ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

W ostatnich dniach część mieszkańców spółdzielni - podobno połowa, dostała egzekucyjne wezwania komornicze.
Jak zwykle nasz wspaniały zarząd nie ma sobie nic do zarzucenia, to znowu nie jego nieudolność i ukrywanie informacji, tylko wiadome siły, nieuczciwi wierzyciele i fatalne sądy.
Kwota z odsetkami przekracza 2,2 mln zł i ciągle rośnie a wszystko znowu z naszych pieniędzy.
.
Kopia pisma od zarządu roznoszona imiennie przez dozorców do wszystkich "dłużników".

http://www.przymetrze.fora.pl/viewimage.php?i=109

Jak długo jeszcze będziemy tolerować taki zarząd i takich fantastycznych i skutecznych prawników?
Ile jeszcze takich różnych "trupów w szafie" jest ukrywanych przez ten zarząd, dopóki się w końcu nie wyda?
O swoje interesy i osób z nim związanych zarząd dba znakomicie a my mamy tylko płacić kolejne rachunki i utrzymywać takich pośredników jak LECHBOR


Dostałam to pismo dziś rano. Wraz z oświadczeniem (do podpisania i wysłania na adres komornika) o zobowiązaniu do wpłacania pieniędzy na kolejne, nowe konto.
Czy ktoś może mi wyjaśnić o co chodzi? znów ucieczka z pieniędzmi przed komornikiem?
Ponoć te oświadczenia otrzymywali tylko lokatorzy z odrębną własnością (słowa dozorczyni)?
I znów na razie płacić nie będę nie-wiadomo-gdzie. Qrwa, jak to możliwe że ten bajzel wciąż funkcjonuje i żadna forma wymiaru sprawiedliwości sobie z nim nie radzi....
A co to obchodzi wymiar sprawiedliwości? Nie bądźmy naiwni. Dopóki Spółdzielnia wyprzedaje majątek i ludziom nie zabierają mieszkań to nikt a nikt się nie zainteresuje. A wiecie ile tak naprawdę tego majątku jeszcze jest???Zapytajcie Prezesa to powie że 100 milionów albo coś "klepnie" co i tak nie sprawdzi nikt. Ale jak już nie będzie czego sprzedać to ani Pana Andrzeja ani Buziaczka już nie zobaczycie. Zostaną tylko długi.

Jak nie weźmiecie spraw w swoje ręce to tak sie zakończy ta smutna historyjka.
Może tym razem zaczną zabierać....


Jedno jest pewne, nikt nie ruszy mieszkań Prezesa,Buziaczka,Pana Golatowskiego i paru innych,bo oni są już bardzo dobrze zabezpieczeni,maja wydzieloną indywidualną własność a ja już parę lat na nią czekam dzięki Zarządowi bo niby jest kolejka. Kolejka której nigdy ten Zarząd nie skróci bo jest po prostu nieudolny i nie jest mu to na rękę.
Jak tak można ludziom ciągle serwować stres i wciąż wskazywać nowe konta???
Dlaczego na stronie www spółdzielni nie ma na ten temat ani słowa wyjaśnienia?
To wszystko woła o pomstę do nieba!
bo ci ludzie mają nas gdzieś.
To nie chodzi nawet o tego komornika. Ma tytuł, to działa. Ale chodzi o ten sposób zawiadamiania/niezawiadamiania/dezinformacji.
Tym popapranym językiem prezesa się nam pisze, że nie wiadomo co. Bo przecież nie wiadomo co i dlaczego. A podobno w sm też nikt nic nie wie.
Jak to zwykle w naszej spoldzielni. To co potrzebne do fajnej osobistej egzystencji to oni wiedzą jak zrobić. Ale mam nadzieję, że wreszcie się coś złego /takiego co dotknie bezpośrednio kilkoro ludzi/ to reszta może się obudzi i przestanie ślepo uwielbiać i wierzyć tym snobom pilnującym własnych interesów, bo to ma się bardzo dobrze. Czas aby wszyscy mieszkańcy interesowali się wspólną wlasnością a nie biernie obserwowali jak to wszystko idzie na wszystkim znane konta osobiste. Pora wstać do działania, bo jak przeczytacie artykuł z ostatniego POŁUDNIA to znów nie pojmiecie komu o co chodzi i będziecie współczuć biedakowi stępniowi jak on się bardzo męczy działając dla naszego dobra.
A tu smród goni poprzedni jeszcze nie wywietrzony smród. Teraz będą uszczęsliwiać mieszkańcow KEN montowaniem DSO za jedyne 380 000 zł bo już przetarg zakończony i wybrany wykonawca. Co z tego, że wcześniej założono w planie kwotę ok. 80 000 zł??? A co pomylić się nie można? Niezły rozrzut..
Ciekawe kto jako jakiś tzw czynnik społeczny albo jak u nas nazywają ludzki brał udział w wyborze oferty?Czy można gdzieś przeczytać regulamin przetargów - aktualnie obowiazujacy a nie jakiś śmieć z minionej epoki? Eldorado stepnia i jamroza-wołanie o pomstę , tylko do kogo to wołać???
Dzisiaj rozumiem dlaczego tak bardzo spieszyli się Rada Nadzorcza z przyznaniem premii dla Zarządu. Głupio by było przyznawać ją w momencie gdy komornik zajmuje nasze konta a może wkrótce nasze mieszkania. Mam wrażenie ze jest to celowa przemyślana gra. Ciekawe- ile jeszcze takich niespodzianek na nas czeka.
Na premie zarządu - utworzona była przez zarząd w bilansie za 2010r stosowna rezerwa finansowa i kasa czekała tylko na uruchomienia.
W związku z tym całe te posiedzenia RN i procedowanie o wysokości premii i o tym czy się zarządowi należy to taki pic na wodę.
buziaczek i reszta "czolowych przedstawicieli" premie zaklepała zatwierdzając sprawozdanie finansowe spółdzielni i udzielając zarządowi absolutorium. Premie pewnie zostały wypłacone z konta Lechboru z ominieciem konta spółdzielni - przecież po to ten Lechbor jest, stąd znów wedrowka komornika po czlonkach spółdzielni i kołomyja od początku.
A w prokuraturze trzeba będzie utworzyć specjalny wydział d/s sm przy metrze - tyle zarząd zlożył donosow na Sądy, Komorników, pyskujących członków spółdzielni, Wojtalewicza i nie tylko że ogarnia śmiech.
Cenna uwaga. Zarząd ewidentnie spodziewał się tego komornika i dlatego płacimy myto Lechborowi za zabezpieczanie tyłów przed komornikiem. Widać czeka nas jeszcze trochę niespodzianek.
Co jeszcze musi spotkać spółdzielnie, żeby leniwi i zadowoleni z siebie mieszkańcy podnieśli swoje ....... i wywieźli zarząd i rade na taczkach ,najlepiej prosto na Rakowiecką!
Jedno podstawowe pytanie na dziś - na jakie konto planujecie płacić najbliższy czynsz/e? To podane na oficjalnej stronie spółdzielni czy to nowe, wskazane przez komornika?
Jeżeli, jak ktoś napisał, ok. 2000 osób otrzymało pisma od komornika, to moje pytaniw brzmi. Jakie działania na dzień dzisiejszy te osoby podjęły w zakresie wyjaśnienia sytuacji?. Np. ile osób pofatygowało się do Zarządu lub na dyżur RN?
Zresztą, pieniądze są ważne ale są jeszcze i inne wartości. Ja osobiście mam serdecznie dosyć czytania agitek jak to wszystkie siły sprzysięgły się przeciwko S-ni. Miałem kiedyś samochód, który ciągle robił mi niespodzianki. Zabrakło mi cierpliwości i sprzedalem za psi grosz. Wnioski zostawiam Państwu.
Ja osobiście mam odrębną własność i pismo mam nie od komornika a od spółdzielni. To ona każe płacić na konto komornicze.
Zastanawiające, tym razem zdaje się że plan jest aby zadośćuczynić finansowo a potem spróbować to odebrać w świetle prawa...?
Zadośćuczynić w rozumieniu Zarządu to oddać nasze pieniądze.

Potem przecież odzyskają,tak jak to zrobili od starego Zarządu , od syndyka Drimexu czyli nic-ale działania podjęto, podobno bo przecież tylko Prezes to wie a spróbujcie się coś dowiedzieć jak było naprawdę. Prezes was uspokoi że wszystko jest pod kontrolą a jak się nie uda to powie że sądy go oszukały.A właściwie to nas ...
Jasne, ja tylko przytaczam intencje z pisma Zarządu....
A ja mam propozycję - może trochę od czapki. Przestańcie uszczęśliwiać wszystkich na siłę. Zostawcie te działania, bo mam wrażenie ,że pomagamy w źle pojętym interesie. Rzućcie hasło co jest nowego, JAKI MOWY SMRÓD ZGOTOWAŁ NAM FANTASTYCZNY ZARZĄD i może zamiast pomocy, której nie wszyscy oczekują poczekać chwilę. Myślę że znacznie korzystniejsze efekty można osiągnąć a nie w oka mgnieniu informować i bić na alarm.
Poczekajcie i zobaczcie jak pomaga PAN PREZES I BUZIACZEK swoim wyborcom , jak okazują wielkie zainteresowanie losem tych co dzieje się im krzywda. A tak cicho, wyjaśnione i pozamiatane.
W innym przypadku wiele osób musiałoby pofatygować się do jaskini lwa żeby uzyskać informację o tym co się dzieje. Wygląda na to, że wszyscy pomagają nie tym co potrzeba tylko ZA WSZELKĄ CENĘ CHRONIĄ MIŁOŚCIWIE PANUJĄCEGO. Zastanówcie się po co ta akcja. Przecież na tę chwilę nie grozi nieszczęściem istniejąca sytuacja a wy walicie na alarm.
Komu robicie przysługę???
Mam absolutne przekonanie, że póki coś się nie zadzieje aby dotknęło i zabolała d... części osób to nigdy nie przekonamy ICH, że w spółdzielni źle się dzieje, bo ich to nie boli. A tych niektórych pomagierów w funkcjonowaniu zarządu w dobrej atmosferze-niedługo stępień pozwie znów do sądu za zniewagę, obrazę i insynuacje jakoby działał w złej wierze. pomagamy tylko komu? Paranoja!!!
Ja tez dostałam dzisiaj pisma od komornika Nie zamierzam płacić na jego konto, bo wiadomo, że są to pieniądze nie do odzyskania. Z bijącym sercem czekam na następne niespodzianki. Myślę, że pora już zebrać się i zorganizować obywatelski sprzeciw przeciwko złemu zarządzaniu naszym majątkiem przez nieudaczników, którzy doprowadzili do wyprzedaży naszego majątku.W ciągu 2011 r już dwukrotnie komornik puka do naszych drzwi. Ja mam tego już dosyć. W tym tygodniu wybiorę się do spółdzielni i ciekawa jestem jaką ściemę usłyszę.
Dzień dobry, dostałam dziś pismo od komornika, a w zasadzie dwa. W jednym z nich komornik powołuje się na Postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 26 listopada 2011 z klauzulą wykonalności 5 września. To pewno literówka, ale czy nie czyni ona pisma bezużytecznym?
Ciekawy jestem kto w spółdzielni zmanipulował centralkę telefoniczną - ponieważ albo;
- ciągle są zajęte wszystkie numery lub
- nikt nie odbiera i nie włącza się informacja i automatyczne wybieranie
wewnętrznych numerow, lub śpiewnym tonem padają slowa
- abonent czasowo niedostępny.
W spóldzielni mamy specow od central telefonicznych i elektroniki więc co jest grane - komornik aresztował centralkę czy spece coś przy niej manipulowali?
Centralka pewnie wyłączona, po co prezes ma się tłumaczyć ze swojej nieudolności i naszych strat.

Co do pisma komornika to faktycznie jest tam literówka powinno być 26 lipca, niektórzy tak dostali, a niektórzy 26 listopada.
Sprawa czy to spowoduje , że komornik się odczepi - szczerze wątpię.

Z moich informacji wynika , że komornik działa w oparciu o prawomocny wyrok ( z klauzulą wykonalności z dnia 5 września ) sygnatura akt XVI GCo 133/11 wydany przez sąd okręgowy w W-wie XVI Wydział Gospodarczy -ul. Czerniakowska 100 , pok. 488 , tel. 022-440-08-13 na podstawie wyroku z dnia 26 lipca 2011 roku.

Może ktoś mógłby dostać kopie tego wyroku i uzasadnienia, bo opowieści prezesa , że właśnie, zaginął to znowu bajki i krętactwa, przecież prawomocny wyrok przeciwko spółdzielni nie zapadł bez udziału prawników spółdzielni jako strony .

Pewnie się okaże ,ze znowu nieudolni prawnicy SM coś przegapili, a My mamy za to płacić, jak zwykle.
Na razie jak mówi prezes - głupie parę milionów

Tylko jak długo jeszcze i ile jeszcze?
To już tylko zależy od nas.
Dzisiaj składałem pismo w błahej sprawie. Wszyscy urzekająco uprzejmi. Czyżby obawa o stołki? A może zalecenie prezeska, żeby nie zadrażniać? W moim przypadku nie było o co. Ale atmosferka sekretariatu wyraźnie się zmieniła - do tej pory zazwyczaj widziałem nadąsane miny, co to "ja jestem taka zajęta, a ten mi znowu z jakąś sprawą". Idzie ku lepszemu
Tak, tak idzie ku lepszemu
W listopadzie podwyżka czynszów a następna w przygotowywaniu. Przecież prezes z własnej kieszeni nie zapłaci te parę "głupich" milionów. O spieszyli się bardzo z nagrodami przed ujawnieniem informacji o komorniku.
Jak zawsze powiedzą że nie wiedzieli jeszcze o tym "smutnym wydarzeniu" zresztą jak zawsze sytuacja się powtarza, a podobno to stary Zarząd popełniał błędy a Pan Stępień wyprowadził SM na prostą. Na prostą komorniczą.
Prezes wygra 50 mln w totka. I wszystko załatwi.
Poprzednia moja wypowiedź była ironiczna (jakby ktoś nie zauważył).
Wszelkie zarządy tej SM "wykiwały" mnie już na duże pieniądze. Chyba chcę się wypisać z tej bajki (tzn. sprzedać ATRAKCYJNE mieszkanie w pobliżu metra) i nareszcie cieszyć się swoim domkiem z ogródkiem (działkę już mam).
Czytam to wszystko i mnie śmiech ogarnia.
Duchy przyszły i w sądzie wygrały, ale nie wiadomo jak, bo akt w sądzie nie ma.
To jak duchy toczyły spór, to sm nie wiedziała, że duchy straszą? Nie była pozwana? To kto był pozwany? Chyba, że Karpacz się starzeje i zwyczajnie skleroza go zżera. Zapomniał, że duchy krążą. A sąd akta wg prezesa sprzeniewierzył. No chyba pies je zjadł. Chyba, że duchy zastosowały metodę Karpacza i pomyliły adres?
Na deser dodam, że prezes ponoć znów na urlopie. W sumie premię zgarnął, to co mu tam komornik? Który to raz w tym roku? Od kwietnia 4? No który szef tak urlopów udziela? Jesteśmy niezwykle dobrym szefem.
Ja tego nie rozumiem. Mamy odrębna własnosć, płacimy czynsz w terminie - jak mniemam - wiekszosc z nas... Jakim prawem jakiś komornik wydaje nam polecenie pod grożba płacenia na swoje konto a zarząd naszej sm to przyklepuje??? co mi z tego, że podobno zarzad podał te sprawę do prokuratury jako bezprawne a nawet oszustwo, skoro i tak musze wypełniac druk z podanym nowym kontem ? Co z tego, że od lat płacimy na fundusz remontowy kupę kasy a od lat nie możemy sie doprosić - przynajmniej ja -o pewne remontowe prace?
Od wczoaj próbowałam sie dodzwonic do sp-lni by wyjaśnic sytuację z tym komorniczym korowodem ale telefony głuche... tzn. słyszę, że "abonent czasowo niedostępny".... Chyba nie bardzo wiedza w sm co ludziom, takm jak ja odpowiadać.
Chyba rzeczywiście najwyzszy czas by przemyślec swój udział w tym procederze - jakim jest sp-lnia pod przewodnictwem naszego kochanego i niezastapionego zarządu i starą RN pod przewodnictwem jedynie słusznym p. Jamroza- i dogłębnie przemyslec ucieczke z tego tonącego okrętu. Ja mam serdecznie dość braku spokoju w tej sm, braku jakichkolwiek prac remontowych przy wysokiej co miesiecznej od lat wpłacie na ten cel! Mam również dość bezwolnej rzeszy ludzi- członków sp-lni- kórzy znosza to wszystko ze stoickim spokojem i bez jakichkolwiek obiekcji z ich strony na to co się dzieje. Czyli, godza sie z takim traktowaniem, że za wszystko płacimy My- członkowie sm- zarząd i Rn jest poza odpowiedzialnościa za swoje poczynania. Najbardziej zbulwersowało mnie, że to ja przez komornika w pismie zostałam nazwana dłużnikiem a na to co sie dzieje w sm i jakie decyzje zapadaja nie mam najmniejszego wpływu. Dobitnie pokazały to zebrania grup członkowskich, gdzie sm wykazali poprzez głosowanie swoja wolę zmian a prezes to olał! Co mam więcej napisać? Moim marzeniem jest by te podobno 2000 ludzi, którzy otrzymali takie jak ja pisma zrobiło ogromny raban i postawiło pod sciana ten zarząd i RN! Ja chcę miec spokój do pracy i po pracy a nie - płacac czysz-mieć ciągłe stresowe sytuacje i dylematy!
Wściekanie się na forum nic nie da, bo cała ogromna część spółdzielców to nie internetowcy a swoich dzieci nie nauczyli nawet czytać ogłoszeń na wejściu do klatki o braku wody a co dopiero rozmawiać o tym co dzieje się w spółdzielni.
Teraz też wiele osób się bulwersuje ale czeka co PAN PREZES ZAŁATWI W TEJ KWESTII. Taka jest świadomość. Nie mogę uwierzyć, że mieszka tu większość bezmózgowców. Wczoraj mnie pytano dlaczego atakuje się prezesa, co trzeba odpowiedzieć w takiej sytuacji? Bo oni nawet nie mają zamiaru pójśc do biura SM choćby po to aby łaskawca nie czuł się komfortowo i żeby musiał spojrzeć na kolejnego człowieka, którego wyrolował. Jak na Ukrainie. Pan i władca , nie mówcie nawet o nim źle, bo to nasz PAN.
Paranoja. Zacząć trzeba informując te "zapracowane" i chodzące z pieskami osoby, co to kompletnie nie mają czasu - żeby nie tylko czekały co inni za nich zrobią ale również ruszyły swoje d... i popatrzyły boskiemu prezesowi w oczy. A potem? Potem się okaże, że to nie on winien - to złe moce. Ale dziesiątki tysięcy bierze co miesiąc za pracę i wysiłek w imię dobra mieszkańców. A może w dobroci serca wspomoże biednych członków? Przepraszam, to zagalopowanie w dziwnym kierunku.
Jak własnymi dziobami nie będziemy BEZPOŚREDNIO informować ludzi to nie będzie efektu. Nawet Karpiński - dla potrzeb sądu co prawda- ale "posiadł" potrzebną wiedzę w sklepie /a nie na forum/.
Jeszcze jednej rzeczy nie rozumiem - dług u łódzkiej spółki to dług Nadbudu. Spółdzielnia spłaciła to co była Nadbudowi winna - dlaczego wierzyciele nie nękają Nadbudu, tylko Spółdzielnię? Jeśli wpłacimy pieniądze na konto komornika, to tak jakbyśmy spłacali podwójnie nasz dług wobec Nadbudu.
Oraz - firma z Łodzi sądzi się o 3 kwoty, a dostałam tylko dwa pisma, jakoś tak losowo wysyłali?
Aha - prośba Spółdzielni, żeby płacić czynsz na konto komornika oznacza, że Spółdzielnia znowu nie ma żadnych pieniędzy na koncie? Przecież to konto spółdzielni powinno być zajęte przez komornika a nie nasze przyszłe wpłaty.

Jak to było? "Obyś żył w ciekawych czasach"?..
A mnie dodatkowo dziwi, że sm nie wiedziała o postępowaniu sądowym w powyższej sprawie.
Nie bądźmy dziećmi. Wyroki sądowe nie spadają z kosmosu. Domyślam się, że to chyba nie jest pierwsza instancja, tylko druga.
Bo sam schemat roszczenia pewnie był taki, że Nadbudowi nie zapłacił Drimex, Nadbud nie zapłacił więc podwykonawcom. No to tak jak Nadbud, omijając Drimex, rościł se kasę od sm, tak podwykonwacy, omijając Drimex i Nadbud, roszczą se od sm.
Przypominam Państwu, że Drimex specjalizował się w niepłaceniu podwykonawcom, a nasza sm specjalizowała się w wypłacaniu pełnej transzy płatności Drimexowi. Tak było przy budowie Galerii, tak było przy budowie Belgradzkiej. Czyli Drimex dostał całą kasę, a jego podwykonawcy tylko część. Oczywiście sm nigdy nie dochowała staranności w celu stosownego rozliczenia robót, które jednak nie zostały prawidłowo odebrane, zakończone i rozliczone.
Widzicie więc Państwo, że to jest proceder niezmienny i będzie wlókł się za sm jeszcze długo. Zwyczajna recydywa. Ciekawe jednak kto na tym zyskał? Bo przecież nie my.
Odpowiadając po raz kolejny na ciągle te same pytania - może trochę bardziej wnikliwie , bo nie wszyscy muszą się na wszystkim znać:

Konta spółdzielni wszystkie są już zajęte oprócz LECHBORU , bo zarząd profilaktycznie utrzymuje ten twór na takie okazje, płacąc mu z naszej kasy po 40 tys miesięcznie - to zresztą tylko pretekst, bo jak teraz znowu widać komornik doskonale sobie radzi zajmując należności mieszkańców.

Za Nadbud zapłaciliśmy już podwójnie dlatego ze zarząd ukrywając "świetne interesy" z DRIMEX-em nie raczył kontrolować czy Drimex płacił podwykonawcom np. Nadbudowi przy KEN, albo przy nowej inwestycji Belgradzka - Resbudowi.

Przy "świetnych interesach" kontrolować przyjaciół po prostu nie wypada.

Dokładnie takie samo prawo dotyczy relacji Nadbud i Defensa, bo Defensa albo była podwykonawcą Nadbudu przy budowie Galerii Ursynów lub kupiła długi podwykonawcy.
Tak jak Nadbud był podwykonawcą Drimexu.

Jakoś pytający (piękna.tragedia) nie zauważył ,ze już płacąc przeszło trzydzieści milionów Nadbudowi zapłaciliśmy podwójnie , bo Drimex kasę od SM za te prace wziął tylko nie dał jej Nadbudowi.

Pytanie dlaczego Defensa nie występuje przeciwko Drimexowi czy Nadbudowi jest retoryczne - to już bankruci.

Spółdzielnia też może mieć do nich roszczenia zwrotne, ale co można uzyskać od bankruta. Drimex nawet zbankrutował celowo.
Jeszcze do niego tez dołożymy, bo syndyk chce kasy od SM prawie 10 milionów za zbyt późno przejęte lokale w Galerii Ursynów.

Zarząd nie dopilnował żeby płacąc dług Nadbudu poszedł on tez do Defensy lub utworzył rezerwe dla Defensy, tylko wpłacił kasę innemu wierzycielowi Nadbudu (firmie AK Partners), który miał tą wierzytelność z innego tytułu - nie był podwykonawcą tylko kupił dług Nadbudu po prostu od banku.zarząd znał sprawę Defensy , bo występowała juz do niego o te pieniadze , powinien zrobic rezerwę a nie wpłacać wszystko jednemu wierzycielowi

Za wszystko odpowiada zarząd i rada nadzorcza.
Plus oczywiście "prawnicy" spółdzielni.

Pan Stępień był w radzie od czerwca 1998 roku, a prezesem zarządu jest od 2005, to chyba wszystko jasne dlaczego jest taki brak kontroli i nadzoru.

Dodatkowo "świetni " prawnicy SM reprezentujący tylko prezesa a nie spółdzielców przyczynili się do tych strat. (w wyroku Nadbudu sąd wytknął wiele uchybień "naszym " prawnikom)

Ale tak naprawdę, to winni tych strat i jeszcze przyszłych jesteśmy My sami - spółdzielcy, bo interesujemy się spółdzielnią tylko jak dostajemy pisma od komornika.

To, że od 10 lat nie ma nadzoru nad zarządem, ani poprzednim, ani obecnym, to główna przyczyna naszych strat dotychczasowych i przyszłych.

Rada jest tylko z nazwy nadzorcza w rzeczywistości 5 członków rady z przewodniczącym na czele wykonuje tylko polecenia prezesa i teraz niektórzy się dziwią , że taki system powoduje nam straty i długi.

Mnie nie dziwi, że bez kontroli topnieje ciągle nasz majątek, a komornik zabiera nasze pieniądze.

Dziwi mnie tylko , że Państwo nie zapobiegacie temu przychodząc na zebrania wyborcze Grup Członkowskich w celu wymiany tych, którzy nie dbają o nasze interesy, tylko o swoje.
Wszyscy liczą , że ktoś zrobi z tym porządek, ale Oni sami nie mają przecież czasu.

Może po tylu przykładach niegospodarności w końcu to się zmieni.
A może dopiero po kolejnej egzekucji komornika?

Oby tylko nie było za późno i majątek topniejący w takim szybkim tempie nie stopniał do zera.

Polecam też wizyty na dyżurach członków rady (poniedziałek 17-18, czwartek 11-12) szczególnie tych 5 bezkrytycznych wielbicieli prezesa i utajniania wszelkich informacji - może odpowiedzą Państwu na jakieś wnikliwsze pytania?
Lisie nie zadawaj retorycznych pytań. Odpowiedź znają nawet nasi przedstawiciele /nie wszyscy/.
Jakie w tej sprawie stanowisko prezentuje buziaczek?
Może sie odezwie i uspokoi tych co próbują mieszać, bo pewnie tak to odczuł i "zgłosił zdanie przeciwne". W końcu to czołowy obrońca praworządności.
W trosce o jego dobre samopoczucie - teraz ja głupio pytam: czy pana dobre imię też szargają poprzez przysłanie pisma, że jest pan dłużnikiem i podły komornik egzekwuje należny dług od pana i pańskiej rodziny buziaczku???
A pan o nieposzlakowanej opinii - kaczyński też jest w gronie dlużników?
A Dobrodziejka i reszta elity???
A pozostałe tęgie głowy z RN też dostąpiły zaszczytu i wyróznienia - czy oni są fajni i śpią spokojnie. Akty przypadkowo zupełnie mają podpisane. Ich nic nie boli.
WETERAN napisał

Jeżeli, jak ktoś napisał, ok. 2000 osób otrzymało pisma od komornika, to moje pytaniw brzmi. Jakie działania na dzień dzisiejszy te osoby podjęły w zakresie wyjaśnienia sytuacji?.
Weteranie

tu produkty intelektualne wytwarza jak widać kilkanaście osób. Zadałeś dobre pytanie, tyle ,ze częściowo.Po co oni maja chodzić do RN czy zapisywać się na rozmowę z prezesem???

władze statutowe w naszej SM mają się bardzo dobrze, nie czują , żadnego zagrożenia, dlatego wybrali takie rozwiązanie.To jest wypowiedzenie wszystkim członkom swoistej wojny.Pokazania im miejsca w szyku. Władze wiedzą ,ze żadna opozycja nie istnieje, taka , która jest zdolna przeprowadzić skuteczne działania, w których ONI odnieśli by jakikolwiek uszczerbek.Moim zdaniem jest jeszcze gorzej bo ta ""internetowa" jest przez władze całkowicie kontrolowana.

Wezwania komornika prawdopodobnie dostali wszyscy, którzy maja mieszkania stanowiące ich odrębna własność. a za tym ci którzy w każdej chwili maja obowiązek bronić swojej własności jak niepodległości. Ale jak widać nie chcą czy nie potrafią??

co za tym należy natychmiast zrobić??? Aran, Lis, Kaczmarek, NEO i inni macie pole do popisu??? Proszę napiszcie co Waszym zdaniem należy niezwłocznie zrobić.
Od początku Lechbor został wynajęty przez nasz cwany i pazerny zarząd, aby wymigac się od komornika. Szkoda, że zabrakło inteligencj, aby nie wpakowac nas wszystkich w to bagno. Jednak komornik jest cwańszy od zarządu i ominął puste konta SM oraz Lechbor i dobrał się wprost do kieszeni spółdzielców. Pofatygowałam się i zadzwoniłam do spółdzielni po "dodatkowe informacje". Pani urzędniczka anielsko cierpliwym głosem wyjaśniała tekstem dokładnie wziętym z pisma Zarządu rozsyłanym do mieszkańców. Dodatkowo dowiedziałam się, że za niepodporządkowanie się zajęciu komorniczemu grozi grzywna. Cudnie! A zarząd w piśmie prosi nas, aby nie powodowac dodatkowych utrudnień i grzecznie płacic, a oni dołożą wszelkich starań, aby doprowadzic do zwrotu egzekwowanych kwot i niezwłocznie nas o rezultacie poinformują !!!!!!!! No jacy łaskawcy! Obiecują gruszki na wierzbie, że wyrwą z powrotem kasę od komornika! Tacy są przecież skuteczni we wszystkich swoich poczynaniach! Musimy ich wykończyc zanim oni wykończą nas!
I dlatego trzeba się zmobilizować i zorganizować ! Wszyscy, którzy dostali te pisma powinni wspólnie wyrazić swój ostry sprzeciw wobec tego co z nami wyrabiaja! Podobno to olbrzymia grupa ludzi- ok. 2000osób! Nie dajmy łazic sobie po głowie! Problem tylko jak skontaktować sie z wszystkimi osobami, których to dotyczy tzn, które takie pisma otrzymały i otrzymaja wkrótce. Podobno otrzymuja je wszyscy z odrębną własnością. Musimy skrzyknąć sie i zacząć działać wspólnie .
Anemonie, w związku z Twoim ostatnim wpisem, zajrzyj dio swojej poczty!
Jestem od niedawna uczestnikiem forum ale już poczytałem trochę starych postów na forum i mam parę przemyśleń.

Odpowiadając po części Adamusowi,
który nie wiadomo czemu apeluje do innych uczestników forum o recepty na uzdrowienie sytuacji, zamiast podać swoją i zacząć ją realizować.

Ja uważam, że każdy powinien realizować sam swoje recepty lub przekonywać do nich innych, wtedy wszystko zadziała.

Ja mogę przedstawić trzy, o znacznej w mojej ocenie szansie skuteczności i na pewno w miarę swoich możliwości będę je realizował.

1/ Skoro nadal jest Zebranie Przedstawicieli, a prezesa nie daje się zmusić do Walnego ustawą, nawet przez prokuraturę.
To trzeba dotrzeć do Przedstawicieli najlepiej ze swoich obszarów zamieszkania niech stracą komfort psychiczny popierania prezesa, to przecież nie tylko Przedstawiciele ale też nasi sąsiedzi.

Może za mało czytają w internecie, może za mało rozmawiają z sąsiadami albo za bardzo "przyjaźnią się" z prezesem.( pomijam tych którzy sprzedali mieszkania i nie mieszkają w naszej SM i pracowników popierających prezesa)
Na pewno znajdzie się 22 ( to 1/3 wszystkich zgodnie ze statutem) ,którzy podpiszą się pod wnioskiem o zwołanie Zebrania Przedstawicieli celem zmiany składu Rady Nadzorczej.
Jeżeli tylko kolejnych 22 Przedstawicieli będzie miały dość rządów prezesa, pod wpływem Państwa rozmów, to na najbliższym ZPCz członkowie Rady podporządkowani prezesowi zostaną odwołani.
( głosowanie jest tajne, co może skłonić także zastraszonych do głosowania w interesie mieszkańców- potrzeba 2/3 głosów).
W miejsce odwołanych wejdą do rady osoby niezależne od zarządu, pragnące rzeczywistej kontroli nad zarządem, nie tej obecnej fikcji.

2/Pomysł zaproponowany przez dociekliwego - wizyty na dyżurach członków rady.
Jeśli będą liczne i prezesowi członkowie rady nie uciekną ( jeśli uciekną można opublikować ich adresy na forum i spróbować odwiedzić ich w domu. na pewno się ucieszą).
Wtedy jest szansa, że któryś ze słynnej piątki przejrzy na oczy i zmieni zdanie w sprawie "ogromnej miłości" do prezesa i bezgranicznego poparcia. To tez wystarczy , żeby prezes znalazł się pod kontrolą większości Rady.

3/ Jeśli zabraknie członkom SM woli i determinacji - będą woleli czekać biernie na kolejnego komornika i tylko liczyć kolejne straty, jak do tej pory i ciągle tylko ufać , że prezes nie puści ich całkiem z torbami.
To zostaje tylko w maju 2012 wybór nowych Przedstawicieli, jeśli frekwencja i nastroje będą podobne jak w tym roku na grupach członkowskich, to zostaną wybrani Przedstawiciele - nie pracujący dla spółdzielni, mieszkający w niej i nie mający zadłużenia w czynszu, to już wystarczy do ich niezależności od zarządu i swojego zdania.
Potem na ZPCz zmiana składu Rady i po kłopocie.

Kluczem jednak jest, żeby nowa Rada była nastawiona na jawność nadzór i kontrole, a nie tylko na zmiany personalne.

Tak samo nowy statut nie może preferować uzależnienia od zarządu i tajności jak do tej pory.
Dobry statut dla takich działań jest na stronie Stowarzyszenia Mieszkańców SM.

Jeśli ktoś ma lepsze pomysły proszę je podać, a potem próbować realizować i przekonywać do nich innych mieszkańców.
W sądzie dowiedziałam się, że wyrok jest prawomocny (chyba od 12. 08. 2011) a 26.09.2011r wpłyneło zażalenie od p. Dobrodziej (prawnik z naszej kochanej sm) na klauzulę wykonalności. Sąd zwrócił się do komornika w tej sprawie i obecnie czeka na odpowiedź i co dalej- sąd rozstrzygnie. Tyle wiem na chwilę obecną.
Do Nowego,
próbowaliśmy docierać do przedstawicieli przed ostatnim ZPCZ ale wiekszość z nich nie była zainteresowana naszymi wywodami. Niestety, większosc z nich jest w jakiś sposób ślepa ( uwikłana?) i chyba w tej slepocie trwa nadal... Na grupach członkowskich wybrani zostali nowi przedstawiciele w miejsce odwołanych wolą członków sm - i co z tego? Nie zostali uznani przez władze sm i Ci odwołani nadal są przedstawicielami.
Wizyty na dyżurach RN - to fakt - trzeba będzie na nie chodzić! - najlepiej tłumnie!
Tylko skad wziąć te tłumy??? Niech każdy zacznie od siebie i zacznie chodzić na te dyżury to wówczas będzie nas coraz liczniejsza grupa. Najgorsze jest to, że większośc oglada sie na innych, których jest bardzo mało... Ja zacznę na początek od siebie.
Szanowny NOWY
dla mnie nie ma znaczenia czy Ty jesteś stary czy nowy.Dla mnie znaczenie ma treść tego co piszesz. Jesteś od niedawna , to napisz gdzieś Ty stary był/jest taka piosenka Czerwonych Gitar/
Ja proszę tych co zawsze pod tymi loginami maja najwięcej do powiedzenia.A moim skromnym zdaniem utrwalają to wszystko co jest i nie chcą żadnych zmian.Dlatego zwróciłem się do nich.Co trzeba zrobić to ja, już tu na forum pisałem. To własnie Oni byli największymi hamulcowymi.Zmarnowali 700 podpisów,zmarnotrawili wysiłek wielu osób i stanęli w miejscu a teraz udają,ze im nie odpowiada komornik, który wykonuje swoją praca na zlecenie sądu. Komornik jak znam życie zwrócił się do SM z prośbą o uregulowanie należności zasadzonych przez sad.Tradycyjnie władze tą prośbę czy polecenie zignorowali. TO SĄ TACY LUDZIE.ONI nie wyjmują swoich pieniędzy a jeszcze od nas dostają kasę za prawidłowe zarządzanie. Wysyłając pisma do członków mających status mieszkania stanowiącego odrębna własność napisali ,ze zawiadomią prokuraturę o możliwości popełnienia przez sad przestępstwa????ONI NAJZUPEŁNIEJ KPIĄ Z WSZYSTKICH i maja ich w czterech literach. Wiedzą ,ze nic im nie zrobią. BO tu na forum są tylko bajkopisarze, niezdolni do żadnych skutecznych działań. Przeczytaj temat ZPCz czy WALNE a jaka to różnica, tam jest wszystko i nie tylko tam napisane co należy w takiej sytuacji zrobić. wystarczy tylko pomyśleć i chcieć.
To ja wolę jak Adamusa nie ma. Adamus tak się w tej spółdzielni napracował o lepsze jutro, że już mu dziękujemy. Może już przejść na emeryturę. Chyba, że jego jedyną rolą jest obstrukcja i marudzenie.
Dla Nowego mam taką reflekcję. Jestem przedstawicielem. Naprawdę widzę jak jest. Z tymi ludźmi rewolucji nie będzie. Zresztą 2 lata temu był i wniosek do przedstawicieli o zmianę rady, jeszcze poprzedniej. Ale że i tak kończyła się kadencja, to nie zorganizowano nadzwyczajnego ZPCZ. A wybrano co wybrano. W sumie i tak 3 nowe osoby spoza układu to już coś.
Ale nie tędy droga. W maju, jeśli tak se zarząd poukłada, odbędą się nowe grupy członkowskie i będzie wybór nowych przedstawicieli. Zalecam uczestnictwo i aktywną weryfikację kandydatur. Od lat większość przedstawicieli to te same osoby. Co więcej część przedstawicieli ma takie a nie inne dosier współpracy ze spółdzielnią. Mamy więc szansę sami wykazać się skutecznością w tej nierównej walce. Ale na pewno nie obędzie się od niespodzianek. Niespodzianki to specjalność naszego zarządu i ich kreatywnych prawniczych menadżerów.
co do komornika - nie mam cienia wątpliwości, że jego działalność jest wynikiem błędów Karpacza. Nie pierwszy raz. Albo bład nastąpił w trakcie spłacania zadłużenia Nadbudu, albo i pewnie również w trakcie postępowania sądowego z Defensą. No i co gorsze pewnie nie jest to ostatni strzał komorników w tę spółdzielnię. Prokuratura to tylko takie czary mary, żeby udowodnić, ze zarząd coś robi. Tylko czemu zawsze nieudolnie? Czemu zawsze trzeba gasić jakiś pożar?
Juz kilka razy podawałem propozycję aby zacząć działać małymi kroczkami i zdecydowanie zmniejszać komfort życia naszym wspaniałym sąsiadom, którzy piastują zaszczytne miano naszych przedstawicieli Zacznijmy o nich mówić tym co to nawet nie mają pojęcia, że przemiła pani Zosia i usłużny pan Stasio to tak ważne istoty w historii naszej śĶ, że żałość człowieka ogarnia jak o nich pomyśli. Zmniejszymy im komfort współżycia sąsiedzkiego, bo jednak patrzenie w oczy komuś i bezczelne łgarstwo to zupełnie co innego niż umizgi do prezesa i głosowanie jak nikt z sąsiadów nie widzi. Szuje muszą zrozumieć, że nie wszystko można robić tylko dla osiągnięcia osobistych korzyści. Ja opowiadam moim sąsiadom jakie to premie zarządowi przyznała RN, jak załatwili sobie niektórzy akty notarialne, jak prezes dba o nasze finanse wynajmując dla sobie tylko znanych powodów firmę-krzak Lechbor i za ile to czyni /40 tysiaków miesiąc w miesiąc piechotą nie chodzi, jak to jamroz urządza iście gangsterskie metody pracy i głosowania RN, jak kupuje i na jakich zasadach całej rodzinie mieszkania, jak to golatowskiemu i bańkowskiemu na naprawie butów ekstra się wiedzie, że kupił kolejne lokum itd. Tylko nie klepcie ludziom bzdetów i nieprawdy, bo nie będą wierzyć nam drugi raz Ale prawdę należy nieść w lud. To naprawdę działa wierzcie, bo dużo ludzi nawet sobie nie wyobraża , że taki stan rzeczy może istnieć w naszej spółdzielni.
Admus - znów się mnie czepniesz, ale Ci powiem że od twoich rad to czasami chroń nas Boże. Nie wyjeżdżasz nigdzie na jesienny urlop? Taka ładna pogoda...
Aranie, te małe kroczki były i są robione. Dzięki temu - choc w to nie wierzyłam- zebrania grup członkowskich w tym roku, wygladały o niebo lepiej niz w poprzednich latach. Mimo to ludzie wcale tak chetnie tego nie słuchają, nie czytają i choć te zebrania ZGcz wygladały o niebo lepiej - to i tak przyszła garstka -gdy weźmie się ilosć członków sm. Zobacz Aranie ilu ludzi zaglada na forum w sytuacji gdy komornik znowu zamieszał w sp-lni. Bo podobno pisma dostaja tylko Ci co mają odrebna własność - więc co to obchodzi tych co tego nie mają? Spotkałam sie z ulga i dumą z tego faktu, ze akurat maja własnoscowe sp-lcze prawo a nie ta odrebną własność. Więc co to ich obchodzi? Ich to przeciez nie dotyczy. Jedni sa ze starych inni z nowych zasobów - każdy sobie rzepkę skrobie... Nie ma jednomyślnosci. Nie umiemy sie zorganizować by przeciąć ten wrzód - to cała prawda.
Co do Adamusa, mam dokładnie takie samo zdanie jak Ty i NEO.
DO Anemona-zgoda ale nie całkowita, że nie umiemy się zorganizować. Kolejny raz mówię żeby nie uszczęśliwiać wszystkich na siłę. Wczoraj doznałem zdziwienia kiedy paniusie w przysłowiowym "sklepie karpińskiego" powiedziały "czy w końcu coś pomożecie temu prezesowi w załatwieniu tego komornika, bo przecież on /komornik znaczy się/ nie może bez ważnego? wyroku tak nam zabierać kasy". Prezes robi co może aby załatwić tak abyśmy bezprawnie nie płacili. Taką wiedzę nabyły od zarządu i znajomych przysłowiowego królika. I co wy na to??? Kto winien tej opieszałości?? Znów wywali prezes ok. 3000 zł z naszej przecież a nie jego kasy na artykuł sponsorowany w jakiejś Passie czy Południu i znów się dowiecie jak on ciężko pracuje i jaki wkłada wysiłek w ratowanie swoich owieczek /czytaj baranów/ z opresji tylko, że słowem nie piśnie ze to on sam zgotował im taki los. Tu liczy się tylko i wyłącznie komfort egzystencji zarządu i jamrozopodobnych. Bartmanowa już całe swoje pokolenie zaspokoiła w lokale czy jeszcze komuś brakuje?
Na tej zasadzie działamy. Klepiąc w te klawiatury podsuwamy stępniowi&comp gotowe rozwiązania. Przecież on nie idiota czytać potrafi.A łatwowierny lud wierze ślepo PANU I WLADCY. Na dodatek do pomocy i fermentu znów przysłał na łamy forum Adamusa z jego nieśmiertelnymi pomocnymi podpowiedziami.
Taki efekt miał być osiągnięty???
Znowu pytam dlaczego nie pozwolicie i nie dacie trochę czasu aby prezes utaplał się w tym g..??? Pozwólcie ludziom go poatakować i uprzykrzyć życie a nie zdziałać w jego OBRONIE!!!
Ktoś tu oszalał!!! A może to ja się całkiem mijam z prawdą jak mawia buziaczek???
NEO
a w czyim Ty imieniu tu na forum się wypowiadasz??Pracujesz tu jak widać za listonosza, to rób tak dalej a mnie nie tykaj.Życzyć to Ty sobie możesz .........?

Do ludzi , którzy myślą samodzielnie

Moim zdaniem,koniecznie trzeba napisać do komornika pismo informując go ,ze zgodnie z art 19 $ 3 Ustawy Prawo Spółdzielcze z dnia 16 września 1982 roku/ z późniejszymi zmianami/ członek spółdzielni nie odpowiada wobec wierzycieli spółdzielni za jej obligacje.
Każdy członek spółdzielni posiadający odrębną własność, ma tez współudział do części wspólnych nieruchomości, egzekwowanie zadłużenia od każdego członka bez indywidualnego wyroku sądu jest nieuprawnione.

Do wiadomości "
Prokuratura Rejonowa Warszawa Mokotów

Jednocześnie zaistniała potrzeba zorganizowania spotkania wszystkich zainteresowanych, celem omówienia i podjęcia bieżących działań,zebrania podpisów na każdej grupie, celem przeprowadzenia nadzwyczajnych ZGCz
z krótkim porządkiem obrad ODWOŁANIE PRZEDSTAWICIELI i WYBÓR NOWYCH...a następnie ZWOŁANIA OSTATNIEGO ZEBRANIA PRZEDSTAWICIELI z podobnym porządkiem tyle ,ze dot odwołania wszystkich członków RN i na ich miejsce powołania nowych.

INNEGO WYJŚCIA NIE MA.
Adamus
A zgodnie z jakim punktem statutu (czy regulaminu) chcesz zebrać te podpisy na grupach i zwołać nadzwyczajne ZGCz?
Członek spółdzielni rzeczywiście nie odpowiada za długi spółdzielni i komornik doskonale o tym wie.
Dlatego wierzyciel Defensa nie ma prawa dochodzić roszczeń od członków SM i nie dochodzi.
Żadnemu z członków SM nie założył sprawy o ten dług.

Ale zgodnie z prawem komornik może zająć należności dla spółdzielni od osób trzecich, wszystko jedno czy to członkowie SM czy zupełnie inne podmioty.
I właśnie to zrobił, to nie ma nic wspólnego z prawem spółdzielczym.
Jeśli osoba A jet winna pieniądze osobie B, na którą ma nakaz komornik, może on zająć tę należność od A i tyle.
Pisanie o tym do komornika czy do prokuratury moim zdaniem nie przyniesie żadnego efektu. Ale nikogo nie odwodzę od żadnych działań do których jest osobiście przekonany.

Nie wiem jak sobie Adamus wyobraża zwołanie grup członkowskich celem wymiany Przedstawicieli

1/ Może to zrobić zarząd, ale nie zrobi, już przerabialiśmy to w sprawie Walnego, gdzie powinien, a nie zwołał, mimo prawidłowego wniosku, co nawet potwierdził związek rewizyjny.
Tylko jakoś prokuratura jeszcze nie chce potwierdzić tego łamania prawa.

2/Nawet zwołanie grupy nic nie da - np. powinny być przed ZPCz czyli w listopadzie, jeśli zarząd przejmie się decyzjami ostatniego ZPCz z 10 .06.2011, że ZPCz musi być do końca roku celem zmiany statutu.

Wcale nie jestem pewny czy się tym przejmie , bo dwie przegłosowane decyzje ZPCz z 2010 zignorował np. taką ,żeby każdy członek rady miał dostęp do dokumentów.Chyba tylko w naszej SM ignoruje się decyzje zebrania Przedstawicieli , jeżeli nie pasuje prezesowi po tym widać wyraźnie fikcje tego zebrania.

A na grupach była w tym roku próba wymiany Przedstawicieli, zgodnie zresztą z sugestiami niejakiego "skorpiona", tu akurat słusznymi.
Tylko, że to działa w każdej innej SM, nie naszej, gdzie o realizacji prawa decyduje tylko prezes i zależni od niego prawnicy.

U nas wyglądało to tak, że członkowie odwołali 5 Przedstawicieli i powołali nowych ale zarząd opierając się na regulaminie , że tylko on może decydować czy jest to uzasadniony przypadek do odwołania czy nie, stwierdził , że takiego nie ma i nie uznał odwołań i nawet związek rewizyjny go poparł - bo taki żeśmy podobno sobie regulamin napisali to tak mamy.

Już bardziej skłaniam się do pomysłów nowego, chyba, że ktoś będzie miał lepsze.
W końcu jeszcze sporo pism od komornika nie dotarło do adresatów ( na poczcie Pani mówi , ze nie mieszczą się jej na półkach)
Może kogoś ruszy i coś wymyśli skutecznego.
Adamusie, jak zarzad nie zechce to nic nie zrobimy- zarząd i p. Jamroz ze starą RN -podobno stojacy na straży interesow członków sm ( co oczywiscie jest fikcją) nie będą chcieli- to mozemy im nafikać...
Moim zdaniem tu bez radykalnych rozwiazań nie ma szans na powodzenie. Dalej będziemy stać w miejscu. U mnie wróbelki ćwierkały, ze wszyscy członkowie sm dostaną takie pisma. I oby. Moze ludzie sie wkurzą???
Poza tym- pisma nie zostały wysłane w jednym czasie- jedni dostaną je wcześniej inni później- tydzień to bardzo mało na podjecie wniesienia sprzciwu do sądu na czynnosci na komornika - a nie wszyscy potafia napisać odwołanie, nie wszystkich stac na prawnika i opłate 100 zł za złożenie takiego sprzeciwu w sądzie. W zwiazki z tym i tak większosć zapłaci na konto komornika.

I jeszcze jedno: zwróccie uwage, ze w sprawach aktualnych po tematem, w którym obecnie piszemy, admin zamieścił apel odnosnie wpłat na fałszywe konto - by tą informację zamieścic na stronie sp-lni. Nie ma żadnego odzewu- na stronie sm nic nie ma, tak jak nie ma nt. sprawy zajęć czynszów przez komornika... To jst dopiero dbałość o intersy członków sm, czyż nie?
Witam ! Przeczytałem wpisy w tym dziale i postanowiłem też coś napisać.
Jeśli Waszej spółdzielni Sąd przysądził spłatę długów wyrok jest prawomocny została wydana klauzula wykonalności to temat jest nie do ruszenia. Wprawdzie nadanie klauzuli wykonalności można zaskarżać zażaleniem, ale skoro komornik podjął działania windykacji długów sądzę że postanowienie o nadaniu klauzuli wykonalności jest już prawomocne.
Kodeks postępowania cywilnego
Art. 795. § 1. Na postanowienie sądu co do nadania klauzuli wykonalności przysługuje zażalenie.
termin złożenia zażalenia 7 dni
Pytanie podstawowe - dlaczego długi ściągane są w taki sposób ???
członek spółdzielni nie odpowiada wobec wierzycieli za jej długi.
Co prawda może stracić udziały (przeważnie spółdzielnie żądały wpłaty 1 udziału zatem kwota jest raczej symboliczna.

Art. 19. prawo spółdzielcze

§ 2. Członek spółdzielni uczestniczy w pokrywaniu jej strat do wysokości zadeklarowanych udziałów.

§ 3. Członek spółdzielni nie odpowiada wobec wierzycieli spółdzielni za jej zobowiązania.

Każda spółdzielnia na pokrycie strat ustawowo winna mieć tz. fundusz zasobowy z którego pokrywa straty.

Art. 78. prawo spółdzielcze
[Zasadnicze fundusze własne spółdzielni] § 1 Zasadniczymi funduszami własnymi tworzonymi w spółdzielni są:

1) fundusz udziałowy powstający z wpłat udziałów członkowskich, odpisów na udziały członkowskie z podziału nadwyżki bilansowej lub innych źródeł określonych w odrębnych przepisach;

2) fundusz zasobowy powstający z wpłat przez członków wpisowego, części nadwyżki bilansowej lub innych źródeł określonych w odrębnych przepisach

Art. 90. [Strata spółdzielni] § 1. Straty bilansowe spółdzielni pokrywa się z funduszu zasobowego, a w części przekraczającej fundusz zasobowy – z funduszu udziałowego i innych funduszów własnych spółdzielni według kolejności ustalonej przez statut. Straty pierwszego roku obrachunkowego po założeniu spółdzielni mogą być pokryte w roku następnym.

Co więcej za swoje długi odpowiada spółdzielnia całym swym majątkiem

Art. 68. [Odpowiedzialność majątkowa spółdzielni] Spółdzielnia odpowiada za swoje zobowiązania całym majątkiem.

Moim zdaniem ściąganie długów z wpłat czynszowych nie powinno mieć miejsca
Nie są to pieniądze przeznaczone wyłącznie na zapłatę za media woda , gaz, CO, fundusz remontowy, wprawdzie część pieniędzy idzie wynagrodzenia pracowników spółdzielni ale zakładając że spółdzielnia prowadzi działalność bez zysku nawet zabierając tę część komornik powoduje że ściągając jedne długi zadłuża spółdzielnię
Wątpię by sąd wskazał komornikowi w wyroku w jaki sposób ma ściągać długi. Sposób ściągania długu to jego inicjatywa.

Raczej co do sposobu spłaty długo powinna się wypowiedzieć Walne Zgromadzenie ( w waszym wypadku ZP - o tragedio!!!)

Art. 38. [Wyłączne kompetencje walnego zgromadzenia] § 1. Do wyłącznej właściwości walnego zgromadzenia należy:
4) podejmowanie uchwał w sprawie podziału nadwyżki bilansowej (dochodu ogólnego) lub sposobu pokrycia strat.

Oczywiście brak uchwały w tym temacie nie powstrzyma komornika przed egzekucją, ale to walne zgromadzenie w interesie spółdzielni winno wskazać źródło pokrycia strat.
Komornikowi obojętnie jest skąd pieniądze się wezmą ważne by się znalazły.

Art. 130. prawo spółdzielcze [Ogłoszenie upadłości spółdzielni] § 1. Ogłoszenie upadłości spółdzielni następuje w razie jej niewypłacalności.

§ 2. Jeżeli według sprawozdania finansowego spółdzielni ogólna wartość jej aktywów nie wystarcza na zaspokojenie wszystkich zobowiązań, zarząd powinien niezwłocznie zwołać walne zgromadzenie, na którego porządku obrad zamieszcza sprawę dalszego istnienia spółdzielni.

§ 3. Pomimo niewypłacalności spółdzielni walne zgromadzenie może podjąć uchwałę o dalszym istnieniu spółdzielni, jeżeli wskaże środki umożliwiające wyjście jej ze stanu niewypłacalności.

§ 4. W razie podjęcia przez walne zgromadzenie uchwały o postawieniu spółdzielni w stan upadłości, zarząd spółdzielni obowiązany jest niezwłocznie zgłosić do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości.

USTAWA O SPÓŁDZIELNIACH MIESZKANIOWYCH

Art. 16. [Skutki likwidacji spółdzielni]
1. Jeżeli w toku likwidacji, postępowania upadłościowego albo postępowania egzekucyjnego z nieruchomości spółdzielni nabywcą budynku albo udziału w budynku nie będzie spółdzielnia
mieszkaniowa, spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego przekształca się w prawo najmu podlegające przepisom ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego.

[i]Art. 1718. [Przekształcenie prawa]
1. Jeżeli w toku likwidacji, postępowania upadłościowego albo postępowania egzekucyjnego z nieruchomości spółdzielni, nabywcą budynku albo udziału w budynku nie będzie spółdzielnia
mieszkaniowa, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu przekształca się w prawo odrębnej własności lokalu lub we własność domu jednorodzinnego.

KODEKS POSTEPOWANIA CYWILNEGO

Art. 767. (626) § 1. Na czynności komornika przysługuje skarga do sądu rejonowego, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej. Dotyczy to także zaniechania przez komornika dokonania czynności. Do rozpoznania skargi na czynności komornika właściwy jest sąd, przy którym działa komornik. Jeżeli do prowadzenia egzekucji został wybrany komornik poza właściwością ogólną, skargę rozpoznaje sąd, który byłby właściwy według ogólnych zasad.
§ 2. Skargę może złożyć strona lub inna osoba, której prawa zostały przez czynności lub zaniechanie komornika naruszone bądź zagrożone.
§ 3. Skarga na czynność komornika powinna czynić zadość wymaganiom pisma procesowego oraz określać zaskarżoną czynność lub czynność, której zaniechano, jak również wniosek o zmianę, uchylenie lub dokonanie czynności wraz z uzasadnieniem.
§ 4. Skargę wnosi się do sądu w terminie tygodniowym od dnia czynności, gdy strona lub osoba, której prawo zostało przez czynność komornika naruszone bądź zagrożone, była przy czynności obecna lub była o jej terminie zawiadomiona, w innych wypadkach - od dnia zawiadomienia o dokonaniu czynności strony lub osoby, której prawo zostało przez czynności komornika naruszone bądź zagrożone, a w braku zawiadomienia - od dnia, w którym czynność powinna być dokonana. Odpis skargi sąd przesyła komornikowi, który w terminie trzech dni na piśmie sporządza uzasadnienie dokonania zaskarżonej czynności lub przyczyn jej zaniechania oraz przekazuje je wraz z aktami sprawy do sądu, do którego skargę wniesiono, chyba że skargę w całości uwzględnia, o czym zawiadamia sąd i skarżącego oraz zainteresowanych, których uwzględnienie skargi dotyczy.

Pozdrawiam sspoldzielca
Adamus znów czyta prawo po swojemu.
I znów myli wierzyciela z dłużnikiem. Jak dostanie pismo od komornika, niech mu napisze ten art 19 $ 3 ust Prawo Spółdzielcze z 16 września 1982. Na pewno komornik skuli ogon i ucieknie.
Problem komornika i takiego ściągania długów już przerabialiśmy niecały rok temu. To tylko powielanie utartej ścieżki.
Komornik oczywiście dysponuje prawomocną kaluzulą egzekucji i robi swoje. Mieszkańcy opłacający czynsz nie są absolutnie dłużnikami Defensy. Ale mają zobowiązania wobec spółdzielni. I te zobowiązania mogą być przedmiotem zajęcia komorniczego tak samo jak np czynsz za najem lokalu przez Carrefoura czy Biedronkę.
Nie jesteście więc Państwo dłużnikami, ale przelewacie na konto spółdzielni kasę, to komornik na skutek tytułu egzekucyjnego, domaga się przelewania na jego konto. Niestety oznacza to, że nie macie interesu prawnego, żeby skutecznie pisać zażalenie na postępowanie komornika w tym zakresie.
Tu jest wątpliwość czy komornik może ściągać należności obejmujące płatności za SPEC, czy STOEN na przykład. Ale jak pokazał przypadek Nadbudu, wszystko jest możliwe.
Pocieszające jest to, że kwota wymagalna przez Defensę to 2,2 mln zł, więc przy miesięcznych wpływach do spółdzielni ok 2 mln zł, egzekucja powinna szybko się skończyć.
Mnie martwi, że spóldzielnia nie udzieliła Państwu drobizagowych, wyczerpujących informacji jak postępować. Prezes na radzie nadzorczej nie pamiętał jak wysoka jest kwota wymagalna. Mówił coś bliże 1,5 mln. Ale jest 2,2 mln. Prezes se wyjechał na 2 tygodnie, więc ma wszystko w nosie.

Odnośnie ZPCZ, znów Adamus się pośpieszył. Na ostatnich ZPCZ wymieniliśmy tylko 5 przedstawicieli, a to już spowodowało odruch wymiotny w zarządzie i obstrukcję. A to od zarządu zależy jak i kiedy zwoła ZPCZ i co umieści w porządku.
ale przecież zarząd wszystkich zapisów złamać nie moze i kiedyś to jemu się noga powinie. Wystarczy tylko odpowiednio mocno chcieć. Jak zawsze.
A mogę prosić o grafik dyżurów Rady Nadzorczej w naszej sm - jakie dni i godziny ?
Proszę bardzo
poniedziałek 17-18
czwartek 11-12

Dane wiszą na klatkach lub powinny wisieć.
Dzięki
Szanowny spółdzielco

Sprawa jest poważna,komornik "puka do mych drzwi"Ja takiego problemu nie mam.

Wpisy NEO świadczą o całkowitym, lub częściowym a przynajmniej poważnie ograniczonym zakresie intelektualnym w działalności w takiej zbiorowości jak Spółdzielnia.Oczywiście to jest tylko mój osobisty pogląd.To jest idealny przykład jak można wybrać na Przedstawiciela krowę ,która nie ma żadnej inicjatywy, ryczy, a mleka nie daje.
NEO
bardzo dobrze ci idzie praca w charakterze listonosza tu na forum .Pisz dalej Na blogu pana Wojtalewicza itd.Tam jest faktycznie co poczytać.Niech każdy robi swoje ale to co robi dobrze.

Państwo czytając oceniacie sami,kto jest tu hamulcowym, kto czuwa by tak było jak jest.Jednym słowem by nie nastąpiły daleko idące zmiany.

Macie państwo najlepszy przykład, który "wkleję"

"""Odnośnie ZPCZ, znów Adamus się pośpieszył. Na ostatnich ZPCZ wymieniliśmy tylko 5 przedstawicieli, a to już spowodowało odruch wymiotny w zarządzie i obstrukcję. A to od zarządu zależy jak i kiedy zwoła ZPCZ i co umieści w porządku.
ale przecież zarząd wszystkich zapisów złamać nie moze i kiedyś to jemu się noga powinie. Wystarczy tylko odpowiednio mocno chcieć. Jak zawsze. Very Happy""""

Czy taki człowiek wie co pisze???

Przecież ja pisałem NIE O CO ROCZNYM ZEBRANIU TYLKO NADZWYCZAJNYM, ZWOŁANYM W ODPOWIEDNIM TRYBIE PRZEWIDZIANYM W Prawie SPÓŁDZIELCZYM I STATUCIE. Porządku takiego zebrania nie ustala zarząd.Owszem zarząd może go poszerzyć ale nie zmienić.

Jeżeli nie przeprowadzimy Nadzwyczajnych ZGCz w naszej SM nic się nie zmieni.A to tylko zależy od NAS.Czas pracuje na korzyść ""naszych wybrańców""A nasz majątek dalej może być uszczuplany. Moim zdaniem innego wyjścia nie ma.
Obecne, drugie już zajmowanie opłat miesięcznych członków spółdzielni przez komornika na rzecz wyegzekwowania przez niego jakiegoś długu spółdzielni jest niewątpliwie zlekceważeniem przez członków spółdzielni tego pierwszego, sprzed kilku miesięcy!

Bo gdy to pierwsze zajęcie przez komornika miało miejsce, członkowie spółdzielni a przede wszystkim ci nieco bardziej aktywni, zabierający głos na tym forum, zamiast podjąć jakąś skuteczniejszą akcję wyjaśnienia sprawy, praktycznie przeszli nad nią do porządku dziennego.
Zabierając glos w tej sprawie, uważałem, że nie jest tak oczywista, bo członek spółdzielni odpowiada za jej zobowiązania jedynie do wysokości swojego udziału tj. praktycznie tylko do wysokości kilku złotych. Druga wątpliwość to ta, że wnoszone przez członka do spółdzielni opłaty nie są w całości jej własnością, bo część jest przeznaczona choćby dla dostawców mediów takich jak ZEC czy wodociągi itp. Wychodziłem z założenia, że jakkolwiek kodeks cywilny przewiduje możliwość zajmowania przez komornika należności nie od samego dłużnika ale również od dłużników dłuznika, to przepisy Prawa spółdzielczego jako lex specialis w stosunku do kodeksu cywilnego mają właśnie za zadanie ochronę członków spółdzielni w przypadku radosnej twórczości jej prezesów, co ma niewątpliwie miejsce w przypadku spółdzielni Przy Metrze. Oczywiście głowy za to, co pisałem, dać nie mogłem ale warto było chyba w konkretnym przypadku zadać sobie trudu i choćby na przyszłość mieć pewność w podobnych sytuacjach i wnieść skargę na czynności komornika. Ale ponieważ management spółdzielni zaspokoił wcześniejszego wierzyciela, ludek spółdzielczy, w tym i osoby mające pretensje do przewodzenia mu – nie będę ich wymieniał – uznały po prostu, że problemu już nie ma! Jak widać obecnie, bardzo się mylił! Po prostu mści się teraz kolejny raz brak przewidywania i tradycyjne polskie myślenie „jakoś to będzie”!

Mnie zastanawiają obecnie dwie sprawy – skoro komornik przejmuje opłaty miesięczne, w tym i za media, to skąd spółdzielnia weźmie kasę na zapłacenia za nie dostawcom? Od pozostałych członków podnosząc im opłaty? Czy ma może jakieś nieujawnione zaskórniaki? Sprawa do wyjaśnienia przez radę nadzorczą ale znając jej obecne możliwości, nic z tego oczywiście nie wyjdzie.
I druga sprawa – skoro dłużnikiem jest CAŁA spółdzielnia to dlaczego komornik wyciąga łapę tylko do tych z odrębną własnością? Dlaczego tylko oni mają ponosić konsekwencje radosnej twórczości Stępnia i Jamroza? Gdzie tu ustawowa równość wszystkich członków spółdzielni? Czy to aby nie kolejny przypadek napuszczania jednych członków na drugich i to na skutek sugestii samego zarządu?

Radziłbym jednak tym „osaczonym” przez komornika skrzyknąć się i nie oglądając się na zarząd, radę czy „aktywistów” samemu zwrócić się do dobrego adwokata i złożyć zażalenie na obecne czynności komornika. Bo opłata, przy większej grupie skarżących, za opłacenie takiego wniosku będzie wręcz symboliczna – w każdym razie znacznie mniejsza niż suma, jaką trzeba będzie znowu wysupłać choćby na zaspokojenie dostawców mediów za dostarczane obecnie im media.

Nie bądźcie mądrymi kolejny raz po szkodzie.
Sąsiedzie. Napisałeś dobrą analizę sytuacji. Ale niestety prawnicy wypowiadają się w takim duchu, że jest to sytuacja patowa, a komornik tylko powinien zaliczki na media zachować na koncie spółdzielni. Ale nie znaczy to, że musi.
I to jest problem. Widać, że komornicy postępują w sposób maksymalizujący ich zysk, bez oglądania się na prawo. I to było już ćwiczone w czasie Nadbudu. Sąd żadnych zażaleń nie przyjmował.
Co nie znaczy, że nie powinno się pisać zażaleń. Tym razem może sąd będzie miał inne zdanie. Ale zupełnie nie ma to nic wspólnego z członkowstwem w spółdzielni, a jedynie w stosunku zależności finansowej między płatnikiem/członkiem, a odbiorcą płatności/spółdzielnią. I tego trzeba być świadomym. Członek spółdzielni w przypadku upadłości, czy niewypłacalnośc na przykład musiałby partycypować do wysokości udziału. A tu mówimy tylko o egzekucji z wierzytelności spółdzielni. I obawiam się, że pewnie zajeć egzekucyjnych jest więcej. Tylko, że są na mniejsze kwoty i zarząd może skutecznie je przed nami ukrywać. Przy większych kwotach już tak niestety będzie. Tylko, że dane o toczonych postępowaniach są tajne/poufne/ściśle tajne itd. Jeśli ktoś z nas przez przypadek nie natknie sie na korytarzu sądowym, że jest taka sprawa, nie ma szansy się o tym dowiedzieć. Wg mnie takie sprawy będą się powtarzać
To, że akurat dotknięci sa tylko właściciele hipoteczni, jest proste - jawne księgi wieczyste pozwalają sprawdzić punkt po punkcie, osobę po osobie z zasobach sm przy metrze. Nie ma tu żadnej tajemnicy.
Odnośnie ZPCZ. Nie rozumiem trybu w jakim miałoby się to odbyć.Jeśli zwołujemy ZPCZ, nawet nadzwyczajne, to w ramach tych przedstawicieli co są, bo nadzwyczajne zpcz odności się do spraw podlegających przedstawicielom. Nie ma czegoś takiego jak nadzwyczjne grupy członkowskie. A to w ich kompetencjach leży wybór przedstawicieli,Regulamin i statut przewidują możliwość wymiany poszczególnych przedstawicieli. Ale to już ćwiczyliśmy. Więc w jakim trybie?
MadMax
jesteś rozsądnym forumowiczem.Uważam ,ze żartujesz.jeżeli POWTÓRZYSZ to podam.
anemon
zawsze będziemy się różnic w ocenie określonych działań czy zachowań. Różnimy się tym,ze ja wiem co pisze.a Ty do tego jesteś nieprzekonana. Zajrzyj do Prawa Spółdzielczego i Statutu.To nie jest tak,ze nasi wybrańcy zwołają ZGCz jak chcą???Problem w tym by przestrzegać określonych reguł i czuwać by wysiłek wspólnych działań nie został przez "określoną grupę" zmarnotrawiony. TRZY miesiące i mamy innych ludzi.Tylko na Boga trzeba nie siać jak to Lis pisał defetyzmu Wówczas na ZGCz przyjdzie 250 ludzi a nie 25.Musisz zrozumieć ,nad tym by nie było zmian czuwa grupa utrwalaczy.
To ja cię poproszę Adamusie o konstruktywne działanie.
Proszę, przygotuj odpowiedni wniosek,z powołaniem się na stosowne punkty statutu i regulaminów zgcz i zpcz. Następnie przekonaj 22 przedstawicieli, żeby podpisali się pod wnioskiem o własne odwołanie. A następnie przeprowadź stosowną procedurę przez grupy w taki sposób, żeby odwołać wszystkich przedstawicieli. Ewentualnie zbierz 420 głosów członków pod wnioskiem o nadzwyczajne zpcz.
Bo ja czytam, myślę, że ze zrozumieniem, akty wewnętrzne sm i nie widzę takich zapisów, które by pozwalały na wskazaną drogę. Ale może moje rozumienie jest wadliwe. Jeśli masz inne zdanie, to wskaż odpowiednie zapisy, które różnią się w jakiś zasadniczy sposób od drogi, jaką obrali ludzie w trakcie ostatnich grup członkowskich. I gdzie wtedy byłeś? Głosowałeś na kogo?
Lisie, zacznę od sprawy zwołania ZPCz, bo ilustruje ona doskonale to co napisałem w swoim ostatnim poście – często kiepską znajomość zagadnień przez tzw. aktywistów, którzy często zabierają głos na tej stronie.

Twierdzisz, że nie ma możliwości zwołania nadzwyczajnej go czy jak zwal tak zwał ZGCz bo piszesz: „Nie ma czegoś takiego jak nadzwyczajne grupy członkowskie”! Niestety, ale bardzo się mylisz bo Twoim słowom wyraźnie przeczy poniższy zapis §81statutu sm Przy Metrze:

1. Zebrania Grup Członkowskich powinny być zwoływane co najmniej raz w roku, nie później niż do końca kwietnia danego roku. Zebranie Grupy członkowskiej powinno być zwołane również na żądanie 2/5 członków wchodzących w skład danej Grupy.2. Zebranie Grupy Członkowskiej podejmuje uchwały w głosowaniu jawnym, z wyjątkiem wyboru i odwołania Przedstawicieli, które dokonywane są w głosowaniu tajnym. Odwołanie Przedstawiciela następuje większością 2/3 głosów.
3. Tryb obradowania i podejmowania uchwał określa regulamin obrad Zebrania Grupy członkowskiej uchwalony przez Radę Nadzorczą.

Tak więc aby go zwołać wystarczy zebrać pod wnioskiem w tej sprawie skierowanym do zarządu podpisy 2/5 członków wchodzących w skład danej Grupy.
Trzeba więc trochę powalczyć a przede wszystkim poczytać sobie wewnętrzne dokumenty spółdzielni zamiast pisać, że nie ma jakiejś tam możliwości.

A teraz sprawa ostatniej akcji komornika – nie rozumiem, co znaczy Twoje stwierdzenie: „Sąd żadnych zażaleń nie przyjmował” - czy mam rozumieć, że pojechaliście ze skargą na piśmie na czynności komornika do sądu na Świerczewskiego, udaliście się do biura podawczego, macie poświadczenie przyjęcia zażalenia, zostaliście wezwani do uiszczenia wpisu, dokonaliście tego i sąd swoim postanowieniem odrzucił to zażalenie? A macie uzasadnienie sadu dlaczego tak zrobił – wątpię, czy tak było.

Bo zdaje się radziliście się rozgarniętych prawników albo tego jednego, Wam znanego, oczywiście po znajomości, który odwiódł Was od tego zamiaru.
No, jeśli tak podchodzicie do swoich spraw to trudno się dziwić, że stale dostajecie w tyłek.
sąsiedzie Lisie
Teraz wychodzi dlaczego ja byłem non stop krytykowany. wygląda na to ,ze z braku podstawowej wiedzy moich adwersarzy. Ja operuję podstawowymi wyrażeniami, będąc przekonany ,ze one są zrozumiale dla średnio samodzielnie myślących ludzi..

NEO i LIS mylą znaczenie podstawowych wyrażeń.Nie odróżniają jak widać Nadzwyczajnego ZGCZ i NZPCz. to są dwie odmienne instytucje a i inna jest procedura ich zwołań.

Podstawą prawną zwołania Nadzwyczajnego ZGCz jest USTAWA z dnia 16 września 1982 r PRAWO SPÓŁDZIELCZE wraz z późniejszymi zmianami.

Art 59 $ 2 Do uprawnień zebrań grup członkowskich należy;
1. wybieranie i odwoływanie przedstawicieli na zebranie przedstawicieli????

A to oznacza,ze odwołanie przedstawicieli może nastąpić w każdym czasie i nie wymaga uzasadnienia...Tak wynika z przepisu, który przywołałem i tak należy go interpretować.

Jednak koniecznie trzeba zapoznać się ze statutem,który definiuje tryb i formę zwołania takiego Zebrania.Niestety nie mam aktualnego Statutu.Jednak proszę mieć na uwadze iż Prawo Spółdzielcze jest aktem prawnym wyższego rzędu.

Jednak statut sposób odwoływania i powoływania swoich przedstawicieli opisuje w sposób jaki przywołał Sąsiad.

Co do wniosku to nie ma problemu, jak również nie widzę potrzeby zbierania podpisów we wszystkich grupach a tylko tych, które stanowią swoistą twierdzę naszych wybrańców.To znacznie uprości i przyspieszy procedurę.

Następnie już po odwołaniu i powołaniu nowych, zbierze się potrzebną ilość podpisów przedstawicieli z żądaniem zwołania ostatniego ZPCz.

Właśnie żądanie zwołania jest postępowaniem Nadzwyczajnym ze względu na jego tryb zwołania. Wydawać by się mogło tak oczywiste i zrozumiałe a jednak????

Sposób ten opisywałem tu na forum już dawno, niestety treść apeli została zakłócona przez hamulcowych,którzy udawali ,ze nic z tego nie rozumieli.

Sąsiad
komornik odpowiada przed sadem, który wydal wyrok, bo on ten wyrok egzekwuje w jego imieniu.
Adamus& Sąsiad
Zbierzcie połowę z tych 2/5 podpisów , my zbierzemy druga połowę a wtedy pogadamy. Wy w ogóle nie znacie realiów.

A w naszej SM ustawa nie jest aktem wyższego rzędu -Pani Dobrodziej Ci to wyjaśni. Potem pójdziesz do sądu że jest inaczej a co powie sąd to zastanów się sam.
Chciałem się wypowiedzieć na temat działania komornika. Anemon pisze że tydzień to za mało by złożyć zażalenie na działania komornika i termin już minął. Nie mniej jednak następny numer komornika tj ściąganie pieniędzy następuje za miesiąc i proponuję się zastanowić czy nie jest to okazja do złożenia zażalenia właśnie na czynność wykonaną w tym miesiącu.
Myślę że jeśli się zorganizujecie to koszty porady prawnika w tej kwestii czy koszty zażalenia o ile rozłożą się na wiele osób nie będą zbytnią przeszkodą mogąca ograniczyć wasze działania. DORADZAM DZIAŁANIA ZBIOROWE

SĄDY W WIĘKSZOŚCI NIE PRZESTRZEGAJĄ PRAWA

IM WIĘCEJ OSÓB ZORGANIZUJE SIĘ W SPRAWĘ TYM LEPIEJ

Nie sądzę by komornik mógł zajmować wasze opłaty za czynsz przeznaczone na remonty opłatę za wodę CO czy gaz, śmieci.
Świadczenia te są przeznaczone na określony cel, a przejecie ich przez komornika znaczyłoby faktycznie spłatę długów przez członków a nie spółdzielnię czego nie dopuszcza prawo.
Zresztą do niczego to nie prowadzi, bo spółdzielnia narobi długów powiększonych o odsetki za nie terminową zapłatę u dostawców mediów co spowoduje naliczanie odsetek a w drastycznej sytuacji wstrzymanie dostaw CO dostaw gazu czy wywozu śmieci
Oczywiście długi te trzeba będzie uregulować i chyba nie muszę mówić kto to zrobi
Wprawdzie spółdzielnia ma w czynszu wynagrodzenie za sprawowanie zarządu nie mniej jednak jako pracodawca ma obowiązek wypłacania wynagrodzeń konserwatorom, gospodarzom księgowej zarządowi.
Zakładając że z tych zobowiązań wynikłych z podpisanych umów o pracę spółdzielnia wywiązać się musi zachodzi pytanie jakie długi spłaci spółdzielnia ??. Moim zdaniem żadne. Faktem jest że spółdzielnia winna prowadzić zgodnie z prawem działalność z korzyścią dla swoich członków co wyklucza działalność ukierunkowaną na zysk. Działania komornika więc nie przyczynią się do ściągnięcia długów. Owszem tą metodą ściągnie on pieniądze na spłatę zobowiązań określonych w wyroku sadowym pobierze sobie solidną prowizję lecz dług spółdzielni wcale się nie zmniejszy zmienią się tylko wierzyciele będą to tym razem dostawcy mediów, pracownicy spółdzielni, zostanie zrabowany fundusz remontowy.
Spółdzielnia zaś nie poniesie żadnego uszczerbku mimo wyroku zobowiązującego ją do spłaty długów długi te faktycznie spłacą jej członkowie. Najprawdopodobniej poprzez podwyżkę czynszu.
Zaskoczeniem dla mnie jest włączenie odrębnych właścicieli do spłaty długu. Moim zdaniem odrębną własność najbardziej chroni ich przed spłatą długów spółdzielni. Czy ktoś możne mi podać coś konkretnego na ten temat np treść pisma komornika skierowanego do odrębnego właściciela
Sspółdzielco,

Piszesz w podobnym duchu co ja ale zdaje się, że zupełnie nie dociera to do większości czytelnikow na tym forum.

Bo jak inaczej wytłumaczyć bzdurne propozycje zwoływania ZGCz w oparciu o ustawę Prawo spółdzielcze jeśli jest to w statucie! I do tego rozwijanie tego tematu w związku z radczynią z bożej łaski Dobrodziej, która wydaje jedynie opinie ale nie może rozstrzygać, czy coś jest zgodnie czy niezgodnie z prawem - od tego jest sąd!

Zdaje się, że musi nastąpić jakieś jeszcze większe tąpnięcie (walnięcie w dupę! - sorry za wulgaryzm) to może niektórzy wreszcie się obudzą z przedwczesnego snu zimowego.
I w tym wypadku Sąsiad masz rację, ludzie dopiero się ruszą jak będą musieli coś dopłacić !!!
Szanowni dyskutanci, hamulcowi. Nie ma innego wyjścia jak zwołanie Nadzwyczajnego ZGCz. można wypisywać tu bzdury,ze to stare przepisy itp tyle,ze w naszej SM one są aktualne. to musi być ruch oddolny INNEGO WYJŚCIA NIE MA. Każde inne rozwiązanie to utrwalanie tego co jest.

Demokles

Podpisów nie zbiera się w taki sposób jaki Ty proponujesz. Że polowe My a druga polowe TY. Nie kpij .Przy zbieraniu wszyscy stanowimy jedną stronę.Taki podział z góry zakłada porażkę. Dlaczego? argumenty nie do wymienienia na tym forum.
Jak pisałem ja nie zamierzam startować do żadnych władz.Wybrani powinni być ludzie młodzi, posiadający wyższe wykształcenie i zamieszkujący na naszym terenie.Nazwiska tych ludzi znane przed zebraniem.Czy to dużo???
Adamus

ja nie kpie, ale ty nie myślisz racjonalnie tak Ci powiem. Ty nie zbierałeś podpisów a ja tak i to nie raz. Wiem co to znaczy i jak ludzie reagują. Weź też pod uwagę że ok 30% to wynajmujący do 15 % nic nie przemawia a spora grupa jest zastraszona i nie chce się mieszać , woli aby inni to za nich zrobili bo nie mają czasu. Ok. 10% albo więcej to wyznawcy Prezesa bo ładne pisemka pisze i pieczątkę ma ważną PREZES ZARZĄDU a to kładzie ich na kolana.

Ja też jestem nie chcę startować do władz niech to młodzi i wykształceni robią. Oni jednak mają inne priorytety.

Ale ja jestem i tak pewny: koniec gumiarza się zbliża
No i tu Sąsiedzie grubo się mylisz.
Zgodnie z twoimi wytycznymi chcieliśmy odwołać przedstawicieli. Zarząd po prostu nowych przedstawicieli nie wpuścił.
Zebraliśmy 700 podpisów pod wnioskiem o walne zgromadzenie. Przeciez ustawa jest nadrzędna w stosunku do statutu. Zarząd go nie zwołał.Rada nie zwołała. Zw rewizyjny nie miał danych do zwołania. Prokuratura wrzuciła pod dywan. Nadmieniam, że zebranie tych 700 podpisów to był wielki wysiłek kilkudziesięciu osób. I wyobraź sobie, nie mój. Oczywiście wykorzystujemy ten wniosek w róznych okolicznościach. Ale walnego dalej nie ma.
Nie wyobrażam sobie zwołania ZGCZ w grupach Stępnia czy Jamroza, bo one są tak ułożone, że jest tam po 1200 osób, w tym osoby tzw członkowie oczekujący. Oczywiście danych osobowych nie mamy. A to właśnie te grupy wybierają po kilkunastu przedstawicieli. Gadać każdy może, gorzej robić. Ja zapraszam cię Sąsiedzie, przyjdź i gościnnie zbierz 450 głosów z 1 grupy członkowskiej, gdy połowa mieszkań jest wynajmowana. Zapraszam. I powiedz to tym, co już taką robotę wykonali dwukrotnie.
W przypadku Nadbudu, kilkanaście osób wysłało zażalenie do sądu. Ale sąd miał w nosie te zażalenia. Może Sąsiedzie masz krótką pamięć. Te rady już dawałeś rok temu. Pozostały puste.
Bo to są tylko puste słowa. Mieszkasz gdzie indziej, w swojej spóldzielni już nic nie możesz, a chodzisz po forach innych spółdzielni i się mądrzysz. Zakasałbyś rękawy jak my, spróbowałbyś gorzkiej pigułki robienia tego, co prawo przewiduje, ale odbijania się od ściany braku sankcji, wiedziałbyś, że plujesz na ślepo. Tak widziałem jak działacie działacze spółdzielczy. No przecież prezesi wciągają was nosem. Mnóstwo próżnego gadania i tylko biadolenie. Taki jest skutek rozprawiania teoretycznego starszych panów.
O Adamusie nie mówię, bo to starszy człowiek, co ma rozrywkę w klepanie w klawiaturę. Tyle mu zostało. Ale wystrczyło, żeby się pojawił, zniknęli inni.
Otóż my już przerobiliśmy w praktyce jak to się robi. I starsi panowie, co sobie siedzą i teoretyzują są jak woda na młyn spółdzielni. Zresztą myślę, że Adamus jest piątą kolumną Jamroza, bo się dobrze z przeszłości znają. I ty Sąsiedzie wchodzisz do cudzego domu i mącisz w cudzej rodzinie kompletnie nie mając pojęcia o czym piszesz.
A ja jeszcze dodam, że we wrześniu zeszłego roku zapadł wyrok, który miał stać się kulą zmiatającą obecną władzę, bo w 2001 r przejęli ją w wyniku zamachu.
Ale teoretycy nie dopuszczali do siebie, że może być trudność z egzekucją wyroku. I jest trudność. Bo co prawda jest klauzula jego wykonalności, ale od tamtej pory minęły 4 kadencje rad nadzorczych i przyklepały wadliwy stan prawny.
Niestety. Praktyka postępowania, ci co rzeczywiście działają, a nie tylko sobie czas wypełniają rozrywką na tym forum, przeszli ciężką drogę. I takie tam bla bla tych, co siedzą w domkach tylko ich śmieszą.
Tak naprawdę są takie momenty, kiedy mamy siłę. Kiedy sami możemy złapać wiatr w żagle. Ale tego niestety nie można robić pod wiatr. Tylko z wiatrem. I my go złapiemy. Już widzicie jak ludzi szlag trafił.
Zobaczcie, sprzedaliśmy 2 fajne działki za półdarmo, żeby nie mieć kłopotów. Minęło pół roku, a tu znów komornik puka do drzwi. A czy jest on ostatni lub jedyny?
Podobno dziś był mały meeting pod sm? Czy ktoś tam był? Jak było?
iewątpliwie warto podkreślić sprawy oczywiste. Grupa cwaniaków walnęła dwa miliony, winę za to ponosi zarząd spółdzielni która to prawomocnym wyrokiem sądu musi spłacać te pieniądze. Grupę która dopuściła do strat w wysokości 2 milionów nikt nie jest w stanie usunąć ???
Następnym razem Ci bezkarni specjaliści od zarządzania spowodują straty 100 milionów i też wszystko będzie OK.
Problem jest również to, że tak na prawdę niewielu czuje, że to nie spółdzielnia ale on będzie spłacał te długi.
Można mówić że nic nie można zrobić, być może - ale też nie można się biernie przyglądać przebiegowi wypadków.
Z doświadczenia własnego wiem że sądy Rzeczpospolitej i Prokuratura to instytucje delikatnie mówiąc nagminnie łamiące prawo. Warto sobie o tym przypomnieć przy okazji wyborów do sejmu i senatu
By zrobić porządek w spółdzielni trzeba się zorganizować doprowadzić do zwołania Walnego Zgromadzenia usunąć starą radę nadzorczą powołać nową ze swoich kandydatów, zmienić zapisy w statucie, odwołać obecny zarząd. Członkowie muszą odzyskać kontrole nad spółdzielnią w przeciwnym razie sytuacje takie jak ta będą się powtarzać a straty będą coraz większe. Dojdzie do tego że pozbawieni zostaniecie mieszkań za długi spółdzielni. I choć art 17 z indeksem 18ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych przewiduje w przypadku upadku spółdzielni przekształcenie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu w odrębną własność to uważajcie bo przekształcenie te może się odbyć z hipoteką ustanowioną na gruncie na którym stoją wasze bloki i którą wy będziecie spłacać.
Spróbujcie uświadamiać spółdzielców o sytuacji w spółdzielni metodą prezesa - wrzucając im do skrzynek ulotki z odpowiednimi informacjami. Zapewniam, że po takim uświadomieniu zebranie odpowiedniej liczby podpisów będzie dużo łatwiejsze a frekwencja na Walnym zdecydowanie większa.
Zdaję sobie sprawę że nie jest to 100% recepta na sukces ale raczej innej drogi nie ma
NEO, czy jest ustawa, co z niej wynika to wiem – ale co w związku z tym zrobiliście skoro znowelizowana ustawa mówi o walnym, nawet podzielonym a Wasz statut został zarejestrowany po wejściu jej w życie z zapisem niezgodnym z ustawą? Oczywiście oprócz pisania na tym forum. Chodziło o sąd rejestrowy – chyba oprócz złożenia pisma chyba jednak niewielechocby w porównaniu z sąsiadami.

Co zrobiliście w stosunku do krętackiego Sułowskiego ze związku rewizyjnego prze lata poświadczającego nieprawdę w protokołach lustracji co też jest w jakiejś części powodem Waszych obecnych kłopotów – oprócz telefonów do niego i może jakiś pism – chyba znowu zbyt malo jak na Wasza sytuację.

Z zaproszenia do zbierania podpisów w Waszej spółdzielni z oczywistych względów nie skorzystam choćby z tego powodu, że chodzę wraz z innymi wokół problemu, którym Wy w ogóle się nie interesujecie a który dotyczy nie tylko jednej spółdzielni i kto wie, czy nie jest najważniejszy w tym wszystkim i wymaga pilnego załatwienia.

Na moje wielokrotne propozycje wspólnych działań, bo tylko to może ale nie musi gwarantować jakiegoś sukcesu stale słyszę od takich jak Ty, że najpierw musicie załatwić swoje lokalne sprawy. Ja z kolei od samego początku naszej znajomości twierdziłem i dalej twierdzę, że to się nie uda. Bo tylko wspólne działania i to w skali nawet nie tylko Warszawy mogą coś ewentualnie zmienić.

A na impertynencję z Twojej strony nie odpowiadam czego skutkiem jest zaprzestanie wymiany wzajemnej korespondencji. Szkoda mojego czasu na „przysrywanie” sobie – wole swój czas wykorzystywać inaczej, być może z lepszym pożytkiem.

Gotowej recepty na Wasze i innych spółdzielców problemy oprócz uciążliwej, żmudnej i niewdzięcznej walki chyba nikt nie ma – jeśli ją masz, to chętnie z nich skorzystam.

Poza tym – pogadaj ze znajomymi, może przekażą Ci więcej wiedzy, co ostatnio ja i moi znajomi robią a co oczywiście znowu zostało przez Was zignorowane.
DEMOKLES

Fakt ,ze wiele osób, mających tytuł prawny do lokalu tu nie przebywa,a lokale oddała w najem. Zapewniam ciebie ,ze większość jednak tu mieszka. Nic nie przychodzi łatwo.Ale tam gdzie ty opisujesz akurat moim zdaniem przedstawiciele w znacznej większości rozumieją w czym problem.

Jak czytam argumenty Lisa a szczególnie NEO to dostaje odruchów wymiotnych.

Odpowiadam Lisowi.

wyrok należy wyegzekwować.Osobiście znam wszystkich powodów, wiem ,ze są wykształconymi i mądrymi ludźmi.nie znam przyczyn zakończenia ich działań po osiągnięciu satysfakcji.Mogę się tylko domyślać.
NEO
Nie płacz, rób wszystko zgodnie z prawem.W tym wypadku ,ze zarząd tak postąpi to było do przewidzenia,Jak się coś robi to koniecznie trzeba przewidywać ruch drugiej strony. Aby zmienić porządek Zebrania zaproponowany przez zarząd trzeba zastosować procedurę zgodna z prawem.

TO PROSTE.Gdyby takie rozwiązanie korzystne było dla zarządu to by taka procedurę uznał,ale widocznie takie nie było.Trzeba było zebrać wymagająca ilość podpisów i złożyć w odpowiednim trybie do sekretariatu, wówczas zarząd by nie miał innego wyjścia.a tak poszliście na skróty??Poza tym to wina przedstawicieli??Dlaczego a no dlatego ,ze okazują swoja bezsilność w stosunku do wybranych przez siebie członków RN która nadzoruje i kontroluje zarząd./ale teraz się naraziłem./

Nasi wybrańcy to nie biadolacze.ONI siłą zdobyli i w sposób bezprawny wg oceny sadu władze i kurczowo się jej trzymają.SAMI JEJ NIE ODDADZĄ. Gdybyś zarabiał miesięcznie 2000 tysiące, chodził brudny i umorusany...i nagle masz okazje zarabiać ponad 15 tysięcy?? i okres składkowy do zbliżającej się emerytury to co byś robił.Chłopie ty zrozum człowieka.
Temat ma juz 5 stron odpowioedzi,ale tak naprawdę żadnej konkretnej poropozycji działania. Ja listu jeszcze nie otrzymalem,mozliwe ,ze wszystko przede mną,ale Ci co otrzymali mysle ,ze bardziej licza na kilka punktów co robić ,niż na obszerne konmentarze na temat ostatnich 10 lat dzialania zarządu, KRSu, Ustrawy o społdzielniach itp.

Temat ma juz 5 stron odpowioedzi,ale tak naprawdę żadnej konkretnej poropozycji działania. Ja listu jeszcze nie otrzymalem,mozliwe ,ze wszystko przede mną,ale Ci co otrzymali mysle ,ze bardziej licza na kilka punktów co robić ,niż na obszerne konmentarze na temat ostatnich 10 lat dzialania zarządu, KRSu, Ustrawy o społdzielniach itp.

Dokładnie tak. Pytanie do tych co to pismo już dostali (tak jak ja) - co planujecie w kwestii zapłaty kolejnego czynszu (na konto komornicze?) i podpisania kwitka dla komornika?
Pusiek, odbierz swoją pocztę na tej stronie!
No to w punktach
1. Wnioski o odwołanie przedstawicieli były prawidłowe - złożone w terminie, z uzasadnieniem. Zarząd ich nie umieścił w porządku, bo nie, ponieważ regulamin mu na to pozwala. Ministerstwo zaleciło doprecyzowanie tego zapisu
2. Wniosek o walne zgromadzenie - zgodnie z ustawą się nam nalezy, bo jak Sąsiad napisał, ustawa jest nadrzędna nad statutem. Ale tylko na papierze. W rzeczywistości wszystkie kolejne organy, które mają tego pilnować nie zrobiły tego. Teraz sprawa leży w sądzie
3. Zaskarżenie nieważności ZPCZ. W I-ej i II-ej instancji sąd uznał, że spółdzielnia statut powinna była zmienić, ale termin nie jest zawity. Sąd apelacyjny pouczył spółdzielnię, że ma to zrobić jak najszybciej
4. KRS - KRS, nawet po wizycie Wyżyn, co miało podobno być takim super-lekastwem na przewodniczącą, okazało się tylko zakrzyczeniem baby. Zdania w ogóle nie zmieniła. My zarzuciliśmy KRS zażaleniami, wnioskami i robimy to nadal. W tym seria merytorycznych rozmów. Przypominam, że Wyżynom jednak kuratora nie przyznano. Dlaczego? Ja wiem dlaczego.
5. Działania zewnętrzne - podejmujemy je samodzielnie, ponieważ prowadzone przez ciebie Sąsiedzie, a także grupę innych spółdzielców, są dla nas żenujące i nieskuteczne. Dla mnie to jakiś dance macabre. To ja się nie dziwię, że wam nie wychodzi.

Rzeczywiście - wymaga wyjaśnienia co robić z komornikami. Na razie pewnie jakieś pieniądze nam zostają, bo komornik prowadzi egzekucję tylko na części mieszkańców. Egzekucja jest prowadzona z gotówki, więc raczej żadnych wpisów do ksiąg być nie powinno. Ale niestety prawnicy (nie jeden, zupełnie inni niż ci się zdaje Sąsiedzie) nie widzą lekarstwa, jeśli spółdzielnia sama nie potrafi się skutecznie bronić.
Czyli wracamy do punktu wyjścia. Drimex, za zgodą ówczesnych władz, naciągnął kilka firm podwykonawczych. Dziś zbieramy pokłosie po tych decyzjach. Ale władze spółdzielni to recydywiści. Nie dość, ze spłacili drimexowi dług wobec banku, nie wyegzekwowali zabezpieczeń, to jeszcze zlecili mu kolejnę inwestycję. Drimex na następnej inwestycji zrobił to samo i upadł. Za jakiś czas kolejni wierzyciele Drimexu zapukają do drzwi spółdzielni. Za kasę z budowy prezes Drimexu wybudował sobie centrum konferencyjne pod Tłuszczem i teraz je sprzedał za 22 mln zł. Więc ma się dobrze. A my sprzedamy krowę i jakoś pociągniemy, damy radę. No nie?
Czyli konkluzja jest jedna - taczki. Członkowie spółdzielni obudzili się całkiem niedawno, że coś jest nie tak. Jeszcze pół roku temu dali się omamić prezesowi, że jak wyprzedamy nasz majątek, to już będzie tylko sielanka. No to idźcie do tych przedstawicieli, co głosowali za prezesem, zapytajcie się ich co teraz? Prezes pomoże? Prezes tylko banialuki opowiada, a nawet nie pamięta/kręci jaka jest wysokość długu, bo to podobno tajemnica. No chyba komornik wie ile ma ściągnąć długu. Prezes radzie nadzorczej powiedział, że jakieś 1,5 mln zł, no najwyżej 2 mln. A jest 2,2mln. Prawie robi wielką różnicę. A co jeszcze tam się chowa pod dywanem?
Na razie mamy wniosek o walne - prawidłowo złożny, zweryfikowane podpisy. Może wreszcie na którymś etapie jakaś instytucja zrozumie co to jest nasza wola.
Zarząd też został zobligowany na ostatnim ZPCZ do zwołania zebrania w celu ustanowienia nowego statutu. Zobaczymy co se teraz wymyślą. Mnie osobiście zawsze zaskakuje bezczelność z jaką np p. Dobrodziej wychodzi i wygłasza bzdurne opinie. Że się nie boi komisji etyki, już tam problem miała.
No i wiosną czeka nas kolejne zebranie - albo wybierzemy nowych przedstawicieli, albo będzie walne.
Tak więc czeka nas aktywny okres. Każdy z nas może opowiadać o tym co się dzieje. Starsi ludzie tego forum nie czytają. Nie wszyscy o nim wiedzą. No i część ludzi wpada w opary mgły i helu prezesa. Czas ma to do siebie, ze płynie. A nawet Jamroz traci rezon i już nerwów i zdrowia nie ma do pieprzenia. On już tylko stosuje metodę czołgu.
Być może, że jak twierdzą krytykanci, niektóre działania można było zrobić inaczej.Po raz kolejny nie mogę powstrzymać się od zadania pytania, co oprócz ogólnikowych rad zrobili sami. Moim zdaniem dopóki znaczna część członkow nie pozna zasad obowiązujących w spółdzielczości, rozwiązanie naszych problemów będzie znacznie utrudnione. Na postawie ostatnich wpisów, oraz opinii znajomych mieszkających w naszej s-ni największym problemem jest, czy komornik ma prawo do ściągania długów od członków. Jeszce jakieś nieruchomości, które można sprzedać s-ni zostały i jeżeli komornik ma prawomocny wyrok sądu, to dług zostanie spłacony. Zarząd roześle do członków bardzo poważne pisma w których będzie kreował się na bohatera dzielnie i skutecznie broniącego interesów mieszkańców przed niesprawiedliwością sądów i grupą oszołomów chcących dorwać się do władzy. I wszystko wskazuje, że po raz kolejny ludziska to kupią. Do czasu kiedy przyjdzie następny komornik i okaże się że już nie ma co sprzedać. Apeluję więc do wszystkich zainteresowanych. Krytykujmy, ale konstruktywnie. Przede wszystkim niech każdy spróbuje swoich pomysłów, może rzeczywiście, któryś z nich okaże się bardziej skuteczny. Sama aktywnośc na forum to dużo za mało. Bardzo jestem ciekawy ile osób dziś bardzo oburzonych na działalność organów s-ni, pójdzie jutro na dyżur RN w celu wyjaśnienia sytuacji.
NEO, uczciwie przyznaję, że wymiękam wobec Twojej elokwencji!
WETERANIE

BINGO, trafiłeś moim zdaniem w samo 10.Dopóki będziemy tu na forum utrwalać stan istniejący, tędy komornik co parę miesięcy będzie pukał do naszych drzwi. forum służy do wymiany poglądów i wzajemnej komunikacji.
Moim zdaniem nic nam nie da wypisywanie rożnych pomysłów. Pomysł powinien być jeden NAJWYŻSZY CZAS NA ZMIANY.

Jak to zrobić. Musi się spotkać grupa inicjatywna, celem wymiany poglądów i ustalenia jednej linii działania.Komunikacja internetowa wykluczona.Tu muszą wejść elementy zaskoczenia.Bez takich elementów druga strona będzie zawsze lepiej przygotowana, bo ma kasę, narzędzia i ludzi.

Ale ludzi niezadowolonych jest więcej ,tylko do nich trzeba dotrzeć fizycznie, a nie w formie ulotek wrzucanych do skrzynek nie wiadomo przez kogo wyprodukowanych.Dlatego czas najwyższy odpowiedzieć sobie na pytanie czy chcemy zmian?? Jeżeli tak to zaczynamy od uzgodnień planu działań, które muszą być uzbrojone w jednolite argumenty.

NEO

nigdy nie kwestionowałem,ze piszesz nie prawdę.Ty piszesz tak jak ta prawdę rozumiesz.Zostaw w tej chwili WALNE.Zajmijmy się Nadzwyczajnym Zebraniem Grup Członkowskich celem odwołania naszych Przedstawicieli. To jest teraz priorytet.Inaczej będziemy tylko biadolić. Róbmy za tym wszystko zgodnie z prawem czyli aktualnym statutem.

Nie dajmy sami podstaw do negowania i marnotrawienia wysiłków pracy wielu osób. Żądanie zwołania Nadzwyczajnego ZGCz to oddzielny problem, który nie może być omawiany tu na forum.
Na to mogę powiedzieć tylko jedno.
Każdy z was może dotrzeć do swoich sąsiadów najbliższych.
Ale wbrew pozorom ja nie mam udziału w pracy pozytywistycznej, polegającej na docieraniu do ludzi.
Kazdy sposób, walne, zpcz, o ile skuteczny, jest dobry.
Ale też w różnym czasie,w róznych okolicznościach różne narzędzia są dobre. Dynamika zmian jest duża.
Bądźmy więc elastyczni i wykorzystujmy co nam właśnie się nasuwa.
Wczoraj pojawiło się kilkanaście osób na dyżurze rady. Ich największym problemem było czy zarząd zaliczy wpłacone komornikowi pieniądze na czynsz. Swoją drogą, poza chyba miernym poziomem wątpliwości, to chyba ewidentny brak zaufania wobec zarządu. No bo jak zarząd wskazuje konto komornika do wpłat, a ludzie obawiają się, ze jak tam wpłacą to zarząd ich nie zaksięguje, to coś znaczy.
Na dyżurze nie było nikogo !!!!!
Po telefonie pracowników pojawił się Jamroz bardzo niezadowolony, że musiał zostać oderwany od spacerków z pieskiem.
Możnaby zajrzeć do listy obecności. Pewnie okazałoby się, że było na tym dyżurze przynajmnie 5 jej członków.
Juz od dawna Przewodniczacy zaniechał przychodzenia na dyżury, ludzie i tak już jego wodolejstwa nie chcą słuchać. Kto choć parę razy był coś załatwić to wie jak to jest. A sprawdzę, a zapytam, a ja nic nie moge a w miedzyczasie opowieści jak to Prezes znakomicie spełnia swoje obowiazki jak zarządza naszym majatkiem . Czyje interesy reprezentuje Przewodniczący? napewno nie członków SM.

Zarządu też wczoraj nie było. Prezes na urlopie, coś często ostatnio.
Może ma orzeczenie o niepełnosprawności to mu się wymiar urlopu zwiększa
Ale dokuśtyka do tego Wrocławia, co w nim mieszka?
Skoro w 40 minut obrócił specjalnie dla sfrustrowanych mieszkańców, to chyba nie jest źle?
Swoją drogą to Pan Przewodniczący to bardzo zajęty człowiek. Zawsze o tym mówi na radach. Ale jakoś tak wszyscy go spotykamy na spacerku z pieskiem. Dobrze płacimy naszym członkom rady skoro mają tyle czasu.
Albo taki stosunek do nas
Oj aran trochę wyrozumiałości dla Przewodniczącego - musi być zmęczony i zapracowany "wycałować" codziennie około 4000 członkow spółdzielni to musi robota i stres ponad ponad siły - bo nie każdy jest taki ładny jak ja.
A więc wymagać aby znał sprawy i do tego je kontrolował to przesada .Biedaczek "całując, całując", jak oszalały, nie ma czasu i pamięci na spelnienoie rzucanych na odczepnego obiecanek, a poza tym szuka miejsc postojowych w garażu ,co je kupił i zgubił z roztargnienia.
Panie Marku-proszę mnie odliczyć z kolejki do całowania przez zaślinionego buziaczka. To wyjątkowo niemiłe z pana strony.A fe!
Beze mnie -i tak jest długa kolejka lizydupków duetu j-s. Nigdy moja noga w tej kolejce nie stała ani chwili. Pozdrawiam
Po zapoznaniu sie z wpisami dotyczącymi pierwszego najścia komornika na członkow spółdzielni dochodzę do wniosku, że dopuścili sie oni tzw. grzechu zaniechania!

Bo po tym pierwszym epizodzie zamiast się zorganizowac i dokladnie rozgryźć problem aby zabezpieczyc się na przyszlośc, po prostu zadowolili się zaspokojeniem Drimexu poprzez sprzedaż działek i odstapieniem w zwiazku z tym przez komornika od ściagania kasy z poszczególnych czlonków.

A jak jest to kontrowersyjna sprawa, świadczy chociażby artykuł na ten temat w Gazecie Prawnej - nawet prawnicy mieli poważne wątpliwości do dopusczalności takiego ściągania długu od spółdzielni.

Po takim podejściu członków sm Przy Metrze (całkowitym nic nie robieniu) do pierwszego komorniczego najścia, w środowisku komorników poszła fama, że że ze spółdzielni tej jest bardzo łatwo wyrwać kasę i dlatego nastąpiło kolejne najście i kto wie, czy jest to ostatnie. I tak się zapewne stanie jeśli znowu członkowie sami nic nie zrobią - bo jak widać, na zarząd i radę nie ma co liczyć! Swoją drogą za co prawnicy spółdzielni biorą dużą kasą skoro już przy pierwszym najściu praktycznie nic nie robili w interesie członków.
A niby jaka skuteczna metoda wg ciebie jest skuteczniejsza niż skuteczna obrona spółdzielni przez jej prawników?
Co mogą zrobić członkowie spółdzielni autonomicznie lub nawet w grupie więcej niż może zrobić spółdzielnia?
Sąsiad pisze:
"A jak jest to kontrowersyjna sprawa, świadczy chociażby artykuł na ten temat w Gazecie Prawnej - nawet prawnicy mieli poważne wątpliwości do dopusczalności takiego ściągania długu od spółdzielni"
To jest tak kontrowersyjna sprawa, że prawnicy generalnie mają niewiele do powiedzenia. Różni prawnicy. Bo ich zdaniem tylko zarząd dysponuje narzędziami do obrony przed zajęciem opłat za media. My se możemy pisać do zarządu dzwonków tramwajowych. Może ktoś wysłucha naszych skarg.
Taka jest prawda
Jak również i to, że nie jesteś Sąsiedzie w podobnej sytuacji i niewiele sam potrafisz na to poradzić.
Ta sprawa była dogłębnie analizowana rok temu i teraz. Przy czym chociaż w kwestii Nadbudu wiedzieliśmy za jakie grzechy. A teraz nawet tego nie wiemy. Wg mnie za grzechy zarządu i obsługi prawnej, którzy zbagatelizowali tę sprawę. Jak się prowadzi 300 spraw sądowych, w tym tak poważne jak o zniesławienie, wykluczanie opozycji z szeregu członków itp, to nie pozostaje już czasu na skuteczne działania w sytuacjach naprawdę ważnych. Gdzie priorytety? Gdzie sens?
Inną sprawą jest fakt, że członkami SM Przy Metrze jest wielu ludzi o ograniczonych możliwościach pojęcia co to jest spółdzielnia, jakie mają z tego tytułu prawa i obowiązki, co to jest spółdzielcze lub hipoteczne prawo własności, a nawet jakie są organy w spółdzielni. Ale wiedzą, że prezes to ważny gość i czapkować mu potrafią. Homo sovieticus?
Bo to idzie w parze z tym, że mieszkanie ktoś im dał. Kiedyś dawno temu. teraz już nikt nikomu nic za darmo nie daje. Ale ci ludzie jeszcze tkwią w innej rzeczywistości. Albo mają wszystko w nosie. Tego komornika też. W tym sensie jedyną skuteczną metodą poruszenia umysłów byłoby rzeczywiście odłączenie np ciepła. No ale to paranoja.
Bo długi trzeba spłacać. Nawet wtedy, gdy wynikają z żyrowania cudzych nadużyć. Trzeba było nie zadawać się z takimi kreaturami. Tak jak po to mamy obsługę prawną, żeby nasze umowy były dobre, ich przebieg prawidłowy, a zakończenie umowy bez zakłóceń. No i żeby ewentualne spory prawne rozwiązywane były dla nas korzystnym wyrokiem. Ale w tym celu trzeba najpierw dobrze wywiązywać się z pierwszego założenia. A jak jest wyrok, jest dług, to tak czy inaczej spłacać go trzeba.
Że komornik chce szybko? No pewnie, taka jego rola. Dzięki temu ma bonus na skuteczność. Że my mamy znów zatory płatnicze? Cóż...Obsługa prawna i te rzeczy...
A-ha
Jedynym dobrym patentem na ucieczkę przed komornikiem jest outsourcing usług administracyjnych w zakresie odpowiadającym za czynsze.
Co nasza spółdzielnia zrobiła z marnym skutkiem dopiero jak se komornik Nadbudu poszalał trochę na naszych kontach. Oczywiście cała operacja była równie nieudolna i równie niekorzystna jak wszystko w wykonaniu Stępnia i sp-ki.
Właśnie z powodu takiej ucieczki sąd wyraża zgodę na egzekucję z wierzytelności spółdzielni.
Ale zwracam uwagę, ze zarząd nie podziękował Lechborowi natychmiast po spłacie długu. Albo to był taki dobry interes, albo zarząd spodziewał się kolejnych komorników. Albo jedno i drugie.
Brawo NEO!

Dobrze, że uświadomiłaś nam, że długi trzeba spłacać i że do ich egzekwowania jest komornik.

Tylko wytłumacz nam jeszcze. dlaczego te długi mają spłacać osoby, które w żadnym stopniu nie przyczyniły się do ich powstania, bo są one skutkiem "inwestycji" spółdzielni, których nie pilnowała wtedy, kiedy była na to pora, grupa inwestorów?
A to bardzo proste Sąsiedzie.
Te osoby tylko wplacają swoją wierzytelność wobec spółdzielni na konto komornika.
Pewnie tak samo robi Carrefour i Biedronka.
Właśnie dlatego mają małe możliwości protestu. Bo są tylko ogniwkiem w łańcuchu pokarmowym, a nie jego istotnym elementem.
Nie wiem czemu tłumaczę ci to po raz wtóry, a ty po raz wtóry powtarzasz to samo.
Poza tym czemu my mamy ratować tonący okręt, jeśli mamy do tego wybrane władze spółdzielni, mamy kosztowną obsługę prawną, mamy wiele przemądrzałych postaci w naszym życiu? Niby za jakie pieniądze i przy pomocy jakich metod?
Jedyną skuteczną metodą jest jak zawsze skorzystanie w pełni z naszych praw jako członkowie spółdzielni. I o to apeluję do wszystkich, którym nie jest obojętna nasza spółdzielnia. Przyjdzie na nas czas, to pokażmy, że to my jesteśmy właścicielami.
NEO

widać ,ze jeszcze jesteś pod wpływem emocji wyborczych, napisałeś tak:

"Jedyną skuteczną metodą jest jak zawsze skorzystanie w pełni z naszych praw jako członkowie spółdzielni. I o to apeluję do wszystkich, którym nie jest obojętna nasza spółdzielnia. Przyjdzie na nas czas, to pokażmy, że to my jesteśmy właścicielami."

Póki co, to słynny gest Kozakiewicza pokazują nam ,przez nas wybrani???

Ale D E M A G O G I A. pisz , pisz przynajmniej nauczysz się pisać.
NEO, skoro jak piszesz, jest to bardzo proste , to odpowiedz mi prosto na pytanie: Dlaczego długi Nowaka ma spłacać Kowalski?

Zamiast odpowiedzi na moje proste pytanie piszesz górnolotnie: „Jedyną skuteczną metodą jest jak zawsze skorzystanie w pełni z naszych praw jako członkowie spółdzielni” Co to ma do mojego pytania?
Najgorsze w tym wszystkim jest bicie piany na tym forum. Już na początku akcji z Defensą proponowałem "zmasowany" atak na stępnia - choć nie fizyczny ale psychiczny. Inaczej by się czuł i nie miał komfortu psychicznego jakby wielu osobom musiał spojrzeć w twarz i osobiście prosto w oczy przekazywać te swoje brednie.
A tak chcieliście od razu ukręcić łeb sytuacji i na siłę wyręczać wszystkich. Działało to jak tarcza obronna-aby obronić stępnia przed atakami. I co tym sposobem uzyskaliśmy? Wygląda, że znów nie za wiele zeby nie powiedzieć NIC. Znowu para w gwizdek. Tylko gdybanie i narzekanie. A ci co powinni razem z chętnymi do przewodzenia działać - znów czekają i liczą na to CI ONI ZAŁATWIĄ.
SAMI BEZ DUŻEGO LICZEBNEGO POPARCIA -NIEWIELE. a PRZECIEŻ ZAINTERESOWANYCH POWINNO BYĆ CO NAJMNIEJ 2000 OSÓB.
W galerii na forum znalazłam wzór pisma - odpowiedzi na pismo komornika odnosnie zajecia komorniczego, które spora grupa członków otrzymuje obecnie. Odpowiedź ta była zamieszczona przy analogicznej sytuacji jakiś czas temu, gdy również komornik "pukał" do drzwi niektórych członków sm.
Może ktos skorzysta, choc nie wiem czy to coś da.
Sąsiedzie, widać, że masz problem czytania ze zrozumieniem, więc skoncentruj się teraz:
Każdego 10 każdego miesiąca powstaje twoja wierzytelność w stosunku do spółdzielni. W tym też momencie, jeśli tej wierzytelności nie spłacisz, stajesz się spółdzielni dłużnikiem.
Wierzyciel spółdzielni, może to być Defensa, SPEC, RWE, albo ktokolwiek, kto ma taki ineteres prawny, może więc uzyskać tytuł egzekucyjny, który może realizowac na różne sposoby. Komornik Defensy akurat egzekwuje dług z wierzytelności spółdzielni, jaką jest opłata eksploatacyjna, jaką każdy z nas musi regulować 10 każdego miesiąca na konto spółdzielni. Komornik przy tym nie wnika, jaka z tego część przypada na co.
Słusznie aran pisze, że naszą rolą w tej spółdzielni jest głośny protest, ze takie niepsodzianki nam się przydarzają. Ale naszą rolą nie jest ratowanie podmiotu gospodarczego, jakim jest SM Przy Metrze. Od tego jest opłacany przez nas w nomen omen opłacie eksploatacyjnej zarząd, obsługa prawna i nadzorująca je rada nadzorcza.
Twoje Sąsiedzie ambicje, żeby to członkowie spółdzielni stanęli w szranki z komornikiem, to jakaś próba zdezawuowania ludzi. Czemu nie zarządu? Przemyśl po co to robisz i na ile w twojej opinii odgrywa rolę osobisty stosunek do poszczególnych osób, a na ile prawdziwe, prawidłowe rozeznanie sytuacji. Bo wg mnie go nie masz.Jak w wielu innych sprawach.
aran

napisałeś "Najgorsze w tym wszystkim jest bicie piany na tym forum."'

Po to założona została strona. Nie namawiaj do działania bo będą ciebie olewać. Pisza tu wybrani przez nas Przedstawiciele.Przeczytaj co pisze wybitny Przedstawiciel o loginie NEO.Zapoznaj się w jakiej formie odpowiada on Sąsiadowi i co on proponuje???Ja go rozumie,ze może On nie wiedzieć w jaki sposób podjąć walkę, tyle ze on jeszcze przed podjęciem próby już się poddaje i do takiego działania zachęca innych.

Dzięki temu forum można poznać kto jest kto.
Sąsiedzie
Dlaczego długi Nowaka ma spłacać Kowalski?
Odpowiedź jest jednoznaczna . Bo tak stanowi prawo. Rozumiem śąsiada, który chce dzi
NEO i Weteranie - wbrew temu, co piszecie, że prawo stanowi, że Kowalski ma spłacać dług Nowaka, to w onkretnej sytuacji spoldzielni Przy Metrze chyba celowo udajecie, ze nie rozumiecie o co chodzi. To po pierwszw.

A po drugie pragnę bardzo nieśmiało zwrocić uwagę, że Prawo spółdzielcze to lex specialis w stosunku do KPK i z tego faktu wynikaja bardzo ważne dla nas skutki.

Oczywiście każdy z nas będzie bronił swego zdania i wzajemnie sie nie przekonamy. W takich sytuacjach to sąd rozstrzyga, kto ma rację. Nawet nie znajomi prawnicy.
Aranie,
ja się z Toba zgadzam.
DAJEMY SIĘ PROWADZIĆ JAK BARANY NA RZEŹ.
Ale jak to zrobić by te 2000 osób ruszyło ........
Adamusie - sorry ale teraz mimo wielu przeciwnych zdan na wiele tematow - muszę się z tobą zgodzić. Nie sądziłem, że to forum to miejsce na wprawki literackie.
O co i po co klepią niektórzy to nie mam pojęcia. Na mój rozum takim sposobem nigdy nie zbierzemy się do kupy i do działania. Coraz częściej tylko teoretyzujemy zamiast robić małe kroki. Nie chcą mnie w ogóle słuchać a ja sam to nawet w moim bloku nie zrobię mini rewolucji, bo zawsze jakaś gnida na tak zwanym mieście albo jak mawia karpiński "w sklepie" wyprostuje i wytłumaczy kosmitom, że prezes bardzo chciał dobrze ale znowu mu nie wyszło.
A teraz pożal się Boże NASZ PRZEWODNICZACY głosi w imieniu zarządu!!! dobrą nowinę i aż parzy ta gorąca wiara w WYŁĄCZNIE dobre zamiary zarządu i RN. Stek bzdur i oszustw czy tylko liczenie na infantylizm członków spółdzielni? Nigdy nie byłem idealistą ale ta nieograniczona wiara, że ONI /kto????/ za nas załatwią osłabia mnie i chyba się zamknę, bo widzę , że nic tu po mnie.
Czekajcie spokojnie za jakieś pół roku wystąpi buziaczek na tym forum i znów coś przetłumaczy z polskiego na nasze a może nawet w swej dobroci przeprosi i życie będzie płynęło dalej z kolejnymi atrakcjami dla SM "PM"
Masz rację aranie. Wprawki literackie nic nie dają
Powtórzę z innego tematu
"Zupełnie nie rozumiem czemu my się mamy denerwować i sami kombinować co komornik może a czego nie. Zapewniam za to, że komornik na pewno pensję prezesowi wypłaca."
I zakończmy dyskusję.
Jest tylko jeden sposób walki skutecznej o stabilizację - zmiana tej cholernej wierchuszki. Wszystko inne to tylko marnowanie naszej energii.
Oni nam to zrobili, robią i będą robić nadal. To róbmy wszystko, zeby już nie robili. I tyle
Juz 5 października tu na forum napisano wklejam

""Przychodzi taki czas,ze człowiek musi podjąć decyzje.

Za tym działajmy w gąszczu praw aktualnych. Przeprowadźmy akcje ZWOŁANIA Nadzwyczajnych Zebrań Grup Członkowskich celem odwołania i wybrania nowych Przedstawicieli. podstawa prawna takich zebrań została już tu na forum podana przeze mnie i Sąsiada.

Wszystkich którzy glosowali za udzieleniem absolutorium zarządowi i RN należy moim zdaniem odwołać obligatoryjnie.To oni glosując za udzieleniem im absolutorium wzięli na siebie pełną odpowiedzialność za skutki marnotrawienia naszego wspólnego dobra.

Jeden z forumowiczów wymienił ich w liczbie 38, można podzielić ich na grupy i wymienić nazwiska.niestety ja nie mam pełnego rozpoznania z jakich Oni są GRUP,dlatego potrzebna jest w tym zakresie państwa pomoc. Moim zdaniem nie możemy już czekać, nie możemy omawiać w nieskończoność wszystkich spraw i poruszać te konkrety.

Jeżeli ktoś z państwa posiada informacje, na podstawie których można by skompletować wykazy tych osób i nr Grup w których zostali wybrani to proszę o ich podanie. NAJWYŻSZY CZAS NA ZMIANY NADSZEDŁ.

I co i dalej piana i piana.
Uważam, że najwyższa pora zacząć oficjalnie dziękować tym, którzy pomagają w karygodnej /zeby nie powiedzieć inaczej-bo zawędruję do sądu za obrazę majestatu miłościwie panujących/. Przecież to oni również ponoszą odpowiedzialność za to co się dzieje. Udzielili absolutnego poparcia tych działań zarządu, klaskali z całych sił i prawie całowali wodza a gęba jamroza aż pękała z zachwytu i dumy z przywódcy.
[b]]Sztandary w pierwszym szeregu niosą członkowie RN w osobach jamroz ,bańkowski, skubiszewski, karpiński, golatowski, /pominę innych zasłużonych na tym polu jak armia prawników na czele z członkinią spółdzielni-panią dobrodziejką.
Myślę, że następny szereg powinni zapełnić pracownicy spóldzielni i właściciele firm sprzątających. Tu przykładowo wymienię zasłużoną administratorkę śmietańską /z synem kamilem jako członkiem wychowanym w hołdzie prezesowi i wybranym na przedstawiciela /nie wiem czyjego/, panią ewę polak, panią lebiodę.[b]
Wymieniajcie dalej - może tym sposobem chociaż trochę poczują jakimi dobrymi są naszymi sąsiadami i CO IM WSZYSCY ZAWDZIĘCZAMY, JAKI SWOJĄ ULEGŁOŚCIĄ I GŁUPOTĄ ZGOTOWALI NAM LOS.[b][/u][b