ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Ale człowieka nie psa.
Zginą śmiercią tragiczną. No i co z tego? Swojego psa ściągałem z ulicy bo pierd*lną go samochód na moich oczach, a potem sam kopałem mu grób. Było mi go szkoda, ale taka jest kolej rzeczy. Mam zamknąć się przez to w pokoju, a następnie w swoim umyśle. Nie przesadzasz czasem?

Ps.
"No Kurwa!". Idealne podsumowanie całej twojej osoby.



Właśnie dlatego chcę być House'em i chcę mieć jego osobowość. Taki już jestem i się nie zmienię. Ludzi obcych wogóle nie żałuję za ich okrucieństwo wobec zwierząt (ustalają dekalog i go łamią i nie nazywają tego grzechem), ciekawa religia, co nie
p.s. trinity - twój temat się rozwija

Niewiem czy chciałaby rozwinięcia tematu w ten sposób
PS. Popieram gościa.

Jak dla mnie umarł mi pies jest tylko WYMÓWKA kryjesz swoje kompleksy mówiąc ale moje życie jest beznadziejne, zostałem taki skrzywdzony, to nie moja wina. A że najgorsza krzywdą o jakiej możesz mówić jest śmierć zwierzaka ... to się jej uczepiłeś .
dnia Czw 20:38, 23 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz


Seew, ale z Ciebie melancholik. Możesz czuć się świetnie i mieć dobry humor, ale Ty chyba zwyczajnie tego nie chcesz.

Właśnie jakiś czas w ogóle nie rozumiałam o co chodzi, czy ktoś pomylił temat i umieścił post w moim i tak się potoczyła dyskusja, czy co... Ale przejrzałam teraz i widzę, że to tutaj się narodziło.

Czy dobrze rozumiem?
Szeewowi zdechł pies, na wskutek czego uważa on, że stracił osobowość i dąży do tego, żeby zostać doktorem Housem, który jest absolutnie fikcyjną postacią?

Japierdole...

No ale jak ktoś nie ma poważnych problemów, to sobie wynajdzie swój dekadentyzm.



Zgadzam się ...

<facepalm>

-Sorry na nic bardziej wyrafinowanego tutaj sobie nie pozwolę.

<doublemegafacepalm> ah , pobiłem cie xD

Dobra, trzeba by urozmaicić ten temat i przywrócić na tory.
Trinity - co nam oferuje magia i ezoteryka, dlaczego mierzysz w onejronautów, co może dla nas być w tym kuszące?

te tematy się ze sobą zazębiają, mijaja, czasem pokrywają... Dużo osób zajmujących się magią, czy ezoteryką, bada też takie zjawiska jak LD, OOBE. Stąd myśl, że mogłyby się tu znajdować osoby, które zajmują się nie tylko snami i taki portal by ich zainteresował.

ezoteryka, czyli tarot i tym podobne. OOBE, czyli też ezoteryka, serwitory, dejmony, interesujące.
Co do małego offtopu - a walić to - jakoś to będzie, zakańczam mały offtop bo to ja go zacząłem
Jest na tej stronie coś o magi voodoo:?:

Może zapytam tak? Czy magia istnieje i czy to ta sama magia, którą znamy z powieści fantasy i gier? Na czym polega nowoczesna magia i co można dzięki niej osiągnąć?

szeew1985 napisał: Ludzi obcych wogóle nie żałuję za ich okrucieństwo wobec zwierząt (ustalają dekalog i go łamią i nie nazywają tego grzechem), ciekawa religia, co nie
To się nazywa hipokryzja, bardzo popularna dolegliwość w wielu kręgach, nie tylko religijnych.
Trinity napisał:
No ale jak ktoś nie ma poważnych problemów, to sobie wynajdzie swój dekadentyzm.
Ocena wagi problemu jest subiektywna i zależy od poglądu jednostki.
@top
Co do powiązań między zainteresowaniami LD a ezoteryką i magią, to faktycznie jest to dość logiczne. Mimo, że ja dopuszczam istnienie wielu rzeczy, to większość wiedzy na ten temat, którą można znaleźć to bzdury (nie piszę o twojej stronie, jak ją przeczytam chociażby wyrywkowo to skomentuję). // Już mogę to samo powiedzieć o twojej stronie, chociażby za tarot.
dnia Pią 18:38, 24 Maj 2013, w całości zmieniany 6 razy
@incestus nie chodziło mi o magię z gier fantasty. Bardziej nakierunkowuję na starożytne i pogańskie plemiona, wiedźmy i tego typu albo i szamanów.
@arktos jest takie coś, że jak koleś (chociażby taki wróżbita Maciej) mówi przypadkowemu gościowi, że np. straci pracę to ten gościu zaczyna podświadomie się tego obawiać, wierzy w to i to mu się spełnia. Arktos - Tarot to inaczej wywieranie presji na podświadomość, wątpię, żeby działał.

Tylko po co nazywać wywieranie presji na podświadomość magią? To jest oddalanie się od prawdy, a nie o to chodzi w "zrozumieniu tajemnic wszechświata", do którego między innymi dąży magia.

Czasami "magia" jest pojęciem błędnie interpretowanym, dlatego właśnie tak to można nazywać. Co do drugiego zdania - święta racja. Za chwilę magią nazwę siedzenie przed komputerem

a propo Dejmonów, czy to na prawdę coś magicznego na jakikolwiek sposób czy ustawiamy nasz mózg i afirmujemy się tak bardzo że wręcz widzimy coś co nie istnieje czyli dejmony?

Poczytaj Roberta Monroe'a - on o tym więcej kminie, ma cały cykl bestsellerów na temat OOBE, na pewno musiał opisać również byty astralne.

Bardziej poczytaj o DMT, które odpowiada za sny i projekcje astralne, doświadczenia mistyczne podczas medytacji i wiele innych.
Narkotyki odpowiadają za 99,99% spotkań z demonami, aniołami, innymi bytami, energiami, bogami, obcymi (kosmitami), a także wieloma innymi. Nie ważne, czy są podawane z wewnątrz czy zewnątrz, ja wyznaję teorię, że to one za to odpowiadają i to one stworzyły prawie wszystkie religie.
To czy DMT pokazuje tylko i wyłącznie iluzję umysłu, czy też zdarzają się podróże z nim do innych wymiarów dzieli nawet znamienitych psychiatrów którzy się tym zajmują, więc nie warto nad tym zanadto gdybać.
dnia Sob 6:17, 25 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy
Ja nic z tego DMT nie rozumiem, Arktos. Wikipedia - za dużo bełkotu, bardziej przydałoby się wytłumaczyć to na "chłopski" rozum. Sny - po prostu są, naukowce - po prostu są, projekcje astralne - tego nie wytłumaczę, ponieważ nigdy tego nie doświadczyłem (o, i teraz sobie przypomniałem szarobiały obraz mojego pokoju gdy miałem oczy zamknięte ). Co nie oznacza Arktos, że krytykuję twoją teorię, no ale lubię rzeczy takimi, jakie są.

Trinity podpinam się pod pytanie incesa.

Incestus - nie wiem jaką "magię" znasz z powieści fantasy i gier, ale strzelam, że nie ma ona nic wspólnego z magią "realną". Jeśli pytasz, czy magia istnieje i co można dzięki niej osiągnąć, to raczej nie zainteresuje Cię ten portal ani forum.

Cytat: Arktos - Tarot to inaczej wywieranie presji na podświadomość, wątpię, żeby działał.

w rękach współczesnych ezoteryków może i tak. Ale cóż ja sama poradzę na bezczeszczenie sztuki?

Tarot zawiera się w m.in. dywinacji, choć wykorzystywać go można na różne sposoby. W sumie to odwrotnie. Współcześnie Tarot ogranicza się do dywinacji.

Masz na myśli fakt, że "tarot" może być błędnie interpretowany i wykorzystywany współcześnie
To może tak: Tarot jest sztuką, nie magią, a sztuka jest piękna

Zacznijmy od tego, że nikogo nie zainteresuje to forum, jak czegoś o nim ciekawego nie powiesz Pytając spodziewałem się usłyszeć, że wasza magia nie ma z tymi pomysłami nic wspólnego i pociągnąć cię za język.

Magia to wpływ na rzeczywistość siłą woli, czy może manipulacja rzeczywistością za pomocą wiedzy? Czy rytuały to zaklęcia czy raczej sztuczki?? O to chodzi.

Forum zainteresuje na pewno tych, którzy są zainteresowani tematem. Jeśli kogoś magia nie interesuje, to ja tym bardziej nie zamierzam zachęcać, bo magia nie jest dla każdego, nie ma co się łudzić.

Cytat: Magia to wpływ na rzeczywistość siłą woli, czy może manipulacja rzeczywistością za pomocą wiedzy?

Jedno ma się do drugiego.

Nie ma żadnych sztuczek. To nie jest forum dla magików i iluzjonistów. Traktujemy o magii.

I mi to wystarczy, kolejna sztuka, więc mam do czytania nowe forum (Nie martwcie się psajkowcy, nie opuszczę was ).

Jak na razie, to faktycznie wąsko pojęty okultyzm.
Spróbuję jeszcze prościej - czy można sprowadzić deszcz? Przywołać zmarłego? Rzucić chain-lightning? Przekląć sąsiadkę, żeby połamała nogi? Rzucić urok? Teleportować się? Zamienić się w wilkołaka? Żyć wiecznie? Skraść duszę? Stworzyć amulet do ochrony przed chorobami?
Co ogranicza magów?

Cytat: Jak na razie, to faktycznie wąsko pojęty okultyzm.

Myślę, że to raczej Twoje pojmowanie jest wąskie.

Cytat: czy można sprowadzić deszcz?

I tak, i nie. Jeśli zajdą ku temu okoliczności.

Cytat: Przywołać zmarłego?

Zależy jak rozumieć "zmarłego".

Cytat: Rzucić chain-lightning?

A polskiego nie mamy?
Nie, w fireballe i błyskawice z gier nikt tu się nie bawi.

Cytat: Przekląć sąsiadkę, żeby połamała nogi?

Oczywiście.

Cytat: Rzucić urok?

Jak najbardziej. Tylko po co?

Cytat: Teleportować się?

Nie ciałem fizycznym.

Cytat: Zamienić się w wilkołaka?

Nie fizycznie.

Cytat: Żyć wiecznie?

Jeśli wierzysz w życie wieczne...

Cytat: Skraść duszę?

Zależy jak definiować "duszę". Ale raczej wątpię.

Cytat: Stworzyć amulet do ochrony przed chorobami?

Jak najbardziej.

Cytat: Co ogranicza magów?

Mnóstwo czynników. Najbardziej chyba oni sami siebie. Oczekiwać odpowiedzi na to pytanie, to tak, jakby oczekiwać od kogoś, że Ci powie, jakie są granice sportowców. Gdzie jest granica szybkości, wytrzymałości, wysokości, liczbowa granica, której człowiek nie przekroczy.

O widzisz, na część rzeczy odpowiedziałeś " to zależy ", na inne, że " nie fizycznie ". O takie ograniczenia mi chodzi. Kontynuując analogię do sportu, dziecko zapytało by czy człowiek może biec szybko jak światło, odpowiedź brzmiała by, że człowieka ogranicza maksymalna siła jego mięśni. My też wiemy o magii tyle co dzieci, więc pytamy. Rozumiem, że to nie wyobraźnia jest tu tym czynnikiem

Incestus, naprawdę dobre podejście.

Wiadomo, że dopowiedzi będą takie same jak od księdza na religii.

W takim razie mogę Ci odpowiedzieć, że adepta ogranicza jego moc magiczna.

Jeżeli temat Cię interesuje - zapraszam do zapoznania się z artykułami na blogu oraz dyskusjami prowadzonymi na forum. Myślę, że mogą choć trochę pomóc w rozwianiu wielu wątpliwości, które mogą się na początku bardzo natrętnie nasuwać. Ciężko rozmawiać o magii z człowiekiem, który nie wie o niej NIC. : ) Dlatego proponuję małe rozeznanie na własną rękę, a potem zadawanie rodzących się z czasem pytań.

Jestem kobietą.

incestus napisał: Stworzyć amulet do ochrony przed chorobami?
Tak, to działa. Powieś sobie na szyi naszyjnik z jarzębiny i wmów sobie poprzez placebo, że zapewnia magiczną ochronę przed chorobami
Trinity napisał: W takim razie mogę Ci odpowiedzieć, że adepta ogranicza jego moc magiczna.
Ewentualnie mogą też ograniczać go prawa fizyki, ale mogę się mylić.
Jak zdefiniujesz "moc magiczną"?

Arktos, musisz wbić level i przeznaczyć zdobyte punkty na współczynnik many.

Jeśli operuje na planie fizycznym, to oczywiste, że ograniczają go prawa fizyki.
Co więcej, ograniczają go też prawa kraju, w którym żyje, a nierzadko też prawa moralne społeczności, w której się wychowuje. ;p Przykra sprawa.

Moc magiczna to swego rodzaju "mięśnie". Jak przez ćwiczenia fizyczne ćwiczysz ciało, umiejętności fizyczne, tak przez praktykę magiczną stajesz się coraz lepszy w magii, zdobywasz doświadczenie. Jako taka moc magiczna funkcjonuje głównie w systemach, gdzie funkcjonują ćwiczenia służące szkoleniu adepta. Pracując np.w modelu spirytystycznym, w jakimś systemie czarostwa, praktyka jako taka jest i pozwala być lepszym, ale do efektu często konieczny jest przekaz, efekt zależny jest też od porozumienia z duchami (jak to w modelu spirytystycznym).

Ot, pojęcia są płynne.

Ale zdaje się, że rozmawiam z ludźmi, którzy "magię" znają z filmów, gier, książek fantasy i pamiętają Dragon Balla, więc trochę na wyrost to moje gadanie. (: