ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

W trosce o dostęp każdej najmniejszej grupy Spółdzielców SM 'Przy Metrze' do obiektywnej informacji przesyłam Państwu komunikat Zarządu naszej Spółdzielni.

Warszawa, dnia 10 października 2011 roku

Szanowni Państwo!

W ostatnich dniach firma „Defensa Szwed i Wspólnicy” z Łodzi zajmująca się skupowaniem i egzekwowaniem długów, z którą nasza Spółdzielnia nie miała nigdy żadnych związków wystąpiła przeciwko Spółdzielni z trzema roszczeniami na łączną kwotę 846 260 zł plus należne odsetki. Jest to wykupiony przez „Defensę” dług „Nadbudu” od osób trzecich.

Przypominamy, że Spółdzielnia w lutym 2011 roku uregulowała w całości kwotę zasądzoną wyrokiem sądowym w procesie z firmą „Nadbud”, wobec czego prowadzona wówczas wobec Spółdzielni egzekucja została prawomocnie umorzona.

Z dokumentów wynika, że spółka „Defensa” w sierpniu i wrześniu 2011 roku uzyskała tzw. klauzule wykonalności na dochodzone obecnie przez nią kwoty, które wynikają z tego samego wyroku, a który ponad pół roku wcześniej został przez Spółdzielnię w całości spłacony.

Postępowanie spółki „Defensa” jest - zdaniem Spółdzielni – nieuprawnione, w związku z czym podjęto już wszelkie możliwe kroki prawne zaskarżające powyższe działania tej spółki wobec Spółdzielni. Zwróciliśmy się także do Prokuratury o podjęcie czynności w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa na szkodę Spółdzielni. Jednocześnie do firmy „Defensa” oraz do działającego w jej imieniu Komornika skierowano pisma powiadamiające o prowadzeniu kwestionowanych działań.

Ponieważ spółka „Defensa” skierowała poprzez Komornika do części naszych mieszkańców imienne pisma dotyczące zajęcia opłat czynszowych, w celu ułatwienia Państwu postępowania w tej sytuacji, prosimy, aby:

1) osoby, które otrzymały od Komornika wezwania do złożenia oświadczenia (jest to pkt 1 tzw. Zajęcia wierzytelności) i które chcą takie oświadczenia złożyć, mogą skorzystać z dostarczonego wzoru i po jego wypełnieniu wysłać Pocztą lub złożyć w Spółdzielni, która w Państwa imieniu prześle je do Komornika,

2) osoby, które zdecydują się dokonać wpłat czynszu lub jego części na wskazane przez Komornika konto, prosimy o informowanie Spółdzielni o dokonanej wpłacie.

Zapewniamy, że WSZYSTKIE WPŁATY dokonane na konto Komornika traktowane będą jako wpłaty na konto SM „Przy Metrze” i zostaną zaliczone jako wniesione.

...


Szanowni Mieszkańcy.

Ponieważ na różnych forach internetowych - w związku z zaistniałą sytuacją -pojawiają się informacje często nieprawdziwe, prosimy o przyjęcie poniższych wyjaśnień odpowiadających prawdziwemu stanowi rzeczy:

1. Komornik, działający w oparciu o dostarczony mu przez spółkę „Defensa” tzw. tytuł wykonawczy (nie jest to żaden wyrok, a postanowienie innego Komornika o przyznaniu „Defensie” części długu firmy „Nadbud”), może prowadzić egzekucję, jednak to „Defensa” odpowiada za nieuprawnione - zdaniem Spółdzielni - zlecenie egzekucji.

2. Działania Komornika w tej sprawie nie stanowią żadnego zagrożenia dla posiadanych przez Państwa tytułów własności do swoich mieszkań, a egzekucja dotyczy tylko należnych Spółdzielni opłat.

3. Komornik podjął czynności w celu przejęcia wpłat należnych Spółdzielni z tytułu czynszu.

4. Kwota, jaką stara się wyegzekwować od Spółdzielni spółka „Defensa” nie zagraża w sposób istotny prowadzonej przez Spółdzielnię działalności. Jak Państwo pamiętają, przy dochodzeniu w przeszłości znacznie wyższych kwot, Zarząd zapewnił normalne funkcjonowanie Spółdzielni. Podobnie w zaistniałych obecnie okolicznościach, nie przewidujemy, aby mieszkańcy bezpośrednio odczuwali w jakikolwiek sposób skutki powyższych działań firmy „Defensa”.

5. W celu zdementowania pojawiających się w tej sprawie różnych spekulacji, dodatkowo wyjaśniamy, co następuje:

1) podjęte ostatnio przez Komornika czynności nie spowodują zagrożenia wzrostu czynszu, ani innych podobnych konsekwencji,

2) dostawa mediów do Państwa lokali nie jest i nie będzie zakłócona,

3) spółka „Defensa” nie była nigdy podwykonawcą firmy „Nadbud” przy budowie obiektu „Centrum Natolin”, ani „Galerii Ursynów”,

4) spółka „Defensa” nie była w żadnej formie związana z naszą Spółdzielnią, ani z Jej kontrahentami,

5) wszelkie przewidziane prawem działania wobec spółki „Defensa” zostały już podjęte przez Spółdzielnię, a w razie potrzeby będą podejmowane kolejne czynności prawne, przy czym ich celem jest odzyskanie egzekwowanych obecnie środków.

O efektach podejmowanych w tej sprawie działaniach Spółdzielni będziemy Państwa informowali.

Przedstawiając powyższą informację zwracamy się do naszych Mieszkańców, którzy w o wiele trudniejszym okresie, w jakim znajdowała się nasza Spółdzielnia w związku ze sprawą firmy „Nadbud”, zachowali się odpowiedzialnie, aby i tym razem przyjęli przedstawione wyjaśnienia i zachowali spokój konieczny przy prowadzonych także obecnie przez Zarząd działaniach w kierunku pozytywnego rozwiązania zaistniałej sytuacji.

W razie potrzeby uzyskania dodatkowych wyjaśnień lub informacji w tej sprawie, prosimy o kontakt ze Spółdzielnią (pokój nr 3) lub telefonicznie (22 648 75 74 wew. 160 i 161).

Z poważaniem

(-) Zarząd
Szanowni Państwo,

Pojawiam się sporadycznie na Waszym FORUM, gdyż uporczywe zamykanie większości moich kont, a także blokowanie IP sieci, z których loguje się, jest dla mnie jednoznaczną wskazówką, że wbrew formułowanym pod moim adresem pytaniom, czy uwagom - Administratorzy i właściciele niniejszego Forum nie są zainteresowani autentycznymi odpowiedziami.

Pojawiam się, mimo powyższych blokad, tylko wtedy, gdy w grę wchodzi istotne zagrożenie dla cztelników FORUM w wyniku dezinformacji generowanych przez osoby trzecie.

Z poważaniem,
Zbigniew Jamroz
Przewodniczący Rady Nadzorczej
Przewodniczacy pojawia sie na forum jak chce się usprawiedliwić ale na niewygodne pytania nie odpowiada tylko chowa głowę w piasek.

Czy Przewodniczący działa w imieniu Zarządu? Ulotka została rozniesiona wczoraj wśród lokatorów. Ciagłe te tłumaczenia ale nigdy nie ma winy Zarządu. "Nieuprawniona egzekucja" - a kto zapłaci za to. Nie Przewodniczący przecież.


Demoklesie,

w tym przypadku nie ma niewygodnych pytań, lecz są niewygodne odpowiedzi.
Inaczej nie byłoby nieustannego blokowania moich kont i IP.

pozdrawiam,
Zbigniew Jamroz
Tytułomania kwitnie w najlepsze. Szkoda, że nie nazywa siebie wielebnym albo ojcem.
Czegoś tu nie rozumiem- " przewodniczący RN" pisze a podpisuje się za Zarząd??? Jakaś paranoja! Kto mu udzielił takiego pełnomocnictwa w reprezentowaniu zupełnie nie tego szczebla.
Jak na tak koszmarnie długie tworzenie przedstawionego tutaj pasztetu to buziaczek tylko pokazał poziom swojej inteligencji!!!
Jak długo jeszcze trzeba czekać aby zrozumiał,że nie wszyscy członkowie spóldzielni to półgłówki?? Buziaczku może lepiej żebyś tak jak prezes zapadł się albo wyjechał na urlop i nie psuł nam krwi. Ciebie i twoich wynurzeń i pseudoprawnych wyjaśnień mamy po kokardę. Bujaj się na tej swojej gałęzi a większość z nas /przypuszczenie graniczy z pewnością/ czeka aż się złamie i cała wasza klika zleci na .... /na co chcecie/
Szanowni Forumowicze,

Ignorując bezsilne bulgotanie 'Arana' spod ... kokardy ... zwracam się wyłącznie do Was i odnoszę się do wątków, których Aran nie zrozumiał.

1. Komunikat Zarządu opublikowałem na prośbę Zarządu, któremu bardzo zależy, aby obiektywna i ważna informacja dotarła każdym możliwym kanałem do naszych Spółdzielców. Podpis wyraźnie wskazuje kto jest autorem.

2. Dodatkową motywacją był wniosek sformułowany przez jedną z naszych Przedstwicielek podczas ostatniego mojego dyżuru w Spółdzielni, abym na Forum umieszczał przynajmniej naważniejsze komunikaty.

Pozdrawiam,
Zbigniew Jamroz
Panie Przewodniczący RN!
Zapewne dług Nadbudu został sprzedany firmie Defensa, czy tak?
Oczekiwałam, że Pan, jako przew. RN zaprosi nas na jakies spotkanie aby wyjaśnic nam dlaczego nie zadbaliście aby komornik nie niepokoił członków sm a sięgał bezpośrednio do konta sp-lni.
Z tego co wiem, sp-lnia ma jeszcze inne konto (konta?) oprócz konta Lechboru.
Jak to się dzieje, ze zarząd swoich członków namawia na płacenie czynszu na konto komornika? A Pan to przyklepuje ? Dlaczego nie wnieśliscie sprzeciwu na działanie komornika jako sp-lnia - dłużnik ? Przeciez utrzymujemy całą rzeszę prawników?
Diękujemy Panu Przewodniczącemu, że znów wykonuje funkcję listonosza i rzecznika zarządu.
Szkoda jednak, ze nie odnosi się do naszych pytań, a tylko do swoich odpowiedzi. Przypominam, że odpowiedzi wywołały wściekłość członków naszej sm. Wbrew pozorom niektórzy potrafią rozumnie czytać i na banialuki się nie przyjmują. Co więcej Pan Przewodniczący stracił miejsce na tym forum jako Zbigniew Jamroz, gdy posuwał się do walki wewnątrzspółdzielczej do posługiwania się bezbronnymi osobami, gdy zszedł do pzoiomu magla, żeby ratować swój stołek, do czego to forum nie jest przeznaczone. Magiel to może u pani Bańkowskiej, niech tam se idzie prać brudy.
Z załączonego listu zarządu oraz wpisu Pana Przewodniczącego wynika, że znów zaatakował nas - Czerwonego Kapturka - Zły Wilk. Ale tym razem ten Zły Wilk jest nie tylko zły, ale do tego normalnie gwałci pod osłoną nocy i nawet nie wiadmomo za co.
Normalnie aż zęby bolą od zgrzytającej nieciągłości logicznej. A sam sposób informowania nas o tym jest żenujący.
Ja oczekuję od Pana Przewodniczącego RN, bo zakładam, że pod tym nickiem występuje Zbigniew Jamroz vel buziaczek, weryfikacji pracy zarządu, poczynań obsługi prawnej i przedstawienia nam planu rozwiązania sytuacji patowej, jaka obecnie powstała, a nie znów wielu pustych słów. Bo Pana odpowiedzi nikt nie chce już słuchać. To tylko wodolejstwo, żeby zagłuszyć niewygodne pytania. Takie to są Pana odpowiedzi.
Szanowny Panie Przewodniczący Rady Nadzorczej
To co Pan napisał w ostatnim wpisie leży u podstaw większości nieszczęść naszej Spółdzielni. Czyżby korzystanie z internetu sprawiało Zarządowi problemy? Mam nadzieję, że nie.
Gdyby Radzie Nadzorczej bardziej zależało na spełnianiu próśb i wnioskow Członków niż Zarządu nie doszłoby do tej paranoidalnej sytuacji jaka ma od wielu lat miejsce. Pewnie znane jest Panu przysłowie o złej baletnicy, której nawet gumka od majtek jest w stanie przeszkadzać. U nas jest podobnie. Wszyscy są winni tylko nie Zarząd i RN. Stary Zarząd, nawiedzeni członkowie, media, sądy, prokuratura, komornik i jeszcze parę innych zjawisk. I jak zwykle: Zarząd robi co może, wszystko jest pod kontrolą i S-ni nic nie grozi. Mija kilka miesięcy i sytuacja się powtarza. Ciekawe tylko na jak długo jeszcze wystarczy majatku, który można spieniężyć.
"Dodatkową motywacją był wniosek sformułowany przez jedną z naszych Przedstwicielek podczas ostatniego mojego dyżuru w Spółdzielni...."
Jeżeli tak bardzo liczy się Pan z wnioskami swoich wyborców, to bardzo proszę przypomnieć sobie, oraz opublikowć na stronie S-ni wnioski wielu członków złożone i zatwierdzone na ostatnich Zebraniach Grup Członkowskich. Jeżeli za dużo czytania, to proponuję przypomnieć sobie wnioski jakie w ostatnim okresie zostały złożone przez członków Rady Nadzorczej. Jeżeli Pan jest w stanie to zrobić i ustosunkować się do nich obiecuję Panu przeprosiny wielkimi literami.
Żeby to Panu ułatwić, gorąco apeluję do amina tego forum. Bardzo proszę, o nieblokowanie wpisów czyichkolwiek, a w szczególności Pana Przewodniczącego Rady Nadzorczej. Nie utruniajmy mu, tak często deklarowanych chęci do wymiany poglądów i polemiki na tematy SM PM, w której z takim poświęceniem od wielu lat sprawuje w naszym imieniu władzę.
Jako typowa blondynka, mam pytanie dotyczące sprawy "Defensy"

Przeczytałam:
"1. Komornik, działający w oparciu o dostarczony mu przez spółkę „Defensa” tzw. tytuł wykonawczy (nie jest to żaden wyrok, a postanowienie innego Komornika o przyznaniu „Defensie” części długu firmy „Nadbud”), może prowadzić egzekucję, jednak to „Defensa” odpowiada za nieuprawnione - zdaniem Spółdzielni - zlecenie egzekucji. "

Władze Spółdzielni w chwili zapłaty Nadbudowi 30 mln. wiedziały przecież, że Nadbud ma dłużnika i naturalnie Nadbud powinien swój dług z pieniędzy otrzymanych od Spółdzielni uregulować.
Spółdzielnia przecież z części pieniędzy winnych Nadbudowi zapłaciła jego wierzycielowi, na podstawie 1 wyroku z klauzulą wykonalności.

Czy Spółdzielnia wówczas zabezpieczyła swoje interesy, wiedząc, że jest jeszcze kilka takich wyroków?

Może uczestników tego forum ominęłoby te moje naiwne pytanie, ale nie wiemy gdzie leży prawda, nie widząc dokumentów.
Znowu zawitał na forum Przewodniczący Jamroz , czy to nie dziwne ,ze zawsze pojawia się, gdy są poważnie zagrożone interesy zarządu i członkowie SM na własnej skórze zaczynają odczuwać efekty jego nieudolności.

Pan Jamroz jak sam pisze ciągle jest blokowany i nie może się dostać na forum , żeby udzielić jak pisze „niewygodnych odpowiedzi”.
Jednak jak potrzeba rozreklamować pisma zarządu , to jakoś znajduje sposób, żeby udzielać się na forum, ale jak trzeba odpowiadać na „niewygodne pytania” , to wszyscy go blokują i biedny nie może wejść wtedy na forum.
Przecież Przewodniczący i do tego informatyk, który tak chce jak pisze odpowiedzieć na te "wygodne pytania" , to może zawsze wykorzystać stronę spółdzielni lub zacząć pisać jakiegoś bloga. dla informatyka to pestka.

Wnioski nasuwaj się same.

To nie są „niewygodne odpowiedzi” ale jednak „niewygodne pytania”.

Może w celu eksperymentu napiszę parę niewygodnych pytań do Pana Przewodniczącego.

Wyprzedzająco napiszę, że nie uważam za odpowiedzi różnych starych stwierdzeń Pana Jamroza typu: "już udzielałem odpowiedzi” „ jak wszyscy wiedzą” „ to wszystko jest nie prawda „,” anonimowym nie odpowiadam” itp.

Odpowiedzi powinny być konkretne i na temat.

10 moich pytań testowych na gorąco:

1/Dlaczego zarząd i rada nadzorcza twierdziły ,ze komornik został spłacony, jak firma Defensa dochodziła roszczenia, a SM była stroną i miała pełną wiedzę, że Defensa nie dostała swojej kasy , dlaczego nie zrobiła rezerwy na tą kwotę, tylko wszystko spłaciła innemu wierzycielowi AK Partners.

2/Dlaczego nie możemy w SM zobaczyć postanowienia sądu w sprawie Defensy, a mamy za niego płacić i wierzyć zarządowi na słowo , że jest bezprawne?
Wyrok w sprawie NADBUDU tez miał być korzystny dla SM, tak ciągle zapewniał zarząd, a potem wrogie siły i zapadł „bezprawny wyrok” który kosztował nas już przeszło 30 mln zł.

3/Dlaczego przewodniczący nie zauważa, że zarząd nie realizuje przegłosowanych wniosków Zebrania Przedstawicieli z 2010, które podobno jest najwyższym organem dla przewodniczącego np. wniosek Pani Porowskiej o dostęp do dokumentów dla pojedynczych członków Rady.

4/Kiedy zebranie Przedstawicieli w sprawie statutu, podobno powinno być do końca roku, to już powinna być informacja , bo muszą być grupy członkowskie.
Czy może ta decyzja ZPCz jest taka jak te z 2010 – decyzją, jeśli zgodzi się z nią zarząd, a faktem bez znaczenia, jeśli zarząd się nie zgodzi ? To po co taka farsa z Zebraniem Przedstawicieli które decyduje tylko jak zarząd się zgodzi?

5/Czy nie niepokoi pana Jamroza fakt nie zmienienia statutu, co może być powodem odrzucenia uchwał ZPCz np. przez KRS.? Dlaczego nie zbiera się komisja statutowa skoro jest projekt statutu opracowany przez Stowarzyszenie, to dlaczego nikt nie chce się nim zająć, choćby skrytykować , skoro tak dzielnie Pan Jamroz i jego zwolennicy przegłosowali odrzucenie bez omawiania tego projektu na ostatnim ZPCz?

6/Dlaczego w projekcie tzw. „komisji statutowej „ nie uwzględniono wielu wniosków do statutu przegłosowanych na wszystkich grupach członkowskich? Czy to tez pochwalany przez Pana Jamroza objaw „demokracji spółdzielczej”.

7/Ile jeszcze takich spraw „ trupów w szafie” obciążających majątek spółdzielni jest w toku –np. ja wiem o RESBUD , podwykonawcy Drimexu przy Belgradzkiej , Syndyk Drimexu dochodzi też zwrotu lokali z Galerii , to wiem ale nie od SM, a ile jeszcze nie wiemy?
Dlaczego Radzie Nadzorczej nie przedstawiono od 14 miesięcy pisemnej informacji o takich sprawach, tylko członkowie SM dowiadują się od komornika, jak muszą płacić?

8/Czy Pan Jamroz uważa ,ze korzystne jest dla członków SM, jak to zarząd kontroluje większość rady, a nie rada nadzoruje zarząd, jak być powinno zgodnie ze statutem ,
Jeśli twierdzi, że tak nie uważa, to co zrobił w tej sprawie oprócz głosowania, zawsze zgodnie z wolą zarządu i ograniczania dostępu do informacji członkom rady i członkom spółdzielni.

9/Czy Pan Jamroz uważa ,ze postępowanie zarządu jest prawidłowe wobec członków SM , to znaczy nigdy żadnych informacji , że mogą być problemy z jakąś sprawą, wszystko jest O.K a jak członkowie dowiadują się od komornika o problemach, a potem z prasy, to wtedy zagrożony zarząd raczy wreszcie do nich coś sam napisać i ciągle w stylu żeby się nie bać, bo będzie cacy, on nic nie jest winien , a nasze kłopoty , to bezprawie?

10/Czy Pan Jamroz uważa tak jak pisze zarząd w punkcie 5 – „1) podjęte ostatnio przez Komornika czynności nie spowodują zagrożenia wzrostu czynszu, ani innych podobnych konsekwencji”.
Nawiasem mówiąc, tu już zarząd trochę przegiął, nawet jak na agitacje.
Napisał, ,że podjęte czynności nie spowodują zagrożenia wzrostu czynszu .
Oznacza to , że zgodnie z informacją przekazaną w tym punkcie przez zarząd - czynsz będzie wzrastał bez żadnych zagrożeń
Czytając średnio inteligentny człowiek, nie wnikający w to, co zarząd miał na myśl,i powinien się przestraszyć tym wzrostem bez żadnych zagrożeń – a podejrzewam , że zarząd chciał napisać , ze wzrostu czynszu przez komornika nie będzie. Wyszło znowu jak zawsze,
Moim zdaniem stwierdzenie , że przez komornika nie ma żadnych strat, mija się z prawdą, tak samo jak twierdzenia z poprzednich ulotek agitacyjnych zarządu, z których wynikało ,że spłacając 30 mln zł nic nie straciliśmy, bo sprzedaliśmy nasze działki i to był sukces zarządu a Pana Stępnia będącego we władzach od 1998 roku szczególnie. .

Te pytania do przewodniczącego można jeszcze długo zadawać, ale coś mi się wydaje ,że znowu Pan Jamroz może się sam zablokować do następnej ulotki agitacyjnej , której rozniesieniem obarczy go sam prezes.
Szanowny Panie Przewodniczący Rady Nadzorczej
W poprzednim wpisie obiecałem przeprosiny dużymi literami, ale po zapoznaniu się z materiałem starego mieszkańca dołożę publicznie bukiet kwiatów dla większej motywacji. Przekonany jestem, że admin to też człowiek i chętnie udostępni Panu nieograniczoną ilość miejsca na konstruktywną dyskusję. Apeluję do admina o zielone światło i najwyższy priorytet dla wpisów Pana Przewodniczącego RN

Demoklesie,

w tym przypadku nie ma niewygodnych pytań, lecz są niewygodne odpowiedzi.
Inaczej nie byłoby nieustannego blokowania moich kont i IP.

pozdrawiam,
Zbigniew Jamroz


jak widać Przewodniczący próbuje brylować swoimi przewrotnymi odpowiedziami czyli brakiem odpowiedzi.

Niech lepiej Przewodniczący zajmie się aby na stronach www. SM znalazły się protokoły zatwierdzone w ostatnim czasie po miesiącach nieudolnych prób aby je kiedykolwiek zatwierdzić. Po próbach aby w tych protokołach było jak najmniej informacji. Dlaczego Pan Przewodniczący wstydzi się aby w jednym z nich znalazły się jego słowa że zalecenia polustracyjne to takie tam sobie sugestie? Jak coś się powie to nie należy się tego wypierać albo tym bardziej wstydzić!!!
Dla mnie PPRNJamroz, o ile nie wykorzystuje wizerunku bezbronnych osób, może tu se pisać ile wlezie.
A pojawia się tylko wtedy, gdy grunt pod nogami mu sie pali. Albo stołek spod tyłka mu wypada.
Oczywiście na żadne konkretne pytania nie odpowie, bo mu to odbiera komfort psychiczny.
A prawda jest taka, że komornik tytuł do egzekucji ma. Zapewne, co słusznie Gonia zauważyła, spółdzielnia spłacając Nadbud, pominęła innych dłużników. I kompletnie nie ma to znacznia czy oni se ten dług kupili czy nie. Dług jest dług.
PPRNJamroz raczy nas znów tym wielosłowiem, żeby zamydlć sprawę. Jako PPRN powinien rozliczyć zarząd i na kopach wynieść te Dobrodziejki i Karpacze, ze dopuszczają do kolejnych perturbacji.
Zupełnie nie rozumiem czemu my się mamy denerwować i sami kombinować co komornik może a czego nie. Zapewniam za to, że komornik na pewno pensję prezesowi wypłaca.
Z utęsknieniem oczekuję kolejnej wizyty na tym forum PPRN Jamroza, który podobno nie może odpowiadać na pytania, bo mu system nie pozwala.
A teraz co mu nie pozwala? Wiara? Pytania? Czy Pan Prezes?
Widać tchórz go obleciał, gdy ma udzielać konkretnych odpowiedzi
Przewodniczący Rady Nadzorczej Zbigniew Jamroz - napisał"
"Demoklesie - .......nie ma niewygodnych pytań, są tylko niewygodne odpowiedzi"
Więc zadam szalenie wygodne pytanie?
Kupił Pan do lokali mieszkalnych nr 2 i 3 miejsca postojowe w inwestycji Lanciego 10G ?
Oczekujemy na niewygodną odpowiedz !!!
Panie Zbigniewie Przewodniczący Jamroz, Panu dawno wszystko się pomyliło co można, czego nie można, co należy a czego nie wypada, co jeszcze ludzie są w stanie przyjąc jako dobrą monetę, a co ich wkurzy jako przejaw obślizłej arogancji i lekceważenia. Najważniejsze: żaden przewodniczący Rady Nadzorczej nie powinien byc tubą zarządu, jego najgorliwszym obrońcą, mającym na celu tylko jedno - utrzymac swoją pozycję i dobrą współpracę z zarządem ku obopólnej korzyści. A informacje zarządu należy umieszczac na oficjalnej stronie SM "Przy Metrze", brakuje tam dziesiątek informacji i dokumentów. Jako przewodniczący proszę pouczyc o tym Zarząd. Jak Pan już odpowie na pytania Starego Mieszkańca tu na forum, proszę je też umieścic na stronie SM. W nagrodę dostarczymy Panu kolejną porcję pytań, aby Pan mógł się wykazac.
Pan Jamroz nie spieszy się z odpowiadaniem na oficjalne pisma członków spółdzielni, a miałby sobie zawracać głowę jakimiś anonimowymi głupkami z Forum?
W trosce o dostęp każdej najmniejszej grupy Spółdzielców SM 'Przy Metrze' do obiektywnej informacji przesyłam Państwu komunikat Zarządu naszej Spółdzielni.
Tak napisał kilka dni temu PPRN, skarżąc się zrazem, że jest na tym forum banowany. Panie Przewodniczący. Forumowicze zadali pytania, zapewniam że forum jest dla Pana otwarte i co? Nabrało się wody w usta. Rozumiem, że komfort psychiczny Zarządu jest dla Pana znacznie ważniejszy, niż obowiązki wobec WYBORCÓW. Wg. wielu osób, to od pewnego czasu nawet na poniedziałkowych dyżurach RN można wyłącznie pocałować klamkę, a dyżur to statutowy obowiązek.
Nawet nie łudziłem się Pan Jamroz odpowie na jakieś pytanie. No ewentualnie mógłby odpowiedzieć na coś co wie że nie możemy sprawdzić a dokumenty źródłowe to dla nas rzecz tajemna. Tylko Zarząd może wiedzieć a my możemy tylko mu płacić.

Przewodniczący informuje: „. Dodatkową motywacją był wniosek sformułowany przez jedną z naszych Przedstawicielek podczas ostatniego mojego dyżuru w Spółdzielni, abym na Forum umieszczał przynajmniej najważniejsze komunikaty”

A kiedy Pan Przewodniczący był ostatnio na dyżurze bo przecież nie chce Pan sobie psuć komfortu psychicznego prawda? Na 2 ostatnich poniedziałkowych dyżurach Pana nie było a byli rozwścieczeni spółdzielcy czekający na Pana.
Szanowny Panie,

Wbrew różnym insynuacjom innych forumowiczów potwierdzam możliwość udzielania Panu i innym, dla mnie nie anonimowym osobom odpowiedzi na dowolne pytania związane z zakresem mojej odpowiedzialności w naszej Spółdzielni.

Podkreślam jednak, że taka sytuacja wymaga zdjęcia blokady z moich IP. Fakt, że korzystając z obcych łączy i innych podobnych rozwiązań, mogę zawsze zalogować się na Forum, nie zmienia sytuacji, że blokada moich komputerów domowych jest aktywna. Dialog, nawet między osobami o skrajnie różnych poglądach wymaga obustronnego zainteresowania. Blokada jest tego zaprzeczeniem. Wątpiący mogą sobie obejrzeć obrazek: http://www.przymetrze.fora.pl/viewimage.php?i=112

W ramach gestu dobrej woli wobec Pana inicjatywy uprzejmie Pana informuję poniżej o podstawowych sprawach związanych z omawianymi tu tematami, które jestem w stanie odtworzyć z pamięci:
Temat DEFENSA – KOMORNIK

1. Zarząd wiedział i cała Rada Nadzorcza była o tym informowana, że oprócz Nadbudu zgłosili się do Spółdzielni inni wierzyciele Nadbudu z żądaniami zaspokojenia ich roszczeń wobec Nadbud.
2. Z tego powodu Nadbud nie otrzymał swoich należności wynikających z procesu sądowego z Nadbudem, lecz zostały one ulokowane w depozycie Notariusza, który miał na nasze zlecenie zaspokoić uprawnione roszczenia, przy czym decyzje w tym zakresie podejmować miał komornik odpowiedzialny za prawidłowy przebieg egzekucji.
3. Jedyną osobą, która potrafiła się w dniu spłaty naszych zobowiązań przedstawić dokument z klauzulą wykonalności był Pan Mariusz Szwed z Łodzi. Jego roszczenia zostały w całości (ponad 2 mln zł) zaspokojone przez Notariusza ze zdeponowanej u niego kwoty. Pozostałą kwotę Notariusz przekazał Komornikowi, a z kolei Nadbud podpisał akt notarialny uznający wywiązanie się przez SM w całości ze zobowiązań wynikających ze wspomnianego procesu.
4. We wspomnianym akcie notarialnym, podpisanym przez Nadbud, jest również wzmianka o zaspokojeniu roszczeń M. Szweda, który został poinformowany o fakcie uregulowania przez SM całości swoich zobowiązań wobec Nadbudu.
5. Sama spółka Nadbud nie dostała z naszej spłaty ani złotówki, gdyż komornik przekazał ją znanym mu wierzycielom.
6. Obecnie przedmiotem różnych postępowań prawnych są okoliczności dot. głównie uzyskania klauzul wykonawczych przeciwko Spółdzielni z tytułu nieistniejącego zobowiązania.
7. Spółdzielnia złożyła do sadu wszelkie możliwe protesty, odwołania i doniesienia, aby ten proces zatrzymać i jednocześnie wyjaśnić wszelkie okoliczności doprowadzenia do egzekucji mimo spłacenia zobowiązania wobec Nadbudu.
8. Przypominam, że wykaz spółdzielców, do których komornik skierował pisma, nie pochodzi ze Spółdzielni (chociaż uprzednio pojedynczy forumowicze usiłowali ją zdobyć dla poprzedniego Komornika).
9. Każda opłata czynszowa wniesiona do Komornika będzie zaliczona jako opłacenie czynszu.
Temat aktualizacji Statutu SM

1. Ustawodawca zobowiązał Spółdzielnie do określonych aktualizacji ich statutów nie troszcząc się o fakt, że zmiany takiej musi dokonać organ samorządowy spółdzielni, a nie formalnie wskazany w ustawie Zarząd.
2. W naszej Spółdzielni od pierwszego roku obowiązywania nowej ustawy opracowano dopasowany do jej wymagań Projekt Statutu. Niestety żadna z kolejnych wersji nie otrzymała wymaganej większości.
3. Jednym z takich punktów spornych jest jedno- lub wieloczęściowość Walnego Zebrania. Zwolennicy jednoczęściowego Zebrania mimo iż są w mniejszości zamykają szansę na uchwalenie Statutu.
4. Aktualnie jest konsultowany projekt ustawy uchylającej obecną ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych i utrzymujący Zebrania Przedstawicieli. Prowadzone są w tej sprawie konsultacje ogólnopolskie.
Szanowny Panie,

Jak na wstępie zaznaczyłem, wobec blokady moich IP, korespondencja na Forum jest uciązliwa i bezcelowa jako dialog. Oczywiście jednostronne komunikaty mogą się jeszcze zdarzyć - stosownie do potrzeb.
Nie mniej zapraszam Pana na dyżur, gdzie ewentualne Pana wątpliwości lub dalsze pytania będę się starał sukcesywnie wyjaśnić.

Załączam Pozdrowienia,
Zbigniew Jamroz

P.S. Zastanawiam, czy ja z kolei mógłbym Panu zadać Pytanie:
Co Pan sądzi o fakcie, że NEO, uczestnik posiedzeń Rady Nadzorczej pisze tekst: "A prawda jest taka, że komornik tytuł do egzekucji ma. Zapewne, co słusznie Gonia zauważyła, spółdzielnia spłacając Nadbud, pominęła innych dłużników. I kompletnie nie ma to znacznia czy oni se ten dług kupili czy nie. Dług jest dług" będąc w pełni świadomym i poinformowanym, że w czasie spłaty Nadbudu w lutym/marcu 2011 uwzględniono wszystkie istniejace wówczas tytuły z klauzulą wykonawczą.

Pozdrawiam
ZJ
Panie Przewodniczący RN,

niech Pan wreszcie przestanie traktować członków społdzielni jak idiotów wciskając im takie stwierdzenia jak te: . Aktualnie jest konsultowany projekt ustawy uchylającej obecną ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych i utrzymujący Zebrania Przedstawicieli. Prowadzone są w tej sprawie konsultacje ogólnopolskie.

Bo albo Pan wie, że w świetle obowiazującego aktualnie prawa trzeba dostosować statut do niego i nie bredzić o kolejnych pracach legislacyjnych nad prawem dla spółdzielni mieszkaniowych albo niech Pan załatwi sobie np. jakieś stróżowanie na budowie - tam praktycznie żadna wiedza nie jest konieczna! Nie musi Pan być przewodniczacym organu kontroli i nadzoru w spółdzielni.

Czy nie uważa Pan, że w świetle obecnego, drugiego już najścia komornika zupełnie skompromitowały się zarząd, obecna rada i służby prawne spółdzielni. Zawsze tylko słyszymy i czytamy, że chcieliście dobrze ale znowu nie wyszło. Skoro tak, to darujcie sobie już niekompetentne zarządzanie spółdzielnią, znajdzcie sobie inne, bardziej pasujące do waszych kwalifikacji zajęcia.
Proszę - zdejmijcie buziaczkowi blokadę , jak zwykle ma tyle ciekawych informacji "od czapy" może ktoś chce poczytać trochę literatury fantastyczno-naukowej. O pracach w jeszcze nie ukonstytuowanym sejmie już wie a co jeszcze to zaraz opisze.
Szkoda, że nie wie jak powstaje projekt statutu naszej spółdzielni, zapomniał kto go akceptuje i od kiedy powinien funkcjonować. Miałby jeszcze jeden akt prawny w poważaniu. Myślę, że w przypadku jamroza najlepszym posunięciem byłoby "zbanowanie" go z funkcjonowania jako wywrotowca i smarującego d... zarządowi.
Wyjaśnienia jego powodują niezbyt przyjemne odruchy a jego bezczelność i buta są odrażające i obrażają nas. Nie pomoże pańskie biadolenie na krzywdę jaką rzekomo wyrządzamy panu /moralną/ bo musiałby pan mieć najpierw trochę honoru i moralności. A od tego już tylko krok aby pójść sobie w siną dal jak najdalej od spraw tej SM. Panu już wszystkich zdobyczy na tym polu wystarczy a nawet aż nadto... Pora ....
A swoją drogą kto z naszej SM został upoważniony do wyrażenia zdania spółdzielców w konsultacjach ustawy o utrzymaniu/ale chyba chodziło panu o "przywróceniu" / Zebrań Przedstawicieli? Pan czy kaczyński???
A to , że moją odpowiedź na pańskie "wypociny-pseudoodpowiedzi" nazywa pan bulgotaniem to mnie nie rusza, bo wszystko co odbierane jest inaczej niż pan to przekazuje jest czymś wg pana dziwnym, ale nauczył pan nas i niejednokrotnie pokazał, że odporności nerwowej ma pan coraz mniej. Łatwo pana urazić /tak pan to odbiera jak cnotliwa panienka/ ale nic to - zawsze może pan szukać sprawiedliwości swojej w sądzie.
Panie Jamroz - i jeszcze jedna sprawa dotycząca ostatnich Pańskich bredni -
rzekome utrudnianie przedstawiania przez Pana stanowiska na tym forum ze wzgledu na blokowanie, banowanie itp.

Czy po obowiązywaniu przez przeszło 4 lata znowelizowanej ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych jeszcze Pan nie wie, że spółdzielnia ma obowiązek przedstawiać na swojej stronie internetowej różne dokumenty, protokoły posiedzeń organów itp. Zatem dlaczego nie wykorzystuje Pan oficjalnej strony spółdzielni do prezentowania stanowiska zarządu i rady i informowania członków o aktualnej sytuacji? Tam też Pana blokują - kto - pan Stepień czy może sprzątacze?

Znowu rżnie Pan głupa!
Pan przewodniczący już ma problemy i to duże, a czy w ogóle udzieli odpowiedzi na zadane pytania, lub jakiej udzieli odpowiedzi, okaże się w niedalekiej przyszłości?.
Obecnie trwają spekulacje i zakłady kto okaże się bardziej "biegły":
czy biegli sądowi powołani w sprawie toczącego się postępowania ?
czy też zarząd spółdzielni z pracownikami ?
których zadaniem jest ograć członków spółdzielni i biegłych powołanych w sprawie.
Gra z nami w ciuciu babkę nie idzie o przysłowiową zapałkę tylko o parę milionów złotych i stołki.
Stąd Sąsiedzie zadaniem Pana Przewodniczącego jest pojawienie się od czasu do czasu na forum - tylko po to aby wybadać panujące nastroje i wysądować ile wiemy i co wiemy, aby w odpowiedzi "biegły zarząd" z pracownikami spóldzielni mógł przygotować dalszą strategię i d.... chrony.
PPRN Jamroz wzbił się na szczyty hipokryzji
Proszę spojrzeć jakiej retoryki używa.
Najważniejsze jest to, że został zbanowany, ale już pomija milczeniem za co.
Następnie używa informacji w sposób, jakiego można oczekiwać od członków zarządu, ale nie przewodniczącego rady nadzorczej. Ewidentnie Pan Przewodniczący jest współuczestnikiem procesów decyzyjnych, a więc i współwinnym obecnej sytuacji. W tym problemów z komornikiem. Przy czym wcześniejsze doświadczenia wskazują, ze władze naszej spółdzielni zawsze chcą, starają się, ale jakoś tak im nie wychodzi. No i my członkowie musimy ponosić tego konsekwencje. Oczywiście nawet zwyczajnego "przepraszam" za to nie uświadczymy, bo to przecież wina pojedynczych członków, że znów się nie udało.
Odnośnie statutu - zwyczajna bezczelność. Jak Państwo wiecie od 4 lat funkcjonuje ustawa, która nakazuje zmianę statutu. Próby były 2. W pierwszej zarząd wyraźnie oznajmił przedstawicielom, że nowelizacja ustawy jest do dupy, pewnie Trybunał ją odrzuci, więc nie ma co zmieniać naszego swietnego statutu, więc przedstawiciele, ufni w słowa mecenasa Karpacza (jak swoją drogą można wierzyć choć w 1 słowo pułkownika, zasłużonego dla PRL?) zagłosowali jak se zarząd zażyczył. Druga próba odbyła się na ostatnim ZPCZ. O pracach pseudo-komisji statutowej nie będę pisać, bo już temu miejsce poświęciliśmy. To była zwyczajna ściema/przykrywka, zeby zrobić statut jedynie słuszny. Przypominam, ze na grupach członkowskich członkowie złożyli liczne wnioski o brzmieniu statutu. Na tej podstawie stowarzyszenie wykonało projekt i prawidłowo go do ZPCZ złożyło. I co? Pan Przewodniczący nie dopuścił pod obrady tego projektu, a tylko jedynie słuszny. Nie mógł on uzyskać większości, bo Pan Przewodniczący nie zabiegał o większość dla tego projektu, jako przewodniczący zebrania nie kontynuował również obrad w celu opracowania kompromisowego projektu. Po prostu lepiej wciskać ludziom kity, niż wykonać dobrą robotę.
No i sprawa projektów sejmowych...Tu PPRN pojechał po bandzie. Po pierwsze niech Pan Przewodniczący pilnuje, zeby stosować obecnie funkcjonujące prawo. A Pan Przewodniczący jakoś go nie respektuje. Po drugie, sejm jeszcze nie zaczął obradować, a SLD i PSL, które słuchały grzecznie "projektów obywatelskich" prezesów spółdzielni mają małość w tym sejmie. Jak Pan również wielokrotnie ustyskiwał, PO zmierza do demontażu spółdzielczości mieszkaniowej, więc ja tu nie widzę szans powodzenia dla ambicji prezesów. Aczkolwiek próbują namotać niewątpliwie. Tylko, że sprzedaje Pan adresy na Berdyczów, gdy nie stosuje Pan obowiązującego prawa.
Myślę, ża Pan Przewodniczący po prostu gubi się. Wygląda marnie, myśli jasno poukładać nie może, a tu trzeba ratować stołeczki. NowaGazolina bez wsparcia spółdzielni utonie, a wraz z nią PPRN. Trzeba więc reanimować to chore status quo. Radzę po nocy wysypiać się dla zdrowia, a nie pisać te grafomańskie i megalomańskie pisaniny.

Szanowny Panie,

Jak na wstępie zaznaczyłem, wobec blokady moich IP, korespondencja na Forum jest uciązliwa i bezcelowa jako dialog. Oczywiście jednostronne komunikaty mogą się jeszcze zdarzyć - stosownie do potrzeb.
Nie mniej zapraszam Pana na dyżur, gdzie ewentualne Pana wątpliwości lub dalsze pytania będę się starał sukcesywnie wyjaśnić.

Załączam Pozdrowienia,
Zbigniew Jamroz

ZJ


Część wypowiedzi Przewodniczącego wskazuje jednoznacznie że nie chodzi wcale o wyjasnienie czegokolwiek a tym bardziej powiedzenie "przepraszam", pomyliliśmy się, niedopilnowalismy, bo to oczywiste przyznanie sie do błędów. A ani Zarząd ani Pan Przewodniczący błedów nie robią.

Pod pretekstem blokady jego konta mówi ze korespondencja jest bezcelowa i uciażliwa i bedzie tylko miał jednostronne komunikaty czyli takie o których on chce aby mieszkańcy wiedzieli a nie to co powinni wiedzieć.

Niech Pan powie jak to przyznaliście sowitą premię Zarządowi w "przeddzień" ujawnienia informacji o zajeciach komorniczych. Sytuacja sie powtarza bo pod koniec 2009 roku przyznano ogromne nagrody Zarządowi a za chwilę pojawiła sie sprawa zajec komornika po wyroku Nadbudu. I co Panie przewodniczacy to oczywiscie przypadek???

Na jednej z grup członkowskich ściemniał Pan że nie wiedział o wyroku ws. Nadbudu.
Czy często trzeba Panu odświeżać pamięć?

Niech Pan powie również o sprawie zakupionych miejsc postojowych przez Prezesa i również takowych zamiarów przez Pana.

Chciałem Panu powiedzieć że to są działania daleko nieetyczne i zarówno Pan jak i Zarząd nie powinni robić interesów w SM . Nie sądzę jednak aby Pan to mógł zrozumieć.

Co do dyżurów to ma Pan wytrenowane wmawianie spółdzielcom niestworzonych historyjek ale tylko tym co się mniej interesują a takich jest już coraz mniej.
Juz dawno zaczał Pan sie plątac w swoich wypowiedziach.
Na prośbę uczestników forum osunęliśmy wszystkie blokady wszystkich adresów ip , żeby Pan Jamroz nie miał pretekstu , że któryś z jego licznych numerów ip, jest jeszcze zablokowany.

To oczywiście nie zmienia faktu, że nie możemy zmusić do odpowiedzi osoby niechcącej odpowiadać na "niewygodne pytania" np. te podane przez "starego mieszkańca"
http://www.przymetrze.fora.pl/sprawy-aktualne,4/niewygodne-pytania-na-dyzur-rady-nadzorczej,727.htm

Pewnie teraz pod kolejnymi już pretekstami - np zaciętej klawiatury czy niepokornej myszy albo może kryzysu światowego?

Na pewno każdy uczestnik forum wyrobi sobie sam opinie o przyczynach tego stanu.
Panie jamroz - czekamy na pańskie niewygodne odpowiedzi na równie niewygodne pytania. Albo odwrotnie jak pan woli.
Ile jeszcze potrzeba czasu na konsultacje z zarządem? Jaki jest " stan pana wiedzy" jak to pan mawia na zebraniach. Co według pana wiedzy dzieje się w naszej SM, prosimy o odpowiedź z dowolnego ip. Kilka zadanych tutaj pytań czeka na pana a my - na wyjaśnienia.
ja myślę, że pan przewodniczący Jamroz uznaje nas za ludzi specjalnej troski.
Chyba myśli, że mamy jakieś 70 IQ.
No bo jak inaczej tłumaczyć fakt, że zwraca się do nas jakbyśmy byli ciemną masą?
Zadajemy pytania. Odpowiada tylko na te, które mu są wygodne.
I jak odpowiada? Tak, żeby nic nie było wiadomo, żeby tylko wybielić winę prezesa.
Czemu nie odpowiada tak jak powinien odpowiadać pracodawca? Przecież to on podpisał umowę angażu z prezesem? Jest więc, wraz z pozostałymi członkami rady, pracodawcą w naszym imieniu.
Jakbym tak swoich pracowników bronił, jak pan przewodniczący, dawno by mi weszli na głowę. Może pan przewodniczący nie zauważył, ale pewnie jemu już też weszli, tylko nie widzi, że z pracodawcy stał się pracownikiem?
Dowodem jest forma w jakiej się do nas zwraca. Nie używa strony sm, ale publikuje poprzez forum oświadczenia o charakterze wybielającym, ściemniającym zarząd. A powien występować jako jego weryfikator.
No i wciąż opowiada jak mu się krzywda dzieje, ze został wyrzucony z forum. Ale jakoś nie współczuje ciężko chorej kobiecie, która próbował na tym forum, dla swoich partykularnych interesów, wykorzystać. I to w wyjątkowo perfidny sposób. Co tylko świadczy, jakiego rodzaju jest kreaturą.
Dla mnie jest jasne,niezależnie od statusu sprawy z komornikiem, zarząd popełnia błędy, obsługa prawna popełnia błędy, rada nadzorcza nie nadzoruje, a jej przewodniczący jest tak głęboko uwikłany w matactwa, że nie jest zdolny do obiektywnej działalności.
Czego dowodem są wszelkie możliwe sposoby utrzymania obecnego statutu, co jest niedopuszczlne ze względu na obecne prawo. pan przewodniczący raczy przejeżdżać regularnie na czerwonym świetle i jeszcze uzasadnia to tym, że było tylko trochę czerwone, a może przyjdzie jakiś cud i to światło wreszcie się zmieni. Pewnie jak z tym logowaniem się a forum - złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy - jak to mawiają starożytni górale.
Pan Jamroz wie w przeciwieństwie do niektórych forumowiczów,ze to jest forum otwarte i wszystkiego nie może pisać, choćby chciał.Dlatego pytania powinny dotyczyć tylko i wyłącznie niegroźnej dla SM prawdy, np

W sklepie osiedlowym w Żabce jakaś pani mówiła,ze jest zoną członka RN i wie ,ze w SM jest źle a nawet bardzo źle.Pracownicy się buntują bo poszła plotka ,ze dostana tylko cześć wynagrodzenia za najbliższe miesiące.

Odczuwalny jest brak kasy na bieżące opłaty.

Czy Przedstawiciele wszyscy w tym członkowie RN tez płacą czynsz na konto komornika??

Czy pan Jamroz zapewni nas ,ze w naszych mieszkaniach będzie ciepło??bez zadłużania SM....

W pismach zarząd i pan tu na forum zapewnia nas ,ze nad wszystkim panujecie,ze wszystko macie pod kontrolą??Zapewniacie systematyczny i bieżący dopływ ciepła i energii oraz wody.

Jeżeli to prawda to czym będziecie płacić jak tyle czynszów idzie na konto komornika??Jaki z tego wniosek

W SM jest lewa kasa, członkowie płacą za duży czynsz??? Przepływ kasy od dawna nie jest pod kontrolą? Proszę o odpowiedź.
Pracownicy spółdzielni vel Lechbora mogą się czuć zagrożeni ponieważ tracą stabilność, z dniem dzisiejszym wygasa umowa na częściowe zarządzanie z Lechborem.
Tylko przewodniczący i zarząd spółdzielni no i oczywiście własciciel Lechbora wiedzą co jest grane, członkowie spółdzielni oczywiście nie ponieważ to nie ich sprawa.
Lechbor to tylko realizacja ich postulatów z tezy zarządu że miało być lepiej" a wyszło jak zawsze. że gorzej już być nie może.
A tak po ludzku to temu Lechborowi troche współczuje, wpędził się w maliny robiąc za słupa, te 40.000 zł/miesiąc nie wiem czy jest warte tylu kłopotów i kombinacji
Myślenie ma kolosalną przyszłość a pieniądze nie śmierdzą więc Lechbor kombinuje jak może spłacając długi wdzięczności i lezie w bagno i pewnie wie dlaczego
w uzupełnieniu kilku pytań zadanych na forum do pana Przewodniczącego RN SM Przy Metrze,ze względu na nie otrzymanie od niego odpowiedzi pragnę uzupełnić pytania prosząc o poddanie je analizie.

1. Czy pan przewodniczący doprowadzi do obniżenia wynagrodzenia członkom zarządu o 50 % oraz zawiesi przyznawanie im premii do czasu uzyskania przez SM płynności finansowej i spłacenia wszystkich wierzycieli.

2. Zawiesi wypłacanie diet sobie i innym członkom Rady Nadzorczej do czasu doprowadzenia do sytuacji jak w p 1.

Bez wątpienia znaczna wina leży po stronie pana przewodniczącego i pozostałych członków Rady Nadzorczej,oraz członków zarządu. Uważam iż nie etycznym jest pobieranie diet w sytuacji gdy SM ma problemy finansowe.

PS.
w przypadku nie podjęcia tematu przez pana przewodniczącego , apeluje do opozycyjnych członków RN, by te zapytania zgłosili do protokołu na najbliższym posiedzeniu RN. I zmierzali do podjęcia stosownych uchwal.
ja mam takie pytania do Pana Przewodniczącego:
1. Czy ta zmiana regulaminu przetargów sprzedaży lokali i mieszkalnych, co ma być omawiana na najbliższym posiedzeniu, będzie służyć lepszej kontroli zarządu, tak jak w przypadku większych kwot na remonty?
2. Czy to prawda, że zdarza się, że spółdzielnia sprzedaje lokale nawet z 80% rabatem?
3. Czy Pan Przewodniczący może wyjaśnić skąd się bierze ten nagły przypływ nowych członków spółdzielni w ostatnim czasie? Może jest to tajny pomysł na zbilansowanie sił przed zebraniami?
Choć jakoś i tak nie wierzę, że PPRN udzieli mi jakiejś odpowiedzi. PPRN Jamroz aktywizuje się tylko, gdy przynosi przesyłkę kurierską od zarządu
Adamus i NEO - zadajecie PPRN pytania z cyklu ??? na które mogą być tylko niewygodne odpowiedzi. Zresztą ja uważam, że są to pytania retoryczne, co oznacza : ODPOWIEDZI BRAK. A co do mieszkań i zwiększenia ilości członków SM - to może rodziny się powiększyły i potrzebują większej ilości lokali mieszkalnych.
Adamus- a co mają w naszej SM do powiedzenia członkowie obojętnie czy w sprawach ważnych czy nijakich? Liczy się zdanie bossów a nie plebsu, który tylko ma być, kasę wpłacać, na zebrania mają przychodzić tylko ci co są mile widziani /ze względu na sposób głosowania/. Co do kasy za zasiadanie i głosowanie w RN - to nie mam precyzyjnego stanowiska. Niech tam mają - łącznie ok. 10000 zł to przecież tylko równoważność miesięcznej premii stępnia ,. Dajmy temu spokój. Niektórzy z nich uciułają na kolejne lokum-jak tylko spółdzielnia dzielnie rozpocznie kolejną sztandarową inwestycję, bo dzieci i wnuczki rosną a tu ... zbliża się koniec rozpusty. Trzeba działać szybko-stąd pomysł bonifikat na mieszkania. Panie przewodniczący - ja i kilka innych osób też staniemy z panem w tej kolejce.
A może wprowadzi pan abolicję na niezapłacone czynsze, bo kaczyńskiemu od kilku lat narósł dług ponad 20000zł /co z tego, że przepisał mieszkanie na córkę ale dalej on tam mieszka/. Przecież ma pan jeszcze wielu takich przyjaciół co mają też taki problem ale jakby go nie miele.
A może dostaniemy odpowiedź jak długo jeszcze będą korzystać z lokali mieszkalnych OSOBISTOŚCI co to niby pracują dla spóldzielni i na ten czas przydzielono im "pomieszczenie" dziwnym trafem akurat mieszkalne?zeby komuś nie przeszło do głowy, że wyręczam PPRN ja tylko pytam, czy dobrze rozumuję. Proszę buziaczku - sprostuj co nieprawdziwe. Można prosić o odpowiedź przed piątkiem?
Jesteście osobami inteligentnymi, dobrze wykształconymi itp. a jednak dalej przeszło już rok prowadzicie nic nie dający Wam praktycznie "dialog" z cwaniaczkanmi z zarzędu i rady nadzorczej.

Dziwne, że do tej pory nie wpadliscie jeszcze na to, ze tym sposobem obecny burdel i obskubywanie Was będzie trwało latami.
Aran
mnie nie interesuje na co ty przeznaczasz swoje pieniądze. Możesz z nimi zrobić co chcesz.Członkowie Rady Nadzorczej otrzymują diety na mocy Uchwały ZPCz za sprawne i merytoryczne zarządzanie naszymi dobrami i stały nadzór nad członkami zarządu.

Jak widać wszem i wobec z tego zadania się nie wywiązują. tylko dlatego zaproponowałem panu przewodniczącemu i pozostałym członkom rozważenie i złożenie rezygnacji z pobierania moim zdaniem nienależnych diet.

Maja takie prawo.Poza tym maja prawo podjąć uchwałę I OGRANICZYĆ WYNAGRODZENIE CZŁONKOM ZARZĄDU. To samo dotyczy dla nich premii. Powiadają ,ze członkowie zarządu mogą pracować społecznie.Właściwe pobory maja z innej pracy twórczej.

To są zasadnicze i merytoryczne pytania na które publicznie pan przewodniczący powinien odpowiedzieć. Sama praca w RN podjętej z woli i zaufania sąsiadów jest zaszczytem dla wybranych.

Dajcie możliwość udzielenia panu przewodniczącemu pełnej i merytorycznej odpowiedzi. Nie zamulajcie.NEO jutro te pytania możesz zadać na RN, na której przeważnie jesteś obecny.
Na RN nie można zadawać pytań, bo przewodniczący nie udziela głosu i nazywa przedstawicieli "goście" a wg niego "oni" nie mogą pytać. Jak próba zadania pytania się powtarza to buziaczek robi przerwę dyscyplinującą "gości". Jak mu puszczają nerwy - znów procedura z przerwą idzie w ruch.
Próby "zajęcia" się pensjami zarządu już miały miejsce - RN a szczególnie PPRN broni ich jak niepodległości i przy pomocy pani dobrodziejki chwytają się niewyobrażalnych sztuczek na czele z taką, że rada nie może poznać wysokości pensji zarządu bo jest ochrona danych osobowych.Ale w każdej chwili może przyznać premię w wysokości wziętej z sufitu, tak samo jak tzw trzynastki, które próbowano wykazać, że tylko dla zarządu przez nieuwagę zachowały się ze starego systemu wynagradzania. Są i już i bez wchodzenia w szczegóły należy wynagrodzić zarząd bo SIĘ STARAŁ. Żenada! I kto tu stoi po czyjej stronie, kogo kontroluje i o czyje interesy dba RN?
Niewygodne pytania PPRN?
to kogo my wybieramy na tych przedstawicieli??Ludzi dorosłych czy dzieci.Ludzi myślących samodzielnie czy ubezwłasnowolnionych???

Aranie

rozumiem ,ze przedstawiciele są obserwatorami toczących się obrad. Czynnie nie uczestniczą w posiedzeniach RN.

za tym mogą zadawać pytania za pośrednictwem członków opozycyjnych, będących członkami RN i uczestniczących czynnie w obradach.Mogą być tez zgłoszonymi do protokołu jako osobiści doradcy określonego członka RN.

Takie zgłoszenie uniemożliwi panu przewodniczącemu bezzasadne zwracanie uwagi na rozmowy które mu przeszkadzają w prowadzeniu obrad.

Jak widzisz wystarczy odrobinę pomyśleć.Pan przewodniczący tańczy tak jak mu graja członkowie a nie członkowie tańczą jak im zagra przewodniczący.

Na marginesie wymiany poglądów dotyczących obrad RN. Co tam robią członkowie zarządu??? Oni nie mogą brać udziału w posiedzeniach.
Ich obecność powinna ograniczyć się tylko i wyłącznie do złożenia wyjaśnień o które zostaną poproszeni przez członków RN.

Natomiast członkowie RN mogą i powinni uczestniczyć w posiedzeniach zarządu.A czy z tego prawa korzystają????
Widać Adamusie, że nie bywasz i nie znasz prawdziwego oblicza PPRN Jamroza.
Otóż członkowie rady mogą zadawać pytania tylko na temat, chyba że przewodniczący je uchyli, bo mu się nie podobało.
W trakcie obrad przedstawiciele nie mogą doradzać członkom rady odnośnie pytań.
Przedstawiciele nie mogą nawet kmiauknąć, że mają coś do powiedzenia, bo Pan Przewodniczący ogłasza przerwę i po krzyku. W drodze wyjątku PPRN udziela niektórym przedstawicielom głosu, ale dopero, gdy wszystkie Bańkowskie wypowiedzą swoje świetlane myśli. Czasem więc po godzinie. Albo więc dawno już odpływamy od tematu, albo nie pamiętasz co chciałeś powiedzieć
Oczywiście w protokołach nie ma śladu po wypowiedziach przedstawicieli, a nikt ich nie dopuszcza do oświadczeń do protokołu. Protokół piszą pracownicy wg wskazówek mocodawcy. Po 10 miesiącach nikt nie pamięta, że w tym momencie powiedział to, a w tym tamto. A jak była niewygodna rada, to zawsze okazuje się, że akurat tym razem "zepsuł się" sprzęt nagrywający i nie można odtworzyć nagrania.
Pytania Pana Wojtalewicza są zawsze przekręcane, Pan Prezes zawsze odpowiada na jego pytania, że przecież tłumaczył i dalej mówi coś kompletnie nie na temat. Jak Pan Klitenik jest upierdliwy, to mu PPRN wypomina, ze jest zdrajcą, albo inne błyskotliwe uwagi. Czasem ostatnimi czasy Karpiński wysila się na kąśliwe uwagi, wspierające PPRN w jego działaniu.
Członkowie rady składają więc swoje oświadczenia do protokołu na piśmie, bo jest to jedyna forma, która gwarantuje pozostawienie śladu ich działalności. Przy czym PPRN odmawia przeważnie mozliwości odczytania oświadczeń. Długo też trwała żenująca przepychanka kiedy można składać oświadczenia. I czy w ogóle można.
Tak więc w 5 na 9 członków stanowi radę nadzorczą interesy zarządu. Bo nie tylko PPRN służy za listonosza, ale ma funkcję hybrydy utrzymującej władzę w obrębie prerogatyw, jakie mu przysługują.
To jest naprawdę teatr. Przy czym kompletnie nie rozumiem jak dorośli ludzie, którzy próbują pretendować na poważnych, mogą spadać na takie niziny moralności.
No i nikt przecież się z nimi nie będzie bił
NEO
to jest klasyczny przykład jak obaj zamulamy uciekając od zasadniczego tematu dlatego go wklejam

"Członkowie Rady Nadzorczej otrzymują diety na mocy Uchwały ZPCz za sprawne i merytoryczne zarządzanie naszymi dobrami i stały nadzór nad członkami zarządu.

Jak widać wszem i wobec z tego zadania się nie wywiązują. tylko dlatego zaproponowałem panu przewodniczącemu i pozostałym członkom rozważenie i złożenie rezygnacji z pobierania moim zdaniem nienależnych diet.

Maja takie prawo.Poza tym maja prawo podjąć uchwałę I OGRANICZYĆ WYNAGRODZENIE CZŁONKOM ZARZĄDU. To samo dotyczy dla nich premii. Powiadają ,ze członkowie zarządu mogą pracować społecznie.Właściwe pobory maja z innej pracy twórczej.

To są zasadnicze i merytoryczne pytania na które publicznie pan przewodniczący powinien odpowiedzieć. Sama praca w RN podjętej z woli i zaufania sąsiadów jest zaszczytem dla wybranych.

NEO
nie zamulaj, daj człowiekowi możliwość wypowiedzenia się w tych kwestiach. Poza tym,ty sam wypowiedz się czy to nie jest słuszny wniosek.
Adamus - ty jak wielu z nas masz za małą głowę aby ogarnąć ten teatr. Aktorzy mają rozpracowane role i zachowania perfekcyjnie. Proszę cię nie pisz, że RN powinna wykonać jakikolwiek krok, który byłby niewygodny albo przynosił straty zamiast korzyści zarządowi. Z góry skazane jest to niepowodzenie ze względu na układ pro i przeciw. Jest jeszcze jakby było tego mało-zdanie przeciwne PPRN, który w swojej bezczelności mówi : jak pan panie W. zgłosi taki wniosek to ja będę miał wniosek przeciwny i zapowiada to PRZED zarządzeniem głosowania nad wcześniej zgłoszonym wnioskiem. Cała piątka murem stoi i głosuje jak jamroz nakazał.
Najnowsza wiadomość z ostatniej RN -myślę, że będzie dla ciebie znów trudna do ogarnięcia, ale w oczekiwaniu na odpowiedzi na wcześniej zadane pytania skierowane do przewodniczącego -może zająć głowie trochę czasu. Pan Wojtalewicz podczas dyżuru w ostatni czwartek /20.X/ chciał przejrzeć słynną żółtą teczkę z korespondencją do RN. Okazało się, że teczka jest pusta i z ostatnich 10 dni nie ma pism. Od 10 do 19 października złożono 7 pism skirowanych do RN ale do teczki nie trafiły.Z informacji uzyskanych w sekretariacie dowiedział się, że pisma kierowane do RN najpierw są przekazywane prezesowi stępniowi.Po co i dlaczego???Wyobrażasz sobie taki obieg dokumentów? Niezła cenzura!!! A ty opowiadasz księżycowe gadki o ograniczeniach, zmniejszeniach pensji, nie przyznaniu premii - zejdź na ziemię. O to kto kogo kontroluje i kto dla kogo jest jednostką nadrzędną to w tym przypadku nawet nie musisz pytać jamroza, chyba, że chcesz uzyskać jakąś ciekawą historyjkę z jego twórczych wyjaśnień.
Adamus poproszę o inny zestaw pytań i pomysłów na ich realizację. Jeszcze raz oświadczam, że nie piszę tu w czyimś imieniu ani nikogo nie wyręczam w odpowiedziach /to dla przypomnienia tobie/ Szukamy wszyscy ale to nie łatwe 5:4 daje zawsze taki sam wynik.[/u][/b
Ludzie, co Wy wypisujecie? To nie macie swojego rozumu i nie wiecie co trzeba robić w takich przypadkach jak opisuje aran?

Przecież to ewidentne przechwytywanie korespondencji przez osoby nieuprawnione i prawnik w RN powinien wiedzieć, co robić w takiej sytuacji. Oczywiście nie radca prawny spółdzielni!

W każdym razie nie zamieszczać na forum kolejnego wpisu świadczącego o kompletnej bezradności w wyjątkowo klarownych sytuacjach, Trzeba tylko trochę chcieć.
Sąsiedzie dla ciebie wszystko jest takie proste i klarowne, ale tylko w słowach. Widać , że nie mieszkasz w naszej SM.

Jakie przechwytywanie korespondencji przez osoby nieuprawnione?

To jest " suwerenna" decyzja Rady Nadzorczej , że rada życzy sobie takiego obiegu dokumentów, że to Prezes decyduje, co trafi i kiedy do członków rady.

Dopóki 5 osób w radzie na 9 będzie sobie życzyć takiego sposobu, to co ci pomoże prawnik?
Wszędzie w prawie spółdzielczym jest zapis Rada Nadzorcza ma prawo, a nie członek rady.

Jeśli masz taki sposób prawny, że decyzja większości rady absolutnie głupia i sprzeczna z interesami mieszkańców, możne być anulowana, bo nie podoba się mniejszości, to go podaj.
Tylko bez ogólników , że to jest niedobre dla członków i dlaczego My członkowie , to tolerujemy , bo to jest jasne.

Tylko jak to zmienić, jeżeli większość rady nie chce tego zmieniać, a Zebranie Przedstawicieli. nie chce zmienić tej rady?

Gdyby to było takie proste jak piszesz, to w większości spółdzielni i pewnie w Twojej też, od dawna byłoby normalnie.
Ja na razie takiego sposobu prawnego nie widzę.

Zaskarżyć można pewnie i decyzje rady, ale jak widać po ostatnim wyroku sądu Apelacyjnego w dość oczywistej sprawie czy w Sm Przy Metrze może istnieć Zebranie Przedstawicieli, niezgodnie z Ustawą .
Okazuje się już po 2 latach i sporych kosztach , że może i to w nieskończoność.

Jedyne rzeczywiście skuteczne działania dla mnie, to zmiana składu rady, a pośrednio, jak najszersza informacja dla członków SM, o tym co się dzieje poprzez Internet i bezpośrednio.

To skutkuje, ale niestety bardzo powoli.

Jeśli ktoś zna szybszy sposób, to niech go poda.
Do
arana, Wojtalewicza i innych członków Rady Nadzorczej oraz Przedstawicieli, którzy w ramach sprawowanego mandatu uczestniczą w posiedzeniach czynnie, oraz w charakterze obserwatorów.

Szanowne panie i panowie.

Nie wiem na ile te opisy posiedzeń są prawdziwe a na ile autorzy konfabulują. Zakładam ,ze opis jest odzwierciedleniem stanu faktycznego.

Jeżeli za tym tak jest ,to panie i panowie jesteście idealnym przykładem niemal empirycznym ukazującym jakich ludzi nie powinno się wybierać do RN. ze względu na intelektualną nieporadność. Jesteście wykształceni, inteligentni ale w innych dziedzinach, niż praca w RN SM.

Wiem ,ze podejmuje temat w którym wylewać będziecie na mnie wiadra POMYJ W OBRONIE swoich "argumentów" czyli uzasadnienia swojego biadolenia i bezradności. Wiem ,ze to przykre ale ktoś musi tu na forum napisać to wprost.

Dlaczego żaden z Was nie ustosunkował się do postulatów by członkowie RN sami zrezygnowali z pobieranych diet i podjęli Uchwałę by ograniczyć wynagrodzenia do członków Zarządu do czasu spłacenia wszystkich wierzycieli. Wykazaliście 00000 zainteresowania???? Jaki z tego wniosek forumowicze wyciągną sami. Komentować tego nie będę.

Uczestnictwo bierne w takiej Radzie Nadzorczej, w której rządzi prezes, jest skandalem i wszyscy którym leży na sercu dobro naszej SM powinni złożyć niezwłocznie mandaty.Bierne uczestnictwo to utrwalanie tego mafijnego/bo tak to można nazwać/ trybu zarządzania i sterowania Radą. Każdy członek Rady Nadzorczej ma taki sam mandat.Nie ma lepszego nie ma gorszego.Każdego ciężar jest taki SAM

A ile razy złożono wniosek o odwołanie przewodniczącego RN czy całego Prezydium????? cha , cha cha.

Ile to razy członek tzw opozycyjny był obecny na posiedzeniu zarządu??? cha cha cha.

Dociekliwy napisał

"""Wszędzie w prawie spółdzielczym jest zapis Rada Nadzorcza ma prawo, a nie członek rady""

Rada Nadzorcza jest najwyższym organem w SM podczas nie obradowania Walnego lub ZPCz. Organ ten składa się z jej członków.To członkowie Rady realizują swoje obligacje wynikające z prawa spółdzielczego statutu i regulaminu RN. Dla sprawniejszego zarządzania ta instytucja wybiera spośród siebie prezydium.To znaczy ,ze członek prezydium nie ma więcej. z tego tytułu praw. Rada Nadzorcza swoje decyzje podejmuje w formie uchwał????

Czy to jasne?????

Jeżeli jest tak jak piszesz 5 do 4 to po co tych czterech przychodzi a nie torpeduje posiedzeń/bo nie dostanie diet???? Metod skutecznych torpedowania posiedzeń jest mnóstwo. Można tak torpedować aż tych 5 to zrozumie i nie będzie Was miało za baranów, dlatego Was lekceważy.

Jeżeli jest tak jak piszesz ,ze 5 do 4 a ZPCz nie chce dokonać zmian to znaczy ,ze trzeba wymienić Przedstawicieli.Ale jak widać nikt tego nie chce. Tu na forum już podjęto probe opracowania listy tych Przedstawicieli i co, temat został zamulony podobnie jak postulat o rezygnacje z diet i ograniczenie wynagrodzenia członkom zarządu.

Ale aby dokonać jakichkolwiek zmian potrzebne są nazwiska następców.Bez nazwisk nie ma zmian. Na żywioł niech nikt nie liczy.Tych co teraz rządzą wybrało tylko 28 osób./Przedstawicieli/A za tym nie wybrała ich znaczna większość.No chyba ,ze 28 jest więcej od 4500 członków.

W aktualnej sytuacji dokonanie zmian jest bardzo proste. Te władze tez dbały o nasz interes dopóki nie zostały wybrane.Dlatego przed wyborem trzeba znać nazwiska ich następców. Będą nazwiska będą zmiany??
O tym jaka był przebieg rady w kwestii obiegu dokumentów opiszę w odniesieniu do wpisu na blogu Pana Wojtalewicza.
Co do diet i tych innych marzeń Adamusa, dla mnie nie jest to kwestia takich czy innych premii dla zarządu, ale po prostu faktu, że obecni członkowie zarządu tej spółdzielni są szkodliwi i nie powinni sprawować swoich funkcji w ogóle.
Oczywiście 5 z 9 członków rady ma inne zdanie i przyznaje swoim zbawicielom regularnie premie. Przypominam posiedzenia opis rady z sierpnia.
Co do diet...np Pan Sypniewski część swojej diety przeznacza na cele charytatywne w przekonaniu, że to są "brudne pieniądze".
Osobiście uważam Adamusie, że PPRN Jamroz po prostu marzy o tym, żeby 4 członków rady opozycyjnych wreszcie przestało przychodzić na posiedzenia. Wtedy bezstresowo i bez zawoalowania rządziłby na posiedzeniach Pan Prezes, a Państwo nawet o tym nie moglibyście się dowiedzieć z opisów.
Może właśnie Adamusowi o to chodzi, żeby zniechęcić do przychodzenia na rady?
Na posiedzeniach poza tym nie tylko spełnia się życzenia Pana Prezesa, ale i załatwia inne sprawy. Naprawdę te 1000 zł dla normalnych ludzi, ciężko pracujacych, ciągle w podróży, delegacji, zarabiających wielokrotnie więcej, to na waciki. Aczkolwiek przypuszczam, ze taki emeryt jak Adamus chętnie by taką dietę dostał.
Kiedy ukonstytuowała się ta rada nadzorcza, nowi czlonkowie próbowali forsować, protestować, tłumaczyć, żołądkować się. Skutek? Mnóstwo marnotrastwa czasu. Przez cały wieczór wałkowano 1 punkt, a pierwszą godzinę - porządek obrad. Bez sensu. Cierpiały na tym wazne sprawy.
Pani Lucyna, która początkowo walczyła twardo, bo przecież jest prawnikiem, uznała, że ta metoda jest nieskuteczna. Wszysycy więc po kolei uznali, ze lepiej jednak uznać wzajemnie swoje istnienie i jakoś gorzej lub lepiej ciągnąć ten wózek. Zresztą Sąsiad właśnie to doradzał.
Oczywiście stopień nieprawidłowości jest przytłaczający.
Zakładam, że Sąsiad ma na myśli złożenie doniesienia do prokuratury w sprawie przechwytywania korespondencji przez osoby nieuprawnione. Ponieważ byłoby to 50 doniesienie do prokuratury, z czego większością prokuratura zajmować się nie chce, ale za to wszsyscy musimy marnować czas na składanie oświadczeń, a na końcu prezydium rady, na papierze firmowym potajemnie złoży oswiadczenie, w imieniu całej rady, że jak najbardzie rada po prostu sama oddaje swoją korespondencję Prezesowi, to naprawdę jest to chyba szkoda czasu. Skoncentrujmy się na rzeczach istotnych, a nie na pierdołach, których codziennie mamy tu setki. I co z każdą będziemy biec do prokuratury? Wiesz Sąsiedzie co się robi z upierdliwymi doniesieniami? Jest taki pojemnik w pokoju każdego urzędnika. Tam spadają śmieci. Jak myślę, znasz to uczucie.
Co do zmiany przedstawicieli - zachęcam Adamusa do działania. Już po prostu widzę miny tych, co licznie zbierali podpisy pod walnym, a potem próbowali zmienić przedstawicieli na grupach. Śmieją się z naiwności? złej woli? a moze chęci namotania na forum? Adamusa.
Naprawdę wiele jest dróg działania. I nie zawsze te, co Adamus tu wypisuje, są sensowne. Radzę Adamusie przeczytaj regulaminy spółdzielni, a następnie spróbuj tak na próbę, zebrać 20 podpisów w swoim bloku. Zobaczymy co ci wyjdzie.
NEO, kolejny, znakomity wpis!

Gońcie dalej króliczka - życzę pwodzenia.
NEO

Rozpocznij krytykę zarysowanego rozwiązania problemu od przedstawienia swojego punktu widzenia.Napisz w jaki sposób twoim zdaniem należy rozwiązać ten nabrzmiały problem.a nie ty już przez dwa lata istnienia forum piszesz moim zdaniem i nie tylko same bzdety.Celowo nie napisałem do końca, dlaczego wnioskowałem złożenia mandatów.Bo złożenie to tylko preludium podjęcia walki.Ale co tam ja mam za mala głowę. NEO pisze ,ze członkowie RN zarabiają poza dietami kilkanaście razy więcej.TO DLACZEGO NIE ZREZYGNUJĄ Z DIET, które pobierają za biadolenie a nie działanie? SM ma zajęte konta, odczuwa się brak kasy.Czy w tej sytuacji nie można zrezygnować z diet??Kandydując określali realizacje celu???Czy go mogą zrealizować.?Czy ten cel realizują???

Swoja obecnością i bezradnością utrwalają stan istniejący???

NEO

a czy ktoś z członków RN złożył wniosek o odwołanie prezydium czy przewodniczącego???

czy ktoś z członków RN był choć raz na posiedzeniu zarządu???

To tylko dwa podstawowe pytania
Z wzajemnością Sąsiedzie. Napisz mi o chodziaż jednym twoim złapanym króliczku.
Odpowiadając na Pytania Adamusa:

1/Uczestnictwo w posiedzeniach zarządu:
Tak członkowie rady mogą uczestniczyć.
Warunkiem takiego uczestnictwa jest zawiadomienie członków Rady z wyprzedzeniem o takich posiedzeniach.
To jest praktycznie w naszej SM niemożliwe, bo taka wiedzę ma tylko Zarząd, może Ty Adamusie spytasz się kogoś z Zarządu kiedy najbliższe posiedzenie zarządu i Tobie pewnie mili Prezesi odpowiedzą.
Jak napiszesz ten termin na forum, to ja spowoduje ,że ktoś z Rady weźmie w nim udział.

To tak samo jak jeszcze dwa lata temu nie było możliwe uczestnictwo Przedstawicieli w posiedzeniach Rady mimo zapisów w regulaminie.
Na pytania kiedy posiedzenie Rady były tylko odpowiedzi - jeszcze nie wiadomo .
Na któreś kolejne pytanie - już się odbyła. Teraz chociaż przychodzą nieliczni Przedstawiciele, tylko dlatego ,ze ta informacja jest z wyprzedzeniem na blogu Pana Wojtalewicza.
Gdyby tego nie było nie tylko nie wiedziałbyś nic o terminie rady, ale tez o treści posiedzeń.

2/Rezygnacja z posiedzeń 4 członków Rady, wbrew temu, co piszesz nie wiąże się to z utratą diety,.
Wiąże się tylko z bardzo wygodnym pretekstem do odwołania tych członków Rady nie przychodzących na posiedzenia.
Oraz z brakiem dostępu do informacji o posiedzeniach rady.
Tak było rok temu.
Jeśli na tym ci tak zależy, to pomysł bardzo dobry i skuteczny.
Mnie zależy na czymś akurat odwrotnym.

3/Wnioski o zmianę Prezydium czy Przewodniczącego.
Jaki ma sens powtarzanie czegoś w nieskończoność jak nawet dużo mniej kontrowersyjne dla zarządu postulaty jak wybór 3 członka zarządu nie mogą być głosowane czy omawiane od przeszło roku.Chyba nie czytasz wnikliwie bloga Pana Wojtalewicza - polecam.
Czy myślisz ,że ta piątka naraz zmieni zdanie , bo ktoś zamiast raz zgłosi coś dla prezesa niewygodnego pięć razy?

4/Sprawa diet. Ja osobiście , nie mam tu zdania .
Ten przeszło tysiąc złotych za podnoszenie rąk zgodnie z wola zarządu, to faktycznie marnotrawstwo, ale jeżeli członek rady ma poświęcać mnóstwo swojego zawodowego czasu na analizę dokumentów czy zbieranie informacji niezależnie , bo zarząd mu jej nie daje, to jest to znacznie za mało.

5/Sprawa kandydatur nowych Przedstawicieli, to nie problem, jakoś we wszystkich grupach ostatnio znaleźli się chętni kandydaci niezależni od zarządu.
Problemem jest jak zmusić zarząd do uznania ich zmiany, jeśli to są ludzie niezależni od zarządu.

Może teraz choć raz napiszesz co Ty sam praktycznie zrobiłeś dla członków SM, w ciągu ostatnich kilku lat, oprócz wpisów na tym forum, krytykowaniu działań innych opozycjonistów i nawoływaniu, żeby to inni coś zrobili?
Ze smutkiem obserwuję niektórych uczestników tego forum.
I mam taki wniosek, że Polacy są nie tylko niemoralni, ale i obrzydliwie krytykanccy.
Spójrzcie jak to wygląda. Nie ma tu głosów - fajnie, ze ktoś coś robi, że komuś się chce, że próbuje, robi to najlepiej jak potafi, że może to kiedyś przyniesie skutek.
Nieee Należy krytykować, zjeżdżać, taka poranna zjebka na polepszenie sobie nastroju. W myśl zasady "żeby temu sąsiadowi szlag trafił samochód", a nie "też chcę mieć taki samochód i zrobię wszystko, żeby taki mieć". Normalnie moralność Kalego.
Otóż pojawiają się tu takie rózne postacie, które siedzą w domu i z nudów poświęcają swój czas na krytykowaniu innych. Jak ci się człowieku życie nie udało, to je zmień, a nie wyżywasz się na innych.
Sąsiad ma problem, bo od lat działa, a skutek marny. To wyżywa się na innych. Jakby Sąsiad po tylu latach i tylu zabiegach był skuteczny, to my chociaż moglibyśmy zorganizować se walne w naszej spółdzielni. A tu się okazuje, ze zdanie urzędów, sądów moze być labilne, relatywne i nie mieć żadnego związku z prawem. To znaczy, że działacze spółdzielczy są nieskuteczni. Działają jak pieniacze, a nie konstruktywna grupa społeczna. W tej sytuacji, skuteczność działań tylko na rzecz naszej spółdzielni, będzie zawsze ograniczona tylko do sprytu i pomysłowości opozycji. Przy skrajnie trudnych warunkach zewnętrznych i skrajnej obstrukcji obecnych władz spółdzielni.
Oczywiście to jest do przejścia. Ale tak jak Stępień dochodził do władzy lat 8, a teraz ją utrwala od lat 6(jak komunizm utrawalał Towarzysz Kim Ir Sen), tak opozycja krok po kroku ten zamordyzm rozbroi. I oczywiście zawsze znajdą się malkontenci, którzy chcieliby wszystko na talerzu dostawać i jeszcze chwalić się jakim to jest się bohaterem zza klawiatury.
Wpisu pana Lisa nie będę komentował, bo on wprowadza elementy polityczne, a jak wiadomo jest opcji przeciwnej niż ja.Stad moje poglądy mogą być uznane za zbyt subiektywne.Poza tym on nic nie proponuje poza tym ,ze pisze tylko dla wpisu.
Szanowny panie dociekliwy?
Z wielka przyjemnością dopóki pan będzie utrzymywał przyjętą konwencje,zawsze panu odpowiem.Jednak musi pan uwzględnić fakt ,ze jest to forum otwarte

Na pytanie pierwsze

posiedzenia zarządu są jawne, a uchwały podjęte przez zarząd zaskarżalne.To,ze zarząd odbywa posiedzenia nie informując o tym członków Rady Nadzorczej to inna sprawa. Takie postępowanie zarządu można rozwiązać.Problemem może być czy członka RN zarząd wpuści na posiedzenie??I jak on zareaguje/czyli jak w takim przypadku powinien postąpić?? Na tak postawione przeze mnie pytanie odpowiem tak to zależy już od samego członka i jego determinacji.

Pisz prawdę??Uczestnictwo Przedstawicieli w posiedzeniach RN w charakterze obserwatorów zostało wprowadzone po to by posiedzenia były dla Przedstawicieli jawne.Po to by Przedstawiciele sami dokonywali oceny poszczególnych jej członków. Obecność Przedstawicieli hamuje zapędy rozgrzanych głów. Problem już tylko w samej organizacji. Na marginesie obecności Przedstawicieli ,jak znam ,życie wśród tych obecnych obserwatorów musi być minimum jeden, który zreferuje na drugi dzień wszystkie ustalenia "opozycji" prezesowi. Na to, niestety nie ma lekarstwa.

Odpowiadam na pytanie drugie

diety wypłaca się tylko za udział w odbytych posiedzeniach.Wyrzucenie czy odwołanie niepokornych członków RN nie wchodzi w grę.Gdyby zarząd był lub czuł się poważnie zagrożony już dawno by tych członków ""opozycyjnych"" z nazwy usunął.
Taki układ dla zarządu to jak dla ryby woda. Widzę ,ze nie wiesz co piszesz.Jaki grozi brak informacji??Każdy członek Rady Nadzorczej jest Przedstawicielem. W przypadku protestu.złożenia mandatu. ma prawo bywania na posiedzeniach RN. O jakim paraliżu informacji ty piszesz??Mnie nie chodzi w sensie stricto o ostentacyjne złożenie mandatów./Nie wiem czy ty za kumasz/.

Odpowiadam na pytanie trzecie

Ja jestem mały pikuś w stosunku do artystów, którzy tu na forum występują biernie i czynnie.Jednak jednego jestem pewien,ze ci opozycyjni członkowie RN zostaną tak samo potraktowani jak ci co bronią zarządu. Rewolucja/zmiany wymagają ofiar/. Tylko dlatego pisze o proteście i złożeniu mandatów..Dostana kilka pytań kontrolnych na które nie dadzą odpowiedzi, podobnie jak ty się tu bujasz i ośmieszasz. Tu nikogo nie obchodzi co ta piątka myśli??złożyłeś wniosek na piśmie o zmianę prezydium czy przewodniczącego RN czy nie.Nie złożyłeś to przynajmniej się godzisz. czyli akceptujesz takie postępowanie.Wiec nie pisz głupot.Musisz przygotować sobie grunt, na bagnie się nic nie buduje.

Odpowiadam na pytanie czwarte

Nie znam okoliczności odwołania i powołania nowych.Musi istnieć wada prawna.Nie znam sprawy.

Na ostatnie pytanie odpowiem ci tak.Nie zadawaj pytań na które z góry wiesz ,ze nie możesz otrzymać ODPOWIEDZI.napisz WPROST. Kurde Adamus podaj swoje nazwisko i adres./??
A co to jakiś szowinizm polityczny?
Czy po prostu wstyd z powodu krytykanctwa?
Ja tam jestem z opcji "myśl, używaj rozumu, miej przyzwoitość i bądź obywatelem". Politycy są zwykle z opcji "udawaj, oszukuj, cynicznie wykorzystuj, opowiadaj bajki, że coś może być prawe/przyzwoite/sprawiedliwe, a ciemny lud to kupi", jakkolwiek by się nie nazywali.
Jeśli więc jesteś dla mnie niemoralny, to nie ma znaczenia, jaka mgła ci przesłania oczy.
Przeczytaj regulamin rady nadzorczej. Diety wypłaca się za bycie członkiem, a nie za jego zaangażowanie w robotę.
Jednak Adamus chce podstępnie pozbyć się z rady tych "onych". Niech nie brużdżą stępniowi i spółce, niech przyznają te nagrody bez hamulców, niech robią se pełnomocnictwa na wszystkie możliwe okoliczności, bez protestu.
I niech nie marnują czasu na głupie dyskusje, skoro i tak mają większość.
Jak wilk nie ma czym kupki robić to sra głąbami???to moja ODPOWIEDZ na ostatni wpis Lisa.Nie wiem na podstawie czego wyciąga takie wnioski.Szkoda bo zamulił.Dlatego wklejam jeszcze raz

"Szanowny panie dociekliwy?
Z wielka przyjemnością dopóki pan będzie utrzymywał przyjętą konwencje,zawsze panu odpowiem.Jednak musi pan uwzględnić fakt ,ze jest to forum otwarte

Na pytanie pierwsze

posiedzenia zarządu są jawne, a uchwały podjęte przez zarząd zaskarżalne.To,ze zarząd odbywa posiedzenia nie informując o tym członków Rady Nadzorczej to inna sprawa. Takie postępowanie zarządu można rozwiązać.Problemem może być czy członka RN zarząd wpuści na posiedzenie??I jak on zareaguje/czyli jak w takim przypadku powinien postąpić?? Na tak postawione przeze mnie pytanie odpowiem tak to zależy już od samego członka i jego determinacji.

Pisz prawdę??Uczestnictwo Przedstawicieli w posiedzeniach RN w charakterze obserwatorów zostało wprowadzone po to by posiedzenia były dla Przedstawicieli jawne.Po to by Przedstawiciele sami dokonywali oceny poszczególnych jej członków. Obecność Przedstawicieli hamuje zapędy rozgrzanych głów. Problem już tylko w samej organizacji. Na marginesie obecności Przedstawicieli ,jak znam ,życie wśród tych obecnych obserwatorów musi być minimum jeden, który zreferuje na drugi dzień wszystkie ustalenia "opozycji" prezesowi. Na to, niestety nie ma lekarstwa.

Odpowiadam na pytanie drugie

diety wypłaca się tylko za udział w odbytych posiedzeniach.Wyrzucenie czy odwołanie niepokornych członków RN nie wchodzi w grę.Gdyby zarząd był lub czuł się poważnie zagrożony już dawno by tych członków ""opozycyjnych"" z nazwy usunął.
Taki układ dla zarządu to jak dla ryby woda. Widzę ,ze nie wiesz co piszesz.Jaki grozi brak informacji??Każdy członek Rady Nadzorczej jest Przedstawicielem. W przypadku protestu.złożenia mandatu. ma prawo bywania na posiedzeniach RN. O jakim paraliżu informacji ty piszesz??Mnie nie chodzi w sensie stricto o ostentacyjne złożenie mandatów./Nie wiem czy ty za kumasz/.

Odpowiadam na pytanie trzecie

Ja jestem mały pikuś w stosunku do artystów, którzy tu na forum występują biernie i czynnie.Jednak jednego jestem pewien,ze ci opozycyjni członkowie RN zostaną tak samo potraktowani jak ci co bronią zarządu. Rewolucja/zmiany wymagają ofiar/. Tylko dlatego pisze o proteście i złożeniu mandatów..Dostana kilka pytań kontrolnych na które nie dadzą odpowiedzi, podobnie jak ty się tu bujasz i ośmieszasz. Tu nikogo nie obchodzi co ta piątka myśli??złożyłeś wniosek na piśmie o zmianę prezydium czy przewodniczącego RN czy nie.Nie złożyłeś to przynajmniej się godzisz. czyli akceptujesz takie postępowanie.Wiec nie pisz głupot.Musisz przygotować sobie grunt, na bagnie się nic nie buduje.

Odpowiadam na pytanie czwarte

Nie znam okoliczności odwołania i powołania nowych.Musi istnieć wada prawna.Nie znam sprawy.

Na ostatnie pytanie odpowiem ci tak.Nie zadawaj pytań na które z góry wiesz ,ze nie możesz otrzymać ODPOWIEDZI.napisz WPROST. Kurde Adamus podaj swoje nazwisko i adres.Pod kazdym swoim wpisem jak uznam taka potrzebę zawsze mogę się podpisać, ale tu na forum obowiązują inne zasady, które bym naruszył. Nie ma tezy której bym nie obronił.Nie dlatego,ze jestem zarozumiały ale dlatego,ze oczywistym jest ,ze Wisły bosą nogą po lustrze wody nie przejdziesz.
Adamusie odpowiem Ci jeszcze raz, ale krótko, bo nie mam tyle wolnego czasu co Ty.

Ad 1 Nie odpowiedziałeś jak zdobyć informacje wyprzedzającą o posiedzeniach zarządu i tematach na te posiedzenia.Stwierdzenia ,ze są jawne, nic nie znaczy, chyba, że w nich sam uczestniczysz.
Na mój przykład z poprzednich lat, jak znajomy Przedstawiciel chciał się dostać na posiedzenie Rady i nie mógł się dowiedzieć terminu, napisałeś, "pisz prawdę". Napisałem, tak było. I co z tego, że posiedzenia rady tez były jawne i Przedstawiciel tez mógł na nich teoretycznie być. Pewnie miał leżeć pod drzwiami rady i czekać na posiedzenie?

Ad2 Prezes i Przewodniczący próbował 10.06.11 usunąć 4 członków rady. Czy Ciebie nie interesował przebieg ostatniego ZPCz ? Nie mieli tylko 2/3 pewnych Przedstawicieli do tej operacji. Jakby mieli, byłoby po herbacie.

Ad3 Z Twojej odpowiedzi mogę się tylko zgodzić ze stwierdzeniem "Musisz przygotować sobie grunt, na bagnie się nic nie buduje" Tyko rożnie ten grunt widzimy.

Ad4 Znowu - nie interesowały Cie grupy członkowskie? . Nawet na forum był dokładny opis. Prezes nie uznał odwołania przedstawicieli ze względu na zapis w regulaminie o brzmieniu " w uzasadnionych przypadkach zarząd wprowadza odwołanie do porządku obrad ZGCz" , a odwołanie pracowników czy osób nie mieszkających w SM nie jest "uzasadnione dla prezesa.

Ostatnie pytanie zadałem trochę retoryczne. Jako dociekliwy, akurat przypadkowo znam Twoje nazwisko i adres i wiem nawet , że w prywatnych swoich sprawach jesteś dużo skuteczniejszy niż w publicznych.
Ostatnio w październiku Twoja rodzina uzyskała wyrok o odszkodowanie od SM - pewnie SM znowu się odwoła i pewnie w końcu przegra.

Ale o jakiś Twoich efektach z działalności dla innych członków SM w ostatnich latach, nic nie wiem.

Osobiście uważam , że ostro krytykować innych działaczy, to powinien ktoś, kto sam osiągnął coś skutecznie dla innych. Ja tego nigdy nie robię.

I ostatnia moja uwaga, wklejanie dwa razy tego samego postu, pewnie nie jest dla Ciebie zamulaniem - dla mnie jak najbardziej.
Bue
poziom po prostu szamba.
Adamusie wystawiasz sobie świadectwo marne.
W sumie każdy rzeźbi jak potrafi.
No i ponieważ Adamus daje te same rady, w kólko na okrągło, domniemywam, że jest człowiekiem wiekowym, schorowanym, w tym cierpi na rózne choroby krążenia. Ciekawe czy Adamus jest tak samo uciążliwy dla domowników, jak i dla forumowiczów?
Skoro również wygrał dla siebie kolejną daninę od sm, to też powinien być zaspokojony.
Widać jednak, że załatwienie swojej sprawy, przekłada się tylko na bicie piany, zamulanie i co tam sobie wymyślisz.
Pozostaję przy zdaniu, że Adamus twardo walczy tylko i wyłącznie o dobro stępnia i jamroza na tym forum. pewnie przy okazji o swoje.
Przyczaja się i znów wypisuje kompletne bzdury, zeby wzbudzać niepokój. Ponieważ jak mniemam, ma doświadczenie z poprzednich czasów ze służb, robi to w pełni cynicznie, profesjonalnie.
Natomiast zupełnie nie rozumiem Sąsiada. Jest znanym działaczem spółdzielczym i powinien wspierać. Jedyne, co zrobił, to zniechęcił do siebie członków naszej sm. A swoimi wpisami zamula. Na tym i na innych forach.
No i dzięki tym głupim wpisom, jamroz może zapomnieć o pytaniach do niego. A było tu wiele ciekawych. Ja czekam na odpowiedzi pana przewodniczącego tego i owego.
Lis ma racje, każdy ma możliwość dokonania własnej oceny dokonanych wpisów.To ,ze Lis nie rozumie co czyta i nie wie jaka była różnica miedzy ekonomią socjalistyczna a kapitalistyczną, mimo jak twierdzi ukończonych szkól ekonomicznych to nie jest moja wina.

Napisałem bosą nogą po lustrze wody rzeki Wisły na drugi brzeg nie przejdziesz. Przykro mi ,ze Ty tego nie możesz zrozumieć. Może ci pomoże NEO on jest podobno filozofem.

Trzeba być wyjątkowym i do tego nieokrzesanym chamem, by człowiekowi imputować rożne brednie, które wklejam

"
No i ponieważ Adamus daje te same rady, w kólko na okrągło, domniemywam, że jest człowiekiem wiekowym, schorowanym, w tym cierpi na rózne choroby krążenia. Ciekawe czy Adamus jest tak samo uciążliwy dla domowników, jak i dla forumowiczów?
Skoro również wygrał dla siebie kolejną daninę od sm, to też powinien być zaspokojony."""

Pisownia oryginalna.

Nie mogę ustosunkować się do pierwszych diamentowych określeń, bo to są kwestie oceny.

Jednak widzę ,ze kolega "nauczyciel" "aktor" mający swój epizod w reklamie "mnie najwyraźniej z kimś pomylił. To,ze pan jest śmieciem, to po dokonanych wpisach i nie tylko wiedziałem od dawna. Ciekawe czy Stępniowi tez pan donosi .......

Oświadczam nie prowadziłem i nie prowadzę z SM żadnych gier , spraw, które doprowadziły by do wygrania lub przegrania na rzecz SM jakichkolwiek danin.Są to wyssane z palca brednie, które świadczą ,o tym,ze moje wpisy najwyraźniej naruszają fundamenty walki o swoje dobra utrwalaczom , dlatego im puszczają nerwy.

W kolko i na OKRĄGŁO będę pisał, do skutku.Bo tylko w ten sposób można dokonać zmian.Innych alternatywnych propozycji NIKT POZA MNĄ TU NA FORUM NIE ZŁOŻYŁ. Jak również nie zaproponował innych jego zdaniem rozwiązań poza biadoleniem.Ciekawe dlaczego????

Czekam na dalsze opluwanie wszak kamaryla źle się czuje jak nie atakuje. Wpis lisa nie jest jego osobistym odczuciem.On wykonał tylko zadanie.

ps
Szanowny panie dociekliwy

przepraszam,ze nie odpisałem na pana wiele pytań. skierowanych do mnie z godziny 22,43 z dnia 23 października 2011.Odpowiem panu zawsze z przyjemnością, dopóki pan będzie utrzymywał taka konwencje.Bez jadu, inwektyw jak to czynią pana cyngle.Napisałem tak dlatego by dać panu do zrozumienia iż wiem,ze dla pana ,żaden login nie stanowi tajemnicy personalnej. Stwierdzenie to jest otwarte,za tym co mam na myśli wie tylko ten co powinien wiedzieć.

a za tym do rzeczy, odpowiadam na pytanie pierwsze.

1. Posiedzenia zarządu są jawne. rozumiem,ze żaden członek RN o takich posiedzeniach nie jest poinformowany, również pan przewodniczący czy prezydium RN.Jeżeli zarząd odbywa posiedzenia w sposób jawny to o takich posiedzeniach w SM wie bliżej nieokreślona liczba ludzi.??? za tym?? Poza tym można na posiedzeniach RN zobligować zarząd do składania harmonogramu posiedzeń.Można tez zobligować przewodniczącego do informowania RN o terminach posiedzeń zarzadu. Rozumiem ,ze pan powie a jak oni nie chcą powiedzieć to co??
Po pierwsze oni nie stanowią póki co związku przestępczego ani żadnej tajnej organizacji.Za tym proszę na piśmie napisać wniosek o umieszczenie określonego punktu w porządku obrad RN. Taki wniosek składa się na piśmie i na ldz.Czy szanowny pan już w przeszłości tak zrobił???
Podejrzewam ,ze NIE.

Na pytanie 2 nie odpowiem nie znam sprawy, poza tym ona nie ma związku z omawianymi przez nas tu w tym punkcie problemami. Poruszona sprawa jest bardzo ważna i wymaga szerszego omówienia.

punkt 3 jak widać zrozumiały tyle ,ze trzeba go rozumieć w szerszym kontekście.

Odpowiadam na pytanie nr 4

patrz podpowiedź na pytanie nr 3

Musiała zaistnieć wada prawna.Poza tym odwołują Grypy swoich Przedstawicieli a nie pracowników SM i osoby mieszkające poza.
A teraz wklejam "diamencik"

"Ostatnie pytanie zadałem trochę retoryczne. Jako dociekliwy, akurat przypadkowo znam Twoje nazwisko i adres i wiem nawet , że w prywatnych swoich sprawach jesteś dużo skuteczniejszy niż w publicznych.
Ostatnio w październiku Twoja rodzina uzyskała wyrok o odszkodowanie od SM - pewnie SM znowu się odwoła i pewnie w końcu przegra.
To ja uzyskałem wyrok ,jak tu wypisują twoi cyngle czy moja rodzina?A może sąsiedzi.A idąc jeszcze dalej tym tokiem rozumowania to każdy członek SM jest moja rodziną, bo ja tez jestem członkiem tej instytucji??

Jak widzisz szanowny panie ja tez wiem kim jest dociekliwy. Ja nie inwestowałem w Belgradzka 14 i nie mam problemów z córką.a tak przez przypadek się dowiedziałem. skąd ta plotka o daninach czy jak pan pisze o odszkodowaniach.SM to nie firma ubezpieczeniowa.SM ma ponad 200 spraw rożnej maści.Nikogo to nie boli. ile pana rodzina wniosła POZWÓW PRZECIWKO SM??? przeciwko innym członkom RN.?Krytyka to rzecz twórcza a nie insynuacje.

Napisał pan tak"
"Osobiście uważam , że ostro krytykować innych działaczy, to powinien ktoś, kto sam osiągnął coś skutecznie dla innych. Ja tego nigdy nie robię.

A skąd pan wie czy ja do takiego postępowania nie jestem uprawnionym". Pan tego nie robi bo jak widać przed panem jeszcze lata pracy ale twórczej i mam nadzieje ,ze skuteczniejszej.
nie jako w uzupełnieniu odpowiedzi panu dociekliwemu i jego cynglom.

Zastanawiam się skąd u was tyle jadu, nienawiści a nawet wściekłości w stosunku do mojej osoby.Forum podobno założono w określonym i jasno sprecyzowanym celu.Nie ma w nim takich zachowań jak nienawiść, czy podłość do innego forumowicza tylko dlatego,ze precyzuje w sposób zdefiniowany jego punkt widzenia na rozwiązanie palącego problemu.

Nigdy nie przypuszczałem,ze ludzie objawiający się wszem i wobec jako opozycjoniści, swój jad wylewać będą na drugiego forumowicza.Tego jadu nie kierują w stronę dla zrealizowania celu?a do forumowicza, który jak widać im zaczyna przeszkadzać utrwalać ten stan. stad takie ataki niby ludzi a zachowujących się jak kundle.A o to przykład , który wklejam

"Adamus-ja cię nie znam, ale jak widać przedstawiasz się jako wielkiego altruistę, piszesz banialuki jaki jesteś akuratny a delikatnie mówiąc mijasz się z prawdą I już teraz jestem przekonany, że nie masz przynajmniej moralnego prawa pouczać wszystkich i kreować siebie na "żonę Cezara".
Wróć na ziemię, przestań latać na obłoku kłamstwa i udawania kogoś kim nie jesteś. Której części RN tak naprawdę kibicujesz? BO PLĄCZESZ się w zeznaniach niemiłosiernie.Proszę nie odpowiadaj mi bo taka polemika to śmieciowa dyskusja. Szkoda na nią miejsca. Jak będziesz miał kolejny ekstra AUTORSKI pomysł to dawaj. Może inni to kupią"""

Celowo nie umieściłem loginu tego, moim zdaniem kolejnego śmiecia.bo postanowiłem takich ludzi loginów nie wymieniać, bym nie dostawał odruchów wymiotnych.

TO SIĘ NAZYWA UPRZEDZENIE AWERSYJNE. I TO JEST MOIM ZDANIEM
GŁOWNA PRZYCZYNA takich zachowań.

Mój wpis przeczytało ponad 200 forumowiczów, a napisało zaledwie trzech/3 /.o czym to świadczy,ze nawet cyngle nie maja odwagi się do końca wypowiedzieć.

Dlatego apeluje nie zniesławiajcie, piszcie prawdę.Nie doszukujcie się sensacji i nie inwigilujcie żadnego forumowicza,czy jego sąsiadów i rodziny./TO JEST ZWYKŁA PODŁOŚĆ. to zajęcie dla służb. Takie postępowanie jest haniebne. I wy chcecie objąć stery w SM???Tu nie jest zadaniem dociekania kto pisze pod jakim loginem.Tylko jak zmienić istniejący stan.Ale w sposób zgodny z prawem i przyjętymi zasadami demokratycznymi. a nie postępowaniem niegodnym i szwindlami. Stosując takie metody wykazujecie gorszą podłość od tych których tak krytykujecie i na nich narzekacie usiłując ich zastąpić. Takie metody były stosowane już w przeszłości i ich realizatorom splendoru nie przyniosły.

Jestem przekonany ,ze pan dociekliwy zrozumiał moja odpowiedź na postawione przez niego pytania.Skopiowałem celowo jeden wpis by zrozumiał jak łatwo a nawet zbyt łatwo można ulec emocjom a skutki jej mogą być poza wszelka kontrolą.
A haniebne nie jest pisanie, że ktoś jest śmieciem, kundlem?
Albo: "Jak wilk nie ma czym kupki robić to sra głąbami???"
Haniebne nie jest zjeżdżanie każdego, wpisywanie się po każdym poście z tępą krytyką każdego?
Czytają cię ludzie nie dlatego, że jesteś taki mądry. Czytają cię jak Fakt. Kogo dziś zbluzga Adamus, a wcześniej Skorpion? To zwyczjany magiel. Sprowadzasz to forum do poziomu magla i jeszcze każdemu kto uprzejmie próbuje ci zwrócić uwagę, ze jesteś nieznośny, wrzucasz chamskie odzywki.
Zmierzasz ponownie do banicji. Bo przez ciebie forum zamiera. Nikt nie chce narażać się na wiadro pomyj.
Otwórz sobie własne forum, gdzie będziesz mógł się wyżyć w prowadzeniu dysput politycznych, wylewaniu pomyj na kogo chcesz.
Ale w tej chwili, na tym forum, uzyskałeś skutek zbieżny z marzeniami stępnia i jamroza. Czyli jesteś szkodnikiem.
To forum ma służyć temu, żeby ludzie mogli się czegoś dowiedzieć o sm przy metrze. Ewentualnie temu, zeby mogli wymieniać sie spostrzeżeniami. Ale nie temu, żeby jakiś jeden uprawiał tu scholastykę i autopromocję.
Naprawdę wstydzisz się swojego sporu z sm? Wielu z nas zostało skrzywdzonych przez tych ludzi. To nie wstyd. Jeśli komuś udało sie udowodnić przed sądem, że Oni nie mieli racji i cię skrzywdzili, to z jednej strony źle dla sm, ale z drugiej dobrze dla tych, co wygrali. I dowód, że Oni działają na naszą szkodę. A nie tylko parszywie kłamią, że białe jest czarne, a czarne jest białe.
Czujesz się inwigilowany? Pewnie znasz ten smak? Ale ja jak usłyszałem, ze jest taki człowiek, od razu zestawiłem go ze Skorpionem wcześniej. Po prostu środowisko ma cię dosyć, więc łatwo się domyślić, ze tak masz i że to ty.
Dla mnie charakterystyczne jest to, że nigdy nie krytykujesz stępnia, czy jamroza. Czasem tylko poddajesz w wątpliwość czy te opisy to prawda? Dla mnie to dowód, że twoja działalność sprowadza się do dobrej zabawy, polegającej na dezawuowaniu ludzi niepasujących Onym, prowadzonej na rzecz Onych.
I nikt tu nie jest "żoną Cezara". Wszyscy jesteśmy ludźmi, mamy wady, popełniamy błędy. I umiemy się do nich przyznać. Przypomnij sobie. Też kiedyś popełniłeś błąd zaufania wobec nieodpowiednich osób. A może to trwa dalej?
loginów niektórych nie będę wymieniał z wiadomych względów

wymiana inwektyw miedzy jak widać trzema forumowiczami nikogo nie interesuje.

Jest obrzydliwa i haniebna.Wykazuje,ze jedna ze stron trafiła druga i ściągnęła z niej maskę.Kto z kogo ściągnął i jakie metody stosuje dążąc jak to kiedyś mówiono do nachapania się widać jak na talerzu.SM to małe miasteczko, ale ludzie znają się tylko najczęściej z widzenia lub z obrabiania d... drugiemu. ale na tej podstawie stawiać publicznie drugiemu zarzuty??? i ten atakowany nie ma prawa do obrony bo mu się imputuje nieprawdę.Ostatni raz oświadczam ,ze

Nie mam żadnych na dziś spraw z SM. cywilnych, karnych innych. wypisywanie takich bredni jest pomówieniem i zniesławianiem.Człowieku widać ,ze piszesz będąc pod wpływem....a teraz wklejam rodzynek,który jest mi przypisywany

1,"A haniebne nie jest pisanie, że ktoś jest śmieciem, kundlem?
Albo:2 "Jak wilk nie ma czym kupki robić to sra głąbami???"
Haniebne nie jest zjeżdżanie każdego, wpisywanie się po każdym poście z tępą krytyką każdego?

pierwsze: tak postępujesz i inni bo piszą nie prawdę.to ty i tacy jak ty atakują zawsze pierwsi, ja tylko odpowiadam pięknym za nadobne.
drugie to jest taka nasza przywara??
dlaczego wszystkich czy wszyscy są cynglami?>?

Jakim prawem ktoś sobie tu uzurpuje reprezentowanie jakiegoś środowiska i wypisuje takie stwierdzenia, które wklejam

"Po prostu środowisko ma cię dosyć, więc łatwo się domyślić, ze tak masz i że to ty."

być może tak jest, ale ja znam środowisko w którym ja się obracam,to na takie zachowania ludzi nadużywających i piszących pod wpływem,piszących nieprawdę,zniesławiających innych, bez żadnych dowodów inaczej nie powiedzą.

Przyjmuje ,ze środowisko na które ty się powołujesz ma ponad 200 "członków" a twój punkt widzenia popiera zaledwie dziś trzech a w porywach 8/osiem/ i oni starają się tu narzucać innym kierunek.Ja jestem nie zainteresowany żadną strona poza prawdą.
Imputowanie mnie przynależność do którejś ,ze stron jest poważnym nadużyciem.
Ludzie czytają i wiedza kto jest kto.

Jak niektórzy się "wyspali" to zrozumieli i teraz usiłują się usprawiedliwić.Mnie takiego zachowania nie trzeba wyjaśniać ani się usprawiedliwiać. Ja stosuje jedna zasadę i wiem,ze cyngiel jest cynglem a cham zawsze będzie chamem.

Jak będziecie zajmowali się moja osobą to faktycznie zainteresowanie strona spadnie.Zajmijcie się tym czym powinniście.I nie opowiadajcie bzdur ,ze proponowane przeze mnie rozwiązania są na rękę Kamaryli.Jeżeli ktoś nie rozumie to niech zapyta a nie wypisuje bzdur. Nie szkoda Wam czasu??

Nie wiem czy z upoważnienia admina mnie grożą banowaniem. Jeżeli zginiesz w wypadku samochodowym to nie produkuj samochodu??Wg Was to najlepsze rozwiązanie.?

Uważasz ludzi za imbecyli??Co prawda nie wszyscy są tak inteligentni jak ci ekonomiści, to fakt ,ale tez maja wiedzę i doświadczenia o których ci ekonomiści mogą się jej nauczyć tylko z filmów. Przeczytaj swoje wcześniejsze wpisy o daninach. skonfrontuj ze swoim ostatnim wpisem??Dwa lata walenia w klawiaturę i żadnych dokonań poza ewentualnym wyborem trzech nowych członków RN. Wy udajecie,ze chcecie zmian.Wy ten stan utrwalacie.Czas na refleksje i szukania przyczyn.
dociekliwy
zadałeś pytanie o znaczeniu prawnym,odpowiem w innym miejscu.
Myślę Adamusie, że wyciągasz wnioski tylko i wyłącznie na podstawie wpisów na forum. One nie kreują rzeczywistości, bo nie temu służą.
Prawdziwy świat jest poza forum i nikt tego precyzyjnie opisywał nie będzie.
Wdrożonych jest wiele środków, prawnych i społecznych.
To, że przynoszą nie zawsze spektakularny skutek wynika z tego, ze instytucje państwowe działają bardzo powolnie i niewydolnie, że prawo jest bardzo nieprecyzyjne i to prawnicy spółdzielni skrzętnie wykorzystują, choć w dłuższej perspektywie płacimy za to my. No i trudno jest poruszyć nami, członkami spółdzielni, bo albo wcale tu nie mieszkają, albo mają wszystko w nosie.
Ale mówimy o prawdziwych działaniach, nie o donkiszoterii. Bo ja tak nazywam rzucanie wnioskami, które nie mają szans powodzenia i zawieszenie pobierania diet członka rady. To jak Jamroz teatralnie zawiesi swoje diety, a mu Pan Prezes zrekompensuje w inny sposób te diety, to będzie bohaterem? Bądźmy poważni. Nikt tu Don Kichotem nie jest. To jest prawdziwa walka. Tu się ludzmi naprawdę poniewiera. Spójrz na przypadek Pani Wojciechowskiej i po ilu latach sąd jej przyznał, że ma rację, ale już nie powiedział jak tą rację wyegzkwować. I ty tu siedzisz za klawiaturą i opowiadasz tym ludziom, że są cienkie Bolki. No rzeczywiście, pobita kobieta, zastraszana ona i jej dzieci, porysowany samochód, szykanowana na ZPCZ, wykluczana i na koniec bez możliwości wyegzekwowania racji, bo sąd se deliberował 10 lat. Nie chciałeś uwierzyć, że z tego wyroku nic nie będzie.
Jeśli więc doradzasz, to przyjmij, że w miarę możliwości sensowne rady wdroży się. Ale bezsensownych nie. I nikt tu nie będzie się oficjalnie odzywał. Zrobiła to Pani Małgorzata Hauschild i co? Podle i haniebnie te hieny wykorzystały ją i jej chorobę do własnych rozgrywek. Bo to jest właśnie podłość. Oni na wszelkie sposoby próbują wyśledzić autorów postów tego forum. Tylko, że dla nich prawo też jest niekomfortowe, akurat na to nie pozwala za bardzo. Tak jak zrobiliby wszystko, żeby zamknąć blog Pana Wojtalewicza. Bo najgroźniejsza jest jawność.
Natomiast to twoje pomstowanie na dyskutantów tylko zamydla tematy. Pod dobrymi pytaniami do Jamroza jest 10 twoich wpisów, które kompletnie rozmywają temat, a które tylko prowokują do odpisywania. Jak ktoś nas nie czytał tydzień, już tych pytań nie znajdzie. A szkoda. Pilnujmy więc, żeby ważne sprawy nie ginęły pod miałkimi wpisami. Nawet może zwrócę się do Admina z prośbą o wykasowanie ostatnich postów, żeby zostało to, co jest przeznaczone dla PPRN.
Wśród ważnych spraw, dziejszych spraw, jest ustrój statutowy. To jak będzie funkcjonować spółdzielnia. Żeby nie było więcej zapisów typu, że to zarząd decyduje czy wprowadzić jakiś punkt pod obrady grupy członkowskiej. Tak nie dopuścili do wymiany przedstawicieli. Albo jak się zachowywać, gdy znów nas nawiedzi komornik, znów trzeba będzie coś sprzedać. Albo jak skutecznie korzystać ze swoich praw jako członek spółdzielni. Teraz ze zdziwieniem wiele osób pisze do zarządu i nie dostaje odpowiedzi lub dostaje jakieś bla bla. Ale nie dostali tego, z czym się zwrócili. I nie dostaną. Bo zasadą działania tych ludzi jest jak najmniejsza ilość informacji, żeby jak jaskuteczniej motać i wprowadzać w błąd. To się udaje, gdy ludzie generalnie mało rozumieją. Dociekliwi i tak się dowiedzą.
Adamus
tylko ze względu na cechującą mnie wyrozumiałóść, dobre wychowanie i wrodzoną delikatność oraz szacunek do Twojego wieku a nie dla osoby - oszczędze Ci krytyki na jaką zasługujesz i o którą wręcz prosisz.
Zoologiczna i ornitologiczna wiedza z życia zwierząt oraz ich perystaltyki, kształtuje poziom Twoch wypowiedzi - w najniższym nie akceptowalnym przezemnie przedziale. Poza tym uważam:
stan Twojego ducha po prostu za chory, musiałeś zostać w przeszłości głęboko psychicznie okaleczony - stąd cechująca Twoją osobowość nienawiść do ludzi pragnących zmian.
Boisz się tylko pozornie silniejszych, stąd szerokim łukiem omijasz stępnia i jamroza - tylko dlatego że są bez zasad i mogą Cię skopać.
Ja się z Tobą kopał nie będę - ponieważ "leżących" nie kopie.
panowie cyngle, tylko obrażać potraficie

Jeden z Was napisał wklejam

"Jeśli więc doradzasz, to przyjmij, że w miarę możliwości sensowne rady wdroży się. Ale bezsensownych nie. I nikt tu nie będzie się oficjalnie odzywał. Zrobiła to Pani Małgorzata Hauschild i co? Podle i haniebnie te hieny wykorzystały ją i jej chorobę do własnych rozgrywek""

Ja jestem tym faktem zaskoczony ,ze ty odróżniasz prawdę od fałszu.Prawda zawsze jest prawdą,tyle,ze pani Małgosia z tego co mi wiadomo stała się ofiarą dwóch stron, o ile tak można napisać. Ale was cyngle zaskoczyłem???I obie strony ciągną panią Małgosie w swoja stronę, gorzej bo będzie prawdopodobnie musiała chodzić tam gdzie by nie chciała.a ,ze sprawa mi jest znana napisze tak jeden kierując SIĘ pobudkami czysto ludzkimi zrobił coś, drugi uznał te coś za draństwo i usiłuje wykorzystać to coś dla swoich partykularnych interesów.Mało dodatkowo przysporzył jej moim zdaniem poważnych kłopotów.

Ja nie należę do osób które opisują zdarzenia prawne nie znając podstaw konfliktu. a takie zachowania jakich przebieg znam ja nie mogę tu na forum opisywać bez zgody stron oraz pani Małgosi, którą pozdrawiam i życzę jej dużo zdrowia i pracy w teatrze i na ekranie.

Nie tak dawno można było obejrzeć na dobranoc film "Smerfy" a w nim udział brał MARUDA to się nie uda?????a złożyłeś wniosek NIE<<<< bo się nie uda?????Wnioski wyciągnijcie sami.Czym przyjechałeś samochodem nie?? a co się zepsuł ,nie to dlaczego bo tyle wypadków??
A tak w ogóle to po cóż ta dyskusja? Czy istnieje jakieś alternatywne Forum, gdzie ludzie wypowiadają się rzeczowo? Przecież gołym okiem widać, że te pseudodyskusje mają na celu wyłącznie to, żeby nie rozmawiać o konkretach. Czy zauważyliście, ilu rozsądnych ludzi się z tego wyłączyło? Dla mnie to Forum to prawie w całości robota naszych "władz".
Faktycznie forum niemoderowane, tak niestety wygląda ale nie przesadzałbym, że to forum to robota naszych "władz".
Żadnej władzy nie jest w smak jak się jawnie pisze o jej działaniach.
Trudniej wtedy coś ukryć.

Po prostu administratorzy czy moderatorzy tego forum nie mają pewnie czasu czytać i moderować, czyli usuwać wpisy wielokrotne, bełkotliwe i trolowe .

Może w końcu zaczną działać, ale to wymaga poświecenia trochę wolnego czasu, a w dzisiejszych czasach nikt nie ma go za dużo.

Na razie polecam nie czytać wpisów niektórych osób , przecież każdy może sobie szybko wyrobić zdanie, kto przekazuje jakieś sensowne informacje, a kto tylko tłucze w klawiaturę dla poprawy swojego ego i skłócenia reszty.
A ilość niewybrednych epitetów kierowanych do innych w poście świadczy tylko o piszącym.
A ja myślę że wszyscy jesteśmy zmęczeni i sfustrowani, co nie znaczy że mamy się poddać i taki stępień z buziaczkiem ma zatryumfować, BO NAM SIĘ PRZESTAŁO CHCIEĆ BRONIĆ WŁASNYCH INTERESÓW.
Przecież ta banda tylko na to czeka i podpuszcza piszącego na forum jakiegoś tam Judasza - dywersanta aby na wzajem nas sobie obrzydził, to stara ubecka praktyka.
To dobrze i żle, że forum nie jest moderowane.
dobrze - bo jest naturalne, bo piszemy tak jak czujemy, no może nie wszystko co wiemy.
źle - bo jakaś wynajęta lub niedowartościowana menda dostaje szaleju i obrzydza wszystko i wszystkich.
Spójrzmy na to z perspektywy czasu i dokonań - nasi przeciwnicy zostali obnażeni i po prostu szaleją z wściekłości, bronią się przed utratą profitów i nie wszysto jeszcze załatwili do końca - czekają aby przestało się nam chcieć aby do końca osiągnąć swoje niecne cele.
Taki prezesik z buziaczkiem siedzą z podkulonymi ogonami i jakoś nie mają odwagi budować swoich siedzib i warsztatow - nie dlatego że nie chcą, że się wycofali - przyczaili się bo się po prostu boją . Na cel wzieli przeciwników licząc na oslabienie, przestraszenie i zmęczenie pozostałych oraz skuteczne skłucenie całej reszty. Jak widać o to nie trudno - jeden sfrustrowany na forum może im to załatwić, chociaż nie jestem do końca przekonany że wie co robi i komu służy