ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Do omówienia na najbiższym posiedzeniu poniższe tematy
http://przymetrze.blogspot.com/


NEO
co do pkt 3 nie uważasz,ze to indywidualna i prywatna sprawa każdego pracownika naszej SM.
Co z domofonami????
Nie prywatna i indywidualna.
Domofony - jakieś 150,00 złotych od "członka" i macie jak nowe /tak jak i my to uczyniliśmy w swoim bloku/. Nie narzekamy nawet wtedy, kiedy "podsłuchujemy" rozmowy sąsiadów. I wiemy, że i do nich mogą dotrzeć jakieś domowe niecenzuralne wypowiedzi. No, ale wtedy domofony wymieniała jedynie słuszna ekipa Stępnia - więc podsłuchów nie negujemy, a nawet jesteśmy wdzięczni. Teraz już tak kolorowo i ciekawie pewnie nie będzie...


powtarzam pkt 3 porządku obrad RN to indywidualna sprawa każdego pracownika, który nie jest i nie powinien być w tym zagadnieniu ubezwłasnowolniony.
Nie mogę zrozumieć podejmowanych działań.Jak proszą to nowe władze NIE
jak nie chcą to nowe władze a tak.
W sprawie domofonów miał być ogłoszony przetarg CISZA
w sprawie ochrony ludzie są sami wybrać firmę no to angażują się władze.
Wrócę jeszcze do ubezpieczeń zdrowotnych pracowników.Każdy odprowadza podatki z których cześć idzie do NFZ. Dodatkowe ubezpieczenie to indywidualna sprawa każdego pracownika.To nie jest dodatkowe a ukryte podwyższanie wynagrodzenia????Wiem ,ze tak było, ale to było źle a nawet bardzo złe.Czas wrócić do normalności.
Adamusie, nasi pracownicy mają już świadczenie w postaci dodatkowego ubezpieczenia - 140 zł na głowę. Właśnie będziemy nad tym radzić, bo to jest chyba dużo.
W sprawie domofonów - jeszcze chwila.
W sprawie ochrony - tylko nieliczni zobaczyli w tej kwestii problem. Ogólnie teraz wszyscy są zadowoleni. I naprawdę ochrona kosztuje mniej i jest lepsza. Nie ma co wracać do tematu.
Nie wiem o co chodzi z tymi domofonami. W moim budynku są , konserwacja jest a jak coś się popsuje to płaci się samemu. Ostatnio podobno popsuł się mój aparat. Kosztowało mnie 130 zł /zapłacone konserwatorowi/, teraz gra. Ale za moją PRYWATNĄ kasę.
Adamus a jak tam się mają Twoje anteny zbiorcze?
aran
W blokach wybudowanych jeszcze za czasów króla świeczka, są zainstalowane stare i już wyeksploatowane domofony.Czas je wymienić już na najnowocześniejsze.Niestety sami lokatorzy mogą się pogubić w wyborze wykonawcy i wybrać najdroższego i dającego nie najnowszej generacji całe oprzyrządowanie. Dlatego była prośba i nowe władze tym tematem się zajęły, miał być ogłoszony przetarg.Mieszkańcy zapłacą w czynszu czy poza nim.Problemem jest dobry wybór i właściwy konserwator, którego jak domniemywam wybierze kto ?????..
Co do anten zbiorczych
ja zasygnalizowałem problem i moja rola na tym się skończyła.Mam kablówki dwie.Mam też antenę pokojowa, przy pomocy której jak chce oglądam naziemną telewizje cyfrowa 21 kanałów/dziś/.
Wiem tez ,ze na dachach stoją zamontowane anteny, które są składnikami majątkowymi naszej SM a o te składniki nowe władzę maja obowiązek tez dbać jak o swoje pieczątki.Za tym maja obowiązek troszczenia się o ich stan techniczny i utrzymanie ich w niepogorszonej sprawności.
Ja rozumiem ,ze RN ma na głowie ważniejsze sprawy, ale ogol spraw składa się właśnie z takich małych.A one wzajemnie połączone stanowią cały jeden wspólny łańcuch.
wiem tez ,zw przyszłym roku wyłączona zostanie analogowa TV i te anteny wrócą do łask.Już dziś operatorzy obniżają ceny swoich usług, nie dlatego ,ze rozdają prezenty,bo wiedza ,ze o klienta trzeba będzie dbać, w przeciwnym razie zbankrutują.
Na budynkach dopiero budowonych jest już obowiązek instalowania anten zbiorczych do odbioru telewizji cyfrowej. Pewnie powolutku obejmie to i istniejące budynki (nie obowiązek, lecz chęć) i będzie OK. Ale nie od razu Kraków...
dobre, nie od razu Kraków zbudowano, ile to jeszcze wody w Wiśle przybędzie itp itd.Te stare są dobre, wystarczy prawdopodobnie zmienić tylko częstotliwość i wymienić drobne elementy i wszystko będzie się kręciło.Wyjdzie tez problem konserwacji a to wybór już w gestii zarządu bez ktorego decyzji ANI MRU MRU.
Adamus, jakbyś przeczytał moją informację /jakiś czas temu/ to byś wiedział i nie pisał znów banałow, bo anteny zbiorcze u nas nie funkcjonują. Zlikwidowano. Koniec i kropka. Niektóre są użyte jako łącznik /podstawa/ do instalacji odgromowej.
To takie przypomnienie.
aran
o ile doprowadzono do dewastacji anteny zbiorcze, czy zmieniono ich przeznaczenie to nie znaczy ze z takim zjawiskiem mam się zgodzić i je akceptować.Czas najwyższy przywrócić normalność, wiem, ,ze nie wszystko i nie od razu, ale od czegoś zacząć trzeba.
Powiem szczerze Adamusie, ja nie godzę się z tym, że doprowadzono całe osiedle do złego stanu, że obniżano standard budynków przez wiele lat.
Ta niezgoda może przynieść efekty za kilka lat. I nie jest w tej niezgodzie najistotniejsza antena, choćby polepszyła komfort mieszkańcom.
Mam przekonanie, że są znacznie pilniejsze sprawy.
NEO

a ja napisałem tak

"aran
o ile doprowadzono do dewastacji anteny zbiorcze, czy zmieniono ich przeznaczenie to nie znaczy ze z takim zjawiskiem mam się zgodzić i je akceptować.Czas najwyższy przywrócić normalność, wiem, ,ze nie wszystko i nie od razu, ale od czegoś zacząć trzeba.

Twoja opinia nie dotyczy raczej tego wpisu????
Dlatego zaczynamy od czegoś innego.
Akurat nie od anten.
Opis posiedzenia na blogu http://przymetrze.blogspot.com/
Posiedzenie to zdominowała dyskusja nad ubezpieczeniami. Nie stanęło na żadnej konkretnej decyzji, ponieważ uznaliśmy, że jest za mało ofert konkurencyjnych. Niewątpliwie dotychczas ponosze koszty tego ubezpieczenia były wysokie, ale czy na pewno zasadne było wykupowanie aż tak szerokiego ubezpieczenia?
Poza tym trochę porozmawialiśmy o komisji ds wyboru nowego zarządu. Przedstawiciele byli zainteresowani skąd wzięła się zmiana składu (rezygnacja jednej z osób) i kiedy będą wyniki (być może już przed najbliższym posiedzeniem, a na pewno do końca roku) oraz jakie kandydatury rozpatruje komisja (profesjonalne, z zachowaniem obiektywizmu).
Tradycyjne rozpatrzono tzw "żółtą teczkę", do której trafia korespondencja do RN. Jest sporo pism w sprawie prawidłowości naliczania czynszu.
No i sprawy różne, które zawsze zabierają sporo czasu. A w nich dyskusja o wielu problemach aktualnych. Np. sprawa Biedronki i problemów z nią. Sprawa pracy działów administracyjnego i technicznego, bo jest wiele skarg. Sprawa obiegu pism do spółdzielni, kierowanych pocztą mailową - dyskutowano o tym, że działy będą mieć swoje własne adresy mailowe i na drobniejsze sprawy powinni odpowiadać wprost pracownicy, a nie jak jest obecnie, przechodzić długą drogę przez biuro podawcze, zarząd i wszystkie szczeble hierarchii.
Sprawa śmietnika na Lokajskiego - prawdopodobnie 3 przetarg rozwiąże problem. No i nowa ochrona na KEN i Belgradzkiej - wygrał Matpol, bo poza sensownymi stawkami zaproponował dodatkowy pakiet doposażenia budynków. Poza tym został zakończony i roztrzygnięty przetarg na firmy sprzątające. Mam nadzieję, że będzie to nowa jakość.
Po jaka cholerę władze statutowe naszej SM angażują się w wybór firmy ochroniarskiej i jakiego procentowego udziału własności SM pracownicy tej firmy będą chronić.
Adamus a jak Ty sobie wyobrażasz, że za podejmowane w skali SM odpowiada statutowy organ a wybiera sobie pani Zosia i Jacek z budynku xxx a z budynku yyy to wybiera pan Kowalski i Nowak?
I te decyzje /obu zespołów/ podpisze i za nie odpowiada Zarząd?
Dla mnie to co najmniej dziwne. Za Twoje decyzje i wybory potwierdzone podpisem NIE ODPOWIADAM JA tylko wyłącznie TY. W spółdzielni też tak musi być, dobrze o tym wiesz a siejesz dywersyjne podpuchy. Po co?
aran
to nie jest podpowiedź na pytanie, którego treść wklejam

"jakiego procentowego udziału własności SM pracownicy tej firmy będą chronić.""

Pytanie jest proste, jak mieszkańcy danego budynku chcą ochrony, to niech sobie sami wybierają firmę i za nią płacą.To ich wybór.Tego tematu rozwijał nie będę.Każde JEGO rozwinięcie DO POSYPYWANIE SOLĄ może nie do końca zabliźnionych ran.

:
Dla mnie ta ochrona to potrzebna jak pryszcz na nosie, ale jak mieszkańcy NIBY-APARTAMENTOWCÓW no może ja się do końca nie orientuję i umniejszam wagi mieszkańcow- i tak bardzo jej pragną- to niech mają i płacą.
Ja nie mam takiej potrzeby "mania" ochrony i o nią nie walczę.
Adamus, przecież mieszkańcy wnoszą opłaty comiesięczne do SM to i płacenie odbywa się przez SM.
Wytłumacz co Ciebie boli w tym sposobie wyboru i podpisania umowy, bo mnie to kompletnie nie wzrusza ani nie dotyka.
Adamus - a w jaki sposób ma wyglądać wybór firmy ochroniarskiej dla budynku dla którego zarządcą jest Spółdzielnia? - indywidualnie przez każdego jej mieszkańca? i o jakim udziale % piszesz - tak dla jasności, bo nie każdy jest taki kumaty jak Ty.
Prawda ,ze zarządcą jest SM, ale właścicielem jest indywidualny członek i to on powinien decydować o swojej własności.Wybieranie firmy ochroniarskiej dla jednego czy drugiego budynku nie należy do normalnych obowiązków wynikających z troski o dobre zarządzanie.Moim zdaniem to przekroczenie uprawnień. Jest tylko jeden sposób zwrócenie się na piśmie mieszkańców danego bloku i wyrażenie zgody przez zarząd do zajęcia się tym problemem.
Przypominam ze płacimy podatki i za nasze bezpieczeństwo odpowiada policja i władze Gminy. To samo dotyczy ubezpieczeń pracowników.Każdy odprowadza podatki i składkę na NFZ po co wiec dodatkowo mamy ich ubezpieczać.To nieoficjalna podwyżka wynagrodzenia??A za tym czy nas na to stać???
cóż jak widać nie każdy chodził do tej samej szkoły. Majątek SM stanowi prywatna własność jej członków.
Dlatego zadałem pytanie
To co stanowi mój majątek to wiem, gorzej z tym że nie wiem jaki mam udział i wpływ na odrębny majątek spółdzielni, który jest "własnością wszystkich członków spółdzielni". Powiem żadnego bo go roztrwoniono bez mojej zgody i udziału i do której szkoły chodziłam jak i to czy pod górkę czy z górki np w Pcimiu - nie ma żadnego znaczenia. Liczą się fakty, że wulkanizator o cechach szulera dobrał sobie paru takich innych szulerów, którzy ten "wspólny majątek" potraktowali jak własny i przegrali w "oczko" z Drimexem, a 4000 uczonych członków spółdzielni im na to pozwalało przez 12 lat. W ten sposób mamy "chroniony" obiekt Centrum Natolin, w którym dzięki zapobiegliwości szulerów większość członków posiada ograniczone prawa rzeczowe- więc większość udziałów w tym budynku posiada Spółdzielnia.
Obiekt jest chroniony nie dlatego że chcą tego mieszkańcy, tylko dlatego że powinien być z założenia monitorowany i za ten monitoring zapłacili.
Problem w tym czy chcą jeszcze oprócz monitoringu, ochrony fizycznej i chyba o tej formie ochrony piszesz.
Koniec dyskusji na ten temat, po resztę informacji zgłoś się do mieszkańców CN i do Spółdzielni lub popytaj w kanale.
buta i arogancja, by nie napisać chamstwo zjadło nie jednego,który był nieomylny i wszechwiedzący. co to jest i co to ma być?? wklejam

"Koniec dyskusji na ten temat, po resztę informacji zgłoś się do mieszkańców CN i do Spółdzielni lub popytaj w kanale"

moim zdaniem to dopiero początek a nie koniec.Jest takie powiedzenie nie pchaj się na afisz jak nie potrafisz.

Napisałem,ze władze statutowe naszej SM nie powinny angażować się w wybory firm ochroniarskich, bo to prywatna sprawa każdego członka. Jeżeli właściciele lokali usługowych sobie życzą to niech sobie wynajmują..W tej materii zdania nie zmienię. TO ICH WYBÓR, TO ICH SPRAWA.
Co innego ubezpieczenie budynków i lokali od zdarzeń losowych , trzęsienia ziemi, wypadków komunikacyjnych itp.Ale o tym póki co to jeszcze nikt słowa nie napisał. Zajęcie się tym zagadnieniem jest obowiązkiem zarządzających.
Adamus, sorry a ja się gubię, ubezpieczenie, ochrona??
Przecież to zupelnie nie współgra ze sobą. Ochrona dotyczy nie właścicieli lokali użytkowych ale całego budynku KEN 36 i 36A/lokali użytkowych również oraz miejsc postojowych/ oraz Belgradzka 14. Chcieli to mają, komu to przeszkadza? Płacić będą tylko te budynki, każdy za swoją część ochrony. Mnie nic do tego.
SM to chyba ma ubezpieczone wszystkie budynki co sądzę po tym, że jak był pożar na KEN-ie to spółdzielnia dostała odszkodowanie.
Ale może dla zmyłki nie ubezpieczono wszystkich? Kto to wie?A jakie formy i zakres ma ta ochrona ubezpieczeniowa?
Okaże się wkrótce jak ktoś idąc do metra obok budynkow przy Belgradzkiej 18 i 20 i po piwo do Żabki wybije sobie zęby na resztkach pozostawionych ruin chodników przy tych budynkach. A miało być cudnie w zamian za likwidację parkingu i zabranie terenu na bud Belgradzka 14 - miały być wyremontowane. Z naciskiem na wyremontowane. A nie są. Osławiony przez Adamusa Dyzma- nie kazał, bo nie widział potrzeby aby plebs miał równy chodnik.
Dyzma nie kazał remontować chodników ale pieniądze od finansujących wziął. A że przepadły to już zupełnie inna sprawa.

Ochrona na Belgradzkiej 14 MUSI BYĆ czy ktokolwiek z mieszkańców chce czy nie chce. Musi tam być całodobowo dozorowany system PPOŻ. Inaczej w przypadku fałszywego alarmu przyjedzie straż i trzeba będzie za to płacić. Musi ktoś być aby sprawdzić zasadność alarmu. Nazywamy to szumnie ochroną a to zwykła cieciówka.

Adamus, bardzo fajnie powiedzieć "Jeżeli właściciele lokali usługowych sobie życzą to niech sobie wynajmują..W tej materii zdania nie zmienię."

Idąc dalej, właściciele lokali ani mieszkańcy się tak dogadają że każdy musiałby swoją ochronę wynająć. Innym ochrona nie będzie potrzebna wcale. Jestem za jedynym słusznym rozwiązaniem aby to właśnie SM załatwiła.
Demokles
mnie nie przeszkadza ochrona żeby była jasność. Jak ktoś ma większe poczucie bezpieczeństwa, wyższy komfort psychiczny to należy się cieszyć.Zwracam uwagę ,ze każdy lokal użytkowy jest dodatkowo ubezpieczony od włamania rabunku czy pożaru.Ja nie oceniam skuteczności żadnej ochrony, nie czuje się kompetentny.Ocena należy do właściciela lokalu. Ja tylko ostrzegam przed pokusą naruszenia prywatności i wchodzenia w ta sferę z butami. Budynki nasze powinny być ubezpieczone od wypadków losowych zalania, trzęsienia ziemi, spadania samolotów, pożarów i innych zdarzeń losowych.Poza tym płacimy podatki na policje NFZ i co ja słyszę RN dyskutuje sprawę ochrony i ubezpieczeń zdrowotnych naszych pracowników.Takie ubezpieczenie to dodatkowa ukryta podwyżka płacy dla każdego pracownika.A może pracownik nie chce??To prywatna sprawa każdego właściciela lokalu i pracownika??
?NIE W WCHODŹCIE W SFERĘ PRYWATNA I NIE NARUSZAJCIE LUDZIOM PRAWA DO SAMODZIELNEGO PODEJMOWANIA DECYZJI CZY SŁUSZNYCH WYBORÓW. Nie Ubezwłasnowolniajcie ich. Macie tyle innych sprawa na głowie.
Adamusie, przeginasz kompletnie.
Zgodnie z twoją logiką budynki same sobie miałyby decydować czy chcą sprzątania, do tego same decydowałyby jaką chcą sprzątaczkę. Takie rzeczy to są możliwe we wspólnotach. I jest to w zakresie jak najbardziej zwykłego zarządu.
Tymczasem tu mamy do czynienia z zarządem powierzonym, zgodnie z ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych stanowi go spółdzielnia do czasu wyodrębnienia wszystkich lokali. Chyba że większość w nieruchomości udziałami zadecyduje inaczej.
Ponieważ niektóre budynki są zaprojektowane tak, że mają ochronę, to ją mają i zarząd spółdzielni jest zobligowany do zapewnienia go. Zarówno w części mieszkalnej, jak i usługowej.
Tak więc spółdzielnia w imieniu mieszkańców wynajmuje odpowiednie usługi na potrzeby nieruchomości. Są to usługi np sprzątania, ale i ochrony jeśli jest taka potrzeba. Za daną usługę płacą teoretycznie tylko mieszkańcy danej nieruchomości.
Nie ma więc nic dziwnego w fakcie, że rada nadzorcza interesuje się zakończonymi właśnie przetargami. Byłoby raczej dziwne gdyby się nie interesowała, jak to miało miejsce w latach poprzednich.
NEO

coś mi się wydaje ,ze odjechałeś./as, radze wracać na ziemie. cyt który wklejam

"Ponieważ niektóre budynki są zaprojektowane tak, że mają ochronę, to ją mają i zarząd spółdzielni jest zobligowany do zapewnienia go. Zarówno w części mieszkalnej, jak i usługowej."""

Szkoda ,ze ci nie zaprojektowali czegoś innego, kurde napisz to 1 kwietnia
NEO napisał, że "za daną usługę płacą teoretycznie tylko mieszkańcy danej nieruchomości"- co to znaczy?Oczywiście pytanie dotyczy słowa teoretycznie.
Gdyby jednym z budynków chronionych, bo tak chcą jego mieszkańcy był któryś z tzw starych zasobów z nieruchomości liczącej 28 budynków, jak to u nas jest - to kto ponosiłby koszty tej hipotetycznej ochrony, mieszkańcy budynku czy mieszkańcy całej nieruchomości.
Nie za wiele tych "teoretyzmów"???
Teoretycznie koszty ochrony budynku powinni ponosić właściciele lokali mieszkalnych i usługowych w nim usytuowanych. Ponoszą ale tylko do wysokości przychodów z tego tytułu. W naszej spółdzielni jakoś tak się składało, że koszty ochrony nie szły w parze z przychodami i powstały straty, a straty pokrywane były z innych przychodów generujących zyski np: z zawyżonych przychodów z tytułu wieczystej dzierżawy, a jeśli i to nie wystarczało to z funduszu zasobowego spółdzielni - czyli przez wszystkich członków spółdzielni.
aran
ochroną głownie zainteresowani są właściciele lokali usługowych,którzy dbając o swój majątek poza ubezpieczeniem są zainteresowani dodatkową ochroną.Płacą niższą stawkę ubezpieczenia. Ale taka ochrona kosztuje, za tym wciągnięto na silę w brew ich własnej woli właścicieli lokali mieszkalnych.Koszty zatrudnienia firmy ochroniarskiej zmniejszyli znacznie właściciele lokali usługowych, kosztem właścicieli lokali mieszkalnych którzy płaca wyższy czynsz i to jak wynika z wpisu NEO teoretycznie mogą też płacić inni członkowie SM. Jednym słowem czeski film.
Nasza SM jest wprawiona w kreatywnej księgowości. Nie od dziś.
Jest tak, że są budynki, w których ochrona opiera się tylko na osobistym zapotrzebowaniu mieszkańców. Ale akurat i KEN i Belgradzka zostały zaprojektowane z myślą o konieczności ochrony, to było w standardzie budynku w umowach na nabycie lokali. Między innymi wynika to z konieczności obsługi skomplikowanego systemu p-poż, który nie może pozostawać bez kontroli. Akurat na Belgradzkiej ochrona w ogóle nie chroniła lokali usługowych, szczególnie tych od tyłu, więc nie w tym jest rzecz.
Innym problemem jest sposób rozliczania tych kosztów przez spółdzielnię.
Wiele osób z Państa pyta się a dlaczego nie robimy jakiejś wielkiej roszady w czynszach.
Odpowiedź jest prosta - przez wiele lat poprzednie zarządy pracowały nad takim zagmatwaniem, żeby wiele wynikało i nic nie znaczyło.
Obecnie analizuje to audyt i do jego zakończenia ostatecznych wniosków nie ma. A potem dużo pracy będzie miał dział księgowy, żeby zalecenia wdrożyć.
Niewątpliwie jest tak, że każda nieruchomość powinna rozliczać się i bilansować sama. Niewątpliwie też poza 3 budynkami, nieruchomości w naszej spółdzielni są wielobudynkowe, bo wiele lat temu ktoś genialnie wymyślił, że jak tak się zrobi, to będzie łatwiej zamotać. I tak na 1 nieruchomości są budynki z windą i bez, ale płacą wszyscy wspólnie. Czyli głeboka niesprawiedliwość. Trzeba by więc rozdzielić część kosztów na poszczególne budynki.
No i pozostaje problem niedoborów na nieruchomościach, wynikających albo z niedoszacowania albo z niepłaconych czynszów. Ktoś to musi pokryć. No i jak w Rejsie "jak nie pan, to ja".
Zapewne po prawidłowym rozplanowaniu kont, rozpisaniu kosztów itd, część nieruchmości zyska bardzo. Ale część nie.
Obecnie zarząd koncentruje się na optymalizacji kosztów, renegocjuje umowy, niektóre wygasza, inne zmienia, zmienia czasem dostawców. Tak dla przykładu zredukowano znacząco koszty serwisu komputerowego, koszt wywozu śmieci, koszt wind w niektórych budynkach,sukcesywnie też redukuje się koszt remontów (poprzez rzetelne wybieranie usługodawców). Z czasem to przyniesie efekt.
Ale nie można zarzucać radzie nadzorczej błedu, bo interesuje się wynikami przetargów na różne usługi dla poszczególnych budynków.
NEO
zróbmy porządek na forum i odpowiadajmy na dany wpis a nie to co chcemy.Poruszony był problem opląty za ochronę i ubezpieczenia zdrowotne pracowników. Jak było każde dziecko wie, było źle i aby nie było gorzej jak było, każdy coś tu na forum wnosi.Oczywistym jest ,ze nie każdy z nas ma racje.Tu się maja ścierać poglądy.Ale nie lejcie wody bo przez monitor wlewa się do naszego mieszkania.NEO napisał wklejam

" Między innymi wynika to z konieczności obsługi skomplikowanego systemu p-poż, który nie może pozostawać bez kontroli.""

Kurde to zatrudnijcie strażaka a nie ochroniarza

NEO
ty wiele masz racji, podobnie jak atena ale najprostszy sposób rozliczenia kosztów jest ich podział; na zewnętrzne i wewnętrzne. Zewnętrzne to te narzucone,konieczne i niezbędne jak woda, ogrzewanie , światło, wywożenie śmieci itp.Oraz koszty wewnętrzne i na tym polu jest wiele do zrobienia i przywrócenia równowagi,która przez wiele lat została zachwiana.To wymaga zmian od fundamentów.Podstawa jest kalkulacja każdego składnika i narzut w granicach 23-25 % ten narzut to utrzymanie administracji plus inne koszty.Jeśli narzut jest za niski to jest oznaka przerostu administracyjnego lub zawyżone koszty utrzymania.Inne wyjaśnienia nie wchodzą w grę.
dlatego jest OPÓR.

.... " Między innymi wynika to z konieczności obsługi skomplikowanego systemu p-poż, który nie może pozostawać bez kontroli.""

Kurde to zatrudnijcie strażaka a nie ochroniarza ....

.....Podstawa jest kalkulacja każdego składnika i narzut w granicach 23-25 % ten narzut to utrzymanie administracji plus inne koszty.Jeśli narzut jest za niski to jest oznaka przerostu administracyjnego lub zawyżone koszty utrzymania.Inne wyjaśnienia nie wchodzą w grę.
dlatego jest OPÓR.

A czy wszystkie narzuty nie mogą być pokazywane w eksploatacji podstawowej??? a raczej faktyczne koszty???

AS wprowadził takie narzuty z "czapy" bo miały zbilansować jego rozbuchane koszty.
Przykładowo, był czas że opłata za miejsce postojowe kształtowała się ca. 46-50 parę złotych. I nagle wzrosła do 80-90 zł. Wprowadzono właśnie narzut na koszty i to duży. Podłożem tego było to że tym "bogatym" można dowalić większe koszty bo niech ktoś mi powie jak precyzyjnie można to wyliczyć. Przecież z powodzeniem można narzut zrobić na poziomie 100% albo i więcej. Trzeba tylko bacznie się przyglądać czy ci co płacą zawyżone koszty już się buntują czy można im jeszcze dowalić??? Narzuty na koszty pewnie muszą być ale z racjonalnym uzasadnieniem. Jak spytałem w SM dlaczego aż tyle to odpowiedziano mi , bo tak Zarząd zdecydował a RN zatwierdziła i skończyło się moje dochodzenie w tej sprawie.
MadMax

to nie ja napisałem a NEO
'" Między innymi wynika to z konieczności obsługi skomplikowanego systemu p-poż, który nie może pozostawać bez kontroli.""

To było jego uzasadnienie DO ZATRUDNIENIA Ochrony

nie WYPISUJ JAK BYŁO bo każde dziecko wie ,ze było źle.a my piszemy jak naszym zdaniem powinno być, by nie było jeszcze gorzej.
RN nie musi się na wszystkim znać.Od tego ma ludzi przez siebie zatrudnionych,którzy maja dla RN przygotowywać materiały opracowane z najwyższa starannością. Tak powinno być.Każda pozycja kosztów powinna wynikać z kalkulacji to jest podstawa.To ,ze DYZMA tej zasady nie przestrzegał to jest nie jego wina tylko RN, która go zatrudniła i nie sprawdzała.ale tez każdy powinien wiedzieć ,ze głupim lepiej manipulować a Jamrozowiczom taki był potrzebny do kręcenia lodów.

Ale akurat i KEN i Belgradzka zostały zaprojektowane z myślą o konieczności ochrony, to było w standardzie budynku w umowach na nabycie lokali. Między innymi wynika to z konieczności obsługi skomplikowanego systemu p-poż, który nie może pozostawać bez kontroli.

NEO
Czy mógłbym prosić o dokładniejsze wyjaśnienie na czym polega specyfika owego skomplikowanego systemu ochrony ppoż, że wymaga aż istnienia ochrony w części mieszkalnej KEN 36?

Jakie umowy o nabyciu lokali masz na myśli? Czy chodzi o umowy o budowę lokalu? Bo jeśli tak to mam takową po poprzednim właścicielu, od którego kupiłem mieszkanie i tam żadnego zapisu o ochronie nie znajduję.
Bardzo proszę o wyjaśnienie.
coś mi się wydaje NEO ,ze sama na własne życzenie weszłaś w kanał z którego nie ma innego wyjścia, bez napisania prawdy.
NEO
z tymi wpisami wszedł w kanał, z którego nie ma żadnego innego wyjścia poza napisanie prawdy??

Ale akurat i KEN i Belgradzka zostały zaprojektowane z myślą o konieczności ochrony, to było w standardzie budynku w umowach na nabycie lokali. Między innymi wynika to z konieczności obsługi skomplikowanego systemu p-poż, który nie może pozostawać bez kontroli.

Już o tym pisałem, w budynku musi być 24 godziny osoba nadzorująca system PPOŻ, chodzi o nieuzasadnione alarmy i ich wyłączenie. Ktoś to musi robić. Pewnie są jeszcze inne obowiązki takiego delikwenta. Na zadane pytanie do starego Zarządu dlaczego ludzie z Belgradzkiej 14 płacą stawkę eksploatacyjna większą niż inni, odpowiedziano że tylko tu jest taki system PPOŻ i są w związku z tym wyższe koszty. Oczywiście nie musi to być prawdą ale AS wstawiał mieszkańcom różne wydumane bzdury.

Nikt nie będzie "pilnował" tego bajzlu (PPOŻ) za darmo. Ani Adamus ani alterus ani ja.
Adamusie, nie wszyscy mają czas zaglądać na forum tak często, żeby odpowiadać od razu. A niby to ma być zapędzanie mnie w kozi róg?
Nie znam umowy na zakup lokali na KEN, ale zakładam, że standardowo składała się z umowy, w której opisany jest przwedmiot umowy i w skrócie harmonogram spłaty oraz budowy. A także z załączników, w których można znaleźć między innymi standard lokali i budynku. We wszystkich tych dokumentach jest również odwołanie do projektów budynku. Zarówno projekt KEN, jak i Belgradzkiej przewidywał nadzór ochrony przynajmniej w zakresie monitoringu systemów p-poż. A ma to znaczenie takie, że, o ile znam ten system, w przypadku jego włączenia np na Belgradzkiej włączają się jakieś strefy dostępu, blokują się pewne drzwi no i sikają zraszacze. Musi więc ktoś siedzieć i to nadzorować. Tym bardziej,że najczęściej systemy te włączają się z przyczyn innych niż pożar.
I w zasadzie na Belgradzkiej główne zadanie ochrony polega właśnie na nadzorze tego systemu.
Natomiast KEN ma taką strukturę, wielkość, ilość problemów, że wymaga monitoringu i nadzoru również w szerszym zakresie. I tyle.
Oczywiście mieszkancy KEN mogą sobie zrobić referndum, zdjąć ochronę w ogóle. Tylko nie wiem czy zarząd na to zgodziłby się, bo musiałby wziąć na siebie odpowiedzialność za brak nadzoru w razie zdarzeń losowych.
NEO

|""Nie znam umowy na zakup lokali na KEN, ale zakładam, że standardowo""

to jest tak jak się myśli ,ze się myśli.Jak można pisać o czymś czego się nie czytało. A swoja drogą to szkoda, ze projektant nie zaprojektował innych ciekawszych rozwiązań. Moim zdaniem projektant ma w tych obiektach kilka lokali i za friko ma je chronione.

NEO
piszesz wklejam
""""Oczywiście mieszkancy KEN mogą sobie zrobić referndum, zdjąć ochronę w ogóle. Tylko nie wiem czy zarząd na to zgodziłby się, bo musiałby wziąć na siebie odpowiedzialność za brak nadzoru w razie zdarzeń losowych.""""

Za takie wydarzenia nikt nie odpowiada poza firmami ubezpieczeniowymi w których obszarze ochrony miało miejsce takie wydarzenie.Przypadki losowe nie zależą od wioli człowieka.Zastanów się dobrze co piszesz i jak uzasadniasz określone potrzeby. To nie jest kabaret.
NEO ty podobno masz coś wspólnego z zarzadzaniem nieruchomościami /tak kiedyś pisałeś/
A po tym co piszesz mam wątpliwości czy wiesz o czym piszesz i czy sam to rozumiesz.
Ja kompletnie mam inne zdanie. I na dodatek wcale mi się nie wydaje tylko wiem to.
Życzę kilku spokojnych godzin na przemyślenie tego co nam próbujesz wmówic. Skonsultuj z tymi co wiedzą, że wiedzą a nie tylko im się wydaje, że wiedzą.
Wycofuję się tylko z niezręcznego sformułowania "wypadki losowe" i zastępuję "zdarzenia niepożądane".
W pozostałej części utrzymuję swoje zdanie, że budynek KEn został zaprojektowany z infrastrukturą wymagającą monitoringu i stałego nadzoru. Każdy finansujący mógł zapoznać się z projektem (przynajmniej teoretycznie, o ile zarząd mu na to pozwolił, bo mi nie bardzo na Belgradzkiej).
Wg mnie zarząd na bazie odpowiedzialności cywilnej jest zobowiązany do utrzymania budynku w pewnym standardzie bezpieczeństwa oraz na bazie prawa karnego m.in. do unikania zaniechań. Za zaniechanie uważam ewentualną rezygnację z monitoringu i nadzoru, szumnie nazywanym ochroną. Jeśli bowiem zaszłyby zdarzenia niepożądane ( nie chcę wymieniać jakie), zarząd mógłby ponieść odpowiedzialność w zakresie cywilnym i karnym.
masz racje a kto ma racje stawia kolacje.

Szanowny NEO napisałeś tak wklejam

"Wg mnie zarząd na bazie odpowiedzialności cywilnej jest zobowiązany do utrzymania budynku w pewnym standardzie bezpieczeństwa oraz na bazie prawa karnego m.in. do unikania zaniechań. Za zaniechanie uważam ewentualną rezygnację z monitoringu i nadzoru, szumnie nazywanym ochroną. Jeśli bowiem zaszłyby zdarzenia niepożądane ( nie chcę wymieniać jakie), zarząd mógłby ponieść odpowiedzialność w zakresie cywilnym i karnym."""
Za tym masz świadomość ,ze zarząd ponosi odpowiedzialność za wszystkie budynki w równym stopniu zarówno nowe jak i stare.Zaniechanie nie polega na braku fizycznej ochrony od tego jest policja i firmy ubezpieczeniowe.
NEO
aby zakończyć ten temat oświadczam ,ze mnie osobiście żadna ochrona nie przeszkadza.Jeżeli są ludzie ,którzy chcą być chronieni a do tego czuja się zagrożeni i chcą płacić to niech płacą.Ich sprawa i ich do tego prawo.
Problem polega na tym ,ze płacą tez inni, którzy są "pilnowani" z Ukrycia" czyli nie są chronieni.Właścicielom lokali to na rączkę bo płaca znacznie mniej, są lepiej chronieni i oczywiście koszty ochrony wrzucają w koszty pomniejszając przychód, za tym płacą niższe podatki.A członek właściciel lokalu mieszkalnego płaci z własnej kieszeni i nie ma odpisu. To rażąca niesprawiedliwość.
NEO
tylko nie pisz ,ze a co ty szukasz sprawiedliwości ba w sadzie jej nie ma??
tak mówią. jak zaznaczyłem ja ten temat już zakończyłem i nie zamierzam go drążyć.

ja ten temat już zakończyłem i nie zamierzam go drążyć.

Adamus, ty już zakończyłeś ale jakoś nikt i nawet ty nie kwapi się odpowiedzieś kto i jak ma "monitorować" system PPOŻ? To że nikt z nas tego nie będzie robił to już wiemy i że za darmo to również wiemy. Proponowałeś strażaka inny zapropunuje może sołtysa. A problem nadal istnieje.

Nie wiem czy byłeś kiedykolwiek na KENie i na Belgradzkiej 14 w pomieszczeniach gdzie znajduja się ,miejsca postojowe- to ogromne pomieszczenia z licznymi zakamarkami i nieograniczonym dostępem z wielu wejść. Aż strach pomysleć co tam działoby się bez jakiegokolwiek dozoru. Wyniesionoby wszystko co by sie dało wynieść a o menelach już nie wspominam.
Demokles

ja napisałem i podtrzymuje a napisałem tak wklejam

""" "Problem polega na tym ,ze płacą tez inni, którzy są "pilnowani" z Ukrycia" czyli nie są chronieni.Właścicielom lokali to na rączkę bo płaca znacznie mniej, są lepiej chronieni i oczywiście koszty ochrony wrzucają w koszty pomniejszając przychód, za tym płacą niższe podatki.A członek właściciel lokalu mieszkalnego płaci z własnej kieszeni i nie ma odpisu. To rażąca niesprawiedliwość.""""

Jak widzisz napisałem to co odczuwam,może nie na własnej skórze ale?????
NEO
Bardzo dziękuję za odpowiedź i wyjaśnienia.
Być może nie otrzymałem pełnej dokumentacji i w którymś z załączników bądź aneksów do umowy o budowę lokalu był zapis o gwarantowanej ochronie w budynku. Tego wątku nie będę ciągnął - być może masz NEO rację i być może tak było. W dokumentach, które mam nie ma o ochronie ani słowa, ale być może są one niepełne.

Trudno jednak jest mi się zgodzić z przedstawioną argumentacją dotyczącą zasadności ochrony.
Jak jest na Belgradzkiej to nie wiem. Być może tam system ppoż wymaga stałego dozoru. Napiszę za to jak jest na KEN.

Nie masz racji Demokles odnośnie garaży. Ochrona za garaże jest osobna i osobno płacona - niezależnie od ochrony mieszkania (czy może bardziej "części mieszkalnej"). Skomplikowanie hali z miejscami postojowymi oraz system ppoż w nich zainstalowany nie ma zatem nic wspólnego z ochroną części mieszkalnej. To osobna pozycja w czynszu i nawet osobna firma ochroniarska. Po prostu osobny dozór.

Ale... otóż dziś postanowiłem trochę pozwiedzać trochę budynek. Nie wiem o jakim systemie ppoż piszesz NEO? Moim zdaniem w części mieszkalnej KEN nie ma żadnego systemu ppoż. Na piętrach nie znalazłem ani sikawek do gaszenia ew. pożarów ani czujek dymu czy ognia. Jedyna jaką zauważyłem to czujka dymu (albo ognia) przed wejściem do windy na parterze. I to chyba cały system ppoż. No, chyba że patrzyłem nieuważnie albo są gdzieś poukrywane.

Jeśli zatem opłata za dozór systemu ppoż to opłata za dozór jednej czujki na parterze, gdzie przez godzinę przechodzą dziesiątki ludzi to strasznie obsługa tej czujki droga i proponowałbym ją usunąć. Tym bardziej, że dym raczej idzie do góry niż na dół. Tym bardziej jak mu towarzyszy pożar. Fizykiem nie jestem ale z podstawówki tyle zapamiętałem.

Ale do rzeczy. Z dzisiejszych moich obserwacji wynika, że część mieszkalna KEN nie ma żadnego systemu ppoż. Ochrona więc jeśli jej zadaniem jest głównie dozór tego systemu dozoruje coś, czego nie ma.

Nie chciało mi się w pierwszej chwili wierzyć w to, co pisze Adamus:

"ochroną głownie zainteresowani są właściciele lokali usługowych,którzy dbając o swój majątek poza ubezpieczeniem są zainteresowani dodatkową ochroną.Płacą niższą stawkę ubezpieczenia. Ale taka ochrona kosztuje, za tym wciągnięto na silę w brew ich własnej woli właścicieli lokali mieszkalnych.Koszty zatrudnienia firmy ochroniarskiej zmniejszyli znacznie właściciele lokali usługowych, kosztem właścicieli lokali mieszkalnych którzy płaca wyższy czynsz i to jak wynika z wpisu NEO teoretycznie mogą też płacić inni członkowie SM."

ale... chyba ma rację. Tak przynajmniej niestety to wygląda.


...Nie masz racji Demokles odnośnie garaży. Ochrona za garaże jest osobna i osobno płacona - niezależnie od ochrony mieszkania (czy może bardziej "części mieszkalnej"). Skomplikowanie hali z miejscami postojowymi oraz system ppoż w nich zainstalowany nie ma zatem nic wspólnego z ochroną części mieszkalnej. To osobna pozycja w czynszu i nawet osobna firma ochroniarska. Po prostu osobny dozór. ...
.


alterus, ja pisałem o Belgradzkiej a nie znam KENu. Jak wnioskuje na Belgradzkiej jest trochę inaczej bo niby w czynszu jest rozbicie na ochronę miejsc postojowych i części mieszkalnych (ochrona budynku). Wg mnie to fikcyjny podział mający tylko uzasadnić naciąganie mieszkańców na kasę pod szyldem chronienia miejsc postojowych i lokali mieszkalnych. Jedna firma ochroniarska i praktycznie 1 człowiek (w porywach 2 osoby bywały) siedzący głównie w swojej kanciapie i czasami patrolujący obiekt (wtedy kanciapa przy wejściu jest pusta, zresztą wejść jest dużo). Aby to ogarnąć, konieczny jest monitoring.

Co do lokali użytkowych obecna ochrona nie spełnia swoich funkcji bo tak jak pisze NEO to ochrania od tyłu(wewnątrz budynku).
Powiem tak....
Przepisy nie nakazują montowania czujek p-poż w klatakch schodowych części mieszkalnej. Ale system p-poż to również grodzie, drogi ewakuacyjne itd.
Budynek stanowi całość i jako całość ma pewien system, który funkcjonuje w pewnym reżimie. Nadzór nad nim sprawuje jakiś monitoring.
Wg mnie musi być więc nadzór nad tym systemem.
Na ile jednak musi być ochrona części mieszkalnej, musicie zdecydować sami. Ja wielokrotnie byłem świadkiem dyskusji i na grupach członkowskich i między ludźmi, że np. jest problem chuliganów, którzy załatwiają się na klatkach, albo szwędającej się młodzieży po budynku. Stępień miał na to bardzo interesujące odpowiedzi, jak choćby do starszej pani, że jej fundusz remontowy jest taki malutki, więc kamery jej w klatce nie założy. Pani na to się popłakała.
Z kolei Belgradzka z systemu ochrony nie jest zadowolna, bo były i włamania i kradzieże samochodów (za Kobry). Ludzie mówią więc, że albo dziękują za ten luksus, albo niech on będzie skuteczny, bo płacić za pana od przyciskania guzika p-poż, to wielka rozpusta.
Ale te 2 budynki różnią się.
Myślę, że docelowo, gdy kiedyś zostanie wyprostowane co kto za kogo płaci i w jakiej wysokości, będzie widać wyraźnie rozkład czynszu.
Niewątpliwie układ wydzielania tych ochron na garaże, usługi i inne, służyło multiplikowaniu kosztów i ich namotaniu. Dość, że parkingów obok wyjścia z metra, pod galerią, dokładaliśmy tyle kasy.
A po co dokładaliśmy do parkingu Belgradzka/Rosoła? Przecież to niskonakładowe przedsięwzięcie komercyjne? A jednak...
Mam wyrobione zdanie na temat ochrony i go nie zmienię,bo nikt nie jest w stanie mnie przekonać wyrażając swoje argumenty.

Moim zdaniem/każdy z Was może mieć inne/

ochroną głownie zainteresowani są właściciele lokali usługowych,którzy dbając o swój majątek poza ubezpieczeniem są zainteresowani dodatkową ochroną.Płacą niższą stawkę ubezpieczenia. Ale taka ochrona kosztuje, za tym wciągnięto na silę w brew ich własnej woli właścicieli lokali mieszkalnych.
Koszty zatrudnienia firmy ochroniarskiej zmniejszyli znacznie właściciele lokali usługowych, kosztem właścicieli lokali mieszkalnych którzy płaca wyższy czynsz i to jak wynika z wpisu NEO teoretycznie mogą też płacić inni członkowie SM. Właściciele lokalu handlowo usługowych koszty ochrony odpisują sobie od przychodów, pomniejszając dochód od którego płacą niższe podatki, a właściciele lokali mieszkalnych płaca za friko w czynszu za coś iluzorycznego za coś co jest tylko w ich wyobraźni.
Praktycznie mieszkańcy chronieni nie będą i nie są. Ochrona spełnia tylko role prewencyjna.
Na temat ochrony wymuszonej przez KAMARYLĘ na forum było cicho bo ona decyzje podejmowała przy zgaszonym świetle, a nowe władze decyzje podejmują przy otwartych drzwiach.Ale to są niezbywalne prawa demokracji i to jest dowód iż powraca normalność.
Masz rację Demoklesie - widać jednak problemy KEN i Belgradzkiej są nieco rozbieżne.

NEO
Na KEN grodzie może i są - otwarte a że drzwi do nich się nie domykają wnioskuję, że system ppoż ich nie obejmuje. Droga ewakuacyjna to zwykła klatka schodowa. Idąc dalej tym tropem należałoby stwierdzić, że wszystkie budynki ponad parterowe powinny mieć nadzór ppoż. A wiemy, że nie mają.

Co do reszty pełna zgoda, oczywiście, że to mieszkańcy winni sami decydować. Ale jeśli jest tak, że system ppoż wymaga nadzoru to ich prawo do decydowania jest jednak mocno ograniczone.

Ale bardzo Ci dziękuję ponownie za dodatkowe wyjaśnienia. Mam tylko jeszcze jedno - już chyba ostatnie pytanie. Czy mieszkańcy KEN 36A również płacą za ochronę czy nie?
Na tym forum pani MH w chwili zbierania podpisów protestu przeciw rzekomemu ograniczeniu funkcji ochrony wspomniała, że KEN 36A nie chce jej mieć. Może i nie chce ale czy ma?

Mieć wszakże powinien, bo system ochrony ppoż jakikolwiek by nie był obejmuje również ich. Dokładnie identyczny dostęp mają do galerii, włączając w to bezpośrednie wejście z poziomu garaży, do garażu, patio, śmietników. Klatki schodowe osobne również mają jak i wejścia z domofonami. Między KEN 36A a częścią mieszkalną KEN 36 nie ma absolutnie żadnej różnicy. Jeśli zatem rolą ochrony jest co najmniej m.in. dozór systemu ppoż to powinni się nań składać wszyscy, których system ppoż podlega nadzorowi - stąd pytanie. A pytam, bo zwyczajnie nie wiem a to informacja ważna przynajmniej dla tych, którzy płacą.
Powiem szczerze alterusie, aż tak daleko moja wiedza nie sięga.
Wiem, że jest pewien rozdział płatności za ochronę dla pewnych części budynku.
Ale co i jak, nie wiem dokładnie.
I nie chcę wiedzieć, bo za zainteresowanie w ogóle waszym bydnkiem spotkała mnie agresywna odpowiedź pewnych sąsiadek, że w nim nie mieszkam, więc mam się nie wtrącać. Aczkolwiek wraz taką odpowiedzią, dostałem plik życzeń do spełnienia. Czyli jednak mam się wtrącać, ale bezmyślnie.
Opieram się więc na wiedzy twojego sąsiada W. Cieślaka, który również jest członkiem RN. I proponuję skierować do niego swoje wątpliwości, który ma największą wiedzę odnośnie zakresu ochrony, jej celowości i zadań oraz rozliczeń.

za zainteresowanie w ogóle waszym bydnkiem spotkała mnie agresywna odpowiedź pewnych sąsiadek, że w nim nie mieszkam, więc mam się nie wtrącać. Aczkolwiek wraz taką odpowiedzią, dostałem plik życzeń do spełnienia.

No cóż... mogę tylko napisać, że mi szczerze wstyd z tego powodu, choć sam wkładu w wydarzenia, do których nawiązujesz nie miałem. Ale mi autentycznie wstyd bo sprawa była faktycznie przez pewne osoby przedstawiana jako działanie "w imieniu mieszkańców" podczas gdy tymczasem była zwykłą prywatą bez żadnej legitymacji ze strony kogokolwiek. No, ale to i ja i Ty na pewno też, wiemy jak było naprawdę i o co tak naprawdę wówczas chodziło.

Pozdrawiam!