w nrem ale to jest mit. Ta faza pojawia się przy intensywnej fazie hipnagog, możliwe jest uzyskanie LD, jednak porownując to z prawdziwym snem w REM, tak go nazwać nie mozna." - matisek

"Natomiast przy wyspanym organizmie, drzemka odrazu wywoluje u mnie REM ktory doskonale pamietam." - Matisek*

Widać sprzeczność?

przed ostami cytat potwierdza przy okazji to co pisał inces sny=/= hipnagogi.

ed. jak wy szybko piszecie:).....
dnia Nie 22:30, 18 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Ale po co Ty mi kopiujesz fragmenty z innych wątków to ja nie rozumiem?
Nie widze sprzeczności, wszystko jest wporządku tylko SOREMP intepretujesz zbyt doslownie, nie patrząc na przyjęte okreslenie ;d

W przedostatnim cytacie jest moja opinia na ten temat i sugeruje ze hipnagogi można zinterpretować jako sen, ale nim nie są, więc potencjalna faza (zebys mnie nie poprawial - faza wymyslona przez ludzi ktora wystepuje w NREM) nie istnieje, jest tylko zludzeniem.

Pzdr.

.....

Mirrina napisał: Raz w życiu udało mi się świadomie (czujnie) doczekać do pierwszego remu, przeczekując nrem, to dość dziwne było, to raczej stan niż sen (marzenia senne), jakieś odczucie, raczej w tę stronę. Czas jest zaburzony, długi okres czasu (~1,5h) wydaje się być jak jakieś 12 minut, przypuszczam że może być też odwrotnie, może się wydawać nieskończenie długi... nie nazwałabym tego snem - marzeniem sennym.

A to nie działa przypadkiem na zasadzie urwanego filmu, nawet nie zdając sobie z tego wówczas sprawy?

.....

Mirrina wydaje mi sie, ze mowisz o snie bez halucynacji. Tez doswiadczylem takiego stanu wielokrotnie, ma sie wrazenie ze sie lezy swiadomie, ale w rzeczywistosci mysli biegaja losowo od jednego do drugiego tematu, troche jak by sie przycpalo. Mimo wszystko stwierdzilem, ze to byl tez Rem, tylko z taka pusta trescia.

Tzn chodzilo mi tu o urwany film, a potem potencjalny "powrót" do świadomości, tak jak by to się działo jednym ciągiem.

Matisek napisał: Tzn chodzilo mi tu o urwany film, a potem potencjalny "powrót" do świadomości, tak jak by to się działo jednym ciągiem.

Zdarza mi się tak podczas relaksu lub słuchania nagrań transowych. Ostatnio miałem coś takiego podczas "Mocy Przemian" Adama Bytofa. Pamiętałem tylko alfę i omegę z nagrania, resztę "słyszałem" ale taktowałem ją całkowicie biernie i nie "dopuszczałem" do świadomości.

.....

Hmm no kojarze tez takie sny, w ktorych nie uczestnicze, tylko biernie obserwuje wydarzenia, czy raczej skladowe wydarzen dziejace sie szybko i chaotycznie, nie mam mysli ani odczuc, takze orientacji kim jestem. Dosc czesto mam tez tak nisko zorientowane sny, w ktorych mam abstrakcyjna tozsamosc - powietrza, centrum swiata, nicosci, atomu itd. W sumie nigdy sie nie dowiem, czy to mogly byc szczatki pamieci z Nremu

Jak ja nie lobię takich wymian zdań w internecie, ustami już byśmy skończyli:).

W takim razie wytłumacz mi co znaczy przyjęte określenie? będzie prościej.
Jeśli "SOREMP to okreslenie snu w NREM," to wiedz że soremp to nie jest określenie snu w nrem- w sumie wszytko się do tego sprowadza.

Cytuje wypowiedz z innego tematu ponieważ pisanie ze soremp-czyli faza ram na początku snu bo właśnie to znaczy ten termin- nie ma nic wspólnego z rem. Gryzie się z pisanie że podczas drzemki masz od razu fazę rem(na początku snu/zaraz po zaśnięciu:)).
A to ze doskonale ją pamiętasz gryzie się z " cyt 2" ponieważ nie nazwałbyś byś jej rem tylko hipnagogiami/majkami ect. lub ma ona jednak coś wspólnego z rem. To że są to 2 rożne tematy nie ma znaczenia-teorie na leży podpierać doświadczeniami:), jak jedno z drugim się nie zgadza to:>
(przemilczmy "konstrukcje" tej wypowiedzi)
dnia Pon 20:40, 19 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
Ale tu chodzi cały czas o SOREMP występujący wieczorem przy normalnej porze snu, kiedy potencjalna faza REM nie powinna mieć miejsca, a nie po drzemkach itp

Nic to nie zmienia:). W każdym bądź razie nie mam czasu na forum więc nie ma sensu tego kontynuować:p Dokończymy kiedyś w grudniu popołudniu.

Nawet stopkę specjalnie dla Ciebie zmieniłem:)

A ciągle uważam ze twarzą w twarz byśmy się w 2min do gadali:).

.....

Incestus chodziło mi właśnie o wieczornego WILD'a (Chodź i po 6+1 chyba nie omija się wszystkich NREM). Co do faz, to znam przebieg - właśnie dlatego nie pojmuję tego ze snami w NREM'ach

Marzenia senne wystepują w każdej fazie snu, z tym że w fazie REM wystepują częściej i są bardziej żywe, barwne itd. Lepiej je też zapamiętujemy dlatego też powszechnie uważa się ze podczas snu REM wystepuje ich o wiele więcej niż w NREM. Tymczasem w snie NREM jest ich bardzo dużo tylko, ze mają nieco inny charakter (aczkolwiek coraz więcej badań pokazuje, że w niektórych stadiach fazy NREM możemy mieć całkiem "remowe" sny).

SOREMP oznacza "sleep-onset rem sleep period" co tłumaczymy dosłownie jako "faza snu REM wystepująca przy zasypianiu". Częściej pojawia się w drzemkach w ciągu dnia, lecz tez pojawia sie na początku cyklu snu.

DLatego nie zawsze zaczynamy sen od fazy pierwszej, chociaż tak sie uczymy w szkole i tak pokazują wszystkie schematy. Sam sen NREM dzieli się na 3 stadia (dawniej klasyfikowane jako cztery) a stadium pierwsze dzilei się na kilka, bodajze 7 podstadiów! Co ciekawe podstadium 5 przypomina bardzo sen REM pod wieloma względami. Można nawet pokusić się aby tą własciwością wytłumaczyć dlaczego metody typu WILD są najbardziej skuteczne - tą, albo wystepowaniem SOREMP.

No i wreszcie - świadome sny też wystepoują w śnie NREM, stwierdzono podobny stan w stadium 1 i 2 NREM, lecz nie obserwowano świadomego snienia w stadium 3, czyli tzw. snie głębokim, wolnofaowym. Co nie znaczy że nie istnieją one wtej fazie. Więcej informacji na ten temat napisałem tu: http://www.lucidologia.pl/2012/11/swiadome-snienie-w-fazie-snu-nrem.html

pzdr!

A jeśli nie spalem 2,5 h a po dlugim czasie i mialem 2 drzemki - jedna chyba trwala z 20 min , druga z 10 min .. i z obydwoch pamietam sny ? czy to mozliwe takie szybkie przeskoczenie do fazy REM ? Oo

Masz na myśli noc, którą opisałeś w innym temacie? Zrozumiałem tam, że była bezsenna, poza drzemkami - w takim przypadku jak najbardziej jest to sytuacja, w której sen zaczyna się od fazy REM.