ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

P. Marek Wojtalewicz umieścił na swojej stronie http://przymetrze.blogspot.com/ złożone do Spółdzielni wnioski o poszerzenie porządku obrad Zebrania Przedstawicieli.
Data złożenia wniosków - 14.06.2012r
Można przeczytać skany


No i gdzie buziak?
Nie komentuje wniosków o jego odwołanie?
W końcu, wg słów towarzysza prezesa, hołota go odwołuje. Ta napływowa, nierdzenna, cyniczna, młoda (ciekawe, bo pesele wskazują raczej na osoby powyżej 50-tki) i wykształcona.

Wiecie co robią towarzysze?
Zastraszają pracowników. Że niby jak przyjdzie ta wojtalewiczowska bojówka, to powywala wszystkich. I w ten sposób towarzysze chcą wymóc lojalność na pracownikach. Strach jednak nie jest dobrym partnerem.
A niby po co wywalać ludzi, którzy dobrze pracują?
Widać ,ze praca idzie w dobrym kierunku.Taktycznie nie rozegrano najlepiej.
Ja bym wniósł punkt w związku z wyborem nowych Przedstawicieli o odwołanie starej RN i powołanie nowej RN. tych co się sprawdzili, wybrał ponownie a tych co utracili mandat zaufania nie wybierał. To byłoby to samo ale inaczej by brzmiało i nie wymuszało wkrótce nowych wyborów.
Adamus,
Tak czy owak dowiedziałem się że, Zarząd rozesłał do Przedstawicieli materiały na Zebranie Przedstawicieli z porządkiem nie zmienionym. Jak widać Prezes ma gdzieś co żądają Przedstawiciele. Spółdzielcy nie rządzą Spółdzielnią tylko Stępień bo tak było i nic się nie zmieniło.
Przezornie porządek obrad nie jest podpisany ..... a wszystkie inne dokumenty tak. I co o tym myślicie?


Wszyscy nowi wybrani Przedstawiciele powinni przyjść na posiedzenie RN w dniu 27.06. bo są to winni tym członkom sp-lni, którzy na nich głosowali na ostatnich grupach członkowskich. To posiedzenie jest z jakims dziwnym porządkiem obrad więc należy się przekonać naocznie o co w tym chodzi.
no to co jak nie zmienili porządku, zawsze go można uzupełnić i zmienić na ZPCz.To najwyższy organ naszej SM, może wiec wszystko na Zasadzie WZAJEMNOŚCI. Zarząd ZOBLIGOWANY DO ZMIANY lub Uzupełnienia Porządku NIE DOKONUJE TEJ CZYNNOŚCI to władze najwyższe/statutowe/ na wniosek jednego z Przedstawicieli same mogą taki porządek zaproponować i po jego przegłosowaniu ZPCz odbyć. Dokonać zmian o ile takie maja być.Pokrzywdzeni mogą zaskarżyć Uchwały do sądu podobnie jak w 2001 roku. To gangsterski sposób ale,kierując się troska o dobro naszych członków, na zasadzie wzajemności i stanu wyższej konieczności Przedstawiciele mogą tak zrobić.
anemon
masz racje, ja również uważam,ze Przedstawiciele w liczbie ograniczonej ze względu na ciasnotę powinni być obecni na najbliższym posiedzeniu RN i zapytać pana przewodniczącego dlaczego nie ma zmian w porządku posiedzenia ZPCz i co jest tego przyczyna????
rozwiązań jest wiele??nie bądźcie dziećmi.
Chciałam jedynie dodać, że ZMIENIONY porządek obrad znalazł się wczoraj na blogu p. Marka Wojtalewicza http://przymetrze.blogspot.com/
Jak również na tablicy ogłoszeń w spółdzielni oraz we wszystkich budynkach.
Zgodnie z regulaminem.
Na stronie spółdzielni dalej o ściekach, czyli o pryncypałach.
Towarzysze sami obwieszczają czym są.
Walka idzie o utrwalenie swoich dóbr a nie pomnażanie naszych wspólnych. Wiadomo ,ze odbyły się Zebrania Grup Członkowskich, wybrano nowe władze, które posiadają mandat społecznego zaufania do dokonania audytu, czyli sprawdzenia faktycznego stanu posiadania naszych dóbr i finansów.

DOKONANIA sprawdzenia stanu posiadania naszych gruntów jakie nasza SM posiadała, jeszcze w czerwcu 1998 roku a wiec, od dnia od kiedy we władzach naszych SM miał niebagatelny wpływ na podejmowane decyzje aktualny prezes jako członek RN, jej przewodniczący, a następnie prezes. A JAKI JEST STAN POSIADANIA DZIŚ???
Dokonania zbadania zawartych umów z wszystkimi zewnętrznymi podmiotami świadczącymi nam, swoje usługi.
Dokonania sprawdzenia prawidłowości w nabyciu w naszej SM dóbr, o których donosiła prasa, czyli lokali mieszkalnych ,usługowych , pomieszczeń gospodarczych czy miejsc postojowych.

To dlatego zostali powołani nowi Przedstawicielem by zrealizowali ten cel.
A więc stało się.
Zebranie odbyło się przy udziale 52 Przedstawicieli oraz w obecnosci p. Sułowskiego
Z grupy nr 1 przybył jedynie p. Kaczyński, który najpierw był w charakterze przewodniczącego Komisji Statutowej, później, po przeglosowaniu zmian personalnych w tej komisji i w związku z tym braku potrzeby jego obecności na sali (po przeglosowaniu tego) wyszedł, a w końcu wrócił i odebrał mandat.
Jako jedyny przedstawiciel nie głosował, natomiast bardzo pilnie notował
Oczywiście Zebranie Przedstawicieli nie odbyło się w Klubie Przy Lasku, co było do przewidzenia. P. Jamroz przybył przed Klub i stojąc na schodach przed Klubem odczytał oświadczyenie, że to zebranie jest nieważne, więc nie będzie nic otwierał. Ten trud zdjął mu z ramion p. Klitenik, który otworzył zebranie i zaprosił wszystkich przedstawicieli do pomieszczenia szkolnego.
Informujemy Państwa, że mimo odwołania terminu Zebrania Przedstawicieli i zwołania w jego miejsce na dzień 21 lipca 2012 roku Walnego Zgromadzenia wszystkich Członków naszej Spółdzielni, w dniu 30 czerwca 2012 grupa członków Spółdzielni doprowadziła do odbycia nielegalnego zgromadzenia, jako Zebrania Przedstawicieli.

W tej sytuacji, w związku z rażącym naruszeniem prawa przy zwołaniu i odbyciu tego "zebrania" informujemy, że wszelkie jego decyzje są w świetle prawa nieważne i nie będą powodowały żadnych skutków prawnych zarówno dla Spółdzielni, jak też jej mieszkańców.

Informujemy również, że wszystkie odmnienne komunikaty medialne w powyższej sprawie, a nie pochodzące od obecnych legalnych władz Spółdzielni, nie mają żadnych podstaw, zarówno w prawie spółdzielczym, jak też w Statucie SM "Przy Metrze". Zarząd podjął środki prawne związane z powyższymi naruszeniami prawa.

Zarząd Spółdzielni: Andrzej Stępień, Ewa Bartman,
Rada Nadzorcza: Zbigniew Jamroz, Andrzej Karpiński
Informować to Pan może zarząd dzwonków tramwajowych.
Zebranie było ważne, zarząd je legalnie i w terminie zwołał.
Oczywiście na walne przyjdziemy i dziękujemy, że po 3 latach nagle i nieszanowany Jamroz i wielce wkurzający Stępień odkryli, że jednak walne jest legalne. Czyli wszystko, co opowiadali przez ostani czas, łącznie z tym jaka to sala jest potrzebna, to było kłamstwo. Jak zresztą cała reszta wszystkich innych bajek.
Zwracam tylko uwagę, że porządek obrad walnego, które może mieć tylko charakter nadzwyczajnego walnego, jest co najmniej dziwny. Mi się zdawało, ze może mieć tylko i wyłącznie porządek zgodny z wnioskiem 700 członków podpisanych pod wnioskiem o walne.
A że były Pan Przewodniczący nie lubi nie mieć klakierów na sali, to nie chciał uczestniczyć w tym zebraniu. Jego wola.
Oczywiście do lustra może sobie powtarzać bez końca, że jest najmądrzejszy i wie lepiej. Ale nie wiem czy was, mnie w każdym razie jego opinie nie interesują.
W nr 3/2012 (maj 2012 r.) Biuletynu Informacyjnego Spółdzielni Mieszkaniowej tym oficjalnym, czyli opłacanym i autoryzowanym przez Spółdzielnię, na 1 stronie, dużymi drukiem jest tytuł autorstwa A-Dm: "A jednak Zebrania Przedstawicieli są legalne"
Tym wszystkim BYŁYM polecam odświeżenie swojej pamięci.
Ale wtedy szczury myślały, że przedstawiciele to cudowny lek na utrzymywanie władzy.
Jak szczury już nnie mają oparcia w Śmietańskich przedstawicielach, to wolą walne, jako ostatnia deska ratunku.
No aż się prosi te szczury wytępić na tym walnym.
Choć jak widzę, szczury już dostały śmiertelną truciznę. Na tym walnym mamy ich tylko dobić. No to wykonajmy ten ostatni cios. Dobijmy szkodniki.

w dniu 30 czerwca 2012 grupa członków Spółdzielni doprowadziła do odbycia nielegalnego zgromadzenia, jako Zebrania Przedstawicieli.
Hmmm
O ile dobrze zrozumiałam, to teraz okazuje się, że te osoby, które dzisiaj/wczoraj uczestniczyły w ZP, to zwykłe członki, żadni Przedstawiciele.
Idąc dalej tą myślą, skoro nie są Przedstawicielami, to Zebrania Grup Członkowskich też były nielegalne?

[quote="Zbigniew Jamroz"]Informujemy Państwa, że mimo odwołania terminu Zebrania Przedstawicieli i zwołania w jego miejsce na dzień 21 lipca 2012 roku Walnego Zgromadzenia wszystkich Członków naszej Spółdzielni, w dniu 30 czerwca 2012 grupa członków Spółdzielni doprowadziła do odbycia nielegalnego zgromadzenia, jako Zebrania Przedstawicieli.
W tej sytuacji, w związku z rażącym naruszeniem prawa przy zwołaniu i odbyciu tego "zebrania" informujemy, że wszelkie jego decyzje są w świetle prawa nieważne i nie będą powodowały żadnych skutków prawnych zarówno dla Spółdzielni, jak też jej mieszkańców.

Chcę p. Jamrozowi przypomnieć, że PRZEDSTAWICIELE, którzy stawili sie przed Klubem Przy Lasku", zostali zawiadomieni listami poleconymi z potwierdzeniem odbioru przez zarząd sp-lni w ustawowym terminie, oraz że otrzymali materiały ( również za pokwitowaniem) z uwagą, że są to, cytuję: "... materiały przeznaczone są do wyłącznej wiadomości Przedstawicieli naszej Spółdzielni i zawierają dane osobowe objęte ochroną... "
No to jak to jest ?
A co to wg Jamroza rada nadzorcza zmalała do 2 osób? On i Karpiński?
Zawsze powtarzał, że to ciało kolegialne a teraz to nie tylko w sprawie ważności zebrań albo walnego ale i działań RN wszystko mu się popiórkowało.
Ktoś zmienił swoje miejsce siedzenia? Wg Jamrozowej wykładni prawa to też niedopuszczalne.
Panie Jamroz a możeby tak odwiedzić "dochtora"? Innego niż G. będzie skuteczniejsza terapia.
A tak reasumując- od kiedy pan taki aktywny w sobotę rano?
Biedak nie spał całą noc z rozterki, kto mu teraz te garaże pociągnie.
Przypominam ci anemon, że były PPRN uważa, że ty jesteś w malignie za kasę, więc twoje papiery to tylko jakaś ułuda. Pewnie dałaś się omamić za kasę nie tym, co trzeba.
Podejrzewam, że obraz rzeczywistości jest już tak zaburzony w głowach towarzyszy, że nie przypuszczają nawet, że komuś by się chciało całą sobotę w upale siedzieć dla idei.
Swoją drogą sala przy Lasku to porażka. Nam wczoraj było dużo wygodniej, do tego mieliśmy dużo lepszą organizację.
Mina byłego PPRN - ma wartość bezcenną.
Kaczyński siedział do końca i twardo notował oraz nagrywał - nielegalnie - obrady.
Co do legalności, to niech sobie sam były PPRN nie kreuje prawa, bo on jest tylko informatyk po Akademii Górniczo-Hutniczej. Informatyk marny, górnik żaden, ale nadrabia miną. Sam PR nie jest prawem.
P. Wojtalewicz opisał na swoim blogu przebieg Zebrania Przedstawicieli http://przymetrze.blogspot.com/
Co prawda jest to opis skrócony, ale mam nadzieję, że w komentarzach będzie uzupełnienie od osób, które brały udział w ZP.
NEO,
co p. Jamroz mysli nie wiem, bo nie siedze w jego głowie. Niemniej nie każdy mierzy ta sama miarą: dla jednego będzie liczyc się kasa i tylko ona, bez wzgledu na wszystko ( dla kasy zrobiłby wszystko) , dla drugiego liczy sie uczciwosć, własne przekonania i prawda. No, ale to już zależy od człowieka a ja należę do tej drugiej kategorii. Jeśli ktos ma inne o mnie wyobrazenie, no cóż, każdy mierzy swoją miarą...
Dla mnie rzeczą nienormalną jest to, że mieszkańcy naszej spółdzielni PROSZĄ swoich Przedstawicieli, żeby ci składali wnioski na ZP na np. remont klatek, wind, balkonów, bo ich pisma składane do Spółdzielni pozostają bez echa.

I teraz ci, którzy mają czelność manipulować nami, że może nie ZP a może Walne myślą, że członkowie im popuszczą? Że opowiedzą się za byłą tzw. władzą?

Czyny się liczą a nie słowa.
I właśnie tego typu wnioski są dowodem na nieudolnośc dotychczasowych organów statutowych. Temat naprawy odpadającego tynku powinien się kończyć co najwyżej na szczeblu kierownika działu technicznego, a nie docierać do najwyższej władzy jaką jes ZPCz.
U nas na odpadajace tynki, malowanie klatek czy inne prace remontowe pieniędzy nie ma ale na propagande sukcesu i napuszczanie członków ze starych zasobów na tych z nowych inwestycji znajdą sie zawsze.
Tak jak na szastanie kasą członków na rozesłanie listów poleconych do Przedstawicieli czy przygotowanie pokaźnych rozmiarów materiałów (tony papieru) na ZPCz zwołane na 30-go czerwca, które następnie odwołuje sie w ostatniej chwili i znów w ruch idzie nasza (członków) kasa na następne niezmierzone ilości papieru i na wynajęcie sali w niemal środku wakacji, licząc po cichu, że nikt z członków się nie pojawi. Najważniejsze to utrzymać się jak najdłużej przy władzy. Można nie liczyc się z pieniędzmi - przeciez nie z własnej kieszeni wyciągają tylko z naszej.
Wnioski? Jakie wnioski? Najważniejsze to trzymanie się stołków i pilnowanie własnych interesów. A członkowie sp-lni? Są potrzebni tylko by dostarczyć kasę.
Panie Jamroz - póki pan wylewał pomyje i bił pianę to był pan aktywny i pisał a wystarczy zadać panu konkretne /czytaj niewygodne/ pytanie i pan znika.
Jak nazwać takie zachowanie??? Czysty przykład tchórzostwa.
aran,
dokładnie! Tak samo myślę!
Widzę ,ze Wy nie macie Boga w sercu, tak znęcać się nad będącym w szoku człowiekiem. Już był w ogródku już witał się z gąską, zainwestował, już liczył ile można wsiąść za i metr lokalu usługowego a tu ludzie dali kopa i spuścili z wodą i wszystko może szlag trafić???
Człowiek będący w szoku mówi w sposób od siebie niezależny, bo nie ma pełnej świadomości.Takie okoliczności mogą wyłączyć odpowiedzialność.To jest taki szok zbliżony do porodowego,lub uczestnika wypadku kolejowego,który może błądzić po lesie nawet kilka dni. To okropny wstrząs i pustka w psychice człowieka nie tylko jednego.Miejcie to na uwadze i dajcie ludziom kilka dni spokoju.
No właśnie...
Tam, gdzie trzeba zmierzyć sie z faktami to p. Jamroz unika tematu jak ognia...
Bo fakt, to rzecz bezsporna, tu nie pomoże wikipedia by dopiec "Lisicy" czy użycie innych metod jak manipulacja czy demagogia.
Do faktów trzeba sie odniesć w sposób merytoryczny- a jak sie można do nich tak odnieść nie wdeptując w ewidentne kłamstwo, łatwe do weryfikacji???

U nas na odpadajace tynki, malowanie klatek czy inne prace remontowe pieniędzy nie ma ale na propagande sukcesu i napuszczanie członków ze starych zasobów na tych z nowych inwestycji znajdą sie zawsze.

To jest cennik z PASSY: http://www.passa.waw.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2992&Itemid=178

Na swoją propagandę Spółdzielnia wydała ponad 5 tysięcy.
Za te pieniądze spokojnie można by było odmalować chociaż 1-2 klatki.

To są pieniądze wyrzucone w błoto, bo (przykro mi to stwierdzić) ale ludzie po prostu już wam nie wierzą. Prosty przykład - Zebranie Grup Członkowskich.
Opis zebrania przedstawicieli na blogu P. Marka
http://przymetrze.blogspot.com/2012/07/co-to-byo-za-zebranie.html
Tu chodzi o to słynne zebranie, które poprzedni zarząd zwołał po grupach członkowskich, ale jak zobaczył, że z takimi siłami się wygrać nie da, do tego może być odwołany święta krowa PPRN, to drzwi nie otworzył.
Przedstawiciele, którzy przyszli nie dali się zwieźć na manowce. W końcu nie po to odwoływali swoje urlopy, żeby pocałować w klamkę. Odbyli zebranie bez obsługi byłego zarządu.
Tu należy się drobna uwaga - zebranie odbyło się w miłej atmosferze i znacznie sprawniej niż z tym całem majdanem towarzyszy. Okazuje się, ze się da. Co więcej da się prowadzić zebranie z poszanowaniem jego uczestników, co nie zdarzało się byłemu PPRN.
Przeszły wszystkie uchwały, których tak bali się towarzysze. Czyli te wszystkie stępnie itd są byli.
Jeśli was dziwi, że siedzą dalej, to pomyślcie, że jak się okopywali 15 lat, to w 5 min nie dadzą się wyrwać ze swojego bastionu.
Podziękowania należą się wszystkim tym, którzy swój osobisty czas poświecili na ratowanie tej spółdzielni, by żyło się lepiej.
Potem okazało się, że pojawiły sie jakieś zawiadomienia, że odwołano zpcz.
Szkoda, że nie odwołano poniedziałku, albo wschodu słońca. Skutek byłby mniej więcej taki sam.
Stąd zwołanie walnego, żeby przykryć uchwały naszego zpcz. Co prawda podstawy prawne dla tego walnego są bardzo cieniutkie, to nie znaczy, że należy lekceważyć to zebranie. ONI szykują się na zwiezienie autobusami swoich klakierów. To nie jest problem - upoważnienie +drobne na kawkę i jedziemy. Chcecie pozwolić, zeby wygrali takimi metodami?
Przecież nas jest i tak więcej.
Nie mam złudzeń, że to walne będzie nas, wszystkich członków, słono kosztowało... Nadal uważam, że to ZPCz było zwołane zgodnie z prawem i jego uchwału mają moc prawna a walne jest ostatnia deska ratunku na utrzymanie sie przy władzy . Niestety, bez liczenia sie z naszymi, członków, cięzko zarobionym pieniędzmi... Ale cóż to obchodzi tych ludzi???
Tak dobrze jak teraz, to IM nigdy już nie będzie. Sami sobie stanowią prawo, sami wzajemnie sie niby kontrolują. Piszę niby gdyż zawsze RN głosami 5 wspaniałych dziwnym zbiegiem okoliczności ma takie samo zdanie jak Zarząd. Kuriozum. Nawet przegłosowała, że NIE CHCE ZNAĆ zaleceń po lustracji. Po co? Jeszcze powinno się może coś skrytykować albo mieć jakieś zastrzeżenia , a tak PPRN podniósł rękę i boysband zagłosował NIE potrzebna taka wiedza. Jak większość w tej spóldzielni - tajne lub poufne, a my jesteśmy nie po to aby sprawdzać, pytać, dociekać ale żeby płacić co miesiąć. Tak nas traktują ci, którym zaufaliśmy, że będą w naszym imieniu dobrze pracować, dobro spółdzielnianych procesów będzie ich nadrzędnym celem. I co? Nadrzędnym celem ich jest działanie w imię własnych interesów i interesików, nas mają za bezmózgi. Panie Jamroz i Stępień - tamte jeduynie słuszne czasy, kiedy służby wam podpowiadały jakimi sposobami działać aby jak najwięcej osiągnąć własnych korzyści minęły.
Czas na zmiany. Mamy dość zarządzania wielomilionowym majątkiem przez fachowców z SB, Starych ubeckich służb, szewców i wulkanizatorów. W niedalekiej przyszłości marzymy o managerach z prawdziwego zdarzenia. W obecnych czasach tylko niektórzy nie mają wykształcenia jak nasz prezes. Samozwańcza inteligencja?
Panie prezesie Pani Ewa Polak, klan Śmietańskich, Andrzejewskie, Szmatki i inne prezesy też mam nadzieję że nie pomogą panu choć ich interesy i umiłowanie pana osoby są wszystkim znane.
Wszystkiego co może być DLA NAS Korzystne życzę w tak słonecznym i pełnym nadziei na lepsze jutro dniu.
PPRN jakoś zasłał czy co? Nie widać go na forum?