ďťż

CiEkAwOsTkI o ZwIeRzĘtAcH

A mi chodzi o głos gardłowy,



U mnie we snach głos gardłowy jak i ten "myślowy" jest normalny. Jednak rzadko zdarza mi się mówić we snach. Zazwyczaj porozumiewam się myślami

Ostatnie LD dość dawno... Ale z tego co pamiętam to ja wgl. nie mogę mówić w snach ? Wszystko co mówię jest tak jak by głośno mówione w myślach. Taka głośna telekineza ;D

Ja mam tak, że po prostu wiem co inni do mnie mówią, a inni wiedzą, co ja do nich mówię.



Mój głos w ld jest całkowicie normalny. Ba, powiedziałbym, że nawet wyraźniejszy niż w rzeczywistości. Z reguły nie zwracam na to uwagi.

To chyba tylko ja mam sparaliżowaną krtań, co mocno utrudnia wydanie konkretnego głosu :p Ale to kwestia rozgrzewki, pare solówek wokalu i można mówić normalnie... i tak nikt tego nie ma prawa usłyszeć.. chyba

Ja w normalnych snach nie zwracam uwagi na głos, jednak z kilku snów paniętam, że brzmiał normalnie. Natomiast kiedyś w LD miałem gruby, przeszywający głos, jak jakaś mroczna postać z bajki/filmu.

Ja w normalnych snach mam taki głos jak w realu. Raz we śnie o LD kiedy próbowałam się odezwać, czułam taki opór w krtani i byłam dziwnie zachrypnięta. Jakbym od zera uczyła się używać strun głosowych...

Ja w ostatnim LD chciałem sobie polatać i wpadłem na pomysł, żeby przywołać Nimbus'a 2000...
Za pierwszym razem nie doszedłem do słowa "Dwa tysiące", tylko powiedziałem coś w stylu : "Nimbus hrlbfgh krlha krlha krlha"
Za drugim razem powiedziałem to tak, jakbym stracił głos i próbował sie wydrzeć

Ja mam normalny głos.

W którymś LD , który zaczął się w łóżku miałam ochotę powiedzieć i powiedziałam
,,Witajjjjj LDeeeee!!!!' - mój głos był spowolniony i bardziej męski