ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Moim zdaniem facet niesamowicie bredzi - nie odpowiada konkretnie na zadawane pytania.
Jego odpowiedzi przypominają wypowiedzi Stępnia lub Jamroza!

A rady - opylić to, co należało do starych spółdzielców, zaciągnać kredyt lub obniżyć koszty - szkoda, że nie mówi jakie.

A trudności z opłatami za media i ewentualne ich odcięcie - radzi zawarcie indywidualnych umów np. ze SPEC-em co jest oczywiście niemożliwe!


Link do artykułu, który zamieścił Sasiad:

http://www.rp.pl/artykul/8,570426_Gdy-spoldzielnia-jest-w-tarapatach.html

Link do artykułu, który zamieścił Sasiad:

http://www.rp.pl/artykul/8,570426_Gdy-spoldzielnia-jest-w-tarapatach.html


Pan mówi jasno, mądrze i na temat. Jeden z ciekawszych artykułów w sprawie upadłości.
Oczywiście chodziło mi o to, że to Sasiad zamiescił informacje o powyzszym artykule. Sory



Link do artykułu, który zamieścił Sasiad:

http://www.rp.pl/artykul/8,570426_Gdy-spoldzielnia-jest-w-tarapatach.html


Pan mówi jasno, mądrze i na temat. Jeden z ciekawszych artykułów w sprawie upadłości.

też tak uważam
bardzo konkretny i treściwy artykuł
generalnie podniósł mnie na duchu
A co tak konkretnie podnioslow Was na duchu?

Ze pomimo wpłat na media jeśli dalej komornik będzie zajmował te wpłaty, to mogą Wam odciąć media! Pan prawnik nie raczył powiedzieć, że zajmowanie tych pieniędzy jest bezprawne, bo to nie pieniądze spółdzielni. I że zarząd nic w tej sprawie nie robi!

Że najlatwiej spylić nieruchomości na pokrycie długów i sprawa będzie niby załatwiona?

Że ktoś nawarzył piwa a zapłacą nie ci, co powinni itp!
Gdyby każdy z członków naszej sm spojrzał na to, co się u nas dzieje z takiej oto strony: Mam spory własny majątek, by miec nad nim pieczę, zatrudniam osoby za niezłym wynagrodzeniem w zamian ządajac dobrego zarządzania moim mieniem. Ale te osoby swoją niegospodarnością, chęcią zysków na boku notorycznie zamiast pomnażać - pomniejszają moją własność i narażają na straty. Jak w tej sytuacji każdy z nas by zareagował? Wywaliłby z hukiem i jeszcze dochodził odszkodowania! My mamy Radę Nadzorcza, ktora zamiast dbac o ten nasz majatek z premedytacja działa na naszą szkodę!
Inny przykład: masz odrebna własność i co z tego? Chcesz sprzedać swoje mieszkanie w tej sm - uważaj, bo nie sprzedasz go w dobrej cenie. Przeciez nie wystawisz swojego mieszkania z bloku i nie postawisz obok tych lokatorskich cz sp-lczych własnosciowych. Ono nadal będzie w tym bloku, w tej marnie zarzadzanej sm, gdzie realny jest coraz wyższy czynsz i dalsze straty z tytułu złego zarzadzania. Jeśli sp-lnia bawi sie w nowe inwestycje to w jedynym celu to powinna robić -żeby pomnażać nasz wspólny majatek, by czynsze z tych inwestycji powodowały zmniejszanie obciązeń finansowych wszystkich członków! A w naszej sm, kazda nowa inwestycja kończy się z niebotycznymi problemami, te nowe inwestycje jak najszybciej chca uciec spod kurateli naszej sp-lni, bo inwestorzy są traktowani poniżej krytyki ! Zamiast rozwoju sp-lni mamy jej popadanie w długi! Zarzad sprzeda działkę? Teraz jedną, za jakiś czas okaże się, że mamy następne długi( mimo sztabu prawników słono opłacanych z naszych pieniedzy!) to sprzeda sie drugą, co za problem? To nie zarzadu, a zarząd krzywdy nie da sobie zrobić... Tak jak i RN, która zamiast pilnować naszych interesów chyba pilnuje wyłacznie interesów zarządu i własnych!
I tak w końcu okaże sie, że nie mamy juz czego sprzedawać! Zostaniemy ze starymi, niszczejacymi blokami, w marnej, upadłej sp-lni...
I właśnie ludzie tego nie rozumieją co mówi anemon, jak już nie będzie czego "wycisnąć" z tej SM to sami odejdą i powiedzą że do tej sytuacji to doprowadzili Marsjanie bo RN i Zarząd to zawsze działali dla jej dobra, teraz też tak jest, do czego to pieniądze doprowadzają ludzi.
A Pan Przewodniczący ma na to odpowiedź, że na takie postawienie sprawy burzy się garstka młodych, co to nie rozumieją co to jest demokracja. Demokracja rozumiana jako grabież większości przez parytet mniejszości?
Rzeczywiście ten artykuł uderza w sedno problemu. Zły zarząd i rada nadzorcza-niedojda, to zawsze kłopoty kłopoty kłopoty. Jakkolwiek by nie nazwać tych kłopotów.
Prawdę mówić marzę o tym żeby nasze bloki przejęła inna, normalna, uczciwa spóldzielnia co wiąże się z upadłością Przy Metrze.
Zdaję sobie sprawę że raczej szans na to nie ma, bo Stępień i spólka za dobrze się mają przy korycie więc pewnie w końcu opylą te nieruchomości i bedziemy sobie tak egzystować dalej.
Zastanawiam się również czy w tej sytuacji konto powiernicze nie jest słusznym rozwiązaniem skoro z konta spóldzielni i tak wszystko ściąga komornik i rzeczywiście mogą za chwilę odciąć media? Oczywiście pod warunkiem że z konta powierniczego kasa popłynie tam gdzie trzeba....
cassis.
zwątpienie to najgorsza teraz rzecz, wierz mi.