ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

-
Czytaj ---> polityke

Jestem wiernym czytelnikiem p.Passenta już pewnie ze 40 lat i nie
posiadam się ze zdumienia, że powyższy tekst mógł wyjść
spod jego pióra – tak bardzo jest po linii i na bazie.
Jego, i nas wszystkich zapewne, zrozumiałe emocje mogą być usprawiedliwione dramatyzmem i nieprzewidywalnością powstałej sytuacji. Myślę jednak, że taką reakcję Rosji był w stanie przewidzieć nawet Radosław Sikorski. I właśnie jego udział w tym, do czego dzisiaj doszło budzi moje poważne wątpliwości. Był on przecież jednym z 3 „świadków” porozumienia z 21 lutego, bez obecności których Janukowycz nie złożyłby na nim swojego podpisu. Trudno nie czuć odrazy do takich postaci jak Wiktor Janukowycz, czy Julia Tymoszenko, ale ten pierwszy, nieszczęśliwym zrządzeniem historycznych już okoliczności, był legalnym prezydentem wybranym w powszechnych wyborach. W wyniku „fortelu” 3 ministrów stracił stanowisko. Zastanawia mnie, czy ich udział w podpisaniu owego porozumienia miał oszukańczy charakter z samego założenia. A jeśli nie, to dlaczego po przejęciu, wbrew porozumieniu, władzy przez protestujących na Majdanie, połknęli własny język. Można twierdzić, że dzięki temu udało się uniknąć dalszego przelewu krwi. Być może…. Ale kto potrafi przewidzieć, ile ofiar pociągnie za sobą dalszy rozwój wydarzeń na Ukrainie? Rosja na pewno straci wiele z powodu dzisiejszej decyzji Putina. Ale czy tylko ona? Świat osuwa się w otchłań nowego okresu zimnej wojny (oby tylko!).

http://passent.blog.polityka.pl/2014/03/01/putin-pokazuje-kly/
--


-
stanisław1972

1 marca o godz. --- 20:43

Kłopot w tym, że ani Unia Europejska, ani tym bardziej USA, ani w końcu Polska nie mają najmniejszego prawa do kwestionowania poczynań Rosji na Ukrainie. Ameryka przyznaje sobie prawo do ingerowania w sprawy innych państw militarnie, włącza do tego inne państwa, np Polskę, bezpardonowo wykorzystuje inne kraje zwane górnolotnie sojusznikami organizując w nich więzienia, a wszystko to pod przywódctwem laureta pokojowej Nagrody Nobla (na zachętę). Ale zachęta nie podziałała najwyraźniej. Czy przejmowaliśmy się zapewne słusznym oburzeniem Iranu, gdy wraz z USA wkraczaliśmy do Iraku? Więc dlaczego teraz ktoś miałby się przejmować naszym, polskim oburzeniem w sytuacji, gdy Rosja wkracza na Ukrainę. Putin nie zamierza napadać na Polskę, tylko na Ukrainę i jest to równie obrzydliwe, jak amerykańska, brytyjska i polska militarna obecność w Iraku – bez różnicy. Dlaczego suwerenność i jej wartość mają być stopniowalne, dlaczego suwerenność Ukrainy ma mieć większą wartość, niż suwerenność Iraku, Afganistanu, Pakistanu (na którego terytorium można przylecieć helikopterami po to, aby zabijać), dlaczego nie występujemy w obronie prawa Palestyńczyków – i tak dalej. Tym razem Ukraińcy znajdują się w niewłaściwym miejscu, o niewłaściwym czasie, a reszta pewnie jest milczeniem.
---

Gospodarz
Jakie kły!!!
Wszystkie (prawie!) polskie media głoszą, że oto Polska musi wspierać skrajnych nacjonalistów z Majdanu oraz zbankrutowaną (to już finansowo!) Ukrainę w imię osłabienia Rosji!!! No to ona się broni – nikt nie lubi być osłabiany … A że ustawą językową Majdan jej zrobił doskonały prezent, wzburzając rosyjskojęzyczną połowę Ukrainy – to go wykorzystuje…
Tak naprawdę wszyscy traktują tę zbankrutowaną Ukrainę jak gorący kartofel, osładzając to retoryką …

---
---
- Apeluję do prezydenta Rosji Władimira Putina o zapewnienie spokoju na terytorium Autonomicznej Republiki Krymu - ogłosił premier Krymu Siergiej Aksjonow. Jego zdaniem na półwyspie doszło do "incydentów z udziałem broni palnej", a sytuacja jest "niestabilna". Rosja błyskawicznie odpowiedziała, że "nie zignoruje" tej prośby. A Aksjonow obwieścił też, że przejął całkowitą kontrolę nad siłami bezpieczeństwa.
Zdaniem władz autonomicznej republiki bezpieczeństwo obywateli jest zagrożone chociażby przez niestabilną sytuację w regionie oraz "obecność niezidentyfikowanych i uzbrojonych oddziałów wojskowych". Aksjonow podkreślił, że w autonomii doszło też do incydentów z udziałem broni palnej. Ocenił, że w związku z tym siły republiki (Ukrainy - red.) nie są w stanie w pełni kontrolować sytuacji na Krymie. Serwis Rt.com informuje, że władze Rosji "nie zignorują prośby Krymu o pomoc".

"Wszyscy dowódcy muszą wykonywać tylko moje polecenia i rozkazy"

Władze Krymu przejmują całkowitą kontrolę m.in. nad siłami milicyjnymi i strażą graniczną. Jednostki te odpowiadają bezpośrednio przede mną - obwieścił Aksjonow. I wyjaśnił, że "jeżeli dowódcy sił bezpieczeństwa republiki nie zgodzą się na wykonywanie jego rozkazów, będą musieli zrezygnować ze stanowisk". - Wszyscy dowódcy muszą wykonywać tylko moje polecenia i rozkazy - podkreślił premier Krymu.
-
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15546844,Krym__Wladze_oficjalnie_prosza_Rosje_o__pomoc___I.html#TRNajCzytSST

---
-
Wojciech K.Borkowski

1 marca o godz. 23:53
O Krym było wiele wojen . Z Anglią, Turkami i Hitlerem. Sewastopol zrównano z ziemią w czasie II wojny.
Scenariusz rewolucji ukraińskich „sotników” jest zręcznym pomysłem globalistów.
Oligarchowie ukraińscy , a do nich należy Tymoszenko, realizują scenariusz, który został już zrealizowany w Polsce.
Za oddanie Ukrainy miliarderom Europejskim, w tym również niemieckim , Ukraina dostaje kredyty . Miliarderzy UE przejmują ukraińskie banki , sieci sklepów , fabryki, itd.
Elity ukraińskie udają przed narodem , że Ukraina jest suwerenna . Ukraina oddaje bazy wojskowe , dla „przyjaciół” Rosji, którą otaczają ją kordenem wyrzutni rakietowych. To jest właśnie przejaw przyjaźni UE dla wschodu Europy.
Polska również oddała suwerenność za gadżety. Własność Polaków w Polsce stanie się za parę lat unikatem . Znowu będziemy mieszkać w wozie Drzymały.
Jeżeli globaliści chcą realizować taki scenariusz , to można się spodziewać , że będzie bardzo ciekawie za parę miesięcy.

Za pare lat , a może wcześniej, będzie Majdan na Krakowskim Przedmieściu .
Naród nie ma znowu nic do powiedzenia w sprawach istotnych.
Gra pozorów i dowolność interpretacji wydarzeń zadziwia prymityzmem komentatorów.
----


=
sugadaddy

2 marca o godz. 10:20
Czytam dzisiaj: „Polska może czuć się zagrożona”
A kto jeździł na majdan zagrzewać do walki i judzić przeciwko Putinowi?
Dla mnie od początku było jasne, że nie miłość do Ukraińców, tylko
nienawiść do Putina leżała u podłoża naszego dla nich /Ukraińców/ poparcia.
Czasami trzeba wpierw pomyśleć, czy nasze pochopne wspieranie czegoś nie obróci
się przeciwko nam. Nie pierwszy to raz występujemy przed szereg pod wpływem emocji.
Nadmienię, ze cała ta ukraińska zawierucha nie różni się dla mnie od
innych tego typu zdarzeń na świecie, w inicjowaniu których prym wiodą USA.
Marzę o choć odrobinie pragmatyzmu w naszym działaniu; brniemy w ślepą uliczkę
kierując się wyłącznie emocjami – tak sobie żyjemy od wzmożenia, do wzmożenia i nic pomiędzy.

--
-
P-44
2 marca o godz. 10:51

Od z górą miesiąca zachodnie niezależne źródła przepowiadają III Wojnę Światową.
I miały wiele racji. Rosja musi w końcu powiedzieć stop agresji, podbojom, zbrodniom i rabunkom. Póki jeszcze może. Póki sama nie stanie się ofiarą. Otoczona jest pierścieniem 900 baz US/NATO. Posiada dziś wystarczającą ilość bomb i rakiet aby dokonać rujnującego odwetu. Polska stanie się jedną z większych ofiar. Paradoksem będzie fakt, że zaatakowane będą cele wskazane wcześniej przez szpiega Kuklińskiego. Jak podają, na polskiej ziemi skażonej krwią ofiar obozów niemieckich, band UPA i miejsc kaźni ofiar mocarstwa w Kiejkutach organizuje się, jak podano obozy szkoleniowe uzbrojonych bandytów do walki z konstytucyjnymi władzami sąsiedniego kraju. Strategicznego jak mówią partnera. Czyn zbrodniczy, za który kiedyś skazywano. Czyn hańbiący dla pamięci tych ofiar i dla historii, popierany przez wydawało się kiedyś rozsądnych publicystów, Passenta i niejakiego Marka Ostrowskiego etatowego kłamcę i podżegacza w tabloidach.
---
--
wiesiek59

2 marca o godz. 20:20
Kartka z podróży

2 marca o godz. 20:02
Zapewne następny Kukliński…….
A na poważnie, facet z instynktem samozachowawczym.
Politycy przy pomocy mediów i durnia Janukowycza, rozpętali wojnę.
Zakładnikami aspiracji do władzy różnych typków, zostali ludzie.
Ci zwykli.
Nastepnym wieszczem pozostanie Tuwim?
„Do prostego człowieka” dalej aktualne……..
Partia „Svoboda” miała na początku poparcie 0,7%.
W ostatnich wyborach ponad 10%
Szowinistyczny bębenek podbijany ostatnio i ofiary na Majdanie, mogą dać im władzę.
I dokąd zaprowadzą społeczeństwo?
Ciekawy program……..

Partia opowiada się za[1]:
zmianą systemu politycznego na prezydencki,
zmianą nazwy Rady Najwyższej Ukrainy na Ukraińską Radę Narodową oraz skrócenie długości jej kadencji do 3 lat,
wybieralnością sędziów,
derusyfikacją kraju,
protekcjonizmem w gospodarce,
ustawowym uznaniem weteranów UPA za bojowników o niezależność Ukrainy,
uznaniem Wielkiego Głodu za ludobójstwo,
lustracją,
uniezależnieniem Ukrainy od Rosji w sferze energetyki, współpracą z państwami Bliskiego Wschodu, rozwojem nowych technologii,
wyprowadzeniem wojsk rosyjskich z Sewastopola,
likwidacją autonomii Krymu[2],
wspieraniem powrotu Ukraińców z emigracji,
wspieraniem obrony praw ukraińskich pracowników za granicą,
wzmocnienie ochrony granicy państwowej, stworzeniem systemu kontroli biometrycznej, likwidacją nielegalnej migracji,
uchwaleniem nowej ustawy o obywatelstwie, między innymi zawierającej przepisy o przyznaniu prawa do obywatelstwa wyłącznie osobom urodzonym w granicach państwa ukraińskiego oraz etnicznym Ukraińcom oraz o pozbawianiu obywatelstwa cudzoziemców-kryminalistów.
zamianą ustawy o językach w Ukraińskiej SRR na proponowaną przez siebie ustawę o obronie języka ukraińskiego,
wprowadzeniem obowiązkowego tłumaczenia synchronicznego/dubbingu wszelkich programów, widowisk, filmów na język ukraiński,
wprowadzeniem egzaminu ze znajomości języka ukraińskiego dla kandydatów na stanowiska urzędnicze i funkcjonariuszy,
wyjściem Ukrainy ze Wspólnoty Niepodległych Państw
Te wszystkie narodowo- socjalistyczne, brzydko mi się kojarzą…..
Efektem jest umieranie za ideały ludzi.
I dolce vita bossów…
---
2 marca -- o godz. 20:51
-
„Owszem, Prawy Sektor, zgłosił żądanie dymisji do 10 rano dnia następnego, ale ani to nie on był sygnatariuszem ani też po upływie ultimatum, nic nie przedsięwziął”.
halenie,
bądźmy w zgodzie z faktami i datami. Odwołując się do doniesień medialnych, sekwencja zdarzeń była następująca:
21.02.br -
- godziny przedwieczorne – podpisanie porozumienia
- godziny wieczorne – opozycyjni sygnatariusze porozumienia składają informację na Majdanie (Kliczko), zostają wygwizdani i prawda; – to Prawy Sektor zgłasza żądanie ustąpienia Janukowycza do godz. 10-ej dnia nastepnego. Tuż po tym jednak Kliczko, który jak wszystko zdaje się wskazywać, był głównym negocjatorem porozumienia ze strony opozycji – kiedy jeszcze atrament na porozumieniu nie wysechł – powtarza żądanie Prawego Sektora – Janukowycz musi ustapić bezzwłocznie. Prawy Sektor nie musiał zatem nic przedsiębrać; wyręczył go Kliczko, główny opozycyjny sygnatariusz. I wyręczył skutecznie, bowiem….
22.02. – godziny przedpołudniowe – Najwyższa Rada Ukrainy podejmuje uchwałę stwierdzającą, że wobec ucieczki Janukowycza usuwa go z urzędu. Tak przy okazji: łamiąc postanowienia Konstytucji dot. trybu specjalnego „złożenia” Prezydenta z urzędu , także w tej
przywróconej wersji z 2004 r.

I tak na marginesie: skąd Rada 22.02 rano wiedziała, że Janukowycz uciekł skoro wiadomo było wcześniej , że miał wyjechać do Charkowa ? O tym , że była to ucieczka okazało się sporo później, po decyzji Rady .
23. 02. – Rada Najwyższa przed południem, potwierdzając tezę o ucieczce Janukowycza i zaprzestaniu przez niego wykonywania funkcji Prezydenta – powierza pełnienie obowiązków Prezydenta Turczynowowi, jako Przewodniczącemu Rady Najwyższej – zgodnie zresztą z zapisem art.112 Konstytucji w wersji z 2004 r.
Zaiste, tempo błyskawiczne.

Kolportowana jest teza, że to Janukowycz złamał porozumienie gdyż uciekł. Faktów jednak nie da się zakłamać. Gdyby nie uciekł, też złożyliby go z urzędu pod byle pretekstem, a nawet bez – gdyż w czasie przeprowadzania „okrojonego” zamachu stanu ( a z tym właśnie, – moim zdaniem – mieliśmy do czynienia a w postaci „okrojonej” gdyż zachowano Radę Najwyższą ) nawet preteksty nie są potrzebne.
A tak po ludzku: na co Janukowycz miał czekać ? Żeby spotkał go los Boskiej Julii w najlepszym razie, a w najgorszym – Kadffiego ?
PS. Wspominam Kadaffiego, gdyż jemu ONZ gwarantował sprawiedliwy proces w tzw. pierwszej libijskiej rezolucji Rady Bezpieczeństwa. Czym się to dla niego skończyło – wiemy.
------------
-
m^2

2 marca o godz. 22:50
halenie, 22:30

Był taki gość, Idi Amin się nazywał, który też uznał, że prezydent Obote(?) uciekł i sam się mianował prezydentem, ale na żądanie „narodu”. Jest Pan pewien, że Pana argumenty są trafne? Jeśli tak, to i Idi Amin miał rację.
Niezależnie od wewnętrznego przekonania czy takie postępowanie (natychmiastowe przejęcie władzy) było prawne, czy bezprawne, taki krok ze stron „majdanowców”, a następnie ustawa „antyrosyjska” był zwyczajnie głupi, bo zantagonizował pół kraju oraz dobitnie wskazał, że „majdanowcy” nie zamierzają respektować żadnych umów, co stworzyło podwaliny pod secesję Krymu, gdzie przynajmniej formalnie ciągle mogą uważać, że prezydentem jest Janukowicz.

--
-
halen

3 marca o godz. 0:36
Jibo.
Trudno jeszcze wyrokować, czy Putin przelicytował, ale mnie zastanawia dlaczego w ogóle usiadł do licytacji z tak słabą kartą i jeszcze na dodatek może ugrać nią Krym? Zakładam,że szaleńcem nie jest i na wojnę się nie zdecyduje nawet lokalną.
Tym bardziej na zimną wojnę, bo w tej to już niema najmniejszych szans.
Myślę, że Ukrainę przegrał ostatecznie już z chwilą ucieczki Janukowycza a teraz chce wyjść z jakąś nie tylko twarzą przed zasmuconymi swoimi. ale przede wszystkim nie dopuścić aby Majdan przeniósł się do Moskwy. Teraz każdy najmniejszy protest będzie mógł być dławiony już nie jako opozycyjny ale jako nacjonalistyczny, faszystowski, zbrodniczy. To chyba ten jego strach, spowodował, że zdecydował się na tak szalenie ryzykowną akcję. Warto tu zwrócić uwagę na kilka istotnych faktów.
Dopiero dzisiaj doszło do jakiegoś mocniejszego kwestionowania legalności obecnych władz w Kijowie przez Rosję.
Ba! Rosja przyjęła nawet protest nowych władz w Kijowi!
Nie bez znaczenia jest także fakt, że ten pucz jak uporczywie dowodzą niektórzy, nie wzbudził najmniejszego sprzeciwu świata zachodniego a wręcz był wspierany a osiągnięty efekt wzbudził nie mały podziw. Pełną współpracę z nową władzą zadeklarowały też Chiny a przebąkiwała też sama Rosja. Wcześniej mowa jedynie była o nie dotrzymaniu porozumienia, którego zresztą przedstawiciel Rosji, nie parafował. Dodatkowo, nawet dzisiaj nie mówi się o jakimś przywróceniu przez Rosję, poprzedniego ładu i nie gra się kartą Janukowycza jako obalonym prezydentem. Groźbę interwencji uzasadnia się, rzekomą troską o prawa rdzennych Rosjan, którzy mają być zagrożeni w granicach UA. Udało się zdestabilizować Krym po to tylko aby stabilizację przywrócić. Destabilizacja dalszych terenów UA nie tyle może okazała się nie możliwa, co nie była celem. Trudno nie dostrzec, że Putin podjął szalenie ryzykowną grę ale i tu minimalizował ewentualne nieobliczalne skutki w postaci przypadkowego starcia. Bowiem to nie wojska Rosyjskie opanowały Krym, ale tak naprawdę nie wiadomo kto? W razie całkowitej draki, to nie my. Wisi nad ni jeszcze memorandum Budapesztańskie i dlatego jako znany w świecie demokrata i miłośnik pokoju, zgodzi się na jakieś międzynarodowe rozjemstwo. Świat a przede wszystkim UA będzie w niebo wzięty a na Krymie odbędzie się jakieś referendum z prawdopodobną zwiększoną koncesją autonomiczną i gwarancjami dla Rosji. Wtedy, w pełnej glorii bohatera i przywódcy odpowiedzialnego będzie dalej mógł rządzić Rosją. Rosjanie przełkną stratę i zrozumieją a G-8 odbędzie się o czasie.
3
---
-
zyta2003

2 marca o godz. 22:24
Przytacza sie tu doktryny azjatyckie, kody kulturowe, polityke jagiellonska, tez powtarza na okraglo kilka anegdot o szumowinach na Majdanie, banderowcach i zlej ustawie jezykowej. A wszystko dlatego, ze strach d….sciska i wara Ukraincom od aspiracji na lepsze zycie, czy chec otwarcia na Zachod. To my wiemy co najlepsze dla Ukrainy. My Europejczycy…., a takie Ukraince he, he. Zareczam, ze niewiele swiata, nawet w Europie rozroznia wyzsza zachodniosc Polski, w porownaniu z azjatyckoscia Ukrainy.

Krym „podarowal im” Chruszczow? – no to nie musza miec.
Moze podobnie z naszymi ziemiami zachodnimi. „Dal” nam Stalin (z tych 2 pozostalych, jak pisza historycy, jeden byl ciagle pijany, a drugi z zacmieniem umyslu po wylewach), a kto powiedzial, ze to na zawsze?
Skoro cofamy sie do czasow Dzikich Pol chcialam przypomniec fakty sprzed tylko 200lat. Wojna kolonii amerykanskiej przeciw koronie brytyjskiej miala niewielkie poparcie w spoleczenstwie, szacuje sie na ok. 25%. Stad dowodztwa wojsk walczacych o wyzwolenie byly glownie europejskie, a zwlaszcza francuskie. A przeciez mozna bylo zrobic referendum i z powodu jego niekorzystnego wyniku, poczekac te prawie 2 stulecia az imperium sie rozpadnie. No nie? I jaka bylaby to ulga dla wspolczesnego swiata.
Potem byla Wojna Secesyjna. Czy Poludnie mialo racje, kiedy chcialo zachowac stary porzadek, czyli niewolnictwo. Polnoc zaryzykowala, a przeciez mogla zgodzic sie na secesje Poludnia, gdzie niewolnictwo kwitloby dlugo i szczesliwie. Wiem, ze za tymi opowiesciami kryja sie tragiczne losy ludzkie, niepotrzebne smierci, bratobojcze walki. Chodzi wiec o to, zeby ich uniknac. To kogo proponujecie na stosownych mediatorow, przeciez nie zbrodnicza Ameryka, ani durnego polskiego ministra.
Jezyk niekoniecznie jest warunkiem przynaleznosci do jakiegos narodu. Szwajcaria was nie razi, a jak jest na Bialorusi? Konstytucja amerykanska wogole nie okresla jaki jezyk jest narodowy, zreszta i innych „parametrow” tak waznych w Europie. I jakos nie przeszkadza to identyfikowac sie mieszkancom tego kraju jako wielce patriotyczni Amerykanie.
----
http://passent.blog.polityka.pl/2014/03/01/putin-pokazuje-kly/
--
-
wiesiek59

3 marca o godz. 9:13
Była jesień 1956 roku. W parę miesięcy po tajnym – wszyscy dawno go znali – referacie Chruszczowa o zbrodniach Stalina, wygłoszonym na XX Zjeździe KPZR.
Działo się już w na Węgrzech i w Polsce.
Atmosfera na wydziale zrobiła się luźna, odbywały się zebrania dyskusyjne, nie do pomyślenia parę miesięcy wcześniej. Aż do czwartego listopada, kiedy to Kadar wezwał wojska sowieckie.
- Nie dyskutuje się, kiedy sowiecki żołnierz walczy i ginie! – stwierdził kategorycznie profesor Zastenker, dzień wcześniej liberalny, otwarty na argumenty. I już nie było dyskusji.
A nieco wcześniej Francja, Wielka Brytania i Izrael zaatakowały Egipt, kiedy prezydent Nasser znacjonalizował Kanał Sueski. To co zapamiętałem z tych dni, to powszechny, irracjonalny i paniczny strach przed wciągnięciem kraju w kolejną wojnę. Wszyscy pamiętali tę skończoną przed jedenastu laty. Na ulicach co krok spotykało się inwalidów w znoszonych mundurach, bez dystynkcji i z kolorowymi baretkami. Wszędzie były sieroty, wdowy i kobiety, które nie miały za kogo wyjść, bo potencjalni narzeczeni nie wrócili z wojny. Poza wielkimi miastami, tam gdzie przechodził front jeszcze były ruiny

http://studioopinii.pl/ernest-skalski-zachod-pojdzie-piechota
-

Z boku
2014-04-24.

Naszemu Papieżowi do kanonizacji nie uznano najważniejszej korekty w
dziele stworzenia - cudu przemian w Polsce. Bo tego nie on sam dokonał, a z Polakami.
Drugim byłoby cudem, gdybyśmy się nauczyli, zwłaszcza biskupi
– uśmiechać się i lubić innych
-
Stefan Bratkowski
-
-
P-44

3 marca o godz. 9:46
Wielkimi literami agent Sorosa, Michnik pisze w swoim
propagandowym szmatławcu Hańba Rosji
A gdzie kłamca był kiedy bombardowano słowiańską Serbię i odrywano Kosowo? Gdzie był kiedy zabijano prawie 5 milionów Irakijczyków, wypędzano ludzi i grabiono kraj. Gdzie był kiedy zabijano Libijczyków, Syryjczyków, Pakistańczyków, Somalijczyków i Jemeńczyków? Hańbą byłby gdyby Putin nic nie zrobił i nie ukarał przykładnie faszystowskich banderowców i przy okazji nie pokazał Obamie środkowego palca.
--

Kartka z podróży

3 marca o godz. 10:28
Z zainteresowanie obserwuję renesans mysli politycznej Lecha Kaczyńskiego.
W ciągu kilku dni większość polityków i publicystów tworzących przez ostatnie
kilka lat opozycję przeciwko jego prezydenturze i pis-owskiej tzw IV RP
doznała jakiejś nagłej iluminacji i powtarza jego słynne powiedzienie
ze słynnego wiecu w Tiblisi: Dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze
Państwa Bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!
W świetle tych wypowiedzi Prezydent Lech Kaczyński
jawi się jako wizjoner i mąż opatrznościowy tej krainy.

Skłania to do refleksji o co właściwie chodziło w konflikcie politycznym trawiącym
nasz kraj w ostatnich latach. Na czym właściwie polegały różnice między PO i pis-em?
Sądzę, że wyborcy są coraz bardziej zdezorientowani.
Myslę oczywiście o wyborcach PO.

Pozdrawiam
--
--
Na czasie…

Aktualne problemy --- 3 marca 2014
Jerzy Konikowski

Józef Rybak odniósł się do aktualnej sytuacji na Krymie…

http://www.blog.konikowski.net/2014/03/03/na-czasie/

Remis…
Jeśli na tym zdjęciu, ten symultanista
Posiada jakąś tam wiedzę szachową
To winien, przyjąć – strategię – nową
Bo, taka nie przystoi na owego mistrza
Bierki, to nie samochody opancerzone -
W głowice atomowe i rakiety – wyposażone?
To są zwyczajne – klocki do każdej – świetlicy
Do grania w szachy – na szachownicy!
--
3.03.2014 r.
--

Ted

3 marca o godz. 11:05

http://www.km.ru/world/2014/03/02/protivostoyanie-na-ukraine-2013-14/733648-flagman-vmf-ukrainy-pereshel-na-storonu-r

Ukrainska Aurora bez jednego wystrzalu przeszla na strone Rosjan.
Putin nie musi nawet sie wysilac , wystarczy ze go pokaza w Ukrainskiej
telewizji.
-
Lex

3 marca o godz. 12:22
TJ-cie

w mojej opinii ukraiński zamach stanu dokonał się gdy Kliczko krótko po podpisaniu porozumienia, ulegając presji Prawego Sektora zażądał natychmiastowego złożenia Janukowycza z urzędu co Rada Najwyższa rankiem 22.02. posłusznie wykonała także głosami wystraszonych rozwojem wydarzeń deputowanych z Partii Regionów. Wszystko to, co nastapiło później ( także i późniejsze decyzje Rady Najwyższej ) było konsekwencją tamtego wydarzenia. I, aby nie było nieporozumień – te póżniejsze decyzje, zakładając, że podjęte były wymaganą większością głosów, uważam za legalne i mające umocowanie konstytucyjne, łącznie z powierzeniem Turczynowowi funkcji p.o. Prezydenta w dniu 23 lutego, kiedy już wiadomo było, że Janukowycz uciekł.

Ironicznie pytasz, co to za zamach stanu, który trwa dwa miesiące. To Twoja teza. Ja swoją przedstawiłem wyżej. Zamach stanu w wykonaniu opozycji majdanowej moim zdaniem dokonał się w czasie kilku godzin, nocą z 21 na 22 lutego.

Nie chce mi się wyszukiwać w sieci informacji o przeprowadzonych w przeszłości zamachach stanu ale zaryzykuję, że znalazłbym wiele przykładów sankcjonowania i legitymizowania przez konstytucyjne władze staus quo spowodowanego właśnie zamachem stanu. Zaś motywy, którymi się te konstytucyjne władze w takich przypadkach kierują bywają różne .
Zamach stanu będący z definicji aktem bezprawnym nie wyklucza legalności działań podejmowanych przez wyłonione w jego wyniku władze. Np. ekipa, która w wyniku zamachu stanu doszła do władzy rozpisuje wybory do parlamentu i na urząd Prezydenta zgodnie z obowiązująca ordynacją wyborczą i konstytucją , przeprowadza te wyboryz zachowaniem demokratycznych zasad i w ich wyniku – zgodnie z zapisami konstytucji – wyłaniane są władze,tj. rząd i prezydent. Pozwolę sobie przytoczyć zakończenie zacytowanej przeze mnie definicji zamachu stanu:
Zamach stanu zazwyczaj nie ma na celu zmiany konstytucyjnego porządku prawnego, lecz tylko usunięcie sprawujących rządy i zastąpienie ich innymi ludźmi. (…).
Właśnie.
PS. Tymi uwagami kończę swoje pisanie na temat ocen ukraińskiego przewrotu.

--
-
taki jeden

3 marca o godz. 12:57

I tak oto panie Redaktorze działalność polskich polityków na Ukrainie i wasza (media) propaganda doprowadziła do sytuacji, w której Krym jest w rękach Rosjan.
Przypuszczam, ze nie o to wam chodziło,
ale to pokazuje wyraźnie jakość klasy politycznej i dziennikarskiej w Polsce.
Ale jestem przekonany niemalże na 100%, ze jak wszystko się unormuje, na Ukrainie odbędą się nowe wybory, po których od władzy odsunięci zostaną nacjonaliści Ukraińscy, opustoszeje Majdan i przestaną jątrzyć „goście” z Polski, rosyjskie wojska wycofają się z Krymu, który pozostanie autonomiczny.
Po tej całej zawierusze będziecie (elity) wyglądali, jakby wam ktoś ściągnął gacie, chyba że macie jeszcze w zanadrzu jakiś fortel, który w pewnym momencie uruchomicie i będzie tragicznie. Mam nadzieję, że na spuszczonych gaciach się to wszystko zakończy.
Aha, jeszcze jedno.
Gdyby Krym, jednak dostał się w rosyjskie ręce, co uważam, ze dla świata była by to bezpieczniejsza opcja (lepiej, aby bezpieczeństwo tamtego regionu dzierżył ktoś odpowiedzialny), Putin zapewne wam (polskim elitom) przyśle cysternę spirytusu w dowód wdzięczności za pomoc w jego odzyskaniu.

---
-
Waldemar

3 marca o godz. 19:58

Red.Zaucha z TVN24 dziś z Moskwy . Zostawmy to co mówi propagandzista , ważne , że na ekranie pojawia sie Putin z generałami a widz widzi , idzie wielka strzelania z wszystkiego co to wojsko ma .
Pochanke zadała moment wcześniej swojemu korespondentowi pytanie o ruchy wojsk rosyjskich przy granicy z Ukraina ( nie chodzi o Krym ) .Polski widz jest robiony w „bambuko ” ,ponieważ pokazują mu ćwiczenia Rosjan z jesieni 2013 na Syberii i Dalekim Wschodzie ..”ten atak na Ukraine wygląda groźnie ;
Ogloszono mobilizację przez Kijow , czy potrafi nowa władza być sprawna .
„Prawy Sektor” Jarosza oglasza dziś , że w każdym obwodzie Ukrainy tworzą swoje oddziały do walki z Rosjaninami ?!

Ich państwowa mobilizacja nie dotyczy ,kolejny prawdziwy Majdan ?!
Gdzie w polskich mediach można otrzymać trochę obietktywnej informacji .
Mam obawy ,że polskie elity w marcu zajmą się Krymem ,w kwietniu Rzymem a maju Brukselą i tak im zejdzie czas na niczym .
Resort Elżbiety Bieńkowskiej nie zastąpi nowej dynamiki ,tych nowych zapowiadanych inowacyjnych projektów gospodarczych .
Bawcie się sankcjami vs .Rosji ,to straty w handlu z nimi będą wielkie.
Niejaki Waszczykowski mówi dzis – zamknąć natychmiast przejścia z Obwodem Kaliningradzkim .No Nic Chory facet .Nie tylko on ,nie tylko .
Osobiście jestem spokojny ,( mieszkam blisko Berlina ) 30 marca mieszkańcy Krymu opowiedzą się za Autonomia , a już dziś premier Miedwiediew dał polecnie budowy mostu nad cieśninią Kercz (4km ),co jest wykonaniem ….umowy między Ukrainą a Rosja z przed kilku lat.
I kto to tu ma projekty do przodu w zanadrzu ?
TJ
----
-
mer
3 marca o godz. 22:26
TJ
3 marca o godz. 21:14
-
„Liczne komentarz blogowe sugerują, że aspiracje europejskie Ukrainy, to nowość, że pojawiły się dopiero na Majdanie i to za przyczyną ukraińskich nacjonalistów.”
TJ, chyba troszeczkę rżniesz głupa udając, że nie pamiętasz, jak EU przez cały ubiegły rok studziła prooeuropejskie zapędy Ukraińców. Majdan miał na celu dwie rzeczy: pozbyć się skorumpowanego prezydenta i zmusić Europę, żeby wreszcie powiedziała TAK. Nie uzyskano ani jednego, ani drugiego. Polska dyplomacja miała w tym niemały udział. Putin nie mógł wkroczyć na scenę w odpowiedniejszym momencie. Dzięki niemu Europejczycy z Sikorskim na czele uniknęli podjęcia kłopotliwej decyzji i teraz udają niewiniątka o czystych rękach. Oni chcieli dobrze, a że wyszło jak wyszło to wina Ruskich. Pozostaje pogratulować całemu towarzystwu dobrego samopoczucia.
---
-
ciężkozimowy
3 marca o godz. 23:09
-
A tak prestiż Putina i bogu ducha winnej Moskwy jest narażony na szwank. Przez głupi kozacki majdan, cały ten faszystowski majdan. A teraz możemy przejść do omawiania cnót Wladimira Wladimirowicza. Uśmiechnięty, wysportowany, muskularny nie tylko na twarzy, wierny, roztrpny, a jaki sprawiedliwy, a potem łaskawy, kochający demokratyczny ład i wolę ludu, oligarchów trzymający na smyczy, teczki, kwity podatkowe etc. nie ma co wyliczać jego wymyślnych metod, a jaki łagodny i słodki, a jakie wyczucie czasu i rytmu bicia światowej opinii publicznej. A jaki gościnny, Soczi zbudował na przyjazd gości z całego świata, i to nie jeden i nie dwa razy – oni niewdzięczni oczywiście. Ale on tę obelgę przyjmuje godnie i spokojnie bierze ją na klatę, jeden chwyt i już leżą na macie,
a na wierzchu leży ten czarny koszykarz z Chicago
, o Putinie mogę pisać bez końca i jego niespotykanych cechach w niewiarygodnej, zrównoważonej konstelacji. Cud człowiek, prawdziwie XXII wieku, ale mamy Go już teraz.

--
-
P-44

4 marca o godz. 9:17

Majdan był amerykańską agresją przeciwko Rosji realizowaną rękami ukraińskich banderowskich nazistów. W tej sytuacji Putin broniąc własnego kraju Rosji, stał się obrońcą świata przed permanentną wojną agresją zbrodniczego mocarstwa i kryminalnego kartelu NATO. Putin jako jedyny zdołał te zbrodniczy ciąg przerwać i ocalić wile milionów ludzi. Trzeba mu życzyć powodzenia i odporności przed wściekłą, brutalną i kłamliwą propagandą wolnego świata i polskich bumażnych sołdatów. Więcej można poczytać poniżej.
http://consortiumnews.com/2014/02/23/neocons-and-the-ukraine-coup/
-
-
Leszex

4 marca o godz. 15:44
Czytam pana komentarze od zawsze. Tym razem nie widzę sympatii do Rosji. Dlaczego? Dzisiejsze wystąpienie Putina w sprawie wydarzeń na Ukrainie ujmuje istotę rzeczy. Demokracja tak, faszyści nie. To w moim przekonaniu odpowiada interesom Polski i nam zwykłym Polakom.
Uważam postępowanie naszych polityków za nierozsądne.
Występowaie na Majdanie polityków opozycji jeszcze rozumiem
ale reprezentujących rząd to już podżeganie do anarchii.
Zdecydowanie jestem przeciw władzy tłumu i samosądom. No i oczywiście przeciw szkoleniu faszystowskich bojówek w Polsce. Kto na to pozwolił? Czy nasze służby mają pojęcie co się dzieje na naszym terytorium. A swoją drogą co robi Prokuratura w kwestii faszystowskiej propagandy i programu nacjonalistów ukraińskich emitowanych na łamach naszych mediów o czym niedawno była mowa w programie Polsat News z udziałem Piotra Tyma obywatela polskiego narodowości ukraińskiej. Od lat uważam polską politykę wschodnią za oderwaną od rzeczywistości. Może teraz nasi politycy zmądrzeją.
Bo czasami zachowują się jak by reprezentowali światowe mocarstwo.
----
-
Indoor Prawidziwy

4 marca o godz. 23:00

Robiłem krótki przegląd węgierskiej prasy (dzienniki papierowe, wydanie internetowe nepszabadsag.hu, nepszava.hu,magyarhirlap.hu) w zakresie informacji o wydarzeniach na Ukrainie i dyskusję czytelników pod wiadomościami. Dodam – nie oglądam tych gazet na co dzień i nie mam pojęcia które są prawicowe, które lewicowe. Po przeczytaniu artykułów w dalszym ciągu nie wiem które są prawicowe, które lewicowe. Nawet nie wiem które są rządowe, które opozycyjne. Nie wynika to nawet z dyskusji pod artykułami.

Nepszabadsag totalnie lekceważy, to jest chyba wiązane z opozycją (socjalistami) do tego stopnia, że na pierwszej stronie nie ma nawet wzmianki ze słowem Ukraina
Jest podsumowanie na drugiej stronie.
Pozostałe informują bardziej, któryś nawet histeryczne.
We wszystkich jest informacja o konferencji prasowej Putina, ale w żadnym nie ma wzmianki o szkoleniu oddziałów.
Dyskusje pod artykułami. Jak to dyskusje. Zauważyłem dwie ciekawe rzeczy.
Pierwsza sprawa – Węgrom wydarzenia kojarzą się częściej niż w Polsce z ”neocon”ami albo z ”multi”mi. Ale Węgry są już po kryzysie, który nas dopiero czeka.
Druga to skojarzenia historyczne
- ostatnia zmiana rządu nastąpiła w wyniku gwałtownych protestów (przy okazji obsrali całe okolice Parlamentu) więc Majdan im się tymi protestami kojarzy. Stosunek (bardzo zróżnicowany) do tamtych protestów trochę określa stopień akceptacji Majdanu.
- ”przyjdą Rosjanie” to oczywiście 1956 ale co ciekawe raczej wspominany jako zdrada Wolnego Świata – cały czas namawiali Węgrów do oporu i obiecali pomoc a sami byli zajęci w Suezie.
--
-
zyta2003

4 marca o godz. 23:05
@kartko z podrozy. Napisalam od razu odpowiedz jak umialam, dlaczego inaczej potoczyly sie losy krajow nadbaltyckich, a inaczej Ukrainy: z powodu dramatycznie roznego poziomu swiadomosci obywatelskiej, zrozumienia co to jest panstwo ” i takie tam inne”.
Obejrzalam sobie na CNN i AlJazirze wyklady „dla debili”, lacznie z roznymi symulacjami, o Ukrainie. M.in. podano, ze we Wschodniej Ukrainie po rosyjsku, jako pierwszy jezyk, mowi 75% ludnosci, w miare posuwania sie na Zachod, ilosc rosyjskojezycznych zmniejsza sie , by osiagnac na bylych terenach polskich ( tak nazwano ) 10%.
Zachodzi wiec pytanie, kto jest wazniejszy?
Przypomniano tez, ze w roku panskim 1991 w przeprowadzonym przy okazji wyborow referendum, kiedy jezyk ukrainski byl jeszcze mniej popularny, az 90% glosujacych bylo za Ukraina w obecnym ksztalcie geograficznym i politycznym. Nawet ci z Donbasu, czy Dniepropietrowska nie podnosili, ze chca do Rosji, czy rosyjskojezycznej i rosyjskonarodowej Ukrainy.
Podano tez, ze roznica w poziomie zycia jest znaczna ze wskazaniem na dobrze rozwijajaca sie czesc zachodnia. I to mi nasunelo mysl, ze plan destabilizacji Ukrainy z jej glupimi ciagotami do Zachodu jest dlugoterminowy, czemu dodatkowo sprzyjal rosyjski model ukrainskich oligarchow. Mozna bylo odpuscic kraje nadbaltyckie, zwlaszcza jak sie ma Krolewiec, ale Ukraina to inna wartosc.
I znow chcialam przypomniec, ze skoro uwazamy, ze wesola trojka z Jalty dala nam nienalezace do nas ziemie – to sa one nasze na zawsze- to dlaczego podarunek – rekompensata Chruszczowa ma byc niewazna, zwlaszcza, ze przypomniano sobie o tym po 60 latach. 20 lat temu w 1994r wystarczyla Rosji umowa o bazach na skraju polwyspu i nie podnoszono tematu pijackiego wybryku Chruszczowa – jak to wdziecznie na forum jest nazywane.
Amerykanscy znawcy tematu uwazaja, ze Europa nie zaangazuje sie w zadne powazne naciski, czy sankcje wobec Rosji,
poniewaz cala jest uzalezniona energetycznie od rosyjskich rurociagow.
Jednak jest i druga strona medalu. Rosji potrzebne sa pieniadze, a praktycznie ma je przede wszystkim ze sprzedazy gazu, wiec manipulowac kurkiem nie moze w nieskonczonosc
---
-
Kukłowod

5 marca o godz. 9:42

Kukłowod to pseudonim Kuklińskiego w KGB. Kukliński uratował, jak mówią świat. Inny agent KGB, teraz prezydent Rosji Putin jest nominowany do nagrody pokojowej Nobla. Jeżeli komitet nagród uwolni się od dominacji CIA to chyba dostanie. Putin także uratował świat od wojny blokując napaść kartelu NATO na Syrię. Teraz broni swojej ojczyzny przed tymi samymi siłami u bram Rosji swojej ojczyzny. Za to poddany jest totalnemu ostracyzmowi przez wolny świat z polskim światem na czele. Putin ma oczy otwarte i dostrzega co wokół Rosji się dzieje. Wbrew umowie z Gorbaczowem NATO ze swoimi bazami dotarło po sam próg, skierowując na Moskwę rakiety z Estonii, Łotwy, Litwy, Polski, Słowacji, Węgier, Bułgarii, Rumunii, Turcji i z wolnego Kosowa. Jeżeli ja to wiem, to Putin musi widzieć wiele więcej. Ma w tej sytuacji obowiązek bronić swojego życia i życia swoich ziomków. Jest otoczony przez 900 baz militarnych. Jeżeli szkolone i finansowane przez NATO, USA i UE szwadrony faszystów i antysemitów wdarły się pod jego próg, wtedy musiał działać tworząc blokadę przeciw dywersji i agresji imperialistów.
Dał im nauczkę, stad tyle jadu, wściekłości, obelg, wyzwisk, szyderstw.
Wyraz bezradności i chamskiej głupoty. A Putin dostanie Nobla.
--
-
Jarek Augustyniak
05.03.2014 r. o 11:33 pisze

„Bardzo dobry tekst z portalu Stop the War Coalition. Zacytuje go w całości, bo wart jest rozpowszechnienia. Zwróce uwage od razu na jedno mądre zdanie: ” Ci, którzy domagają się prowadzenia antyrosyjskiej kampanii wojennej w Wielkiej Brytanii, ignorują historię i aktualną rzeczywistość Ukrainy i Krymu. Liberałowie spod znaku bombowców B-52 przeciwstawiają się wojnie tylko wtedy, gdy ich rządzący tak czynią, popierając jednocześnie wojny swoich własnych rządów. Rolą każdego ruchu antywojennego jest przeciwstawianie się roli własnego rządu w tych wojnach oraz tłumaczenie działań rządu i jego sojuszników.”. Nasza rola jest przede wszystkim patrzenie na to co robi rząd RP i niedopuszczanie do tego, by wciągał nasz kraj w awanturniczą polityke Zachodu.
Lindsey German
Sytuacja na Ukrainie i Krymie ewoluuje ku nowej Zimnej Wojnie, a rywalizacja między Zachodem i Rosją grozi wybuchem wojny znacznie większej od jakiejkolwiek od wielu lat.

1. Kto jest agresorem? To, że jest nim Rosja wydaje się oczywiste, lecz taka odpowiedź nie oddaje złożoności sytuacji. U kresu Zimnej Wojny Rosja, wypełniając ustalenia z mocarstwami Zachodu, rozwiązała Układ Warszawski, sojusz wojskowy pod swoim przywództwem. Stany Zjednoczone i NATO złamały jednak obietnicę złożoną Rosji przyjmując do swojego sojuszu wojskowego większość państw wschodnioeuropejskich i bałkańskich, a także rozbudowując bazy wojskowe wzdłuż południowych granic Rosji. Od momentu końca Zimnej Wojny Unia Europejska i NATO dążyły do otoczenia Rosji bazami wojskowymi oraz marionetkowymi prozachodnimi reżimami, często ustanowionymi na mocy „kolorowych rewolucji”. W dziedzinie wydatków na zbrojenia Stany Zjednoczone i ich sojusznicy z NATO wielokrotnie prześcignęli państwo rosyjskie w dziedzinie wydatków na zbrojenia i siły militarnej.

2. Wojna w Afganistanie, która trwa już trzynasty rok, rozpoczęła się wtedy, gdy Zachód stracił kontrolę nad talibami – niegdysiejszymi sojusznikami, których wspierał w celu obalenia reżimu proradzieckiego.
3. Amerykański sekretarz stanu John Kerry wydał serię gromkich oświadczeń potępiających Rosję, a brytyjski premier David Cameron wypowiadał się przeciw interwencji i za suwerennością państwową. Nikt nie powinien jednak słuchać pouczeń ze strony ludzi, którzy najechali Afganistan i Irak oraz bombardowali Libię. W ostatnim roku ci militaryści chcieli rozpocząć czwartą wielką interwencję militarną w ciągu dekady, tym razem wymierzoną w Syrię. Powstrzymały ich tylko bezprecedensowe wyniki głosowania w parlamencie, podczas którego parlamentarzyści kierowali się powszechnymi wśród społeczeństwa brytyjskiego nastrojami antywojennymi. Nie powinniśmy także uznawać wartości troski o suwerenność państwową oraz prawo międzynarodowe wyrażanej przez takich ludzi, jak Barack Obama i J. Kerry, którzy odpowiedzialni są za nielegalne ataki na ludność cywilną przy pomocy dronów w Jemenie, Somalii, Pakistanie i innych miejscach.

4. Oświadczenie sekretarza generalnego Ban Ki-moona, zgodnie z którym Rosja zagraża pokojowi i bezpieczeństwu w Europie, pomija szereg kwestii, takich jak rola zachodniego imperializmu w regionie, w tym bezpośrednia ingerencja w formowanie rządu ukraińskiego, a także rola faszystowskich i skrajnie prawicowych partii w Kijowie i w innych częściach państwa. We wszystkich tych sytuacjach powinniśmy przyglądać się tłu wydarzeń.

5. Unia Europejska nie jest bezstronnym obserwatorem. Ta organizacja również rozszerzyła się o państwa Europy Wschodniej w oparciu o prywatyzację i politykę neoliberalną, ściśle powiązaną z ekspansją NATO. Ministrowie spraw zagranicznych jej państw członkowskich oraz Wysoka Przedstawiciel UE baronessa Ashton interweniowali bezpośrednio, usiłując powiązać Ukrainę z Unią Europejską na mocy układu stowarzyszeniowego. Gdy były prezydent W. Janukowycz odmówił podpisania układu, Unia Europejska wspierała jego odsunięcie od władzy i uformowanie nowego rządu, który akceptuje cele Unii Europejskiej.

6. Stany Zjednoczone zaangażowały się bezpośrednio. Nadzorowały usuwanie W. Janukowycza ze stanowiska, a neokonserwatyści desperacko usiłują wynaleźć pretekst do wypowiedzenia Rosjanom wojny. Były neokonserwatywny kandydat na prezydenta John McCain odwiedził Ukrainę i wygłosił przemówienie do demonstrantów w Kijowie. To samo uczyniła Victoria Nuland, zastępczyni Sekretarza Stanu ds. Europy i Eurazji w Departamencie Stanu USA. V. Nuland zyskała sławę przede wszystkim za sprawą ujawnionej ostatnio rozmowy telefonicznej dotyczącej kierowania procesem zmiany rządu na Ukrainie, podczas której wygłosiła słowa „p******ć UE”. Jej mężem jest neokonserwatysta Robert Kagan, który był współzałożycielem Projektu na rzecz Nowego Amerykańskiego Stulecia (Project for the New American Century – PNAC) i ojcem ideologicznym wojny w Iraku prowadzonej przez Georga Busha i Tonego Blaira.

7. Za prodemokratyczną retoryką Zachodu kryje się wsparcie dla sił skrajnie prawicowych i faszystowskich na Ukrainie. Siły te wywodzą się z prostej linii od nazistowskich kolaborantów, którzy ponoszą odpowiedzialność za mordy dokonane na setkach tysięcy Żydów w 1941 r. i później. Źródła żydowskie wyrażają dziś strach przed skrajnie prawicowymi gangami patrolującymi ulice i atakującymi mniejszości rasowe. Mimo tego zachodnie media milczą o tych dziwnych sprzymierzeńcach Unii Europejskiej.

8. Historyczne podziały wewnętrzne Ukrainy są złożone i trudne do przezwyciężenia. Wydaje się oczywiste, że wielu przedstawicieli ludności rosyjskojęzycznej na Ukrainie i na Krymie nie przeciwstawia się Rosji. Te region mają prawo do niepodległości, ale charakter tej niepodległości jest bez wątpienia w najwyższym stopniu sporny. Wojna tylko pogłębi i tak bardzo głębokie podziały.

9. Ci, którzy domagają się prowadzenia antyrosyjskiej kampanii wojennej w Wielkiej Brytanii, ignorują historię i aktualną rzeczywistość Ukrainy i Krymu. Liberałowie spod znaku bombowców B-52 przeciwstawiają się wojnie tylko wtedy, gdy ich rządzący tak czynią, popierając jednocześnie wojny swoich własnych rządów. Rolą każdego ruchu antywojennego jest przeciwstawianie się roli własnego rządu w tych wojnach oraz tłumaczenie działań rządu i jego sojuszników.

10. Kryzys na Ukrainie jest ściśle związany z sytuacją w Syrii, w której wielkie mocarstwa zaangażowane są w interwencję w wojnie domowej w Syrii. Zatrzymanie interwencji zbrojnej w ubiegłym roku rozwścieczyło neokonserwatystów. Oni są zdeterminowani, by rozpocząć nowe wojny. Po porażkach amerykańskich w Afganistanie, Iraku, Libii i Syrii, neokonserwatyści czekają na klęskę Rosji na Ukrainie oraz przegraną Chin.
Sytuacja ewoluuje ku nowej zimnej wojnie. Rywalizacja między zachodem i Rosją
--
---
--
Czesto ...
Szachowanie prowadzi do mata!

Autor : Jan Mortensen
241 idee i form , p. --- 04/1991
---
2
--- diagram -- 1
Biale matuja w 9 posunieciach -- #9 -- -- --- Siatka matowa -- 9. Hh7 - mat

Rozwiazanie ---> - na drugim diagramie

--

Diagram -- 1a
Mat w 6 posunieciach -- #6 --- siatka matowa --> na drugim diagramie

Biale pozbywaja sie Wiez z tempem
, gdyz tylko Hetman - moze zamatowac czarnego Krola
--
lub tu.

http://www.softdecc.com/pdb/search.jsp?expression=COMMENTDATE>=20130414
--
wg
6 marca o godz. 0:58

http://passent.blog.polityka.pl/2014/03/05/dwie-strony-medalu-2/

@lekkowiosennie może i lepiej, u mnie taki majdan byłby nie do pomyślenia, tutaj za napis anty-establishmentowy kredą na chodniku można dostać potencjalnie 13 lat wpierdlu. Majdany z koktajlami Mołotowa i palenie opon odpadają raczej, lubisz je czy nie.
Re amok wojenny w Polsce, sprawę Ukrainy poprowadzi (w końcowym rachunku) Merkel z cichą pomocą Paryża i Londynu a nie Warszawa i na całe szczęście bo Polska zaczyna wyglądać na trochę nieodpowiedzialnego histeryka tutaj a nie za odpowiedzialnego gracza pierwszej ligi europejskiej.

Stany, bratni genetycznie rusofob, na dłuższą metę za/na Ukrainę nie będą łożyć, ugrają co mogą dla poprawy samopoczucia względnie tanim kosztem (1 mld vs 40 mld Europy) i wycofają się rakiem zostawiając po sobie parę nowych instalacji rakietowych, trochę wojska po bazach w Polsce, a ciężar utrzymania Ukrainy i trzymania jej w względnych ryzach cywilizacyjnych (patrz Węgry) pozostanie w przyszłości w całości na barkach EU czyli Niemiec efektywnie.

Polska zostanie sama z nominalnym (i raczej chętnym do awanturnictwa w tej części Europy) sojusznikiem w Stanach i może Szwecji. I odium histeryka co to Europę swoją nadpobudliwością kresową i paranoiczną rusofobią może w każdej chwili zdestabilizować.

Program Berlina (Paryża/Londynu) jeśli prognozować:
a) zablokują wyrzucenie Rosji z G8,
b) czy sankcje typu kurczaki Reagana w Polsce anno 1981,
c) doprowadzenie stopniowe do uznania nowego rządu na Ukrainie przez Rosję prawdopodobnie kosztem renegocjacji usytuowania formalno prawnego Krymu i rosyjskiej tam obecności,
d) stabilizacja Ukrainy długofalowo,
e) powstrzymanie zapędów militaryzacji tego kąta Europy przez Polskę i USA.
Powodzenia im życzę serdecznie.
--
-
Feliks Stychowski

6 marca o godz. 5:35
Diaspora jest czujna! (Albo – nie)

” … Najpierw, przez kilka dni, prawie że skakano w górę z nieskrywanej radości, głośno trąbiono o przesądzonym już jakoby „europejskim” wyborze Ukrainy i tym samym w zasadzie pewnej już klęsce rosyjskiego „imperializmu”, wieszczono nawet tu i ówdzie początek końca reżimu Władimira Putina, a niektórzy wzięli się nawet do wstępnego prognozowania możliwości zaistnienia kolejnych „Majdanów” w Mińsku i wreszcie w Moskwie (…) Weźmy jeszcze bardziej kuriozalny przypadek. Gdy Rosja napięła już muskuły na całego, szef „Prawego Sektora” Dmytro Jarosz wezwał oficjalnie na pomoc czeczeńskiego terrorystę nr 1, niejakiego Doku Umarowa, w swoim czasie samozwańczego przywódcę tzw. Emiratu Kaukaskiego, przedstawiciela skrajnego (wahhabickiego) skrzydła islamskich ugrupowań terrorystycznych operujących na terytorium Rosji, współpracującego z samą Al-Ka’idą . W jaki konkretnie sposób tenże Umarow miałby pomagać dzielnym tryzubom, łatwo się domyśleć. P. Jarosz zrobił tym samym doskonałą „reklamę” ukraińskiej rewolucji „narodowej” w całym świecie ” itd. …

http://rt.com/news/ashton-maidan-snipers-estonia-946/
--
-
4ward
5 marca o godz. 23:11

Daniel Passent kieruje się w „Polityce” starą zasadą felietonowej sztuki i z wdziękiem uroczego starszego pana przeskakuje z tematu na temat. Zaczyna się od potępienia Macieja Marosza, który w „Gazecie Polskiej” zagląda w życiorysy profesorom przypominając, że byli niegdyś ormowcami. Potem płynnie przechodzi do kpin z europosła PO Jacka Protasiewicza szydząc z jego przepychanek z niemieckimi służbami celnymi. Kończy wyrokiem na całą „nową inteligencję”, której przykładami mają być bohaterowie rozmaitych incydentów: Jan Rokita, Sławomir Nowak, Adam Hofman, agent Tomek i posłowie PiS, który wozili się kiedyś na cypryjskim meleksie.

Przeciwstawia tę grupę, prostacką i nieobytą, inteligencji starej. Nie precyzuje o kogo chodzi, ale cechą starej inteligencji ma być znajomość nazwisk Sławomira Mrożka i… Krzysztofa Teodora Toeplitza.
Redaktor Passent może sobie narzekać na kogo chce. Niemniej jego nieco poplątany wywód wydaje mi się wielce charakterystyczny.
Choć na co dzień kocha PO, a nienawidzi PiS, tym razem w ataku szczególnej szczerości pozwala sobie na połączenie obu tych grup w jedną nienawistną tłuszczę, która po 1989 roku zyskała nieuprawnione wpływy. Nie raz i nie dwa Passent żalił się na niesprawiedliwość losu. Towarzystwo już nie rządzi, a w każdym razie nie takie jak kiedyś i nie w tym stopniu co kiedyś. Ale pomysł żeby opisać tę frustrację przy pomocy takich pojęć jak stara i nowa inteligencja wydaje się szczególnie zabawny.
Rokita starą inteligencją przykładowo nie jest. Jej wybitnym przedstawicielem jest za to Passent siostrzeniec i wychowanek Jakuba Prawina. Generała brygady, który wraz z wieloma innymi członkami socjety przybył do nas podczas wojny ze wschodu. Ten wojewoda olsztyński, szef misji wojskowej w Niemczech, wiceprezes NBP itd. itp., pewnie nie zdzierał osobiście paznokci, ale obracał się w takim gronie z pewnością. Spotykał się z nimi zapewne w dużych poakowskich mieszkaniach. To on uczył nas wszystkich po wojnie dobrych manier. Dzisiaj tę rolę przejął krewniak.

Nie jestem zwolennikiem mechanicznego podziału na genetycznych patriotów i ich równie genetycznych wrogów. Za dużo widziałem wyjątków w obie strony. Daniela Passenta chciałbym oceniać wyłącznie za to, czego sam dokonał, a nie za krewnych. Niemniej nasuwa się jedna uwaga: każdy może skorzystać z okazji aby w domu powieszonego nie szczebiotać o sznurze. No ale Passent uważa takie szczebioty za przywilej ludzi z towarzystwa właśnie.
I to być może więcej mówi o Polsce niż socjologiczne analizy.
(Piotr Zaremba]
--
-
sprint

6 marca o godz. 15:20

Ja uwazalem od poczatku, iz zle sie stalo, ze Majdan poszedl na calosc i obalil Janukowycza, zamiast trzymac sie ustalen z Sikorskim i spolka. Dzis Putin nie mial by okazji do ataku na Krym, a tak zada dotrzymania tej umowy, teoretycznie, bo praktycznie wcale mu na tym nie zalezy, i tak zrobi, co zechce. Niech sytuacja na Ukrainie przypomni naszym twardoglowym z dawnej opozycji antykomunistycznej i obecnym kontestatorom, ze w 1989 r. komune nalezalo od razu rozwalic i przejac cala wladze.
Czy pozwolilby na to wowoczas ZSRR? czy nie byloby tak, jak obecnie z Ukraina?

Druga sprawa. Polska z wszystkich dawnych demoludow najostrzej i naj bardziej oreduje za Ukraina, narazajac sie Rosji. Czemu inne panstwa siedza cicho, nic nie robiac, by potem skorzystac, gdy juz wszystko bedzie zalatwione. Polska zas dotknieta zostanie za swoja aktywnosc rosyjskim embargiem i jeszcze czyms wiecej. Oby nie otwarta agresja. Putin an swej konferencji prasowej wymienil nasz kraj, jako szkolacy dzialaczy wywrotowych na Majdanie. Putin nic nie mowi bez wiadomego sobie celu, on ma kazde slowo i gest wyrezyserowane. Nie bez powodu wymienil Polske wsrod wrogow Rosji, mimo ze nasz rzad zabiegal o dobre stosunki z Tym krajem. Tak wiec nalezy obawiac sie rosyjskich retorsji wobec Polski lub wrecz otwartego ataku w przyszlosci.
Jesli rzad polski postepuje tak, jak chce tego Kaczynski, czyli ostro przeciw Rosji i za Ukraina, niech nie bedzie zdziwiony, kiedy na skutek rosyjskich wrogich dzialan gospodarczych lub politycznych Kaczynski pierwszy rzuci sie w wir oskarzen, ze wszystko to wina Tuska. Nie inaczej, mimo ze obecnie niby z rzadem wspolpracuje. Gdy jednak sytuacja odwroci sie na nasza niekorzysc, nie omieszka natychmiast o wszystko zlo obwiniac rzadu. Taka jest jego taktyka, on moze czynic, co chce i mowic, bo za nic nie ponosi odpowiedzialnosci, za to z ostrymi oskarzeniami rzuci sie pierwszy na Tuska.
Nasz rzad sam i tak nic nie zdziala przeciwko Putinowi, a narazi sie najwiecej i gdy Rosja wchlonie cala Ukraine przy indolencji Zachodu, bedziemy mieli wroga ,,u bram”. Nie zapominajmy o tym na przyszlosc.
--
-
taki jeden

6 marca o godz. 18:40

Dyplomacja polska odniosła duży sukces! Krym wraca do Rosji!!!
Nie wie Pan, panie Redaktorze, czy z Kremla dotarła depesza
z podziękowaniami na ręce prezydenta i premiera?
Aha, Putin nie musiał zajmować Krymu.
To mieszkańcy Krymu przytulą się do Rosji.
Tak się prowadzi politykę panie Redaktorze, bez jednego wystrzału
z karabinu, mając przeciwko sobie prawie cały szeroko pojęty „Zachód”.
Widziałem dziś ciekawy mem.
Stoliki z szachami, z jednej strony amatorzy z UE, USA i innych
krzykaczy, siedzący przy różnych stolikach, ustawionych w rzędzie
, z drugiej strony jako przeciwnik Putin rozgrywający kilka partii
szachowych jednocześnie, spacerując od stolika do stolika.
Wyniki tych partii są łatwe do przewidzenia. jak się ma amatorów za rywali.
I jeszcze refleksja.
A nie jest to tak, że za organizację igrzysk w Soczi, które kosztowały furę pieniędzy
, W. Putina wynagrodzono, sowicie, dając mu Krym i być może na tym nie koniec?
---
taki jeden
6 marca o godz. 19:59

Lech
Piszesz z Moskwy i ktoś ci za to nieźle płaci.
Jesteś ruskim agentem.
Żartowałem.

Zgadzam się w 100%. Muszę przyznać, że to co obserwuję w związku z wydarzeniami
na Ukrainie i postawę polskich władz i całej klasy politycznej zasiadającej w parlamencie
, oraz jak się te wydarzenia przedstawia w mediach, napawa mnie smutkiem i bezradnością.

Tyle obłudy i kłamstwa jakie obserwowałem od 2-3 tygodni z w/w stron, nie spotkałem wcześniej przez rok. Przecież ten konflikt rozpoczął się w Kijowie z udziałem rusofobów z Polski, którzy podburzali Ukraińców przeciwko legalnej władzy i wschodniego ich sąsiada, nie mając chyba zielonego pojęcia, że wśród Ukraińców na terenie tego państwa żyje kilka milionów Rosjan. A potem się potoczyło. Były kamienie, butelki z benzyną, strzały z broni palnej, czerwono-czarne flagi, ofiary śmiertelne, ranni… I to stało się po „odwiedzinach” przedstawicieli polskich polityków.
I jeszcze to wczorajsze posiedzenie sejmu i głosowanie za ,,,, no właśnie za czym? Bo przecież Rosjanie nie najechali Ukrainy. Rosjanie przecież tam byli są i będą, jako mniejszość.

---
-
Kartka z podróży

6 marca o godz. 20:36
FLY

Pamiętam, na na libacjach w akademiku w 1980/81 popularny był toast
wódką Bałtyk – „Niech żyje Polska od Władywostoku do Tobolska”.
Miałem wtedy dwadzieścia kilka lat, podobnie jak styropiany
o których piszesz, bo to przecież moje pokolenie.
No ale nie podejrzewalem, że ludziom te pijackie wizje zostaną na starość.
Że oni to po latach i na trzeźwo będa głosić.

W kontekście tego amoku mnie upatrywanie przez styropiany interesów Polski na Krymie nie dziwi. Nie dziwi mnie, że poważni z pozoru ludzie upatrują niebezpieczeństwa dla politycznych interesów Polski w swobodnym dostępie Rosji do basenu morza Śródziemnego – bo przecież dla Rosji Krym ma tylko takie znaczenie.
Mnie nawet nie dziwi, że oni w swym obłąkaniu na Krymie widzą „korytarz gdański”.
Przecież wcześniej ci sami ludzie upatrywali zagrożenia dla Polski w walce Rosjan z islamskim terroryzmem w Czeczenii i szerzej na Kaukazie.
Zagrożeniem dla Polski była również militarna odpowiedź rosyjska na atak obłąkanego Saakaszwilego, który ostrzelał ich kontyngenty rakietami. Przecież dziś, wbrew faktom styropianowcy i to ci z najwyższych wladz twierdzą, że to była agresja rosyjska na Gruzję.
Gdy wybuchła wojna w Gruzji blog Passenta był opozycyjny wobec pis. Tu się gromadziła opcja peowska. Przecież suchej nitki nie zostawiano na polityce ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego – na całej tej jego satyrycznej mitomanii jagiellońskiej. Ale dziś ci sami komentatorzy bronią tej samej pis-owskiej polityki jak niepodległości. Kwestinując tym samym sensowną politykę niedrażnienia Rosji prowadzoną przez ostatnich kilka lat. Jednym słowem gałąź na której siedzą sobie sami podcinają.
Kurcze, jastrzębie się w nich obudziły.
Dziś słuchałem bredzącego głupoty prezydenta Komorowskiego w Turcji. Jakbym déjà vu przeżywał z Lecha Kaczyńskiego. Pan Bronek zamiast gnuśnieć w swym urzędzie też jastrzębia jagiellońskiego w sobie poczuł. Było o 600 letniej miłości Turków z Polakami, o wspólnym umiłowaniu porochów na Dnieprze i zielonych stepów Ukrainy, o „silnych uderzeniach” w agresora itp. Infantylizm Sienkiewicza zmiksowany z przedwojennym widzeniem świata Giedroycia.
Gdy na to patrzę czuję się jak na libacji w akademiku w 1980.
No to cyk szklanką ciepłej wódki Bałtyk i
Niech żyje Polska od Władywostoku do Tobolska A potem pod stół… .
---
Pzdro
-
Nauka matowania --> dla 10-Latkow

Autor : Wilfried Seehofer
D Deutsche Schachzeitung , p. 38, 01/1980
---------------------------

diagram -- 1
Mat w 2 posunieciach -- #2

Rozwiazanie

2_3

Goniec matuje -- 2. Gd6# ---- ---- ------ Wieza matuje --- 2. Wg5#

---

Nauka matowania -- dla 7-Latkow

Autor : Michael Schneider
171 Miniatures strategiques 1935
--------------------
1_2
Diagram -- 1
Biale matuja w 3 posunieciach --- #3

Rozwiazanie -- na diagramie -2 --
-- 1. Wb4! - Sc3 - 2. Wb5 - Sxb5 - 3. cxb5 - mat

ps.
Po 1. Wxb1 mat powstaje po 4 posunieciach.
1. Wxb1 - Gf6 - 2. Wb4 - Gc3 - 3. Wa4+ - Ga5 - 4. Wxa5 - mat

----
Pozycje szachowe na diagramach bardziej
przemawiaja do wyobrazni szachistow poczatkujacych.
Pozycje matowe trzeba pokazywac na diagramach szachowych , by szachista
mial okazje zapamietac setki , a moze tysiace matow na obrazkach.
Takiej okazji ogladania matow na diagramach nie zobaczymy w ksiazkach szachowych
Czy to nie jest zastanawiajace? czemu tak jest!
Czy autorom ksiazek szachowych zalezy na edukacji szachowej i propagandzie szachow?
To jest kluczowy temat dla --- --> Polskich trenerow szachowych.
--
-
Kartka z podróży
6 marca o godz. 22:27
S 21

http://passent.blog.polityka.pl/2014/03/05/dwie-strony-medalu-2/

Masz rację częściowo
Piechociński i Miller domagają się twardo stworzenia funduszu
rekompensującego straty polskiemu biznesowi zaangażowanemu na
tych rynkach i chłopom produkującym na wschód.
Z tego co wiem sprawa równiez podnoszona jest na forum UE przez Polskę.
A Tusk będzie musiał się z tym chcąc nie chcąc zmierzyć, bo z z kretesem przerżnie wybory.
Jak pisałem Ukraina dostała dziś od Unii „chwilówkę”, która wraz z „chwilówką” od USA pozwoli zapłacić jej zaległe rachunki za gaz dla Rosji. Na większe fundusze nie ma co liczyć bo umowy stowarzyszeniowej w obszarze gospodarczym szybko nie podpisze. Mowa jest o 11 miliardach euro w okresie kilku lat. Unia nie jest wylewna, jest ostrożna wobec tego rządu a co za tym idzie RP nie straci.
Nie przewiduję w obcnej sytuacji zaangażowania gospodarczego UE na Ukrainie. Wręcz przeciwnie. Tak więc tania siła robocza nie gra roli.
A reżim wizowy zostanie utrzymany.
--
Tanaka

6 marca o godz. 23:49
Kartka z podróży
6 marca o godz. 20:36

Komorowskiego gadającego z Turkami nie słuchałem. Ale jeśli gadał, jak relacjonujesz rzekłbym, że gadał dokładnie to i tylko to na co go stać i co mieści się w styropianowych głowach tych studenciaków zalewających się wódką „Bałtyk” i w miarę omdlewania nóg bełkoczących coraz wrzaskliwiej o polskich przewagach w okolicy Władywostoku.
Komorowski jest z wykształcenia historykiem i chciałoby się zakładać, że w związku z tym jest w stanie pojąć coś ze złożoności dziejów narodów, ludów i państw, oraz dostrzec że sukcesy i klęski zwykle od czego innego zależą niż się to na pozór wydaje. Niestety, bycie historykiem żadnej zdolności do widzenia szerzej i głębiej nie gwarantuje. A dodatkowym obciążeniem historyka jest zwykle to, że historia jet w większym stopniu ideologią niż nauką, oraz jest udowadniana jako „właściwa” a posteriori. Polska odwieczna przyjaźń z Turkami, o której gaworzył pan Komorowski, dobrze to ilustruje, jako że jest częścią obecnej „polityki historycznej.”
Polska i jej zachowanie w sprawie Ukrainy i Rosji jest modelowym przykładem tego co wyżej pisałem: zakłamania i zniewolenia wieku dziecięcego i w związku z tym trudności z dojrzewaniem do bycia wolnym, autentycznym i rozumnym krajem, jak i obywatelem każdym z osobna. Zachowaniami ludzi rządzą przede wszystkim emocje, najszybciej i najintensywniej złe emocje, sentymenty, fobie, lęki, nienazwane zawiści i nienawiści. Rzadziej – interesy, nazwane i nienazwane. Rzadziej, bo interes jest materią kalkulacji i musi być prowadzony racjonalnie, a więc i spokojniej. Emocje zaś buzują i potrafią zwyciężyć nad spokojem rozumnej myśli tak, że zwracają się przeciw własnemu interesowi i potrafią unicestwić osobę przegrywającą z własnymi emocjami.
Polska jest, fałszywa, dwulicowa i schizofreniczna w patrzeniu na sprawę Rosji i Ukrainy.
Przez stulecia bowiem podbijała „Ukrainę”. Dałem tu cudzysłów, bo przecież nie podbijała wirtualnej przestrzeni, ale ludzi. Ukraińców, Rosjan, Rusinów, po części Tatarów, Żydów i wszelkich tubylców. Ludzie ci byli niewolnikami Korony i trwało to do końca polskiego panowania, czyli do 1939 roku. To był taki Dziki Wschód, polskie kolonie, a miejscowi to byli Indianie Wschodu – do ujarzmienia lub do wybicia. Niezliczone bunty, krwawe rzezie toczyły się regularnie przez cały czas polskiego panowania na tych „Dzikich Polach. ” A równolegle toczył się proces degeneracji Korony i degradacji państwa, prokurowany przez samych Polaków. Dla jasności – Polaków, czyli szlachtę. Chłop nie był Polakiem, ale chamem. Chłop polski, a ukraiński – tym bardziej. Wreszcie Polska się zapadła pod własnym ciężarem, własnej głupoty, bezhołowia, partykularyzmu interesów, zdrad, niezdolności do funkcjonowania w świecie szybko Polskę przeganiającym pod wieloma zasadniczymi względami.
Szydzenie z Rosji, złośliwe próby drażnienia jej, szukania każdej okazji do tego są psychologiczną projekcją nienawiści do siebie. W rozpadzie Imperium komuny Polska widzi nędzę własnego, przez siebie zawinionego rozpadu dawnej, wielkomocarstwowej, jagiellońskiej Polski. Jest to nienawiść ukryta, dręczące więc i głęboko przed sobą samym skrywane poczucie winy za rozwalenie własnego państwa i koniec jego złotego czasu. Nienawidzi się tych, którzy przypominają nam o naszych słabościach, grzechach, podłościach.

Infantylne próby dzisiejszego pobrzękiwania dawno zardzewiałą szabelką, udawanie przyjaciela Ukraińców, których zawsze się gnębiło i miało za ludzi gorszej kategorii, właściwie nie za ludzi, bo to było zarezerwowane dla dobrze urodzonych, a nie „tłuszczy”, „czerni”, czy „motłochu” jest obrzydliwym kontinuum: traktowania ich instrumentalnie, dla własnego interesu, przeciw Rosji, czyli tak samo jak zawsze. Polska wznosi szabelkę, napina się moralnie i skrzeczy. Politycy ze styropianu leczą własne i powszechne polskie urazy rycząc obraźliwie na Putina. Generałowie polskiej armii już obliczają ile nowych zabawek do zabijania należy kupić by „dać radę” odeprzeć rosyjską, w ich chorych głowach już niemal rzeczywistą, napaść na Polskę. Doradcy wszelkiej maści i tzw. eksperci robią tylko jedno dobrze – rozpętują histerię. Robią dokładnie to co zarzucają Rosji – że wywołując zamieszanie i napięcie chce zagarnąć Krym, a może i całą Ukrainę. Ich chore mózgi już zobaczyły rosyjskie akcje desantowe i dywizje rozjeżdżające Krym i pół Ukrainy. Już czują podniecający swąd napalmu o poranku.

Przecież poprzedni polski prezydent już widział we własnych chorych rojeniach, jak Rosja zjada Gruzję, potem Ukrainę, Litwę, Łotwę, Estonię i wreszcie zjada Polskę. Ta kompulsja gnała go by polecieć do Tbilisi samolotem prosto na bombardowane lotnisko, by się samemu unicestwić wraz z prezydentami tychże państw. A kiedy przytomny pilot odmówił lotu ku szaleństwu, zmieszał go z błotem i nazwał tchórzem. Kiedy dojechał do Gruzji autem, słyszał osobiście „świst ruskich kul” tuż koło ucha. Megalomania i fobia kazała mu się koniecznie ścigać z premierem i do jednego krzesła w Brukseli i do Katynia. Jego musiało być na wierzchu, bo on jeden znał się na Polsce. No i skończył – pod samolotem.
Choroba małego człowieczka, jest chorobą milionów. Dlatego katastrofa smoleńska nie mogła być katastrofą lotniczą, a zamachem. Dokonanym w zmowie – Putina i polskiego premiera. Tak samo jak Powstanie Warszawskie było wielkim zwycięstwem, co upadły prezydent nieustannie głosił.
Jak żałosne są deklaracje polskich szpitali, że przyjmą Ukraińców na leczenie, ale niech ktoś za to zapłaci.

Polacy beznadziejnie nie wiedzą niczego o Ukrainie, o Rosji, o Rosjanach, Ukraińcach, innych tamtejszych narodach, ich historii, zawikłaniach, problemach bez łatwych rozwiązań. Nigdy ich to przecież nie obchodziło. Po co ? Liczy się tylko wrzask i projekcja własnych psychicznych skrzywień. Ewidentnie wbrew własnemu interesowi. Z Rosją dobre interesy umie robić każdy, tylko nie Polak. Umie je robić Fin, niegdyś będący poddanym rosyjskiego cara a niedawno bijący się z Rosjanami w wojnie zimowej, umie robić Kazach, Chińczyk, Japończyk, Niemiec, walczący z Rosją na śmierć i życie. Tylko nie Polak. Dlatego też musi być europejski duet: filar gospodarczy podtrzymuje kanclerz Merkel, a polityczny – prezydent Putin. Polska zamiast być najlepszym krajem tranzytowym dla ropy i gazu, dobrze z tego żyjącym, zapracowała wielkim staraniem, by Nord Stream biegł po dnie Bałtyku prosto z Rosji do Niemiec.
Pan Bóg jakoś Polaków nie lubi, bo karze ich durnotą. Nawet jak stawiają mu świebodzińskich Jezusów, największych na świecie. A może przez to właśnie. Chyba nie lubi zakłamanych lizusów i durniów.

---
-
maciek.g
7 marca o godz. 10:07
Lech
6 marca o godz. 22:18

Dla Ukraińców to bardzo cenne, że Polacy chcą ich zatrudniać, bo to dla nich tak istotne jak dla nas gdy wyjeżdżaliśmy na saxy na zachód.
Znam Ukraińca bo zadomowił się na działkach. Najpierw był sam i zarabiał pomagając działkowiczom w pracach działkowych , a obecnie ściągnął rodzinę. Mówi, że i za 20 lat na Ukrainie nie będzie tak jak w Polsce obecnie. Wszyscy działkowicze jak widziałem traktują go normalnie jako użytecznego i pracowitego człowieka i o jakimś stosunku do niego jak do przysłowiowego murzyna nie ma mowy. W znajomych Ukrainka jest opiekunką do dzieci i jedyne co jej zarzucają to to że za nadto je rozpieszcza. Do córki na wielkie sprzątanie przychodzi Pani Maria (Ukrainka) która w Polsce zarabia właśnie w ten sposób i dzięki zarobionym pieniądzom wspomaga rodzinę na Ukrainie gdzie ma własną chałupę i zagrodę. Traktowana jest tak samo jak by była Polka i zapraszana do stołu gdy domownicy siadają do jedzenia. Takich przykładów widziałem dużo , a te traktowania takie jak napisałeś , owszem zdarzają się (najczęściej nowobogackim)

O awanturę mają pretensje nie tylko do Janukowicza ale i do Putina , co nie dziwi bowiem propaganda na Ukrainie antyrosyjska i u nas podobnie.
Na moje stwierdzenie o problemach z nacjonalistami którzy praktycznie wygrali pucz , nie było żadnego komentarza.
Wiadomo, że jak wygrali to bardzo wzrośli w siłę i powiększyli swe poparcie i oczywiście wsadzili swych ludzi do rządzenia. To oczywiście źle wróży Ukrainie, bo trudno z nimi będzie się rozstać
--

Politykow mamy zatrzesienie -- szachistow bardzo malo...
Wiec na diagramach szachowych pokazuje --
jak mozna zamatowac konikiem szachowym.

-
-Trening -- dla Mistrza Polski

Kompozycja szachowa --- matowanie Skoczkami!

12 - P1226192
Autor : Josef Johann Breuer
11084 Die Schwalbe 290-292 10-12/1957
3 Kurioses Schach 1975
-----------------------
1_2

Mat w 3 posunieciach -- #3 ---- -- 1. Sh5! - Kg2 - 2. Sde1+ Kf1 - 3. S5g3 - mat
----
Rozwiązanie
1. Sh5! --- tempo
1. ... Kg2 -- 2. Sde1+
2. ... Kxh1 -- 3. S5g3#
2. ... Kf1 -- 3. S5g3 - mat -- Diagram -- 2
2. ... Kh3 --- 3. Sf2 - mat

1. ... Kg4 -- 2. Sde5+
2. ... Kh3 -- 3. Sf4 - mat ------ Diagram -- 4

2. ... Kf5 -- 3. S1g3 - mat ----- Diagram -- 3

3_4

Diagram -3 -- 2. ... Kf5 - 3. S1g3 - mat -- -- diagram - 4 -- 2. ... Kh3 - 3. Sf4 - mat

Trzy siatki matowe w ktorych uczestnicza wszystkie biale Skoczki
Przy matowaniu Krola na f5 jest rowniez potrzebny bialy Krol - Kd7
W sumie mamy 6 siatek matowych --
2. ... Kxh5 3. Sg3# ; 2. ... Kxh1 - 3. Sg3# ; 2. ... Kh3 - 3. Sf2 - mat

Dla mnie jest to interesujace zadanie i nauka matowania Skoczkami.
Przy takich zadaniach warto miec szachy diagramowe i do tego kilka kompletow.
Najlepiej szachy Diagramowe wykorzystuje Nasz mistrz solvingu Piotr Murdzia....
Warto ten temat poruszyc na walnym zgromadzeniu w Polskim Zwiazku Szachowym.
Takie szachy Diagramowe to cienki zeszyt szkolny i waga - tylko - 7 dkg.

---
Ostatnio Nasza Mistrzyni Polski --
Iweta Rejlich reklamuje szachy diagramowe na okladce -- Mat-a
-
blog Gra w klasy
7 marca 2014

PiS nie podziela stanowiska Orbána ws. Ukrainy
Budapeszt – Warszawa, już nie całkiem wspólna sprawa
PiS nie może już uprawiać kultu Orbána i orbánizmu bez narażenia się na krytykę ze strony innych polskich sił politycznych, którym udało się wypracować, z udziałem PiS, wspólny front w sprawie ukraińskiej. Stanowisko polskie jest zaprzeczeniem polityki węgierskiej.
Viktor Orban dał do zrozumienia, że Węgry nie są zainteresowane zajmowaniem stanowiska wobec sprawy Ukrainy.
Európa Pont/Flickr CC by 2.0
Viktor Orban dał do zrozumienia, że Węgry nie są zainteresowane zajmowaniem stanowiska wobec sprawy Ukrainy.

CZYTAJ TAKŻE
Szczyt UE o Ukrainie
Unijni przywódcy na szczycie w Brukseli zdecydowali w czwartek o zawieszeniu rozmów z Moskwą o...

Baczyński i Paradowska w TOK FM: o Rosji, Ukrainie i modernizacji polskiej armii
– Współczesna wojna jest dziwna – mówił Jerzy Baczyński w Poranku Radia TOK FM. – To wojna...

Sejm debatował o Ukrainie. Posłowie zgodni z premierem
Premier Donald Tusk, wspierany mocno przez ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, od...

Pamiętamy, jak prezes PiS obwieszał z trybuny, że zbliża się dzień, kiedy „będziemy mieli Budapeszt w Warszawie”. Chodziło o to, że PiS pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego okaże się siłą taką, jak FIDESZ pod wodzą Viktora Orbána: dojdzie na długo do władzy, być może zdobędzie większość konstytucyjną, a to pozwoli mu stworzyć jakieś katolickie państwo narodu polskiego. Sukces Orbána był przedmiotem politycznych tęsknot i marzeń obozu Kaczyńskiego.

Wydarzenia ukraińskie zadały tym pisowskim marzeniom cios. PiS nie może już uprawiać kultu Orbána i orbánizmu bez narażenia się na krytykę ze strony innych polskich sił politycznych, którym udało się wypracować, z udziałem PiS, wspólny front w sprawie ukraińskiej. Stanowisko polskie jest zaprzeczeniem polityki węgierskiej.

Oto Viktor Orbán dał do zrozumienia, że Węgry nie są zainteresowane
zajmowaniem stanowiska wobec sprawy Ukrainy, a tym bardziej wyrażeniem
solidarności z krajami występującymi w obronie integralności i suwerenności
państwa ukraińskiego przed agresywną putinowską polityką faktów
dokonanych. To nie nasz problem, Węgrzy są bezpieczni.

Czy Orbán zapomniał, że kiedy w 1956 r. w Budapeszcie trwał niepodległościowy zryw Węgrów, między innymi Polacy oddawali krew dla rannych powstańców budapesztańskich? Czy zapomniał, że to w Budapeszcie podpisano w 1994 r. międzynarodowe porozumienie gwarantujące integralność niezależnej Ukrainy w zamian za zniszczenie broni atomowej, jaką odziedziczyła Ukraina z czasów ZSRR? W obliczu agresji nikt nie jest bezpieczny, choćby wierzył, że jego chata z kraja.

Obóz prezesa Kaczyńskiego słusznie angażuje się po stronie demokratycznych i europejskich aspiracji Ukrainy. Mam nadzieję, że nie tylko dlatego, że tego wymagają interesy państwa polskiego, ale też w imię solidarności rozumianej jako samodzielna wartość w polityce międzynarodowej. Taka zresztą jest nasza tradycja, której symbolicznym streszczeniem są słowa „za wolność waszą i naszą”. Dziś wyrazem tej solidarności jest poparcie polityczne i materialne prozachodnich zmian na Ukrainie.

Viktor Orbán rozumie interesy państwa i narodu węgierskiego inaczej.
Sprowadza je do czystego pragmatyzmu, a nawet egoizmu.
Uważam, że taki pragmatyzm dzisiaj graniczy z cynizmem i nie przysporzy
Węgrom Orbána sympatii ani w Polsce, ani na Ukrainie, gdzie mieszka sporo
Węgrów, ani w demokratycznej Europie, zwłaszcza w naszym regionie.
----
wiesiek59

http://szostkiewicz.blog.polityka.pl/2014/03/04/a-ty-co-zrobiles-dla-sprawy-ukrainy/

5 marca o godz. 10:32
Zdaje się że komunizmu już nie ma, a doktryna
powstrzymywania dalej obowiązuje……
Zresztą, komunizm występował jedynie w teoretycznej postaci.
Rosyjska armia stacjonuje na Krymie, Turkmenistanie, Uzbekistanie, fakt.
Francuska armia stacjonuje w Czadzie, Mali i kilku innych krajach.
Amerykańska armia stacjonuje w połowie krajów świata.
Co z tych faktów wynika?
Każdy kraj ma własną strefę wpływów i interesy……
Mogę sobie wyobrazić nieuzbrojony tłum atakujący na przykład bazę w Guantanamo, czy Gibraltarze i skandujący GO HOME……

Cóż by wówczas zaszło, wolę sobie nie wyobrażać……
Równa miara jest potrzebna, w ocenie zjawisk geopolitycznych przede wszystkim.
Moralność i wartości w polityce mają walor propagandowy jedynie.
A wydatki na propagandę to jedynie ułamek zysków z działalności politycznej.
Herstoryk

5 marca o godz. 6:27
Popieram!!!
Teatrzyk kukiełkowy przemawia do dzieci, nie widzących sznurków w rękach lalkarza….
---

Lex

5 marca o godz. 12:05
Janukowycz uciekł i w ten sposób tak naprawdę sam siebie obalił i swoje podpisane porozumienie.
Trzymajmy się faktów:
- 25 lutego br Rada Najwyższa Ukrainy podjęła uchwałę nr 4267 o pociągnięciu Janukowycza, szefa MSW – Zachraczenki i Prokuratora Generalnego – Pszonki do odpowiedzialności karnej przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym,
- 26 lutego Prokuratura Generalana Ukrainy wystosowała międzynarodowy list gonćzy za w/wymienionymi ( z tym listem sprawa trochę nie jest jasna do końca kiedy go wystosowano gdyż np. polskie media mówiły o tym już 24 lutego);
I pytanie retoryczne w świetle tych faktów: jaki los czekałby Janukowycza gdyby nie uciekł ? I tak, po ludzku, czy można mu w tej sytuacji stawiać zarzut, że uciekł ?
Po prostu; --> wybrał wolność w Rosji niż tiurmę na Ukrainie.
-
--
Poznaj siatke matowa -- na diagramie.

Rozwiąż, nim zaczniesz czytać Szacharnię
polecam młodzieży.
-------------------

Diagram -- 1
Biale zastosowaly maksyme - Aaagarda
Szachy agresywne
Efekty tej gry widoczne sa na diagramie nr.2 -- ponizej

------- Siatka matowa ---- do zapamietania.

Diagram -- 2
-- 5. Wd8 - mat

Taki sposob pokazywania szachow jest logiczny.
30 procent szachistow bedzie probowalo rozwiazac...
Poszuka w domu szachownicy i moze uda sie rozwiazac.
Dla innych bedzie okazja zakupic szachy w sklepiku za 6 zlotych.
Magnetyczne -- made in China.
Reklama Szachow w Polsce jest niedoceniana.
Nikt nie uczy -- Reklamy Szachow -- moze kiedys Polski Zwiazek Szachowy
przynajmniej bedzie o tej sprawie dyskutowal.
--
-
wiesiek59

7 marca o godz. 13:57
Jaka jest istota sankcji? Przekonać ludność dotkniętego nimi kraju, że jego rząd działa niewłaściwie. Sądzę, iż w Rosji stanie się na odwrót. Wszyscy umocnią się w przekonaniu, że Putin działa właściwie. Dlatego, bo sankcje zostaną wprowadzone za wojnę na Ukrainie, która się nawet nie zaczęła.
A co, Unia Europejska nie wprowadziłaby sankcji przeciwko Ukrainie, gdyby to wschodnioukraińscy bojownicy urządzili przewrót? Nie rozśmieszajcie ludzi. Nie po to Unia Europejska sponsorowała ukraińskich bandytów, żeby ich potem obalać.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Rosyjski-politolog-dla-WPPL-to-Unia-Europejska-sponsorowala-ukrainskich-bandytow,wid,16453390,wiadomosc.html

Spojrzenie od drugiej strony……
Jak na razie „Mała zwycięska wojenka” działa bezbłędnie.
Granada, czy Falklandy, dały efekt podobny.
Wzrost poparcia dla Putina przekroczył 70%.

Jak akcja krajów zachodnich przełoży się na słupki wyborcze?
Zapewne za chwilę się okaże.
Obstawiam, że obecnie rządzącym w różnych krajach może spaść…..
Spaść może i Putinowi.
Embargo na produkty żywnościowe z zachodu to broń obosieczna.
Nasz kochany Zachód lubi karać za zamiary, czy konkurencję na jakimś polu.
Kubę dalej karze za Fidela- zabrał kasyna i burdele…..

Iran każe za nacjonalizację źródeł ropy, pod pretekstem atomu.
Husain, czy Kadafi zgrzeszyli próbą wprowadzenia złotego standardu…..
Noriega chciał nacjonalizować Kanał, a może i pozbyc się baz….
KK głosi moralność maluczkim, co nie dotyczy personelu.
USA głosi moralność w polityce, cokolwiek to znaczy….też nie przestrzegając.
Wyprawy Krzyżowe też głosiły Pokój i Miłosierdzie.
Zaprowadzane mieczem…..
A chodziło jedynie o łupy.
Kto złupi Ukrainę pod szczytnym sztandarem?
----
-
P-44

7 marca o godz. 14:36
Głos z Rosji

„Władimir Jakunin, osoba z najbliższego otoczenia Władimira Putina, twierdził, że USA i ”globalni oligarchowie” zorganizowali przewrót na Ukrainie, by zaszkodzić Rosji.
Dodał, że USA od dekad chcą oddzielić Ukrainę od Rosji.

Jakunin jest dziś szefem rosyjskich kolei państwowych.
- Obserwujemy ogromną grę geopolityczną, której celem jest zniszczenie Rosji jako przeciwnika. Analitycy CIA określili trzy możliwe scenariusze rozwoju sytuacji geopolitycznej. Ten najbardziej akceptowalny zakłada stworzenie rządu światowego. W założeniach tego planu globalną dominację miałyby Stany Zjednoczone. Widzieliśmy to już w Iraku, w Afganistanie, Jugosławii czy północnej Afryce – przekonywał Jakunin.
Jakunin zaznaczył, że od 1991 roku Stany Zjednoczone zapewniały Rosję, że nie zamierzają poszerzać NATO o kraje graniczące z Federacją Rosyjską. – Od upadku Związku Radzieckiego trzy państwa bałtyckie dołączyły do NATO, tak samo jak kraje Europy wschodniej – w tym Polska, Bułgaria, Węgry czy Rumunia. Słyszałem, że NATO zamierza podwoić ilość samolotów patrolujących przestrzeń powietrzną nad krajami bałtyckimi. Wygląda to komicznie, ale w rzeczywistości to żałosne i obrzydliwe – stwierdził przyjaciel Putina.
Jakunin podkreślił, że interwencja rosyjska na terenie Ukrainy jest konieczna.
“Mówimy o ochronie ludzi, którzy należą do jednego kręgu cywilizacyjnego od czasu, gdy ludzie zaczęli pisać książki historyczne. Rosja nie mogła nie zareagować, prezydent nie mógł nie zareagować. Jego własny naród nie wybaczyłyby mu tego, nie mówiąc już o Ukraińcach – podsumował. „

---
-
Adam Szostkiewicz
7 marca o godz. 16:37

przecież pisałem o tych ofiarach. Oczywiście, że idą na konto polityki amerykańskiej, brytyjskiej, francuskiej, włoskiej itd. Ale trzeba niuansować. Interwencja USA w Europie podczas wojny z Hitlerem była zbawienna. Rosyjska była pomocna, lecz przy gigantycznym materialnym wsparciu USA i za cenę sowietyzacji naszej części Europy. Amerykanie nie narzucili postvichystowskiej Francji, ani nawet pod nazistowskim Niemcom swego modelu ustrojowego, choć przelali na naszym kontynencie dużo krwi. Brytyjczycy byli o niebo lepszymi ekspansjonistami niż Belgowie w Kongo i jako pierwsi z mocarstw europejskich wyciągnęli po wojnie słuszne wnioski, że imperium nie da się utrzymać, rozpoczynając proces dekolonizacji.
Przypadkowe ofiary zawsze zasługują na pamięć i współczucie, tak jak zasługują na nie żołnierze walczący na rozkaz swych państw w słusznej sprawie (czyli w obronie wartości zachodnich). Bo sądzę, iż jest moralna różnica między Amerykanami walczącymi z Hitlerem, komunistami w Korei czy Wietnamie lub z islamistami, a Rosjanami próbującymi ratować komunistyczną władzę w Budapeszcie czy Czechosłowacji przed słusznym buntem znacznej części ich społeczeństw. Ostatecznie chodzi o to, że sprawa Amerykanów w Europie czy w Azji była w moim pojęciu słuszna, tak jak teraz słuszna jest według mojej oceny sprawa wsparcia Ukrainy przeciwko ingerencji Rosji.
---

taki jeden

7 marca o godz. 17:58
Tanaka
6 marca o godz. 23:49

Wpis przykry dla rodaków, ale niestety zawarty w nim prawdziwy opis naszych zachowań.
Komuś się ubzdurało, że jesteśmy Chrystusem narodów, pępkiem świata, narodem wybranym, jednym ze światowych mocarstw, a my po 1989r staliśmy się … no właśnie kim, że tak nas w świecie nie lubią?
--
-
Waldemar
7 marca o godz. 18:59

Po południu przechodziłem przez plac Orła Białego w Szczecinie .Zerknałem na znana Kamienicę w której przyszła na swiat Zofia -Anhalt -Zerbst . Był wtedy w Stettnie rok 1729 . Za jej panowania w Rosji jako Carycy Katarzyny II, Morze Czarne przestało być wewnętrzym morzem Tureckim.
Ukrainiec Chruszczow podarował Krym Ukrainie , za 10 dni Pólwysep Krym niewątpliwie powróci jako terytorium Rosji ,już nie tylko Autonomiczy Krym ,ale też z wydzielonym Sewastopolem .( podlega Kijowowi na podstawie Umowy Ukraina _Rosja .)

Referendum 16 marca obejmie Autonomiczny Krym i Sewastopol .
Rosja zdobędzie ponownie Krym w całosci a w nim miasato JAŁTA – symbol szczytu ich potegi politycznej >
Dziś w Moskwie na placu Czerwonym już swiętują a Żyrynowski ( zwykle w rozpiętym kołnierzyku i zwisajacym krawacie ) ubrał sie kolorowo z czerwona muszką . Putina nie było ,otwiera paraolimpiadę w Soczi .
Któż mógł przewidzieć , że inspiracje „demokratyczne „Zachodu w końcowym rezultacie spowodują powrót półwyspu w skład ferderacji Rosji .-Mieczta !!
Dokłanie miesiąc temu 7 lutego uroczyscie otwierano Igrzyska Olimpijskie w Soczi ,politycznie Rosja zaszachowana , w impasie , a kiedy minie miesiac od zakończenia IO już bedzie po ….Viktori
Niczego nie przesądzając Duch Katarzyny II unosi sie od Szczecina do Petersburga , gdzie Władymir Władymirowicz przyjmował będzie gratulacje Wdzięcznego LUDU .
Prezydent Obama bedzie miał okazje do rozmów telefonicznych a Angela Merkel i jej państwo Niemcy ,zapewne przez lata korzystać bedzie z Owoców „Majdanu ” bo przecież nie Polska – nie ta liga ,choć zasze gotowi jako Harcownicy i następnie bez znieczulenia Wydymani .
--
-
vandermerwe

7 marca o godz. 18:01
@ Adam Szostkiewicz,
1. Dobrze, ze zgadzamy sie w sprawie ofiar „na wlasny rachunek” . Zepewne pwostanie kontrowersja, jak w wielu wypadkach owe ofiary przypisac – na lewo czy na prawo.
2. Pojawia sie jednak problem subiektywizmy lub calkiem swiadomego znieksztalcania historii ( bylo juz przy okazji Snydera). Napisal Pan: „Interwencja USA w Europie podczas wojny z Hitlerem była zbawienna. Rosyjska była pomocna, lecz przy gigantycznym materialnym wsparciu USA ..”

Tak dokladnie pisano 30 lat temu, dokladniej przed przemianami
konca lat 80-tych i pocztku 90-tych. Jesli zajrzec do najnowszych analiz historii II w.s. Konkluzja jest nastepujaca: udzial USA w wojnie w Europie byl pomocny zas rosyjski byl zbawieniem. Co do wplywu pomocy materialowej USA dla Rosji trwaja dyskusje. Wiadomo natomiast, ze na pomocy materialowej i finasowej najwiecej skorzystala Wielka Brytania. Bez niej WB nie byla w stanie walczyc i bylaby zmuszona do ukladania sie z Hitlerem. Pierwsze oznaki tego stanu rzeczy mialy miejsce w momencie kleski sil francusko-brytyjskich w 1940. Tylko wyjatkowy upor Churchilla zapobiegl probom negocjacji.

Uzywa Pan pojecia „przypadkowe ofiary”. To, co dla Pana sa przypadkowe ofiary ( domyslam sie, ze ma Pan na mysli tych , ktorych obejmuje inny, wyjatkowo dehumanizujacy eufemizm „collateral damage”). Zalezy,kto i z jakiego punktu na to patrzy. Mozna zapytac, czy np. +-1,5 mln ludzi zaglodzonych w Indiach w okresie II w.s. jest przypadkowa ofiara swiadomej polityki Churchilla czy tez przypadkowa ofiara tejze polityki badz istniejacej sytuacji. Spoleczenstwo europejskie zapewne wytlumaczy to sytuacja w jakiej znalazla sie WB w czasie wojny, mieszkaniec Indii ( i wielu historykow) powie, iz byla to wynik swiadomej decyzji polityka demokratycznego kraju, ktory skazal masy niewinnych ludzi na smierc.
Mozna tu wspomniec inne przypadki jak np. Laos, o tym nizej.
3. Powoluje sie Pan na przyklad Azjii Poludniowo- Wschodniej. Wedlug Pana, jak rozumiem, wojna w Wietnamie, wsparcie puczu obalajacego legalny rzad i inwazja Kambodzy(i w konsekwencji dojsce do wladzy Czerwonych Kmerow) oraz systematyczne bombardowanie Laosu byly w imei dobrej sprawy. Jesli sie nie udalo, mozna to nazwac „wypadkiem przy pracy” a straty w ludziach „przypadkowymi ofiarami” – z tego co moge wyczytac Wietnam po dzis dzien nie moze sie doliczyc 300 000 mieszkancow tego kraju.

Uwaza Pan, ze to wszystkko bylo sluszne, tak jak wielu mieszkancow Europy czy USA. Kazdy ma do tego prawo, warto jednak wziac pod uwage, ze druga strona, ta ktora poniosla owe „oprzypadkowe ofiary” wcale tego tak nie widzi. Nie tylko nie uzna, ze owe ofiary zostaly poniesione w dobrej sprawie, wprost przeciwnie, powie, ze bylo to swiadome i zbrodnicze dzialanie, zas okreslenie „przypadkowe ofiary” uzna za obrazliwe, lekcewazace i dehumanizujace. Sadze, ze w polityce nikt nie ma monopolu na czynienie zla ( jak i dobra), jest to integralna czescia politycznej dzialanosci – trudno nam sie oczywiscie do tego przyznac.
Pozdrawiam
Pozdrawiam

http://szostkiewicz.blog.polityka.pl/2014/03/04/a-ty-co-zrobiles-dla-sprawy-ukrainy/#comments
--
--
duende
7 marca o godz. 19:49

Tanaka,
Nie należę tutaj do grona częstych dyskutantów, jestem raczej biernym partycypantem blogów AS oraz ep, ceniąc komentarze moich kilku ulubionych autorów.
Nie jestem sympatykiem PISu, ich przywództwa ani polskiego episkopatu. Jednocześnie, trudno jest nie zauważyć zbiorowej histerycznej naprażanki praktykowanej tu religijnie, z niezmordowanym uporem. Na Kaczory, na UE, na katobasów, na świetojebliwośc, na nasze opóźnienie cywilizacyjne, ekonomię, na styropian, na Bolka, Radka i Donka.

Nie odmawiając krytykom sporej dozy słuszności, to stałe jednokierunkowe paplanie mnie męczy, a nawet zaczyna wzbudzać uczucia zgoła przeciwne. Nie rozumiem też Twojej teorii o polskim grzechu pierworodnym.
Jako genetyczny mieszaniec (Polak), urodzony na ziemiach polskich, nie czuję potrzeby kajania się przed kimkolwiek za grzechy przodków. Stąd mój protest oraz reakcja, że ad hoc rzucony osąd Polaków, jako narodu nieprzeciętnych agresorów i głupców, jest nieprzemyślany. Jeżeli już chcesz sie zabawiac w historiografa, to należałoby stronić od sformuowań pod publiczkę, np:

„Pan Bóg jakoś Polaków nie lubi, bo karze ich durnotą.
Nawet jak stawiają mu świebodzińskich Jezusów, największych na świecie.
A może przez to właśnie. Chyba nie lubi zakłamanych lizusów i durniów.”

Nadal nie wiem, co myślisz na inny poruszony przez Ciebie głeboki temat: wpływ wielkości obiektów sakralnych na wielkość narodu. Czy masz jakieś naukowe pomiary? Sevilla, Liverpool, Mediolan, Rio, Washington DC?
Po zakończeniu badań, winien jesteś blogowisku dać solidną konkluzję.

Czekamy.

http://passent.blog.polityka.pl/2014/03/05/dwie-strony-medalu-2/
---

głos zwykły
7 marca o godz. 23:19

W co gra USA, a w co leży w interesie UE? Nie ulega wątpliwości, że interesy USA oraz UE są różne w kontekście stosunków z Rosją. Generalnie UE jest za rozwojem stosunków gospodarczych i politycznych z Rosją, gdyż jest to dla UE korzystne.
USA natomiast jest za utrzymaniem swojej hegemonistycznej
pozycji w polityce światowej. Rośnie gospodarczo i militarnie siła Chin.
Rośnie znaczenie gospodarcze Azji. USA nie jest w stanie przeciwstawić się temu procesowi samodzielnie. Potrzebuje UE. Stąd też dwa lata wcześniej powstał projekt strefy wolnego handlu pomiędzy USA a Europą. Wcześniej powstał inny projekt potencjalnie antagonizujący stosunki Rosyjsko amerykańskie, oraz stosunki Rosji z Europą. Projektem tym była inicjatywna partnerstwa wschodniego z 2009. Rzut okiem na mapę przekonuje, że istota tego projektu jest nie do przełknięcia przez Rosję. http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:EU-Eastern_Partnership.svg
Projekt był zaplanowany jako źródło długotrwałego konfliktu pomiędzy Europą i Rosją. Gdyby załagodzono konflikt na Ukrainie, co nie jest możliwe. Powstanie nowe jego zarzewie na Białorusi.
Zakończy się konflikt na Białorusi postanie na terenie Mołdawii.
Jeśli jakimś cudem owe trzy konflikty zostaną załagodzone, powstaną
ogniska zapalne na terenie Gruzji, Armenii i Azerbejdżanu.
Partnerstwo wschodnie jest więc w gruncie rzeczy planem nie pokojowym
i nie planem UE, lecz jest to plan USA i jest plan zbrojny, plan ciągłej
konfrontacji i plan światowej hegemonii USA, który będzie kosztował
UE miliardy Euro i prawdopodobnie doprowadzi do ruiny gospodarczej
i rozpadu Rosji na mniejsze państwa.
Pomiędzy jednak Europą a USA zostanie odbudowany sojusz militarny.
Powstanie w trakcie trwania długiego konfliktu z Rosją szereg federalnych instytucji Europejskich, takich jak przede wszystkim wspólna europejska armia, pogłębi się spójność finansowa Unii, integracja gospodarcza. Powstaną przesłanki do budowy prawdziwego federalnego rządu, który będzie jednak cały czas musiał respektować hegemonistyczną pozycję USA na świecie. Dlaczego? Bowiem jeśli Europa w trakcie konfliktu z Rosją straci stopniowo zależność surowcową od Rosji, to w niepomiernie większym stopniu zwiększy ją od USA. Już dzisiaj wiadomo, że USA chce wykorzystać ŁUPKI. ŁUPKI są źródłem gazu i z ŁUPKÓW można otrzymywać ropę naftową. Jednocześnie USA wbiła się mocnym klinem w kraje arabskie. Panuje cały czas nad zasobami tego regionu. Być może też w tych warunkach zintensyfikuje. nacisk na Syrię. Zmiana reżimu w Syrii na pro zachodni w sposób zasadniczy może zmienić układ sił na bliskim wschodzie. A wszystko jest napędzane strachem. Ale nie strachem przed Rosją, lecz przed CHINAMI I AZJĄ. Bo to są państwa sukcesu, a Rosja jest państwem porażki rządzonym przez rosyjskiego Jasia Fasolę, który wyobraża sobie, że może nawiązać do czasów Andropowa. Ale gdzie mu do Andropowa… Gdzie Rosji do czasów Breżniewa. Tymczasem w Europie rosną kontyngenty wojskowe USA. Wszystkie kraje chcą znowu mieć amerykańskich żołnierzy i amerykańskich baz. Skończyła się era samodzielnego projektu Europa. Skończył się czas budowy niezależnej polityki niemieckiej czy też francuskiej w Europie. To jest już dzisiaj jak mówią amerykanie over. A co jest przed nami? No, cóż to czego chce nasza lewica i prawica też. Stany Zjednoczone Europy płacące miliardy dolarów nie za Rosji Gaz i Ropę, lecz za Gaz i Ropę amerykańską i z bliskiego wschodu )).
--
--
głos zwykły
8 marca o godz. 8:42

Nie bardzo dlaczego Polacy wciąż boją się Rosji.
Dzisiaj Rosję maluje się jako wielkiego agresora i kolonialistę
który chce odbudować strefę wpływów, którą posiadała ZSRR.
Tymczasem są to całkowicie fałszywe przekonania.
Potencjał Rosji musiałby wzrosnąć jeszcze kilkakrotnie więcej i Rosja musiałaby być samodzielna gospodarczo, aby w ogóle taki scenariusz był możliwy. Tak nie jest. Putin i obecna elita gospodarcza i polityczna Rosji, to są ludzie, którzy Rosję po prostu okradają i dalej dewastują. Słowem z puntu widzenia interesów Rosji, jako takiej są to pasożyty. Przekonania o Polakach Olborskiego to są takie typowe przekonania bezsilnego faszyzującego wielkorosyjskiego nacjonalisty.
Tworu bez przyszłości i bezmyślnego.
Polacy się boją więc, gdyż są w swojej masie społeczeństwem, które było przedmiotem medialnej manipulacji stosunkowo wąskich elit. Nie są w stanie myśleć samodzielnie. Gdy więc ktoś medialnie pierdnie, gdy gdzieś błyśnie myślą, tu i ówdzie, pajac, że oto idzie wojna. Myślą, że wojna na pewno będzie i na tej wojnie zabraknie im kartofli a po niej będzie koniec świata. Ważne jest więc dla niech aby sprzedać bliźniego. Tak jak kiedyś wypychali na wsi i w miastach pod rozwałkę Żyda, aby uchronić własne życie i sprzeciwiali się polityce rządu Londyńskiego, aby jednak tym biednym ludziom trochę ludzkiego uczucia, tak i dzisiaj starają się sprzedać wyimaginowanemu potworowi Putinowi – Ukraińców, że to niby gorszy naród, gorsze ludzie, azjatyckie barachło. No, niestety totalitaryzmy pozostawiają po sobie właśnie coś w tym rodzaju – galaretowatą, bojącą się wszystkiego masę, kierującą się pierwotnymi instynktami, która jednak ma zdecydowanie wsobnie bardzo auto destruktywny charakter, niszczy ona mentalnie własne państwo i utrzymuje własne społeczeństwo w stanie głębokiego cywilizacyjnego i moralnego upodlenia. Niestety w tej sytuacji kulturę i cywilizację, trzeba do niego zaszczepić z zewnątrz z państw, organizacji międzynarodowych i społeczeństw, które są zdrowe i normalne.dzisiaj starają się sprzedać wyimaginowanemu potworowi Putinowi – Ukraińców, że to niby gorszy naród, gorsze ludzie, azjatyckie barachło. No, niestety totalitaryzmy pozostawiają po sobie właśnie coś w tym rodzaju – galaretowatą, bojącą się wszystkiego masę, kierującą się pierwotnymi instynktami, która jednak ma zdecydowanie wsobnie bardzo auto destruktywny charakter, niszczy ona mentalnie własne państwo i utrzymuje własne społeczeństwo w stanie głębokiego cywilizacyjnego i moralnego upodlenia. Niestety w tej sytuacji kulturę i cywilizację, trzeba do niego zaszczepić z zewnątrz z państw, organizacji międzynarodowych i społeczeństw, które są zdrowe i normalne.
---
maciek.g
8 marca o godz. 11:13
Orteq
8 marca o godz. 7:46
Max Kolonko ocenia

Za kadencji rządów Wladimira Putina gospodarka Rosji rośnie bardzo prężnie.
Według ekonomistów przyczyn jest wiele:
– Putin obniżył podatek dochodowy do równego poziomu 13% dla wszystkich obywateli.
Dzięki czemu bezrobocie w Rosji spadło o 50%.
– Dochód Rosjan w przeliczeniu na 1 mieszkańca wzrósł 2,5 raza
– Putin ma 62% poparcie w Rosji. Jak żaden przywódca w Europie.
– Rosja organizatorem igrzysk zimowych w Soczi, oraz mistrzostw świata w piłce nożnej 2018.
– Rosja prowadzona jest przez twardego i zdecydowanego polityka i staje się mocarstwem.
---

Szachista --> komentatorem politycznym

http://www.youtube.com/watch?v=BO8AVTyGmpQ

maciek.g
8 marca o godz. 11:35

Redaktor Szostkiewicz twierdzi, że większość Rosjan się myli
, a rację mają tam nieliczni. cytuję
„Nie wszyscy w Rosji stoją murem za Putinem. Jest ich niewielu, ale to ich zapamięta historia, ich będą pamiętać”
Czyli wg tego redaktora Putin ogłupił swój naród tak jak Hitler, bo tam tez większość go poparła.
Nie zauważył jednak różnicy , tam wzrost gospodarczy Niemiec powstał na bazie zbrojeń dla wojen które Hitler planował, a u Putina na bazie korzystnych zmian gospodarczych. U Hitlera gdyby nie wywołał winy musiała by zrobić się katastrofa gospodarcza (broni nie da się jeść , a sprzedać też takich ilości nie można), Putinowi wojna by załamała rozwój gospodarczy , a więc nie jest na rękę (na rękę są wojny poza terenem wpływów Rosji)
O Krym wojny nie będzie i redaktor niepotrzebnie się martwi. (jak Rosja będzie się rozwijać tak jak za Putina to on wcześniej czy później trafi do Rosji)
Putin dobrze wie że Unia obecnie wcale nie zamierza przyjąć Ukrainy, bo to byłby tylko jeden wielki kłopot i problem. (Aby jakieś państwo przyjąć musi ono spełnić gospodarcze wymagania Unijne , a Ukrainie do tego bardzo daleko)
Na razie Ukrainą się gra, i od samych Ukraińców zależy jaki los sobie wyszykują
---
-
--- Wirtualne szkolenie ---> dla I Kat. szachowej!

Kompozycja szachowa --- XIX wiek!

Autor :Alexander W. Galitzky
Schachmatny Schurnal 1897
------------------
_2
Diagram -- 1
Mat w 5 posunieciach -- #5 ---- -- 1. Wa6! - e6 - 2. Kd2 -- e5 - 3. Kc3 -- e4
---------------------- --------- -- -- ---- 4. d4 -- e3 -- 5. Sf6 -- mat
----------

Rozwiązanie

1. Wa6! -- tempo
1. ... e6 --- 2. Kd2 -- tempo
2. ... e5 -- 3. Kc3 -- tempo
3. ... e4 -- 4. d4 - e3 - 5. Sf6 - mat -- diagram -- 2

1. ... e5 -- 2. Wb6 - tempo
2. ... e4 -- 3. dxe4+
3. ... Kc4 -- 4. Kd2 - tempo

4. Kd2 - Kd4 - 5. Wb4 - mat__

Pieciochodowka z dwoma wariantami -- dwie siatki matowe

---
-
Indoor Prawidziwy

8 marca o godz. 19:56
zza!
Nie bądź niesprawiedliwy. Polska zachowała resztki przemysłu obronnego, polskie ”drony” latają chociaż nie z polskiego grafenu. Oczywiście to, że tak się dzieje to nie dzięki, tylko raczej wbrew naszym dzielnym elitom. Czechy też coś tam uchowali, Węgrzy zlikwidowali wszystko, ale dzięki temu że w zeszłym roku pokazali środkowy palec MFW, spłacili przed czasem kredyty i powiedzieli, że mają gdzieś całe to bandyckie towarzystwo – może coś tam się wykluje jeszcze.
Ciekawe te pociągi i autobusy – znowu coś tam się robi, nawet ciekawe rzeczy, ale znowu raczej nie dzięki, ale wbrew naszym decydentom. Podejrzewam, że jakiś przemysł konspiracyjny też istnieje …
Na razie styropian wziął się za likwidację transportu kolejowego, od jutra nowy rozkład jazdy, dalsza likwidacja połączeń, ale to mało. Zakupili jakieś durne pendolino i ZABRONIONO PRZEWÓZ TOWAROWY PRZEZ CMK. Jawny dowód, że jakakolwiek działalność gospodarcza temu towarzystwu po prostu przeszkadza.
Za Gierka wybudowano świetne połączenie kolejowe Śląska z Warszawą.
Tak dobrze został zbudowany, że bez większych nakładów przystosowano do b. dużych
prędkości a ci debile zabronili przewozy towarowe (zasadniczy
cel połączenia) i zostawili kilka ekspresów do Krakowa i Katowic.
---

maciek.g
8 marca o godz. 22:27
głos zwykły
8 marca o godz. 22:02

Co do Rotfeld’a to on na polityce się zna bez wątpienia.
Ale co do nieznaczącego problemu sił skrajnych we wschodniej Ukrainie to nie zgadzam się z nim , bo oni niestety wygrali pucz na Majdanie dla opozycji i dzięki temu bardzo wzrośli w siłę i jak widać obecnie już weszli do parlamentu tymczasowego. Wcale nie będzie łatwo ich z polityki wyślizgać , a puczu na pewno opozycja przeciw nim nie zaryzykuje. Dlatego bardzo ważne jest działanie (głównie UE) by rozsądnie wspierać umiarkowanych i rozsądnych polityków Ukraińskich.

Na razie nie ma z kim na Ukrainie rozmawiać i trzeba czekać na wybory.
Natomiast co do Krymu to Rosja próbuje wykorzystać sytuację i wysondować co da się uzyskać. Wojny o Krym nie będzie bo ona nikomu się nie opłaca. Putin wzmocnił swoja pozycję na Krymie , na którym zawsze miał swoje wojsko. Obecnie nie sądzę by zdecydował się na rozwiązanie siłowe , bo to tak jak mówi Rotfeld jest zbyt dla niej drogie , a więc nieopłacalne. Mocarstwa się dogadają i względy gospodarcze zwyciężą , a Polska jak zwykle dostanie po d...
--
wiesiek59

9 marca o godz. 0:45
~mat do professor33: Nie masz wrażenia, tylko to prawda, onet jest cenzurowany.
Moich wypowiedzi nie puścili sporo razy.
A pytam się tylko dlaczego nie chcą wyjaśnić, kto tam tak naprawdę strzelał na Majdanie.
I druga sprawa która mnie zainteresowała to: We wtorek 4 marca amerykańska
firma Chevron podpisała z kijowskim rządem umowę na eksploatacje
gazu łupkowego na Ukrainie, wartości 10 mld USD.
Jak to możliwe, że kontrakt o tej wartości wynegocjowano i
podpisano w tak krótkim czasie, do tego z rządem, którego legitymizacja
, a więc i prawo do tego rodzaju dysponowania majątkiem Ukrainy są więcej, niż wątpliwe?
Pomocna może być informacja, iż firma Chevron należy do tzw grupy 7 Sióstr
, które obalają rządy i zmieniają granice od 1928 roku
, jak to miało miejsce w Iranie, Iraku, Egipcie , itp.
--

Cóż…….
jeżeli to prawda, to amerykańskie firmy co kilka lat powinny dokonywać rebrandingu.
Tak jak Black water….
Ja rozumiem, że ZYSK jest wszystkim.
Ale tak bezczelnie?

---
-
Stanisław
9 marca o godz. 5:24

Psy wojny spuścił już nieco wcześniej,
Więc się uśmiecha teraz obleśnie
Ten władca Kremla. Pieprzy androny
Jak głupek jakiś lub pomylony.

Nie jego wojska, że lud miejscowy,
Światu swe kłamstwa wciska do głowy,
Że on w obronie, że demokracja,
Lecz tak naprawdę to jego racja

Liczy się tylko. Głupoty klepie,
Że transportery to w każdym sklepie
Można kupować. Jątrzy i knuje,
I akcje nowe pewnie szykuje.

Po kawałeczku, kroczek za kroczkiem,
Troszkę do przodu, a troszkę boczkiem.
Budapeszt, Praga, Krym, Madryt, Jena,
Gibraltar, Paryż, Londyn i Siena!

Z Kremla zaraza znów płynie w świat,
Putin Wołodia wyciąga bat,
Wywija, grozi i głupa rżnie!
Bo to szaleniec! Każdy to wie!
---