ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Chciałabym poinformować, że uzykałam dzis informację która powiem szczerze bardzo mnie zaskoczyła.

A mianowicie okazało się że spółdzielnia NIE ZGŁOSIŁA OSZUSTWA NA POLICJĘ!

Pani policjalnta powiedziala ze przysłali tylko pismo ze taka sytuacja miala miejsce ale nikt sie nie pojawil, wiec zgloszenie nie zostalo oficjalnie przyjete. Wszystkie informacje przekazuja policji poszkodowani.

Na domiar wszystkiego konto jest nadal aktywne bo skoro nie ma zawiadomienia to prokurator nie moze go zablokowac.

I jeszcze jedno policja informacje dostala 26.11 a 1.12 jeszcze ktos wrzucal nadal kartki z falszywym nr konta.

mnie osobiscie społdzielnia poinformaowala o wszystkim 3.12 więc tydzień później!!!

Poradzono aby sie zebrac i złożyć pozew zbiorowy i mamy proces wygrany.


Wiem o powiadomieniu członków sm o fałszywym koncie - za pokwitowaniem- roznoszonym przez dozorców w dniu wczorajszym po południu, czyli 06. 12. 2010r!
Jeśli to prawda co piszesz, to dopiero heca!
A p. prezes Stępień w gazecie stołecznej we wczorajszym artykule mówił, ze wszyscy członkowie zostali już powiadomieni o fałszywym koncie!
Ciekawe, ile osób sie na to "lewe" konto dało nabrać. Czy ktoś wie?
Jeśli tego zgłoszenia na policji nie ma - to co jest grane???
Czy ktoś wie co sie dzieje z Panią M. Housechild??
W porządku, p. M. Hauschild działa...


Co z naszym Walnym? Proszę o informacje.
Zebranych jest sporo podpisów, zbierane są nadal..

Przeczytajcie pierwszy post AGI w tym temacie!!!
Wiecie co? Myślałem, że już mnie niczym nie zaskoczą, ale naprawdę to głebokie manie nas gdzieś poraża. Nawet im się nie chcało pójść na policję?
Wiecie co mnie dziwi? Ktoś mi ostatnio opowiadał, że jak zbierał podpisy, to jakieś sieroty mówiły, że może trzeba dać szansę. Szansę na co? Bo ja rozumiem, że komuś się zdarzy wpadka, to trzeba mu dać szansę. Ale jak ktoś jest 5 lat prezesem, i nagle następuje kumulacja wpadek, czyli 5 lat pracował, żeby dziś nas pogrążać, to na co mu ta szansa? Na głębsze i bardziej śmierdzące bagienko? Ludzie lubią się oszukiwać i tyle.
Fakt, że od 26.11 do 06.12 prezes nie zawiadomił skutecznie ani policji, ani ludzi, to ...nie wiem, bo zaraz jeszcze dostanę jakiś pozew, jak się tu ten przewodniczący tego i owego odgrażał. Ale wiecie, co chcę napisać ?
A nikt z was nie pomyślał, że było to zamierzone?
Przecież muszą mieć kasę dla siebie "swoich" pracowników i na dietki dla RN, która tak na prawdę nie działa skutecznie.
Właśnie wróciłem z komisariatu przy Janowskiego. Postępowanie zostało rozpoczęte, zgłaszają się kolejni świadkowie. Dzisiaj na policję zgłosiło się już kilkanaście osób.

Zainteresowanym sugeruję bezpośredni kontakt z komisariatem - można tam uzyskać numer telefonu do oficer prowadzącej sprawę.
Dzisiaj od rana próbowałam dodzwonic sie do osoby prowadzącej i niestety stale było zajęte. Podano mi bezposredni nr tel: 22 324 87 60, nazwiska nie zapisałam, niestety.
Mam pytanie, czy to poszkodowani spowodowali, że sprawa sie juz toczy czy to zgloszenie władz sp-lni było skuteczne?
Czy ktos to wie?
Niestety, tego nie jestem w stanie stwierdzić.
Nie szkodzi, mysle, ze sie dowiemy...
Dziekuje w imieniu wszystkich za informację i zapraszamy do czynnego udziału na naszym forum.
Przecież nie kto inny jak guru szajki prezesów, Ryszard Jajszczyk ze Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP w programie Polsatu INTERWENCJE powiedział wyraźnie, że wynajęcie do zarządzania spółdzielnią firmy Lechbor jest nielegalne, niezgodne z prawem! Kto nie wierzy, niech wysłucha go osobiście: http://www.przeklej.pl/plik/polsat-sm-przy-metrze-avi-0024g2cck7493sp

Zatem należy zebrać się do kupy choćby w Galerii Ursynów, wysmarować wspólnie jakieś pismo do pana Ryszarda i jego kumpli z żądaniem, aby wreszcie przestali nam mydlić oczy swoimi publicznymi wypowiedziami i zamiast tego zaczęli wreszcie robić to, za co biorą od nas kasę i co należy do ich psich obowiązków tj. zwalczać patologie w spółdzielczości mieszkaniowej!
Ponieważ sami od wielu lat rżną po prostu głupów a nas traktują jako frajerów, którym można bez końca wszystko wciskać, należy ich do tego zmobilizować.
Drogi Sąsiedzie,
napisałem o tym fakcie dużo wcześniej na forum, niż datuje się wypowiedź p. Jajszczyka ale jakoś nikt tego tematu nie podjął. Moja wypowiedź, że działania takie są niezgodne z pr. spółdzielczym oraz ustawą o s-pniach mieszk. dotyczyła kwestii subkonta oraz zlecenia częściowego administrowania firmie obcej.
Natomiast pismo do p. Ryszarda jest złym pomysłem, bo możesz tego typu pisma składać do związku tego, w którym nasza s-pnia jest zrzeszona, czyli do Sulowskiego, który od 10 lat wie i nie pomaga. Sułowski przecież był osobiście na ZP w 2001 r i nawet pisemnie wypowiedział się o legalności tego zebrania - pismo w aktach sprawy!
Nic nie stoi na przeszkodzie, zeby pismo w sprawie niezgodnych z prawem działań spółdzielni wysłać i do Sułowskiego, który od lat wyłudza kasę za nic nie warte lustracje jak i do Jajszczyka, wprawdzie szefa związku rewizyjnego, do którego sm Przy Metrze nie należy ale który mądrzy się publicznie i wobec tego ciąży na nim też obowiązek dbania o właściwe funkcjonowanie spółdzielni mieszkaniowych. Jakszczyka wymieniłem dlatego, że zabrał głos w programie POLSATU.

W każdym razie nie ma się co spierać, czy należy zrobić tak czy tak - trzeba po prostu zaczać coć robić a nie stale zgłaszać coraz to nowe pomysły i ich nie realizować. Bo to tylko woda na młyn Stępnia i Jamroza!
Sąsiedzie,
jak chcesz wyślij pismo do Sułowskiego. Ja uważam że to strata czasu i inteligencji.
Przecież facet doskonale wie, jaka jest sytuacja w s-pni. Poza tym s-pnia w każdym momencie może wystąpić ze związku, w którym jest zrzeszona i przystąpić do innego!
Wystarczy podjąć uchwałkę ale przecież Stępień nie chce, bo z pewnością jest powód, że taki stan jest wygodny.
Do Jajszczyka pisać nie należy, bo jak napisałem, to nie jest związek w którym jest nasza s-pnia.
Dzisiaj sytuacja jest taka, że można zastosować art. 130 ustawy prawo spółdzielcze.
Zastosowanie powyższego przepisu wszystkim nam bardzo by usprawniło dalsze funkcjonowanie organizacyjne, a przede wszystkim finansowe!

Jesli chodzi Ci, Moraich, o ogłoszenie upadłości spółdzielni, to chyba troszkę oczekiwania na wyrost. Choć, nie ukrywam, wszystkim nam moze wyszłoby to na dobre (tzn. członkom sm).
KRS I Zwiazek Rewizyjny nic chyba nie zrobią ale można ich troszkę podenerwować takimi pismami- a kto wie? - może to coś jednak da? Na razie twierdza, ze nie mają takich mocy sprawczych...
Co do postu Sasiada, to sie z nim zgadzam- mozemy tu biadolic latami i nic to nie da...
Zgadzam się z Anemonem - upadłość na razie nie wchodzi w rachubę, nie ma poza tym chętnych do wystąpienia o ogłoszenie upadłości. Członkowie spółdzielni latają do kasy Lechbora, trochę wpłaca na jego konto, troszkę do banku Milenium, jeszcze inni nie płacą w ogóle - czekając kiedy ten bajzel się skończy.
Mnie ciekawi posiedzenie RN - planowane na 15.XII. - myślę, że Przedstawiciele powinni stawić się dużą grupą - szczególnie Ci zainteresowani naszym losem. Moim zdaniem powinna być rozpatrywana sprawa sposobu spłaty wierzytelności Nadbud - czym, kiedy i w jaki sposób?. To może być najciekawsze z tegorocznych posiedzeńRady Nadzorczej.
Na pewno nasz czarodziej Stępień przy aplauzie Przewodniczącego i 4 pozostałych członków Rady Nadzorczej - poda sposob spłaty zadłużenia taki, który 4200 członków powali na kolana i wpędzi w następne długi.
Drodzy koledzy,
widzę, że nie znacie prawa. Co to znaczy" nie ma chętnych do ogłoszenia upadłości"?
Przecież nie chętni o tym decydują.
Co do bytności "przedstawicieli" to nie ma takiego organu w spółdzielczości od dawna!
Przedstawiciele podpisali onegdaj wniosek o walne i co powiedział na to Stępień i spółka.
Nie ma tak, że raz przedstawiciele są, a raz nie.
Co do pism do Sułowskiego i innych, to pisać się nie chce, bo widzę, że niektórych bardzo bawi "bicie piany".
Są także wśród was i tacy, co nie biadolą i wprowadzają w życie pewne rozwiązania.
moraich - praktycznie pewnie znasz prawo spółdzielcze i ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych lepiej jak każdy z nas, więc może znajdziesz prosty sposób na to aby pokonać Sądy.
Wiesz Ty i wiemy MY co jest grane, kto gra i jak gra i co - Mamy zamiast Walnego - ZPCz i Przedstawicieli, wiemy że to niezgodne z prawem.
Wiedzą to również Sądy i co masz do nas pretensje o to, że KRS zarejestrował taki Statut w którym WALNE ZGROMADZENIE = ZPCz.
Nawet dla mnie skromnego spółdzielcy - to śmieszne, ale prawnicy na stosowaniu takich sztuczek robią pieniądze a potem i doktoraty.
Więc nie wytykaj nam nie znajomości prawa - bo rzeczywiście w takim wydaniu jak jest stosowane - uczciwy człowiek nie powinien go znać, ale poznaje przecierając oczy ze zdumienia. Wiesz to Ty i wiedzą to inni ciężko doświadczeni w walce z oszustami - każdy z nas na sposób jak potrafi walczy z patologią, są to sposoby mniej lub bardziej udane bo oparte na gruncie prawdy i faktów, które przeciwnik interpretuje jako oszołomstwo i niestety często wygrywa stosując kazuistyczne sztuczki. DoJście do prawdy to loteria - zależy od tego w czyje trafi ręce, jak w ręce takiego sędziego co rejestrował zmiany w Statucie - jesteś przegrany bo to co niezgodne z prawem staje się regułą do stosowania w najbliższym okresie. To smutne więc nie kpij z nas tylko kpij z tych co to
bezprawie akceptują. Na gruncie spółdzielni jak na razie jest to ZPCz i mamy większość Przedstawicieli, którzy wybrali taki a nie inny skład Rady Nadzorczej a w niej 5 osób zainteresowanych tylko promocją oszustw i oszustów - i co uważasz że to moja wina bo nie znam prawa?
marek kaczmarek,
bardzo jesteś napastliwy i nie wmawiaj mi, że kpię sobie z forumowiczów!
Nie interesuje mnie czy znasz prawo czy nie, bo to nie mój problem.
Ja znam, lecz doradzanie osobom, którzy nie chcą słuchać rad jest dla mnie zwyczajną stratą czasu.
Dowodem na to jest treść wniosku o walne.

Co do sądów, to doskonale wiesz, że pokonać ich nie można, więc nie do mnie kieruj tego typu tekścików.
Natomiast ponowny wybór 5 osób do RN, które są kumplami Stępnia nie ma żadnego związku ze znajomością lub nie znajomością prawa.
W takim składzie rada nie pracuje, bo działa kolegialnie i potwierdzeniem tego faktu są informacje blogowe.
No i na koniec wyjaśnienie: co do statutu i jego rejestracji, to zerknij sobie w orzecznictwo, bowiem sądy wydały już kilka wyroków w sprawach rejestracji statutu.
Jeśli uważasz, że mamy przedstawicieli, to wystarczy ich np. 25 podpisów, by złożyć wniosek o walne. To znacznie mniej niż 1000 podpisów......
moraich taki wniosek już raz został złożony. Ale okazuje się, że przedstawiciele ponoć mogą złożyć wniosek o zebranie przedstawicieli, a nie o walne. Ponoć, ale to jest stanowisko prezes Sułowskiego.
Neo,
przecież nie Sułowski jest prawem, podobnie jak Stępień i Karpacz. I proszę nie cytować mi wypowiedzi tego pana, bo dostaję zawrotu głowy i innych nie do opisania na forum reakcji.
Już pisałem o tym 100 razy: raz są przedstawicieli a raz ich nie ma!
Zatem składajcie wniosek z zebranymi podpisami i czekam z niecierpliwością jakie będzie teraz wytłumaczenie na nie zwołanie walnego- chyba sprawy finansowe, bo dzięki niektórym nasza s-pnia jest BANKRUTEM.
A z czystej ciekawości zapytam, bo może ktoś wie, czy pracownicy s-pni nadal otrzymują po 6 tys. i więcej pensji i czy RN która tak bardzo czuwa nad nami nadal pobiera swoje diety za posiedzenia. Moim zdaniem nie powinna.
Moraich, jesli zarząd bedzie sie uchylał od zwołania walnego zgromadzenia,
składa sie wniosek do KRS i oni sami zwołają to walne. A podpisów juz jest sporo i miejmy nadzieje, że wszystkie złozyli członkowie sm ( czyli - nie będzie się do czego przyczepić) ...
Nie obrazaj sie na wszystkich dookoła, bo chyba nam wszystkim o efekt koncowy chodzi, czyż nie? Więc mimo różnic zdań co do pewnych kwestii, współpracujmy...
Tu się nie ma co złościć.
Jasne jest, że wykorzystają każdą możliwość, żeby nie zrobić walnego. Każde tłumaczenie jest dobre.
Oczywiście KRS nie zarządziłby walnego na wniosek przedstawicieli, bo ich nie ma. I to Sułowski powinien był powiedzieć. No ale wiadomo...Nie w tym jest rzecz, żeby działać prawnie.
Głosów to już chyba mamy bardzo dużo. Ale jestem aż ciekaw co takiego nam powiedzą, żeby walnego nie zrobić. Na pewno zaskoczą nas jak idiotyczne może być wytłumaczenie. Karpacz potrafi.
Przestańcie się wreszcie podpierać wypowiedziami Sułowskiego - już dawno powinniście wystąpić wszędzie gdzie się tylko da, że przez lata wyłudzal od spółdzielni a właściwie jej członków pieniądze na lewe lustracje - niczego nie wykrywał, teraz dopiero wyszło szydło z worka co były warte jego lustracje. Podobnie uznal lewe wybory rady nadzorczej za legalne czemu teraz zaprzeczył sąd. Tak więc opinie Sułowskiego nie są warte funta kłaków - warto sobie to uświadomić i pomyśleć nad wnioskiem o wystąpieniu spółdzielni z tego związku!

Powinniście jak najszybciej interweniować w sądzie rejestrowym, że zarejestrował bezprawnie statut, który nie uwzględnił zmian wynikających ze znowelizowanej ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych!
Ponieważ są już osoby, które wprowadzone w błąd bezczynnością spółdzielni po dostarczeniu spółdzielcom informacji o fałszywym numerze konta dokonały w dobrej wierze wplat na nie, bardzo dziwi, że organy ścigania odmówiły podjęcia stozownych czynności.

Co gorsze, spółdzielnia umywa ręce i twierdzi, że nic ją nie obchodzi, że ktoś wpłacił na fałszywe konto.
Dlatego przypominam Stępniowi, jego koleżkom i ich obrońcom gdzie tylko są, ten zapis z Prawa spółdzielczego:

Art. 1.
§ 1. Spółdzielnia jest dobrowolnym zrzeszeniem nieograniczonej liczby osób, o
zmiennym składzie osobowym i zmiennym funduszu udziałowym, KTÓRE W INTERESIE SWOICH CZŁONKÓW PROWADZI WSPÓLNĄ DZIAŁALNOŚĆ GOSPODARCZĄ.

Tak więc spółdzielnia Przy Metrze daje kolejny raz jaskrawy przykład łamania prawa skoro praktycznie nic nie robi w interesie członków, którzy bez wątpienia z jej winy ponieśli straty finasowe.

Widocznie jest to pikuś w porówniu z planami zaspokojenia wierzycieli spółdzielni na sumę około 31 milionów złotych ze wspólnego majątku chociaż przyczyniła się do tego jedynie garstka osób na skutek nieodpowiedzialności i pazerności i to oni powinni za to odpowiadać swoim majątkiem a nie wszyscy spółdzielcy.
Fajny artykuł
http://forum.gazeta.pl/forum/w,752,119798277,119803514,Re_Lokatorzy_wciaz_placa_za_czynsz_na_konto_oszu.html
A może to forum utworzono w celu wżalenia się, i wygadania, jak u psychoanalityka, czy w konfesjonale. Ludzie po takim opróżnieniu siebie z żalu i wątpliwości, wracają do normarnego życia "ze spuszczonym powietrzem", bez parcia i obciążeń. No i władze spółdzielni są dość dobrze, za pośrednictwem forum poinformowane, niemalże krok po kroku o działalności rebeliantów i ich zamierzeniach. Inkognito mozna nawet pomieszć w ich planach. No raczej kiepska to strategia działania. Warto sie nad tym zastanowić.
Ja czegoś nie rozumiem.
Czyżbyśmy się wrócili do lat 80-tych, gdzie głęboka konspiracja była na czasie?
I czy to ta sama władza, co wtedy?

Moraich, jesli zarząd bedzie sie uchylał od zwołania walnego zgromadzenia,
składa sie wniosek do KRS i oni sami zwołają to walne. A podpisów juz jest sporo i miejmy nadzieje, że wszystkie złozyli członkowie sm ( czyli - nie będzie się do czego przyczepić) ...
Nie obrazaj sie na wszystkich dookoła, bo chyba nam wszystkim o efekt koncowy chodzi, czyż nie? Więc mimo różnic zdań co do pewnych kwestii, współpracujmy...

Już pisałem na pw: nie obrażam się lecz ciężko z wami pracować, skoro nie chcecie przyjmować rad sprawdzonych onegdaj w żadnych sprawach!
Dlatego niech zwoła WZ KRS, polecam rozmowę z jego szefową!!!!!!!
CUD MIÓD!
Moraich,
Rozmawiałam z prawnikiem z KRS-u i od Niego mam zapewnienie, że jak Zarząd nie będzie chciał na nasze żądanie zwołać walnego zgromadzenia mamy wystapic z wnioskiem do KRSu i wtedy KRS takowe zwoła.
1. Kto to jest "mamy"?
2. Wiesz w KRS dzieją się różne dziwne rzeczy, ale zapewnienie prawnika w KRS?
To sędziowie potrzebują prawników?
Jeżeli tak, że bardzo źle świadczy o tej instytucji.
Czy KRS to Krajowa Rada Spółdzielcza czy Krajowy Rejestr Sądowy?
Moraich,
otrzymałam nr tel . do prawnika (ów) w KRSie.
Nr tel. przesle Ci na PW. I takie zapewnienie usłyszałam...
Ja zrozumiałem , że chodzi o Krajowy Rejestr Sądowy...
Jeśli idzie o zwołanie walnego przez Krajową Radę Spółdzielczą to na mocy art. 39 ust. 5 prawa spółdzielczego uprawnionym do zwołania jest ".....rada nadzorcza, związek rewizyjny, w którym spółdzielnia jest zrzeszona, lub Krajowa Rada Spółdzielcza, na koszt spółdzielni.
Ale po 6 tygodniach od "olania" przez Stępnia złożonego wniosku w tej sprawie.
Jeżeli chodzi o telefon mec. to dziękuję, lecz gdyby był to kontakt do mec. Urbańskiego, pozdrów go jak najserdeczniej ode mnie!
Niezwykły gość!
Moraich,
Moze tak, ale ja im nie odpuszcze. Nie dam im spokoju ( i Zw. Rewizyjnemu- tam tez dzwoniłam, jak i KRSowi ), jak tylko okaże sie, ze sa trudnosci w zwołaniu walnego przez Zarząd...
A chodzi własnie Krajowa Rade Spóldzielcza.
O Krajowym Rejestrze Sadowym myslę, ale mało mam czasu. Moze w tym tygodniu tam zadzwonie...
Lepsze sa pisma, bo zostawiaja namacalny slad niz rozmowy telefoniczne ale w tym musiałabym miec wsparcie ...
Skoro KRS to Krajowa Rada Spółdzielcza a raczej Kiepskie Rady Spółdzielcom to nie byłbym takim optymistą w sprawie zwołania walnego.

Służę kontaktami do dwóch spółdzielni warszawskich, gdzie wmieszały się w ich działalność Kiepskie Rady Spółdzielcom właśnie w obronie nielegalnych zarządów.
Ba, w jednej z tych spraw występują jako interwenient uboczny po stronie zarządu.
KRS działa na rzecz spóldzielców do momentu, aż spółdzielcy poproszą o interwencję w ich obronie - wtedy wychodzi szydło z worka!
Witam Sąsiedzie,
wiem, że wszystko nie jest takie proste...
Co radzisz oprócz pisania pism gdzie sie da?
Czyli co? Walne się nie odbywa, bo jest obstrukcja?
Ja się nie poddaję. Jak zwykle anemon jesteś pełna energii i cię podziwiam, co mnie dopinguje do pracy.
Ponieważ miałem ostatnio trochę problemów domowych, co mnie mocno przyhamowało, mam zamiar teraz dokręcić śrubkę, że do stołu świątecznego podejść zadowolony z siebie.
Co do konspiracji, uczę sie od prezesa i przewodniczącego. Oni ciągle konspirują i robią ściemy, czym mają nas wprowadzać w błąd. Nie będę dłużny.
Ciesze się, że moja energia komus do czegos sie przydaje
Żadnej obstrukcji nie ma! Ja tam jestem w wojowniczym nastroju
Poczekamy zobaczymy, jak wyjdzie szydło z worka nagłośnimy sprawę na całą Polskę, jak tego chcą to będą mieli, Prezes Stępień będzie najsławniejszym Prezesem w tej części Europy.

Moraich,
Moze tak, ale ja im nie odpuszcze. Nie dam im spokoju ( i Zw. Rewizyjnemu- tam tez dzwoniłam, jak i KRSowi ), jak tylko okaże sie, ze sa trudnosci w zwołaniu walnego przez Zarząd...
A chodzi własnie Krajowa Rade Spóldzielcza.
O Krajowym Rejestrze Sadowym myslę, ale mało mam czasu. Moze w tym tygodniu tam zadzwonie...


My też robimy swoje. Problem tylko w tym, że mamy ten sam cel lecz inne metody postępowania.
U mnie 3-stronnicowego wniosku nikt nie chciał czytać dlatego też ludzie odmawiali podpisania. Z resztą problem nie leży tylko w podpisach ale przede wszystkim w uczestnictwie.
Dla was ważne jest, że nie macie prądu, a nam walą się dachy na łeb, przeciekają elewacje i dają znać nieszczelne instalacje. Tak wiele remontów było u was, że dla nas zabrakło pieniędzy.
I tu jest problem braku spójnego działania, bo dzielą interesy, które muszą być i są różne.
Maraich - masz racje że jak pieniądze z remontów i inwestycji poszły na przekręty i są tylko wirtaualne to jedni nie mają prądu a innym walą się na łeb dachy, każdy z nas jakby się nie odwrócił ma d.... z tyłu.
Nie powinno być ważne ile stron ma wniosek o Walne, tylko to że sytuacja jest dla wszystkich dramatyczna, że natychmiast trzeba zwołać Wolne.
Ja listę właśnie z tego powodu podpisałem doceniając trud, odwage i inicjatywe. Nie wiem czy 3 strony to za mało, czy za dużo - na tyle przekrętów i świństw? - każdy czuje inaczej,albo niedosyt albo przesyt, ale żeby z tego powodu nie podpisać wniosku, tego nie rozumiem. Przecież to nie "listonosz" chodzący z wnioskiem i listą jest winny, nie są winni Winni Ci co ten wniosek sformułowali. Winnym całej sytuacji jest Zarząd i Rada Nadzorcza, chwilami nie wiem o co Tobie chodzi
Moraich jesteś mądrym facetem - napisz nam o co Ci właściwie chodzi, bo ja zgłupiałem. Zakończe przewrotnym wierszykiem Kerna- kamelen daltonista to artysta, nie da mleka to kaleka.
Dodam, że nie jest moim zamiarem - ani Cię urazić, ani obrazić - dlatego że cenie sobie Twoje zdanie, tylko nie zawsze rozumiem.
Ale dla innych jest ważne czy mają do przeczytania 3 strony, czy wniosek jest prosty krotki i na temat. A ten rozpowszechniany nie jest na temat, i tyle.
No nie chcą ludzie się pod czymś takim podpisywać i nie zmusisz ich.
I dalsza dyskusja jest po prostu zbyteczna!

Jeżeli macie wystarczającą ilość podpisów, jest O.K.
Zawiadom nas o dacie złożenia wniosku.
Moraich, napisałeś:
My też robimy swoje. Problem tylko w tym, że mamy ten sam cel lecz inne metody postępowania.
U mnie 3-stronnicowego wniosku nikt nie chciał czytać dlatego też ludzie odmawiali podpisania. Z resztą problem nie leży tylko w podpisach ale przede wszystkim w uczestnictwie.
Moze w obecnej sytuacji, w jakiej znalazła sie nasza sm, ludzie wreszcie zauważyli, ze to juz nie przelewki i dojrzeli do jakiegokogolwiek wysiłku ( chocby podpisania wniosku o walne)...
Chciałabym mocno wierzyć, że na walne przyjdzie sporo członków naszej sm, choć mam niestety obawy, czy aby ta grupa bedzie tak liczna jakbysmy tego chcieli...

Dla was ważne jest, że nie macie prądu, a nam walą się dachy na łeb, przeciekają elewacje i dają znać nieszczelne instalacje. Tak wiele remontów było u was, że dla nas zabrakło pieniędzy.
I tu jest problem braku spójnego działania, bo dzielą interesy, które muszą być i są różne.

Tu absolutnie sie z Toba nie zgodzę. Na forum sa ludzie tak ze starych jak i nowych inwestycji. Jedziemy na tym samym wózku, choć, wierz mi, nie chciałabym byc w skórze inwestorów, którzy w dobrej wierze zaufali władzom naszej sp-lni i wpłacili na nowe mieszkania ogromne pieniadze.
To, że płacimy duże pieniadze co m-c na fundusz remontowy musi zastanawiać, gdzie sie one podziewaja. Bo, np. u mnie w bloku, nie widzę by sie coś działo od dawna... Ale nie mam o to pretensji do nowych członków naszej sm a raczej powinnam do władz naszej sm...
Moraich, jesli nie połaczymy sił, to my wszyscy przegramy.
Na walnym będzie tak, jak na każdym innym zebraniu. Liczniejsza grupa wybierze swoich.
Podpisy to nie wszystko, trzeba ustalić strategię, bo można dużo stracić.
A do ustalania, kogo i dlaczego, przystąpić należy, jak będą widoki na na walne.
Trudno jest mi się łudzić, że ono będzie zwołane po informacjach, jakie otrzymałem o wczorajszej radzie, na której prym wiodą GORYLE.
Moraich, mozesz, proszę, napisać jaśniej co tam sie działo?
To co się działo już Pan M.Wojtalewicz częściowo ujawnił

http://przymetrze.blogspot.com/

Stara komunistyczna metoda, wszystko utajnić i niedopuścić nas spółdzielców do żadnych informacji.
Z tą drobną dygresją, że utajnianie "CZEGOŚ" jest możliwe na podstawie ustawy O OCHRONIE INFORMACJI NIEJAWNYCH, która enumeratywnie wylicza wobec jakiego podmiotu jej przepisy mają zastosowanie. Niestety, ustawodawca nie wymienia w tym przepisie spółdzielczości!

Ale po co ja to piszę przecież Karpacz, Stępień i Jamroz lepiej znają te regulacje!
Moraich, dlaczego piszesz Niestety, ustawodawca nie wymienia w tym przepisie spółdzielczości! ?

Właśnie to Twoje stwierdzenie mówi o tym, że zapisy ustawy o ochronie informacji niejawnych nie dotyczą spółdzielni i brednie Stępniów, Jamrozów i innych po prostu powinno się olać i nie przejmowac się nimi!!
Bo art.1 ust. 2 tej ustawy wymienia dla jakich podmiotów ma ona zastosowanie.
No i właśnie jest dobrze - brak wymienienia w ustawie spółdzielni mieszkaniowych jest argumentem za tym, że sitwa w sm Przy metrze nie może utajniać dokumentów przed czlonkami!

Na następnym posiedzenie rady przedstawiciele w przypadku "propozycji" wyniesienia się z sali obrad powinni olać takie wezwanie i niech jamroz i jego spółka wzywa policję! Trzeba wreszcie postawić się krętaczom.
Czy ktoś ma informacje na temat dochodzenia odnośnie oszustwa ? Na policji po zdarzeniu usłyszałem zeby nie płacić do czasu wyjaśnienia sprawy a dziś przyszło pimo ze mam dług i trzeba uiścić opłaty. Czy ktoś z was wiec cokolwiek w tej sprawie
Cóż...Prezes na posiedzeniu rady powiedział, że jak się znajdą te pieniądze, to wtedy zostaną naliczone jako wpłacone. Ale na razie status jest taki, że na koncie spółdzielni kasy nie ma, więc masz dług. Gratuluję! Właśnie dobrze ulokowałeś swoją kasę.
Podziękuj prezesowi za to, że potrafi wysłać do ciebie skutecznie ulotkę z banialukami przykrywającymi własne nieudacznictwo, ale nie potrafi cię skutecznie powiadomić o zmianie konta i grasujących złodziejach. Po prostu prezes ma cię gdzieś. Prezes chce tylko twojej kasy.