ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Kiedy w końcu RN zdymisjonuje cały Zarząd?
Podobno sytuacja jest 5:4 za Jamrozem i jego szajką.
Czyli wystarczy tylko "przekonać" jedna osobę z RN, aby sprawa przybrała inny obrót. A są różne sposoby przekonywania, polecam tu kilka filmów, bez wymieniania tytułów.
Zabawa w ZP traci sens, a o wydaniu sądowego nakazu przeprowadzenia WZ można chyba tylko zamarzyć.
Mści się brak zaskarżenia nielegalnych uchwał ZP.
Najszybsza droga uzdrowienia sytuacji, to:
- zdymisjonowanie całego zarządu przez "przerkonaną" RN
- natychmiastowe powierzenie pewnej, zaufanej osobie funkcji p.o. prezesa na 6 miesięcy, do chwili rozstrzygnięcia konkursu (gdybym był złośliwy, to powiedziałbym, że to ja powinienem dostać tę funkcję, wystarczy przejrzeć tylko moje posty, tylko raz nie wyczułem wniosku o hipotekę przymusową biorąc wpis w KW za ostrzeżenie o egzekucji))
- natychmiastowe rozmowy z wierzycielami o sposobach spłaty zadłużenia SMB, w tym z dostawcami mediów
- natychmiastowe zebranie ZP z jednym punktem: zmiana statutu SMB i zastapienie ZP przez WZ
- po zatwierdzeniu statutu zwołanie WZ, wybór nowej RN i konkurs na nowy zarząd.
I moja ostatnia rada: jeśli będzie taka konieczność, to lizałbym nawet po butach wierzycieli, żeby tylko do SMB nie wkroczył likwidator.


Panie Alojzy??

Wystarczy wszcząć postępowanie egzekucyjne, które jednak kosztuje i w asyście komornika wyprowadzić to towarzystwo.Problem w tym,że nikt z prawnie umocowanych ludzi nie chce wchodzić do tego szamba.
Mam tu ma myśli wyrok Sądu Apelacyjnego,który podtrzymał postanowienia Sądu Okręgowego o uchyleniu Uchwał na podstawie których ten zarząd i RN działa. Sad postanowił iż wyrok jest prawomocny i wykonalny.

Nikt tego sam nie zrobi.Musi się ukonstytuować ciało przywódcze, choćby na kilka dni. Jest pan chętny ,jest Weteran, jest pani Małgosia,i być może jeszcze kilka innych osób
Zamiast skupić się nad tym co mamy, to wszyscy bijemy pianę i wymyślamy co by można było jak w tym kawale.......

Siedzą dwaj panowie po 70 na ławeczce, obok przechodzą dwie młode dziewczyny, które nagle dosiadły się do nich.Po krótkiej rozmowie panowie zostali zaproszeni do tych pań na kawę.Idąc po drodze panowie liczą dadzą nie dadzą, po wejściu na 4 piętro jeden mówi do drugiego kurde a co będzie jak dadzą????
Może się mylę ale,moim zdaniem bez ciała przywódczego nie WYGRAMY.
Zgadzam się z poglądem wyrażonym przez Alojzego Pietruszkę - że Zarząd spółdzielni powinien zostać odwołany - /już conajmniej od roku powinien być na bruku/, ale wolą organu nieistniejącego ZPCz otrzymał absolutorium i jest. Na członków RN nie ma co liczyć, żaden z parszywej piątki tego nie zrobi - towarzystwo ma za dużo do stracenia, nie po to przez 10 lat kręcili szwindle aby teraz skapitulować i stracić ostatnią okazje opędzlowania w sobie tylko znany sposób działek. Temu towarzystwu nie chodzi o spółdzielnie tylko o dokończenie wlasnych interesow.
Natomiast nie podzielam poglądu - polegającego na zwołaniu ZPCz, nic nie osiągniemy ponieważ w 2/3 to ustawione przez Stępnia i Jamroza oraz pozostałą 4 członków RN - to stare doborowe towarzystwo, powiązane interesami albo głupotą przez ostatnie lata
Ponadto zgodnie z ostatnim wyrokiem Sądu Apelacyjnego - syg akt VIA Ca 1000/10 z dn. 21.XII.2010r w sprawie Sm Górczewska, Sąd stwierdził że
Termin określony w art.9 ustęp 1 ustawy nowelizującej /do 30.XII.2007r/ jest terminem zawitym prawa materialnego, po upływie którego ustaje możliwość funkcjonowania i podejmowania uchwał przez zebranie przedstawicieli...bowiem walne zgromadzenie nie może być zastąpione przez zebranie przedstawicieli.Skoro walne zgromadzenie nie może być zastąpione przez zebranie przedstawicieli, to zebrania te przestają funkcjonować , a wszelkie decyzje należące uprzednio do ich kompetencji/ w szczegółności uchwały zmieniającej statut / muszą być podjęte przez walne zgromadzenie itd./uzasadnienie wyroku liczy 16 stron./
W związku z tym Krajowy Związek Rewizyjny - nie ma innego wyjścia musi zwołać Walne, sęk w tym że nie ma na zwołanie zawitego terminu i Sułowski może zwoływać i ruski rok - może ale nie musi, w wywiadze TVN deklarował termin 4 tygodniowy, ale od deklaracji do realizacji droga daleka.
W tej sytuacji należy przytoczyć szturm - na Rade Nadzorczą, aby poinformowała Związek o odmowie zwolania Walnego/ Zarząd już to zrobił/ i następnie na Krajowy Związek aby dotrzymał deklaracji.
W ten sposób towarzystwo możemy powieść na taczkach w marcu.
Oby tylko nie zdążyli podpisać kwiożerczych pożyczek nad czym tajnie i po cichu usilnie pracują - bo to skomplikuje dodatkowo sprawę i z wierzycielami i wpędzi nas w dodatkowe milionowe długi, które nieuchronnie doprowadzą do upadku.
Alojzy chyba jesteś nie z tego świata. 5 osób z rady to beton. Oni głosują zawsze jednolicie. A jest tak, bo te tajemnicze metody, które proponujesz, już stosuje prezes.
Sprawa jest prosta. Wspólnota ineteresów i wspólne korzenie - sb, służba bezpieczeństwa. Wspólne inwestcyje na Lanciego. Bańkowski buda, która nie ma podstawy prawnej, żeby stać, ale dzięki dobrej woli prezesa stoi. Jeszcze pralnia żony Bańkowskiego. Z czegoś przecież trzeba utrzymywać te jachty.
Czyli rada jest 5 do 4 w chorym klinczu.
Dziś w Apelacyjnym poległy Wyżyny i tam zpcz zostało unieważnione. I nas też to czeka.
Co do zpcz. Jego uchwały będą nieważne. I pierwszy Jamroz pobiegnie je unieważniać, jeśli straci stołek.


Panowie Adamus i Alojzy!

"Wystarczy wszcząć postępowanie egzekucyjne, które jednak kosztuje i w asyście komornika wyprowadzić to towarzystwo.Problem w tym,że nikt z prawnie umocowanych ludzi nie chce wchodzić do tego szamba.
Mam tu ma myśli wyrok Sądu Apelacyjnego,który podtrzymał postanowienia Sądu Okręgowego o uchyleniu Uchwał na podstawie których ten zarząd i RN działa. Sad postanowił iż wyrok jest prawomocny i wykonalny."

Odnosząc się do powyższego cytatu, wyjaśniam:
1. jeżeli masz na uwadze wyrok uchylający uchwały z 2001 r., to podaj namiary na komornika, który to przeprowadzi,
2. żadna z osób przez ciebie wymienionych nie jest stroną postępowania, więc akurat ich dobre chęci w tej sprawie nie mają żadnego znaczenia. Przecież mogli skarżyć te uchwały, a jednak wierzyli p. Ewusi i spółce......
Panie MORAICH

kiedyś mój dziadek powiadał g....o chłopu nie zegarek jak nie umie nakręcać. Ale dam panu namiar

.KOMORNIK wykonuje polecenia i zadania jakie ma do wykonania egzekwując wyroki sądowe w sferze materialnej jak i niematerialnej.Ale wkleję co komornik może wykonać

1) wykonywanie orzeczeń sądowych w sprawach o roszczenia pieniężne i niepieniężne oraz o zabezpieczenie roszczeń;

2) wykonywanie innych tytułów wykonawczych wydanych na podstawie odrębnych przepisów oraz tytułów egzekucyjnych, które zgodnie z odrębnymi przepisami podlegają wykonaniu w drodze egzekucji sądowej bez zaopatrywania ich w klauzulę wykonalności;

A za tym każdy jak dostanie kasę.

Ze źródeł zbliżonych do komornika, działka przy ul Rosoła róg Belgradzka została prawdopodobnie zbyta.Jako,ze miano złozyć przyrzeczenie zbycia i podobno pobrano zadatek.Komornik zadowolony bo może odzyskać kasę szybciej niż zakładał. A państwo niech dalej bije tu piane.

Zastanawiam się czy nie lepiej te pieniądze za działkę Rosoła Belgradzka było przeznaczyć na wykup działki na której wybudowano Osiedle przy ul. Lanciego./oszukano ludzi bo wybudowano na terenie dzierżawionym. Ale to tylko moje takie dywagacje????

Jest takie powiedzenie jak kto dba tak ma.
Panie Adamus:
doskonale znam uprawnienia komornika i nie prosiłem o ich wskazanie, tylko o telefon komornika, który podejmie się tego, co pan pisał powyżej.

Jeżeli działki zostały zbyte, i wie pan o tym na 100%, proponuję powiadomić prokuratora, bo jest to rażące naruszenie prawa spółdzielczego.
Proszę pana Moraich

pan zejdzie na ziemię i nie będzie zarozumiały. Pouczać każdy potrafi.Czy pan zadaje pytanie na podstawie moje wpisu??czy swoich informacji???
Mogę dostać telefon i nazwisko komornika.
Ustawa o spóldzielczości mieszkaniowej:

Art. 8(3) ust.5. W przypadku wskazanym w ust. 3 (tzn na żądanie członków)walne zgromadzenie zwołuje się w takim terminie,
aby mogło się ono odbyć w ciągu czterech tygodni od dnia wniesienia
żądania. Jeżeli to nie nastąpi, zwołuje je rada nadzorcza, związek rewizyjny, w
którym spółdzielnia jest zrzeszona, lub Krajowa Rada Spółdzielcza, na koszt
spółdzielni.

2 kroki:
a) jeśli na najbliższym posiedzeniu RN nie odwoła całego zarządu lub nie zwoła WZ stosusjąc bezpośrednio (w miejsce statutu) art. 8(3) ust. 1 u.s.m., to pkt b)
b)wspomniany wyżej przepis - wniosek do zwiazku rewizyjnego z odpisem do Krajowej Rad Spółdzielczej.
Należy jasno uświadomić tzw "twardym" z RN, że im dłużej nie zgadzają się na odwołanie całego zarządu, tym dłużej będą spowiadać się u prokuratora, m.in. z utrudniania ścigania działań przestępczych.
O ile znam się na spółdzielnianych przepisach oraz z uwagi na fakt, że rada działa kolegialnie, z proporcji głosów ( 4 za wlanym i 5 przeciwko walnemu) wynika, że organ ten nie jest wstanie zwołać takiego gremium.
Poza tym jest jeszcze jedna przeszkoda: statut.
Dlatego lepsze rozwiązanie jest z komornikiem, ale Adamus zamilkł i nie chce podać nazwiska skutecznego komornika.
Z pomocą komornika?
To raczej wątpliwe.
Komornik działa na zlecenie i w granicach żądań wierzyciela, z własnej inicjatywy (a tym bardziej na zlecenie spółdzielców) nawet palcem w bucie nie kiwnie.
Już prędzej jakieś powołane "ad hoc" porozumienie wierzycieli, zwłaszcza tych "nowych - SPEC itd występuje do organu nadrzędnego (Związku Rewizyjnego etc) z wnioskiem o zwołanie WZ, ze względu na mataczenie zarządu, łamanie ustawy oraz ignorowanie wniosków o WZ, a także niemozliwość porozumienia się z zarządem i własne straty. To może być dla nich opłacalne: porozumienie w sprawie spłat, zamiast procesu, w tej sytuacji bardzo trudnego. Na szczęście nowi wierzyciele nie są zainteresowani upadłością SMB.
Statut, jako sprzeczny z ustawą, a więc aktem wyższej rangi, nie jest tu przeszkodą, ponieważ prawo z ustawy można stosować bezpośrednio, a na pewno nie jest to przeszkoda dla związku rewizyjnego.
Niestety, nie mając umocowania, nie możemy z tymi nowymi wierzycielami rozmawiać.
Członkom RN należy na każdym kroku powtarzać: chcecie odpowiadać karnie i finansowo za popieranie zarządu, to będziecie.
Najgorsze dopiero nadchodzi - w tej chwili długi są klasycznie "rolowane" i ciagle narastają, zmieniają się tylko wierzyciele.
Rda jako organ kolegialny biorąc pod uwagę stosunek sił, uchwały o odwołaniu zarządu lub zwołaniu walnego oczywiście nie podejmie!

Ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby 4-rej czlonkowie rady wystąpili gdzie trzeba i trochę powalczyli. Niech czas na pisanie blogów zużyją lepiej na przygotowanie odpowiedniego pisma i wizytę u pani Figat-Gawrońskiej, prezes wydziału w sądzie rejstracyjnym prowadzącym sprawy spóldzielni Przy Metrze.

Bo sąd rejestracyjny tak jak komornik sam z siebie nic nie zrobi!
Panie Sąsiedzie,
to samo miałem na względzie, bo przyznać trzeba, że czytanie blogu przypomina mecz do jednej bramki bez bramkarza.
Także jestem zdania, że 4 członkowie RN mogą sporo zdziałać, pod warunkiem, że na prawdę tego chcą.....
pan Pietruszka napisał

Z pomocą komornika?
To raczej wątpliwe.
Komornik działa na zlecenie i w granicach żądań wierzyciela, z własnej inicjatywy (a tym bardziej na zlecenie spółdzielców) nawet palcem w bucie nie kiwnie.

A czy pan wie kto jest w tej sprawie wierzycielem co poddaje pan te zagranie pod wątpliwość.
Cieszy mnie, że Adamus nareszcie się odezwał!
Jeszcze raz poproszę o kontakt do tego komornika, który przekażę osobom-stronom postępowania. Niech sami udadzą się z wyrokiem do niego i wówczas będziemy wiedzieć na 100%.
proszę pana Moraich

pan proponuje,by dać panu dane komornika a pan je przekaże właściwym ludziom. TO JA MAM PYTANIE PO CO ?Czy nie widzi pan,ze tu nikt nie chce żadnych zmian??

Owszem walą w klawiaturę, domagają się zmian ale robią wszystko by do nich nie doszło???

Czy awangarda, dominująca tu na forum zaproponowała jakieś rozwiązania?.
Jedno WALNE na którym uważają ,ze dadzą się wybrać i to będzie taka zmiana.

Jednym słowem zamienił stryjek siekierkę na kijek.Czy panu o to chodzi???
Czy pan nie widzi do czego Oni zmierzają??

Była zła Ewunia,nastał lepszy, pan Andrzejek, teraz czas na jeszcze lepszego???do tego anonimowego?

Pan sprawdzi ile metrów SM Przy Metrze posiadała terenów inwestycyjnych jak władze objął zarząd pod kierownictwem pani Zacharewicz.a ile ma dziś???Temat ten lekko porusza pan Wojtalewicz na swoim blogu, ale biedaczysko nie ma pełnej wiedzy.Bo te 17700 m2 to nie było SBM Natolin 30 % SM Przy Metrze 70%.Po podziale 100% tych terenów miało SM Przy Metrze.Jest na to pełna dokumentacja.

Tu chodzi o pieniądze ponad 100 milionów złotych.I sprawdziłem moim zdaniem nie ma przedawnienia, ani karnego ani cywilnego?
Ale ta sprawą nikt ,poza trzema osobami jak widać nie chce się zając.Nie zastanawia pana dla czego????Do tego tematu przydała by się pani Małgosia,by go drążyć.ale po co??lepiej bić w klawiaturę i udawać,ze się chce zmian.Wiem,ze pani Małgosia tej wiedzy nie posiada.Posiadać go powinien NEO i Lis ale jak widać mają krótka pamięć i wybrali inną metodę walki ze złem tylko się nią nie obnoszą????

Panie Moraich niech pan z tego wyciągnie odpowiednie wnioski tu nie chodzi o zmiany a o ich utrwalanie.I dalsze wyprzedawanie gruntów. Czuje ,ze moje pięć minut na forum dobiega końca i wkrótce podobnie jak SCORPION zostanę zbanowany.Część gruntów jak każdego członka jest również moja.dlatego o nią walczę.
Komornik jak otrzyma kasę to w ciągu tygodnia przeprowadzi egzekucję i wyprowadzi te władze.Ale kto na ich miejsce?? Lis czy NEO???
Pomimo wielu moich zastrzeżeń do wpisów Adamusa muszę mu przyznać rację w jednej sprawie - chyba nie ma obecnie w spółdzielni Przy Metrze żadnej oficjalnej grupy osób, która wyartykułowałaby jasno i zrozumiale co dalej po ewentualnym odwołaniu obecnej rady i zarządu.

Bo zdaje się tzw. Grupa Inicjatywna to mit i z tego względu wystąpienia jej członków nie są poważnie traktowane przez kogokolwiek. Dalsza jej anonimowość nie przyczynia się już chyba do wzrostu świadomości członków spółdzielni i daje jedynie zarządowi i radzie argumenty, że jest to grupa kilku niepoważnych osób próbujących sieć jedynie zamęt.

Trudno takktować kogoś poważnie, kto boi sie pod własnym imieniem i nazwiskiem bronić swoich racji i przekonywać innych do tego. 4 osoby z rady nadzorczej będące tzw. dysydentami prowadzą działania, które w moim przekonaniu nastawione są bardziej na sprawianie wrażenia, że chcą one rzeczywiście coś zmienić i mają jakiś pomysł niż na dokonanie rzeczywistych zmian obecnej sytuacji.
A niby skąd lis ma wiedzieć co było 10 lat temu?
Z Radia Erewań?
Przeceniasz moją wiedzę i demonizujesz moje wpływy Adamusie/Skorpionie.
Myślę, że problemem wielu jest właśnie to myślenie, że ja to mam dobre pomysły, a ci inni to powinni robić inaczej niż robią. Nawet jeśli nie mam zielonego pojęcia co robią, to sobie ponarzekam, żeby pokazać jaki jestem mądry.
Ludzie bądźcie konstruktywni, a nie tylko narzekacie.
Jak pojawia sie aktywnie Adamus/Skorpion, to już nikomu się pisać nie chce, bo polemizować z bełkotem nie warto.
Lisie

co jest korzystniejsze dla człowieka zgubić z mądrym czy znaleźć z głupim?.