ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Proszę Państwa,
w sobotę odbędzie się znów zebranie przedstawicieli w naszej sm.
Niestety znów, bo jak wiecie, ONI nie uznają prawa i uciekają od wszystkiego, co mogłoby im odebrać władzę.
Nasi przedstawiciele staną więc na przeciwko tym kreaturom w zamkniętym zebraniu.
Ale nie jesteśmy bezbronni. Możemy przyjść i wspomóc naszych przedstawicieli. Nie mogą zostać sami, żeby nie powtórzył się casus sprzed 10 lat. Jeśli będzie nas dużo przed wejściem, nie odważą się robić burdy.
Proponuję, żebyśmy byli przed godz 10-tą przed wejściem do klubu przy lasku. Niech ci oni i ich poplecznicy czują się źle, niech poczują naszą wzgardę i ostracyzm.
Ale to zebranie będzie trwało długo. Musimy dyżurować. Byż może nasze wsparcie będzie potrzebne również w ciągu dnia. Bo jeśli zebranie nie będzie się toczyło wg ich scenariusza, wybiorą wariant siłowy. Drugi raz chyba nie pozwolimy na gwałt. W końcu nas jest więcej.


Chciałbym krótko opisać relacje z ZPCz, którą właśnie poznałem.
Prezes zatrudnił 10 ochroniarzy za nasze pieniądze, żeby bronic się przed spółdzielcami. Wszędzie na korytarzach zamontował kamery.
Ciekawe ile za to zapłacimy?
Mieszkańców SM przed którymi chciał się tak bronić przyszło kilkadziesiąt osób ale zachowywali się kulturalnie i nie chcieli linczować prezesa , choć niektórzy pewnie by mieli za co.

Była TVN24 pewnie będzie większy program.
Ma wejść ustawa o SM przy poparciu PO i PiS, to akurat nasza SM typowy przykład patologii. to szybciej uchwalą.

Prezes nagonił wszystkich swoich zwolenników chorzy nie chorzy, mieli być.
Przedstawiciele - pracownicy już od godz 9 byli w gotowości.
Ci odwołani też , bo przecież spółdzielcy mogliby ich nie wpuścić.
Pan Jamroz zaczął z nienacka wybór prezydium zgodnie z rozpisanym na kartkach schematem. Zgłaszamy jamroza skubiszewskiego i malinowskiego i zamykamy listę - stary numer.

Taka Jamrozowa demokracja i wolność wyboru.

Obecni Przedstawiciele nie chcieli dopuścić do zgłoszenia dodatkowych osób pewnie z obawy , że ci dodatkowi mogą przekonać niezbyt zatwardziałych stępniowców, to już tak straszna obawa przed tą "opozycją", że nawet nie wolno ich dopuścić do kandydowania.

Niestety parę osób z "opozycji" się spóźniło i prezydium było prezesa.

Opozycja musi się jeszcze nauczyć dyscypliny - cóż nie szkolona w formacjach mundurowych.

Pan Jamroz jako najpilniejszy pierwszy punkt odczytał to rzekome "Oświadczenie Pani Małgorzaty" umieszczone na stronie SM.- to miała być najważniejsza część zebrania dyskredytująca Pan Marka i ogólnie opozycje.

Nieco zbladł jak następnie Pan Wojtalewicz odczytał prawdziwe oświadczenie Pan Małgorzaty z datą 2 .06 ( to fałszywe miało datę 1.06) na dodatek z potwierdzonym przez notariusza podpisem Pani Małgorzaty.
Dodatkowo Pan Wojtalewicz zgłosił całą sprawę do Prokuratury z opisem roli Pana Jamroza w tej sprawie i okazał potwierdzenie złożenia do Prokuratury.

Naraz prezes Stępień oświadczył, że to przecież jest taka prywatna sprawa i nie ma o czym mówić - ciekawe jak to zarząd SM angażuje się w takie "prywatne sprawy".

Zrezygnowano też z chęci zmiany w Radzie Nadzorczej pod pretekstem ,że w uchwale nie ma nazwisk.

Dalej przegłosowano sprzedaż działek za 30.5 mln zł, absolutorium prezesa i sprawozdanie zarządu.

Nie wyszło ze statutem , bo trzeba było 2/3 głosów za zmianą i nadal mamy stary statut i Zebranie Przedstawicieli sprzeczne z Ustawą.

Pan Jamroz tak się zestresował, ze nawet podważył opinie Pani Dobrodziej, twierdząc rzecz niesłychaną , że nie musi się stosować do opinii prawników SM - to pewnie ze zmęczenia.
Pani Dobrodziej powiedziała ,że nie można głosować nad "statutem obywatelskim" , bo nie był omawiany na grupach i to niezgodne z prawem.
A jak Pan Karpiński zgłosił wniosek , żeby nie omawiać statutu tylko głosować "obywatelski " albo "prezesowski", to opinia mec Dobrodziej przestała się liczyć .
Przewodniczący stwierdził ,że nie może już dłużej prowadzić zebrania ( zapomniał o dwóch innych światłych członkach prezydium, którzy mogliby go zastąpić ) i przegłosował zakończenie obrad.



....Pan Jamroz jako najpilniejszy pierwszy punkt odczytał to rzekome "Oświadczenie Pani Małgorzaty" umieszczone na stronie SM.- to miała być najważniejsza część zebrania dyskredytująca Pan Marka i ogólnie opozycje.....

....Naraz prezes Stępień oświadczył, że to przecież jest taka prywatna sprawa i nie ma o czym mówić - ciekawe jak to zarząd SM angażuje się w takie "prywatne sprawy".......


Prywatne sprawy, a prywatne oszczerstwa zamieszcza się na stronie internetowej SM"Przy Metrze" A kto odpowiada za to co znajduje sie na stronie SM? może portier? Bo prezes nic nie wie o tym.... pozostawiam do przemyślenia.....jak również to że odczytane zostało to przez Z.Jamroza i to też prywatnie odczytał ??? bo nie było tego w porządku obrad.
Jest już obszerny opis ZPCz na blogu pana wojtalewicza

http://przymetrze.blogspot.com/


Na razie link do programu w skróconej wersji z TVN Warszawa
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,w-spoldzelni-przy-metrze-nastroje-sa-rewolucyjne,224352.html
Ale ten reportaż był również, a nawet przede wszystkim po "kropce nad i" w TVN 24 o 20.20. Oglądał nas cały kraj jako dowód patologii w spółdzielczości.
Szkoda, że p. redakor nie zmieścił wątku z kartką z instrukcjami dla przedstawicieli od zarządu kto jak co.
Jeszcze raz, tym razem cały program "czarno na białym" o spółdzielczości.
My jesteśmy na samym początku, jako dobitny obraz rzeczpospolitej prezesów
http://w708.wrzuta.pl/film/2MlmAixsJXz/czarno_na_bialym_9.06.2011
I tym, co wątpią w to, co się stało zwracam uwagę, że zpcz stało się ofiarą grup członkowskich.
Jakbyście na nie nie przyszli, siedzieli cichutko, prezes by pomyślał, że będzie jak zawsze, więc nie włożyłby wysiłku w sformatowanie swoich przedstawicieli, nie przywiózłby taksówką wszystkich, którzy sami dojść nie mogli, nie wmawiałby ściemy i nie użyłby słabego wzroku Jamroza do omijania rąk opozycji, czy jej wniosków formalnych.
Zapoznajcie się z projektem statutu by komisja statutowa. Tam jest taki paragraf, że walne owszem, ale jeśli będzie można zpcz, to my składamy ręce do Boga (nawet jeśli w niego nie wierzą), żeby cud zebrań trwał nadal. Jak myślicie dlaczego? Bo 33 osobom da się złożyć jakąś ofertę komercyjną, czy intelektualną, która zadziała. Ale już nie 333 osobom. To tyle.
Liczymy, że uda nam sie wprowadzić zmiany. Jak na walne przyjdzie sporo ludzi to stępień nie będzie w stanie dać każdemu z nich własnej instrukcji do zastosowania i wreszcie będzie inaczej, bo
-nie wszystkim przyjaciołom zaległości w czynszach jakoś da się "nie zauważyć",
-nie wszystkim da się przydzielić budynek do sprzątania,
-nie każdemu zlecić usługi na rzecz spółdzielni,
-nie każdemu przydzielić kolejne mieszkanie za półdarmo,
-nie każdemu dać "przestrzeń międzystropową" na drugi poziom mieszkania,
-nie każdemu zamienić miejsce postojowe na lokal użytkowy,
-nie każdemu dać w dzierżawę teren na parking za grosze,
Za to - wszystkim możliwość wyboru normalnych ludzi do zarządzania i nadzoru
Aranie
przecież to Ty w zasadzie te lejce trzymasz w ręku.To od Ciebie w znacznej mierze zależy w które strony te konie poślesz. Ja tylko ubolewam ,ze Ty nie wyciągasz żadnych wniosków, idziesz przed siebie jak koń w okularach na oślep narażając siebie i "pasażerów".

Jeszcze nigdy nie byleś tak blisko zwycięstwa na ZPCz doprowadzając oczywiście do zmian zasadniczych a nie kosmetyki/grzech zaniechania/. Jeszcze nigdy nie byłeś tak blisko doprowadzenia do zmian w RN. Te zmiany w RN , które nastąpiły w ubiegłym roku dały prezesowi tylko argument wykazania możliwości zmian we władzach pod warunkiem, ze taka tylko była wola członków.

Przeczytaj moje posty tam są wskazówki w jaki sposób, kim i z kim te zmiany zrobić. Tylko uważaj bo wpadłeś w wir, który wyciąga na powierzchnie ale tez i wciąga. a przeciwnicy to LM a nie grupa amatorów.

Masz wątpliwości pytaj, kto pyta nie błądzi. Pamiętaj nikt za członków żadnych zmian nie zrobi.Nie pomoże żadna prokuratura ,zadni posłowie.Każdy członek spółdzielni/cieć tez/ ma takie same prawa, a jego głos ma taki sam ciężar jak mój, Twój czy NEO. Warto o tym pamiętać.
Doradców to na naszym forum jakoś nie brakowało i nie brakuje.

Adamus szczególnie doradza zawsze innym, może tak doradziłby sobie i zaczął w końcu działać.
Np:
Jak zmusić prezesa do zwołania Walnego Zgromadzenia, jak nie chce - wbrew prawu?
Jak zmusić prezesa do uznania woli członków SM w kwestii zmiany 5 Przedstawicieli?
Jak zmusić prezesa do uznania woli członków w sprawie zmian statutu?
Jak zmusić prezesa do uznania prawomocnego wyroku stwierdzającego nieważność Zebrania Przedstawicieli w 2001 roku i jego konsekwencji?
Jak zmusić prezesa choćby do realizacji wniosków pokontrolnych?

Ja myślę, patrząc na zmiany w ciągu 2 ostatnich lat, że z czasem, to wszystko musi nastąpić, ale obecnie nie widzę takich recept szybkich i skutecznych.

Z jednym tylko się zgadzam całkowicie, tak naprawdę wszystko zależy od członków SM, ale musi im się naprawdę chcieć.

18 czerwca przed Salą Kongresową podobno odbędzie się demonstracja członków różnych spółdzielni niezadowolonych z systemów panujących w tych spółdzielniach i władzy absolutnej prezesów.

Ciekawe czy będzie się niektórym chciało, choćby zaprotestować swoją obecnością?
Adamus -mnie to zadziwia z jaką łatwością krytykujesz i negujesz każdy ruch. Gdyby mój rozum był taki jak masz ty to pewnie powiedziałby mi jak trzeba działać aby osiągnąć sukces i nie sprzedawaj tu kitu, że wszystko wiesz TYLKO TY a reszta to barany. Zamiast robić ble ble /choć czasami gadasz też bardzo do rzeczy/ to zbierz w kupę tę garstkę chętnych i posteruj aby wreszcie osiągnąć -jak na razie tylko hipotetyczny - cel. Wtedy pełen szacunek a teraz to tylko klepanie w klawiaturę.
Ps. Jak zdecydujesz, że już pora pokazać krok po kroku jak trzeba działać -zbieram wszystkich chętnych na ciężką pracę. Czekam na hasło i nie pleć dyrdymałów, że nie nie chcesz iść do władzy, bo ja też nie ale do roboty w celu skutecznego dokonania zmian-to owszem.
NO TO JAK I KIEDY?
Ja też myślę, że Adamus tu ćwiczy palce na klawiaturze.
Łatwo jest teoretyzować, gorzej pracować.
I drobna niezgoda. Nie wyobrażam sobie działania na równych warunkach jak prezes. Sorry, ale ja mogę przekonywać merytorycznie, ale inne formy są po prostu nieetyczne. A właśnie takie stosuje prezes. Ja nie będę się z nim licytować na przywileje, wysokość czynszu, wielkość zadłużenia w stosunku do spółdzielni, czy fajniejsze zamówienie. Przekonywanie, że mamy równe argumenty to dobre dla idealistów. W rzeczywistości jest jak zawsze.
Natomiast chętnie cię czytam, gdy piszesz co może wymyślić prezes, żeby utrudnić życie opozycji.
Neo

napisałeś tak "

''' "Natomiast chętnie cię czytam, gdy piszesz co może wymyślić prezes, żeby utrudnić życie opozycji.""""

a ja nie mam co czytać jak ty piszesz.Dlatego odsyłam do tematu
Walne czy ZPCz a jaka to różnica, bo tam mam nadzieję wywiąże się długo oczekiwana merytoryczna dyskusja a nie bajdurzenie.
Adamus
jesteś obrażalski klituś bajduś niedorajduś i tyle