ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Wszystko to zaczyna się w momencie kiedy się obudzę w nocy. Oczywiście, że robię testy itd. Poza tym ja np LD w śnie łapię bez testów bo po prostu wiem kiedy śnię a kiedy nie. No ale te dźwięki są realne, słyszę i czuję dotyk, więc robię różne i dużo RT.
Najłatwiej mnie dopadają jak leżę dalej. Wtedy to jest masakra. Tak jakbyś był w środku horroru. Ja oczywiście siadam na łóżko bo wtedy mogę się koncentrować i mam nadzieję, że może umysł będzie jaśniejszy. Widzę mój pokój, wszystko jest ok. Po prostu jednym słowem nie śnię. Jestem świadomy, że już nie śpię a dźwięki zostają. Mogę zacząć myśleć o czymś innym i wtedy przestają. Ale tak jak pisałeś automatycznie wracają, zwłaszcza jak odpuszczam i słucham dalej. Kiedy wstanę i idę przez dom, są już tylko dźwięki i to tak jakby przytłumione. Więc mamy to samo.
Najgorsze jest to, że to mój mózg, moja wyobraźnia. Ja sobie z tego zdaję sprawę. Ale cholera to jest tak jakby ktoś naprawdę krzyczał i stał przy mnie. To jest tak jak wiesz, że masz LD i to się dzieje w Twoim umyśle ale masz wszystkie zmysły i naprawdę coś słyszysz, czujesz. Tak samo mam z tymi krzykami tylko, że to jest JAWA!



gratuluję właśnie zostałeś wzięty pod uwagę przez jakiegoś złego ducha bravo!!

xxXXXxx napisał: gratuluję właśnie zostałeś wzięty pod uwagę przez jakiegoś złego ducha bravo!!
Też mi to przyszło do głowy.

To tylko twój chory umysł. Naoglądałeś się zbyt dużo horrorów mając słabą psychikę i dużą podatność na strach. Twoja podświadomość zapamiętała te chwile kiedy się bałeś i te momenty z horrorów, w których się bałeś i teraz cię straszy.

Nie daj się temu, bo prostu o tym nie myśl, myśl np o szkole, o kumplach itp. To się dzieje w twojej głowie, a kto ma kontrole nad twoją głową jak nie ty sam



Croccifixio- ludzie to ci napisali o złym duchu, osobiście czytam teraz książkę o magi psyhotronicznej, tam jest jakaś wzmianka a złych duchach itd. Ja za bardzo w to nie wierze. Jeżeli leżysz i słyszysz różne dźwięki one się nasilają i masz halucynacje, spróbuj(wiem że to straszne i nie łatwe) to kontynuować i wmawiać sobie że to tylko twoja wyobraźnia, że masz nad tym wszystkim pełną kontrole itp. Może ci się uda w ten sposób coś w rodzaju WILD`a A tym czasem proszę innych o pomoc w mojej sprawie.

Snake190 napisał: To tylko twój chory umysł. Naoglądałeś się zbyt dużo horrorów mając słabą psychikę i dużą podatność na strach. Twoja podświadomość zapamiętała te chwile kiedy się bałeś i te momenty z horrorów, w których się bałeś i teraz cię straszy.

Nie daj się temu, bo prostu o tym nie myśl, myśl np o szkole, o kumplach itp. To się dzieje w twojej głowie, a kto ma kontrole nad twoją głową jak nie ty sam

Przepraszam Snake190, xxXXXxx, Arktos ale teraz to się uśmiałem. Zwłaszcza z tą słabą psychiką i podatnością na strach. Nie wiem czy wytrzymalibyście chociaż minutę z tymi głosami. Pisałem, że jest to straszne i się boję ale nie znaczy, że jestem słaby. Radzę sobie z nimi doskanale, ba, nawet je badam i sprawdzam co mogę zrobić. Strachliwy to ja nigdy nie byłem. O szkole nie będę myślał bo już niestety dawno ją skończyłem Ja rzucam się w wir tych hałasów i czasami rozmawiam. Przecież to tylko mój umysł. Ja doskonale wiem czemu tak się dzieje. Po prostu 3 tygodnie temu zwolnili mnie z pracy, wywalili z uczelni i do tego muszę znaleźć w dwa tygodnie nowe miejsce do mieszkania. Więc wydaje mi się, że to stres podczas dnia tak działa.

elektryk157 - Właśnie zrobiłem sobie sesję z hipnagogiami i tym bardziej się utwierdziłem, że to jest możliwe. Tydzień temu ściąłem całkiem dłuuugie włosy na jeżyka. I właśnie na początku hipnagogi zacząłem się zastanawiać czy na pewno dobrze zrobiłem (tyle zapuszczania na marne;). Przypominałem sobie jak fryzjerka mi je obcinała. Jednocześnie czułem jakby ktoś palcami bawił się moimi włosami. Więc albo głebokie hipnagogia albo wczesne LD. Tak mi się wydaje. Chociaż teraz miałem oczy jeszcze otwarte więc to pierwsze.

Co do puszczenia tych hałasów tak żeby leciały dalej to już spróbowałem. Te hałasy przeszły w drgawki, coś się zaczęło dziać z moim ciałem. W pewnym momencie wszedłem w sen gdzie rzucało mną po podłodze. Bałem się. Dalej słyszałem głosy. Ale zostawiłem. Tak mną szarpało i w pewnym momencie wyrzuciło mnie ze snu i się obudziłem. Oczywiście TR. No i mam LD jakiego wcześniej nie miałem, nieprawdopodobne LD albo coś innego.

Dlatego znowu czekam na te głosy i znowu je zostawiam.

Pozdrawiam

Croccifixio napisał:
Przepraszam Snake190, xxXXXxx, Arktos ale teraz to się uśmiałem. Zwłaszcza z tą słabą psychiką i podatnością na strach.
Ja nie twierdzę, że jesteś podatny na strach a w opętania wierzę na prawdę i to mogły być jego objawy.

Arktos napisał:
Ja nie twierdzę, że jesteś podatny na strach a w opętania wierzę na prawdę i to mogły być jego objawy.

Ok. Ja nigdy tego nie widziałem i nie doświadczyłem. Więc nie mówię czy wierzę czy nie. Może tak może nie. Dzięki za sugestię.

Licho wie. Się okaże. Ja obstawiam dalej, że to sprawa twojej psychiki/umysłu/woli/czego_tam_chcesz.

jeżeli wiesz ze nie spisz i słyszysz jakieś glosy to albo masz coś na bance albo coś zaczyna próbować cie psychicznie wykończyć może to być tylko choroba psychiczna (sorki że tak wnioskuję ale to dla Cb najlepsza by była możliwość) Ja bym poszedł z tym do Księdza i przynajmniej sie go popytał. Słyszałem że takie dręczenie ma na celu szybsze wykończenie człowieka aby sie dedną.
See You anyvere.....

Croccifixio napisał:

elektryk157 - Właśnie zrobiłem sobie sesję z hipnagogiami i tym bardziej się utwierdziłem, że to jest możliwe. Tydzień temu ściąłem całkiem dłuuugie włosy na jeżyka. I właśnie na początku hipnagogi zacząłem się zastanawiać czy na pewno dobrze zrobiłem (tyle zapuszczania na marne;). Przypominałem sobie jak fryzjerka mi je obcinała. Jednocześnie czułem jakby ktoś palcami bawił się moimi włosami. Więc albo głebokie hipnagogia albo wczesne LD. Tak mi się wydaje. Chociaż teraz miałem oczy jeszcze otwarte więc to pierwsze.

Co do puszczenia tych hałasów tak żeby leciały dalej to już spróbowałem. Te hałasy przeszły w drgawki, coś się zaczęło dziać z moim ciałem. W pewnym momencie wszedłem w sen gdzie rzucało mną po podłodze. Bałem się. Dalej słyszałem głosy. Ale zostawiłem. Tak mną szarpało i w pewnym momencie wyrzuciło mnie ze snu i się obudziłem. Oczywiście TR. No i mam LD jakiego wcześniej nie miałem, nieprawdopodobne LD albo coś innego.

Dlatego znowu czekam na te głosy i znowu je zostawiam.

Pozdrawiam

Mówiłem ci że nawet jeżeli się strasznie dygasz, spróbuj sobie to tłumaczyc w ten sposób że to tylko towja wyobraźnia i że to ty tu rządzisz, spróbuj mówić coś w rodzaju ,,e to jest mój sen teraz chcem się przenieść do xxx, i robić xxx'' spróbuj wtedy w takim śnie się ze swoją podświadomością skontaktować i powiedziec je że ,,nigdy więcej nie doświadczę tego i tego''itd.

PS: masz może skype`a albo gg to byśmy troche dłużej o tym pogadali