ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Znalazłam krótki artykuł w necie dotyczący sposobów spędzania wolnego czasu w 19 wieku oto link do niego
http://www.mowiawieki.pl/artykul.html?id_artykul=182


Podczas przeglądanie linków na naszym forum znalazłam że tak powiem "link w linku" stronka angielskiego towarzystwa tanecznego z naszej epoki.Są tam ciekawe fotki strojów i sposobów spędzania czasu towarzystwa między innymi pikników:-)Pozwolę sobie przypomnieć link http://www.hrd.org.uk/Hampshire_Regency_Dancers/Welcome.html dnia Śro 22:17, 28 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
http://www.kpbc.ukw.edu.pl/dlibra/docmetadata?id=38076&from=pubindex&dirids=1&lp=9677

Ksiązka o ktorej wspominalam na spotkaniu, bale, spotkania, w Wilnie i okolice przedstawia barwny opis zycia ziemianstwa i mieszczanstwa na przestrzeni 1815 - 1843.
Ksiazka o tyle cenna, ze wspomnienia wydane przed wojna, to jest reprint plus rysunki autorki czynia te wspomnienia bezczennymi, tym bardziej ze archiwum gdzie owe pamietniki przechowywano splonelo w pierwszych dniach wojny.
A moze zabawy z latawcem?

http://peterlynnhimself.com/Pear_Top_Kite.php


A może iluzja z odrobiną nauki, coś dla prawdziwej sawantki?
http://www.camera-obscura-lucida-shop.com/toys.php

"Nazywamy to optyką" - objaśnia troszkę pobłażliwie Katrinie van Tassel Ichabod Crane w ekranizacji (odbiegającej co nieco od pomysłu Irvinga co nie przeszkodziło mi wielkorotnie obejrzeć tego filmu ) "Jeźdźca bez głowy" Tima Burtona. Proszę zauważyć, że dzięki temu to Panie będą mogły pobłażliwie wyjaśnić dziwiącym się dżentelmenom, że to jest właśnie optyka.
Polecam Paniom ten pasek do zoetrope z kościotrupem. To będzie coś! Prawie jak fantasmagorie Robertsona! Oczywiście z zachowaniem należytej skali.

No to dodam dwa obrazki dla zachęty. Na pierwszym - pouczający eksperyment z machiną elektrostatyczną. Niezwykłe jej właściwości pozwolą zelektryzować najbardziej ospałe towarzystwo!



Drugi obrazek (odrobinkę wcześniejszy, niestety) przestrzega jednak, że czasem modne eksperymenta fizyko-chemiczne mogą mieć zaskakujące skutki, co oczywiście nowoczesnych mężczyzn i kobiet nie może powstrzymać przed ich obserwowaniem a nawet dokonywaniem! Przecież nie żyjemy w jakimś ciemnym wieku, lecz we wspaniałych czasach nauki.



Kiedyś czytałem, nie wiem jednak gdzie - pamięć już nie dopisuje, niestety, pamiętam jeszcze wielkiego króla Fryderyka, któregom widział na własne oczy ale pewne szczegóły mi umykają, niestety - że Napoleon odwiedził Akademię, w której właśnie ukończono wielki stos galwaniczny pana Volty, mający służyć wielu ważnym eksperymentom. Cesarz osobiście raczył się tym novum interesować, wszystko osobiście inspekcji poddał, na koniec zaś wziął w ręce wystające z apparatu kable. Po czym bez pożegnania i szybko opuścił Akademię.


Hahn dnia Nie 14:17, 19 Lut 2012, w całości zmieniany 6 razy
Poniżej trochę akwarel z życia wiejskiego póżnej epoki brytyjskiej Regencji. Przeważnie marnowanie czasu, za to przyjemne. Też dużo dnia codziennego brytyjskiego ziemiaństwa, z sympatycznym humorem oddanego pędzelkiem przez Dianę Sperling. Czasem nawet trochę straszne: "Mrs. Van murdering a spider" !

http://www.flickr.com/photos/47532802@N05/sets/72157624588850094/

Hahn dnia Nie 13:37, 19 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
Tak sobie szukałam ilustracji do tematu rozrywki na wolnym powietrzu i wypatrzyłam coś takiego

http://locutus.ucr.edu/~cathy/images/i-lux/lux11.jpg
A tu rekonstrukcja owej zabawki:

http://festiveattyre.blogspot.com/2011/11/georgian-period-toys.html
yoyo drewniane, sklep z Gdyni:

http://www.roszek.pl/Zabawka_drewniana_Yo_Yo_od_Mader_Kreiselmanufaktur-267.html
Ja na wakacjach dwa lata temu kupiłem kilka drewnianych bąków, takich wytoczonych z drewna, ze sznurkiem owiniętym dookoła. Zabawne, że taką fajną zabawkę wiozłem przez cwierć świata. W odróznieniu od jojo, zabawka raczej dla chłopaków, tak mam wrażenie. Trzeba się trochę zamachnąć, puszczając - pardon - tegoż bąka.
A puszczać nauczyłem się z internetu - na jutjubie: Spin Top, how to throw.

A jeszcze jest coś takiego jak bilboket (bilboquet), nieprawdaż?

A jeszcze jest coś takiego jak bilboket (bilboquet), nieprawdaż?
to taki szpikulec z uwiązaną, wydrążoną w środku kulą, którą trzeba nadziać na tenże szpikulec.
voila: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/21/Chantron_-_Femme_au_bilboquet.jpg
jak widać, można się przy tym nieźle zgrzać...
Hag, czułem w kościach
Miałem kiedyś taką zabawkę, kurcze, nie wiem tylko gdzie się teraz podziewa, pewnie przepadła bezpowrotnie...
Moje "nieprawdaż?" było czysto retoryczne ...
Dostala mi sie taka oto ksiazka ;

O kartach, karciarzach, grach poczciwych i grach szulerskich. Andrzej Harmelinski- Dzierozynski.

http://www.antykwariatmole.abc24.pl/default.asp?kat=50167&pro=503195
Czy ktos wie jak sie nazywa ta zabawa?

http://experimentsinelegance.blogspot.com/2011/02/faking-regency-fashion-for-men.html
ale która?
pierwsza to "pocałunek kapucyna" - popularna w XIX wieku zabawa salonowa, polegająca na tym, co widać na rycinie: należało usiąść plecami do partnera, spleść się rękami, a następnie wymienić pocałunki...
https://ahbon.wordpress.com/2008/12/30/ce-quest-le-baiser-a-la-capucine/ dnia Wto 14:50, 28 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Myslalam ze wkleil sie tylko obrazek.
Chodzilo mi o grupe ludzi (3 panie i jeden Pan) ktora trzyma kijki a w powietrzu jest cos jak "wianek" ?
To jest serso. Jak byłem mały, grałem. Nawet miałem komplecik - dwie szpadki i kółeczko.

Hahn dnia Śro 22:20, 29 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
http://www.booktryst.com/2011/08/le-bon-genre-good-taste-is-timeless-in.html
Gra będąca protoplastą kometki na akwareli Diany Sperling z ok. 1812 roku.


Nazywana shuttlecocks, bądź battledore, jak wygląda z podpisu Diany: "Mrs Van and Harry Sperling fighting for the shuttlecock", raczej polegająca na odbieraniu sobie upierzonej lotki niż na przerzucaniu jej do siebie, jak we współczesnej kometce. Wg podpisu w książce, Jane Austen wspomina w liście z sierpnia 1805 o grze w to właśnie.

W książce, gdyż właśnie wczoraj przyszła zamówiona chyba ze dwa miesiące temu "Mrs Hurst Dancing & other scenes from regency live 1812-1823" z akwarelami panny Sperling. Nie wiem czy to akurat pomogło, lecz wylałem w mailu do sprzedawcy swoje żale, że książka nie przyszła i wreszcie ją dostałem. Akwarel pochodzących z dwu szkicowników lady Diany jest łącznie 70. Był jeszcze - o czym wspomina wydawca - trzeci szkicownik, obejmujący lata 1823-1833, jednak Diana dorosła i nauczyła się JAK NALEŻY I CO NALEŻY rysować, tracąc zdolność obserwowania i zabawnego przedstawiania dworkowej codzienności otaczającej ją ziemiańskiej Anglii.

A w 1834 wyszła za mąż i - panny forumowe uwaga! - skończyła się zabawa i rysowanie.
A to nie jest badgminton?
I jak zamowiles ksiazke?
Reguły badmintona powstały około 1870 roku, lecz wywodzi się on z tej właśnie gry. A ona sama to inaczej (kontynentalnie) volant.

Zamawiałem w amazon.co.uk. Zarejestrowałem się tam, płacę kartą VISA. Czasem jest tak, że któryś sprzedawca nie wysyła do Polski. Dlaczego, nie wiem. Jednak zazwyczaj książek antykwarycznych jest sporo i nie ma problemu ze znalezieniem kogoś, kto wyśle. Może troszkę drożej. Zdarzało mi się kupować książki z wyprzedaży bibliotecznych za 0,01 funta. Przesyłka kosztuje zwykle 4 funty.

Identycznie jest na amazonie francuskim.

http://www.amazon.co.uk/Mrs-Hurst-Dancing-Regency-1812-23/dp/0575030356/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1334163703&sr=8-1
W tej chwili są 34 książki na sprzedaż, w tym dwie za niespełna funta.

A tutaj zobaczcie z bliska konstrukcję rakietki i lotki. Obraz Chardina jest co prawda wcześniejszy, z 1741, jednak to o tę grę chodzi.



Hahn dnia Nie 19:22, 29 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Jeszcze jeden obrazek z epokową kometką. Może nie najwyższych lotów ale zawsze:


http://www.wopc.co.uk/germany/forster/index.html
http://www.wopc.co.uk/uk/mathematical-instruments.html
Dziś, całkiem przypadkiem trafiłem w EMPIK-u na gry-chińczyka, warcaby czy trik-traka wersji drewnianej, kieszonkowej, cena 20 zeta.
W którym Empiku bo bym warcaby kupiła.
Galeria "Bandycka"
No, do innej by cię nie wpuścili od czasu nowego angażu. Ta praca ma swoje wymagania.
To chyba odpowiednik Chippendealsów w poprzednich stuleciach, wieksza czesc widowni stanowia kobiety:

http://graphicenterprises.net/html/austen_12_fight.html

Ten pan konferansjer ma ladna kamizelke.
Coś mi to przypomina
http://harlequinhistoricalauthors.blogspot.com/2011/11/regency-toys.html

czy ktoś tu umie ładnie rysować i baaaardzo mu się nudzi?
Fajne Ja mogę narysować, ale to będzie raczej surrealizm ...a tak bardziej na poważnie, może Bartłomiej? ...albo Calina?

Fajne Ja mogę narysować, ale to będzie raczej surrealizm ...a tak bardziej na poważnie, może Bartłomiej? ...albo Calina?
Albo Iska?
A po co rysowac, ciachnac na ksero i po sprawie.
W najnowszym Przekroju, jest zamieszczony ciekawy fragment z ksiazki Zycie towarzyskie w XIX wieku, ktora ma sie ukazac w lutym.
Artykul traktuje o balach, maskaradach i redutach a wszystko sprowadza sie do szukania zony czy meza, co dla nie nie bylo regula, ale niech tam... autorka gdzie nie gdzie opisuje tance ale z nazwy.

Ogolnie odnioslam wrazenie ze ksiazka podsmiewywuje sie z tamtych obyczajow czyli my mamy lepiej a oni mieli gorzej.


to tak z okazji walentynek
ktoś wie na czym polegała ta Kołyska Miłości?
Ci-dessous Vous avez la description de ce jeu:

http://books.google.pl/books?id=azZBAAAAcAAJ&pg=PA225&dq=Le+Berceau+d'Amour&hl=pl&sa=X&ei=XY8cUYj5DqKs4ASWhIDoBQ&ved=0CC8Q6AEwAA#v=onepage&q=Le%20Berceau%20d'Amour&f=false *

Mam nadzieję, że link działa bo coś szwankował.

Hahn dnia Czw 13:15, 14 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
Co to jest za gra? Ma ktos moze oryginaly?

http://www.hmsacasta.com/2013/02/images-of-life-at-sea-15.html
to wygląda jak jakieś karciane rpg, czy coś takiego

Hahn, dziękuję bardzo za link

karciane rpg

Grałbym ^^
Tu tez sie przypominam...czy mogęrozruszac towarzystwo CYWILNE?

Bardzo bym chciala:)
Ja sie nie znam na grach, badmington tylko.
DObra....to proponuje:)

http://locutus.ucr.edu/~cathy/images/i-lux/lux11.jpg

http://www.wybierzhobby.pl/artykuly/diabolo---nowa--starozytna-rozrywka.html

http://allegro.pl/gra-zrecznosciowa-diabolo-sztuka-kuglarstwa-nowosc-i2951039622.html

http://www.roszek.pl/Zabawka_drewniana_Yo_Yo_od_Mader_Kreiselmanufaktur-267.html

jutro wyedytuje i powklejam zdjęcia...zeby nie bylo:)

Ruszamy się?

i moje pytanie...jak.skąd zrobić epokowy latawiec?
Wywolalas mnie do tablicy, ja mialam zrobic latawiec, mam wszystkie dane, ja chyba gdzies to nawet tutaj podawalam.
no wlasnei widzialam...ale ja akurat nie z tych od prac recznych...chyba,ze komus pomoc:)
Ola...co potrzebne do tego latawca? bylabys chetna zajac sie tym? jestem do pomocy:)
Na razie dziekuje, do latawca jest potrzebny odpowiedni papier oraz szkielet. Zajme sie tym ale w polowie marca.
Olu, to jak cos, to ja sie deklaruje;)
Bede pamietac
czy ta gra ma jakąś nazwę sensowniejszą od "piłeczka do kubeczka"?

http://img14.allegroimg.pl/photos/oryginal/31/13/79/77/3113797770

edit. ok, wiem, że z angielska nazywa się bilbo catcher. a po polsku? dnia Czw 1:28, 02 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
No oczywiście. To po prostu bilbokiet.

A tu inna rozrywka. Za szylinga mozna sie poelektryzować. Na wcześniej zamieszczonym obrazku maszyną elektrostatyczą bawiła się angielska rodzina ziemiańska a tutaj - elektryka trafia pod strzechy. To rycina ze zbiorku criesów hamburskich Suhra.


Hahnie, jesteś po prostu nieoceniony!
Wiem.

Vanity, definitely my favorite sin.

A z innych, jednocześnie będących rozrywkami odpowiednimi dla każdej epoki: Całus w kuchni.



Thomas Rowlandson

Hahn dnia Nie 12:16, 19 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
ha ! Śmiesznie.
I co jeszcze Hahnie powiesz? W sumie to.. czemu nie całus w kuchni zawsze dobry
O jak fajnie Aslana się pojawiła znowu Będziesz na zmianie warty:)??
Do niczego sie nie przyznaję. Ten w kuchni to nie ja.
Cezary??
Z rozrywek, nie ma jak gazetka. Szczególnie, jeżeli to jest " Der Brandenburgische Colporteur alias Die Freye Stimme Preußens". Więc coś dla prawdziwego patryoty.


No oj pięknie a torebunia jaka piękna:-)
A to Dorotki, nie moja.

Choć z tego co widziałem w Niemczech, chodzenie z torebunią coraz modniejsze.
Taa winny się tłumaczy Torebunia extra klasa i już
tam torebunia - pruski cywil pierwsza klasa!
Cywil już zajęty to chociaż torebunia się pozachwycam
No cóż, wyszło szydło z gadatliwego worka, zajęty
Wracając do tematu a więc gier towarzyskich. Kometka, czyli inaczej volant:



Hahn dnia Pon 14:33, 15 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
oh, pragnę pograć w kometkę! wieki nie grałam
Martuś mozemy sie umówić chocby w parku w Oliwie i pograć w strojach na 19 wiek oczywiście
możemy i zrobić przy okazji mini piknik, mam ładne drewniane rakietki do badmintona, nadadzą się od biedy
Jak nie wypali kometka, możecie pójść na kręcone epokowo lody.


<3 extra
Ze sposobów marnowania czasu, można jeszcze podróżować do egzotycznych krajów. Czasem nawet dla przyjemności.

Pensjonat w Sultanabadzie, Indie. I połowa XIX wieku.


I jeszcze: Rozrywki Anglików w Londynie.



Epokowe, choć nieco złośliwe ujęcie.