ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

A tu możesz sobie przeczytać co odpisuje Burmistrz w sprawie możliwości wykupienia gruntów przez mieszkańców osiedla Migdałowa II
http://www.smprzymetrze.waw.pl/aktualnosci,2015,odpowiedz-na-interpelacje-ws.-memorandum,342
oraz dlaczego wydzielająca się spółdzielnia Migdałowa nie ma szans do czasu zakończenia migracji.


Dramatyczny scenariusz...

Jeśli strony tego sporu nie usiądą i nie dogadają się wkrótce,
to może w niedalekiej wcale przyszłości dojść do sytuacji wręcz
dramatycznej dla mieszkańców Migdałowej II (teoretycznie już
wydzielonej od 2002 roku). Na taki scenariusz wyraźnie wskazuje
powyższe pismo.

KAT

PS Ceny gruntu, na którym wystawione zostały budynki osiedla
Migdałowa II poszły już do góry kilkakrotnie od czasu gdy ruszyła
jego budowa i raczej nie będą stały w miejscu!
Kacie, obecnie albo sami musicie sprawę rozwiązać, albo czekać co przyniesie decyzja sądu.
A ja bym chętnie wysłuchał, co na ten temat ma do powiedzenia nasz forumowy specjalista od wszystkiego adamus vel karnik, za którego przecież rządów cała sprawa miała najpewniejsze szanse na rozwiązanie. Co zatem w tamtym czasie zostało zrobione i dlaczego się nie udało?
Od razu dodaję, że wyjaśnienia pokroju zajmowania się obserwowaniem i opisywaniem, a zatem działalność etnograficzno-badawcza na terenie spółdzielni za pieniądze spółdzielców, są dla mnie niewystarczające.


Osobny temat

Żeby tacy właśnie jak najlepszy z karników mogli się wypowiedzieć
"w tem temacie" założyłem dla tej sprawy osobną "rubrykę".
Jednakże ani wszechwiedzący karnik o pamięci jak brzytwa, ani inni
dobrze zaznajomieni z tą sprawą nie raczyli opisać dokładnie przypadku
Migdałowej II. Tym niemniej z ust tych osób nie schodzą szczytne hasła
o potrzebie otwartości. Innymi słowy: "stare bolszewickie kawały"!
A tak na marginesie, to "w tem temacie" najlepszy z karników całkiem
niedawno wspomniał, że niektórzy "wybitni działacze" z osiedla
Migdałowa II poparli "promienne słoneczko Natolina" w jego staraniach
o przejęcie władzy w naszej SM za obietnicę wydzielenia się tegoż osiedla
(sic!).

KAT

PS Otwartość to dla frajerów!...
Grupa Ochrony Własnych Interesów /GOWI/

którą tu na forum reprezentują forumowicze nie godni wymienienia ich loginów,które są wszystkim znane.
---------------------------------------------------------------------------------------
Jak widać w tematach merytorycznych nie maja nic do powiedzenia??
To mistrzowie w opluwaniu, wyszydzaniu i zniesławianiu. Oni interes wspólny maja głęboko w czterech literach.
----------------------------------------------------------------------------------------
Temat gruntów opisywałem od początku istnienia tego forum Był i jest lekceważony.Co tam grunty ważna jest dla nich kasa na zaspokojenie roszczeń dla władz PRN i ludzi z Belgradzkiej 14.To jest priorytet. a nie doprowadzenie do uregulowania stanu prawnego naszych gruntów.
Sprawa gruntów jest prosta do wyjaśnienia lecz wymaga czasu /procedury/powinni rozwiązać ją ludzie którzy biorą za ta kasę.To ich zasrany obowiązek.
A zatem jest niestety tak, jak podejrzewałem. Poza opluwaniem i siarczystymi opisami etnograficznymi adamus vel karnik nic nie zrobił w sprawie gruntów w spółdzielni gdy miał okazję by się choć na tym polu wykazać. Wolał za pieniądze spółdzielców tworzyć pseudonaukę naśladując Oskara Kolberga.
Chętnie zatem wysłucham jakie to wydawnictwo naukowe opublikowało spostrzeżenia naszego drogiego spółdzielczego etnografa?
Grunty wprawdzie niezałatwione, choć sam adamus vel karnik twierdzi, że sprawa jest banalnie prosta, ale może przynajmniej jakaś dobra literatura powstała z czasów jego urzędowania?
Szabrownicze zamysły...

Jak to możliwe, że osiedle Migdałowa II powstało na gruncie należącym
do miasta? Czy nasza SM nie posiadała wówczas żadnych wolnych działeczek
pod zabudowę? Wszystkim wiadomo, że posiadała; ba, miała ich
wyjątkowo wiele! Dlaczego więc "pożałowano" po nową inwestycję gruntu
spółdzielczego? Pytanie to kieruję zwłaszcza do najlepszego z karników
i najlepiej wykształconej psiory.

KAT
ścierwojadzie
jesteś osobiście zainteresowany tym terenem.Rusz nie dupa a głową.Sprawa jest prosta.
Brak wiedzy nie usprawiedliwia bezczynności.Nasza SM obecnie nie powinna być zainteresowana w przedmiocie przejęcia inicjatywy.Należy ona do SM Migdałowa.
Rozpiska

Po wściekłej reakcji niejakiego Adamusa vel karnika można wnosić,
że esbeccy towarzysze zorganizowani w szabrowniczy gang mieli
już dużo wcześniej dokładnie rozpisane działeczki do opylenia!

Ponieważ złość piękności szkodzi, nie ma doprawdy potrzeby aż tak
się denerwować podczas otwartego przyznawania się do współudziału
w szabrowniczych przedsięwzięciach!!!!

KAT

PS Miło się słucha bajkowych opowiastek najlepszego z karników!...