ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Wczoraj wieczorem po raz kolejny płonął śmietnik przy Lokajskiego 20. Podpalone zostały wszystkie kontenery jednocześnie i w ciągu 10 minut nie pozostało z nich nic. Interweniowały dwie jednostki straży pożarnej. Konstrukcja samego śmietnika jest popękana i grozi zawaleniem. Wcześniejsze interwencje pisemne w spółdzielni pozostały bez reakcji ze strony spółdzielni. Jak spowodować ze ktoś ze spółdzielni zajmie sie odnowieniem i zabezpieczeniem tego śmietnika?


Do jobravo:

To że w Spółdzielnie nikt nie zajmuje się problemem to nie nowina.

Na moje pisma też w większości nie odpowiadają bo i po co?
Mówią że nie maja czasu albo zginęło.

Najlepiej iść do sąsiadów i napisać jedno pismo z wieloma podpisami i złożyć jednocześnie do Zarządu i Rady Nadzorczej.

Po pewnym czasie iść na dyżur RN (czwartek , poniedziałek) i zapytać jak zajęli się sprawą.

Rada Nadzorcza prawdopodobnie nie będzie miała Waszego pisma w teczce bo Prezes go nie dostarczył do rozpatrzenia przez Radę.
Rada będzie myślała że jak nie ma pisma w teczce Rady to sprawa jest załatwiona. Ale niekoniecznie oczywiście załatwiona.

Jak nie będzie reakcji trzeba iść do któregoś z Przedstawicieli na Lokajskiego i powiedzieć mu że nie po to na niego głosowałam/em aby nasze sprawy nie były załatwiane. W spółdzielni każdy jest współwłaścicielem jej majątku.

Do Pana Asmunda Hansena i Pani Grażyna Narowskiej nie masz co chodzić bo od dawna nie mieszkają w naszej SM i nie są zainteresowani czymkolwiek. Są członkami oczekującymi i czekają aż zwolni się dla nich miejsce i wtedy się z pewnością wprowadzą.

Do Pana Piotra Wyszyńskiego możesz iść ale jego żona pracuje w SM i pewnie zna problem i jak nic nie załatwiła do tej pory to pewnie nic nie załatwi.

Do Pani Lidia Dębrowicz-Wąsowskkiej i jej syna Mikołaja Wąsowskiego również Przedstawiciela, wydaje mi się że też nie ma co iść bo to znajomi Prezesa i dotychczas rozwiązaliby ten problem.

Jest tam jeszcze Pani Dorota Lebioda, która pracuje dla SM (firma sprzątająca) i jak do tej pory nic nie zrobiła a na pewno zna problem to już nic nie zrobi bo jeszcze Prezes się wkurzy i ją zwolni.

Jak to nie da rezultatu to trzeba przyjść na najbliższe zebranie Grupy członkowskiej i wybrać Przedstawiciela który będzie dbał o Wasze interesy. Tzn. mieszkańców mieszkających na Raabego którym nie jest obojętne jak mieszkają.

A tak w ogóle to na jakieś większe inwestycje nie ma co liczyć bo fundusz remontowy praktycznie istnieje tylko jako zapis księgowy bo gdzieś ...przepadł. Prezes pisze w biuletynie " Wyjaśniam że żadne zewidencjonowane na tym funduszu środki nie zginęły, natomiast czym innym jest brak określonych kwot w związku z niewniesieniem ich przez członków Spółdzielni" koniec cytatu. Wygląda na to że nie płacimy i pieniędzy na koncie nie ma.

Wszystko to nie jest śmieszne ale prawdziwe ale winni są sobie sami Spółdzielcy.

Zarządzający nie czują się winni. Pozdrawiam i życzę aby śmietnik na Raabego został odremontowany.
Ponieważ chodzi o śmietnik przy Lokajskiego, a nie Raabego, polecam udać się do przedstawicieli z Lokajskiego.
Ale ci z Raabego też mogą się przyłożyć.
W związku z pomyłką adresów zaręczam, że towarzysz prezes powie, że jak na Lokajskiego a nie Raabego, to inna bajka, tam mieszkają jacyś menele, nie umieją śmieci wyrzucać, bałagan robią to i śmieci się zapaliły.
Śmietniki są w planie, kiedyś się wybudują. Teraz pieniędzy nie ma, to znaczy są jako zapis na koncie, ale przecież członkowie nie płacą, więc nie ma.
A i tak członkowie spółdzielni są tak mało-rozgarnięci, ze nie umieją z nich korzystać. A on przecież nie będzie stał i pilnował jak i kto śmieci wrzuca.
Więc nie ma śmietników, bo analizując całokształt, na nowe śmietniki nie zasłużyliśmy.
NEO jak zawsze niezastąpiony :

Moja pomyłka w adresach:
Na Lokajskiego masz większą możliwość dogadania się ze swoim Przedstawicielem tak myślę. Oby nie z:
z A.Solicką bądź z G.Skwierczyńską -strata czasu
Pan Twardowski to równy gość ale prauje dla spółdzielni i nie pomoże jak dotychczas nie pomógł. Nie podskoczy Prezesowi bo wiadomo czym to grozi.


dzisiaj można odnotować postęp... w postaci owinięcia taśmą śmietnika z przypiętą informacją, że 'grozi zawaleniem' czyżby światełko nadziei? pozostaje pytanie jak długo będzie testowana cierpliwość mieszkańców.
A to dobry symbol naszej spółdzielni
owinięty taśmą śmietnik, z kartką "grozi zawaleniem"
Symptomatyczne
Niestety nadal brak postępów w celu zabezpieczenia i odbudowy śmietnika. W środku i wokół gromadzą sie góry śmieci, nie ma pojemników wiec wszystko zalega na ziemi i zaczyna coraz bardziej śmierdzieć. można to zobaczyć na zdjęciu z postu poniżej - stan po pierwszym tygodniu.
http://w679.wrzuta.pl/obraz/2rH0yl7mbGa/smietnik_tydzien_1

a tak wyglądał pożar i sama interwencja straży. może te obrazki kogoś zmobilizują

http://w679.wrzuta.pl/film/7dHDaTgvx9E/lokajskiego_20_pozar_smietnika

http://w679.wrzuta.pl/film/6Cgu3FyuwvM/lokajskiego_20_pozar_smietnika2

pewnie bedzie niechlubna okazja przez następne tygodnie zamieszczać kolejne zdjęcia
A pan prezes już Was oświecił co zamierza? A słynne /na KEN/ stwierdzenie -pytanie prezesowskie: CZY JA WAM TEN ŚMIETNIK PODPALIŁEM? to już było?
Ale właściwie jest tyle ważniejszych dla zarządu spraw... Zawracacie chłopinie głowę. A jakby tak czyn społeczny, bo funduszu remontowego brak!
Mija kolejny tydzien i nadal nic sie nie zmienia. No może poza tym że przybywa śmieci, rozwiewane są do tego wokół okolicy.

Smród coraz większy ale zapewne w siedzibie spółdzielni tego nie czuć ani nie widać:

http://w382.wrzuta.pl/obraz/aOKtMU7rz61/smietnik_tydzien_2
jobrawo,
a może by tak wysłać te zdjęcia do "Południa" jako dowód na to jak nasz kochany . prezes i p. Jamrozem dba o sprawy członków sp-lni, o których los Ci dwaj panowie sa tak tak zatroskani. To świetny przykład wzorcowego zrzadzania przez nich naszą sp-lnią.Ciekawe czy opublikuja.. .
przez chwile odżyła nadzieja, że sprawa śmietnika szybko zostanie załatwiona.. przecudnej urody 'altana' została rozebrana i..... i tyle.

http://w305.wrzuta.pl/obraz/aplbdpIK8c9/smietnik_0611

była nadzieja że zaraz po rozbiórce zostanie odbudowany nowy, lepszy model ale niestety, kolejny już tydzień nie ma altany a jest śmietnisko. mieszkańcy nadal czekają z niecierpliwością... minął miesiąc...

http://w305.wrzuta.pl/obraz/9zVGM4zZTCF/smietnik_0617
cóż można powiedzieć... zmieniły sie rządy, a postępu nie widać. śmietnik już nie jest śmietnikiem a śmietniskiem albo wysypiskiem śmieci.. składuje każdy i wszystko, są już regularni przyjezdni z poza osiedla. a lokatorzy opłacają ten smród i brud łącznie z podrzuconym przez innych, doczekamy się zmian??
a ty jabravo myślałeś że nowy Zarząd Ci ten śmietnik tak wyczaruje? od razu wybuduje? A niby z czego ? AS zostawił "pustą kasę" i są inne ważne problemy w tej SM. Jak byłeś dziś na zebraniu to pewnie już wiesz na co się wydawało wcześniej pieniądze.
Joe
Dwukrotnie był ogłaszany przetarg na budowę śmietnika.
Za pierwszym razem przetarg szedł jeszcze z marszu po stępniu.
Wynik - 2 oferty na 120 tys i 150 tys. Jasne chyba, że przetarg nie mógł być rozstrzygnięty, bo takie ceny to polowanie na jelenie.
Drugi przetarg też 2 oferty - 120 tys (ten sam co poprzednio) i 53 tys. Pan, który dał niższą cenę zdenerwował się, że może coś źle policzył, bo taka różnica. I już pewnie dostałby to zlecenie, ale przyszedł z korektą na 67 tys.
Przetarg został ponownie unieważniony.
Za takie ceny, to możemy zrobić kilka śmietników.
dzieki za informacje. dobrze wiedziec ze chociaż coś sie dzieje w temacie ale 150 tys za smietnik? a w nim zaparkowane auto za 100 tys?? to jakies żarty faktycznie. zanosi sie wiec na to, że bedziemy obchodzili rocznice spalenia śmietnika na zgliszczach starego zanim ktoś zakończy udręke mieszkańców codziennego patrzenia na wysypisko w środku osiedla i wąchania smrodu
Żeby nie było, że nic się nie robi - kolejny przetarg
http://smprzymetrze.waw.pl/ckfinder/userfiles/files/zaproszenie%20do%20konkursu%20na%20budowę%20altan%20śmietnikowych.pdf
W sprawie śmietników dodam dwie kwestie:
1. nie ma żadnego obowiązku prawnego, by w spółdzielniach przeprowadzać PRZETARGI,
2. Przy budynku 7 ( ul. Raabego) od lata stoi częściowo spalony śmietnik i szkoda, że transparentność i obiecanki o działaniu dla dobra spółdzielców nie przekładają się na wyremontowanie tego "obiektu". Jego wygląd sprawia, że nasza okolica powoli zamienia się w SLUMSY.
3. Podobnie ma się sprawa z odmalowaniem klatek w budynku Raabego 5, gdzie pomalowano wyłącznie ściany z oknami. Na dodatek zupełnie innym kolorem farby, niż kolor lamperii. Wygląda to SYFIASTO.
Dlatego te kwestie polecam uwadze PRZEDSTAWICIELOM, których niedawno wybieraliśmy.
Dla przypomnienia dodam, że ludzie ci zostali wybrani, by zabiegać o dobro nas wszystkich.
nareszcie stało się.. budowa śmietnika ruszyła, czekaliśmy całe 10 miesięcy.. tylko szkoda że panowie nie zauważyli że za oknem mróz do -10 stopni i wylali ławy. trzeba mieć tylko nadzieje, że skorzystali z odpowiednio przygotowanego betonu bo inaczej już na początku robota będzie spartaczona, kruchy beton i fuszerka. oby się nie sprawdziło...
Czy piszesz o śmietniku przy ul. Raabego 7?
Bo przed chwilą tam byłem i nic nie zapowiada, aby w końcu naprawiono, to co spalono......
Wszyscy wiedzą, że Lokajskiego 20.
Na Raabego ma zbudować Biedrona.
NEO,
przy Raabego 7 od prawie roku stoi niewyremontowany śmietnik, częściowo spalony.
Swoim niechlujnym wyglądam STRASZY, a wszyscy w około udają, że nic się nie dzieje.
Szkoda, że merytoryczny zarząd oraz niezmiernie merytoryczna rada tego "paskudztwa" nie widzi. Nie widzą także nasi przedstawiciele, którzy gorliwie i ochoczo zapowiadali, że będą reprezentować interes mieszkańców.
Do całego "ładnego obrazka" rzeczywistości dodam jeszcze jeden szczegół:
w kilku klatkach nie palą się żarówki. Powód tej ciemnicy jest jeden: nie ma żarówek w s-pni - żarówka w "TESCO" kosztuje 0,90 gr, a w hurcie dużo mniej......
jobravo - jak ja Ci zazdroszczę tej wszechstronnej wiedzy!

Szkoda tylko, że wiesz mniej niż ci się wydaje.
W dobie lotów na Marsa to ludzie potrafili skomponować dodatki do betonu, które pozwalają stosować go poniżej standardów temperatury przyjmowanych do połowy ubiegłego wieku.
Ale dobrze, że jesteś dalej czujny i może coś wyniuchasz.
Zbrojenie zapewne da mocniejszy efekt niż twoje wydajemisię.

Moraich zdradź tajemnicę kto Ci takich bajek o braku żarówek naopowiadał? Pewnie jakiś mało kumaty sprzątający albo co gorsza pan gospodarz domu, no może i Anioł?
Moraich, a zgłosiłaś, że się nie palą?

Moraich, a zgłosiłaś, że się nie palą?
A ty jak zwykle, natrzaskasz w kalwiaturkę i g............ z tego wynika...........
A może...

A może się pali,
więc trzeba wezwać
natychmiast straż pożarną,
moja Panno!

KAT
moraich- przecież Ty świecisz przykładem.
Twój blask poraża wszystko i wszystkich.
Wesołych Swiąt
Proszę, nie róbcie sobie jaj z .....żarówek.
Na te święta zróbcie z jaj pisanki, bo to i relaks i pożytek. Może niektórzy się nawet uśmiechną, bo jak się popatrzy na nasze wpisy na tym forum to wieje grozą, pychą, nienawiścią i zwykłą podłością. Tylko po co?

Moraich, mam nadzieję, że u Ciebie już widno i jasno, znaczy się wszystko z kolorowym jajem świątecznym.
Pogody ducha i radości, więcej wiary w dobrych ludzi, nie tylko na Święta Wielkanocne.

A może...

A może się pali,
więc trzeba wezwać
natychmiast straż pożarną,
moja Panno!

KAT


Żenujące, bo paliło się prawie rok temu. Tobie widać ten stan nie przeszkadza, nas wielu mieszkańców denerwuje, więc nie kpij, bo nie naszym obowiązkiem jest zwracać uwagę na bajzel na osiedlu.
Chamom życzeń na Święta Wielkanocne nie składam, pozostałym członkom naszej społeczności, samych serdeczności......


Zyczenia...

Przede wszystkim życzę radosnych
Świąt Wielkiej Nocy wszystkim Kamarylowym
Szabrownikom, Chamom, Oszołomom,
Nawiedzonym czy Psychopatom,
którzy nie ustają w próbach zawładnięcia
naszej Spółdzielni (czytaj resztek naszej
kasy).
Jako zwykły członek tej Spółdzielni, który
płaci co miesiąc od lat należny czynsz - życzę
podobnym ja "spółdzielczym frajerom", aby
przeciwstawiali się z całą "siłą i godnością osobistą"
wszelkiemu wymienionemu wyżej "tałatajstwu".

KAT

PS Najserdeczniejsze życzenia oczywiście
przekazuję uroczej parze na powyższym zdjęciu.
Jak mniemam prezentuje ono w całej okazałości
Moraich i Adamusa.
Szczęść Boże!
Wiesz, moraich, zamieszczona przez ciebie para królików wraz z życzeniami świątecznymi to najsympatyczniejsza, chociaż trochę kolczasta, rzecz, jaką udało ci zrobić podczas twojej długotrwałej działalności spółdzielczo-forumowej.
I chociaż wg twojej metodologii jestem chamem-ką, to króliki sprawiły mi wiele radości.

Życzę ci wiele spokoju, nie tylko podczas świąt.

Wiesz, moraich, zamieszczona przez ciebie para królików wraz z życzeniami świątecznymi to najsympatyczniejsza, chociaż trochę kolczasta, rzecz, jaką udało ci zrobić podczas twojej długotrwałej działalności spółdzielczo-forumowej.
I chociaż wg twojej metodologii jestem chamem-ką, to króliki sprawiły mi wiele radości.

Życzę ci wiele spokoju, nie tylko podczas świąt.


I po co ten komentarz? Jest ci lepiej?
I tylko tyle możesz: mnie połajać dla lepszego swojego samopoczucia, a jakie z tego pożytki dla nas wszystkich?
G.....przemądrzała na forum koleżanko.
Lepiej swoje mądrości wykorzystaj, by wszystkim nam mieszkało się lepiej, taniej i czyściej......... tego ci życzę na święta i od święta......
Morysiu, po twoich wpisach widzę, ze życzenie ci spokojności umysłu było jak najbardziej uzasadnione

Morysiu, po twoich wpisach widzę, ze życzenie ci spokojności umysłu było jak najbardziej uzasadnione

A tobie poza spokojnością, sporo KULTURY, o ile wiesz co to pojęcie oznacza.
Bo po twoich wpisach widać, że masz z nią na BAKIER.....
Zajmij się porządkami lub siądź do jajeczka i dyngusa, zamiast trzaskać w klawisze, będzie to większy pożytek dla twojej rodziny, o ile taką posiadasz...
morysiu, po dokładnym zapoznaniu się z twoimi wpisami przyznaję bez bicia, że z prezentowanym przez ciebie pojęciem KULTURA mam wyraźnie na BAKIER.
Jednym słowem...

Kulturkampf!

KAT