ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Sprostowanie - bełkot Stępnia i Bartman.
Nic nie jest prawdą
nie odpowiada rzeczywistości bo i faktycznie nie odpowiada ponieważ jest dużo gorzej.

http://www.passa.waw.pl/images/stories/numery/540/passa540.pdf


Rzeczywiście jeden bełkot że wszystko jest nieprawdą.
Jeśli wierzytelność Nadbud - to nieprawda
Jeśli nie przyjęcie kasacji wyroku - to nieprawda
Jeśli zajęcie komornicze naszych czynszów - to nieprawda
Jeśli Lechbor to nieprawda
To co wg Stępnia i Bartman jest prawdą, chyba to, że spóldzielnie zamienili w b.....
Cytat:
"...na remonty oraz, że nadal..."

I tak to jest, jak się biednym uczniom wtłacza do głowy, żeby przed "że" zawsze stawiać przecinek.
"Sprostowanie" Zarządu SM Przy Metrze do artykułu Pana Porębskiego zawiera niewiele ze sprostowania.

Zawarte tam twierdzenia są mieszaniną kłamstw, niedomówień, półprawd i kwestionowania mało istotnych szczegółów, by ukryć najbardziej istotne zarzuty.

Przeanalizujmy obiektywnie i rzeczowo kolejne punkty tego „sprostowania”.

1/Zarząd pisze „ wyrok na który powołuje się autor nigdy nie opiewał na kwotę 32 mln zł.”

W swoim artykule red. Porębski pisze „SM przy Metrze …….. musi zapłacić 12,7 mln zł długu wraz odsetkami co daje łącznie 32 mln zł.”

Fakty w tej kwestii są takie 30.12.2005 roku sąd okręgowy zasądził na rzecz NADBUDU kwotę 12mln 713 tys. 692,14 zł wraz odsetkami ustawowymi od 12 .9. 2000 r
Ten wyrok podtrzymał sad apelacyjny w dniu 15 grudnia 2009 roku.

Źródło uzasadnienie wyroku z 15 grudnia 2009 http://www.przeklej.pl/plik/uzasadnienie-zip-000a5m1l572d2j6

Odsetki ustawowe są znane, wystarczy kalkulator kwota wyroku , data początku 12. 9 .2000 roku do 23.12.2010 roku - artykuł w PASSIE.
Za ten okres odsetki wynoszą 19 mln 624 tys zł - w sumie na dzień artykułu kwota do zapłaty z wyroku to 32 mln 337 tys zł .
Nie uwzględniając kosztów obsługi prawnej, kosztów sądowych i komornika oraz dalszego przyrostu odsetek
które obecnie wynoszą 13 % rocznie, co daje 1 mln 651 tys zł rocznie czyli 4523 zł dziennie

To obciąża ciągle nas spółdzielców, a nie prezesa, może o to chodziło zarządowi w sprostowaniu tego punktu.

2/W tym punkcie zarząd wyjaśnia różnicę między odrzuceniem, a nie przyjęciem skargi kasacyjnej, nie dodając, że efekt dla nas spółdzielców jest identyczny.

To my musimy płacić, a nie zarząd.
Twierdzenie ze kasacja nie zawierała uchybień formalno prawnych nie ma żadnego znaczenia, a rodzi kolejne pytanie - jakie rodzaj uchybienia zawierała, które spowodowały odmowę jej przyjęcia?
Może była po prostu słaba i nie merytoryczna, a zarząd zapłacił za jej napisanie z naszych pieniędzy ok. 200 tys. zł .

3/W tym punkcie zarząd uzupełnia, że w 2003 roku, to poprzedni zarząd zawierał umowy z firmą PROLIFT.

Pan prezes Andrzej Stępień zapomniał uzupełnić, że był członkiem Rady Nadzorczej od 1998 roku, a w 2003 roku „nadzorował „ działania poprzedniego zarządu, przewodnicząc Radzie Nadzorczej i wychwalając działania ówczesnego zarządu, zwalczając jednocześnie jego krytyków.

4/W tym punkcie zarząd prostuje, że konto spółki LECHBOR nie miało służyć do ochrony przed egzekucją komorniczą.

Po co wiec zarząd zatrudnił LECHBOR płacąc mu dodatkowo ok. 30 tys. zł miesięcznie?
Czyżby przerośnięta w zatrudnieniu spółdzielnia postanowiła się bardziej rozrosnąć, zatrudniając jeszcze LECHBOR, bo prezes nie dawał sobie rady z prostym administrowaniem spółdzielnią za, co pobierał w 2010 roku 19 tys zł miesięcznie i to mimo egzekucji komorniczej i kłopotów spółdzielni.

5/Zarząd twierdzi ,ze nie jest prawdą ,że komornik zajął pieniądze na remonty i dla SPEC i że nadal całkowite długi spółdzielni wynoszą 32 mln zł

Jeżeli pieniądze na remonty nie zostały zajęte ,to może prezes poda jakie remonty i za jakie kwoty zrealizowano 2010 roku?
Jeżeli pieniądze dla SPEC nie zostały zajęte, to dlaczego SPEC przesyłał pisma straszące odcięciem ciepłej wody .
Źródło dokument ze SPEC do spółdzielni.
http://www.przymetrze.fora.pl/viewimage.php?i=23

Jeżeli całkowite długi spółdzielni nie wynoszą 32 mln zł, to może prezes poda, ile wynoszą i czym je uzupełnił, może sprzedażą jakiegoś majątku spółdzielni np. lokali będących własnością spółdzielni, to rzeczywiście byłby „sukces” zmniejszenia długu na miarę prezesa.

6/ Nie jest prawdą ,ze w kolejce stanął następny wierzyciel

Zarząd w tym sprostowaniu myślał pewnie ,ze red Porębski miał na myśli kolejnego komornika (działającego na rzecz firmy Defensa wierzyciela NADBUDU), który obecnie zajmuje pojedynczym mieszkańcom indywidualnie należności czynszowe dla spółdzielni .
Informacja o tych faktach pojawiła się jednak dopiero w styczniu.
A czytając tekst red Porębskiego, to miał on pewnie na myśli, że pieniądze zmniejszające dług NADBUDU brane przez komornika, powodują powstawanie kolejnych wierzycieli, którzy ustawiają się w kolejce.

Faktycznie to nie jeden wierzyciel stanął w kolejce ale mnóstwo wierzycieli którym spółdzielnia zalega z płatnościami , od dostawców po firmy sprzątające - wszystkim zalega, nawet ostatnio rzecz niesłychana obsłudze prawnej spółdzielni.

7/Nie prawdą jest że spółdzielnia aby zaspokoić wszystkich swoich wierzycieli będzie musiała zbyć kilka należących do niej działek.

Cóż innego jak pozbycie się działek forsował prezes i przewodniczący na tajnym posiedzeniu Rady Nadzorczej 16 grudnia 2010 i jawnym posiedzeniu 12 stycznia 2011 r.
Źródło blog członka Rady Nadzorczej Pana Wojtalewicz

http://przymetrze.blogspot.com/

Jeszcze jako ciekawostkę tytularną - z podpisu pod sprostowaniem dowiedzieliśmy się, że Pani Bartman ma tytuł naukowy - mgr, czym jeszcze można się pochwalić, ale Pan Stepień mimo ,ze przysadził sobie bardzo długi tytuł naukowy - prezes zarządu SM Przy Metrze – to nie ma się czym chwalić - to tylko do czasu i mimo nieodpartej chęci szpanowania, zostanie niedługo tylko zwykły - Andrzej Stępień.