ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Na blogu P. Marka opis aktuanych wydarzeń oraz rada
http://przymetrze.blogspot.com/
Tak naprawdę porządek obrad jasno pokazuje o czym rada debatowała.
Atmosfera zupełnie inna, choć nie obyło się bez drobnych spięć, bo członkowie rady muszą nauczyć się mówić po kolei. Emocje zwyciężają.
Członkowie długo debatowali o tym, co zastali w spółdzielni. Wcale nie jest to pocieszające, bo mi nasuwa się tylko jedno sformułowanie - pieprznik.
Rada omówiła wiele rzeczy, ale samo podjęcie decyzji w większości przypadków odbędzie się we wtorek.
W każdym razie uzgodniono, że posiedzenia będą stale od września w ostatnią środę miesiąca o 18.30. Dyżury będą odbywać się na razie w tych samych terminach, ale każdy z góry będzie deklarował, kiedy będzie mógł.
Planujemy zmienić komunikację z mieszkańcami - poprzez ineternet i uruchomienie telefonu do zgłaszania uwag. Jeszcze też przemyślimy jak usprawnić sposób udostępniania dokumentów.
Wiele będzie na barkach prawników.Starzy jakoś nie kwapią się do pomocy, czym tylko sobie wystawiają złe świadectwo i pogarszają relacje.

Fajny detal - 50 tys za zorganizowanie spotkania towarzyskiego towarzyszy, które miało na celu utrzymać władzę przy pomocy najemnych studentów.


Panie NEO
może się mylę ale te pieniądze zostały wydane z naruszeniem prawa i można dochodzić ich zwrotu.
A poprzedni zarząd, może się tłumaczyć, że to było w "dobrej wierze" itp
Ja mam odmienny pogląd.Co innego jest dokonanie czynu zabronionego a wiec sprzecznego z prawem a co innego działaniem w dobrej wierze.Jest takie powiedzenie co konia obchodzi jak sie wóz przewraca.
Sad uznał ,ze podjęcie Uchwał przez ZPCz w dniu 30 czerwca 2012 roku odbyło się zgodnie z prawem.Za tym odwołany zarząd i RN nie była uprawniona do podejmowania jakichkolwiek decyzji,po tym dniu a szczególnie po dniu w którym im te Uchwały doręczono.i.Nie może się tłumaczyć o braku komunikacji .Nie należne są tez im określone wynagrodzenia np szmatki.Jest wiele moim zdaniem czynów, które zostały podjęte przez Kamaryle ale forum nie jest miejscem do szczegółowego ich opisywania i uzasadniania.Łudzę się nadzieją ,ze nowo wybrani nasi sąsiedzi nie przejdą do porządku dziennego i nie zarządzą dla nich abolicji.


Na szczęście nasz forumowy specjalista od hippiki tym razem ma rację. Ja się za to w przeciwieństwie do niego nie łudzę nadzieją a jestem pewien, że zostaną podjęte odpowiednie kroki. No, ale to już sprawa tego, kto od początku wyrażał wątpliwość co do intencji opozycji, czy też jak twierdził "tzw. opozycji".