ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

Nie podejmował bym tego tematu i nie drążył go, gdyby forumowicz o loginie Jamroz Zbigniew nie kpił i nie szydził z Komisji,która jeszcze nie przedstawiła żadnych konkretnych i wymiernych niecnych działań pana Jamroza jako przewodniczącego, kierującego RN naszej SM. Musimy pamietac,ze organ RN to ciało kolegialne, w którym decyzje podejmowane są w formie uchwał zawsze wiekszościa głosów.

Ze względu na to ,ze wiele forumowiczów naszpikowanych zostało fałszywymi informacjami wręcz oszczerczymi w stosunku do ludzi, którzy usiłowali przerwać ten nieodpowiedzialny proceder, przedstawię państwu krotki rys historyczny działań od pierwszego dnia wyboru pana Stępnia na członka RN. tj od czerwca 1998 roku. A następnie pana Jamroza od dnia 6 stycznia 2001 roku.

APEL do zawsze lepiej wiedzących NIE PRZESZKADZAJCIE

1 Krotki rys historyczny

Od czerwca 1998 roku członkami RN zostali panie J.Osuchowska,J.Stasikowska,L.Wąsowska,E.Polak i panowie K.Sarbicki, Z.Białokozowicz.T.Wroński,St. Nelken i A.Stępień.
Przewodniczącym RN był pan Z.Białokozowicz. Zarząd w składzie prezes pani E.Zacharewicz,E,Dobrzańska i pan A.Matz. Wyboru do RN dokonywano w atmosferze ataków na zarząd, przez opozycje,który pomawiany był o wyprowadzanie będących w naszych zasobach gruntów inwestycyjnych.

Ówczesna opozycja w składzie liderów Andrzej Sopotnicki,Antoni Wożniak,Piotr Rogowski i pani Elżbieta Borowiecka zawiadomili organa ścigania o ich podejrzeniach i możliwości dokonania przez władze statutowe naszej SM przestępstwa.

UWAGA niektóre nazwiska wymienione jako członkowie opozycji zostali tylko przesłuchani w sprawie 1Ds-1193/97/VII i nie musieli składać zawiadomienia,choć mogli je tylko podpisać.Oczywiście cześć z nich takie zawiadomienie podpisała.
ćd nastąpi


nr 2
Na kanwie niezadowolenia z działalności czlonkow RN i braku kontroli nad poczynaniami zarządu na posiedzeniu ZPCz w czerwcu 1998 roku dokonano zmian w składzie RN jak na wstępie postu/nr 1/.Nowa Rada Nadzorcza niezwlocznie odbyła spotkanie z liderami opozycji bacznie wsłuchując się w zarzuty jakie padały pod adresem starej RN i obecnego zarzadu.

Całość spotkania była nagrywana i protokołowana.Po jakimś czasie okazało się ,ze taśmy jak i protokół z tego spotkania zaginały w niewyjaśnionych okolicznościach w zasobach SM.

Pozostał więc opracowany protokół przez opozycje. W związku z zaistniałą sytuacja RN powołała Komisje, która składała się z dwóch czlonkow RN i jednego Przedstawiciela. Wszystkie zarzuty opozycji zostały wszechstronnie zbadane, niezależnie od toczącego się postępowania prowadzonego przez prokuraturę. komisja opracowała protokół wykazując w nim materiał który został poddany analizie a następnie opracowano wnioski.

ZDECYDOWANA WIĘKSZOŚĆ ZARZUTÓW ZOSTAŁA POTWIERDZONA.

Ówczesny zarząd w składzie pani E.Zacharewicz, E.Dobrzańska i pan A. Matz miał takie parcie na inwestycje,ze stosując tzw obejścia prawne stosował rożnego rodzaju szwindle za wszelka cenę zmierzając do inwestycji. Powierzano tzw inwestorom zastępczym inwestycje za które odpowiedzialność ponosiła nasza SM.Inwestorzy ci to instytucja,której personel zmieścił by się na jednej wersalce,po otrzymaniu zlecenia zatrudniał podwykonawców,zlecając im odpowiednie odcinki prac.Owoczesny zarząd uważał ,ze nie ma potrzeby zatrudnienia w naszej SM kilku ludzi, którzy by mogli realizować zadania inwestora zastępczego.Taki wniosek również nie znalazł większości w składzie RN.

Przepraszam za długi wstęp ale to jest jądro szwindlu, który był akceptowany i kontynuowany. A moim zdaniem warto o tym wiedzieć.
ćd nastąpi.
Nr 3
Powołana w 1998 roku komisja ustaliła następujący stan faktyczny
Jak państwo wiecie w 1993 roku z jednej SM /matki/SBM Natolin wydzieliły się dodatkowo trzy inne.SM Wyżyny, SM< Kabaty i w ostatecznej nazwie SM Przy Metrze.

Art 111 prawa spółdzielczego stanowi:

Wskutek podziału spółdzielni na powstającą spółdzielnie przechodzą z chwilą jej zarejestrowania wynikające z planu podziału składniki majątkowe oraz prawa i zobowiązania..........

Tak wiec z chwilą zarejestrowania naszej SM Przy Metrze stała się ona właścicielem terenów inwestycyjnych wynikających z podjętych Uchwał Podziałowych To co wydawać by się mogło proste, stało się tak zawiłe i skomplikowane,ze ta sytuacja odbija na się czkawka do dnia dzisiejszego i gorzej bo będzie się odbijać jeszcze przez kilka lat. I to tylko u NAS.

Wg Uchwały podziałowej matka SBM Natolin utrzymała 8000 m2 gruntu tzw niskiej zabudowy przy ul, Rosoła./ Przy Bażantarni zachowując 58 czlonkow.Oczywiście w stanie początkowym wszystkie składniki majątkowe w KW figurowały dalej jako własność SBM Natolin nr KW 110930.
W czerwcu 1993 roku państwo Kozielscy inni wystąpili z pozwem do sądu przeciwko swojej SBM Natolin żądając obniżenia kosztów inwestycji tzw niskiej zabudowy przy Rosoła róg Przy Bażantarni nr sprawy III-C 1228/93.Po trzech latach procesu Sąd Wojewódzki wyrokiem z dnia 3 grudnia 1996 roku oddalił w całości powództwo

I teraz zaczyna się ekwilibrystyka.

Od tego wyroku odwołuje się powód iiiiiiii pozwany????? .
Jak wynika z pozwu państwa Kozielskich i innych sprawa dotyczyła nie roszczeń dot składników majątkowych a tylko na co zwracam uwagę ich zdaniem zawyżenia kosztów inwestycyjnych.Przeciętny czlowiek w tamtym okresie a jeszcze i dziś, nie mający odczynienia z KW nawet sobie nie wyobrażał prostego toku postępowania wyjścia z tej KW i założenia nowej swojej KW. Wyostrzono sztuczny spor,który skutkował roszczeniami do gruntów inwestycyjnych będący już na mocy prawa/po zarejestrowaniu art 111/oczywiście ten spor był sztuczny i oparty na drodze pozasądowej.Pod hasłem konieczności uregulowania statusu prawnego gruntów, bo sąd podobno odmówił dokonania wpisu.??? I tu wielki szwindel??
cd nastąpi
nr 4

Nasze ówczesne dzielne władze wysłały do sądu KW wniosek o wyodrębnienie składników majątkowych objętych Uchwałą Podziałowa to prawda, tyle ze do sadu wysłano GRAFICZNY PLAN NASZYCH GRUNTÓW bez wymiarów.

Państwo wiecie,że władze po zarejestrowaniu przez Sąd naszej SM,powinny zlecić geodecie dokonanie mapek do celów prawnych, czy jak kto woli wyrys i wypis z rejestru gruntów i te dokumenty złożyć do sądu KW.Sąd co było oczywiste odmówił wyodrębnienia z KW 110930. gruntów i nakazał uzupełnienie materiałów. Równolegle trwała kontynuacja działań przed sadem w sprawie III-C 1228/93. W której to usiłowano poszerzyć zakres roszczeń dodatkowo o roszczenia gruntowe,które sąd mimo złożenia odwołania przez powoda i pozwanego a końcówce także przez dopozwanego naszej SM Przy Metrze/ to ewenement/ oddalił wszystkie wnioski,gdyż był związany tylko zakresem roszczeń objętych pozwem złożonym przez Kozielskich i innych.

Sąd zasugerował stronom ,ze zawsze mogą zawrzeć ugodę jak uważają za zasadne roszczenia w sprawie gruntów w innym postępowaniu?? I to wystarczyło do parcia za wszelka cenę na tzw inwestycje. Pod hasłem uregulowania stanu prawnego gruntów zarząd wprowadził Przedstawicieli w błąd pokazując im ręcznie zrobione mapki, bez granic i wymiarów.

Podjęto Uchwalę nr 13/96 z dnia 23.06.1997 roku na mocy której zarząd został upoważniony do prowadzenia negocjacji z SBM Natolin ale nie do zawarcia ugód i oddania im 22000 m2 gruntów inwestycyjnych/dane mogą być nieścisłe/ w kwadracie ulic Lanciego, Plaskowicka,Rosoła I Migdałowa. w tym połowę naszego biurowca

Nasze władze zrzekły się tez na rzecz SBM Natolin ,dodatkowo 1,02 ha gruntu inwestycyjnego przy skrzyżowaniu Belgradzka,Lanciego na rzecz grupy 58 czlonkow SBM Natolin,który niezwlocznie odsprzedał ten grunt firmie INSBUD w dniu 30,06 1997 roku Dane w KW nr 110930.Tak zebrano początkowy kapitał na dalszy rozwój. Ja podziwiam upór ówczesnych władz SBM Natolin w dążeniu do powiększenia swoich dóbr to działania prawidłowe. tylko dlaczego nasze władzy tak oddawały hojna ręka bez żadnej podstawy prawnej i wbrew art 111 PS.???Gdzie tu logika i sens???

cd nastąpi.


Drogi Adamusie,

Prośba malutka jak Maczek, czy byłbyś uprzejmy zaznaczyć w jakiś prosty sposób, od którego nr będziesz oczekiwał moich wyjaśnień, jako, że (jeżeli dobrze zrozumiałem) cały utwór dedykujesz mojej skromnej osobie.

Dziękuję i pozdrawiam


P.S. na przykład przy numerze jakieś inicjały ... adresata ? Jesteśmy bowiem jeszcze na 4 lata przed moim nadejściem. chyba, że zmieniłeś Adresata, ... to wtedy nie będę przeszkadzał.
Szanowny Kafirze
prosiłem nie przeszkadzać, wytrwaj do końca, w krotce dojdę do daty 6 stycznia 2001 to od tej daty ponosisz nie tylko przed Bogiem odpowiedzialność. będziesz miał możliwość ustosunkowania się do udokumentowanych zarzutów. Jak widać już dostajesz sraczki??Musiałem dać wstęp by wszyscy czytający zrozumieli o co tu chodzi i o jakie MILIONY ktorych ty nie dostrzegałeś mimo tych podobno "moich telefonów".
Żebyś nie kpił tu na forum i nie szydził z Komisji i nie usiłował ze mnie robić wariata,to może bym nie pisał.Ale władze zdobyłeś w sposób ewidentnie gangsterski by nie napisać bandycki i jeszcze masz czelność wykazywać swoje urojone skojarzenia zaskarżając uchwały,które od spawały ciebie od stołka 12 lat za późno.
Zachowaj spokój i nie przeszkadzaj.Pamiętaj ,ze poplecznictwo to tez sprawstwo.
Proszę więc nie przeszkadzaj.
Nr 5
W dniu 15.03.1997 roku Nadzwyczajne ZPCz podjęło Uchwalę nr 2/97 w sprawie warunków ugody pozasądowej z SBM Natolin w sprawie podziału gruntów objętych KW nr 110930 oraz Uchwalę nr 3/97 w sprawie zamiany pomiędzy SM Przy Metrze a Gminą Ursynów działki pow ok.0,69 ha na działkę inwestycyjna o pow 3,4 ha przy ul. Lanciego.

Obje te Uchwały zostały zaskarżone przez czlonkow naszej SM do sądu jako wielce szkodliwe dla naszej SM. W dniu 23.04.1997 roku sąd wydał postanowienie o zabezpieczeniu powództwa???Zwróćcie państwo uwagę na daty z ktorych wynika ,ze zabezpieczanie nie skutkowało bo zarządy obu SM mimo posiadanej wiedzy o zaskarżeniu Uchwal je skonsumowały??zawierając akty notarialne.w dniu 27.01.1997 roku i19.03.1997 roku zarządy SM Przy Metrze i SBM Natolin podpisały ugodę w sprawie podziału gruntów objętych KW nr 110930 /Akt notarialny repetytorium A.nr 4083/97 i Rep.A 1186/97

Jako ciekawostkę podam ,ze notariusz przesłuchany w charakterze świadka zeznał,ze te akty notarialne ,które zostały sporządzone to akty przyrzeczenia a nie przeniesienia wlasności????

A/Bardzo ciekawie wyraził swój pogląd jeden z czlonkow zarzadu twierdząc ,ze cyt"""Zaskarżenie Uchwały nr 2/93 ZPCz SBM Natolin w sprawie podziału spółdzielni spowodowało ,ze SM Przy Metrze była jedynie administratorem terenów,które przypadły jej w wyniku dokonanego podziału zaś adresatem decyzji o wieczystym użytkowaniu była nadal SBM Natolin""""

B/ jeszcze jeden cytat Pomimo wielokrotnych wystąpień do władz terenowych o zmianę tego stanu prawnego nie został on urzeczywistniony i stan taki nie pozwalał SM Przy Metrze na rozpoczecie inwestycji?????

Wyjaśniałem już ,ze pierwszy pogląd jest nieprawdziwy państwo Kozielscy wnieśli pozew przeciwko własnej SBM Natolin żądając obniżenia kosztów inwestycji tzw niskiej zabudowy Rosoła róg Przy Bażantarni. akta sprawy III-C 1228/93 a nie ,ze zaskarżyli Uchwały podziałowej??Wyrok w tej sprawie jest w archiwum SM Przy Metrze./ a kopia wyroku u ludzi./

Wyodrębniłem dwa znamienne poglądy ,które określiłem A i B byście państwo sami dokonali oceny i zastanowili się czy w tej tak prostej sytuacji nie powinien nasz zarząd zlecić geodecie wyodrębnienie składników gruntowych wraz ze znajdującymi się na nich zabudowaniami objętymi KW nr 110930 zgodnie z Uchwala Podziałowa i dopiero wówczas wyodrębnić się z tej KW. Po co ta ekwilibrystyka???komu ona była potrzebna?// Zwróćcie państwo uwagę,ze Uchwała Podziałowa nie była zaskarżona a Sąd zgodnie z treścią art 111 prawa spółdzielczego składniki majątkowe przypadające dla /SM Wolica/ a następnie SM Przy Metrze zgodnie z intencja ZPCz zatwierdził.Postanowienia te stały się ostatecznie prawomocne. PO CO WIĘC TA EKWILIBRYSTKA ??

cd nastąpi.
Nr 6
Niezależnie od ekwilibrystyki dokonywanej przez zarząd naszej SM w sprawie tzw "uregulowań podstaw prawnych naszych gruntów" przeprowadza się nabór ludzi do inwestowania w mieszkania i ukrytą w szeregową zabudowę przy ul, Lanciego. Zaskarżenie Uchwal i wydanie przez sad postanowienia o zabezpieczeniu roszczeń ,oczywiście powinno wstrzymać bieg konsumpcji podjętych Uchwał. ale nie w naszej SM.

Parcie jest tak wielkie na inwestycje,ze dla naszych władz zaskarżenie uchwal nie wywiera żadnego wpływu.wręcz odwrotnie straszy się czlonkow SM wielomilionowymi odszkodowaniami a ludzi zaskarżających te Uchwały nazywa się oszołomami, wichrzycielami działającymi na szkodę naszej SM. Ludzi tych pozbawia się członkostwa w naszej SM.Na długie lata zostali wg ówczesnego prawa skutecznie wyeliminowani z życia naszej SM./uchwała stawała się skuteczna z chwila jej podjęcia./

Kto w tym czasie poza \zarządem zna szczegóły i przyczyny rozgrywania ekwilibrystyki gruntowej/żaden czlonek, żaden czlonek RN wiekszośc oburzona na tych "oszołomów:"Bo kto nie wierzy zarządowi???Kto nie wierzy w jego czyste intencje???

Oczywiście tą ekwilibrystykę można było poznać po zapoznaniu się z kopalnia dokumentów,które częściowo wypisałem we wstępnych odcinkach od 1 do 5 Dodam jeszcze nr sprawy odwoławczej w sprawie pozwu państwa Kozielskich którego żądania wg mnie te wstępne były prawdziwe a te dalsze już konfabulowane, gdyż współpracowali razem z pozwanym.chodziło o przeciąganie procesu tzw walka o czas przed sadem??sygn akt Sąd Apelacyjny I-Wydział Cywilny ACz 1027/97 w której to podobno już był spor miedzy stronami SBM Natolin i SM Przy Metrze. Opozycja wyeliminowana z oficjalnego życia naszej SM ale nie z działania.

To dzięki ich działalności głownie doszło do wymiany kilku czlonkow RN w czerwcu 1998 roku w naszej SM. Prowadzone z ich inwencji przez prokuraturę postępowania karne były umarzane z powodu nie dokonania czynu zabronionego. Prokurator swoja decyzje opierał głównie na zeznaniach prezesów a nie na zbadaniu konkretnych dokumentów i akt spraw postępowań cywilnych. Tak było,takie to były czasy??

cd nastapi
Nr 7

a co twierdzili prezesi??,ze przez zaskarżenie Uchwal podziałowych wstrzymany byl proces inwestycyjny obu SM.
A kto rozpoczyna proces inwestycyjny bez prawnego uregulowania gruntów?
Po co te ewidentne mijanie się z prawdą.

NIKT NIE ZASKARŻYŁ UCHWAŁ PODZIAŁOWYCH i to jest fakt bezsporny.

Podobnie było z zawartymi Ugodami z SBM Natolin z dnia 27, 01,1997 roku i 19,03,1997 roku. a w dniu 22,06,98 roku sporządzono dwa akty notarialne A 5177.97 i A 5184/98 Powtarzam pytanie po co ta ekwilibrystyka?? Ja rozumiem działania kierownictwa SBM Natolin.Oni zmierzali do powiększenia swoich dóbr/58 czlonkow i "kilkuset podobno oczekujących" na mieszkania wybudowane w systemie komercyjnym??.

Dla mnie oczywistym był cel wykorzystywania list czlonkow "oczekujących" przez SBM Natolin.Była to karta przetargowa w rozmowach z władzami Gminy dla uzyskania gruntów inwestycyjnych po "promocyjnej cenie" a co uzyskiwała nasza SM Przy Metrze???? Dlaczego działania naszych władz były sprzeczne z podjęta Uchwałą Podziałową w brew art 111 prawa spółdzielczego.
Ile nasza SM w sumie utrąciła gruntów?/ można śmiało powiedzieć ,ze tyle ile jest opisanych w tych dwóch bezprawnych Ugodach czyli to co ponad 8000 tysięcy posiada SBM Natolin minus to co oficjalnie dokupiła i to co otrzymała od Gminy około 2 ha gruntów inwestycyjnych. Dlaczego bezprawnych opisze w dalszej części.

Tu należy podkreślić tez prawidłowe działania naszych władz, które przy władzach SBM Natolin tez uzyskali dzierżawę na której wybudowano osiedle Migdałowa I i niska zabudowę,którą realizowała SBM Stokrotka.Budowa tego Osiedla tez realizowana była bez właściwej kontroli i nadzoru naszych władz, które wypłacały KASĘ na żądanie a nie po sprawdzeniu etapu realizacji inwestycji???Doprowadzono do sytuacji ,ze na tej inwestycji ogłoszono STRAJK i przez kilkanaście dni wykonawcy nie wykonywali żadnych prac. Stokrotka nie wypłacała kasy,mimo ,ze ją z naszej SM otrzymała.

cd nastąpi.
Nr 8
Równolegle zarząd naszej SM rozpoczynał inwestycję CN, choć w pierwotnej wersji miał to być budynek usługowo handlowy o powierzchni 800 metrów i realizował inwestycje Migdałowa 1 i 2.We wstępnej fazie,kiedy zarzadu nikt z czlonkow RN nie kontrolował na poważnie, zarząd nie przeszkadzał badać poszczególnych dokumentów.

Zbadano więc umowę zlecenia inwestycji CN zawartą miedzy naszą SM a wykonawcą.Stwierdzono ,ze jej zapisy są szkodzące dla naszej SM jak i przyszłych naszych czlonkow.

Ujawniono karygodne i bezprawne wystawienie przez zarząd weksla in blanco na rzecz wykonawcy na kwotę 8 milionów złotych jako zabezpieczanie dla WYKONAWCY , poza tym przekazano wszystkie środki finansowe ludzi inwestujących bezpośrednio w lokale tracąc nad nimi kontrole. W zamian słownie zapewniano nas o terminowym zakończeniu inwestycji. Odwrotnie weksla nie wystawiono. Nasza SM nie zabezpieczyła własnego interesu.

A jak widać zadbała o interes wykonawcy.Członkowie RN zapoznali się z tymi spostrzeżeniami a pan Stępień stwierdził wówczas,
ze weksel zrealizowany nie został a poza tym miedzy kontrahentami nie od dziś wystawia się weksle jako zabezpieczenie interesów wykonawcy, a nad całością czuwa zarząd i nie ma żadnego niepokoju..Zdecydowana większość czlonkow RN podzielała taki pogląd.Od tego momentu zakazano członkom RN bez wiedzy zarzadu wglądu w jakiekolwiek dokumenty.

To nie żart tak było.Po rozpoczęciu inwestycji CN i Migdałowa 1 i 2 przystąpiono do realizacji dociepleń kilkudziesięciu bloków.W trakcie obrad RN na którym omawiano wybór firmy dokonującego tego zadania inwestycyjnego jeden z czlonkow RN stwierdził, ,ze to kolejna umowa zawarta z ta firma jest bardzo niekorzystna dla naszej SM.Po takim stwierdzeniu zarządzono przerwę, po której zawieszono tego członka w czynnościach RN. Ale czlonek był zakapiorem i pozostał na sali jako Przedstawiciel .Mógł wiec słuchać wypowiedzi poszczególnych czlonkow jak i zarzadu.Stwierdzono ,ze umowa jest bardzo korzystna dla naszej SM
bo to ma być pożyczka na znacznie niższy procent niż proponują banki.W rzeczywistości to nie była pożyczka, bo określono co prawda skale oprocentowania ale dwukrotnie zawyżono koszty z 1 m2. wg stawek obowiązujących w ówczesnym czasie.W czerwcu i we wrześniu 2000 roku doprowadzono do zmian w składzie RN,który przedstawiał się następująco

Mirosława Furmańczyk od 23 września 2000 roku
Renata Matysiak od 29 czerwca 2000 roku
Stanisław Nelken 0d 1998 roku
Elżbieta Osuchowska od czerwca 1998 roku
Marzena Sosnowska od czerwca 2000 roku
Joanna Stasikowska 0d 1998 roku
Andrzej Stępień od 1998 roku
Maria Wojciechowska od czerwca 2000 roku
Tadeusz Wroński od 1998 roku.
Odpadli Z.Białokozowicz /Przewodniczący/ K. Sarbicki,L.Wąsowska i E Polak.

ćd nastąpi.
Nr 9
ZPCz w dniu 23 września 2000 roku dokonało wyboru takiego jakiego dokonało.Przewodniczący został odwołany,skład prezydium wiceprzewodniczący pan Stanisław Nelken i sekretarz pani Janina Stasiowska, aktualnie mieszka pod innym nazwiskiem. Nowo wybrani członkowie RN zapoznali się z protokołem komisji oraz rożnymi dokumentami do ktorych mogli mieć jeszcze dostęp.Potwierdzili karygodne postępowanie czlonkow zarzadu.

Nie było komu zwołać posiedzenia RN bo ???pan wiceprzewodniczący Stanisław Nelken nie czuł się do tego upoważniony przez ZARZĄD???A na pisemne zadanie pięciu czlonkow RN posiedzenie zwołał a następnie zarząd je odwołał. Tak było to nie jest prima aprilis czwórka Pan Stanisław Nelken, Andrzej Stępień i panie Janina Stasikowska oraz Elżbieta Osuchowska podjęła współpracę z zarządem.

Rozpoczęto prawdziwą wojnę na opinie prawne uniemożliwiając funkcjonowanie RN
Stwierdzono ,ze członkowie zarzadu pani E Zacharewicz przekazała swoje obowiązki pani E,Dobrzańskiej a ta panu A.Matz a ten poszedł na zwolnienie lekarskie.W dniu 28 września cala trojka przekroczyła o godzinie 12,00 granice państwa i lotem 215 o godzinie 13,12 odleciała do Tunisu.Nasza SM pozostała bez kierownictwa Z nieoficjalnych informacji wynikało ,ze samolotem tym wyleciało wielu czlonkow zarzadu licznych warszawskich SM.

Po wielu dniach wojny na opinie prawne zostaje zwołane posiedzenie RN dopiero w dniu 30 października 2000 roku na którym wybrano nowe władze przewodniczącym została pani Maria Wojciechowska a sekretarzem pani Marzena Sosnowska.Takiego wyboru nie zaakceptował zarząd i ta czwórka czlonkow RN. Ponownie rozpoczęto wojnę na opinie prawne.Posiedzenie na którym nastąpiły zmiany monitorowane było przez radców prawnych naszej SM, którzy nie mieli żadnych zastrzeżeń nawet proceduralnych.Problem się pojawił po już po wyborze na drugi i trzeci dzień.
Zwołane posiedzenie przez przewodniczącą RN panią M Wojciechowska zostało sabotowane przez tych czterech czlonkow RN oraz przez zarząd.
W tej sytuacji postanowiono zwołać posiedzenie z porządkiem obrad przewidującym odwołanie czlonkow zarzadu.Była to niezmiernie trudna decyzja ze względu na trwające inwestycje, ale taka była konieczność.
Dokonano oceny pracy zarzadu i na dzień 8 listopada 2000 roku zwołano posiedzenie RN.

cd nastąpi
Nr 10
Po analizie materiałów do ktorych w ówczesnym okresie mieli dostęp członkowie RN stwierdzono ,ze

1/ Brak właściwego nadzoru jak i kontroli przez zarząd nad toczącymi się inwestycjami, nie dokonanie rozliczenia inwestycji Migdałowa 1I mimo rozpoczęcia jej w 1996 roku przez SBM Stokrotka,któremu to wykonawcy mogły grozić procesy cywilne a nawet karne.

2 /nie zrealizowanie Uchwał RN oraz bardzo szkodliwe dla naszych czlonkow zawarcie umów na realizację inwestycji CN Wystawienie wykonawcy bez umocowania prawnego przez zarząd weksla na kwotę 8 milionów złotych.
3/Samowolne porzucenie miejsca pracy przez wiceprezesów i wyjazd za granice na wycieczkę ,która to wg ówczesnych nieoficjalnych ale zawsze dobrze poinformowanych źródeł miała być "sponsorowana"
4 Zawarcie niekorzystnej dla naszej SM umowy z dnia 15 czerwca 2000 roku z wykonawcą na docieplenie bloków w rejonie ulic Lasek Brzozowy,Lanciego,Mandarynki.Belgradzkiej, Raabego i Lokajskiego
5/Doprowadzenie do obciążenia naszej SM przez wykonawcę dociepleń rata odsetkowa w kwocie 1749 91/100 zł.nota nr 99 z dnia 31,10 2000 roku./sto siedemdziesiąt tysięcy czterysta dziewięćdziesiąt pięć złotych/
6/Zawarcie niekorzystnych dla naszej SM dwóch ugód notarialnych z SBM Natolin z dnia 27 stycznia 1997 roku i 19 marca 1997 roku rep A 1186/97 i rep A nr 4083/97 w Warszawie

Posiedzenie zwołano na dzień 8 listopada 2000 roku, przygotowano je pod wzgledem formalnym jak i prawnym bez żadnych zastrzeżeń.

Poinformowano zarząd oraz Przewodniczący zawiadomił wszystkich czlonkow RN na kilkanaście dni przed wyznaczonym terminem posiedzenia.Zgodnie ze statutem jak i regulaminem RN.Zaproszono tez obserwatora z Departamentu prawnego Krajowej Rady Spółdzielczej.

Na posiedzenie nie przybyli członkowie RN panie J.Stasikowska, E.Osuchowska, i panowie St Nelken oraz Andrzej Stępień. Za względu na kworum i zdolność do podejmowania Uchwal przystąpiono do realizacji porządku obrad.

Wszystkie decyzje konsultowane na bieżąco były z prawnikiem KRS.Poza tym na posiedzeniu obecnych było kilkunastu Przedstawicieli.
Po analizie jak i omówieniu wszystkich grzechów zarzadu, kierując się nadrzędnym interesem naszej SM ze względu na prowadzone inwestycje odwołano dwóch wiceprezesów jako członków zarzadu.

Posiedzenie RN w tym dniu wielokrotnie zakłócała policja na zmianę patrol z KSP oraz Komisariatu na Ursynowie. Obserwator obecny na posiedzeniu był śledzony od wyjazdu spod SM do swojego miejsca zamieszkania ponad 30 km od Warszawy./to taki pokaz miłości/.

cd nastąpi.
Nr 12
W tym też okresie nastąpił konflikt miedzy podwykonawcą CN a inwestorem powierniczym.któremu inwestor powierniczy wypowiedział umowę dokończenia zlecenia zadania inwestycyjnego. Podwykonawca Nadbud zażądał od inwestora powierniczego 10 milionów złotych. O swoich żądaniach powiadomił głównego inwestora jakim była SM Przy Metrze.

Pięciu czlonkow RN zażądało zorganizowania spotkania z przedstawicielami Nadbudu,Inwestora Powierniczego i naszego zarządu celem dokładnego poznania przyczyn konfliktu i jego podłoża oraz dążenia do rozładowania zaistniałego konfliktu.
W odpowiedzi zarząd wprowadził do pomieszczeń SM ochronę uniemożliwiając wejście do pomieszczeń biura piątce członkom RN.Ciekawe ,ze ta czwórka mogla wchodzić bez żadnych ograniczeń.
Dziś wiadomo ,że ta czwórka zdradziła interesy ogółu czlonkow i rozpoczęła obronę innych interesów.

Podjęto na niespotykaną skale atakowanie paszkwilami tej piątki czlonkow RN, szykanowano ich rodziny,wzywano Przedstawicieli którym po cichu obiecywano bliżej nieokreślone korzyści."Przetłumaczono" grupie Przedstawicieli CN na czele której stal pan Zmysłowski oraz grupę pana Orczykowskiego reprezentanta inwestycji Migdałowej realizowanej przez SM Matecznik,której w nagrodę umożliwiono założenie wspólnoty. Opisałem państwu w bardzo wielkim skrócie nie uszanowanie wyboru ZPCz z czerwca i września 2000 roku.Wiele udokumentowanych zachowań nie opisuje, bo mimo wielkiej podłości ze strony tej czwórki uważam ,ze nie ma sensu dziś o tym pisać , choć wiem ,ze grupa KAFIRÓW rozpocznie na mnie skoordynowany atak.

Wspólnie z KZRSM opracowano plan skrócenia kadencji RN i w grudniu 2000 roku w pomieszczeniach naszej SM przeprowadzono dezynsekcje
Na dzień 6 stycznia 2001 zorganizowano ZPCz celem dokonania nowego wyboru czlonkow RN.

cd. nastąpi.
Nr 13
Zarząd wprowadził do budynku spółdzielni ochronę, która miała zakaz wpuszczania do budynku pięciu czlonkow RN.Zaznaczyć trzeba ,ze ta czwórka mogła po budynku poruszać się swobodnie.
Nikt z tej piątki nie mógł przypuszczać,ze w obliczu ujawnienia tak ciężkich grzechów popełnionych przez zarząd nasi koledzy i koleżanki posiadający takie same mandaty sąsiedzkiego zaufania, będą bronic szwindlarzy a nie zwalczać zło,które ponanosiło się do okola przynosząc naszym członkom wielkie straty finansowe. W tej sytuacji powiadomiono w grudniu 2000 roku prokuraturę o możliwości popełnienia przez zarząd naszej SM przestępstwa niegospodarności.A o to główne grzechy:

1 Zawarcie niekorzystnych umów dla naszej SM na budowę inwestycji tzw roboczą nazwa Centrum Natolin
2 wystawienie przez zarząd bez umocowania prawnego weksla in blanco na kwotę 8 milionów dla inwestora powierniczego, któremu zlecono wykonanie zadania inwestycyjnego.
3.niekorzystne dla naszej SM zawarcie umowy na docieplenie budynków w rejonie ulic Lasek Brzozowy,Lanciego,Mandarynki,Belgradzkiej,Raabego i Lokajskiego.
Zdaniem zawiadamiających straty mogły wynieść nawet ponad 3 miliony złotych.
4/doprowadzenie do zapłaty odsetek za zwlokę dla firmy dociepleniowej na kwotę 170.494.91 złotych nota księgowa nr 99 z dnia 31.10.2000 roku.
5.Bardzo niekorzystne zawarcie dwóch Ugód pozasądowych z SBM Natolin
z dnia 27 stycznia do 19 marca 1997 roku rep A 1186/97 i rep a nr 4083/97

W dniu 6 stycznia 2001 roku na zwołane ZPCz nie wpuszczeni zostają przez pracowników ochrony,którzy stojąc w drzwiach nie wpuszczali ludzi będących na specjalnej liście,pięciu tych czlonkow RN w tym jej przewodniczącą, która zgodnie z regulaminem ma obowiązek otworzyć ZPCz oraz ponad 25 Przedstawicieli.

Dopiero wezwana policja umożliwiła zarówno członkom RN jak i Przedstawicielom otrzymanie mandatów i wejście na salę obrad. Proszę sobie wyobrazić jak byli przestraszeni możliwością od spawania ich od stołka ze ochroniarzy ściągnięto z budowy CN w ilości 48 ludzi.A klub Przy Lasku okupowany był przez nich na trzy dni przed rozpoczęciem ZPCz.

Po wejściu na salę obrad stwierdzono ,ze prezydium już prowadzi obrady a posiedzenie otworzył uzurpator pan Andrzej Stepien. Obrady prowadził pan Zbigniew Jamroz..W zaistniałej sytuacji zgłoszono protest na piśmie i załączono go do protokołu. okazało się tez ,ze wielu Przedstawicielom odmówiono wydania mandatów.
W czasie trwających obrad na korytarzu pobita została przewodnicząca RN i rzucający się jej na ratunek jeden z Przedstawicieli.który doznał wstrząsu mózgu i ograbiony został z zegarka naręcznego.Wezwane przez policje pogotowie odwiozło pobitych do szpitala.
A tyle miał do powiedzenia po ZPCz pan Stępień.

http://naszasm.wrzuta.pl/obraz/powieksz/4ti2esY3EfD

Życzę wszystkim Zdrowych i Wesołych Świat, Smacznego Jajeczka oraz Przyjemnego Dyngusa.

cd. nastąpi.
Nr 14

Zbliża się epilog, teraz już można podsumować przyczyny dlaczego KAMARYLA powinna raz na zawsze odejść nie tylko w zapomnienie.

1/ podjecie współpracy ze sprawcami naszej największej tragedii jaką była działalność dziś siedzących na lawie oskarżonych przez czterech czlonkow RN tj pani Janiny Stasikowskiej i pana Andrzeja Stepnia. Dwóch pozostałych nazwisk nie wymieniam gdyż jeden już nie żyje i druga osoba wybyła z naszego środowiska.

2/doprowadzenie do oczywistego szwindlu z organizacją i przebiegiem ZPCz z dnia 6 stycznia 2001 roku.

3/Nie udzielenie pomocy swoim koleżankom, i kolegom pobitym przez ochroniarzy w klubie Przy Lasku w dniu 6 stycznia 2001

4 /Samowolne otwarcie ZPCz przez Stępnia, który nie był do tego uprawniony i upoważniony

5 /podjecie uchwal uchylających odwołanie pani Dobrzańskiej i pana Matza jako czlonkow zarzadu co było jednoznacznym przywróceniem ich do pracy i na dalsze przyzwolenie na ich szkodliwa dla naszej SM działalność.

6/zaniechanie podjęcia działań w sprawach zawartych Ugod z SBM Natolin, w wyniku ktorych utraciliśmy ponad 22 ooo metrów 2 gruntów inwestycyjnych oraz stały dopływ pożytków z utraconych obiektów.

7.Utrata znacznej części udziałów z Nadpolu

8.Ukrycie faktu wystawienia bez uprawnienia przez zarząd i zrealizowanie weksla na kwotę 8 milionów złotych przez DRMEX BUD SA /przestępstwo skutkowe/ a ono nastąpiło po 2001 roku.

9/brak kontroli i nadzoru nad kolejnymi zarządami,które doprowadziły do zapaści finansowej naszej SM.Inwestycje miały przynieść naszej SM wymierne korzyści a przyniosły wymierne straty.

10/ Zwolnienie dyscyplinarne zarzadu /po ujawnieniu postawienia im zarzutów przez prokuraturę ii zawarcie z nimi ugody po której prawdopodobnie wypłacono im znaczne środki finansowe.
12/ Pozbawienie członkostwa tych pięciu czlonkow RN i narażenie ich na poniesienie znacznych kosztów finansowych.

Teraz zapraszam wszystkich do dyskusji i zaprzeczenia ,ze to wszystko jest nieprawda itp.

To było najgorsze moim zdaniem kierownictwo w historii naszej SM
Adamusie, twoja opowieść kończy się na 2001r.
Wtedy stępień został przewodniczącym RN i do rady wszedł nasz buziaczek Jamroz. Co było dalej?
2002 - koniec inwestycji Centrum Natolin. Koszty rozbuchane, wykonanie byle jakie. Brak pozwolenia na użytkowanie z powodu braku bilansu miejsc postojowych.
2004 - Zacharewicz musi zapłacić za drimex dług wobec banku Pekao SA. Podpisuje ugodę w postaci aktu notarialnego, na mocy której drimex przekaże do spółdzielni 1200m2 powierzchni biurowej wycenionej na równowartość wierzytelności (zdecydowanie wycena była zawyżona, takiej wartości te lokale nawet dziś nie mają). Gdy Zacharewicz stawia wymagalność ugody zostaje natychmiast zdymisjonowana. Prezesem oddelegowanym czasowo z RN zostaje stępień. Po roku staje się etatowym prezesem. Wraz z nim członkiem zarządu zostaje dotychczasowa główna księgowa E. Bartman. Jamroz staje się PPRN.
Oczywiście wszystko co złe staje się winą tylko i wyłącznie Zacharewicz. Stępień ma być wybawicielem na białym koniu.
2005 - Nadbud przegrywa w sądzie roszczenie wobec spółdzielni. Spółdzielnię reprezentuje zewnętrzna kancelaria prawna. Po wejściu stępnia sprawę przejmuje Karpacz.
2006 - stępień podpisuje bez przetargu umowę z drimexem na budowę kolejnej inwestycji. Drimex od 2 lat nie ma żadnych zleceń i jedzie na stratach. Jedocześnie, poza inwestycją przy Be;gradzkiej 14, na swojej stronie drimex zamieszcza ofertę planowanej inwestycji Rosoła/Begradzka i zachęca do tej inwestycji będąc pewnym, że spółdzielnia powierzy tej firmie kolejną budowę. Występuje nawet o warunki zabudowy i wykonuje wstępne plany inwestycji. Szykuje się też do inwestycji na Lanciego 12.
Stępień podpisuje też umowę na kolejną inwestycję na Lanciego 10g. Wybiera droższą ofertę Inżynierii, która ma zapewnić zakup nadpodaży miejsc postojowych.
2007 - Karpacz przegrywa apelację w części w sprawie nadbudu. Już wiadomo, że lada dzień do spółdzielni może wejść komornik. Nie ma żadnej rzeczywistej rezerwy ani koncepcji na potrzeby tego długu.
2008 - drimex zawala budowę na Belgradzkiej. Spółdzielnia nie weryfikuje prawidłowości przebiegu inwestycji, płaci drimexowi bez zastrzeżeń faktury natychmiast po ich złożeniu, a nawet stosuje specjalne zasady powiększania zysku drimexu.
2009 - budowa na Belgradzkiej stoi, spółdzielnią zaczynają interesować się instytucje zewnętrzne, stępień po 5 latach stawia wymagalność ugody z 2004r. Spółdzielnia przegrywa nadbud, kasacja jest odrzucona.
2010 - komornik wchodzi do spółdzielni. Drimex upada, zostawiając rozgrzebaną budowę, długi i spółdzielnię z kłopotami, ale bez pieniędzy.
Co robią stępień, Jamroz, Bartman?
Wypłacają premie, jadą na narty, poopalać się w Egipcie.
Dokończenie inwestycji na Belgradzkiej dostaje Inżynieria. Zbieranie opłat od mieszkańców w zastępstwie spółdzielni dostaje wsparcie Inżynierii.
W spółdzielni stosuje się specjalne zasady "docenianie" niektórych przez specjalne względy przy płaceniu czynszu.
I tak dojeżdżamy do 2012r i spotkania towarzyskiego z jabłuszkami i wodą za 50 tys zł. I do upalnej sierpniowej nocy, gdy pudło po bananach i mocny pęcherz były największym atrybutem grupy trzymającej władzę przez 15 lat w tej spółdzielni.
Dlaczego musieli odjeść? Bo byli bezczelni i pazerni.Taka jest prawda.
Wciąż są pazerni i bezczelni.
NEO
spokojnie ,zawsze jest początek i koniec.Ja zakończyłem na roku 2001, bo te całe zło jak przeanalizujesz zaczęło się w roku 2000 roku po ujawnieniu ciężkich grzechów zarządu i zdradzie czterech czlonkow RN,którzy obiecywali swoim wyborcom kontrole i nadzór merytoryczny nad zarządem, powiększanie członków dóbr a nie ich marnotrawienie.Jak wiesz powiększyli dobra ale swoje.

W dniu 6 stycznia 2001 roku dokonano egzekucji nad tymi co ujawnili zło i walczyli o dobro.Ale sprawa jak wiesz wcale się nie zakończyła.Moim zdaniem ze względu na forum otwarte dla osób myślących wszystko jest wyartykułowane na ile tylko można to naświetlić. Dalej uważam ,ze trzeba się pochylić nad możliwością wyegzekwowania swoich uzasadnionych roszczeń od SBM Natolin.

Tu chodzi o minimum 2 ha gruntów inwestycyjnych,Tereny CPN i inne

Tylko za to trzeba się wziąć a nie biadolić.Tu jest walka z czasem/przedawnienie roszczeń/Stępień i spółka ma grzech nie tylko zaniechania.po to pisałem by szanowne nowe władze nie tylko przyjęły do wiadomości ale i podjęły działania w celu odzyskania wszystkiego co tylko się da.Jest to proces pracochłonny, wymagający wielu analiz, ale nie pozbawiony możliwości odzyskania przynajmniej ekwiwalentu. moim zdaniem szanowna komisja,która podobno działa powinna zawsze zacząć od korzeni i źródła zła.

Mam nadzieje ,ze teraz już wszyscy czytający mieli możliwość poznania prawdziwych mechanizmów ,które zadecydowały o powiększaniu swoich dóbr, kosztem ogółu.To główna przyczyna i cel ich rabunkowego stylu zarządzania.Sprawdźcie jakie dobra były w posiadaniu Kamaryli w dniu objęcia przez nich zajmowanych stanowisk a jakie i ile dóbr maja w dniu ich odwołania.porównajcie je do stanu posiadania dóbr naszej SM w analogicznym okresie.
nie zakończyłem na 2001 roku a zatrzymałem się na 6 stycznia 2001.celowo by dać szanse ludziom,ktorych działanie potępiam do złożenia publicznie wyjaśnień,przedstawienia swojego stanowiska.Rozumiem ,ze stanowisko Stępnia zaprezentowane tu będzie jedynym i jest to stanowisko ich wszystkich, które zostało zaprezentowane także w ich imieniu.

http://naszasm.wrzuta.pl/obraz/powieksz/4ti2esY3EfD

Lista grzechów jest o wiele większa poza uchyleniem Uchwały RN,na podstawie której przywrócono do pracy dwóch czlonkow zarzadu. Na ZPCz w dniu 6 stycznia 2001 realizowano plan marnotrawienia naszego majątku.A jak pisała Nasza Metropolia "dokonano skoku na kasę"

Podjęto Uchwałę nr 10/2001 z dnia 6 czerwca ,która dotyczyła UWAGA zatwierdzenia przez ZPCz zawartych w 1997 roku Ugód i protokołu uzgodnień miedzy SM Przy Metrze a Urzędem Gminy Warszawa Ursynów.

Zaskarżenie tej Uchwały do sądu spowodowało jej uchylenie jako podjętej w brew logice i niedopuszczalnej.Nie można akceptować działań bezprawnych???? To warto wiedzieć przy analizie zawartych Ugód jako działań sprzecznych z prawem.

Wycofanie przez Kamaryle z Sądu pozwu naszej SM wniesionego przez zarząd Zacharewicz przeciwko DRIMEX BUD o zwrot pobranej nienależnej kwoty w wysokości 2.281.553.23 złotych.

Protokół uzgodnień z Urzędem nie został skonsumowany. podobnie było by z Ugodami jakie zawarte zostały z SBM Natolin, dlatego zawarto je w drodze poza sadowej.Ale akt notarialny pt tytułem UGODA był tylko przyrzeczeniem przeniesienia prawa własności.Brak prawnej dokumentacji.Mapki które zostały dołączone do tych Ugód były nie mapkami geodezyjnymi a wyrysowanymi ręcznie przez rysownika,bez pomiarów i jasno określonych granic.

To dlatego był to szwindel,którego przed prokuratorem broniła także KAMARYLA jako bardzo korzystnej dla naszej SM. Oddanie bez żadnych podstaw prawnych ponad 22 ooo gruntów inwestycyjnych dla SBM Natolin przez nasza SM Przy Metrze było dla naszej SM wg Kamaryli bardzo korzystne.Czy jest ktoś co takie uzasadnienie może zrozumieć.

Czekam na jakieś wyjaśnienie pana piszącego tu pod loginem Zbigniew Jamroz,bo wykazywał wielką ochotę ukazania swojego "czystego sumienia" i swych "czystych rąk"


Czekam na jakieś wyjaśnienie pana piszącego tu pod loginem Zbigniew Jamroz,bo wykazywał wielką ochotę ukazania swojego "czystego sumienia" i swych "czystych rąk"


Adamus, ty naprawdę chyba za dużo wymagasz. ZJ odpowiada wtedy gdy mu to pasuje. A i wtedy kłamie bezczelnie!
Panie były przewodniczący Zbigniewie Jamroz.

Czy już pan powrócił i odpoczął po świętach?

Bardzo proszę o przypomnienie sobie historii i chociażby o próbę polemiki z pana odwiecznym przeciwnikiem Adamusem. Chcielibyśmy znać pańskie zdanie w opisywanych sprawach aby można było mieć możliwość ustawienia się po stronie prawdy podanej przez jednego z panów, bo jak mniemam będą to różne wersje zdarzeń. Nie przesądzam, która bliższa wiedzy średnio zorientowanego członka spółdzielni takiego jak ja.
Prawda jest tylko jedna, choć w literaturze znane są wg profesora Tischnera trzy prawdy prawda,tyż prawda i gó....o prawda.

Wyglądało na to,że nie może się doczekać by wejść w polemikę.A tu cisza...ale cisza tez jest informacją.

Przypominam ze to nie jest żadna historia, tylko początek moim zdaniem marnotrawienia naszego majątku.Stąd parcie na inwestycje za wszelką cenę.Stad wyprzedanie naszego wspólnego majątku.Tak podłe postępowanie musi być ukarane, nie może pozostać tylko w pamięci,która jest dobra ino krotka.
Jak nie warto wyskoczyć przed orkiestrę

Zbigniew Jamroz

Kto mieszka za sciana
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 142
Przeczytał: 33 tematy

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SM "Przy Metrze"

PostWysłany: Wto 22:50, 12 Mar 2013 Temat postu: Zaciekawiony Odpowiedz z cytatem

Drogi Adamusie,

Widzę, że szuka Pan pleców na których możnaby się wdrapać wyżej. Nie warto, to Forum, to szalony taniec chochołów, szukających rozrywki lub zapomnienia. Co jakiś czas sprawdzam, czy znajdzie się tu chociaż jeden Sprawiedliwy ... na próżno. Jak dobrze chce to nic nie umie, częściej jest odwrotnie. Ale jestem optymistą, ... kiedyś znajdę.

Chociaż ... jak patrzę wstecz, to brak mi Pana wieczornych, niecierpliwych telefonów, gdzie wysyłał mnie Pan na poszukiwanie skradzionych milionów dolarów. Niestety, ... żaden trop nie potwierdził się. No cóż ... może tamci byli po prostu lepsi, a może ... ich nigdy nie było. Zostawmy jednak przeszłość, chyba, że to Pan do niej wróci!

Skoro chce Pan być lepszy od KATA/KOTA i napisać książkę, której napisania on się przestraszył, zaczynaj Waść w imię Boże. Sam jestem ciekaw. Zacznijmy jednak od sprostowania.

NEO nigdy nie nazwał mnie ryczerzem, wprost przeciwnie ... ja za to często go tak tytułowałem ... obaj kłamaliśmy. Taka tam ... szorstka męska przyjaźń.

Przy okazji, życzliwa uwaga - szuka Pan w chmurach, a potyka się na ziemi. Czy bajka pod tytułem III C 890/10 nie zaciekawiła Pana ? Rozumiem, to tylko głupie honorarium Aplikanta płatne z Kasy Spółdzielni za prywatną sprawę ... Pan jest do większych spraw."""
-------------------------------------------------------------------------------------
Jak to się ma do ukazanych treści wywodzących się nie tylko z pamięci ale może przede wszystkim z dokumentów.Treści które zawsze można w sposób bezlitosny ukazać i obnażyć Kafirow. To nie jest historia a początek jak pisała Nasza Metropolia Skoku na kasę,która była kontynuowana do dnia odwołania Kamaryli.

PRAWDA domaga się bezwzględnej SPRAWIEDLIWOŚCI która się zbliża wielkimi krokami. a przynajmniej mam taką nadzieje. Czas najwyzszy by powołana Komisja zaczęła swoja role traktować poważnie. Jak szanowny pan Jamroz zauważył; ja nie bujam w chmurach, ja chodzę twardo po ziemi i czekam na pana wyjaśnienia,bo te które wkleiłem to dyrdymały.
szanowny panie forumowiczu o loginie Zbigniew Jamroz.

Tak się pan niecierpliwił ,ze jeszcze nie zacząłem ujawniać zastosowane mechanizmy przez Kamaryle i wiernego jej jak psa jej 9 ludzi wybranych do podnoszenia rak na posiedzeniach a już pan zaczął wybiegać przed orkiestrę
Słaby z pana kapelmistrz i do tego w gorącej wodzie kąpany.

Przypominam, ja nie bujam w obłokach tylko twardo chodzę po ziemi, naszej wspólnej ziemi. Poszukiwał pan milionów????Tych naszych spółdzielczych pan nie dostrzegał?/ a swoje pan widział???Taki społecznik jak pan powinien widzieć odwrotnie.
ale konkrety a nie jak pan twierdzi bujanie w obłokach.

czlonek zarzadu, dziś siedzący na ławie oskarżonych wystawił bezprawnie weksel na kwotę 8 milionów złotych dla DRIMEX-BUD jako gwarancja zabezpieczania ich interesów. Weksel ten za pana "działalności" został
przez "obdarowanego" uruchomiony??? a za tym w tym momencie dokonano przestepstwa .Samo wystawienie weksla nie wyczerpuje znamion przestepstwa ono zachodzi wówczas jak nastąpi skutek, czyli jego uruchomienie.
Szanowny pan miał świadomość ,że taki weksel został wystawiony, sprawa była głośna ,był to jeden z zarzutów stawianych zarządowi przez tych 5 czlonkow RN, których między innymi pan pozbawił członkostwa.
Czy zawiadomił pan o tym przestępstwie prokuraturę>????
czy można prosić o wersję wszystkich części w jednym pliku (doc czy pdf?) ew. sam taką zrobię - łatwiej sobie wydrukować całość, tudzież na jakiś czytnik wrzucić
szanowny panie forumowiczu o loginie Zbigniew Jamroz. Wiem ,ze czlowiek popełnia błędy, czemu wiec pan nie wnosi o jakiekolwiek sprostowania?/Przecież wkleiłem panu wcześniejsze pana stwierdzenia o tych milionach ,których pan nie dostrzegał??
to tak dla przypomnienia

Wszystkie zaskarżone Uchwały podjęte na ZPCZ w dniu 6 stycznia 2001 zostały przez Wyskoki Sąd uchylone 2 grudniu 2009 roku sygnatura
XXIV C-366/08
nr 1/2001 stwierdzenie wygaśnięcia III kadencji RN SM Przy Metrze
nr 2/2001 w sprawie stwierdzenia wyboru czlonkow RN SM Przy Metrze
nr3/2001 dot wstrzymania wszelkich działań z inwestycja Belgradzka
nr 4/2001 zobowiązująca zarząd do rozwiazania umowy dzierżawy pawilonów przy ul, Belgradzka 20/szewca/ i pawilonu przy ul, Lasek Brzozowy/piekarnia/

nr 5/2001 zatwierdzająca postanowienia Uchwal ZPCz nr 2/97 z dnia 15 marca 1997 i nr 3/97 z dnia 15 marca 1997 roku.dotyczy UGÓD zawartych w formie aktu notarialnego z SBM Natolin i bodajże z gminą.

Sąd zastosował w tym wypadku zasadę EX TUNC z mocą wsteczną. za tym uchwały były i są nie ważne z punktu widzenia prawa.

Wyrok jest prawomocny A KASACJA ODRZUCONA. i otwiera drogę dochodzenia roszczeń w sprawie zawartych Ugód w formie aktu notarialnego z SBM Natolin

Czy zawiadomił pan o tym fakcie prokuraturę???Czy wszczął pan postępowanie w zakresie dochodzenia roszczeń.
Czy tylko ograniczył się do zbycia składników majątkowych naszej SM??To warto wiedzieć.

Czy zawiadomił pan prokuraturę o skonsumowaniu weksla wystawionego na kwotę 8 milionów złotych przez członka byłego zarzadu dla Drimex Bud, stanowiącego jego zabezpieczenie interesów a nie SM Przy Metrze.Czy te fakt pan starał się ukryć?Czy może dla tego ,ze weksel nie został uruchomiony??? To WARTO WIEDZIEĆ
Wszystkim tym co twierdza panie ale kiedy to było odpowiadam

WARTO ZAPAMIĘTAĆ

Nieważność ex nunc (łac. od teraz) – nieważność czynności prawnej od momentu jej orzeczenia przez kompetentny organ. Skutki prawne wywołane przez czynność prawną przed wydaniem orzeczenia zachowują ważność, natomiast nieważne są wszystkie skutki prawne takiej czynności po wydaniu orzeczenia.

Nieważność ex tunc (łac. od wtedy) – nieważność czynności prawnej od momentu jej dokonania, wskutek czego nie wywołuje ona żadnych skutków, a te, które powstały, muszą zostać unieważnione.
Czy teraz to już wszystko jasne???
Adamus, patrz jak szybko reaguje imć zbigniew jamroz!
Jak w pierdołach to gada i gada, przesyła zupełnie nieoczekiwane obleśne buziaczki a tak.... zaniemógł i cisza.

A swoją drogą to może mam infantylne pytanie - widać dużo mądrych ludzi ma dokładna i dogłębną wiedzę w wielu dziedzinach - czy zrobiono jakis użytek z tej wiedzy? Bo nieśmiało chcę zauważyć, ze na tym forum to nic nie osiągniemy.
Może by tak jakaś grupa zadziałała aktywniej i posiadaną wiedzę spozytkowała w odpowiednim resorcie?
Aranie
wiele osób posiada ogromna wiedzę na temat nie tylko Kamaryli.ale ludzie ci doznali wielu upokorzeń i machnęli ręka.Kilka osób znajduje się w powołanej komisji ds zbadania nieprawidłowości do jakich doszło za czasów Kamaryli i co i nic. PPRN zakpił z nich drwił. To była główna przyczyna dlaczego zdecydowałem się podzielić swoją wiedzą. wykazując ,ze czystego sumienia to oni nie mają.

Nawet mój apel o jakiekolwiek sprostowanie nie odnosi skutku.Czy ktoś tą nie tylko wiedzę skonsumuje? nie wiem. Całkowity brak zainteresowania.Obawiam się ze na tym szczeblu nim dojdzie do odwołania,trwają wcześniej rozmowy "taka mala Magdalenka" tak było z zarządem który kierował naszą SM przed Kamarylą.Odwołani zostali jak już poczuł się silny Stępień.Nawet celowo zmieniono regulamin by obejść obligacje posiadania wyższego wykształcenia dla członka zarzadu. to się układa w całość. Ale to są tylko domniemania. Grzechy pozostają zawsze grzechami.

a teraz kolejne pytanie czy prawdą jest ,ze

za pana działalności jako PPRN wycofano przez Kamaryle z Sądu pozew naszej SM wniesionego przez zarząd pani Zacharewicz przeciwko DRIMEX BUD o zwrot pobranej nienależnej kwoty w wysokości 2.281.553.23 złotych.
Pan napisał ,że nie widział żadnych milionów a jak widać inni je dostrzegali.

Czas unieważnić kilka aktów notarialnych,ktorych nowe władze uznają za STOSOWNE. KAMARYLA nie po to walczyła do końca o utrzymanie w mocy Uchwal podjętych w dniu 6 stycznia 2001 roku.bo się bala utraty swoich dóbr.Gdyby one nie wywoływały określonych skutków prawnych nie wnosili by KASACJI. bo po co jak ten wyrok możną było powiesić sobie na haku ???. Czas na normalność to fakt, ale najpierw trzeba ta normalność przywrócić. Grzechy domagają się rozgrzeszenia.
Adamus
kierujesz apel o udzielenie wyjaśnień do wstrętnego obleśnego padalca, który z honorem, uczciwością i prawdomównością nigdy nie miał nic wspólnego.
Ja uważam że skala świństw jakiej dopuścił się wobec spółdzielni i jej członków, oszustwa które krył i które akceptował dyskredytuje go jako człowieka. Ludzie honoru nie dyskutują i paktują ze złodziejami i oszustami.
Ja wolę żeby ten nikczemny osobnik zamilkł i zszedł z naszych oczu raz na zawsze.
Natomiast prawdą jest, że RADA NADZORCZA pod przewodnictwem tego padalca - odwołała w 2005 z zarządu spółdzielni "stary zarząd" ponieważ:
- skierował do Sądu sprawę przeciwko Drimex o uruchomienie weksli na kwotę 8 ml, oraz
- następną o 8 ml związaną z brakiem przekazania przez Drimex na rzecz spółdzielni lokali użytkowych w CN.
Następnie z Sądu wycofał wszystkie sprawy i zawarł następne porozumienia
Nie jestem zwolenniczką "starego zarządu", nie podoba mi się również brak zainteresowania sprawami gruntów i teraz. Uważam że obecny zarząd i obsługa prawna nie jest w stanie podołać temu zagadnieniu. Na Twoje i innych apele patrzą z przymrużeniem oka i czekają na to aby sprawy umarły śmiercią naturalną, bo przecież nie sztuką jest narobić się, tylko zarobić.
Dajcie spokój z Imć Panem Jamrozem
Ja za nim nie tęsknię, niech sobie chodzi z psem na spacer a tutaj się nie wymądrza - zresztą znając go można domyśleć się treści wypowiedzi
wygląda na to, że aby istnieć czekacie jak kania dżdżu na słowa byłego przewodniczącego
Róbmy swoje - pilnujmy aby nie było powtórki z rozrywki
bo obecne władze Spółdzielni zbyt często biorą przykład z poprzedników
mieliśmy ich poznać po owocach.....
ale owoce jak dotąd więcej niż mierne
ciekawe w czyim interesie piszesz wiosna

Nie ma przebacz, za dokonane grzechy przysługuje rozgrzeszenie. Dajcie ludziom nie tylko PPRN szanse na wypowiedzenie się w zagadnieniach ,które podjąłem. Szanowni państwo brak reakcji jest tez informacją.

Każdy ma prawo do obrony jeżeli uzna ,ze jego dobra zostały naruszone.

Ja pisząc starałem się pisać przede wszystkim prawdę. Wiele info przekazanych ,zostało przeze mnie zweryfikowanych. Ale jak każdy czlowiek tez mam prawo do błędu.Nie jestem nieomylny.Przecież jeszcze tego cyklu nie zakończyłem.
Dajcie ludziom szanse przynajmniej przeproszenia Nas za wszystko co złe i napisania co dobre?Bo ja osobiście tego dobra nie dostrzegam.Dla mnie dobro to powiększanie naszych wspólnych dóbr a nie prywatnych. Dajcie im szanse na przeproszenie za ten wywiad.

http://naszasm.wrzuta.pl/obraz/powieksz/4ti2esY3EfD

ten wywiad przywołuje by uświadomić państwu jak można być bezczelnym sąsiadem kolegą ,czy koleżanką. Jest takie powiedzenie kto kłamie to i kradnie. Samo życie. Żądajcie wyjaśnień a nie pisania kto ma kolana z przodu czy piety z tylu.

Kamaryla jak i PPRN są dalej członkami naszej społeczności i przygotowują się na najbliższe nasze spotkania wiosenne. Póki co to nikt członkostwa ich nie pozbawił.Oni pozbawiali natychmiast bez zbędnej zwłoki za ujawnianie szwindli, a nie za ich dokonanie.
WARTO O TYM WIEDZIEĆ.
Warto by ludzie odpowiedzialni pochylili się nad tymi szwindlami i dokonali ich oceny merytorycznej ale po zapoznaniu się z dokumentacja,która znajduje się w rożnych miejscach.Te miejsca specjaliści znają dla nich to żadna wiedza tajemna.

atena
napisałaś tak
Natomiast prawdą jest, że RADA NADZORCZA pod przewodnictwem tego padalca - odwołała w 2005 z zarządu spółdzielni "stary zarząd" ponieważ:
- skierował do Sądu sprawę przeciwko Drimex o uruchomienie weksli na kwotę 8 ml, oraz
- następną o 8 ml związaną z brakiem przekazania przez Drimex na rzecz spółdzielni lokali użytkowych w CN.
Fakty są inne a Ty piszesz o domniemaniach.Przyczyna ta oficjalna była inna,którą opisze w następnym odcinku.
Nie wiem w czyim piszę interesie?
Piszę jako wieloletni spółdzielca - pewnie też w interesie części z nich
nie chcę czytać wypocin p. Jamroza
przeszłość trzeba pamiętać i o ile uda się rozliczyć tych co kradli, kłamali i byli niegospodarni
ale patrzmy w przyszłość, patrzmy co się dzieje pilnujmy interesów wszystkich spółdzileców a nie tylko niektórych grup
tylko albo aż tyle
wiosna
patrząc w przyszłość oczywiście można ,po rozliczeniu przeszłości.
Dziś patrząc w przyszłość pewne jest ,ze możesz zobaczyć cmentarz, bo to czeka kazdego bez względu na wiek czy rasę oraz ilość grzechów.To jest pewien etap zakończenia tej Twojej przyszłości.Ale My żyjemy tu i teraz i mamy prawo domagać się rozgrzeszenia tych panów. nie za 100 lat ale od dziś.
A kto to są wszyscy spółdzielcy? Czyż nie jest nimi suma niektórych?

Ja myślę, że buziaczek Jamroz więcej nie wychynie aż do grup członkowskich, kiedy to będzie próbował krasą swoją oddziaływać na maluczkich. Jak bywało drzewniej.
Ponieważ o wiele z tych spraw pytałem wcześniej i odpowiedzi miały charakter czystego blablania, nie oczekuję niczego więcej. Szkoda czasu. Ten pan chyba stracił poczucie rzeczywistości w swojej megalomanii.
NEO

cierpliwości,Oni muszą zajrzeć do wielu dokumentów.czlowiek ma pamięć dobra tylko krotką.Tych podobno telefonów ode mnie było tyle ,ze miał prawo pomylić te miliony,ktorych podobno prosiłem by ich szukał, a on ich nie dostrzegał.Malo podobno była u niego w mieszkaniu pani która w dniu 6 stycznia 2001 roku podczas ZPCz, któremu przewodniczył, została pobita i odwieziona do szpitala razem z jednym Przedstawicielem,który rzucił się jej na pomoc również pobitym i obrabowanym z zegarka przez NN sprawców.Dajcie mu kilka dni na przypomnienie sobie wielu zdarzeń ,które opisałem.Dla niego to może być szok,taki miał być czysty i przejrzysty a tu uuuuuuu same grzechy nie tylko zaniechania.
a strach ma wielkie oczy i ciągle obawy czy podejmą postępowanie zmierzające do unieważnienia tych aktów notarialnych czy nie??? A może tak podejmą???
atena napisala "

"Natomiast prawdą jest, że RADA NADZORCZA pod przewodnictwem tego padalca - odwołała w 2005 z zarządu spółdzielni "stary zarząd" ponieważ:
- skierował do Sądu sprawę przeciwko Drimex o uruchomienie weksli na kwotę 8 ml, oraz
- następną o 8 ml związaną z brakiem przekazania przez Drimex na rzecz spółdzielni lokali użytkowych w CN.""""

Tego nie można wykluczyć, ale podstawą odwołania zarzadu pani Zacharewicz oficjalnie było ogłoszenie przez prokuratora wszystkim członkom zarzadu zarzutów jako podejrzanym z art 296 kk.Oczywiste ,że te zarzuty ogłoszono im znacznie wcześniej niż ich odwołano.

Dwóch czlonkow zarzadu odwołano z zajmowanych stanowisk już w listopadzie 2000 roku. Ale jak wiadomo na ZPCz w dniu 6 stycznia 2001 te uchwały zostały uchylone. Ciekawe ,ze Dyzma i wszyscy członkowie RN o wszystkich szwindlach wiedzieli ale udawali ,ze nic się nie stało. Sami rycerze.

Faktem jest ,ze skonsumowanie weksla w zaistniałej sytuacji było i jest przestępstwem karnym/ nadużycie uprawnień/ i wywołuje skutki roszczeniowe w postępowaniu cywilnym. Wycofanie pozwu bez odwołania zarzadu, którym kierowała pani Zacharewicz było by przez Dyzmę niemożliwe.Dlatego ich odwołano a następnie zrealizowano plan odchodzenia od słusznych roszczeń. co do tych 1200 metrów lokali usługowych.Dyzma od początku realizacji CN o wybudowaniu tych 1200 metrów powierzchni usługowych wiedział. planowano przenieść tam biura naszej SM.

Postanowiono je wybudować a następnie zamaskować. dlatego była walka miedzy zarządem pani Zacharewicz a Drimex Bud o przejecie CN w zarządzenie po zakończeniu tej realizacji.Dziś wiadomo, kto zarządzał tym obiektem i jakie otrzymywał z tego pożytki.

atena

co do końcowych wniosków to prawda, czas pracuje na korzyść szwindlarzy.Instytucja przedawnienia jest niewzruszalna.
zastanawiam się dlaczego nasz PPRN nie widział tego co widzieli inni. Jako szef RN powinien strzec majątku spółdzielców.Dlaczego wiec uchylone zostały Uchwały odwołujące dwóch czlonkow zarzadu.

Czyim interesem się kierowano

Dlaczego Kamaryla zrzekła się roszczeń w stosunku do DRIMEX BUD a to wcale nie tak małe kwoty:

1 /za pana działalności jako PPRN wycofano przez Kamaryle z Sądu pozew naszej SM wniesionego przez zarząd pani Zacharewicz przeciwko DRIMEX BUD o zwrot pobranej nienależnej kwoty w wysokości 2.281.553.23 złotych.
Pan napisał ,że nie widział żadnych milionów a jak widać inni je dostrzegali.

jak napisała atena

2 /Natomiast prawdą jest, że RADA NADZORCZA pod przewodnictwem tego padalca - odwołała w 2005 z zarządu spółdzielni "stary zarząd" ponieważ:
- skierował do Sądu sprawę przeciwko Drimex o uruchomienie weksli na kwotę 8 mln, oraz
- następną o 8 mln związaną z brakiem przekazania przez Drimex na rzecz spółdzielni lokali użytkowych w CN.
Następnie z Sądu wycofał wszystkie sprawy i zawarł następne porozumienia.

A za tym podsumujmy o jakie pieniądze była batalia 8 milionów plus 8 milionów + 2 miliony 851 tysiące złotych.Razem stanowi to kwotę 18 milionów 851 tysięcy złotych. można tu się dopatrywać szkody czy nie???
Czy na wycofanie pozwów była zgoda czlonkow naszej SM i ZPCz???

Czy nie mamy tu do czynienia z nadużyciem udzielonych zarządowi uprawnień???
Czytam te arcyciekawe wiadomości i oczom nie wierzę. Mój rozum tego nie ogarnia, bo tyle różnych spraw sądowych miało miejsce dotychczas i to niekiedy o przysłowiową pietruszkę - a tu takie grube faktu i nic. Mam podejrzenie, że to pisanie na forum jest wyłącznie skarbnicą wiedzy dla niezorientowanych w naszej spółdzielczej historii.
Adamus - powiedz co ma na celu ta olbrzymia ilość Twojej pracy, której efekty nam przedstawiłeś? Na kogo liczysz i czyjej pomocy oraz inicjatywy oczekujesz?
Kompletnie nie mogę tego odszyfrować, może trochę wyjaśnisz.
Społeczne komisje to lipa jeżeli nie ma zaangażowania tzw góry i ludzi, którzy bez reszty poświęcą swój czas na tę mrówczą pracę. Poprzednia ekipa to nie byli amatorzy i wcale nie przeszkadzało, że przewodził im wulkanizator. Wiele ich działąń "zabezpieczono" perfekcyjnie, porządek w papierach aż miło. Samo gadanie, że były przekręty to mały znaczący element. Jamroz & comp dobrze o tym wiedzą, ale niepewność sytuacji nie znosi próżni i na skutek iście benedyktyńskiej pracy niektórych ambitnych i mądrych ludzi powolutku odkrywa się mroczne zakątki niedawnej historii.
I wcale nie tak oczywistym rezultatem PPRN - ZJ jest przypuszczenie graniczące z pewnością, że pani HM i EB bardzo dobrze zakopały szwindle finansowe i papierowe pod dywan.
Powoli i ciężko to idzie ale idzie. Niekiedy odnosi się wrażenie jakby nie było ludzi z "góry" /naszych wszystkich zarządzających i kontrolujących/, którym na sercu leży wykopanie poszukiwanych sekretów.
Wracam do moich wątpliwości - kogo byś "ożenił" z problemami, które opisałeś? jak zaktywizować działania, do kogo skierować te pytania?
NEO
jesteś jedynym czlonkiem RN który ma odwagę pisać tu na forum.Pozostali pisali jak byli w opozycji.Dziś jak widać mają głęboko w d....
RN i zarząd posiada liczne narzędzia do sprawdzenia i potwierdzenia wyłuskanych przeze mnie grzechów nie tylko KAMARYLI,które moim zdaniem można zamienić w konkretne kwoty.

A za tym podsumujmy o jakie pieniądze była batalia 8 milionów plus 8 milionów + 2 miliony 851 tysiące złotych.Razem stanowi to kwotę 18 milionów 851 tysięcy złotych. można tu się dopatrywać szkody czy nie???
Czy na wycofanie pozwów była zgoda czlonkow naszej SM i ZPCz???

Czy nie mamy tu do czynienia z nadużyciem udzielonych zarządowi uprawnień???

W tej sprawie jeszcze nie ma przedawnienia.Okres przedawnienia liczy się od skutku. Przypominam ,ze nadużycie powierzonych uprawnień o ile tu może chodzić to art 296 kk.
Za tym następne pytanie czy członkowie RN zawiadomili o tym fakcie prokuraturę.Czy udają ,ze o tym nie wiedzą??? a za tym już wiedzą.

Zbycie działek to uszczuplenie naszego majątku o kwotę około 30 milionów złotych. za tym 18 milionów plus 30 milionów to daje sumę 48 milionów złotych. nie wiem czy to jest poprawne wyliczenie.Ale suma razi w oczy.Przecież inwestycje miały przynieść członkom wymierne korzyści

Tak zapewniał swoimi zeznaniami przed prokuraturą DYZMA. Jak widać korzyści osiągnęła tylko Kamaryla i PPRN. Tych korzyści nie będę wypisywał, bo one zostały już dawno opisane tu na forum.
ale czy tu chodzi tylko o te 48 milionów???

cd nastąpi.
Nasza SM a szczególnie jej władze zatęskniły za inwestycjami pod hasłem zaspokojenia potrzeb mieszkalnych swoich członków i ich rodzin,.
Prawda jakież to piękne hasło. Jaka TROSKA

We wszystkich postępowaniach karnych,które prowadziła prokuratura zeznający zapewniali prokuratora o korzyściach jakie osiągnęli członkowie z tych inwestycji. Nasuwa się pytanie gdzie te korzyści i kto je osiągnął.

1/ Jaki stan posiadania gruntów inwestycyjnych i posadowionych na nich obiektach przypadł w uchwale podziałowej naszej SM, SBM Natolin, SM Wyżyny i SM Kabaty.
To jest podstawowa wiedza od której powinna zacząć nie tylko komisja.Tu się wyłoni mechanizm,który kontynuowany był przez tyle lat a ofiarami stali się członkowie.
w ostatnim swoim wpisie podliczając osiągnięte korzyści wyliczyłem 48 milinów strat.
To oczywiście suma maximum. A jaka jest kwota autentyczna

1/ 8 milionów weksel wystawiony przez nadużycie udzielonych zarządowi uprawnień.Skonsumowanie go może być przestepstwem karnym art 296 $ 3 kk ale dla osoby go wystawiającej.
2/pobranie nienależnej kwoty 2.581,000 złotych

To mamy już wymierną stratę 10 .581.000 milionów złotych

Sprawa zwrotu lokali pozostaje do wyliczenia przez komisje. nie znam końcowego porozumienia i wyników rozliczenia dot inwestycji CN.

Do tej kwoty 10,581.000 złotych koniecznie trzeba dodać oddane grunty tzw Ugodami +- 22 000 gruntów inwestycyjnych, uzyskiwane pożytki od
ludzi prowadzących działalność handlowo usługową przy ul. Migdałowej/od Rosoła. CPN warsztaty samochodowe i inne. to jest naczelne zadanie Komisji.Każdą sprawę należy badać od jej korzeni. Tu nie można twierdzić panie ale kiedy to było??To jest tzw GRZECH CIĄGŁY.

W innym temacie aran napisał.

"Adamus nie odszczekuj się, bo tak naprawdę jesteś mądry facet ale niezależnie od tego w podpuszczaniu jesteś MISTRZ.

To tak jak faktem jest, ze na medycynie znają się wszyscy a dlaczego operacje odważą się przeprowadzać tylko niektórzy?
Tyle czasu żyjesz ze świadomością posiadania tak znaczącej wiedzy a nie przyszło Ci do głowy aby uczynić z tego użytek?
Bezpieczniej narzekać i krytykować niż robić, to znana maksyma.

Zacznij, pora najwyższa, inni pewnie czekają też aby wspólnie zadziałać."""

To nie jest obowiązek szeregowego członka naszej zbiorowości.to obligacja przez nas ludzi wybranych jak i zarzadu. Powołano Komisje to jej naczelne zadanie. W naszej SM jest tabun ludzi, którzy,posiadają większą i głębsza wiedzę niż ja. Szkoda ,ze na to patrzą przez palce. A upływ czasu pracujące na korzyść grzeszników.
TO WARTO WIEDZIEĆ.
aran
grzechy które popełniono wg mojej wiedzy i które są z punktu widzenia prawa karnego jeszcze aktualne/brak przedawnienia/ to wystawienie weksla i jego skonsumowanie.Data przedawnienia biegnie od dnia skonsumowania weksla a nie jego wystawienia..Jest to przestępstwo skutkowe/musi zostać dokonana szkoda/ Jak powszechnie wiadomo szkoda prawdopodobnie jest 8 milionów złotych. Tą wiedzę posiada powołana komisja. Podobnie z pobraniem nienależnej kwoty w wysokości 2.281.553.23 złotych.

Wg mojej wiedzy może być przestępstwem wycofanie pozwów,które złożył do sądu zarząd którym kierowała pani Zacharewicz i zawarcie niekorzystnego dla naszych czlonkow porozumienia przez Dyzmę. może tu chodzić o nadużycie udzielonych Kamaryli uprawnień.
Ale to nie jest rola i zadanie szeregowego członka naszej SM. to zadanie RN i zarzadu.

Sprawa szwindlu z dociepleniami toczy się już kilka lat przed sądem karnym. To nie z zawiadomienia KAMARYLI czy PPRN dla nich nic się nie stało>>>

Poza tym wiele grzechów wymaga interwencji Prokuratora Generalnego.To kto złoży do niego wniosek???to żmudny proces ale realny i opłacalny dla naszych czlonkow.Może przywrócić nam normalność.

Zastanówmy się jakie korzyści osiągnęła nasza SM. Osiedle Migdałowa I i II odchodzą od nas żądając majątku rzędu kilkanaście milionów złotych.Sprawy roszczeniowe w toku. A w kolejce stoją następni??
ZASTANAWIAM SIĘ KTO TU OSIĄGNĄŁ KORZYŚCI.
Jakie wiec zyski osiągnęli starzy członkowie i ich rodziny??Grunty,które można byłoby zbyć deweloperom wzbogaciły by kasę SM a tak kasa poszła do prywatnych kieszeni ,pod hasłem zaspakajamy potrzeby mieszkaniowe naszych czlonkow i ich rodziny.

Ciekawy jestem jaki procent czlonkow starych i ich rodzin zainwestowało w te nowo wybudowane inwestycje??
strzelam 5 % mniej???A wybudowano korzystając z ulg podatkowych a ceny nie były tańsze jak u dewelopera. Cholera ,ze takimi budowami nie interesują się żadne służby.A przecież deweloper musi płacić podatki a spółdzielnie są z nich zwolnione?? to kto brał kasę? SM same straty i weszła w ogromne długi,ktorych nie widać końca.Ten tekst nie ma nic wspólnego z jątrzeniem i skłócaniem starych czlonkow z nowymi.

To temat,który powinien wyjaśnić sprawę zysków i strat.,Wszak każdy ma prawo dochodzenia roszczeń i żądania wyjaśnień. Tak samo nowi jak starzy członkowie. ciekawe ,ze nikt nie pokusi się o dokładne wyliczenie strat i zysków jakie osiągnęła nasza SM z tych inwestycji.??A przecież dotyczy to tylko i aż dwóch zarządów??Czy to takie trudne??
zastanawiam się jakie zyski osiągnęła nasza SM z tych inwestycji,które zrealizowała w latach 1999-2010. Jaka to jest suma zysków i strat.
Czy za zbycie gruntów deweloperom na którym posadowiono ich obiekty nie zmodernizowano by starych bloków i całej infrastruktury nie tylko wewnętrznej ale i zewnętrznej.

Zastanawiam się o jakie to roszczenia i z jakiego tytułu procesują się wydzielający z naszych zasobów?? Grunt stanowił własność starych zasobów.Starzy członkowie płacili przez długie lata podatek gruntowy i ten grunt jest coś wart a przy rozwodzie ktoś za ten grunt powinien zapłacić.Skoro wydzielili się już gruntowo to wiedzą ile metrów zagarnęli gruntów i ile kosztuje jeden metr na wolnym rynku.

Jeżeli ich skrzywdzono i z tego tytułu ponieśli straty, to skarżyć powinni KAMARYLĘ .Niech płacą własnym majątkiem. tu nie ma winy starych czlonkow. Dlaczego Kamaryle??bo każda inwestycja miała swoich przedstawicieli,którzy nadzorowali w imieniu inwestujących zarząd i wykonawce. Jak kontrolowali i jak nadzorowali tak mają. TU NIE MA WINY STARYCH CZŁONKÓW.Teraz się zagrzeją serwery czy dalej będzie śpiączka.
Adamusie, zgadzam się z tobą w 100%, że spółdzielnia mogła po prostu sprzedać grunty deweloperom. Choć już mi świta w wyobraźni obraz jaki biznes można by zrobić na takiej sprzedaży, chociaż bilans byłby klarowny i nie dociążałby spółdzielni na przyszłość. Świta mi też koncepcja ile też można by zarobić na sprzedaży, a potem np inwestycji w remonty. Ale na to cwaniaki nie wpadli.
Nie zgadzam się jednak z koncepcją nr 2. Mogę bowiem dokładnie tak samo odwrócić kota ogonem. Przedstawiciele starych zasobów mogli dobrze pilnować swoich władz i nie dopuszczać do bezprawia. A jednak to przede wszystkim ludzi ze starych zasobów stępień wykorzystał do swojej gry. Bezprawia dokonano zupełnie demokratycznie i na nowych i na starych, a nawet na nowo-starych, bo tacy też byli.
Z gruntami naszej spółdzielni jest tak, że otrzymała je w wieczystą dzierżawę od Skarbu Państwa nie ponosząc żadnych kosztów.
Majątek spółdzielni stanowi własność wszystkich członków, a przez Uchwałę pt "kierunki rozwoju spółdzielni" starzy członkowie w 1997r na ZPCz wybrali inwestycje, zamiast sprzedaży gruntów deweloperom. Przystąpienie do budowy lokalu w nowych inwestycjach wiązało się z przystąpieniem do spółdzielni no i kółko się zamyka, majątek spółdzielni a więc i grunty stanowią własność wszystkich członów spółdzielni- tych nowych też.
Tak więc starzy członkowie spółdzielni sami zdecydowali o tym że chcą budować inwestycje, przez ostatnie 12 lat razem ze stępniem, jamrozem i karpaczem rządzili spółdzielnią. Nowi członkowie spółdzielni przez ostatnie 12 lat mogli grupie trzymającej władze za przeproszeniem skoczyć no i mamy to co mamy - stępniowo jamrozowe "eldorado".
NEO
co do punktu drugiego

Wszystkie osoby inwestujące otrzymały członkostwo w trakcie realizacji inwestycji a nie już po oddaniu lokali. TO ONI STANOWILI SIŁĘ I BYŁY AWANGARDĄ ówczesnych władz. TO GŁOWNIĘ DZIĘKI ICH OBRONIE Utrzymał SIĘ ZARZĄD I NARODZIŁ SIĘ DYZMA. GDYBY NIE "WÓDZ" ÓWCZESNYCH INWESTORÓW "CN" NIE JAKI PAN ZMYSŁOWSKI, DZIŚ BYŁABY NASZA SM W ZNACZNIE LEPSZEJ SYTUACJI. DO TEGO NALEŻY WYMIENIĆ PRZEDSTAWICIELI MIGDAŁOWA PANA "O" to wylania się obraz ,ze w każdej inwestycji zawsze był jeden wiodący adwokat diabla.

Oczywiście masz racje ,ze starzy członkowie nie są bez winy, ale zastosowane metody uniemożliwiały im w demokratyczny sposób obronę.
Migdałowej DYZMA obiecał wspólnotę za glosowanie by utrzymać zarząd.co obiecano Zmysłowskiemu ja nie wiem.

Atena napisałaś
""" Przystąpienie do budowy lokalu w nowych inwestycjach wiązało się z przystąpieniem do spółdzielni no i kółko się zamyka, majątek spółdzielni a więc i grunty stanowią własność wszystkich członów spółdzielni- tych nowych też."""

.Napisze tak przyszedł golodupiec,nie podoba mu się,odchodzi i jeszcze zada rekompensaty.Twój pogląd może i być uzasadniony ale niesprawiedliwy w powszechnym odczuciu. Ich jest to co wnieśli.Innymi skowy grunt powinni odkupić. Nikt nikomu za darmo nie dawał.Starzy członkowie tez za grunty płacili gminie czyli Skarbowi Państwa.

ICH jest tyle, ile wnieśli do wspólnego majątku od dnia otrzymania członkostwa.A jak powszechnie wiadomo od dnia otrzymania przez Nich członkostwa w naszej SM nastąpiły same straty.Za tym każdy czlonek partycypuje w zyskach jak i stratach.
Adamusie znów będę polemizować z twoimi tezami.
Wg mnie zawodzi logika.
Po pierwsze Od 12 lat prawdziwym nieszczęściem nie byli przybysze z kosmosu, czyli tzw "nowi", ale jak najbardziej "starzy", czyli AS i ZJ, którzy dobrali sobie kompanię równie starych. Nie znam faktów odnośnie KEN i Migdałowej. Zakładam, ze w pewnej społeczności zawsze znajdą się ludzie, których da się wykorzystać i ci z grupy wskazanej przeze mnie w zdaniu wcześniejszym to zrobili. Natomiast na Belgradzkiej duża część finansujących, to byli jak najbardziej "starzy". I gdy tylko okazało się w co ci ludzie wdepnęli, wraz z nowymi, podjęli wysiłek zmiany. Że zabrało 3 lata? Taki mamy statut uchwalony jeszcze przez starych. A także takich mieliśmy przedstawicieli, którzy stanowili zdecydowaną większość. Przedstawicieli reprezentujących głównie stare zasoby. Tak naprawdę "nowi" stanowią niewielką garstkę społeczności spółdzielni. Ale zawsze nośne jest stwierdzenie, że to wszystko ONI, a nie my.
Będę też oponować w kwestii tego domniemania, że "nowi" przyszli żerować na majątku spółdzielni. Umowy były tak ukształtowane, że spółdzielnia miała teoretycznie zarabiać na nowych członkach. Teoretycznie, bo po pierwsze sposób wdrożenia tego zysku był wadliwy prawnie i miał charakter wyłudzenia/haraczu. Po drugie zysk szybko zamienił się w stratę i w tym szaleństwie może też była metoda.
Tak więc wracamy do punktu wyjścia. Wiele lat temu spółdzielnia miała spory majątek, który mogła z powodzeniem dobrze sprzedać i inwestować w substancję "starych" . Tymczasem pozwolono na to, żeby grupka "wizjonerów" wdrażała swoje piramidy argentyńskie, nazywane szumnie inwestycjami.
Jest jeszcze spora grupa, która ma krótki staż członkowski, ale mieszka na terenie starych zasobów. Oni są więc "nowi" czy "starzy"? Przecież nie budowali tej spółdzielni, ale są i beneficjentami wkładu lat poprzednich i ofiarami zaniechań z poprzednich lat. Czy im wystarczy powiedzieć, że to "nowi" są winni? czy też nie mają trochę żalu do starych, że sami są winni?
Ponieważ większość terenów objęta przegranym z miastem procesem o podwyżkę wieczystego użytkowania - około 3,5 ml zł dotyczy również terenów inwestycyjnych - to zgodnie z tezą Adamusa kwotą 3,5 ml zł nalezalo by obciążyć finansujących inwestycje i nowych członków spółdzielni to byłoby "sprawiedliwe" dla starych - niech inwestycyjni krwiopijcy i "gołodupcy" płacą frycowe.
atena
nie stosuj metody wybiorczej.Ci "młodzi" zainwestowali w lokale budowane oficjalnie przez SM a de facto firmę ,która miała hasło "nie sztuką jest budować za własne pieniądze. Sztuką jest budować i wybudować bez własnych pieniędzy i jeszcze na tym dobrze zarobić"""?/DEWELOPER/

Każdy z nowo inwestujących był przekonany ,ze kupi sobie lokal po znacznie niższej cenie niż u dewelopera.W praktyce okazało się ,ze się bardzo pomylili.

Nie przekonasz mnie, nie ja ustanowiłem przepisy prawa spółdzielczego.Każdy czlonek partycypuje w zyskach jak i stratach.Dlatego wszystkie wspolnoty muszą partycypować SOLIDARNIE W STRATACH.
ps
oczywiście wszyscy członkowie partycypują w zyskach jak i stratach, od dnia nabycia członkostwa. A wiadomo,ze od dnia rozpoczęcia nowych inwestycji nasza SM miała tylko straty. Powinny wiec partycypować proporcjonalnie w stratach.
NEO
napisał

"Po pierwsze Od 12 lat prawdziwym nieszczęściem nie byli przybysze z kosmosu, czyli tzw "nowi", ale jak najbardziej "starzy", czyli AS i ZJ, którzy dobrali sobie kompanię równie starych. Nie znam faktów odnośnie KEN i Migdałowej. Zakładam, ze w pewnej społeczności zawsze znajdą się ludzie, których da się wykorzystać i ci z grupy wskazanej przeze mnie w zdaniu wcześniejszym to zrobili. Natomiast na Belgradzkiej duża część finansujących, to byli jak najbardziej "starzy".

Nikt przy zdrowych zmysłach nie może powiedzieć ,ze tzw "nowi" stali się nieszczęściem starych. Prawdą jest, już o tym pisałem ,ze każda inwestycja posiadała swoich Przedstawicieli ,którzy w imieniu inwestujących mieli kontrolować i nadzorować prawidłowy przebieg inwestycji w którą zainwestowano pieniądze życia. W CN na czele stal pan Zmysłowski,Migdałowa budowana przez SM Matecznik pan jak się nie mylę Orlikowski./lampiarz/.

Oczywiście oni stali na czele wybranych grup, bo to nie były instytucje pojedynczych osób.Zdecydowanie oni zabiegali o ilość głosów na Nie lub TAK. Znane mnie są przypadki wyciągania ludzi z łózka na telefon bo nie mieli przewagi.Tak w pierwszym podejściu nie pozbawiono członkostwa byłej PPRN pani Wojciechowskiej.

Ludzie ci zostali instrumentalnie wykorzystani pod groźbą utraty zainwestowanej kasy. Każda taka inwestycja miała i do dziś ma swoich Przedstawicieli. A jak oni glosowali ZA czy Przeciw???

http://naszasm.wrzuta.pl/obraz/powieksz/4ti2esY3EfD

Gdyby oni glosowali zgodnie z własnym sumieniem i byli za właściwą kontrola i nadzorem inwestycja w która zainwestowali ogromne pieniądze tego wywiadu DYZMY by nie było. TO ICH GŁOSAMI GO WYBRANO.
niezależnie od powstałej sytuacji wydzielające się Wspólnoty muszą partycypować w stratach od dnia nabycia członkostwa. TO NACZELNA ZASADA.
Adamusie, znów wyciągasz daleko idące wnioski, z pojedynczych w sumie przykładów. Bo wyciągasz w historii wieloletniej przypadek np. Zmysłowskiego, który był jednym z zdarzeń historycznych.
Tymczasem AS mógłby polec na kolejnym głosowaniu, gdyby nie ciągłe, bezustanne, bezkrytyczne wsparcie kolegów z jak najbardziej starych zasobów. Dziś oni dalej biegają ku chwale i ku powrotowi słońca.
Co dziś robią Skubiszewski, Karpiński, Bańkowski, Kaczyński, Sikorski, Jamroz?
Zaskarżają co się da. Zeznają kłamstwa. Żeby tylko jeszcze Andrzejek mógł wrócić. Żeby jeszcze wróciły stare dobre czasy.
Cała głupota AS wylazła na wierzch. A oni dalej rzeźbią.
I kto ich reprezentuje?
Dalej kancelaria co radzi i nigdy ich nie zdradzi.
NEO
napisałeś tak

"""Adamusie, znów wyciągasz daleko idące wnioski, z pojedynczych w sumie przykładów. Bo wyciągasz w historii wieloletniej przypadek np. Zmysłowskiego, który był jednym z zdarzeń historycznych""""

Nowe inwestycje to awangarda i stałe zaplecze instytucji nazywającej się władzami To jest trwała metoda a nie rys historyczny.Ile było inwestycji.CN Zmysłowski i inni,Migdałowa budowana przez SM Matecznik Orlikowski i inni,Osiedle Lanciego nazwiska wymieniłeś sam. Pozostała do wymienienia tylko Belgradzka.ale te nazwiska tu są powszechnie znane.

Nie zakłamuj faktów rysem historycznym. Obawiam się ,ze jest realizowany plan, bo ludzie się zmieniają a plan jest realizowany.w każdym bądź razie realizował. go Dyzma. Czy teraz władze po Dyzmie realizują ten plan??to się okaże w kroju. Póki co to już zaczynają myśleć podobnie do Zacharewicz i to jest prawda a nie fałsz czy obłuda.Dlatego trzeba być ostrożnym w ksztaltowaniu opinii.Ale czujny i patrzeć na owoce.

NEO
na to, co ci wkleję odpowiem w następnym wpisie.

"""Co dziś robią Skubiszewski, Karpiński, Bańkowski, Kaczyński, Sikorski, Jamroz?
Zaskarżają co się da. Zeznają kłamstwa. Żeby tylko jeszcze Andrzejek mógł wrócić. Żeby jeszcze wróciły stare dobre czasy.
Cała głupota AS wylazła na wierzch. A oni dalej rzeźbią."""
I kto ich reprezentuje?
Dalej kancelaria co radzi i nigdy ich nie zdradzi.

....

Zastanawiam się o jakie to roszczenia i z jakiego tytułu procesują się wydzielający z naszych zasobów?? Grunt stanowił własność starych zasobów.Starzy członkowie płacili przez długie lata podatek gruntowy i ten grunt jest coś wart a przy rozwodzie ktoś za ten grunt powinien zapłacić.Skoro wydzielili się już gruntowo to wiedzą ile metrów zagarnęli gruntów i ile kosztuje jeden metr na wolnym rynku.


A ja się zastanawiam dlaczego Adamus robi wodę z mózgów spółdzielcom i "nowym" i "starym". To że ktoś płacił przez wiele lat podatek gruntowy bo jest "starym" członkiem a "nowy" płacił mniej to nie ma to nic wspólnego z tym że "staremu" się należy więcej niż "nowemu". Jeden użytkował dłużej a drugi krócej, dlatego jest różnica w opłatach podatku. A to oznacza że ani ten "stary" ani ten "nowy" nie mają żadnej
własności/współwłasności.
Polecam poczytanie sobie czym historycznie jest renta gruntowa i różniczkowa. Również używanie pojęcia podatku gruntowego jest błędem bo generalnie dotyczy on gruntów rolnych. Takich argumentów używał Zbigniew J i Andrzej S choć nie za bardzo wiedzieli z czego to wynika.
Nie wiem jakich metod imała się Zacharewicz, bo jej nie znam. Ze starych protokołów widzę, że mówiła toćka w toćkę to co wiele lat później próbował nieudolnie naśladować AS.
Natomiast mam pytanie jak podzielić ludzi - wzdłuż czy w poprzek?
Bo mamy tych, co mieszkają w bardzo starych zasobach na Lasku i Mandarynki.
Mamy trochę stare zasoby na Raabego.
Potem są kolejne fazy Migdałowej, ale ich starymi nie nazwiemy.
Jest KEN, który już 10 lat jest w zasobach.
W spółdzielni trwa również nieustanna rotacja. Mieszkania się sprzedają. W starych mieszkają nowi mieszkańcy. Do której grupy ich zaliczyć?
Są dzieci mieszkańców z bardzo starych zasobów, które kupują w nowszej części mieszkania.
I są oczekujący w liczbie 220 sztuk, którzy wzięli się z kosmosu, z rodziców, ze sprzedania mieszkania w zasobach, z darowania mieszkania w zasobach.
Następnie należy sobie zadać pytanie czy osoba, która wykupuje mieszkanie na własność hipoteczną płaci za grunt? Chyba nie. A jeśli ta osoba wczoraj kupiła spółdzielcze prawo do lokalu? A jeśli dziś je wykupiła nie płacąc na grunt, za który Adamus płacił swoje podatki? To można wyciągnąć wniosek, że niezadowolony członek pójdzie do tej osoby o zadośćuczynienie.
Mam takie deja vu - AS wraca. Adamusie używasz argumentacji jaka jeszcze rok temu spływała z ust twojej kamaryli. Oczywiście dla nich to była metoda napuszczania jednych na drugich wg zasady "dziel i rządź". A ty po co to robisz?
Demokles
ciekawe kto tu i komu stara się robić wodę z mózgu. Ja pozostaje przy swoim poglądzie.nie podałeś .żadnego merytorycznego argumentu,który by zarysował inny pogląd w tej sprawie poza jednym

""""zainwestowałem nie podoba mnie się z Wami razem, odchodzę i tworzę inny podmiot gospodarczy a za tym musicie mnie dać na rozwój."""
ps
co dotyczy podatku gruntowego wystąp z pismem do Urzędu Gminy i odmów zapłaty udowadniając im ,ze w miastach takiego podatku nie ma???
Adamus - robisz wodę z mózgu sobie również, na twoje usprawiedliwienie znajduję jedynie to, że nie za bardzo wiesz po co, chociaż we własnych sprawach lub jak wolisz swojej rodziny wykazałeś się wyjątkową skutecznością w dochodzeniu roszczeń od spółdzielni.
A gdybyś nie wiedział kto w konsekwencji te roszczenia odszkodowawcze za rozebrane budy na dawnym bazarku Lanciego sfinansował - to ci powiem.
NOWI z inwestycji MIGDAŁOWA III ( Lanciego 10A,B,C,D,E,F, H) na te odszkodowania wybulili [b]1.200.000 zł a z inwestycji Lanciego 10G następne 130.000 zł.[/b] Poza tym:
NOWI członkowie spółdzielni z inwestycji Belgradzka 14 za działkę gruntu wpłacili do spółdzielni ekwiwalent w kwocie około 7.000.000 zł.
Nowi członkowie z inwestycji Lanciego 10G za działkę gruntu wpłacili do spółdzielni ekwiwalent w kwocie 3.600.000 zł.
Umiesz liczyć razem to 13.100.000 zł - zadaj więc pytanie STARYM PRZEDSTAWICIELOM co z tą kasą zrobili i dlaczego pilnowali interesów AS a nie swoich i doprowadzili spółdzielnię na skraj upadku.
Nie nadawaj też na Zacharewiczową tylko bądz jej wdzięczny za to, że z właścicielami bud na bazarku podpisała niekorzystne dla spółdzielni porozumienie dla bazie którego wyrwałeś od NOWYCH sowite odszkodowanie.
NOWI członkowie z Centrum Natolin wybulili za działkę gruntu około 7.000.000 zł, za tą kasę spółdzielnia stała się właścicielem części garażu - tak więc posiadasz jako STARY członek spółdzielni, część majątku w tym garażu w udziale 1/4200.
JJednocześnie zwrócę ci uwagę na fakt, że 1/3 nowych członków z inwestycji Belgradzka 14 i Lanciego 10G - to również starzy członkowie spółdzielni więc zmuszeni zostali do zapłaty ekwiwalentu za działki gruntu, który notabene należał również do nich - dlaczego?
Na zakończenie jeszcze ci dodam że jeden z Przedstawicieli wywodzący się ze starych zasobów ( Grupa nr I) kurczowo trzymający się AS i wspierający go we wszystkich działaniach i dziś - to były przewodniczący RN spółdzielni Natolin, tam również działał AS i powołany w lipcu 2012 na Zcę Prezesa B.SZ. - więc sprawy gruntów i podziałów pomiędzy sm przy metrze i sm natolin nasz spiętą od chwili podziału do dziś, więc nie szukaj sprawców strat spółdzielni w Nowych, tylko obejrzyj się za siebie

''''''
""""zainwestowałem nie podoba mnie się z Wami razem, odchodzę i tworzę inny podmiot gospodarczy a za tym musicie mnie dać na rozwój."""

.....


To są Twoje argumenty ze występujesz np. ze SM i chcesz na rozwój?
Idź do AS on ci szybko te argumenty wybije z głowy. Marzyciel.
atena

pazerność już nie jednego zgubiła.Dla jednego mieszkanie w bloku to przebywanie slamsach, a dla drugiego w lokalu pałacowym. Ty nie masz zielonego pojęcia na temat budowy pawilonów i przetargu ogłoszonego przez SBM Natolin na budowę tzw bazarku. skoro używasz takiego nacechowanego agresja języka, to świadczy ,ze moje argumenty są trafnie określone..

Koszty zainwestowanej kasy w budowę pawilonów handlowych / te budy/ powinni pokryć bez rozprawy sądowej i odsetek wszyscy inwestujący na tym terenie inwestorzy. Jako koszty pozyskania terenu.Ale oni pazerni i nowobogaccy uważali właścicieli pawilonów za glupich i naiwnych. Faktem jest ,ze kilka pawiloników można było nazwać budami.

Ale 15 dobudowanych ,to były pawilony wybudowane przez SM w ramach przetargu na rodzaj świadczonych usług handlowo usługowych. dodatkowo uzbroili oni teren w całą infrastrukturę który został wykorzystany do budowy Osiedli.Umowy zostały wypowiedziane i wbrew warunkom umowy pawilony zostały rozebrane i zbyte do Ośrodka Wczasowego kolo Piły.
KTOŚ JESZCZE SIĘ NACHAPAŁ.

Ludzi tam handlujących nie interesowało, kto indywidualnie za to będzie płacił.Wielokrotnie w ich imieniu negocjowałem warunki Ugody ale dla tych nowobogackich to pojecie było nieznane.Dlatego w ich imieniu o sprawie orzekł niezawisły sąd. Podstawą prawną roszczeń były Umowy i Porozumienie. Pazerność przegrywa. Ludzi inwestujących wyd..... bez mydła, raz ich przekręcili przy budowie tych pawilonów, a drugi raz bez ich woli je rozebrali i zbyli.
TO TYLE W KWESTII PORUSZONEJ PRZEZ CIEBIE NA ZASADZIE A U CIEBIE BIJA MURZYNÓW.....
SZKODA ,ZE NIE NA OMAWIANY TEMAT ALE JAK WIDAĆ LUDZIE SA TACY JACY SA.
ps
nowi powinni ponosić koszty start jakie przyniosła ich inwestycja.Jak również powinni partycypować w zyskach o ile one są.
Demokles
stać Ciebie na więcej

""Adamus napisał:
''''''
""""zainwestowałem nie podoba mnie się z Wami razem, odchodzę i tworzę inny podmiot gospodarczy a za tym musicie mnie dać na rozwój."""

..... ""To są Twoje argumenty ze występujesz np. ze SM i chcesz na rozwój?
Idź do AS on ci szybko te argumenty wybije z głowy. Marzyciel."""""

To ja wypisałem Twoje argumenty a Ty jak dziecko przypisujesz mnie?/Oj nie ładnie, nie ładnie??

....

Zastanawiam się o jakie to roszczenia i z jakiego tytułu procesują się wydzielający z naszych zasobów?? Grunt stanowił własność starych zasobów.Starzy członkowie płacili przez długie lata podatek gruntowy i ten grunt jest coś wart a przy rozwodzie ktoś za ten grunt powinien zapłacić.Skoro wydzielili się już gruntowo to wiedzą ile metrów zagarnęli gruntów i ile kosztuje jeden metr na wolnym rynku.


A ja się zastanawiam dlaczego Adamus robi wodę z mózgów spółdzielcom i "nowym" i "starym". To że ktoś płacił przez wiele lat podatek gruntowy bo jest "starym" członkiem a "nowy" płacił mniej to nie ma to nic wspólnego z tym że "staremu" się należy więcej niż "nowemu". Jeden użytkował dłużej a drugi krócej, dlatego jest różnica w opłatach podatku. A to oznacza że ani ten "stary" ani ten "nowy" nie mają żadnej
własności/współwłasności.
Polecam poczytanie sobie czym historycznie jest renta gruntowa i różniczkowa. Również używanie pojęcia podatku gruntowego jest błędem bo generalnie dotyczy on gruntów rolnych. Takich argumentów używał Zbigniew J i Andrzej S choć nie za bardzo wiedzieli z czego to wynika....

A Adamus mówi że Demokles napisał:
"zainwestowałem nie podoba mnie się z Wami razem, odchodzę i tworzę inny podmiot gospodarczy a za tym musicie mnie dać na rozwój."""

Adamus, znowu mącisz a może wreszcie powiesz z czego SM miała zapłacić za NADBUD. Już się nie możemy tego doczekać.
Proste pytanie ,prosta odpowiedz Adamusa a nie mącenie i obrażanie innych.
na głupie pytania są zawsze nijakie odpowiedzi.\

atena
napisała """"Nie nadawaj też na Zacharewiczową tylko bądz jej wdzięczny za to, że z właścicielami bud na bazarku podpisała niekorzystne dla spółdzielni porozumienie dla bazie którego wyrwałeś od NOWYCH sowite odszkodowanie.
NOWI członkowie z Centrum Natolin wybulili za działkę gruntu około 7.000.000 zł, za tą kasę spółdzielnia stała się właścicielem części garażu - tak więc posiadasz jako STARY członek spółdzielni, część majątku w tym garażu w udziale 1/4200.""
--------------------------------------------------------------------------------------------
prawda zawsze boli.Ja tylko wyrażam swój pogląd 1/4700.Decyzje podejmuje ktoś inny.konus widocznie pop....się adresy.
Umowy na wybudowanie pawilonów handlowych/murowanych/ podpisali inwestujący w sumie 15 osób.Każdy miał inne umowy.Bazarek składał się ze starych pojedynczych pawilonów jak i wybudowanych w dwu szeregach.

Po podjęciu decyzji o wybudowaniu pałaców dla nowobogackich,którym zamieszkanie w slamsach się ju znudziło podjęto decyzje o zmianie przeznaczenia gruntów i wypowiedziano umowy.Aby nie wstrzymywać inwestycji niewątpliwym procesem i najprawdopodobniej zabezpieczeniem roszczeń/wstrzymanie budowy inwestycji/ na kilka lat ówczesny zarząd zmuszony został zawrzeć Porozumienie w którym ujednolicono określone zapisy przeniesione z umów zawartych jeszcze z SBM Natolin. o jakiej wdzięczności ty tu piszesz.

Mnie się nie kupuje, ja zawsze mam swój określony pogląd i zasady.Nikomu nie daję i od nikogo nie biorę. Napisałaś

""Nie nadawaj też na Zacharewiczową tylko bądz jej wdzięczny """"

potępiasz AS, ZJ, BSz, a sama gdyby ci dali cokolwiek byłabyś dozgonnie im wdzięczna?? Tak postępują tylko świnie a nie ludzie.Jak można inaczej zrozumieć te zdanie o wdzięczności???

Masz fałszywe informacje.Starzy członkowie dokupili kilka tysięcy metrów by zrealizować inwestycje CN dodatkowo grunty od innych podmiotów.Starym jak i SM te garaże nie były potrzebne.TO BYŁO PRZEINWESTOWANIE. Podobnie jak z zamurowanymi lokalami.
Jak tobie będą rozbierać w brew twojej woli lokal w którym mieszkasz wystąp o odszkodowanie.Na pewno na tym sowicie zarobisz.
Wróćmy do dalekiej przeszłości...
Bardzo dawno temu państwo poleskie użyczyło za darmo swoich gruntów spółdzielni Ursynów, żeby realizowała zadanie polegające na zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych członków tej spółdzielni. W tamtym czasie zadanie to realizowano poprzez gospodarkę planowaną odgórnie. Teoretycznie każdy mógł należeć tylko do jednej spółdzielni i "dostawał" przydział. Teoretycznie państwo zawierzyło, że spółdzielnie będą potrafiły robić to skutecznie.
Kiedy czasy się zmieniły, zniknęła gospodarka odgórnie planowana, ale pozostał grunt oddany spółdzielniom i zadanie. Ponieważ stare mechanizmy umarły, pozostało spółdzielniom tylko gospodarować tym, co już miały. Realizacja zadania budowy mieszkań mogła odbywać się np. poprzez budowę "po kosztach". Albo poprzez inwestycję na zasadach deweloperskich. Albo mogła sprzedać grunt deweloperowi. Albo mogła nie robić nic. Każdy z tych wyborów zależał tylko i wyłącznie od członków spółdzielni. U początków tej decyzji nie było żadnych "starych" czy "nowych". Byli członkowie z różnych budynków. To oni podjęli decyzję o rozwoju spółdzielni. Jakie były ich motywy? To już dziś jest nieważne. Zapewne wiele osób chciało dobrze. Dlaczego wyszło jak zawsze? Bo realizacją zajęli się źli ludzie, których członkowie sami sobie wybrali.
Tak więc spółdzielnia dostała od każdego Polaka za darmo grunt, żeby tanio budować mu mieszkanie. Szczytny cel miał się ziścić, bo przecież spółdzielnie dostały mnóstwo narzędzi i do tego ich członkowie sami powinni chronić się przed patologiami, bo przecież to ich majątek.
Ale jeśli wśród ludzi znajdą się stępnie i jamrozy oraz tacy, którzy będą na nich głosować?
Adamus - mamy wiosnę, otwórz okna, wywietrz mieszkanie i wypuść mole.
Przy okazji porządków otwórz te zamurowane pomieszczenia w
"Centrum Natolin" - przecież te opowieści dziwnej treści muszą mieć kiedyś swój koniec.
kiedyś na takie chamskie wpisy odpowiadano tylko świnie siedzą w kinie.

Do pałacu wprowadziła insekty i teraz podejrzewa ze są u innych. Samo wyjście ze slamsów robactwa nie wytępi tak jak z prosięta nie zrobi bażanta.Trzeba się często myć, malować pokoje pałacowe, nie będziesz miała insektów. Myj się nie tylko na zewnątrz ale przede wszystkim od wewnątrz.

A napisz skąd się wzięło w CN te 1200 metrów o ktorych głośno na forum, bo tam ma być siedziba naszej SM.budowano za pieniądze przyszłych inwestorów??Nasza SM nie inwestowała w żadne lokale czy miejsca postojowe. Nie ma takich uchwał o inwestowaniu w CN. Przeinwestowano i zmuszono w rozliczeniu otrzymanie po znacznie zawyżonych cenach to co przyjęto od wykonawcy i tyle. 1200 metrów usiłowano ukryć. to dlatego była walka o zarządzanie CN po oddaniu obiektów??Prawdy nie zakrzyczysz, podłymi metodami.One tylko świadczą o tobie a nie o mnie.
Teraz pisz co chcesz.Nawet ,ze wywołałem wojnę???
NEO
obiecałem wyrazić swój pogląd dotyczący Twojego wpisu, który wkleję
NEO
.
"""Co dziś robią Skubiszewski, Karpiński, Bańkowski, Kaczyński, Sikorski, Jamroz?
Zaskarżają co się da. Zeznają kłamstwa. Żeby tylko jeszcze Andrzejek mógł wrócić. Żeby jeszcze wróciły stare dobre czasy.
Cała głupota AS wylazła na wierzch. A oni dalej rzeźbią."""
I kto ich reprezentuje?
Dalej kancelaria co radzi i nigdy ich nie zdradzi.
--------------------------------------------------------------------------------------------
Każdy którego dobro zostało bezprawnie naruszone ma prawo dochodzić swoich praw przed sadem.
w ich odczuciu wyrządzono im krzywdę, nie osiągnęli tego co zamierzali.
To ze ich interesu broni RADA to w moim przekonaniu słusznie.W dużej mierze to ich doradzanie i opinie doprowadziły ich do takiej sytuacji jaka się wytworzyła w naszej SM .

Wg moich domniemań Oni maja czego się obawiać.Choć wiem ,ze to tylko pic na wodę fotomontaż. Z bliża się ostatni kwartał zamykający rok sprawowania władzy przez ludzi walczących o przywrócenie normalności i ???żadnych informacji na ten temat.Nic nie ujawniono bo nic nie znaleziono??Komisja tez szczelna z osiągniętych wyników nie ma żadnych przecieków to będą atakować. Postępowania prokuratorskie nabierają mocy urzędniczej,tez cisza, to co se dziwisz.

Jest to jedna ze sprawdzonych metod OBRONA przez ATAK.a czego wy się po nich spodziewacie.Mając pełny dostęp do wiedzy nic nie możecie znaleźć???Nawet nie usiłujecie spożytkować częściowej wiedzy którą Wam przekazałem. Prawdą jest ,ze oni wam by tego nie darowali. Podałem materiały źródłowe i podstawy prawne ale ja za Was tego nie zrobię.
Najważniejszy jest w tej sprawie prawomocny wyrok uchylający wszystkie zaskarżone uchwały podjęte przez ZPCz w dniu 6 stycznia 2001. zasada zastosowana przez sąd EX TUNC.Ale wy nie macie czasu na logiczne myślenie.Najprościej jest napisać panie??/ale kiedy to było|???to już historia?/ a nie ta sprawa aktualna i dziś.

Wszystkie podjęte przez ZPCz Uchwały są nieważne, od dnia podjęcia tych Uchwal. Brak podstaw do podejmowania przez nich decyzji, a te przez nich podjęte, które uznacie za szkodliwe są z mocy prawa nie ważne.Wszystkie ich prywatne akty notarialne są niepewne. Szewc lokal usługowy,powinien rozebrać na własny koszt i przywrócić teren bez żadnego odszkodowania, bo jako czlonek RN wiedział o zaskarżeniu Uchwal a mimo to pawilon wybudował. ITD ITP.
Adamus - wara od bażantów !!!
adamusie, widzę, że sam nie czytasz swoich postów.
Sadzisz sie na rozchełstane, epickie wpisy z morałem i ustalaną przez ciebie moralnością.
W zależności od potrzeb ustalasz zasady, których nie stosujesz do siebie.
Przykład:
W odpowiedzi Atenie z 20.04 z godz. 20.23 piszesz:

skoro używasz takiego nacechowanego agresja języka, to świadczy ,ze moje argumenty są trafnie określone.

Czyżby każdy twój wybuch agresji i chamstwa, z jakim często można się tu spotkać, świadczył, żeś kiep i argumenty twoich interlokutorów są trafnie określone?
.Każdy głupi potrafi krytykować, ustawić się w roli cenzora.ale dać coś od siebie, wyrazić swój pogląd w danym zagadnieniu poza kpinami i wyszydzaniem to już przekracza intelektualne umiejętności??

Nie tak dawno wspominałem ,że jest takie powiedzenie psy szczekają a karawana jedzie dalej.
ku wyjaśnieniu wszyscy są członkami i nie ma podziałów na starych czy nowych.Wszyscy maja te same prawa i obligacje.

Podział następuje przy wydzieleniu się z naszej rodziny i ustanowieniu oddzielnego podmiotu gospodarczego.Wówczas stosuje się metodę najbardziej sprawiedliwą dzieli się zyskami i stratami.

Jeżeli się wydziela inwestycja,która przyniosła naszej SM straty ,to jej inwestorzy maja obowiązek pokrycia strat.Jak inwestycja wydzielających się przyniosła zyski to roszczenia ich będą słuszne i uzasadnione. I w tej materii ja zdania nie zmienię.

ps
wy piszcie w temacie a nie pijcie do mnie.
Adamusie, interesujące są twoje informacje dotyczące historycznych strat spółdzielczej ziemi.
Jednak twoje nawoływania do podjęcia stanowczych działań, by ją odzyskać lub uzyskać rekompensatę za straty - trochę naiwne.
Sam nic w tej sprawie nie zdziałałeś jako członek rady nadzorczej i później przez 13 lat.

Masz więc chyba rację, twierdząc, że psy szczekają, a powożony przez ciebie karawan jedzie dalej. Życzę wielu sukcesów w zagrzewaniu do boju.
Mamy więc hipotetycznie sytuację taką.
Włodarze, którzy dostali od Skarbu Państwa grunty za darmo decydują, że korzystając z runu na mieszkania, nabiorą grupę nowych członków. W ramach budowy wrzucą im trochę różnych danin i haraczy na rzecz spółdzielni. Ale że budowa swoimi drogami chodzi, a zgodnie z prawem spółdzielczym, finansujący pokrywają koszty budowy niezależnie od ich zasadności, włodarze kreują sobie dowolnie koszty. Wynajmują do tego różne podmioty zastępcze, które na koniec zawsze okazują się złodziejami - albo znane wszem i wobec ze swojej działalności Stokrotki, albo drimexy zwane też Alanex Bau. Zamysł - frajerzy/finansujący wszystko łykną.
Niestety pazerność włodarzy zamienia kolejne inwestycje w bagienko i smrodek. Pośrednicy przegięli z krętactwem, koszty budowy drastycznie wzrosły, więc i haracz na rzecz spółdzielni wchłonęły słupy. Na kolejnych więc inwestycjach zarobiły głównie słupy, a spółdzielnia zawsze zostawała z ręką w nocniku.
Czy to oznacza, że inwestycje są złe?
Czy to oznacza, że finansujący są źli?
Moim zdaniem inwestycje nie są złe, o ile prowadzą je przyzwoici ludzie. Jeśli robi się je uczciwie i zgodnie z prawem, pożytek jest dla wszystkich.
W gruncie rzeczy finansujący stali się ofiarami. Są dobrzy póki płacą. Stają się źli, gdy w poczuciu oszukania, nie chcą partycypować w cwaniactwie. Że kilku włodarze pozyskali do swoich celów? Pozyskali znacznie więcej osób ze starych zasobów. Wszędzie znajdą się świnie i kanalie.
Doszliśmy więc do punktu, w którym odwraca się logikę. Ależ to lubi AS i ZJ. Ofiary stają się uzurpatorami.

A teraz drobne wyjaśnienie. Czy Adamus wie czym różni się spółdzielnia od wspólnoty? Wiele osób utożsamia te 2 organizacje, ale one tożsame nie są.
Kiedy wydziela się spółdzielnia, ma prawo do części majątku spółdzielni macierzystej w stopniu odpowiadającym udziałowi. Ma prawo zaznaczam.
Kiedy wydziela się wspólnota nie ma prawa do niczego, poza własnym gruntem, budynkiem i kompletem dokumentacji projektowej i technicznej. Nawet miotła jej nie przysługuje. Co jest zabawne, z mocy prawa wspólnota powstaje z pierwszym aktem, a jedynie sposób zarządu może pozostać w ramach spółdzielni do czasu wydzielenia ostatniego lokalu.
Dlatego widzę pomieszanie z poplątaniem w wielu poglądach.

A teraz zagadka.
Co takiego się stało, że największy orędownik spółdzielczości nasz były PRN ZJ, dziś jest największym zwolennikiem wspólnot mieszkaniowych i wraz z Inżynierią głosuje ręka w rękę, żeby zrobić wspólnotę na Lanciego 10g i wreszcie uwolnić się od spółdzielni?
NEO
poruszyłeś zbyt wiele tematów w tym jednym wpisie. zarysuje swój pogląd, ale tym razem dam pierwszeństwo innym.nie jest sztuką krytykanctwo i kolejne inwektywy na zasadzie a ty masz kolana z przodu i piety z tylu.widzę ,ze jako specjalista od obrotu nieruchomościami, nie do końca zrozumiałaś moje poglądy co do innych ""podmiotów gospodarczych"" bo ja takich używam określeń.A skoro tak pisze to powinnaś wyciągnąć inne wnioski.
Daje tym razem pierwszeństwo w wyrazeniu swojego poglądu innym.
adamus, już pomierzyłeś ile będziesz płacił za malowanie elewacji budynku? A od sąsiadów udało ci się kasę wyłudzić na budowę balkonu dla siebie samego,żeby było według twojej sprawiedliwości? myślalem, że taki orzeł jak ty pochwali sie przynajmniej takim osiagnieciem na forum a tu cisza...
Od swojego wlanego podworka zacznij, jak to zreszta zapowiadales a jak juz na tym polu bedziesz mial sukcesy to sie wtedy wezmiesz za sprawy bardziej ogólne.
Psy szczekają a karawana jedzie dalej

NEO
nim odpowiem na ostatni Twój wpis, proponuje rozważenie przez pana Janasa sprawy dotyczącej prawomocnego uchylenia Uchwał podjętych w dniu 6 stycznia 2001 roku przez ZPCz naszej SM.

" "Szczególnym przypadkiem wymagającym odrębnego zauważenia dla potrzeb
niniejszych rozważań jest trafne stanowisko wyrażone przez Sąd
Najwyższy, według którego umowa, na podstawie której osoba niebędąca
właścicielem oświadcza, że sprzedaje nieruchomość, nie przenosi
własności, ponieważ nikt nie może przenieść prawa, które mu nie
przysługuje. Umowa taka nie jest nieważna, lecz całkowicie bezskuteczna,
nie może więc stanowić podstawy do dokonania jakichkolwiek wpisów w
księdze wieczystej. Dokonanie takich wpisów powoduje niezgodność treści
księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym w zakresie objętym
wpisem. Osoba, której prawo zostało naruszone, może żądać usunięcia
niezgodności na podstawie art. 10 ust. 1 u.k.w.h.9
moim zdaniem bardzo ciekawe stanowisko.
Na balkonie...

Czy poznacie
na balkonie
jego gacie?

KAT

PS Karawana
zimowego bałwana!
UWAGA na wściekle psy nie wiadomo czy szczepione

"""""motto kundla o imieniu bulterier autor KAT

"""""" nienawidzonej przez Ciebie
i innych nawiedzonych - wspólnoty spółdzielczej,
odbudowywanej z takim trudem, nie brakuje oddanych
sprawie naszej SM ludzi o wielkich umysłach, sercach
i talentach. Ale żeby zrozumieć, co to jest wspólnota
wolnych i odpowiedzialnych ludzi, to trzeba tym ludziom
zacząć faktycznie służyć, i to umiejętnie. Gęba, pełna
nawet najwymyślniejszych frazesów, na tym forum -
daruj sobie - nie tylko nie przejdzie, ale wywołuje
uśmieszki politowania."""

ludzie maja pamięć. nie gryz nie będziesz gryziony
Bałwan...

Spośród drzew wyleciał cietrzew.
Szukał bałwana; siadł na Waćpana.

Kajetan Koźmian

PS Tytuł mój, reszta autorstwa
poety Kajetana Koźmiana.
W nawiązaniu do mojej wcześniejszej opowieści oraz do ostatnio odbytych niezwykle twórczych dywagacji, będę zmierzać do zakończenia takiego:
Członkowie, którzy dostali swoje mieszkania w drodze "przydziału" dostali od naszego państwa po pierwsze za darmo grunty, po drugie możliwość taniego wykupienia praw do swoich lokali za symboliczną wartość lokalu.
Tymczasem wszyscy z nowych budynków, kupowali swoje mieszkania w wartości jak najbardziej rynkowej. Niby powinno być po kosztach, ale były to koszty realne o do tego wybujałe.
Dziś mieszkańcy, czyli jakieś 4 tys członków szukają zgubionych przez spółdzielnię ich 14 mln zł z funduszu remontowego. Czyli średnio 3,5 tys na głowę, które zniknęło na przestrzeni wielu lat.
Tymczasem na przykład 100 członków z Belgradzkiej 14 nie może znaleźć 10 mln z ich inwestycji. Jakieś średnio 100 tys na łeb w 3 lata.
Być może to jest przyczyna, dla której wielka rzesza mieszkańców starych zasobów ciężko rusza szarymi komórkami, a następnie tyłkami, żeby skutecznie dbać o świat wokół.
Ale też w świecie ludzi, którzy potrafią dojść do wniosku, że finansujący sami z premedytacją podpisali w 2007 r. umowy, dali się okraść, żeby potem pójść do sądu i walczyć o ukradzione pieniądze, trudno się dziwić, że stępień mógł wygrywać tyle lat. Egoizm. Egoizm poszczególnych grupek powodowal, że wygrywał egoizm innych.
Co więc robiła Zacharewicz, a potem próbował stępień? Zarządzali egoizmami, żeby osiągnąć własne cele.
Jak to robili? Metody i sposoby nie mają już takiego znaczenia. Ważny jest bilans.

ps. Adamusie, ja nie twierdzę, że ty nie znasz różnicy między wspólnotą a spółdzielnią. Ale wiele osób jednak myli te 2 formy prawne.
odpowiadam kundlowi,który podszywa się pod bulteriera

"UWAGA na wściekle psy nie wiadomo czy szczepione

"""""motto kundla o imieniu bulterier autor KAT

"""""" nienawidzonej przez Ciebie
i innych nawiedzonych - wspólnoty spółdzielczej,
odbudowywanej z takim trudem, nie brakuje oddanych
sprawie naszej SM ludzi o wielkich umysłach, sercach
i talentach. Ale żeby zrozumieć, co to jest wspólnota
wolnych i odpowiedzialnych ludzi, to trzeba tym ludziom
zacząć faktycznie służyć, i to umiejętnie. Gęba, pełna
nawet najwymyślniejszych frazesów, na tym forum -
daruj sobie - nie tylko nie przejdzie, ale wywołuje
uśmieszki politowania."""

ludzie maja pamięć. nie gryż nie będziesz gryziony
ps NEO
zgodnie z zapowiedzią odpowiem ale jak widać muszą z siebie wyrzucić swoje "poglądy" inni/czytaj inwektywy/
Płyta...

Płyta Ci się całkiem zgrała
z pustoty Twego ducha i ciała!

KAT

PS Serdecznie dziękuję za regularne
przypominanie moich słów o wspólnocie
wolnych ludzi (także spółdzielczej),
czego tak nienawidzi totalniacka
szumowina, wszelkiej maści psychopaci
czy nawiedzeni wodzusiowie.
w odpowiedzi psu o imieniu kundel, który usiłuje przybrać skore rasowego psa bulteriera

""UWAGA na wściekle psy nie wiadomo czy szczepione

"""""motto kundla o imieniu bulterier autor KAT

"""""" nienawidzonej przez Ciebie
i innych nawiedzonych - wspólnoty spółdzielczej,
odbudowywanej z takim trudem, nie brakuje oddanych
sprawie naszej SM ludzi o wielkich umysłach, sercach
i talentach. Ale żeby zrozumieć, co to jest wspólnota
wolnych i odpowiedzialnych ludzi, to trzeba tym ludziom
zacząć faktycznie służyć, i to umiejętnie. Gęba, pełna
nawet najwymyślniejszych frazesów, na tym forum -
daruj sobie - nie tylko nie przejdzie, ale wywołuje
uśmieszki politowania."""

ludzie maja pamięć. nie gryż nie będziesz gryziony

W tym temacie maja forumowicze przedstawiać swoje poglądy a nie wrzucać swoje intelektualne wymiociny dotyczących innych tematów.zbudowałeś dla siebie budę to w niej siedź.nie musisz dawać głosu w temat o ktorych nie masz okreslonego poglądu.NIE PRZESZKADZAJ psie.